Dziergam, szyję, leniuchuję, koleżanki dopinguję - część 35 :)

[babydelfi]

witam wieczorkiem


kupiliśmy dziś kilka drzewek owocowych do ogródka i 2 krzaczki borówki


idę albo pojeździć na rowerze, albo pobiegać

hmmm nie wiem co lepsze

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

byłam pobiegać, jutro się nie ruszę


jednak bieganie i ja to niezbyt dobra para

[babydelfi]

dzień dobry

Iwonka witaj i pamiętaj następnym razem na DÓŁ my jesteśmy najlepszym lekarstwem



widać od wczoraj piszę sama ze sobą i do siebie hehe


i znowu Agatka będzie marudzić, że nie ma co czytać do śniadania i herbatki


wczoraj poszłam pobiegać wieczorem, jak wróciłam poszłam się wykąpać i w planach było jeszcze dzierganie na szydełku, ale zrobiłam chyba 2 rządki robótki i położyłam się spać i spałam jak niunia do rana



dzisiaj nawet całkiem dobrze mi się rano wstało, ale nie ukrywam, że czekam na weekend by móc dłużej wypoczywać



a teraz dłuższa opowieść
opowiadał mi wczoraj małżonek
u niego w pracy jest taki Stasiu, to taka ich maskotka firmowa, facet przed 60-tką, który praktycznie nic nie umie zrobić, i który ma dziwne perypetie i historie
i jedna z tych historii wydarzyła się w pt.
Stasiu z innym pracownikiem pojechali na konserwację urządzeń, i Stasiu miał kartkę od kierownika z listą stacji, które miały być konserwowane, tam też zapisywali, co ewentualnie wymieniali podczas tej konserwacji
Wczoraj kierownik woła Stasia i prosi o zwrot tej listy, bo musi uzupełnić dokumenty.
A Stasiu zaczyna się tłumaczyć: widzisz Leszek, bo jak w pt wracałem do domu, to musiałem wejść do kasyna, a kiedyś tam było kulturalnie bo był papier i nie było problemu, a teraz pochowali cały papier i nie miałem nic i tylko w kieszeni tą twoją listę i musiałem ją wykorzystać....
Kierownik mówi: Ale Stasiu tam była moja pieczątka
Stasiu: ja wiem, starałem się ją zostawić i wyrwać wszystko wokół niej, by pieczątkę zostawić, ale nie starczyło mi i musiałem ją też zużyć ..

wszyscy pracownicy mieli bekę jak ta lala

[beata1718]

witam
wczoraj szkolenie miałam chyba ostatnie
mąż prawie domek skończył i wyjechał dopiero po 17 wiec na 4 rano był w holandi a na 7 do pracy
ja mam dziś kontrolę z sanepidu o odbiór techniczny i wczoraj od 18 do 20 sprzątałam i zwoziłam wszystko to co z remontu zostało
wiec na 10 jadę 30km po panią z sanepidu a potem muszę ją odwiesc czyli łącznie 120km .
z bratem lepiej oddycha samodzielnie i jest juz na neurochirurgi -wczoraj nie byłam u niego ale dziś jadę
jeszcze dziś zakupy już pod wzgledem waty a po południu musze jechać kupić szafkę bo jednej mi na zamku brakuje i na zebranie do syna , po zebraniu po córkę i na koniec dnia muszę zawieść na zamek cześc maszyn

[gagatu]

Dzień dobry

Kasia, no postarałaś się z tym pisaniem, starczyło akurat na czas zagotowania się wody na herbatkę

Trochę niewsypana dziś jestem, bo TŻ-towi się wczoraj zebrało na narzekanie na organizację biegu i ogólnie na swój klub, i to tak po 23-ciej i nie wiem o której poszłam spać. A przez najbliższy tydzień będę pracować na 2 etaty, bo trzeba pomóc w organizacji biegu (tzn. ja raczej TŻ-towi niż klubowi, ale jak tam u nich z ok. 100 członków realnie się udziela 10, to nie wiem czy i mi coś nie przypadnie).

[little_ola]

nie ma to jak obudzić się z bólem głowy

powinnam isc na siłkę, ale łóżeczko mnie woła ...

[beata1718]

Siedzé w aucie pod sanepidem i czekam na panią ale taka młoda i sympatyczna jest- zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rardan]

Witajcie.
Komu kawki? Komu herbatki?

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Beatka, to nieźle.
Nie dość, że cię kontrolują, to jeszcze trzeba wozić.
Trzymam kciuki.
Kasiu, nie chciałabym mieć takiego agenta w swojej pracy.
Ale nieźle się uśmiałam.

[babydelfi]

Beata dobrze, że z bratem lepiej


ale czegoś takiego, że ja mam jeździć po Panią z sanepidu i ją odwozić to ja sobie nie wyobrażam
to jakieś przegięcie jest

[gagatu]

Napisane przez little_ola

nie ma to jak obudzić się z bólem głowy

powinnam isc na siłkę, ale łóżeczko mnie woła ...

Ja bym posłuchała łóżka, zdecydowanie

Kasia, u nas za takich "Stasiów" robią Ukraińcy, którzy często sobie robią "wizytówki" ze skrawków dokumentów, często z pieczątką. A na tej wymiętej wizytówce mail albo numer telefonu

W ogóle to się dziś zastanawiamy, co na tej Ukrainie piją, bo takie buble w dokumentach są, że to się w głowie nie mieści. Do błędu nikt się nie chce przyznać, a do tego twierdzą, że nie są w stanie ustalić jak było naprawdę

[beata1718]

Przerwa na kawę.
Odbiór techniczny prawie udany bo mam za mało szafek i muszę szkic od nowa narysować i jutro zawieść.
Teraz odbiór sanitarny
U brata lepiej chociaż rekami słabo rusza. Trzeba go karmić ale rozmawia normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[little_ola]

Napisane przez gagatu

Ja bym posłuchała łóżka, zdecydowanie

może jutro...
dziś byłam silna i poszłam na siłkę

i nadal mnie muli...
niestety zaraz muszę iść po Janka, więc kawka będzie dopiero za godzinkę

[aga__tka]

Dzień dobry
Rozkłada mnie nadal już od niedzieli i nijak nie wygląda, żeby mi miało minąć...
może jakbym miała nie chodzić do pracy i leżeć w łóżku... ale nawet w weekend nie będzie mi dane, bo będzie jakiś zjazd męża rodziny...

Napisane przez gagatu

Dzień dobry

Co to tu się dzieje? Czemu znów nie ma co czytać do śniadania? A śniadanie mam smaczne, bo wiejski chlebek z pyszną wędlinką, które kupiłam wczoraj w gradzie na wystawie ogrodniczej

na wystawie ogrodniczej wędlinkę sprzedawali? a wędlinka to nie jest z innego źródła niż roślinki? (nie chcę wprost pisać, żeby Cię nie przerazić... ale ostatnio Ola przyszła z info z przedszkola, że w jajku to są malutkie kurczaczki i gdybyśmy nie zjedli jajka... )

Napisane przez little_ola

hej dziewczyny!
wiem, troché mnie tu nie bylo...
ale tak sie jakos zlozylo...
najpierw podlapalam OGROMNEGO dola egzystencjonalnego


a pózniej na swiéta przyjechali moi rodzice
wiéc bylam bardzo zajéta


co porabiacie?

Beatka, fajnie że z Bratem dobre wieści

Napisane przez babydelfi

Beata dobrze, że z bratem lepiej


ale czegoś takiego, że ja mam jeździć po Panią z sanepidu i ją odwozić to ja sobie nie wyobrażam
to jakieś przegięcie jest

pytanie czy nie lepiej niż jakby Beatkę obarczyli kosztami dojazdu? Jakby policzyli koszty, to pewnie wyszło by drożej, nikt raczej w dół nie zaokrągla... a im nie zależy zresztą bo to Beatka chce otworzyć firmę, pytanie czy by przyjechali jakby im zapłaciła, czy w ogóle by ją olali...
Beatka: płaciłaś coś do sanepidu za tę zgodę? a jakbyś po panią nie pojechała to co by było?

[gagatu]

Napisane przez aga__tka

na wystawie ogrodniczej wędlinkę sprzedawali? a wędlinka to nie jest z innego źródła niż roślinki? (nie chcę wprost pisać, żeby Cię nie przerazić... ale ostatnio Ola przyszła z info z przedszkola, że w jajku to są malutkie kurczaczki i gdybyśmy nie zjedli jajka... )

Nieważne z czego, ważne, że smaczna
Tam było po prostu też sporo stoisk z różnymi produktami, łącznie z chińszczyzną...

[kalina1984]

Dzień dobry wieczór Ja dzisiaj wreszcie dotarłam do okulisty więc nawet Was nie poczytałam za dobrze, bo po kroplach jeszcze słabo widzę.

[SlonecznikB]

Dobry tym razem, wieczór. Troszkę zabiegany dzień miałam, ale załatwiłam co musialam. Dostałam dzisiaj 2 a nawet 3 paczuszki, choć ta pierwsza to paka bo od Kamy druga paczuszka od chińczyków a 3 nie wiem bo mam awizo, więc coś większego, co sie do skrzynki nie zmieściło i nie mam pojęcia co.

Iwonka i lepiej łap same góry, albo jeszcze lepiej zakop te doły

Agatka to sobie chińszczyzny też pojadłaś

[beata1718]

do sanepidu za zgodę nic się nie płaci ale to że każą się wozić to u nas reguła -zresztą zamek stoi na górze choina i dla mnie to 15 minut pod górę a dla nich to chyba godzina i chyba im się nie chce ale z drugiej strony na kontrole w trakcie sezonu też dzwonią żeby ich przywieść wiec można się przygotować i nie ma zaskoczenia
kupiłam brakujące szafki i nawet zawiozłam prawie wszystko na zamek - trzy razy wjeżdzałam , jutro pójdę poukładać i na trochę otworzę bo dużo dzieci ma być

[SlonecznikB]

Beatka to fajnie wszystko masz przygotowane na sezon.

A ja cały wieczór przesiedziałam w necie w posukiwaniu odpowiedniej chusty, i co, i nie znalazłam. To co mi sie podoba to jest opis w nieznanym mi języku

[beata1718]

właśnie wypełniałam dokumenty jeszcze do sanepidu bo szkic się zmienił bo mąż nie w tym miejscu zlew zrobił
mam lampkę wina i idę spać

[babydelfi]

dzień dobry


jadę dziś podpisać umowę


denerwuję się

[gagatu]

Dzień dobry

Kasia, a czym się tak denerwujesz? Podpisać się umiesz, nazwisko swoje znasz, a w razie czego zajrzysz w dowód

[babydelfi]

Napisane przez gagatu

Kasia, a czym się tak denerwujesz? Podpisać się umiesz, nazwisko swoje znasz, a w razie czego zajrzysz w dowód

Agata denerwuję się, bo ja się zawsze denerwuję i wszystkim

a dzisiaj to we mnie w środku wszystko normalnie się trzęsie
chyba dochodzi do mnie na co się porywam

[gagatu]

Kasia, będzie dobrze Dasz radę! Kto jak nie Ty?

[beata1718]

dzień dobry
ja z rana byłam w sanepidzie i jednak nie wyrażą mi zgody na odbiór techniczny bo odprowadzenie ścieków im się nie podoba- tylko co ja mam zrobić
mam czekać na odpowiedz
byłam na zamku poukładałam trochę ale nie otwierałam domku bo strasznie pada ale dużo dzieci jest
za to teraz już w domu i piorę ,sprzątam ,gotuję a pod wieczór jadę do Wrocławia do Makro na zakupy
Kasia podpisanie umowy to nic strasznego -potem jest dopiero młyn a fakturowanie zakupów to już całkiem paranoja przynajmniej w mojego projektu

[little_ola]

witam
u nas slonecznie, ale chlodno ... w nocy to nawet ogrzewanie wláczalismy
rano nie chcialo mi sié wstawac, wiéc poczytalam troche w lózku

teraz pocwiczylam troché na macie, bo czekam az siostra przyjedzie i pofarbuje mi odrosty

Napisane przez SlonecznikB

Iwonka i lepiej łap same góry, albo jeszcze lepiej zakop te doły

Basiu
zeby to tak latwo bylo
przeciez ja wolalabym po górach lazic zamiast po dolach sié wlóczyc

[babydelfi]

uf uf umowa podpisana

można zakładać działalność i lecieć z koksem

[kalina1984]

Dzień dobry, jak to dobrze, że już jestem po pracy, ciężki dzień był dzisiaj. Dobrze że ten kwiecień już się kończy.

[SlonecznikB]

deszczowo u nas dzisiaj. Ale już tuż tuz, cały weekendowy tydzień. Jadę sobie i liczę na lepszą pogodę, prognozy są obiecujące.

[gagatu]

Obiad jest w piekarniku, pranie w pralce, to ja może wezmę jakąś robótkę. Od biegowych spraw mam dziś wolne, i dobrze, bo kolejny dzień z czipami i bym chyba ocipiała

[little_ola]

Napisane przez gagatu

Obiad jest w piekarniku, pranie w pralce,

dobrze, ze sié nie pomylilas

[gagatu]

Napisane przez little_ola

dobrze, ze sié nie pomylilas

A stoją obok siebie..