Co ostatnio sobie uszyłyście?

[Wisnia]

Napisane przez Susanna

Pokombinowałam i uratowałam sukienkę Ale kurcze roboty było masa - spruć ściegi overlockowe, robota głupiego I to na własne życzenie...

Nie zazdroszczę tego prucia. w ogóle pruć nie cierpie. czegokolwiek. A co dopiero szytego overlockiem.

Napisane przez Susanna

Jakie piękne poszewki!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Wszystkie cudne i pięknie odszyte Musiałabym uszyć coś fajnego do gościnnego bo mam smętne zielone.

dziękuje przyznam się nieskromnie, że mi sie też bardzo podobają, zwłaszcza jak porównam z tymi, które miałam poprzednio ;-)
Na allegro jest masa pięknych tkanin obiciowych, niekoniecznie strasznie drogich, każda z tych tkanin, kupiłam po 0,5m (do testów) kosztowała jakieś 6-7 zł za te pól metra. Koszt naprawdę niewielki a jaki efekt, co nie?

Napisane przez Susanna

Zgadza się. Prezentuję wiec pierwszą sukienkę uszytą ze ZK. Niestety nie umiem obiektywnie ocenić ZK ponieważ sukienkę sama na własne życzenie spartolilam. I musiałam potem przerabiac i kombinowac zeby móc w niej w ogóle wyjść. Zresztą opis zmagań na moim blogu. Zabieram się za szycie spodni ze ZK.

Powiem tak, zupełnie nie mój styl, choć mój kolor
Ale znam ból jak czasem popsuje się ciuch i potem trzeba koniecznie coś wymyślić żeby nie trzeba było wywalać. Ja najczęściej jak budzę się w nocy i spać nie mogę to wymyślam takie rzeczy. Albo jak jadę autem
I powiem, że Tobie udało się uratować tą kieckę świetnie, nie wiem jak to wyglądało jak było źle, ale teraz wygląda całkiem całkiem dobrze.

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Susanna

Pokombinowałam i uratowałam sukienkę Ale kurcze roboty było masa - spruć ściegi overlockowe, robota głupiego I to na własne życzenie...

... gdzie metki zamawiałaś ?

[Susanna]

Napisane przez Wisnia

dziękuje przyznam się nieskromnie, że mi sie też bardzo podobają, zwłaszcza jak porównam z tymi, które miałam poprzednio ;-)
Na allegro jest masa pięknych tkanin obiciowych, niekoniecznie strasznie drogich, każda z tych tkanin, kupiłam po 0,5m (do testów) kosztowała jakieś 6-7 zł za te pól metra. Koszt naprawdę niewielki a jaki efekt, co nie?

Wiśnia dokładnie jak piszesz! Zresztą patrząc na ceny poszewek w sklepach typu LM czy Castorama to zakup kawalka materiału i uszycie poszewki rychodzi tanio jak barszcz Nie chcę nic mówić ale w laziskach jest sporo fajnych żakardów, pasowałyby na poszewki. No i wiele innych materialow

Powiem tak, zupełnie nie mój styl, choć mój kolor
Ale znam ból jak czasem popsuje się ciuch i potem trzeba koniecznie coś wymyślić żeby nie trzeba było wywalać. Ja najczęściej jak budzę się w nocy i spać nie mogę to wymyślam takie rzeczy. Albo jak jadę autem
I powiem, że Tobie udało się uratować tą kieckę świetnie, nie wiem jak to wyglądało jak było źle, ale teraz wygląda całkiem całkiem dobrze.

Moze spodoba Ci się bardziej w takiej wersji:
P9251057m.jpg P9251086m.jpg

A tak na serio to wiadomo, ze każdy ma swój styl. W sumie z wiekiem tez gust się zmienia itd.

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29616344]... gdzie metki zamawiałaś ? [/QUOTE]
Zamawiałam na allegro, o tu -> http://allegro.pl/satyna-tanio-druk-...817571453.html
Kupiłam i białe i czarne i jestem zadowolona

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Susanna

Zamawiałam na allegro, o tu -> http://allegro.pl/satyna-tanio-druk-...817571453.html
Kupiłam i białe i czarne i jestem zadowolona

Dzięki

Super na Tobie wygląda ta sukienka.

[saveme30]

a mozna wiedziec od was kobietki gdzie ten ZŁOTY KRÓJ KUPUJECIE ??????????
SUSANNA ładna sukienka i pasuje do ciebie ja weszłam na strone

http://www.wykroje.co/pages/wykroje/...2-aktualny.php
i tam znalazłam ciekawe wykroje ale czy mozna je od razu ściągnąc z internetu czy muszę je kupic i gdzie?

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Tutaj masz sklep:
http://www.wykroje.eu/

...ale żeby kupować osobne zeszyty najpierw chyba trzeba kupić jakiś zestaw. Droga sprawa dlatego czekam na opinie od Susanny

[Wisnia]

Napisane przez Susanna

Wiśnia dokładnie jak piszesz! Zresztą patrząc na ceny poszewek w sklepach typu LM czy Castorama to zakup kawalka materiału i uszycie poszewki rychodzi tanio jak barszcz Nie chcę nic mówić ale w laziskach jest sporo fajnych żakardów, pasowałyby na poszewki. No i wiele innych materialow


Moze spodoba Ci się bardziej w takiej wersji:
Załącznik 4246178 Załącznik 4246179

A tak na serio to wiadomo, ze każdy ma swój styl. W sumie z wiekiem tez gust się zmienia itd.

na Tobie kiecka wygląda cudnie, fason też fajny, tylko koronki mnie nie kręcą...



co do poszewek ozdobnych to jak wchodzę do sklepu to zawsze podobają mi się te najdroższe, ostatnio pobiłam rekord, 200 zł za poszewkę. No sklep drogi, ale za kawałek szmatki z 4 chwościkami to było przegięcie!

Tak więc wole szyć, do sklepu w Łaziskach wybieram się jak sójka za morze. teraz to juz w ogóle nie ma szansy, ale jak wrócę kto wie?

[grazkako]

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29627844]Tutaj masz sklep:
http://www.wykroje.eu/

...ale żeby kupować osobne zeszyty najpierw chyba trzeba kupić jakiś zestaw. Droga sprawa dlatego czekam na opinie od Susanny [/QUOTE]

Ożesz ale ceny Nic tylko zorganizować wspólne zakupy . Przejrzałam i znalazłam dla siebie jeden , dwa wykroje w zeszycie .

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Wisnia

na Tobie kiecka wygląda cudnie, fason też fajny, tylko koronki mnie nie kręcą...

co do poszewek ozdobnych to jak wchodzę do sklepu to zawsze podobają mi się te najdroższe, ostatnio pobiłam rekord, 200 zł za poszewkę. No sklep drogi, ale za kawałek szmatki z 4 chwościkami to było przegięcie!

Tak więc wole szyć, do sklepu w Łaziskach wybieram się jak sójka za morze. teraz to juz w ogóle nie ma szansy, ale jak wrócę kto wie?

200zł za podszewkę

Ja na razie kupuję same tanie materiały - po pierwsze nie jestem jeszcze aż tak pewna swoich umiejętności, po drugie chcę żeby cały ten biznes wychodził taniej niż w sklepie gotowe ciuszki :P
Kiedyś pewnie będę szyć z lepszych tkanin, ale na razie allegro i jeden tani sklep w moim mieście mi wystarczą

[Puntodivista]

Napisane przez Susanna

Moze spodoba Ci się bardziej w takiej wersji:
Załącznik 4246178

Prześliczna Dawno nie miałam takiej reakcji na ciucha

[Wisnia]

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29629928]200zł za podszewkę

Ja na razie kupuję same tanie materiały - po pierwsze nie jestem jeszcze aż tak pewna swoich umiejętności, po drugie chcę żeby cały ten biznes wychodził taniej niż w sklepie gotowe ciuszki :P
Kiedyś pewnie będę szyć z lepszych tkanin, ale na razie allegro i jeden tani sklep w moim mieście mi wystarczą [/QUOTE]


jakiś wypasiony sklep dekoracyjny własnie takie miał ceny. nie powiem ładna była, porządnie uszyta, ładna tkanina, ale jak widzę w jakimś markecie za 30 zł to dochodzę do wniosku, ze to za dużo...
Gdybym przeliczyła koszt tych moich, zakładając ze zużyłam cała tkaninę, a nie zużyłam, to wyjdzie razem z zamkami (tez kupione hurtem czyli tanio) to szacuje koszt jakieś 35 zł max za wszystkie 4 poszewki.


Kiedyś myślałam, że szycie jest dość drogie, ale to wszystko zależy. Od ceny tkanin, da sie kupić piękne i dobre jakościowo za niska cenę, od dodatków, choć ostatnio kupiłam dodatki do kolejnej torebki 50 zł nie moje. Ale warto było Do tego dochodzi oryginalność tego co szyjemy, dopasowanie i jakość. Skracałam spódniczkę koleżance ostatnio, namęczyłam się i efekt stebnowania mnie nie zachwycił, a potem się przyjrzałam jak to fabrycznie ostebnowane i co widzę? że wcale nie lepiej niż to co ja zrobiłam, a kiecka firmowa, mocno firmowa.

Ja szyje z wielu powodów, bo lubię, bo czasem jest taniej, bo ciężko na mnie dopasować ciuch, bo wkurza mnie niska jakość tego co w sklepach, nawet tych drogich...

się rozpisałam, ale kurcze musiałam, bo własnie odkryłam, że jakiś tuman, a dokładnie sąsiad jakiś stuknął mi auto!!! i się nie przyznał oczywiście!!!
Mieliśmy plany z Tztem zmienić auto na lepsze, ale zaczyna mi być szkoda moich nerwów i kasy na naprawienie czegoś co inni popsuli...

[Myszka_80]

Sus zaszalałas
kiecka rewelka i zedcydowanie piekniejsza na żywej bryle

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Wisnia

jakiś wypasiony sklep dekoracyjny własnie takie miał ceny. nie powiem ładna była, porządnie uszyta, ładna tkanina, ale jak widzę w jakimś markecie za 30 zł to dochodzę do wniosku, ze to za dużo...
Gdybym przeliczyła koszt tych moich, zakładając ze zużyłam cała tkaninę, a nie zużyłam, to wyjdzie razem z zamkami (tez kupione hurtem czyli tanio) to szacuje koszt jakieś 35 zł max za wszystkie 4 poszewki.


Kiedyś myślałam, że szycie jest dość drogie, ale to wszystko zależy. Od ceny tkanin, da sie kupić piękne i dobre jakościowo za niska cenę, od dodatków, choć ostatnio kupiłam dodatki do kolejnej torebki 50 zł nie moje. Ale warto było Do tego dochodzi oryginalność tego co szyjemy, dopasowanie i jakość. Skracałam spódniczkę koleżance ostatnio, namęczyłam się i efekt stebnowania mnie nie zachwycił, a potem się przyjrzałam jak to fabrycznie ostebnowane i co widzę? że wcale nie lepiej niż to co ja zrobiłam, a kiecka firmowa, mocno firmowa.

Ja szyje z wielu powodów, bo lubię, bo czasem jest taniej, bo ciężko na mnie dopasować ciuch, bo wkurza mnie niska jakość tego co w sklepach, nawet tych drogich...

się rozpisałam, ale kurcze musiałam, bo własnie odkryłam, że jakiś tuman, a dokładnie sąsiad jakiś stuknął mi auto!!! i się nie przyznał oczywiście!!!
Mieliśmy plany z Tztem zmienić auto na lepsze, ale zaczyna mi być szkoda moich nerwów i kasy na naprawienie czegoś co inni popsuli...

ehh to prawda ... męczysz się pracujesz, zbierasz kasę żeby coś mieć a niektórzy mają to za nic

Ja też szyję z założeniem żeby mieć lepiej dopasowane, z lepszych materiałów i jedyny egzemplarz ... ale póki co jeszcze sporo wiedzy z tej dziedziny mi brakuje, więc różnie z tym bywa - dlatego na razie nie szaleję z cenami tkanin

[Susanna]

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29623440]Dzięki

Super na Tobie wygląda ta sukienka.[/QUOTE]
dziękuję

Napisane przez saveme30

a mozna wiedziec od was kobietki gdzie ten ZŁOTY KRÓJ KUPUJECIE ??????????
SUSANNA ładna sukienka i pasuje do ciebie ja weszłam na strone

http://www.wykroje.co/pages/wykroje/...2-aktualny.php
i tam znalazłam ciekawe wykroje ale czy mozna je od razu ściągnąc z internetu czy muszę je kupic i gdzie?

Ściagnąć za darmo niestety nie mozna. W sumie nic by to nie dało bo potrzebna jest specjalna miara krawiecka

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29627844]Tutaj masz sklep:
http://www.wykroje.eu/

...ale żeby kupować osobne zeszyty najpierw chyba trzeba kupić jakiś zestaw. Droga sprawa dlatego czekam na opinie od Susanny [/QUOTE]
Tak. Jak pisałam wyżej - bez specjalnej miary krawieckiej nic się nie zrobi.

Napisane przez Wisnia

na Tobie kiecka wygląda cudnie, fason też fajny, tylko koronki mnie nie kręcą...

No rozumiem, każdy ma inny gust

co do poszewek ozdobnych to jak wchodzę do sklepu to zawsze podobają mi się te najdroższe, ostatnio pobiłam rekord, 200 zł za poszewkę. No sklep drogi, ale za kawałek szmatki z 4 chwościkami to było przegięcie!

O matko 200 zł... mąz by mnie chyba udusił. ostatnio kupiłam anrzutę na łóżko, zapłaciłam coś 150 zł i wydaje mi się, ze to zdecydowanie za dużo. Samejs zyć mi się nie chciało...

Tak więc wole szyć, do sklepu w Łaziskach wybieram się jak sójka za morze. teraz to juz w ogóle nie ma szansy, ale jak wrócę kto wie?

Jak już będziesz się wybierac to daj znać, zapraszam na kawkę do mnie

Napisane przez grazkako

Ożesz ale ceny Nic tylko zorganizować wspólne zakupy . Przejrzałam i znalazłam dla siebie jeden , dwa wykroje w zeszycie .

Wiesz co cena jest faktycznie bardzo dużo ale myslę, ze gdybym prowadziła swoją pracownię krawiecką to chyba korzystałabym ze ZK a nie z Burdy. Wiadomo, że zawsze trzeba coś dopasować bo to nie są szablony robione na wymiar własny wg. wzorów ale dopasowywania jest chyba mniej. Wczoraj zaczęłam szyć spodnie i jestem w lekkim szoku, że leżą bardzo dobrze tylko w pasie muszę zmniejszyć. Myślę ze pas sknociłam bo odrysowałam go wg. wymiaru biorer a powinnam chyba wg. wymiaru obw. biustu. Musze z tym pytaniem uderzyć do pewnej pani bo nie jestem pewna.

Napisane przez Puntodivista

Prześliczna Dawno nie miałam takiej reakcji na ciucha

dziękuję tym bardziej

Napisane przez Wisnia

Kiedyś myślałam, że szycie jest dość drogie, ale to wszystko zależy. Od ceny tkanin, da sie kupić piękne i dobre jakościowo za niska cenę, od dodatków, choć ostatnio kupiłam dodatki do kolejnej torebki 50 zł nie moje. Ale warto było Do tego dochodzi oryginalność tego co szyjemy, dopasowanie i jakość. Skracałam spódniczkę koleżance ostatnio, namęczyłam się i efekt stebnowania mnie nie zachwycił, a potem się przyjrzałam jak to fabrycznie ostebnowane i co widzę? że wcale nie lepiej niż to co ja zrobiłam, a kiecka firmowa, mocno firmowa.

No jak czasem oglądam efekty wykończenia ciuchów np. w Solarze, gdzie ceny nie są niskie, to łapię się za głowę... Masakra!

Ja szyje z wielu powodów, bo lubię, bo czasem jest taniej, bo ciężko na mnie dopasować ciuch, bo wkurza mnie niska jakość tego co w sklepach, nawet tych drogich...

Oooo otóż to! te same powody i głownie aspekt ekonomiczny.

się rozpisałam, ale kurcze musiałam, bo własnie odkryłam, że jakiś tuman, a dokładnie sąsiad jakiś stuknął mi auto!!! i się nie przyznał oczywiście!!!
Mieliśmy plany z Tztem zmienić auto na lepsze, ale zaczyna mi być szkoda moich nerwów i kasy na naprawienie czegoś co inni popsuli...[/QUOTE]

Napisane przez Myszka_80

Sus zaszalałas
kiecka rewelka i zedcydowanie piekniejsza na żywej bryle

Dziękuję

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29633273]

Ja też szyję z założeniem żeby mieć lepiej dopasowane, z lepszych materiałów i jedyny egzemplarz ... ale póki co jeszcze sporo wiedzy z tej dziedziny mi brakuje, więc różnie z tym bywa - dlatego na razie nie szaleję z cenami tkanin [/QUOTE]
Imp szyjesz tak pięknie... masz już naprawdę sporo wiedzy zgromadzonej a poza tym najlepiej uczyć się na włąsnych błędach


Wisieńko Ty mi kiedyś pisałaś o stopce z teflonem?? O możliwosci pożyczenia mi takiej?? Przepraszam, ze pisze tak ogólnie na forum ale wiecie co chce mi się smiać z mojej głupoty po 10 latach!! znalazłam instrukcję obsługi do mojej maszyny po polsklu (bo po szwedzku miałam cały czas) i przeżyłam szok taaaak, wsród zestawu stopek mam też stopkę z teflonem do szycia skór jestem .... a nie będę pisać

[Myszka_80]

to ja sie chyba juz pożegnam z wami

zrobiłam na artystycznych sklepach zakupy za 200 a kasy na to miałam zarobionej ze zrobionych pudełek jakies 160 zł na czysto
chłop mnie zabije jak zobaczy dostawe

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

w sumie to jeszcze burde dzieci dzis kupiłam, ale to juz ostatnia wersja dzieciowa tej gazety. Laski mi rosna i wykroje w rozm 110 mi niepotrzebne a przeróbka niby nie trudna ale juz sam fakt tej roboty ......................... nie chce mi sie

[Wisnia]

Napisane przez Susanna

O matko 200 zł... mąz by mnie chyba udusił. ostatnio kupiłam anrzutę na łóżko, zapłaciłam coś 150 zł i wydaje mi się, ze to zdecydowanie za dużo. Samejs zyć mi się nie chciało...

ja bym się nie przyznała gdybym takową poszewkę kupiła, przez wzgląd na
szacunek do TZta

Napisane przez Susanna

Jak już będziesz się wybierac to daj znać, zapraszam na kawkę do mnie

oooooo dziękuje za zaproszenie. Chętnie bardzo. odezwę się jak wrócę i ustalę w końcu jakiś termin wycieczki po tkaniny

Napisane przez Susanna

Wisieńko Ty mi kiedyś pisałaś o stopce z teflonem?? O możliwosci pożyczenia mi takiej?? Przepraszam, ze pisze tak ogólnie na forum ale wiecie co chce mi się smiać z mojej głupoty po 10 latach!! znalazłam instrukcję obsługi do mojej maszyny po polsklu (bo po szwedzku miałam cały czas) i przeżyłam szok taaaak, wsród zestawu stopek mam też stopkę z teflonem do szycia skór jestem .... a nie będę pisać

też, ale też pisałam o stopce z górnym transportem, ta teflonowa ma jednak wadę jeżeli chodzi o niektóre rodzaje zamszów (te cienkie) oraz skóry licowe. Ja moją teflonową mam do tkanin, które czasem wyświecają się podczas szycia zwykłą stopką metalową.

O pożyczaniu pisałam o tej z górnym transportem, bo ona dość droga. nie powiem że żałuje zakupu, ale jak na moje szycie skóry to mało jej używam

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29633273]ehh to prawda ... męczysz się pracujesz, zbierasz kasę żeby coś mieć a niektórzy mają to za nic

Ja też szyję z założeniem żeby mieć lepiej dopasowane, z lepszych materiałów i jedyny egzemplarz ... ale póki co jeszcze sporo wiedzy z tej dziedziny mi brakuje, więc różnie z tym bywa - dlatego na razie nie szaleję z cenami tkanin [/QUOTE]

Sus ma racje, pięknie szyjesz, choć ja nie jestem profesjonalistka to co tam wiem ;-)

Ale podobają mi się Twoje efekty szycia. Z czasem nabiera się wprawy, pamiętam jak kiedyś wszycie zamka czy paska mnie przerażało, a teraz szyje i zawsze jest ok Za to ciągle nie umiem innych rzeczy i ciągle nie mam weny żeby poćwiczyć ;-)

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez Myszka_80

to ja sie chyba juz pożegnam z wami

zrobiłam na artystycznych sklepach zakupy za 200 a kasy na to miałam zarobionej ze zrobionych pudełek jakies 160 zł na czysto
chłop mnie zabije jak zobaczy dostawe

no ale nie wywaliłaś na jedną mała rzecz tych 200 Spokojnie, ja wydałam w tym miesiącu podobną kasę na skóry, Tz ma radochę, bo słowo torebka juz nie powoduje u niego nerwicy (ja mam problem bo sklepowe mi sie nie podobają i marudzę a on biedak musi to znosić) za to chwali moje wyroby. Ostatnio wymyśliłam kolejne dwa projekty, muszę je tylko porządnie rozrysować, uszyć i znowu będę do przodu o kupę kasy


Tak w ogóle to zaczynam mieć reisefieber jak mawiała moja przyszywana babcia Ślązaczka z krwi i kości. Dzisiaj ostatni normalny dzień, nawet pasek do kurtki uszyłam, bo skórki przyszły A jutro się zacznie bieganie, pakowanie, zakupy bo pewnie coś jeszcze trzeba.... o mamo.

[Myszka_80]

w sumie nie 200 na jedna rzecz ale na szczescie tez kupiłam pudelko na dziurkacze co nieco da sie ukryc , jak mu pokaze efekt zrobionych kartek dla przyjaciół nie bedzi etak marudził

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Susanna

Imp szyjesz tak pięknie... masz już naprawdę sporo wiedzy zgromadzonej a poza tym najlepiej uczyć się na włąsnych błędach

Napisane przez Wisnia

Sus ma racje, pięknie szyjesz, choć ja nie jestem profesjonalistka to co tam wiem ;-)

Ale podobają mi się Twoje efekty szycia. Z czasem nabiera się wprawy, pamiętam jak kiedyś wszycie zamka czy paska mnie przerażało, a teraz szyje i zawsze jest ok Za to ciągle nie umiem innych rzeczy i ciągle nie mam weny żeby poćwiczyć ;-)

no ale nie wywaliłaś na jedną mała rzecz tych 200 Spokojnie, ja wydałam w tym miesiącu podobną kasę na skóry, Tz ma radochę, bo słowo torebka juz nie powoduje u niego nerwicy (ja mam problem bo sklepowe mi sie nie podobają i marudzę a on biedak musi to znosić) za to chwali moje wyroby. Ostatnio wymyśliłam kolejne dwa projekty, muszę je tylko porządnie rozrysować, uszyć i znowu będę do przodu o kupę kasy

Dziękuję dziewczyny Mój tż też tak trochę się ze mnie śmieje bo zawsze mówie że nie wiem co z tego wyjdzie, a jakoś wyciągam. Tyle, że wszystko wciąż udaje mi się "na czuja" a nie jest to wiedza, więc pewnie stąd opory

Ja tam próbowałam troche z torebkami, ale w sumie to ze skóry chyba bym nie uszyła na tej maszynie, a bawełniane (poza letnimi kolorowymi, które lubię) tak średnio mi się widzą Ale jakbym miała jakaś mocniejszą maszynę to pewnie też bym szyła :P

A tak wogóle moze kogoś zainteresuje że w lidlu mają być maszyny w tym tygodniu... słyszałam o nich pozytywne opinie

[aga__tka]

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29641902]

A tak wogóle moze kogoś zainteresuje że w lidlu mają być maszyny w tym tygodniu... słyszałam o nich pozytywne opinie [/QUOTE]

A myślicie że taka byłaby lepsza od łucznika? bo ja mam real blisko i tam w tym tygodniu taka za 450 tez niby 300 ma kosztowac, jak ta lidlowa...

ja co prawda mam maszynę, ale starą strasznie... nowej sobie nie sprawię na razie póki ta działa, bo za mało szyję jak mi się raz na rok uda usiąść przy maszynie to już dużo... i nigdy jeszcze nie uszyłam nic z prawdziwego wykroju ;p zasadniczo tylko przerabiam - z nowego materiału uszyłam jedynie sobie taką prościutką dzianinową, ciążową sukienkę (o ile coś takiego można nazwać sukienką - prostokąt zwężony pod biustem) i dla dziecka kaftanik, odrysowywany z innego... Jakoś szkoda mi kasy na materiał, żeby zmarnować....
Ale jakby się kiedyś stara popsuła to na pewno kupię nową - bo po 1 mam coraz więcej odwagi, po 2. te przeróbki też czasem warto porobić i niemodne rzeczy doprowadzić do używalności....
teraz np. zaczęłam robić ocieplenie do wózka i mam problem z nitkami... może będziecie wiedzieć co można na to poradzić?:
kupiłam nową nitkę do maszyny (pytałam 2x - przed i po zakupie) Adrianny zdaje się w kolorze materiału. Nitka się bardzo rwie... właściwie można powiedzieć że nie szyje ani kawałka... próbowałam różne naciągi itp itd, ale efekt ten sam, szyję polar i taką ocieplinę z poliestrem... ponieważ miałam też do przeszycia kawałek na czarno, zamontowałam czarną nitkę - starą strasznie, musi mieć z 20lat - była w maszynie ;p i sprawdziłam na tych samych materiałach jest dobrze... Rwie się co dziwne górna nitka - jak byłam nastolatką to też się trochę bawiłam maszyną i zawsze rwała mi się dolna, jeśli była słabej jakości... a szyłam nawet najtańszymi nitkami, nieprzeznaczonymi do maszyn...
Myślicie że jak kupię inną sztukę tej nitki to coś pomoże? czy powinnam w ogóle coś innego kupić do tego rodzaju materiału?

E: zapomniałam dodać że już od jakiegoś czasu śledzę ten temat, ale właściwie to oprócz okrzyków zachwytu, nie mam się z czym odezwać a szkoda, bo byłoby miło umieć sobie coś tak pięknego zrobić...

[Myszka_80]

przepraszam nie mam czasu czystac całych postów ja tak tylko na szybko z opinia o maszynie z Lidla
ja po nia jade ciotce w czwartek, dostanie ja na urodziny
Łucznika rocznik od '95 do teraz nie tknełabym nawet patykiem, mówie poważnie. Widze cos ie koleżankom z nim robiło nawet po 6 mies używania

Łucznik w domu mam 30 letni i ten jest ok

a po maszynie Lidlowskiej patrzyłam juz w ostatniej promocji wiec teraz ja ciotce prezentujemy od całej rodzinki bo narzekała ze jej wykupili

[saveme30]

ja mam tez starą maszyne ŁUCZNIK 466 tak ma na obudowie jest stary chyba też 30 letni więc mam pytanie co do szycia materiałów lekko elastycznych bo nie wiem dlaczego mi ścieg przepuszczało przt szyciu czy to jest wina że maszyna jest stara czy cos powinnam miec oprócz igły do ściegów elastycznych z okrągła kolbą i szycia ściegiem elastycznym ? czego jeszcze brakuje? bo musiałam przez to okleić pewne elementy fliseliną żeby nie przepuszczało i było sztywniej ( podkrój szyi , i podkroje pach )

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Eh dzisiaj się przekonałam jak ważne jest oliwienie i czyszczenie maszyny!

Ale glupota z mojej strony, bo od paru miesięcy ją katowałam i myślałam, że się po prostu psuje już na amen A to wystarczyło naoliwić i śmiga jak nowa chociaż trochę buczy, ale się nie dziwie bo dałam jej popalić.

No więc wykrój już przetestowany, teraz nic tylko szyć :P

[Myszka_80]

przepuszcza ścieg??? hmmmmm
spróbuj kupic igłe do dzianin o ile teraz takiej nie miałas
ja tez często przy szyciu dzianin ustawiam maszyne na minimalny zygzak wtedy lekko ścieg sie poddaje
ale zeby cie pocieszyc to mnie ostatnio maszyna przepuszczała ścieg przy skracaniu jeansów

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29660588]Eh dzisiaj się przekonałam jak ważne jest oliwienie i czyszczenie maszyny!

Ale glupota z mojej strony, bo od paru miesięcy ją katowałam i myślałam, że się po prostu psuje już na amen A to wystarczyło naoliwić i śmiga jak nowa chociaż trochę buczy, ale się nie dziwie bo dałam jej popalić.

No więc wykrój już przetestowany, teraz nic tylko szyć :P[/QUOTE]
ty nawet nie strasz moja oliwiarki nie widziała prawie rok a cały czas ja maltretuje kieckami slubnymi

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Myszka_80

ty nawet nie strasz moja oliwiarki nie widziała prawie rok a cały czas ja maltretuje kieckami slubnymi

Jak dobrze chodzi to nie masz się co martwić Ale właśnie... co ile radzicie czyścić ?

Moja nie reagowała jakby na pedał, musiałam ręcznie trochę poruszyć (i to też ciężko chodziło) i dopiero wtedy zaskakiwało. Jakoś nie wpadłam na to, że naoliwienie pomoże gdyby nie TŻ to bym się dalej męczyła.

[Susanna]

Napisane przez Wisnia

ja bym się nie przyznała gdybym takową poszewkę kupiła, przez wzgląd na
szacunek do TZta

Przyznać to też bym się przyznała ale raczej napewno nie kupiłabym za tyle poszewki Wiec nie byłoby do czego się przyznawać

oooooo dziękuje za zaproszenie. Chętnie bardzo. odezwę się jak wrócę i ustalę w końcu jakiś termin wycieczki po tkaniny

No to czekam na info jak się zdecydujesz

też, ale też pisałam o stopce z górnym transportem, ta teflonowa ma jednak wadę jeżeli chodzi o niektóre rodzaje zamszów (te cienkie) oraz skóry licowe. Ja moją teflonową mam do tkanin, które czasem wyświecają się podczas szycia zwykłą stopką metalową.

Kupiłam kawałek eko-skóry ale jeszcze nie próbowałam szyć. Tz. planuję zrobić wstawki w sukience z tej eko-skóry i wówczas sprawdzę "nową" stopkę

O pożyczaniu pisałam o tej z górnym transportem, bo ona dość droga. nie powiem że żałuje zakupu, ale jak na moje szycie skóry to mało jej używam

Rozumiem


[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;29641902]Dziękuję dziewczyny Mój tż też tak trochę się ze mnie śmieje bo zawsze mówie że nie wiem co z tego wyjdzie, a jakoś wyciągam. Tyle, że wszystko wciąż udaje mi się "na czuja" a nie jest to wiedza, więc pewnie stąd opory
[/quote]
Mój mąz ostatnio bąknął, ze mu nic nie uszyłam jeszcze... Masakra. Obiecane ma spodnie ze sztruksu. Sztruks kupiony, będzie moim złotokrojowym królikiem doświadczalnym

Ja tam próbowałam troche z torebkami, ale w sumie to ze skóry chyba bym nie uszyła na tej maszynie, a bawełniane (poza letnimi kolorowymi, które lubię) tak średnio mi się widzą Ale jakbym miała jakaś mocniejszą maszynę to pewnie też bym szyła :P

A tak wogóle moze kogoś zainteresuje że w lidlu mają być maszyny w tym tygodniu... słyszałam o nich pozytywne opinie

Też szyłam kiedys torebki, musze je pokazać na blogu bo trochę zdjeć się uratowała A o maszynach z Lidla też słyszałam, ludzie sobie chwalą choć podobno podzespoły to nasz polski Łucznik a obudowa niemiecka

Napisane przez Myszka_80

ty nawet nie strasz moja oliwiarki nie widziała prawie rok a cały czas ja maltretuje kieckami slubnymi

Ja mojej nie oliwiłam jeszcze ani razu od 11 lat

[Myszka_80]

Sus honory
11 lat nieoliwienia jesteś rekordzistką w gronie moich znajomych ja przynajmniej raz na 3 lata w zwykłej to robie.

Ale overlock to nie powiem pierwszy raz był porzadnie pooglądany przez wujka mojego tza zeszłej zimy. Po 10 latach wypadalo naostrzyć nożyk i conieco naoliwic, sie okazało ze kiecki ślubne zrąbały conieco i trzeba było regulować.
Dobrze ze maszyna trafiła w dobre rece

[Susanna]

Napisane przez Myszka_80

Sus honory
11 lat nieoliwienia jesteś rekordzistką w gronie moich znajomych ja przynajmniej raz na 3 lata w zwykłej to robie.

dzięki, dzięki jestem z siebie "dumna".

Ale overlock to nie powiem pierwszy raz był porzadnie pooglądany przez wujka mojego tza zeszłej zimy. Po 10 latach wypadalo naostrzyć nożyk i conieco naoliwic, sie okazało ze kiecki ślubne zrąbały conieco i trzeba było regulować.
Dobrze ze maszyna trafiła w dobre rece

Dobrze mieć takiego wujka
Miałam oddać obie maszyny do Bielska na przeglad ale cały czas szyję i nie mam kiedy.

[Myszka_80]

na smieszne popołudnie
Efekt amaruli ( słodki owoc zawierajacy % )


http://www.youtube.com/watch?v=2CG_X...ayer_embe dded#! usmiałam sie jak mało kiedy

[kapciuszek]

Napisane przez Susanna

dzięki, dzięki jestem z siebie "dumna".


Dobrze mieć takiego wujka
Miałam oddać obie maszyny do Bielska na przeglad ale cały czas szyję i nie mam kiedy.

Co do Bielska to czekam na moją husqvarne od czerwca i pan mnie olewa. Ileż można sprowadzać płytkę ściegową i ogólnie to nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Mam nadzieję,że naprawi mi ją tak,że nigdy sie już nie zepsuje

[Susanna]

Napisane przez kapciuszek

Co do Bielska to czekam na moją husqvarne od czerwca i pan mnie olewa. Ileż można sprowadzać płytkę ściegową i ogólnie to nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Mam nadzieję,że naprawi mi ją tak,że nigdy sie już nie zepsuje

I nie dzwoniłaś do niego od czerwca?? Ja bym nie wytrzymała
On jest taki trochę "oschły" ale chyba specjalistą od maszyn jest dobrym.