![]() |
#3481 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Jak dzisiaj nastroje?
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
studia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3482 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dziewczyny, ja sie widzialam z ex. Ze spotkania wracam zakochana. Nie wiem co bedzie dalej, mamy sie spotykac raz w tyg a w miedzyczasie kazde pracuje nad swoim zyciem, mysli czego chce od zycia i od zwiazku itp. Warunkiem ewentualnego powrotu bedzie spotkanie albo dwa z terapeutą.
Nic nie wiem. Ale obudzila sie we mnie nadzieja... Wiem co tu pisalam, wszystko wiem. Ale moze da miłości warto jeszcze powalczyc? |
![]() ![]() |
![]() |
#3483 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Miód na moje serce
![]() Spróbuj ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#3484 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7358398 6]Dziewczyny, ja sie widzialam z ex. Ze spotkania wracam zakochana. Nie wiem co bedzie dalej, mamy sie spotykac raz w tyg a w miedzyczasie kazde pracuje nad swoim zyciem, mysli czego chce od zycia i od zwiazku itp. Warunkiem ewentualnego powrotu bedzie spotkanie albo dwa z terapeutą.
Nic nie wiem. Ale obudzila sie we mnie nadzieja... Wiem co tu pisalam, wszystko wiem. Ale moze da miłości warto jeszcze powalczyc?[/QUOTE] Myślę, że terapia to dobry pomysł. Lepiej spróbować i dać z siebie wszystko niż żałować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Różowa, a kto zaproponował to dzisiejsze spotkanie??
Pomysł z terapeutą popieram. Sama wiesz, co nam tu piałaś... Pytasz teraz, czy dla miłości warto powalczyć, a jeszcze niedawno pisałaś, że sama miłość nie wystarczy. Ja Ci w każdym razie kibicuję i życzę szczęścia, jakkolwiek by się to nie ułożyło! ![]() Swój nastrój pominę, bo jest do d... Ale jak u Was? Lipna, jak weekend? Edytowane przez Milagros_90 Czas edycji: 2017-05-07 o 12:19 |
![]() ![]() |
![]() |
#3486 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Podczytuję ten wątek od 2016 roku jak zaczął się kryzys u mnie w związku. Niestety nie przetrwaliśmy go.
Wiele razy zastanawiałam się jak to jest, że ludzie po rozstaniu przestają nagle się do siebie odzywać. Aż w końcu sama zadecydowałam o tym, że to koniec i wiedziałam, że izolacja to jedyne dla mnie dobre rozwiązanie. Odcięcie się na maksa. Tak samo odebranie mu jakiejkolwiek nadziei. Z boku wygląda to tak jakbym była zimną suką, ale Ci co mnie znają wiedzą ile mnie to kosztuje. Natomiast jest mi to bardzo potrzebne. Dla mnie rozstanie to ostateczność i powiedziałam sobie, że nie będę do tego wracała. Musiałam zamknąć ten rozdział. Eks rozstanie przeżył o wiele gorzej niż ja mimo, że wcześniej robił wszystko by do tego doprowadzić. Nie ogarniam tego tym bardziej i tym bardziej musiałam się wyłaczyć, żeby nie słuchać tego, że się zmieni i jak cudownie będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
#3487 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Na razie luźne spotkania, praca nad sobą etc. Cokolwiek nie postanowię będzie to baaardzo przemyślane.
Cytat:
Cytat:
Wiem, że mówiłam, że sama miłość nie wystarcza. Ogólnie to zauważyłam, że ja żyłam związkiem, nie miałam swojego życia... Przez to każda wada ex była zagrożeniem dla całego mojego szczęścia życiowego. A jak teraz będę sama, pomyślę, odbuduję swój świat... To może po prostu spojrzę na związek jako miły dodatek do całej reszty. Wiem co pisałam, co mówiłam ludziom... Ale jak go dziś zobaczyłam, jak mnie pocałował potem... Może jestem głupia, jestem zakochana na pewno ![]() Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 Czas edycji: 2017-05-07 o 13:06 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3488 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Ariada wiele facetów budzi się jak jest już na późno. Trzymaj się.
Różowekrzysło ja zawsze walczę aż nie ma nadziei. Zawalcz sama dla siebie. Żebyś się nie zastanawiała za rok czy mogłaś coś zrobić. Lepiej spróbować z pomocą fachowca niż gdybać co by było gdyby. Najwyżej nie wyjdzie i każdy pójdzie w swoją stronę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki ![]() Edytowane przez Esia_90 Czas edycji: 2017-05-07 o 13:25 |
![]() ![]() |
![]() |
#3489 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Rózowa, skoro to wygląda tak, jak opisałaś, to również myślę podobnie jak Esia, że warto zawalczyc. Widać, że oboje Was do siebie ciągnie, kochacie się i chcecie pracować i nad sobą samym, i nad Wasza relacją. Doszłaś już do dobrych wniosków (że związek nie może być sednem Twojego życia), teraz wcielaj to w życie. Powodzenia!
|
![]() ![]() |
![]() |
#3490 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Lublin/Kielce
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Różowa, to trzymam kciuki! Czasem warto zawalczyć ![]()
__________________
"Odwaga do działania ma w sobie geniusz, potęgę i magię" Johann Wolfgang von Goeth |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3491 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cholercia...
Nie będę sciemnial... ![]() Różowa bardzo mi zaimponowala.Szkoda mi ze "moja" tak nie postapila... ![]() Na razie nie jestem gotów na pełno etatowy związek. Cokolwiek ,za jakiś czas. Krok po kroku,spotkania,wieczory, poznawanie siebie...moooze po jakimś czasie zamieszkanie razem. Zastanawiałem się jaki model związku mi odpowiada. Stopniowy.Wspólne życie potem.Jak już się siebie nauczymy.Za stary i za...dorosły jestem aby się wyprowadzać np.po dwóch latach... ![]() Różowa :trzymam kciuki.Naprawdę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#3492 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Vividness, i bardzo dobrze, odkładaj ten telefon. Albo pisz tu do nas. Albo napisz do niego list, w którym wszystko z siebie wyrzucisz, ale go nie wysyłaj.
Ja z kolei jestem gotowa na pełnoetatowy wiązek, wspólne mieszkanie, dziecko. I strasznie się boję, bo czas ucieka |
![]() ![]() |
![]() |
#3493 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dziękuję Wam! Na razie staram się nie ekscytować, nie nakręcać, nie nastawiać... Praca nad sobą, myślenie o życiu... Jestem sama, mam swój czas, może to pozwoli nam spróbować jeszcze raz. Od zera.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3494 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
dziewczyny, nie radzę sobie z tęsknota
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3495 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7358964 6]Dziękuję Wam! Na razie staram się nie ekscytować, nie nakręcać, nie nastawiać... Praca nad sobą, myślenie o życiu... Jestem sama, mam swój czas, może to pozwoli nam spróbować jeszcze raz. Od zera.[/QUOTE]
Powodzenia! Ostatnią szansę trzeba sobie zawsze dać, żeby potem niczego nie żałować, takie jest moje zdanie ![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Ta tęsknota mija, zauważanie miesięcznic też. Ja teraz raz na jakiś czas sobie przypominam że kiedyś końcówka każdego miesiąca (miesiecznica) była dla mnie taka ważna i to zazwyczaj zauwazam juz po czasie, że ooo już minęła ![]() Ale w tym miesiącu 15 (rozstanie) maja będzie dosyć znaczącym kamieniem milowym w moim życiu- 6 miesięcy jak jestem sama, a ja żyję i mam się dobrze ![]() Ahh te daty, głupie sentymentalne serce i zbyt dobra pamięć ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez sandrasandia Czas edycji: 2017-05-07 o 17:55 |
![]() ![]() |
![]() |
#3496 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Sandra, ciesze sie, ze u Ciebie to pol roku od rozstania przebiega w takim nastroju. Niesiesz nam tu dawke optymizmu.
Nie wiem, co sie ze mna dzieje. Moglabym ksiazke napisac na temat "Mili, odpusc, on nie jest Ciebie wart;bedziesz szczesliwa bez niego". Przyjmuje wszelkie racjonalne argumenty, po czym dopada mnie tesknota i okropne pragnienie, zeby sie okazalo, ze i on teskni za mna i ze wracamy do siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
#3497 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Różowa, świetnie! Obyś rozwiała swoje wątpliwości i myślę, że będziecie szczęśliwi.
Mili, ja też sobie nie radzę. Wczoraj byłam z koleżankami w klubie. Po pierwsze zdecydowanie wyrosłam już z takich miejsc, to nie moje klimaty. Po drugie to miejsce pogłębiło tylko moją tęsknotę za Exem. Myślałam w drodze powrotnej jak dobrze byłoby zamienić to miejsce na miejsce przy Exie. Z całą pewnością nie zawitam już do klubu bez okazji szczególnej. Przekonałam się, że mam te czasy już za sobą, kiedy to takie miejsca napawały mnie pozytywną energią. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#3498 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
U mnie Titanic
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kobieta - najdelikatniejszy twardziel świata. |
![]() ![]() |
![]() |
#3499 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Jego koleżanka mi dziś napisała, ze on nie czuł chemii
![]() W tej chwili całe dobieranie się ludzi w pary jawi mi się jako jakiś Mount Everest, tyle jest trudności. |
![]() ![]() |
![]() |
#3500 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mili, a czy jego koleżanka jest szczera wobec Ciebie? Może też powiedział to na odczepnego jej?
Mój Ex mi powiedział, że nie nie odczuwa tęsknoty, a jednocześnie powiedział, że jak jestem z nim to jest szczęśliwy. Jedno drugie wyklucza, a jednak zdecydował się odejść, bo tak będzie lepiej, bo on się wypalił. Ale gdy chciałam na nim "wymusić", żeby wprost mi oznajmił, że mnie nie kocha to nie usłyszałam tego, przy czym nie łudzę się, że było inaczej skoro coś w nim "umarło". Czasem nie ma jasnych sensownych wyjaśnień... Ja mam przemyślenia odnośnie sobotniego wieczoru. A mianowicie to jak człowiek się zmienia nie tylko z wiekiem. Kiedyś bym się cieszyła, że spędziłam fajnie czas w clubie przy muzyce ze znajomymi, dziś bym to z wielką chęcią zamieniłam na spokojny wieczór z jedną osobą. Na dodatek tą jedną konkretną i tak samo jak dla Ciebie Mili dobranie dwóch osób to nie lada wyczyn dla mnie. Exowi powiedziałam kiedyś, że jak między mną a nim to nie jest TO to nie wiem co mogłoby tym być. I kiedyś nawet podzielał moje zdanie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez kitka_87 Czas edycji: 2017-05-08 o 06:43 |
![]() ![]() |
![]() |
#3501 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Miłego poniedziałku
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3502 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Miłego, miłego... Ja obudziłam się zestresowana tym wszystkim. Tyle osób się puka w głowę, że w ogóle się spotkałam z ex i mam zamiar się spotykać i zobaczyć czy da się to uratować... Bo zerwałam zaręczyny, byłam taka przekonana do tego etc. Ech. Ja na razie daję sobie czas, żadnych gwałtownych ruchów.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3503 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7360703 1]Miłego, miłego... Ja obudziłam się zestresowana tym wszystkim. Tyle osób się puka w głowę, że w ogóle się spotkałam z ex i mam zamiar się spotykać i zobaczyć czy da się to uratować... Bo zerwałam zaręczyny, byłam taka przekonana do tego etc. Ech. Ja na razie daję sobie czas, żadnych gwałtownych ruchów.[/QUOTE]
keep calm and carry on ![]() Odkreśl tamto grubą kreską.Od waszego spotkania,piszecie nowy rozdział ![]() Zostaw w spokoju to co myślą ludzie.To WASZA decyzja. ![]() Dziś zastanawiam się,czy nie będę miał kłopotów z zaufaniem. W zasadzie Ex ściemniała często.Szczególnie co do byłego,ich kontaktów jak również jej wizji bycia razem. Trochę czuję się jak jeleń ![]() Żeby była jasność: nie mam problemów z czyjąś przeszłością, błędami,wyskokami itp. Natomiast mam problem ze ściemnianiem. Każdy ma swoją prywatność,swoje rozterki itp. W takich sytuacjach wystarczy powiedzieć że "waham się.Mam jeszcze problemy z zamknięciem przeszlości". Tak rozumiem szacunek do drugiej osoby. Dzisiaj zakopuję się w pracy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Esia, milego i Tobie, i reszcie Dziewczyn
![]() Rozowa, jasne, zachowaj w tym wszystkim spokoj i rozwagę. I wiesz, powiem Ci tak - zdanie innych słuchaj (tak jak np. czytasz to, co my tu komentujemy), ALE ostateczne decyzje naleza do Ciebie, bo to jest Twoje zycie i tylko Ty wiesz, co sie dzieje w Twojej glowie i sercu. I Ty zmierzysz się z konsekwencjami swoich decyzji. Ja wierze, ze podejmiesz takie najlepsze dla Ciebie. Dlatego co by sie nie dzialo, bede Ci kibicowac. I jeszcze raz podkrelam - spokoj przede wszystkim. Kitka, czy kolezanka jest szczera wobec mnie - mysle, ze tak. Inna sprawa, na ile on jest szczery wobec niej. Obrzydzenie i ogromny zawod mnie bierze, gdy pomysle, ze do mnie robil słodkie oczka i gadal jak to mu fajnie ze mna i jak go krece, a znajomym gadal, ze nie czuje chemii... Co do clubu, to ja nie miałabym nic przeciwko wyjciu na tance z koleżankami, bo lubie tanczyc. Ale o ile fajniej byłoby miec te swiadomosc, ze dzis sie bawie, a jutro bede z moim partnerem |
![]() ![]() |
![]() |
#3505 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7360703 1]Miłego, miłego... Ja obudziłam się zestresowana tym wszystkim. Tyle osób się puka w głowę, że w ogóle się spotkałam z ex i mam zamiar się spotykać i zobaczyć czy da się to uratować... Bo zerwałam zaręczyny, byłam taka przekonana do tego etc. Ech. Ja na razie daję sobie czas, żadnych gwałtownych ruchów.[/QUOTE]
A daj sobie spokój z tym co robią/myślą inni ludzie, oni za Ciebie życia nie przeżyją, pracuj nad tym żebyś była szczęśliwa. |
![]() ![]() |
![]() |
#3506 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Wiecie co?
Wróciło to do mnie... Może to moja wyobraźnia.Ale to moje odczucia. Bedąc ze mną,mowiąc o uczuciach itp... cały czas tkwiła głową w 'Nim'. Była nieszczera, sama wymagając szczerości bezwzględnej. Trzeba być podłą ,słabą osobą aby tak robić. Sama mówił że jeśli ją ktoś przeprosi ,wyrazi skruchę to wybaczy. Jej samej takie rzeczy nie przechodziły przez gardło.Nawet jeśli czarno na białym wykazało się jej kłamstwo i ściemę... Masakra... I ja przez chwilę uwierzyłem że jestem ten zły... jestem idiotą. To poczucie zdrady i bycia oszukanym... |
![]() ![]() |
![]() |
#3507 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mili, też lubiłam tańczyć zawsze, bo kocham muzykę. I myślałam, że to będzie małe lekarstwo dla mnie na moją sytuację, a tutaj okazało się, że to już nie pomaga.
Wszystko się zmienia i dopóki człowiek się z tym nie zmierzy nie zdaje sobie nawet sprawy jak bardzo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#3508 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dziewczyny, pomóżcie mi to przepracować.Inaczej dziś nic w pracy nie zrobię.
Kolejność: Wracamy do siebie (niby) W jeden z wieczorów po tym słyszę: -Nie wybaczę Ci że mnie zostawiłeś.Miałam stresy w pracy,egzamin przed sobą i X mieszał mi w głowie! -Rozmawiałam z nim kilka razy.Rozwiódł się aby być ze mną,nie ujęło by to Ciebie? Rozpowiada (on) znajomym że odkąd się rozstał ,jest ze mną.Nie mówi że był wcześniej... -Ależ on mnie musi teraz nienawidzić... Byłem robiony w konia.Ona nadal tkwiła w tym... wahała się między mną a nim. Zareagowałem spokojnie ,ale zapytałem wprost : czemu to dla niej ważne i czemu wróciła do mnie -"Bo bardzo Ciebie kocham i zalezy mi na Tobie' Albo ja mam rozdwojenie jaźni albo byłem okłamywany. |
![]() ![]() |
![]() |
#3509 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 114
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Jeśli była z Tobą Pirx, a myślami była przy nim tzn tylko tyle, że miałeś być plastrem, a że nie udało jej się zagoić rany to plaster się odkleił. Nie wiem jak można budować nowy związek, nową miłość i mieć w głowie Exa. Oczywiście każdy ma przeszłość, każdy pamięta coś z dawnych związków, czasem coś sobie każdy z nas przypomni, ale takie utrzymywanie kontaktów to nic dobrego nie oznacza. Byłeś chyba aż nazbyt cierpliwy i tolerancyjny.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#3510 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
W Twoich opowieściach nie ma słowa o tym, co Ty robiłeś, mówiłeś. Tylko ona. A ona była osoba chwiejna, która chciałaby mieć wszystko, A nie dawać nic. Zajmij się sobą i głowa do góry ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
studia
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:13.