Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

[Renia11]

Kasia ta teściowa to jakaś psychiczna chyba takie słowa do ciebie a dzieciątko co jej winne nie ma co z taką dyskutować poco szarpać sobie nerwy i dawać jej satysfakcje sama się kiedyś zatruje własnym jadem a wokoło nie będzie miała nikogo.....

Elsi dużo zdrówka dla malutkiej !!!!

U nas też Miłosz spowrotem pokaszluje nie wiem czy to nadmiar śliny czy suchy kaszel...poza tym po tej chorobie nie toleruje żadnych zup jedynie chrupki kukurydziane buła mleko i danon koszmar...mam nadzieje że mu wróci apetyt.święta spędziliśmy przymusowo w domu z chorymi dziećmi nie zabardzo można podrżować ale było fajnie rodzice byliu nas.

Sheryl Stasiunio boski kawaler

Agamili córeczka wygląda uroczo i ta sukienusia sama słodycz!!!!!

Lwico u nas mały też bawi się w glonojada na lustrach i oknach nie widać wogóle że były myte...a do kąpieli rewelacyjny jest olejek olilatum starszy syn miał stale jakąś wysypkę i to nam pomagało dolewaliśmy do kąpieli i było po sprawie.A może to była trzydniówka która kończy się wysypką....

Midey gratulacje dla Dawidka i najlepsze życzenia imieninowe!!!!
Pozdrowionka dla wszystkich.

[Aka24]

Elsi podziwiam Cię że stosujesz taką metodę usypiania Emilki. U nas ona nie zdała rezultatu. Oby nauka przeszła jak najmniej boleśnie dla Was obu.
I doczytałam, że Emi pięknie zasypia. Ja niemiałam serca do tej metody. Cieszę się, że u Was zdała egzamin.

Kociulku dużo dużo zdrówka! Oby stopsunki z teściową zawsze były tak dobre jak teraz.

Kasiu cieszę się, że chrzciny się udały Zdjęcia super. Majeczka pięknie wyglądała. Mamusia też

Lwico Wam też dużo zdrówka. Nie dziwię Ci się że wkurzyłaś się na teściową. Nie rozumiem ją. Narzeka, że musi nosić Dawidka a sama do tego doprowadza!
A może to była bardzo delikatna trzydniówka?

Aga zazdroszczę CI, że Mili tak ładnie zasypia. U nas jest tak w dzień. Niestety na noc musi być mama
Dobrze, że w rodzinie wszystko zaczyna się układać. Grunt to szczera rozmowa.
Gratulacje z okazji zrobienia tylu kroczków przez Mili. Oraz z okazji chrztu. Mała dama była piękna.

Midey podnosi mnie na duchu Wasze nace bez cysiowe. Chyba niedługo i my spróbujemy.
Dawidek na pewno będzie raczkować. Pierwsze próby Emi to były 3 kroczki. Codziennie wędrowała coraz dalej. Super. Gratuluję!
O a teraz doczytałam, ze już raczkuje

Shery śliczne zdjęcia. Pięknie oboje wyglądacie.

My Święta spędzaliśmy z rodziną: moje dwie babcie i teść (teściowa za granicą). Kursowaliśmy dwa dni między całą trójką. Teść mieszka za miastem około 18km. Emi zachowywała się super. Wszyscy byli zdziwieni, że jest taka grzeczna. Część rodziny nie widziała jej kilka miesięcy.
Międzyczasie byliśmy na weselu. Było to już 5-te przyjęcie na którym była Emma. Potańczyła, pośpiewała i była bardzo zadowolona.
Raczkuje jak szalona. Ciągle wyłazi z pokoju i szpera po szafach lub innych zakątkach. Staje samodzielnie, ale jeszcze troszkę się chwieje.
Z końcem roku kończy mi się umowa w pracy. Dzwoniłam dziś do firmy, ale jeszcze nie podjeli decyzji. Mam zadzwonić pod wieczór. Sama nie wiem czy chcę tam zostać. Tzn wiem, że nie chcę, ale w moim mieście nie ma w ogóle ofert pracy które by mnie interesowały. Baa prawie w ogóle nie ma.
Z drugiej strony jeszcze przez 6 mcy miałabym zasiłek więc jest jeszcze jakieś zaplecze i czas na szukanie pracy. No nic. Gdybać nie będę i dowiem się wieczorem.
Może później wrzucę jakieś fotki.

Jakie macie plany na Sylwka? My jesteśmy w domku. Przychodzi do nas koleżanka z chłopakiem i synkiem 4 dni starszym od Emi.

[AgaMili]

Napisane przez Aka24

Jakie macie plany na Sylwka? My jesteśmy w domku. Przychodzi do nas koleżanka z chłopakiem i synkiem 4 dni starszym od Emi.

Moi rodzice zostaja z Milenka w domu a my z kuzynka, jej chlopakiem, moja siostra i siostra Bartka jedziemy do centrum Londynu na Trafalgar Square i do Hyde Parku.

Dziewczyny chyba za wczesnie sie pochwalilam chodzeniem Mili. Od wczoraj nie zrobila ani jednego kroczku a przedwczoraj chodzila juz 3-4 kroki sama. Stoi sama juz stabilnie ale nie ruszy z miejsca. Nie wiem czemu, ale nic na sile, wiem ze niedlugo zacznie jak juz pierwsze kroki ma za soba
Najsmieszniejsza jest gdy stanie sama i bije brawo hehe. Wczoraj tak kilka razy zrobila a wszyscy w domu sie z niej smiali, taka mala smieszka

[midey]

Napisane przez lwica83

hej Dziewczyny u nas gorączka przeszła przedwczoraj, za to od dzisiaj ma wysypkę na całym ciele normalnie po kąpieli nie wiedziałam czym go wysmarować, żeby ulżyć i żeby zeszło... nie wiem czy to wina tego, że ostatnio w łazience jak wstaje przy wannie ostrzy sobie ząbki jedyne dwa jakie posiada o płytki i fugi... ale przecież mimo iż go pilnuje nie zawsze zdążę go odciągnąć to samo na szybie balkonowej bawi się w glonojada... bo nic innego mi do głowy nie przychodzi a okna nie jestem w stanie umyć bez płynu do mycia szyb bo mi wychodzą takie smugi, że nie widać że było myte no nic jutro kisielek i krochmal do kąpieli... jeżeli któraś z bardziej doświadczonych mam ma jakiś jeszcze pomysł to plissss spróbuje chyba wszystkiego...

mi jedynie przychodzi do glowy krochmal i balneum albo oilatum...mam nadzieje ze Dawidkowi szybciutko przejdzie

a Ty pokaz fryzurke

Napisane przez Kasiamaja

midey gratulujemy pierwszych raczków

dziekuje

Kasiu, ja sie nie dziwie ze nie moglas do siebie dojsc bo ja po przeczytaniu tez sie jakos nie moge odnalezc.... co za wredny babsztyl, jak mozna tak o wlasnej Wnuczce pisac? jedzcie od niej jak najdalej i jak najszybciej, dobrze ze wyjezdzacie, bardzo sie ciesze taka "babcia" to zadna babcia dla dziecka, to nie ejst wartosciowy czlowiek i lepiej zeby Majunia nie miala z nia kontaktu....dobrze tez ze Patryk sie zachowal jak tzreba to na pewno umocni Wasza wiez- bedzie dobrze Kasiu, trzymam kciuki

Napisane przez elsi

Hej, ja tylko na sekundkę z linii frontu walki o samodzielne zasypianie Emilki. Masakra Postępy są niesamowite (dziś Mi zasnęła wieczorem w minutę - dwie, po włożeniu do łóżeczka!) i szybciej niż się spodziewaliśmy (biorąc pod uwagę "charakterek" i upór naszej Córy), ale nerwy mamy już z Małżem już jak postronki Niestety Emilce wrócił katar i kaszel (skąd, nie wiem) i budzi Ją w nocy

Elsi z prezentami rzeczywiscie niezly numer trzymam kciuki za zasypianie to juz jest sukces jak tak ladnie (tfu tfu tfu) zasypia ja stosuje metody tracy hogg ale nie musialam jej nawet czytac bo stosowalam te metody zanim jeszcze przeczytalam
do metody 3-5-7 musze toche dorosnac poki co odpowiada mi to co mam Dawidek wreszcie przesypia noce!! juz nawet nie budzi sie na picie

Elsi dla Emilki duzo zdrowka, niech w koncu przestanie Ja to chorobsko meczyc Reniu dla Miloszka rowniez duzo zdroweka i oby apetyt wrocil

Napisane przez Renia11

Midey gratulacje dla Dawidka i najlepsze życzenia imieninowe!!!!

dziekujemy i za gratki i za zyczenia

Napisane przez Aka24

Elsi podziwiam Cię że stosujesz taką metodę usypiania Emilki. U nas ona nie zdała rezultatu. Oby nauka przeszła jak najmniej boleśnie dla Was obu.
I doczytałam, że Emi pięknie zasypia. Ja niemiałam serca do tej metody. Cieszę się, że u Was zdała egzamin.

[...]

Midey podnosi mnie na duchu Wasze nace bez cysiowe. Chyba niedługo i my spróbujemy.
Dawidek na pewno będzie raczkować. Pierwsze próby Emi to były 3 kroczki. Codziennie wędrowała coraz dalej. Super. Gratuluję!
O a teraz doczytałam, ze już raczkuje

Dawidek rzeczywiscie smiga juz po calym domu doczekalismy sie
a zasypianie- grunt to konsekwencja ciesze sie ze nasze bezcysiowe przespane noce podnosza Cie na duchu

trzyam kciuki za wyjasnienie sprawy z praca

zdjeica obejrzalam w miniaturce bo nie chca mi sie zaladowac...ale slicze z Was dziewczyny

a my mozemy sie pochwalic kolejnym zabkiem ten byl calkowitym zaskoczeniem bo Dawid mial 4 wystajace jedyneczki i na gorze widoczne slady ze idzie dwjka z trojka a tu dzis zagladam a na dole jest juz wyrznieta dwojeczka;D czyli bedzie juz razem 7

[midey]

Napisane przez AgaMili

Moi rodzice zostaja z Milenka w domu a my z kuzynka, jej chlopakiem, moja siostra i siostra Bartka jedziemy do centrum Londynu na Trafalgar Square i do Hyde Parku.

Dziewczyny chyba za wczesnie sie pochwalilam chodzeniem Mili. Od wczoraj nie zrobila ani jednego kroczku a przedwczoraj chodzila juz 3-4 kroki sama. Stoi sama juz stabilnie ale nie ruszy z miejsca. Nie wiem czemu, ale nic na sile, wiem ze niedlugo zacznie jak juz pierwsze kroki ma za soba
Najsmieszniejsza jest gdy stanie sama i bije brawo hehe. Wczoraj tak kilka razy zrobila a wszyscy w domu sie z niej smiali, taka mala smieszka

Aka, zapomnialam dodac- my sylwestra spedzamy w domku niestety Bartek cos nam sie pochorowal....

Aga, jak Mili zaczela to nie martw sie lada dzien zacznie dzieci podobno moga zapominac tak "na chwile"

PS wlasnie zaladowaly mis ie zdjecia Aka, naprawde sliczne z Was dziewczyny

[lwica83]

Kasiu normalnie słów brak... olej babsztyla!! a i powiedziałabym na Twoim miejscu swoim rodzicom o całej sytuacji...
wysypka nadal jest... dzisiaj mąż idzie do doktorowej, ja niestety muszę odsiedzieć swoje w pracy...:P Elsi zdrówka dla Emilki... nie chcę nic sugerować, ale może warto sprawdzić, czy nie zaraziła się jakimiś pasożytami...
no nic uciekam do pracy...

[AgaMili]

Midey gratulacje dla Dawidka kolejnego zebolka

A ja zapomnialam sie pochwalic ze wczoraj Mili zasnela po 21. i obudzila sie dopiero o 8.00 w swoim lozeczku turystycznym (spalismy u rodzicow bo bartek pojechal na lotnisko odwiezc brata i nie chcialam byc sama w domu) czyli pierwsza cala noc przespana w lozeczku!
Aka ja nie moge sie na was napatrzec. Emma jest do Ciebie podobna i obie jestescie przesliczne

Dziewczyny na czym polegaja te metody zasypiania o ktorych piszecie? Bo ja usypiam mala kladac sie z nia i takiej raczej nie ma w ksiazkach

I dziekuje za gratki dla Mili z okazji kroczkow - przekaze jej

[midey]

Napisane przez AgaMili

Midey gratulacje dla Dawidka kolejnego zebolka

A ja zapomnialam sie pochwalic ze wczoraj Mili zasnela po 21. i obudzila sie dopiero o 8.00 w swoim lozeczku turystycznym (spalismy u rodzicow bo bartek pojechal na lotnisko odwiezc brata i nie chcialam byc sama w domu) czyli pierwsza cala noc przespana w lozeczku!
Aka ja nie moge sie na was napatrzec. Emma jest do Ciebie podobna i obie jestescie przesliczne

Dziewczyny na czym polegaja te metody zasypiania o ktorych piszecie? Bo ja usypiam mala kladac sie z nia i takiej raczej nie ma w ksiazkach

Dawidek dziekuje za gratki z okazji zebolka

Milence tez gratulujemy przespanej nocy Dawid zasypia okolo 21-22 i budzi sie o 6- dla mnie to i tak sukces oby Milenka miala wicej takich nocek

a jesli chodzi o metode tracy hogg to ona pisze zeby dziecko wyciszyc przed snem- ona sama proponuje usiasc z dzieckiem albo w fotelu bujanym albo na podlodze, poczytac bajeczke albo pospiewac, jak dziecko zaczyna zamykac oczka, to wtedy odlozyc do lozeczka, ja ciagle pracuje nad udoskonaleniem u nas tej metody bo niestety ciagle nosze Dawida na rekach, do lozeczka odkladam tak jak radzi jak tylko zaczyna miec ciezkie powieczki jak pisalam wczesniej poki co taki uklad mi pasuje ale wiadomo teraz wazy 9 kg a pozniej.....

[Aka24]

No i jestem bezrobotna nie wiem czy się smucić czy martwić. Tzn z jednej strony się cieszę bo nie chciałam tam wracać a z drugiej strony boję że nic nie znajdę. A muszę znaleźć!
Dobrze, że chociaż zasiłek będę miała. Chyba że coś się zmieniło.
Czy któraś z Was orientuje się jak to jest z Krusem? Mąż ma na siebie gospodarstwo. Ale pracuje na etacie i ma płacony Zus. Teściowa mi mówiła, że jak będę bezrobotna to muszę płacić Krus. Ale nie była pewna na 100%.
Wiecie coś na ten temat? Nie mogę znaleźć tego w necie.
Do tego wszystkiego mnie i męża rozbiera jakieś choróbsko.

[Renia11]

Napisane przez Aka24

No i jestem bezrobotna nie wiem czy się smucić czy martwić. Tzn z jednej strony się cieszę bo nie chciałam tam wracać a z drugiej strony boję że nic nie znajdę. A muszę znaleźć!
Dobrze, że chociaż zasiłek będę miała. Chyba że coś się zmieniło.
Czy któraś z Was orientuje się jak to jest z Krusem? Mąż ma na siebie gospodarstwo. Ale pracuje na etacie i ma płacony Zus. Teściowa mi mówiła, że jak będę bezrobotna to muszę płacić Krus. Ale nie była pewna na 100%.
Wiecie coś na ten temat? Nie mogę znaleźć tego w necie.
Do tego wszystkiego mnie i męża rozbiera jakieś choróbsko.

Uszy do góry czasem niema tego złego co by na dobre nie wyszło i czasem koniec czegoś jest dobrym początkiem czegoś lepszego na pewno znajdziesz coś lepszego

[sheryl]

Napisane przez Kasiamaja

Chrzciny się udały ,ale potem ksozmar ,dopiero dochodze do siebie.... Moja ukochana teściowa postanowiłam nam zatruc wieczor po chrzcinach Majuni i wyobraxcie sobie zaczela mi wysyłac chamskie sms ,że Patryk nigdzie nie pojedzie i bedzie u nich pracowal za darmo (ma firme budowlana) bo rzekomo ma u nich jakies długi... Patryk powiedział ,że to nie prawda więc napisalam,żeby sobie dała spokoj bo i tak mu wszystkich pieniedzy nie dali co zarobil (dostal 500 zl z 1600 zarobionych) i musielismy sie zaporzyczyc na chrzest u moich rodzicow ,a jak ma zamiar dalej mnie denerwowac to pojde do Pipu i zglosze to jak ludzi na czarno zatrudniaja i na tego smsa dostałam odpowiedz ... Ty szmato ,k.... ,dz..... itp itd ,że jestem gruba ,brzydka , tłusta ,ruda i wiele takich epitetow. Normalnie byłam w szoku i odpisalam jej ,że jest patologia i nie bede z nia dyskutowac i nie chce żeby kiedykolwiek sie zblizala do naszej rodziny i przedewszystkim do Mai ,a ona na to ,że nawet niechce poznac tego "gówna" które "wysrałam" i ,że te dwa używane swetry co Majuni wysłała byly ze śmietnika bo na nic wiecej ten "obsraniec" nie zasługuje.... i to był chyba jej prezent na chrzest pierwszej wnuczki. Do teraz nie moge dojść do siebie ,Patryk powiedzial ,że jej tego nigdy nie wybaczy i nie jest już jego matką.... 14stycznia wyjeżdza do Irlandii i chyba tylko tyle pożytku z tej całej sytuacji...

Kasiu, jestem w szoku
A jeśli chodzi o określenia dotyczące Majeczki, to już w ogóle słow brak. I przykro.

Napisane przez elsi

A ja muszę się "pochwalić" jak rozbroiła mnie część rodziny Małża. Pojawili się u nas z okazji świąt. W sumie głupio pisać o prezentach, ale w tym przypadku to była komedia pomyłek. Emilka została zupełnie pominięta, ja - matka karmiąca - dostałam czekoladki z alkoholem, a Małż dostał butelkę wina, choć od czasów ciąży wyraźnie zapowiedział, że dopóki ja nie piję alkoholu, On też nie Strasznie się z tego śmialiśmy

Eee, to winko poleżakuje sobie najwyżej Pewnie za bardzo się nie zastanawiali , albo nie wiedzieli co, a czuli się zobowiązani.
Ja też dostaję takie prezenty od rodziny (brata i bratowej), bo mama to pyta. A od nich dostałam czekoladki, których nie jadam/nie lubię, kawę, której nie piję...ale wszyscy dostali to samo, więc to taki seryjny prezent (oddałam mamie ). A rok temu dostaliśmy kapcie rozmiar 41 i 42 , tu to trochę byłam poirytowana, bo kapcie ładne, przydałyby się, ale z tymi rozmiarami? wystarczyło trochę pomyśleć, taki rozmiar średniego wzrostu, drobnym ludziom raczej się nie zadrza. Sama wyższa, postawna, a nosi 39. No chyba, że wyprzedaż była, hehe . No cóż, tak to jest, ludzie się widują od święta (mam na myśli nasze relacje oczywiście), nie znają swoich potrzeb, to i nietrafione prezenty się zdarzają.

Napisane przez Aka24

Jakie macie plany na Sylwka? My jesteśmy w domku.

My w domku.

Napisane przez midey

a my mozemy sie pochwalic kolejnym zabkiem ten byl calkowitym zaskoczeniem bo Dawid mial 4 wystajace jedyneczki i na gorze widoczne slady ze idzie dwjka z trojka a tu dzis zagladam a na dole jest juz wyrznieta dwojeczka;D czyli bedzie juz razem 7

gratulacje!
jeju, ale te Wasze dzieci uzębione

Renia, Aka dziękujemy za komplementy.
Aka, najlepiej dowiedz się u źródła. Ja jak miałam problemy i pytania (ale do zusu) to dzwoniłam do nich, czasami nawet wolałam się przejechać (mam blisko, 15 min.), żeby spokojnie popytać, pogadać..

[lwica83]

Aka widocznie tak było pisane... co do Twojego pytania to nie znam odpowiedzi... a co do wcześniejszych zdjęć to ja już piszę chyba na zaś Emma jest przecudowna... i chyba się powtórzę, że taką synową śliczną dla syna to bym od razu brała
Midey gratuluję Dawidkowi zarówno ząbka jak i raczkowania... i powiem swoje znienawidzone zdanie:P "a nie mówiłyśmy"
Dawid nadal wysypany doktorowa niby stwierdziła, że to alergia, ale ja faktycznie podejrzewam tą trzydniówkę... martwię się tylko, bo jak to nie zejdzie (albo przejdzie w AZS już na reszcie ciała nie tylko na nóżkach) to znowu prywatna wizyta u dermatologa, bo co z tego, że go zapiszę na NFZ jak wcześniej i tak muszę iść prywatnie bo przecież dziecko mi się męczyło nie będzie - a jak przychodzi czas na wizytę z NFZtu to Dawid nie ma ani wysypki ani nawrotu AZS. qrcze zaczyna mnie denerwować już ta sytuacja z naszą służbą zdrowia, żeby z dzieckiem nie można było od ręki iść do specjalisty jak jest potrzeba wrrr....
wyżaliłam się tak w końcówce roku:P
a tak w ogole to wlaśnie wróciłam z solarium... i właśnie zauważyłam, że chyba trochę nie równo się opaliłam bo na jedną rękę chyba trochę więcej kremu mi się nałożyło... a tam i tak pewnie nikt tego nie zauważy... po takiej chwili, ważne że chociaż trochę kolor zmieniła mi skóra, ale jeszcze przez h nie moge się wykąpać... no nic ide prasować kreację... zdjęcie będzie ale dopiero chyba po sylwku...
ponieważ nie wiem czy jutro tutaj zawitam, to życzę Wam dziewczęta - tym które spędzają w gronie rodzinnym w domku spokojnej nocy sylwestrowej z toastem o północy a tym które świętują na imprezie (a takich to chyba niewiele) hucznej imprezy do białego rana

[sheryl]

Aka, zapomniałam dodać, że zdjęcia śliczne Piękna z Ciebie kobietka i widzę, że Emma idzie w Twoje ślady .

[midey]

Napisane przez Aka24

No i jestem bezrobotna nie wiem czy się smucić czy martwić. Tzn z jednej strony się cieszę bo nie chciałam tam wracać a z drugiej strony boję że nic nie znajdę. A muszę znaleźć!
Dobrze, że chociaż zasiłek będę miała. Chyba że coś się zmieniło.
Czy któraś z Was orientuje się jak to jest z Krusem? Mąż ma na siebie gospodarstwo. Ale pracuje na etacie i ma płacony Zus. Teściowa mi mówiła, że jak będę bezrobotna to muszę płacić Krus. Ale nie była pewna na 100%.
Wiecie coś na ten temat? Nie mogę znaleźć tego w necie.
Do tego wszystkiego mnie i męża rozbiera jakieś choróbsko.

Aka, duzo zdrowka Wam zycze mam nadzieje ze bezrobotnosc obroci sie tylko na dobre niestey nie znam odpowiedzi na Twoje pyatnie, ja w ogole z tych nieurzedowych(wycieczki w takie miejsca traktukje jako ostatecznosc)- takie sprawy zalatwia u nas Bartosz

Napisane przez sheryl

gratulacje!
jeju, ale te Wasze dzieci uzębione

dziekujemy

Napisane przez lwica83

Midey gratuluję Dawidkowi zarówno ząbka jak i raczkowania... i powiem swoje znienawidzone zdanie:P "a nie mówiłyśmy"

ja tez nie lubie tego zdania ale grunt ze sie udalo dzieki za gratki

Dawidkowi zycze zeby poschodzily Mu te paskudztwa

a Tobie Lwico szampanskiej zabawy czekam na zdjecia

ja tez zycze Wam dziewczyny zeby ten nowy rok byl jeszcze lepszy niz ten mijajacy (chociaz nic wspanialszego niz nasze lutowe dziecaczki zdarzyc sie jzu chyba nie moze), zeby dzieci nie chorowaly, nie rozrabialy i dobrze sie chowaly

[sheryl]

Dziewczyny, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Żeby spełniły się Wasze plany, marzenia, dzieciaczki zdrowo się rozwijały
I szampańskiej zabawy dla wszystkich, gdziekolwiek by się nie odbywała

[AgaMili]

Kochane nie czytalam jeszcze co u was. Wpadlam tylko na chwilke bo zalatana jestem.

Chcialam Wam zyczyc udanego Sylwestra i spelnienia noworocznych postanowien (jesli macie)
Buziaki

[Kasiamaja]

Szczęśliwego Nowego Roku Dziewczynki i wszystkie bobaski Żeby był jeszcze lepszy od tego !!!!!!!!!!!!!!!!!

[Renia11]

...NOWY-ROK 2009 za CHWILĘ...
.....´...(....{...}....). .`.
._.../`...`-.`=´.-´...`...._
[_....`....._,...,_.....´. ..._]
.|...........:"``````":.. ...|
.|__//________________|
..|.......-------------........|
..|.|......11.´12´.1..... |.|
..|.|...1o.....\|......2. ..|.|
..|.|..9........°........ 3..|.|
..|.|....8....:.......... 4..|.|
..|.|...[`.7...6....5`]....|.|
..|.|.......;-.___.-;.......|.|
.|__//________________\\_
.. Na progu Nowego Roku
.. życzę Ci od serca
.. by każda łza w oku
.. miała smak szczęścia
.. by nadziei płomienie
.. nie gasły w mroku
.. i każde marzenie
.. spełniło w Nowym Roku
.. Na życzeń wstążeczce
.. która jest bez końca
.. chcę zawiesić jeszcze
.. ciepły promyk słońca
.. by tła błękitnego
.. nie zaćmiły chmury
.. Wszystkiego dobrego
.. i głowa do góry...
¸.•)`•.¸ )´¸.•´
. _$$$$$____$$$_____$$$____ $$$$$
$$$$$$___$$$$$___$$$$$__$ $$_$$$
$$__$$__$$$_$$__$$$_$$__$ $$_$$$
____$$__$$$_$$$_$$$_$$$_$ $$_$$$
___$$___$$$_$$$_$$$_$$$_$ $$$$$$
__$$_$$_$$$_$$$_$$$_$$$__ _$$$$$
_$$$$$$_$$$_$$$_$$$_$$$__ ___$$$
$$$$$$$__$$$$$___$$$$$___ _$_$$$
_________$$$$_____$$$$___ _$$$$$

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

[AgaMili]

Kobietki wlasnie wychodzimy na Sylwetra, tzn. najpierw odwozimy Mili do moich rodzicow i troche sie denerwuje bo to bedzie pierwsza noc osobno i mam nadzieje ze Milenka nie bedzie za mna plakac. Poza tym Mili znowu robi sama kroczki ale tylko max 3 i spada na pupe.
Mam nadzieje ze tylek mi nie odpadnie z zimna bo jest -3'C hehe.
Paa - jeszcze raz udanego Sylwka kobietki niezaleznie czy spedzacie go w domciu czy wychodzicie.

[ocrushek]

Pierwszy w Nowym Roku

Szczęśliwego

[AgaMili]

Witam jako druga w nowym roku.
Nam Sylwester minal bardzo fajnie, glosno i "imprezowo". Wrocilismy o 6.00 a o 11. juz jechalismy po Mili do moich rodzicow. Wracalismy z centrum... 5(!)godzin - na nogach, autobusami i pociagiem, bo caly dojazd byl zablokowany wiec na okolo ale bylo fajnie. Tylko jeden maly szczegol - skrecilam noge w kostce i mam teraz opuchnieta i nie moge stawac na nia. No nic przejdzie, jak narazie to leze caly dzien a Bartek mnie zaskoczyl i ugotowal obiad (zrobil sam danie meksykanskie) i na kolacje hot dogi a pisze to bo sama jestem zdziwiona bo on do kuchni zagladal od swieta a i tak sobie nawet sam herbaty nie robil tylko mnie prosil, a tu prosze.
Zostawiam zdjecie z wczoraj i piszcie co u was
P.S. Jak przyjechalam steskniona po Mili to ona sie usmiechnela i przytulila do babci, a potem zrobila mi papa

[Kasiamaja]

Ale Pustki ,melduje się jako 3 Sylwestra spędziliśmy w domku ze znajomymi. Maja usnela o godz 11 ,ale po połnocy obudziła sie na chwilke i obserwowała fajerwerki ,po chwili znów usneła

Dodaje reszte fotek z chrztu Niestety fotograf nie chcial nam dac na płytce więc musieliśmy zeskanować... Jakoś nie jest jakaś super ,ale lepsze to niż nic

[Renia11]

Aga sylwester Wam się chyba udał
Kasiulka ślicznie wyglądacie z waszym skarbeczkiem.
Straszne pustki zostawiam zdjęcia i pozdrowionka!!!!!

[Kasiamaja]

Renia super fotki ,śliczna z was rodzinka ,a mały przebrany za dziewczynke hihih wprost rozkosznie A jak Wy spędzliscie sylwestra???

[Aka24]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

Aga pięknie wyglądacie. Sliczna z Was para

Reniu ładna z Was rodzinka. Chłopcy rozkosznia a mamusia piękna!

My sylwka spędzaliśmy w domu. Razem z koleżanką, jej narzeczonym i ich synkiem 4 dnia starszym od Emi. Było bardzo fajnie. Dzieciaki super się bawiły a Kacperek na koniec próbował dać Emi dziubka ona niestety bardzo protestowała i się odpychała

Za to teraz zaczynamy rok chorzy. Nam już przechodzi a dziś złapała niuńka myślałam, że ją to minie ale niestety nie udało się. W nocy dostała strasznego kataru. Z popołudniowej drzemki obudziła się z gorączką 38 stopni. Nasza doktorka już nie przyjmuje i po 18 jadę z nią dopiero na dyżur.
Moje biedactwo bardzo się męczy. Poprzednie choroby przechodziła pogodnie. A teraz jest bardzo marudna. Nie daje sobie wyczyścić noska, a nawet go wytrzeć jak jej katarek wycieknie

[Renia11]

My sylwestra spędziliśmy w domku było nieźle dzieciaki po chorobie więc niechcieliśmy zostawiać ich z nikim .
Aka duuuuuuuuużo zdrówka dla Was żeby choróbsko uciekło jak najszybciej

[sheryl]

Dziewczynki, witam Was w Nowym Roku
Zdjęcia śliczne!
A u nas zimno i śnieg, brrr...
Dużo zdrówka dla Emmy.

[lwica83]

Dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,
Dawidowi poprzednia wysypka zniknęła bez śladu bardzo się ucieszyłam, dzisiaj dałam mu obiadek ze słoiczka hippa (może trochę za wcześnie bo był po 11 m-cu) z kukurydzą i wygląda jakby miał poparzenia I stopnia na całym ciele... masakra...
a ja znowu narzekam, ale normalnie boję się co będzie i czy nie będzie miał teraz na całym ciele papieru ściernego...

[AgaMili]

Napisane przez Kasiamaja

Dodaje reszte fotek z chrztu Niestety fotograf nie chcial nam dac na płytce więc musieliśmy zeskanować... Jakoś nie jest jakaś super ,ale lepsze to niż nic

Zdjecia sliczne. A Maja spala na polewaniu swiecona woda glowki?

Napisane przez Renia11

Aga sylwester Wam się chyba udał

Nom
Slodkie zdjecia, fajnie razem wygladacie a dzieciaczki sa podobne do Ciebie jak na moje oko

Napisane przez Aka24

Aga pięknie wyglądacie. Sliczna z Was para

Za to teraz zaczynamy rok chorzy. Nam już przechodzi a dziś złapała niuńka myślałam, że ją to minie ale niestety nie udało się. W nocy dostała strasznego kataru. Z popołudniowej drzemki obudziła się z gorączką 38 stopni. Nasza doktorka już nie przyjmuje i po 18 jadę z nią dopiero na dyżur.
Moje biedactwo bardzo się męczy. Poprzednie choroby przechodziła pogodnie. A teraz jest bardzo marudna. Nie daje sobie wyczyścić noska, a nawet go wytrzeć jak jej katarek wycieknie

Dziekujemy za komplement
Wspolczuje choroby niuni, rozumiem Cie z tym wycieraniem nosa bo u nas to trwalo 2 tygodnie. Zycze zdrowka. Jesli moge Ci cos doradzic to kup w aptece masc rozgrzewajaca dla niemowlat i malych dzieci a ona pomoze w oddychaniu jak natrzesz plecki i klatke piersiowa malej na noc. Nam pomoglo.

Napisane przez lwica83

Dawidowi poprzednia wysypka zniknęła bez śladu bardzo się ucieszyłam, dzisiaj dałam mu obiadek ze słoiczka hippa (może trochę za wcześnie bo był po 11 m-cu) z kukurydzą i wygląda jakby miał poparzenia I stopnia na całym ciele... masakra...
a ja znowu narzekam, ale normalnie boję się co będzie i czy nie będzie miał teraz na całym ciele papieru ściernego...

Lwico nie wiem co Ci doradzic, mi sie wydaje ze ta wysypka nie jest od sloiczka bo ten od 11. miesiaca niewiele sie rozni od tych wczesniejszych, ma tylko wieksze kawalki a kukurydza u nas jest juz dodawana od 4. miesiaca w sloikach. Trzymam kciuki aby Dawidkowi szybko przeszlo i wspolczuje.

Chcialam dodac filmik na wrzute jak Mili chodzi ale nie wczytuje mi, probowalam 2x i chyba nie wyszlo dlatego bo jest on z komorki a wczesniej wszystkie dodawalam z aparatu.
Dodaje wiec zdjecia jak Milka chodzi ale to nie to samo
oraz kilka innych zdjec...

[sheryl]

Napisane przez lwica83

Dawidowi poprzednia wysypka zniknęła bez śladu bardzo się ucieszyłam, dzisiaj dałam mu obiadek ze słoiczka hippa (może trochę za wcześnie bo był po 11 m-cu) z kukurydzą i wygląda jakby miał poparzenia I stopnia na całym ciele... masakra...
a ja znowu narzekam, ale normalnie boję się co będzie i czy nie będzie miał teraz na całym ciele papieru ściernego...

cholercik, Lwico, skoro po słoiczku to wyskoczyło, to wygląda na słoiczek. Kukurydzę faktycznie już wcześnie dają do słoiczków, ale dzieci są różne, Dawidek może być uczulony na coś co innym nie szkodzi. To, że 11 miesiąc to nie ma znaczenia, przecież Dawidek ma już prawie 11 miesięcy, pewnie bardziej chodzi o jakiś składnik.
A ta wysypka wygląda podobnie do poprzedniej?