Czarna rzodkiew- sposób na piękne i zdrowe włosy? Jak stosować? Nasze rady, opinie

[Lanessa]

Napisane przez hula_hula

Dołączam dziś do Was, zakupiłam rzepkę . Czyli wystarczy, że zetrę ją np. tarką, a potem wycisnę sok przez sitko? Potem mycie. Zabieram się do roboty.

Wystarczy Nie rozcienczaj tylko...


Powodzenia i aby szczypała mocno

[mysza_87]

ja dziś starłam pozostałe po ostatnim zabiegu pół rzepki i ta jakoś większe mrowienie spowodowała

[Lanessa]

Napisane przez mysza_87

ja dziś starłam pozostałe po ostatnim zabiegu pół rzepki i ta jakoś większe mrowienie spowodowała

Po prostu wczoraj głowa była nieczuła

U mnie rzepka będzie niestety dopiero we wtorek, ale podobno przyjdzie świeżutka i jędrna, to kupię z kilo i będę w lodówce trzymać

[kosmarka]

Tak czytam o tym pieczeniu i nie ma to jak na sobie spróbować, pazurki piekły jak ostanio tarłam, że hej. Ale byłąm cwana bo dodaałm sok z łopianu i olejek rozmarynowy.
Jutro nie ma tak łatwo - bedzie trzeba zrobić próbę wytrzymałości.
Aha dziewczyny ten szampon z Avey z czarnej rzepy polecam bardzo:
1. tani - 3,90 za 1l,
2. Nie za gęsty - dobrze świadczy
3. dobzre się pieni,
4. włoski są lekkie,
5. skłąd jest jak najbadziej ok - koleżanki specjalistki pozytywnie się wypowiedziały na ten temat w innym wątku (dot. porostu włosów).

[Lanessa]

Napisane przez kosmarka

Tak czytam o tym pieczeniu i nie ma to jak na sobie spróbować, pazurki piekły jak ostanio tarłam, że hej. Ale byłąm cwana bo dodaałm sok z łopianu i olejek rozmarynowy.
Jutro nie ma tak łatwo - bedzie trzeba zrobić próbę wytrzymałości.
Aha dziewczyny ten szampon z Avey z czarnej rzepy polecam bardzo:
1. tani - 3,90 za 1l,
2. Nie za gęsty - dobrze świadczy
3. dobzre się pieni,
4. włoski są lekkie,
5. skłąd jest jak najbadziej ok - koleżanki specjalistki pozytywnie się wypowiedziały na ten temat w innym wątku (dot. porostu włosów).

A, gdzie kupiłaś ten szampon? ;>

Ile kosztowały Cię olejki?

[kosmarka]

Szampon kupiałam w normalnym sklepie z chemią - akurat w spożywczym, są z tej seri z bzrozą, jajeczne i inne.
olejek rozmarynowy - 5,40 zł, a sok z łopainu - 6,12 zł - ten sok jes w butelce jak syrop.

[hula_hula]

No i rzepka raczej nie dla mnie. Nie dość, że męczyłam się z tym jej tarciem i wyciskaniem godzinę lub więcej, a soku było tyle co jedna duża łyżka, to jeszcze pisać prawie nie mogę, bo tak mnie palce szczypią. A soku tyle, co kot napłakał, nie wiem czy na całą grzywkę starczyło, nie mówiąc już o zerowym pieczeniu . Całkowite beztalencie ze mnie chyba .

[kosmarka]

Ty beztalencie, to z rzepą było coś nie tak, a wyciskałaś ten sok z wytartej rzepy wogule, możliwe, żeby gadówa taka sucha była Starą ci sprzedali pewnie.

[Lanessa]

Napisane przez hula_hula

No i rzepka raczej nie dla mnie. Nie dość, że męczyłam się z tym jej tarciem i wyciskaniem godzinę lub więcej, a soku było tyle co jedna duża łyżka, to jeszcze pisać prawie nie mogę, bo tak mnie palce szczypią. A soku tyle, co kot napłakał, nie wiem czy na całą grzywkę starczyło, nie mówiąc już o zerowym pieczeniu . Całkowite beztalencie ze mnie chyba .

Nie martw się- wystarczy sokowirówka
Jeśli nie masz, pożycz na chwilę od zaprzyjaźnionej sąsiadki/mamy etc i zobaczysz-o wiele szybciej, łatywiej, trochę mycia, ale zero bólu.
Powodzenia

aha- świeża rzepa jest cała jędrna, szczególnie w tym miejscu gdzie ją odcinali od zielonej częsci-następnym razem szukaj takiej, takie starsze to tylko do sokowirówki.

Dzięki kosmarko za odpowiedź, teraz idę szukać rzepki, soku i olejku. Na razie jadę na szamponie Babydream i uważam,że przy mojej kuracji jest wspaniały.

[hula_hula]

Wyciskałam, wyciskałam. Najpierw obrałam, potem starłam, i ze dwa albo trzy razy wyszły mi dość pokaźne 'kupki' tej rzepy, które po wyciśnięciu zamieniły się dosłownie w paręnaście kropelek soku. Nie wiem, czy jej aaż tak dużo trzeba, żeby tego soku było sporo (bo nie starłam całej rzepy, ale większą połowę), czy ja coś źle robię. A rzepka wygląda na świeżą, jest jędrna i dobrze się trze.

Napisane przez Lanessa

Nie martw się- wystarczy sokowirówka
Jeśli nie masz, pożycz na chwilę od zaprzyjaźnionej sąsiadki/mamy etc i zobaczysz-o wiele szybciej, łatywiej, trochę mycia, ale zero bólu.
Powodzenia

aha- świeża rzepa jest cała jędrna, szczególnie w tym miejscu gdzie ją odcinali od zielonej częsci-następnym razem szukaj takiej, takie starsze to tylko do sokowirówki.

Dziękuję . W takim razie nie zostaje mi nic innego, jak sokowirówka.

Acha - moja nie była odcięta od zielonej części,znaczy nie wiem czy o to chodzi, ale miała kępek zielonego na górze. Chyba, że taki to ma być .


Przepraszam za post pod postem .

[kosmarka]

Hula ja starłam 2 rzepki - było ciut za dużo nawet.

['Estelle']

Hula_hula nie przejmuj się, moja rzepa też taka była, mało soczku - jakieś 10 ml tylkoalbo nawet mniej i nic nie szczypała. Twoja przynajmniej zadziałała na dłoniach, znaczy, że coś w niej było jednak, bo moja to nawet i w palce nie chciała piec... Ale będę wcierać dalej nawet nieszczypiącą, w końcu nic nie tracę.

[Lanessa]

Napisane przez hula_hula

Dziękuję . W takim razie nie zostaje mi nic innego, jak sokowirówka.

Acha - moja nie była odcięta od zielonej części,znaczy nie wiem czy o to chodzi, ale miała kępek zielonego na górze. Chyba, że taki to ma być .


Przepraszam za post pod postem .

Nie mam pojęcia, co spowodowało, ale powiem też,że od samego początku była sokowirówka-nie wyobrażałam sobie trzeć tego szczególnie jak nawet nie mogłam obrać nieraz.

Poszłąm do Intermarche,a tak rzepa za 2,89. Stara i spleśniała-pełna skrzynka O_O"

A apteki już zamknięte, więc po łopian i rozmaryn w poniedziałek

[hula_hula]

Napisane przez 'Estelle'

Hula_hula nie przejmuj się, moja rzepa też taka była, mało soczku - jakieś 10 ml tylkoalbo nawet mniej i nic nie szczypała. Twoja przynajmniej zadziałała na dłoniach, znaczy, że coś w niej było jednak, bo moja to nawet i w palce nie chciała piec... Ale będę wcierać dalej nawet nieszczypiącą, w końcu nic nie tracę.

Moja to nawet 10ml chyba nie miała, ledwo mi starczyła, by wetrzeć w skórę głowy tuż przy grzywce, więc o reszcie mogłam zapomnieć... a w palca szczypała i to bardzo, myślałam, że je utnę zaraz .

Napisane przez Lanessa

Nie mam pojęcia, co spowodowało, ale powiem też,że od samego początku była sokowirówka-nie wyobrażałam sobie trzeć tego szczególnie jak nawet nie mogłam obrać nieraz.

Poszłąm do Intermarche,a tak rzepa za 2,89. Stara i spleśniała-pełna skrzynka O_O"

A apteki już zamknięte, więc po łopian i rozmaryn w poniedziałek

No właśnie, tylko u mnie z sokowirówką jest taki problem, że jej nie mam. Dopiero się przeprowadzałam i po prostu trzeba kupić, ale kiedy to już nie ode mnie zależy . Więc na razie rzepkę chyba muszę odpuścić...

Ja moją kupiłam za 1,03zł w Leclercu, wcześniej tam szukałam i nie było, dzisiaj poszłam i niespodzianka . Ładne, jędrne (chyba?), tylko dość małe.

['Estelle']

Hm, może i w moim Leclercu będą? Dzisiaj jadę na zakupy... Moja rzepa z wierzchu wyglądała ładnie, też mi się wydawało,że jędrna i w ogóle cacy... A w środku sparciała , no ale jakby nie patrzeć pewnie w magazynie już trochę poleżała od jesieni... Łudzę się jeszcze, że może te 3 pozostałe będą w lepszej kondycji... Dzisiaj zresztą dzień rzepowy, to wieczorem się przekonam...

[mysza_87]

a mnie moja rzepka wogóle w palce nie szczypała tylko w głowę troszkę muszę poszukać innego źródła rzepy

[love_sound]

Ja wczoraj zrobilam swieży sok z rzepki, wtarlam palcami w skore glowy, zostalo mi troche soku wiec poszlam nad umywalke i wylalam sok na glowe - pieklo niesamowicie myslalam, ze glowa mi zywcem splonie Zuzylam na to 1/4 rzepki i bede teraz robic za kazdym razem swiezy sok Dziewczeta moze poszukajcie rzep na rynku? Tam mysle, ze powinny byc dosc młode, przynajmniej ja mam z rynku i zawsze sa dobre (tj. pieczące)

[kitay]

myslicie, ze jak rzepka nie piecze to nie dziala? a tak w ogole czy rzepa ma jakies inne zbawienne dzialanie na wlosy poza pieczeniem ktore wplywa na krazenie?

[zapaałka]

Napisane przez kitay

myslicie, ze jak rzepka nie piecze to nie dziala? a tak w ogole czy rzepa ma jakies inne zbawienne dzialanie na wlosy poza pieczeniem ktore wplywa na krazenie?

Mysle ze rzepka i tak dziala tylko moze troche mniej efektownie. A co do wlasciwosci to przejrzyl pierwsze 3 strony tam bylo napisane wiele na ten temat.

[kitay]

Napisane przez zapaałka

Mysle ze rzepka i tak dziala tylko moze troche mniej efektownie. A co do wlasciwosci to przejrzyl pierwsze 3 strony tam bylo napisane wiele na ten temat.

z drugiej str jak tos systematycznie ja stosuje to z zczasem coraz mniej piecze, wydaje mi sie tez ze to zlaezy od wrazliwosci skory glowy i tego czy wczesniej bylo stosowane cos o podobnym dzialaniu

[zapaałka]

Napisane przez kitay

z drugiej str jak tos systematycznie ja stosuje to z zczasem coraz mniej piecze, wydaje mi sie tez ze to zlaezy od wrazliwosci skory glowy i tego czy wczesniej bylo stosowane cos o podobnym dzialaniu

Wiesz na poczatku wcierania gdzies ok 3 razu skora przestala piec wiec myslalam ze sie poprostu przyzwyczaila do soku. Gdy niedawno kupilam rzodkiew u innej sprzedawczyni skora zaczela piec jak szalona i do dzisiaj przy kazdym nacieraniu ledwo moge wysiedziec bo tak mnie piecze i jest mi goraco w glowe Mysle ze to ze za kazdym razem wyciskam swieza porcje, rzodkwi nie trzymam a lodowce tylko na stole i kupuje u pani ktora chyba uprawia jej duze ilosci i wie jak przechowywac wplywa na to ze nie traci ona swoich wlasciwosci

[virka]

Napisane przez Voirrey

Dziewczyny myślicie, że jeśli wetrę teraz ampułki z Seboradinu, wieczorem je spłukam, następnie wetrę sok z rzepki, umyję włoski i dam wax, a do ostatniego płukania ziółka to będzie zdecydowanie za dużo? Czy może lepiej pozostać na ampułkach i rzepce, a wosk kiedy indziej?

Ampułek z seboradinu się nie spłukuje
Rzepka w inny dzień niż ampułki i wax też zdecydowanie w inny dzień niż specyfiki z rzepą.

Napisane przez kosmarka

Aha dziewczyny ten szampon z Avey z czarnej rzepy polecam bardzo

W takim razie na niego zapoluję

Napisane przez hula_hula

No i rzepka raczej nie dla mnie. Nie dość, że męczyłam się z tym jej tarciem i wyciskaniem godzinę lub więcej, a soku było tyle co jedna duża łyżka, to jeszcze pisać prawie nie mogę, bo tak mnie palce szczypią. A soku tyle, co kot napłakał, nie wiem czy na całą grzywkę starczyło, nie mówiąc już o zerowym pieczeniu . Całkowite beztalencie ze mnie chyba .

Spokojnie , kup jeszcze raz rzepkę, wyciśnij ją przez sokowirówkę, jeśli trzeba to więcej niż jedną (ja ostatnio wycisnęłam 3 małe), i jeśli nadal będzie mało soku, to zmień dostawcę, bo te widocznie są już stare i wysuszone, dlatego nie miały soku.

Napisane przez 'Estelle'

Ale będę wcierać dalej nawet nieszczypiącą, w końcu nic nie tracę.

Na pewno nie tracisz, a wręcz zyskujesz Może odrobinkę mniej niż jak przy śweżej i szczypiącej, ale na pewno zyskujesz

[Voirrey]

Napisane przez virka

Ampułek z seboradinu się nie spłukuje
Rzepka w inny dzień niż ampułki i wax też zdecydowanie w inny dzień niż specyfiki z rzepą.

Dzięki za odpowiedź .
Szkoda, że nie poczekałam dłużej i zastosowałam rzepę razem z Seboradinem. Mam tylko nadzieję, że nie zaszkodziłam tym sposobem włosom...

[DeathDealer]

Napisane przez Voirrey

Dzięki za odpowiedź .
Szkoda, że nie poczekałam dłużej i zastosowałam rzepę razem z Seboradinem. Mam tylko nadzieję, że nie zaszkodziłam tym sposobem włosom...

Raczej nie zaszkodziłaś, ja też tak robię, że rzepę wcieram przed myciem, a po daję inną wcierkę, np. z pokrzywy itp. i myślę, że można tak używać.

[virka]

Napisane przez Voirrey

Dzięki za odpowiedź .
Szkoda, że nie poczekałam dłużej i zastosowałam rzepę razem z Seboradinem. Mam tylko nadzieję, że nie zaszkodziłam tym sposobem włosom...

Nie, nie, na pewno nie zaszkodziłaś.
Chodziło mi o to, że jeżeli zamierzasz stosować ampułki przed rzepą i je potem zmywać, to to się mija z celem.
Zresztą jeśli dasz rzepę, to później dawanie ampułek z wyciągiem z rzepy to też zbyteczny trud

Napisane przez DeathDealer

Raczej nie zaszkodziłaś, ja też tak robię, że rzepę wcieram przed myciem, a po daję inną wcierkę, np. z pokrzywy itp. i myślę, że można tak używać.

Można, tylko, że Ty używasz inny wyciąg, pokrzywa po rzepie, a nie rzepa po rzepie

[Finlora]

Mam strasznie suchą skórę, swędzącą głowy i koszmarny łupież, czy w takim razie mogłabym wcierać sok rzepy czy lepiej nie, bo jeszcze bardziej mi podrażni?? Chciałabym czymś wzmocnić moje słabe kłaczki, myślałam o kuracji wzmacniającej Joanny, ale obawiam się, że mam zbyt podrażnioną skórę i po tej kuracji byłoby jeszcze gorzej, chociażby ze względu na alkohol denat. Tym bardziej, że na innym wątku truskawkowawiosna odradzała wrażliwcom tą kurację-za co jestem bardzo wdzięczna, bo być może uchroniła mnie przed jeszcze gorszym podraznieniem.

[virka]

Napisane przez Finlora

Mam strasznie suchą skórę, swędzącą głowy i koszmarny łupież, czy w takim razie mogłabym wcierać sok rzepy czy lepiej nie, bo jeszcze bardziej mi podrażni?? Chciałabym czymś wzmocnić moje słabe kłaczki, myślałam o kuracji wzmacniającej Joanny, ale obawiam się, że mam zbyt podrażnioną skórę i po tej kuracji byłoby jeszcze gorzej, chociażby ze względu na alkohol denat.

Joanne również zdecydowanie odradzam przez ten denat, dla wrażliwców odpada
Może najpierw podlecz skórę, aby Cię nie swędziała, bo rzepa mocno działa i piecze, żebyś jej nie podrażniła, aczkolwiek nie jestem pewna czy ona takowe działanie by miała (sama w sobie), ale szkoda ryzykować.

[Finlora]

Napisane przez virka

Joanne również zdecydowanie odradzam przez ten denat, dla wrażliwców odpada
Może najpierw podlecz skórę, aby Cię nie swędziała, bo rzepa mocno działa i piecze, żebyś jej nie podrażniła, aczkolwiek nie jestem pewna czy ona takowe działanie by miała (sama w sobie), ale szkoda ryzykować.

Dziękuję
Tylko, że nie mam pojęcia czym ją podleczyć...

[Voirrey]

Napisane przez DeathDealer

Raczej nie zaszkodziłaś, ja też tak robię, że rzepę wcieram przed myciem, a po daję inną wcierkę, np. z pokrzywy itp. i myślę, że można tak używać.

Napisane przez virka

Nie, nie, na pewno nie zaszkodziłaś.
Chodziło mi o to, że jeżeli zamierzasz stosować ampułki przed rzepą i je potem zmywać, to to się mija z celem.
Zresztą jeśli dasz rzepę, to później dawanie ampułek z wyciągiem z rzepy to też zbyteczny trud

Dziewczyny ja Wam normalnie chyba pomnik wystawię. Jestem bardzo początkująca jeśli chodzi o herbatki, wcierki, płukanki oraz inne kuracje i każda możliwość, że coś źle zastosuję wzbudza we mnie straszną panikę i lęk przed dalszą utratą włosów.
Dzięki jeszcze raz za cierpliwość i wyjaśnienie.

[virka]

Napisane przez Finlora

Dziękuję
Tylko, że nie mam pojęcia czym ją podleczyć...

Ja moje swędzenie skóry głowy wyleczyłam płukankami ziołowymi

Napisane przez Voirrey

Dziewczyny ja Wam normalnie chyba pomnik wystawię. Jestem bardzo początkująca jeśli chodzi o herbatki, wcierki, płukanki oraz inne kuracje i każda możliwość, że coś źle zastosuję wzbudza we mnie straszną panikę i lęk przed dalszą utratą włosów.
Dzięki jeszcze raz za cierpliwość i wyjaśnienie.

Ojej będę miała własny pomnik
A tak na serio, nie ma za co, niech kuracje Ci służą