Zrzucamy kilogramy i plotkujemy przy kawie

[lulciaa]

Znalazłam to Czas kuracji:
Leczenie trwa 4-6 tygodni i nie może przekroczyć trzech miesięcy. Jeśli się potem bierze pod uwagę powtórzenie leczenia, trzeba najpierw przerwać stosowanie preparatu na okres jednego miesiąca

[shayba]

Napisane przez nurek119

cześć
moge się przyłączyć?

Jasne zapraszamy!!!

Oj chyba mi przyjdzie faktycznie jechać samej na te zakupy...wrrr

Pusto tu dzisiaj zasypało was? Bo u mnie z 20centymetrów śniegu....buuuu

[juzumo]

Hej Laseczki!
Dalej zdycham, ale trudno! Może jutro będzie lepiej...
Shyba!
Mam nadzieję,że się na tobie poznali i dostaniesz od razu posadę kierowniczą!
U nas wiosna chyba (dzisiaj nie bylam na dworze,wczoraj też nie).

[shayba]

juzumoo no chciałabym!!! hehe. A jak do tego doszłaś że powinni mnie od razu na kierownicze dać?
A to masz fajnie jak wiosna...u mnie za oknem biało...A ja muszę jutro jechać w jedna strone 130km.... wrrr nie lubie!!!
I to jeszcze taka drogą bez pasa awaryjnego w choinkę zakrętów i czarnych punktów... co kawałek krzyż przy drodze stoi...

Masakra jakaś...jak zwykle zima drogowców zaskoczyła...wiecie czasem tak myślę że może źle kalendarza używamy i zima w lipcu jest...? Wtedy może drogowcy by użyli pługa i piasku,soli czy czego tam jeszcze...?

[nurek119]

Napisane przez shayba

Jasne zapraszamy!!!

Oj chyba mi przyjdzie faktycznie jechać samej na te zakupy...wrrr

Pusto tu dzisiaj zasypało was? Bo u mnie z 20centymetrów śniegu....buuuu

czesc
u mnie dopiero zaczyna padać śnieg

[shayba]

To choć nie jestem sama z tym śniegiem

nurek119 skąd jesteś? I co Cię tu sprowadza?
Planujesz zrzucić kilogramy że tu jesteś?

[myszeczulka]

Hej laseczki, ja zła jestem jak osa bark mnie boli i nie przestaje jak tak jutro będzie to wizyta u lekarza będzie konieczma a ja tak nie lubię chodzić do lekarzy.....ale boli coraz bardziej.
Shayba gratuluję, jak Ci dobrze poszło to pewnie zadzwonią...pójdziesz do pracy i nie bedziesz już na forum z nami zbyt często pisała, ale trzymam kciuki żeby się udało.
U mnie wiosna była do wczoraj, dziś zimno i zaczyna padać śnieg. Ja chętnie wybiorę się z Tobą na buszowanie po sklepach bo uwielbiam, nie lubię tylko spożywczych zakupów.

Lulciaa widzisz to za karę że się wcześniej zważyłaś , żartuję nie załamuj się jeśli stosujesz dietę to na pewno waga zacznie spadać, tylko potrzeba cierpliwości i wytrwałości.

[shayba]

myszeczulka ja się tak szybko stąd nie wyniosę

Nie ma szans na to bym się nie odezwała, choć miałabym z kibla w robocie pisać hehe

Zobaczymy czy się odezwą....

A na zakupy pewnie sama pojadę A ja zwierzę stadne jestem i z kimś lubię... Sama niet!!!

No chyba że ktoś tu z wrocka jest to się na miejscu można spiknąć...
Ale by było fajnie.

[lulciaa]

myszeczulka haha dzięki

[dignityy]

Hej mogę dołączyć?

[lulciaa]

W ogóle wiecie co wykminiłam? Nie staję w ogóle na wagę do końca stycznia, niech spada franca jedna. Bez niej jest mi lepiej, a tak to rozmyślam tylko o swojej wadzę i wyobrazam sobie jak te kg muszą wyglądać w rzeczywistości. Zdam prawko, to chcę sobie znowu karnet wykupić na Vacu bieżnia z podczerwienią, byłam parę razy i rzeczywiście centymetry leciały

[kalinka1984]

Witam, kawusia już zrobiona
Jest tu ktoś?
Dzisiaj musiałam wcześniej stać bo do pracy na 10. I tak przez 3 dni, chyba że sobie załatwię na popołudniu. Bardziej mi tak pasuje bo synek do szkoły na 12.
lulciaa ja też się na razie nie ważę. Mam to w d..pie. Niech się dzieje co chce. Niedługo w głowę dostane od tego ważenia. Będę się sugerować ciuchami. Mam kilka opiętych szmatek Ostatnio mierzyłam siostry spodnie i włożyłam je do połowy tyłka Za jakiś czas muszę znowu je przymierzyć.
Ostatnio koleżanka w pracy powiedziała mi ze schudłam i to sporo, także jest to dla mnie troszkę budujące. Boshe jak ja bym chciała już ważyć 75 kg!!! A nie ciągle powracająca 8 z przodu, rzygam już nią. Dobra to się pożaliłam trochę, jeszcze tylko dodam że wczoraj po przyjściu z pracy nie ruszyłam nawet palcem, nie wspomnę już o brzuszkach czy innych ćwiczeniach. W pracy miałam taki zapierdal że nie miałam siły już na nic. Mało tego przez cały czas zbierałam bęcki za innych do czasu
Idę się pomału szykować bo jeszcze muszę małego gdzieś ulokować. Piszcie co tam u was. Pa

[kaska0201]

hej laseczki
no więc u mnie dziś drugi miesiąc mija i cóż wyniki jak widać
ale w zeszłym miesiącu zrobiłam sobie pomiary
w biodrach spadło 6cm a w pasie 10cm !!!
jaki szok a ja sie dziwię że spodnie z tyłka spadaja
chyba muszę się porządnie zawziąć tylko zamiast motywacji i silnej woli z nieba pada śnieg
wczoraj leżąc już w łóżku dużo myślałam o sobie i moim odchudzaniu i to chyba jest tak że ja chcę wszystko szybko i jeszcze szybciej się poddaje
ale dziś rano po ważeniu po raz kolejny obiecałam sobie że spróbuję , nie muszę zgubić 10kg ale chociaż trzy chociażby po to żeby zobaczyć 8 z przodu
zmykam do sprzatania
milego dnia życzę

[sfpaula]

czesc dziewczynki, witam przy 2 kawce i juz po owsiance.
Lucia jesli chodiz o ważenie to zawsze o tej samej porze i najlepiej rano po zrobieniu wiesz czego
shayba no to dałaś czadu na rozmowie, teraz tylko telefon od nich kiedy zaczynasz
Ja sie dzisiaj zważyłam i zobaczyłam 8 z przodu
Buziaczki i miłego dnia biore sie za obiadek i prasowanko.
Co do ćwiczeń od kilku dni nie jeżdżę na rowerze bo zmieniłam na gorszy model, ale dzisiaj kupuje zwykłe hula hop bo to z wypustkami za cięzkie i mam od niego siniaki.
kaska0201 10 cm to super wynik tak to jest w odchudzaniu ze mówią iż powinno sie patrzeć na obwody bo czasem po tym najbardziej widac

[shayba]

dignityy witamy w naszym gronie!!! Co Cię do nas sprowadza?

Ja właśnie zwlekłam się z wyra, robię kawę i owsiankę i pędzę do pani pedagog bo mój dzieć nawywijał jak wrócę to mu !!!!
A potem koło południa jadę do Świdnicy i w drodze powrotnej zachaczam o wrocław...mam nadzieję że drogi będą ok...
Za oknem dalej biało...

[nurek119]

Napisane przez shayba

nurek119 skąd jesteś? I co Cię tu sprowadza?
Planujesz zrzucić kilogramy że tu jesteś?

z warszawy tzn teraz tutaj studiuję i pracuje ale pochodzę z Radomia
co mnie tu sprowadza? oczywiście chęć schudnięcia zaraz zrobie sobie podobny podpis jaki wy macie mam 166cm i ważę 75,2kg (tyle dziś mi waga pokazała) strasznie dużo przytyłam kiedy zaczęłam brać tabletki anty....

Napisane przez shayba

Zobaczymy czy się odezwą....

dzień dobry
ja już w pracy siedzę, później na uczelnie i o 20 egzamin

[juzumo]

Hej Laseczki!
wstaję późno bo źle sypiam, przez te stluczenia. Humor mam też zepsuty, bo od tego upadku nie biorę witaminy, więcej jem i nie ćwiczę. Postanowilam sie nie ważyc. Wroce z hiszpańskiego, mam nadzieję już sprawna i zacznę silownie ,basen i witaminę i dopiero się zważę. Dalej boli oczywiscie więc do d...py.
Witam nowe Laski!
Ale napisze wam teraz coś co poprawiło mi w nocy humor.
Bylo okolo pierwszej w nocy, nie moglam spać,więc ogladalam jakis serial przez Internet. Nagle zuważylam, że przebudzila sie moja najmłodsza córka i usiadła nieprzytomna na łóżku. Zapytalam ją,czy chce iść do toalety. Odpowiedziala,że nie, tylko pójdzie zrobić siku. Już mnie to rozbawiło ale postanowiłam pójść za nią na wszelki wypadek. Zanim się zgramoliłam usłyszalam dziwny rumor. Poszłam do lazienki, światła byly wszędzie zgaszone...Zapaliłam światło w łazience ale jej tam nie było. Zawołałam "Gdzie jesteś?" . "W łazience", usłyszalam głos dobiegający z kuchni. Weszłam do kuchni i zobaczylam moje dziecko, które otworzyło szafkę pod zlewozmywakiem,wysunęlo kosz na śmieci i zrobiło do niego siusiu. Dobrze,że się nie podtarła metalowym zmywakiem do garnków... Oczywiście rano nic nie pamiętała. Śmiałam się w nocy pół godziny...

[lulciaa]

kalinka1984 dokładnie tak samo mam, że jak wejdę to świruję, a potem się kończy tym że się rzucam na jedzenie. A no i mam za małe spodnie, które specjalnie kupiłam i już leżą prawie rok... Wczoraj je założyłam na tyłek weszły ale z 5/10 centymetrów brakuje żebym mogła je na luzie zapiąć. Za miesiąc znowu je przymierzę Biorę, więc jakieś efekty muszą być. Zostało mi parę opakowań DietaLight więc wieczorem zamiast kolacji czy w razie głodu zrobię sobie koktajl. Matko pomyśleć ile ja kasy na swoje odchudzanie wydałam<olaboga>

[dignityy]

Dzień Dobry!
A no jestem tutaj z tych samych pobudek co pewnie większość z was...
Odchudzanie czas zaczać! Moim celem jest zrzucić 15kg.
Obecna waga 63,7 przy wzroście 167cm.
Wymarzona 48kg!
Do dzieła!

[ewauu]

Cześć dziewczyny i witam nowe koleżanki ja dalej chora wolę już iść do pracy niż leżenie w betach juzumo dobre poprawiłaś mi humor a po tym wszystkim córcia się obudziła chociaż czy dalej spała na śmietniku ja stara baba i kiedyś przez sen nalałam w pościel bo przyśniło mi się że siedzę na kibelku drugi raz zamiast zrobić siku do kibelka to usiadłam ale na zamknięty kibelek

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez shayba

myszeczulka ja się tak szybko stąd nie wyniosę

Nie ma szans na to bym się nie odezwała, choć miałabym z kibla w robocie pisać hehe

Zobaczymy czy się odezwą....

A na zakupy pewnie sama pojadę A ja zwierzę stadne jestem i z kimś lubię... Sama niet!!!

No chyba że ktoś tu z wrocka jest to się na miejscu można spiknąć...
Ale by było fajnie.

shayba dostałaś tę pracę trzymam kciuki kochana

[myszeczulka]

Witam ja dopiero bo rano gościa miałam i nie było jak pisać , ja już po dwóch kawkach ale zaraz lecę robić trzecią, owsiankę tez mam zaliczoną i drugie śniadanie 2-kromki chlebka razowego z szynką i pomidor. Zaraz zabieram się za brzuszki bo skakanka odpada , boli mnie obojczyk nadal ale troszkę mniej niż wczoraj więc pewnie samo przejdzie tylko nie mogę nadwyrężać.

No kochane niezłe postanowienie nie ważyć się do końca miesiąca ja bym nie wytrzymała. Chyba musieli by mi wagę z domu wynieść

Juzumo niezła przygoda też się uśmiałam, a z tym druciakiem całkiem się udałaś

Witam nowe dziewczyny, coraz nas więcej super.

[ewauu]

Napisane przez dignityy

Dzień Dobry!
A no jestem tutaj z tych samych pobudek co pewnie większość z was...
Odchudzanie czas zaczać! Moim celem jest zrzucić 15kg.
Obecna waga 63,7 przy wzroście 167cm.
Wymarzona 48kg!
Do dzieła!

dignityy 48 kg przy twoim wzroście to chyba za mało troszeczkę

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Ja to dzisiaj zjadłam mega śniadanko placuszki synek zażyczył zostało sporo na talerzu pewnie z dziesięć sztuk nawet nie wiem kiedy zniknęły z talerza takie były smaczne a na obiad skwareczki pieczone synalek zażyczył jestm chora mogę se zaszaleć ale jutro wracam do pracy i biorę się za siebie ale który ja to raz już sobie mówię jutro biorę się za siebie

[shayba]

Ja dziś zaczęłam swój dzień od napisania posta potem kawa i owsianka...
W drodze wypiłam tymbarka. Wróciłam właśnie do domu zrobiłam kawkę i piszę. Butów oczywiście nie kupiłam przyjdzie mi w workach na śmieci popylać w tą pluchę...
A i zjadłam kabanosa...też w drodze,dlatego kupiłam tymbarka bo się nim zapchałam...

Mi coś pod łopatkę wlazło i jak siedzę i piszę boli jak cholera...

Widzę że nas wszystkie SKS złapał....

[lulciaa]

Ja dzisiaj sobie pozwoliłam na duży obiad postanowiłam, że do 18 będę tylko jeść może to coś da, bo po co mam na umór jeść jak nie jestem głodna, a pod wieczór i tak lepiej mniej zjeść. Jak już będę ten głód czuła to koktajl i koniec. Muszę sobie ponownie shake proteinowy dla kobiet na allegro kupić, ma mnóstwo białka w sam raz na kolację Najbardziej się boję końca kuracji. Czy nie rzucę się, jak szalona na jedzenie. Gdzieś czytalam żeby najlepiej potem schodzić z witaminką, tzn. jedna tabletka co drugi dzień i tak dalej. Co to jest SKS ? syndrom czego ?

[joanna72m]

SKS to po prostu STAROŚĆ K... STAROŚĆ (nie ma to nic wspólnego niestety ze sportem) ))

[shayba]

Napisane przez joanna72m

SKS to po prostu STAROŚĆ K... STAROŚĆ (nie ma to nic wspólnego niestety ze sportem) ))

joanna72m masz całkowitą rację wygrywasz owsiankę!!! Jak sobie ją sama ugotujesz!!! hihi

A co tu tak pusto he?
Wchodzę by poczytać zaległości a tu zonk za wiele nie ma do czytania...

[myszeczulka]

Hej wieczorkiem, ja dziś fatalny dzień zaliczyłam....z jedzeniem ok tzn bez objadania ćwiczenia nie zaliczone, z mężem się kluce odkąd z pracy przyszedł ech marne życie... normalnie mam ochotę czasem trzasnąć za sobą drzwiami i już nie wracać nigdy. Strasznie bym już chciała iść do pracy ale możliwe to będzie dopiero od września jak mlodszy syn zacznie chodzić do przedszkola ...wtedy dopiero będę sobie mogła w życiu poukładać i zrobić generalne porządki.
To się wyżaliłam, teraz wam powiem że kiedyś jak się denerwowałam to zjadałam wszystko co było w zasięgu wzroku a teraz normalnie mi się żołądek zaciska.
Laski a jak wam idzie z paleniem po przeczytaniu książki ja nie palę i oby tak dalej

[ziazia3]

Dobry wieczór koleżanki
Dziś poranne ważenie znów było przyjemne, bo waga na dziś 73,4kg a jeszcze w poniedziałek było 74,1 Okres przyszedł to i cosik ubyło. Ogólnie mam jakiś zastój ale walczę dalej, bo to normalka, że kryzysy się zdarzają. Najważniejsze jest to, że wczoraj kupiłam dżiny w rozmiarze 30 a nie jak ostatnio 35 Mąż stwierdził, że wyglądam obłędnie i tak się też czuje

Napisane przez lulciaa

Nie wytrzymałam i się teraz zważyłam. I co? Dupa, ważę tyle co ważyłam na początku... No dobra jestem po śniadaniu, obiedzie i bez wypróżnienia się no ale nie wiem..................... ....... DUPA

daj sobie troszke czasu, przede wszystkim zważ się rano po wizycie w WC i na czczo

Napisane przez kalinka1984

Boshe jak ja bym chciała już ważyć 75 kg!!! A nie ciągle powracająca 8 z przodu, rzygam już nią.

oj wiem, bo ja też pragnęłam tego bardzo, a teraz marzę o "6" z przodu i nie wiem czy się doczekam a dałam sobie czas do początku lutego Najważniejsze, że inni widzą postępy a Ty może zaciśnij mocniej pasa i poświeć troszkę więcej czasu na ćwiczenia by waga znów drgnęła.

Napisane przez kaska0201

ale w zeszłym miesiącu zrobiłam sobie pomiary
w biodrach spadło 6cm a w pasie 10cm !!!
jaki szok a ja sie dziwię że spodnie z tyłka spadaja

Napisane przez sfpaula

Ja sie dzisiaj zważyłam i zobaczyłam 8 z przodu

Napisane przez dignityy

Obecna waga 63,7 przy wzroście 167cm.
Wymarzona 48kg!

za cel masz doprowadzić do poważnej niedowagi, bo BMI wyniesie 17,2 a minimum to 18,5. Wydaje mi się, że nie chcesz schudnąć a się wychudzić. Wątpię by to był dobry pomysł. Przy tym wzroście te 55 kg to byłoby na prawdę optymalnie.

[sfpaula]

Napisane przez ziazia3

za cel masz doprowadzić do poważnej niedowagi, bo BMI wyniesie 17,2 a minimum to 18,5. Wydaje mi się, że nie chcesz schudnąć a się wychudzić. Wątpię by to był dobry pomysł. Przy tym wzroście te 55 kg to byłoby na prawdę optymalnie.

dignityy
popieram koleżankę ziazia, to naprawdę wygląda tak jakbyś chciała się wychudzić, może pomyślisz, że my nie możemy nic o tym wiedzieć bo mamy cele wielce inne (nasze kilogramy są wielce nad wagowe, mamy nadwagę i otyłość w większości) i nie rozumiemy Ciebie, ale zastanów się, czemu chesz mieć taką niedowagę? to taki sam problem jak nadwaga...

[wiobak]

Witam sorki że tak póżno ale ja chyba ma załamanie nerwowe ledwo żyję nic mi się nie chcę i mam ochotę nachlać się tylko nie mam z kim.Nawet ochoty na żarcie nie mam od wczoraj parwie nic nie zjadłam bo jak coś próbowałam zjeść to żołądek lub brzuch bardzo bolał