Bierzemy tabletki antykoncepcyjne, więc NA PEWNO nie będziemy w ciąży :) część V

[cherrry2009]

Potrzebuję dobrego słowa Biorę tabletki od kilku lat. Zawsze używałam dodatkowego zabezpieczenie w postaci prezerwatywy (moja psychika nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że można bez). W tym miesiącu po przerwie zapomniałam o tabletce z nowego opakowania około 2-3 dni. Po tej przerwie przyjęłam 2 tabletki, i odbyłam stosunek bez zabezpieczenia. Wiem, że istnieje ryzyko zajścia, ale zastanawiam się jak realne ono jest? Czy w tym czasie mogła wystąpić owulacja? Mam dodatkowo problem z pcos, więc moje hormony są szalone. Pobolewa mnie jajnik, i podbrzusze. Mam zgagę która nigdy nie występowała. Jednak wydaje mi się że to może być tylko i wyłącznie moje nastawienie psychiczne na to że mogło się zdarzyć. Minęło 12 dni, chciałabym wykonać test jednak obawiam się że jeszcze nic nie wykryje, a biorę tabletki i obawiam się że w razie czego mogły by zaszkodzić.

[zyjmiloscia]

Napisane przez zyjmiloscia

Dziewczyny, a czy zdarza wam się popijać tabletki gorącą wodą? Ponieważ miałam ostatnio taką sytuację, że popiłam w ten sposób tabletkę i widziała to koleżanka, która powiedziała, że źle zrobiłam, bo gorąca woda może rozpuścić szybko tabletkę i ona nie zadziała. Trochę się wystraszyłam przez to i chciałam się kogoś poradzić, czy faktycznie tak mogło się stać i tabletka się nie przyjęła przez takie coś.

dodam, że to była przedostatnia tabletka z opakowania, a krwawienie dostałam tak jak zwykle.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez cherrry2009

Potrzebuję dobrego słowa Biorę tabletki od kilku lat. Zawsze używałam dodatkowego zabezpieczenie w postaci prezerwatywy (moja psychika nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że można bez). W tym miesiącu po przerwie zapomniałam o tabletce z nowego opakowania około 2-3 dni. Po tej przerwie przyjęłam 2 tabletki, i odbyłam stosunek bez zabezpieczenia. Wiem, że istnieje ryzyko zajścia, ale zastanawiam się jak realne ono jest? Czy w tym czasie mogła wystąpić owulacja? Mam dodatkowo problem z pcos, więc moje hormony są szalone. Pobolewa mnie jajnik, i podbrzusze. Mam zgagę która nigdy nie występowała. Jednak wydaje mi się że to może być tylko i wyłącznie moje nastawienie psychiczne na to że mogło się zdarzyć. Minęło 12 dni, chciałabym wykonać test jednak obawiam się że jeszcze nic nie wykryje, a biorę tabletki i obawiam się że w razie czego mogły by zaszkodzić.

Skoro w pierwszym tygodniu zapomniałaś tabletki i kochałaś się bez zabezpieczenia, to oczywiste, że ryzyko ciąży istnieje i to niemałe.

[jasne_jasne]

Napisane przez zyjmiloscia

Dziewczyny, a czy zdarza wam się popijać tabletki gorącą wodą? Ponieważ miałam ostatnio taką sytuację, że popiłam w ten sposób tabletkę i widziała to koleżanka, która powiedziała, że źle zrobiłam, bo gorąca woda może rozpuścić szybko tabletkę i ona nie zadziała. Trochę się wystraszyłam przez to i chciałam się kogoś poradzić, czy faktycznie tak mogło się stać i tabletka się nie przyjęła przez takie coś.

Nie załamuj mnie, błagam.

Napisane przez cherrry2009

Potrzebuję dobrego słowa Biorę tabletki od kilku lat. Zawsze używałam dodatkowego zabezpieczenie w postaci prezerwatywy (moja psychika nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że można bez). W tym miesiącu po przerwie zapomniałam o tabletce z nowego opakowania około 2-3 dni. Po tej przerwie przyjęłam 2 tabletki, i odbyłam stosunek bez zabezpieczenia. Wiem, że istnieje ryzyko zajścia, ale zastanawiam się jak realne ono jest? Czy w tym czasie mogła wystąpić owulacja? Mam dodatkowo problem z pcos, więc moje hormony są szalone. Pobolewa mnie jajnik, i podbrzusze. Mam zgagę która nigdy nie występowała. Jednak wydaje mi się że to może być tylko i wyłącznie moje nastawienie psychiczne na to że mogło się zdarzyć. Minęło 12 dni, chciałabym wykonać test jednak obawiam się że jeszcze nic nie wykryje, a biorę tabletki i obawiam się że w razie czego mogły by zaszkodzić.

Ryzyko jest bardzo duże- zapomniałaś tabletki z pierwszego tygodnia (który jest najmniej bezpieczny przy pominięciu tabletki o 12h), poza tym kochałaś się z chłopakiem, więc tym bardziej- gdzie ty miałaś głowę? Odczekaj jeszcze te dwa dni i rób test. I nie przerywaj brania tabletek.

[cherrry2009]

Napisane przez jasne_jasne

Ryzyko jest bardzo duże- zapomniałaś tabletki z pierwszego tygodnia (który jest najmniej bezpieczny przy pominięciu tabletki o 12h), poza tym kochałaś się z chłopakiem, więc tym bardziej- gdzie ty miałaś głowę? Odczekaj jeszcze te dwa dni i rób test. I nie przerywaj brania tabletek.

Nie z chłopakiem a z mężem, i to nie będzie problem jeżeli będę w ciąży, więc głowę miałam chyba na dobrym miejscu Jedyna kwestia to obawa aby przez te kilka dni nie zaszkodziły ewentualnej ciąży.

Mimo wszystko wydaje mi się, że taki sposób zajścia nie jest aż tak ekstremalnie możliwy. Dałabym 50% gdzie 100% to zajście bez żadnej antykoncepcji przez normalną zdrową kobietę.

[jasne_jasne]

Napisane przez cherrry2009

Potrzebuję dobrego słowa

Co przez to miałam rozumieć? Skoro się zabezpieczasz to znaczy, że na ciążę nie jesteś jeszcze gotowa, więc skąd miałam wiedzieć, że to nie byłby dla ciebie i twojego męża problem? Skoro tabletkę pominęłaś i nie zastosowałaś się do ulotki- tak, może zdarzyć się wpadka, a dziecku nic nie będzie, tabletki wtedy ciążę podtrzymują.

[cherrry2009]

Napisane przez jasne_jasne

Co przez to miałam rozumieć? Skoro się zabezpieczasz to znaczy, że na ciążę nie jesteś jeszcze gotowa, więc skąd miałam wiedzieć, że to nie byłby dla ciebie i twojego męża problem? Skoro tabletkę pominęłaś i nie zastosowałaś się do ulotki- tak, może zdarzyć się wpadka, a dziecku nic nie będzie, tabletki wtedy ciążę podtrzymują.

Dobre słowo to informacja jaka jest możliwość zajścia, oraz jak tabletki mogą wpłynąć na ciążę w razie czego. Zabezpieczam się tylko i wyłącznie "leczniczo" bo mam problemy z hormonami, nie robię tego dla antykoncepcji(która jest mi zbędna, bo dziecko i tak planujemy - fakt że za kilka miesięcy). Uspokoiły mnie słowa że tabletki nie zaszkodzą. Test kupiony, jutro rano wykonam. A za trochę ponad tydzień i tak mam wizytę u ginekologa to jeszcze w razie czego sprawdzę drugi raz

[jasne_jasne]

Napisane przez cherrry2009

Test kupiony, jutro rano wykonam. A za trochę ponad tydzień i tak mam wizytę u ginekologa to jeszcze w razie czego sprawdzę drugi raz

W takim razie trzymam za ciebie kciuki, daj znać jutro jaki wynik.

[cherrry2009]

Napisane przez jasne_jasne

W takim razie trzymam za ciebie kciuki, daj znać jutro jaki wynik.

Dzięki, dam znać. Chociaż spodziewam się, że jeszcze nawet jeżeli to pewnie test nie będzie aż tak czuły aby wykryć po 13 dniach. Ale wszystko jest możliwe, zobaczymy

[Aga334]

Mam pytanie, a właściwie tylko potrzebuje potwierdzenia. Nie chcę mieć krwawienia na weekend majowy ponieważ wyjeżdżam z Tżtem i w związku z tym mogę dziś już nie brać tabletki i przerwę zacząć wcześniej niż zawsze? (zostały mi 4 tabl. do końca opakowania) i te które mi zostaną wezmę za tydzień do nowego opakowania czyli 21 +4 dobrze będzie?

[balletoevs]

Potrzebuję też waszej porady. Od kilku dni fatalnie się czuję, ale nie wiem czy słusznie łączę to z Vibinem mini. Jestem na drugim opakowaniu (16 tabletka), z pierwszego wzięłam 20 + 6 dni przerwy. Głowa mi dosłownie pęka, czuję straszny pulsujący ból z prawej strony sięgający oka, zwłaszcza nasila się przy zmianach pozycji, mam nudności, obolały brzuch. Jako, że przed braniem tabletek często shizowałam czy nie jestem w ciąży teraz te objawy również wydają mi się podejrzane, ale wszystko robię zgodnie z ulotką więc staram się jed odsuwać. Myślicie, że to może być skutek uboczny tabletek? Podczas pierwszego opakowania miałam lekkie plamienia plus obolałe piersi. Teraz plamień nie ma, piersi bolą znacznie mniej.

[klada]

Napisane przez jasne_jasne

Co przez to miałam rozumieć? Skoro się zabezpieczasz to znaczy, że na ciążę nie jesteś jeszcze gotowa, więc skąd miałam wiedzieć, że to nie byłby dla ciebie i twojego męża problem? Skoro tabletkę pominęłaś i nie zastosowałaś się do ulotki- tak, może zdarzyć się wpadka, a dziecku nic nie będzie, tabletki wtedy ciążę podtrzymują.

Czy mogłabyś bardziej to wytłumaczyć? Kiedyś się o to zapytałam na forum, ale wtedy nikt nie wiedział do końca jak to jest.

[jasne_jasne]

Napisane przez klada

Czy mogłabyś bardziej to wytłumaczyć? Kiedyś się o to zapytałam na forum, ale wtedy nikt nie wiedział do końca jak to jest.

Tabletki mają w sobie progesteron, czyli luteinę, która tą ciążę podtrzymuje bodajże do 1 trymestru (bardzo często lekarze przepisują ją kobietom w początkowej fazie ciąży).

[Kikunia2702]

Ja też biorę i nie wyobrażam sobie już żyć bez nich. Na początku namawiał mnie chłopak,ale bałam się,że przytyje i takie tam... Później w pracy miałam badania kontrolne. Nasz lekarz zakładowy ma drugą specjalizacje-ginekolog. Popatrzył na mnie i pow,że taka młoda dziewczyna pewnie chciałaby mieć ładną buzie bez krostek. I polecił mi,abym poprosiła mojego ginekologa o tabletki. I tak też zrobiłam. Pani przepisała mi Syndi 35. CUDO! Podczas okresu nie boli mnie brzuch, krwawienie jest mniejsze i ZERO krostek. Mam jedno pytanie do Was Czy to prawda,że później można mieć problem z zajściem w ciąże? Jedni mówią,że tak,a inni,że wcale nie jest to prawdą.

[kamila2006]

Napisane przez cherrry2009

Potrzebuję dobrego słowa Biorę tabletki od kilku lat. Zawsze używałam dodatkowego zabezpieczenie w postaci prezerwatywy (moja psychika nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, że można bez). W tym miesiącu po przerwie zapomniałam o tabletce z nowego opakowania około 2-3 dni. Po tej przerwie przyjęłam 2 tabletki, i odbyłam stosunek bez zabezpieczenia. Wiem, że istnieje ryzyko zajścia, ale zastanawiam się jak realne ono jest? Czy w tym czasie mogła wystąpić owulacja? Mam dodatkowo problem z pcos, więc moje hormony są szalone. Pobolewa mnie jajnik, i podbrzusze. Mam zgagę która nigdy nie występowała. Jednak wydaje mi się że to może być tylko i wyłącznie moje nastawienie psychiczne na to że mogło się zdarzyć. Minęło 12 dni, chciałabym wykonać test jednak obawiam się że jeszcze nic nie wykryje, a biorę tabletki i obawiam się że w razie czego mogły by zaszkodzić.

nie moge sie powstrzymac i zapytam:
od lat bierzesz tabletki i dodatkwo sie zabezpieczasz, a kidy pominelas tabletki z 1 tygodnia decydujesz sie na stosunek bez zabezpieczenia? nie pojmuje.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez Kikunia2702

Ja też biorę i nie wyobrażam sobie już żyć bez nich. Na początku namawiał mnie chłopak,ale bałam się,że przytyje i takie tam... Później w pracy miałam badania kontrolne. Nasz lekarz zakładowy ma drugą specjalizacje-ginekolog. Popatrzył na mnie i pow,że taka młoda dziewczyna pewnie chciałaby mieć ładną buzie bez krostek. I polecił mi,abym poprosiła mojego ginekologa o tabletki. I tak też zrobiłam. Pani przepisała mi Syndi 35. CUDO! Podczas okresu nie boli mnie brzuch, krwawienie jest mniejsze i ZERO krostek. Mam jedno pytanie do Was Czy to prawda,że później można mieć problem z zajściem w ciąże? Jedni mówią,że tak,a inni,że wcale nie jest to prawdą.

tabletki sa antykoncepcja odwracalna. po odstawieniu plodnosc wraca.
u roznych w roznym terminie, ale to juz szczegoly.
sa przeciez osoby ktore nie moga zajsc w ciaze a nigdy tabletek nie braly.

[madziara_07]

Napisane przez kamila2006

tabletki sa antykoncepcja odwracalna. po odstawieniu plodnosc wraca.
u roznych w roznym terminie, ale to juz szczegoly.
sa przeciez osoby ktore nie moga zajsc w ciaze a nigdy tabletek nie braly.

nie ma sie co dziwic pytaniu, moja daleka kuzynka, przyszla polozna (uczy sie wlasnie czy tam studiuje ten kierunek nie wiem) zaszla w ciaze, bardzo sie cieszy, co prawda planowali dziecko pozniej ale ona sie zadnymi tabletkami zabezpieczac nie bedzie bo potem bezplodna bedzie...
podkreslam mowila to przyszla polozna bogowie chroncie przed taka sluzba zdrowia

[jasne_jasne]

Napisane przez Kikunia2702

Pani przepisała mi Syndi 35. CUDO!

Pamiętaj, żeby Syndi brać maksymalnie do roku czasu, później należy zmienić na inne tabletki.

[cherrry2009]

Napisane przez kamila2006

nie moge sie powstrzymac i zapytam:
od lat bierzesz tabletki i dodatkwo sie zabezpieczasz, a kidy pominelas tabletki z 1 tygodnia decydujesz sie na stosunek bez zabezpieczenia? nie pojmuje.

A czego dokładnie nie pojmujesz? Bo nie wiem jak dokładnie odpowiedzieć. Prezerwatywę zawsze zakładamy pod koniec stosunku, od pewnego czasu zaczęłam się przekonywać że tabletki(których nie traktowałam jako antykoncepcji) chronią mnie jednak przed ciążą, więc przestawaliśmy powoli ich używać. No i zdarzyło się, że ja pod presją chwili stosunek się odbył bez zabezpieczenia. Nie wiem co miałabym jeszcze wyjaśniać ? Dopiero po zorientowałam się że powinnam zacząć nowe opakowanie. Tak jak pisałam, zapomniałam o pierwszych tabletkach.

[jasne_jasne]

Stąd się biorą później historie w stylu ''brałam tabletki, a zaszłam''.

[Kayrie]

Mam do Was pytanie odnośnie działania tabletek.
2 lata temu brałam Cilest do przesunięcia okresu (1 opakowanie). Zawsze zabezpieczałam się prezerwatywą. Teraz znowu jestem w sytuacji, w której okres wypada mi w tak fatalnym dla mnie czasie, że zdecydowałam się go przesunąć. Równocześnie chcę rozpocząć współżycie z obecnym partnerem, bez gumki. Wiem, że tabletki powinno się zaczynać brać z pierwszym dniem okresu, ale ze względu na to, że chcę go przesunąć zaczęłam je brać w poniedziałek, okres wypada mi koło 1-2 dnia miesiąca. Tutaj moje pytanie: kiedy tabletki zaczynają działać, jeśli zacznę je brać w inny dzień niż pierwszy dzień okresu? W internecie zdania są podzielone, mój ginekolog jest na urlopie, a ja zapomniałam go o to zapytać podczas wizyty.

[cherrry2009]

Napisane przez jasne_jasne

Stąd się biorą później historie w stylu ''brałam tabletki, a zaszłam''.

W życiu bym tak nie powiedziała Mogłabym powiedzieć "czasami brałam jak pamiętałam i zaszłam" Jestem świadoma swoich błędów, i to byłaby wina mojej sklerozy a nie tabletek

W podświadomości chyba bardzo bym chciała być w ciąży bo moja psychika powoduje że mam już wszystkie możliwe objawy

[jasne_jasne]

Zdajesz sobie sprawę, że takim ''braniem kiedy mi się przypomni'' mogłaś namieszać sobie w hormonach?

[kamila2006]

Napisane przez Kayrie

Mam do Was pytanie odnośnie działania tabletek.
2 lata temu brałam Cilest do przesunięcia okresu (1 opakowanie). Zawsze zabezpieczałam się prezerwatywą. Teraz znowu jestem w sytuacji, w której okres wypada mi w tak fatalnym dla mnie czasie, że zdecydowałam się go przesunąć. Równocześnie chcę rozpocząć współżycie z obecnym partnerem, bez gumki. Wiem, że tabletki powinno się zaczynać brać z pierwszym dniem okresu, ale ze względu na to, że chcę go przesunąć zaczęłam je brać w poniedziałek, okres wypada mi koło 1-2 dnia miesiąca. Tutaj moje pytanie: kiedy tabletki zaczynają działać, jeśli zacznę je brać w inny dzień niż pierwszy dzień okresu? W internecie zdania są podzielone, mój ginekolog jest na urlopie, a ja zapomniałam go o to zapytać podczas wizyty.

zaczna dzialac od nowego kolejnego opakowania po krwawieniu ja dla pewnosci nowe opakowanie rozpoczelabym 1 dnia krwawienia

Napisane przez cherrry2009

W życiu bym tak nie powiedziała Mogłabym powiedzieć "czasami brałam jak pamiętałam i zaszłam" Jestem świadoma swoich błędów, i to byłaby wina mojej sklerozy a nie tabletek

W podświadomości chyba bardzo bym chciała być w ciąży bo moja psychika powoduje że mam już wszystkie możliwe objawy

takim braniem- nie braniem tabletek zapominniem mozesz rozregulowac sobie cykl i potem miec problemy z zajsciem w ciaze dlugi czas. jesli chcesz dziecka-odstaw tabletki. wyczuwam u ciebie chec zaplanowanej wpadki chociaz moge sie mylic

[Kikunia2702]

No to dobrze nie chciałabym później mieć w przyszłości problemów i mieć świadomość,że to przez tabletki. Pytam,bo jeden lekarz tak pow mojej koleżance "najpierw bierzecie żeby zapobiec,a później bierzecie co innego żeby zajść". Może tylko chciał ją nastraszyć

[jasne_jasne]

Napisane przez Kikunia2702

No to dobrze nie chciałabym później mieć w przyszłości problemów i mieć świadomość,że to przez tabletki. Pytam,bo jeden lekarz tak pow mojej koleżance "najpierw bierzecie żeby zapobiec,a później bierzecie co innego żeby zajść". Może tylko chciał ją nastraszyć

Niektórym kobietom niemogącym zajść w ciążę lekarze często przepisują tabletki antykoncepcyjne na miesiąc, dwa, żeby jajniki po tym czasie wzmożyły swoją pracę.

[Kikunia2702]

Napisane przez jasne_jasne

Pamiętaj, żeby Syndi brać maksymalnie do roku czasu, później należy zmienić na inne tabletki.

Dlaczego do roku czasu? Nic mi mój ginekolog nie mówił o tym...

[jasne_jasne]

Napisane przez Kikunia2702

Dlaczego do roku czasu? Nic mi mój ginekolog nie mówił o tym...

Syndi, Diane- są to tabletki starszej generacji, należy brać je do 9 miesięcy, bo głównie są przepisywane na trądzik i nadmierne owłosienie, nie są typowo tabletkami antykoncepcyjnymi, ich ''skutkiem ubocznym'' jest wlaśnie ochrona przed ciążą.

[cherrry2009]

Napisane przez jasne_jasne

Zdajesz sobie sprawę, że takim ''braniem kiedy mi się przypomni'' mogłaś namieszać sobie w hormonach?

Tak, pytałam lekarza po przypomnieniu czy mogę je brać czy też zrobić przerwę. Z moimi hormonami to chyba bardziej się namieszać nie da, bo bez tabletek mam z nimi szaleństwo

[Kikunia2702]

No właśnie... Po roku zrobiłam przerwę. I co? Znów się zaczęło wysypywać na twarzy,a przed okresem to już w ogóle Muszę dziś poczytać ulotkę dokładnie,ale tam chyba nic nie było napisane o tym,że można brać tylko 9 m-cy

[cherrry2009]

Napisane przez kamila2006

takim braniem- nie braniem tabletek zapominniem mozesz rozregulowac sobie cykl i potem miec problemy z zajsciem w ciaze dlugi czas. jesli chcesz dziecka-odstaw tabletki. wyczuwam u ciebie chec zaplanowanej wpadki chociaz moge sie mylic

Możliwe że jest to taka podświadoma chęć. Ciężko samodzielnie podjąć tak ważna decyzję, może lepiej gdyby podjęła się sama. No niestety bez jak i z będę miała problem z zajściem. Tabletki dostałam właśnie na regulację hormonów, cyklów i walory estetyczne że tak powiem. Bardzo chciałabym ich nie brać

[jasne_jasne]

Napisane przez Kikunia2702

No właśnie... Po roku zrobiłam przerwę. I co? Znów się zaczęło wysypywać na twarzy,a przed okresem to już w ogóle Muszę dziś poczytać ulotkę dokładnie,ale tam chyba nic nie było napisane o tym,że można brać tylko 9 m-cy

Nie myślałaś po prostu o zmianie na tabletki z nowszej generacji? Też skutecznie radzą sobie z polepszeniem się cery. Te ze starej bardzo obciążają wątrobę i dlatego nie można stosować ich przez dłuższy okres czasu, czyli maksymalnie do ustąpienia trądziku/zaniku owłosienia.