Szybkie pytania - szybkie odpowiedzi, ZBIORCZY

[Dotka90]

No i błąd, bo organizm się w końcu buntuje.

[iaminlove]

boje sie, ze jak bede wiecej jadla to przytyje jeszcze wiecej

[Dotka90]

Analizując np. czwartek:

1: spoko, tylko gdzie warzywa?
2: dużo cukru i nic poza tym. Nie lepiej 1 banan + jogurt naturalny, jakieś pestki dyni dorzucić?
3: buraczki okej, ale zasmażane to nie szczyt dietetycznego dania. Nie wiem, jak się u Ciebie robi, mój teściu robi buraczki zasmażane, są pyszne, ale mega kaloryczne.
4. pomidor i co? To jakieś 30 kcal zaledwie, tyle co nic. Poza tym pomidor to w dużej mierze woda = nie ma szans się tym nasycić.
5: ok

Nie wiem co Ty masz z tymi pomidorami, że przyjmujesz je jako samodzielne posiłki? Pomidory są bardzo zdrowe, ale w zbyt dużej ilości nie są wskazane (duża zawartość potasu), poza tym jak już pisałam: nie dają uczucia sytości.

Poza tym jesz dość monotonnie, Twoje menu to głównie serki wiejskie, pomidory i pasztet. Musisz wprowadzić więcej różnorodności i więcej samodzielnych posiłków, a nie jakichś zapychaczy pt. pomidor, czy 1 brzoskwinia.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Aha, paradoksalnie, jak ja zaczęłam jeść więcej, niż wcześniej (ale o niebo porządniej), to schudłam 16kg. Tylko trzeba to z głową robić, a nie zapychać się jakimiś pomidorami.

Poza tym nie wierzę, że 7 dni w tygodniu tak jesz i nie jesteś głodna, nie wpadają jakieś słodycze, fast foody, czy cokolwiek innego nadprogramowego.

Ja swego czasu też sie tak oszukiwałam, jadłam mało 'bo przytyję', a potem się rzucałam na słodycze. A przed samą sobą nawet mówiłam, że jem 'tak malutko, a tyję'. Szkoda, że mi bokiem uciekał ten snickers, czy inne ciastka.

[iaminlove]

Napisane przez Dotka90

Analizując np. czwartek:

1: spoko, tylko gdzie warzywa?
2: dużo cukru i nic poza tym. Nie lepiej 1 banan + jogurt naturalny, jakieś pestki dyni dorzucić?
3: buraczki okej, ale zasmażane to nie szczyt dietetycznego dania. Nie wiem, jak się u Ciebie robi, mój teściu robi buraczki zasmażane, są pyszne, ale mega kaloryczne.
4. pomidor i co? To jakieś 30 kcal zaledwie, tyle co nic. Poza tym pomidor to w dużej mierze woda = nie ma szans się tym nasycić.
5: ok

Nie wiem co Ty masz z tymi pomidorami, że przyjmujesz je jako samodzielne posiłki? Pomidory są bardzo zdrowe, ale w zbyt dużej ilości nie są wskazane (duża zawartość potasu), poza tym jak już pisałam: nie dają uczucia sytości.

Poza tym jesz dość monotonnie, Twoje menu to głównie serki wiejskie, pomidory i pasztet. Musisz wprowadzić więcej różnorodności i więcej samodzielnych posiłków, a nie jakichś zapychaczy pt. pomidor, czy 1 brzoskwinia.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Aha, paradoksalnie, jak ja zaczęłam jeść więcej, niż wcześniej (ale o niebo porządniej), to schudłam 16kg. Tylko trzeba to z głową robić, a nie zapychać się jakimiś pomidorami.

Poza tym nie wierzę, że 7 dni w tygodniu tak jesz i nie jesteś głodna, nie wpadają jakieś słodycze, fast foody, czy cokolwiek innego nadprogramowego.

Ja swego czasu też sie tak oszukiwałam, jadłam mało 'bo przytyję', a potem się rzucałam na słodycze. A przed samą sobą nawet mówiłam, że jem 'tak malutko, a tyję'. Szkoda, że mi bokiem uciekał ten snickers, czy inne ciastka.

tak jem, teraz tak "padło" na pasztet, czasami jem szynkę albo jajko z musztardą zamiast tego (np. do kolacji), nie jem słodyczy (czasami cukierka, loda raz na tydzień), fast foodów też nie,
przyznaje jestem czasami głodna i nie mogę doczekać się kolacji

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez iaminlove

Proszę o ocenę mojego jadłospisu z dwóch dni, chcę utrzymać, a raczej nawet schudnąć 2kg, a chyba tyje . Ostatnio nie ćwiczę



Czwartek:

I bułeczka żytnia cienko posmarowana masłem z pasztetem (domowy z kurczaka, więc wiem co w nim jest - mięso), herbata

kawa z mlekiem

II dwa duże banany

III kasza pęczak (1/3 woreczka) + wątróbka z kurczaka (250g) z cebulką na odrobinie oliwy z oliwek + buraczki zasmażane (bez masła i mąki), kawa z mlekiem

IV pomidor duży

V serek wiejski, trzy kawałki pasztetu z ketchupem, herbata

pomidor

(w ciągu dnia pomimo, że pije wodę, piję też dużo herbaty)



Piątek

I dwie kromki chleba z masłem, pasztetem i ketchupem (tym co wyżej ), pomidor, herbata

II dwie brzoskwinie

kawa z mlekiem

1/3 loda świderka amerykańskiego + wafelek

III ziemniaki z zsiadłym mlekiem, kawa z mlekiem

IV pomidoryy

V serek wiejski, pasztet z ketchupem (kilka kawałków), herbata



Sobota

I dwie kromki chleba z masłem, dwa jajka na miękko, plaster pasztetu + herbata

II dwie brzoskwinie, kawa z mlekiem

III pęczak z sosem pieczarkowym (w nim łyżeczka mąki i łyżeczka śmietany) + roladka z piersi kurczaka ze szpinakiem duszona na odrobinie oliwy z oliwek + kawa z mlekiem

IV pomidor

V serek wiejski + trzy kawałki pasztetu z ketchupem + herbata



Tyje, i nie wiem jak sobie z tym poradzić, błagam pomocy chce schudnąć 4kg

Dzięki

Sos pieczarkowy możesz zrobic na kostce pieczarkowej, zamiast śmietany dajesz jogurt naturalny a zamiast maki skrobie ziemniaczana.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[DudiBoy]

To taki chyba pseudo pieczarkowy

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez DudiBoy

To taki chyba pseudo pieczarkowy

No oczywiście plus pieczarki to chyba oczywiste, same pieczarki nie dają smaku wiec wrzucam kostkę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[piekloniebo123]

Hej,piszę w zasadzie z prośbą o porady od bardziej doświadczonych osób w ostatnim czasie wyraźnie schudłam, a i tak byłam szczupłą osobą i na chwilę obecną niestety mam sporą niedowagę (BMI niewiele ponad 16). Chciałabym nabrać trochę kobiecych kształtów, ale przez stres w ostatnim czasie nie mam też w ogóle apetytu i nie wiem, jak właściwie podejść do tematu i zdrowo przybrać na wadze
może pokażę swoje przykładowe menu i na jego podstawie będzie łatwiej coś doradzić. Jem 4 posiłki dziennie i tego nie chciałabym zmieniać, bo tak mi po prostu wygodnie
śniadanie: omlet (1 jajko, 1 łyżka mąki, 1 łyżka siemienia lnianego) z 1/2 jabłka, na wierzchu masło migdałowe/masło orzechowe/twarożek z dżemem/odżywka białkowa wymieszana z twarożkiem (każda część omleta z czymś innym ) polane łyżeczką oleju lnianego i posypane wiórkami kokosowymi, a do tego owoce (kawałek banana, brzoskwinia, śliwki), kostka czekolady
drugie śniadanie (po ćwiczeniach): kromka z masłem migdałowym i bananem, kromka z twarożkiem i dżemem, jogurt naturalny z 1/2 jabłka, brzoskwinią, papają, płatkami żytnimi, słonecznikiem, wiórkami kokosowymi, orzechami arachidowymi, olejem lnianym i cynamonem, kostka czekolady
obiad: tofu (100gr), kasza jaglana (2 łyżki suchej), mieszanka warzyw na patelnię (cukinia, pieczarki, fasolka, brokuły, fasola czerwona)
kolacja: sałatka (sałata, pomidor, ogórek, fasola czerwona, kukurydza, oliwki, musztarda), kromka posmarowana awokado i pomidorem, wafel kukurydziany z salami, omlet z wędliną i ketchupem

Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez piekloniebo123

Hej,piszę w zasadzie z prośbą o porady od bardziej doświadczonych osób w ostatnim czasie wyraźnie schudłam, a i tak byłam szczupłą osobą i na chwilę obecną niestety mam sporą niedowagę (BMI niewiele ponad 16). Chciałabym nabrać trochę kobiecych kształtów, ale przez stres w ostatnim czasie nie mam też w ogóle apetytu i nie wiem, jak właściwie podejść do tematu i zdrowo przybrać na wadze
może pokażę swoje przykładowe menu i na jego podstawie będzie łatwiej coś doradzić. Jem 4 posiłki dziennie i tego nie chciałabym zmieniać, bo tak mi po prostu wygodnie
śniadanie: omlet (1 jajko, 1 łyżka mąki, 1 łyżka siemienia lnianego) z 1/2 jabłka, na wierzchu masło migdałowe/masło orzechowe/twarożek z dżemem/odżywka białkowa wymieszana z twarożkiem (każda część omleta z czymś innym ) polane łyżeczką oleju lnianego i posypane wiórkami kokosowymi, a do tego owoce (kawałek banana, brzoskwinia, śliwki), kostka czekolady
drugie śniadanie (po ćwiczeniach): kromka z masłem migdałowym i bananem, kromka z twarożkiem i dżemem, jogurt naturalny z 1/2 jabłka, brzoskwinią, papają, płatkami żytnimi, słonecznikiem, wiórkami kokosowymi, orzechami arachidowymi, olejem lnianym i cynamonem, kostka czekolady
obiad: tofu (100gr), kasza jaglana (2 łyżki suchej), mieszanka warzyw na patelnię (cukinia, pieczarki, fasolka, brokuły, fasola czerwona)
kolacja: sałatka (sałata, pomidor, ogórek, fasola czerwona, kukurydza, oliwki, musztarda), kromka posmarowana awokado i pomidorem, wafel kukurydziany z salami, omlet z wędliną i ketchupem

Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna

jesz tak dramatycznie mało, że na twoim miejscu każdy miałby niedowagę. w diecie brakuje ci białka. a poza tym zwiększ zwyczajnie porcje. omlet z jednego jajka to tyle co dla kilkuletniego dziecka. oblicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne, dodaj 200-300kcal i pilnuj kaloryczności posiłków. inaczej nigdy nie przytyjesz. to, że tobie będzie się wydawać, że sporo jesz, nie znaczy, że tak jest faktycznie.

[Klepsydra88]

Cześć przeglądając internety natknęłam się na to zdjęcie: http://szafunia.pl/img/2015/9/39024.jpeg interesuje mnie ten dolny pasek kiedyś Rzabba tłumaczyła z czego to się bierze, ale nie umiem tego znaleźć... ktoś coś wie na ten temat?

[maalinkaa90]

Chodzi ci o wydęcie brzucha po jedzeniu?

[Klepsydra88]

Napisane przez maalinkaa90

Chodzi ci o wydęcie brzucha po jedzeniu?

nie tyle po samym jedzeniu, ale o to, że rano jest płaski a pod koniec dnia taki bandzioch się robi :P

[o_Khaleesi_o]

No właśnie, czy mozna cos zaradzić na te wzdęcia ? I mnie wyglada to strasznie - jak ciąża ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[iaminlove]

nie wiem co robie nie tak, znowu +1kg, nie mam już siły, błagam o pomoc i wskazanie co dodać/odjąć

piątek
I kasza pęczak z mlekiem + herbata
kawa z mlekiem
II jogurt grecki
III tortilla wegetariańska (z serem feta) + kawa z mlekiem
IV dwie gałki sorbetu (kiwi + truskawka) <--- wzbraniałam się, ale musiałam
V serek wiejski + dwa plasterki szynki herbata

sobota:
I obwarzanek krakowski z cienko posmarowanym masłem + dwa plasterki szynki + pomidor + herbata
kawa z mlekiem
II mozarella light z pomidorem
III kasza pęczak + 200g wątróbki drobiowej + sałatka domowa z kapusty + kawa z mlekiem
IV jabłko duże
V serek wiejski dwa plasterki szynki konserwowej + herbata

niedziela:
I owsianka (5 łyżek płatków górskich + 250g mleka) + trzy plasterki pasztetu domowego z kurczaka
kawa z mlekiem
II dwie brzoskwinie
III rosół z kurczaka z makaronem + udko z kurczaka + buraczki zasmażane (bez masła) + kawa z mlekiem
IV serek wiejski + pomidor + herbata

w ciągu dnia piję dużo wody
pracuje w biurze więc siedzący tryb życia, ale staram się ćwiczyć na orbitreku albo jakieś ćwiczenia

nie wiem jakie i gdzie dołożyć warzywa
nie jem słodyczy, nie słodze, nie jem słonych przekąsek, rzadko jem pizze (ostatnio dwa msc temu pełnoziarnistą, przed ostatnio jakoś ze trzy lata temu), nie jem hamburgerów, panierek, nie pije napojów slodzonych, czasami raz w tyg wypije ze znajomymi piwo, chleb jem pełnoziarnisty (choć coraz gorzej sie po nim czuje, zgagi, ból brzucha, chyba muszę go zamienić, tylko na co (?) ), makaron pełnoziarnisty, kasze tylko pęczak, ziemniaki max raz w tyg bez tluszczu, do obiadu jem zawsze warzywa jakieś a to w postaci surówek, albo sałatek, itd.

czytałam o niedoczynności, nie zgadzają mi się objawy, jedynie problemy z wagą

błagam pomóżcie

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez iaminlove

nie wiem co robie nie tak, znowu +1kg, nie mam już siły, błagam o pomoc i wskazanie co dodać/odjąć



piątek

I kasza pęczak z mlekiem + herbata

kawa z mlekiem

II jogurt grecki

III tortilla wegetariańska (z serem feta) + kawa z mlekiem

IV dwie gałki sorbetu (kiwi + truskawka) <--- wzbraniałam się, ale musiałam

V serek wiejski + dwa plasterki szynki herbata



sobota:

I obwarzanek krakowski z cienko posmarowanym masłem + dwa plasterki szynki + pomidor + herbata

kawa z mlekiem

II mozarella light z pomidorem

III kasza pęczak + 200g wątróbki drobiowej + sałatka domowa z kapusty + kawa z mlekiem

IV jabłko duże

V serek wiejski dwa plasterki szynki konserwowej + herbata



niedziela:

I owsianka (5 łyżek płatków górskich + 250g mleka) + trzy plasterki pasztetu domowego z kurczaka

kawa z mlekiem

II dwie brzoskwinie

III rosół z kurczaka z makaronem + udko z kurczaka + buraczki zasmażane (bez masła) + kawa z mlekiem

IV serek wiejski + pomidor + herbata



w ciągu dnia piję dużo wody

pracuje w biurze więc siedzący tryb życia, ale staram się ćwiczyć na orbitreku albo jakieś ćwiczenia



nie wiem jakie i gdzie dołożyć warzywa

nie jem słodyczy, nie słodze, nie jem słonych przekąsek, rzadko jem pizze (ostatnio dwa msc temu pełnoziarnistą, przed ostatnio jakoś ze trzy lata temu), nie jem hamburgerów, panierek, nie pije napojów slodzonych, czasami raz w tyg wypije ze znajomymi piwo, chleb jem pełnoziarnisty (choć coraz gorzej sie po nim czuje, zgagi, ból brzucha, chyba muszę go zamienić, tylko na co (?) ), makaron pełnoziarnisty, kasze tylko pęczak, ziemniaki max raz w tyg bez tluszczu, do obiadu jem zawsze warzywa jakieś a to w postaci surówek, albo sałatek, itd.



czytałam o niedoczynności, nie zgadzają mi się objawy, jedynie problemy z wagą



błagam pomóżcie

Moze najpierw poczytaj o diecie bo to co ty jesz i ile to jakas masakra



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[iaminlove]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Moze najpierw poczytaj o diecie bo to co ty jesz i ile to jakas masakra



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

a napisałabyś troche jaśniej?

[Dotka90]

Ale przecież już Ci tłumaczyłam co jest nie tak, a Ty dalej nie wiesz o co chodzi.

[Wenress]

Kaszanka (biała) przy odchudzaniu, 2x w tygodniu - tak czy nie?
Przez problemy hormonalne zwracam uwagę na ilość tłuszczu w diecie, bo instynktownie jem go o wiele za mało, nie lubię większości tłustych produktów, jeśli już to słodycze a unikam ich Wolałabym zatem jeść coś, co jest tłuste ale sycące - kaszanka, ryba, jajka itp, nie chcę dodawać oliwy do warzyw czy jeść dużo orzechów bo wcale się tym nie najadam

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez o_Khaleesi_o

No właśnie, czy mozna cos zaradzić na te wzdęcia ? I mnie wyglada to strasznie - jak ciąża ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zmiana diety. może za dużo roślin strączkowych lub gluten?

Napisane przez Wenress

Kaszanka (biała) przy odchudzaniu, 2x w tygodniu - tak czy nie?
Przez problemy hormonalne zwracam uwagę na ilość tłuszczu w diecie, bo instynktownie jem go o wiele za mało, nie lubię większości tłustych produktów, jeśli już to słodycze a unikam ich Wolałabym zatem jeść coś, co jest tłuste ale sycące - kaszanka, ryba, jajka itp, nie chcę dodawać oliwy do warzyw czy jeść dużo orzechów bo wcale się tym nie najadam

kaszanka - zależy od składu. nikt ci nie powie, czy ta, którą jesz jest ok. myślę, że raz kiedyś i niedużo powinno być ok. myślę, że kaszanka nie nadaje się na regularne jedzenie tłustego i sycącego. nikt ci nie każde najadać się orzechami czy oliwą. to ma być DODATEK. oliwa ułatwia rozpuszczanie i przyswajanie części witamin, a orzechami możesz uzupełniać niedobory tłuszczu. weź pod uwagę kaloryczność takich orzechów!
jaką dietę stosujesz i jakie masz problemy hormonalne?

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez iaminlove

nie wiem co robie nie tak, znowu +1kg, nie mam już siły, błagam o pomoc i wskazanie co dodać/odjąć

piątek
I kasza pęczak z mlekiem + herbata gdzie jest białko? gdzie warzywa? ile tej kaszy?
kawa z mlekiem
II jogurt grecki to nie jest posiłek, gdzie białko i warzywa?
III tortilla wegetariańska (z serem feta) + kawa z mlekiem
IV dwie gałki sorbetu (kiwi + truskawka) <--- wzbraniałam się, ale musiałam ta, musiałaś.
V serek wiejski + dwa plasterki szynki herbata

ile to kalorii? jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne?

sobota:
I obwarzanek krakowski z cienko posmarowanym masłem + dwa plasterki szynki + pomidor + herbata
kawa z mlekiem
II mozarella light z pomidorem
III kasza pęczak + 200g wątróbki drobiowej + sałatka domowa z kapusty + kawa z mlekiem
IV jabłko duże to nie jest posiłek. popołudniu lepiej jeść warzywa.
V serek wiejski dwa plasterki szynki konserwowej + herbata

ile to kalorii? mało warzyw.

niedziela:
I owsianka (5 łyżek płatków górskich + 250g mleka) + trzy plasterki pasztetu domowego z kurczaka
kawa z mlekiem
II dwie brzoskwinie to nie jest posiłek, brak białka.
III rosół z kurczaka z makaronem + udko z kurczaka + buraczki zasmażane (bez masła) + kawa z mlekiem
IV serek wiejski + pomidor + herbata

ile to kalorii? jak piszesz takie hasła to nie da się określić, ile dokładnie jesz.
w ciągu dnia piję dużo wody
pracuje w biurze więc siedzący tryb życia, ale staram się ćwiczyć na orbitreku albo jakieś ćwiczenia

nie wiem jakie i gdzie dołożyć warzywa
nie jem słodyczy, nie słodze, nie jem słonych przekąsek, rzadko jem pizze (ostatnio dwa msc temu pełnoziarnistą, przed ostatnio jakoś ze trzy lata temu), nie jem hamburgerów, panierek, nie pije napojów slodzonych, czasami raz w tyg wypije ze znajomymi piwo, chleb jem pełnoziarnisty (choć coraz gorzej sie po nim czuje, zgagi, ból brzucha, chyba muszę go zamienić, tylko na co (?) ), makaron pełnoziarnisty, kasze tylko pęczak, ziemniaki max raz w tyg bez tluszczu, do obiadu jem zawsze warzywa jakieś a to w postaci surówek, albo sałatek, itd.

czytałam o niedoczynności, nie zgadzają mi się objawy, jedynie problemy z wagą

błagam pomóżcie

czemu nie jesz innych kasz? pęczak jest najgorszą jakościowo odmianą. ryż też cię nie zabije. warzywa możesz jeść do każdego posiłku i masz mnóstwo różnych do wyboru. zamiast wpychać tyle węglowodanów, zacznij jeść więcej białka i warzyw. czemu nie jesz np. ryb czy jajek? wielu osobom nie służy nabiał, który tak namiętnie jesz.

[Dotka90]

Napisane przez skazana_na_bluesa

czemu nie jesz innych kasz? pęczak jest najgorszą jakościowo odmianą. ryż też cię nie zabije. warzywa możesz jeść do każdego posiłku i masz mnóstwo różnych do wyboru. zamiast wpychać tyle węglowodanów, zacznij jeść więcej białka i warzyw. czemu nie jesz np. ryb czy jajek? wielu osobom nie służy nabiał, który tak namiętnie jesz.[/COLOR]

Ba, nawet makaron można jeść

[skazana_na_bluesa]

właśnie! zapomniałam o makaronie, bo dawno go nie jadłam

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez skazana_na_bluesa

zmiana diety. może za dużo roślin strączkowych lub gluten? .[/COLOR]

To moj przykładowy jadlospis:
1. Owsianka na mleku migdałowym z wiórkami kokosowymi, kakao, migdałami i miodem
2 placki bananowe (2 jajka+ banan)
3 2 kromki chleba razowego z prawdziwym mAslem wędzona piersią z kurczaka i plastrem sera żółtego do tego jakies warzywo ogórek lub pomidor
4piers z kurczaka smażona na oleju kokosowym z ryżem jaśminowym z cukinia w sosie pomidorowym(prZecier)
5posiłek taki sam jak 4

Codziennie jem podobnie zmieniam tylko Dania obiadowe, jem zdrowo, ćwiczę 2-3 razy w tyg na siłowni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wenress]

Napisane przez skazana_na_bluesa

kaszanka - zależy od składu. nikt ci nie powie, czy ta, którą jesz jest ok. myślę, że raz kiedyś i niedużo powinno być ok. myślę, że kaszanka nie nadaje się na regularne jedzenie tłustego i sycącego. nikt ci nie każde najadać się orzechami czy oliwą. to ma być DODATEK. oliwa ułatwia rozpuszczanie i przyswajanie części witamin, a orzechami możesz uzupełniać niedobory tłuszczu. weź pod uwagę kaloryczność takich orzechów!
jaką dietę stosujesz i jakie masz problemy hormonalne?
.

Skład ma niby dobry, ale jakoś nie do końca w niego wierzę szczególnie, że te wszystkie cuda określili jako "mięso wieprzowe", a dla mnie mięso to mięso, a "resztki" idą do kaszanki, podroby jakieś...
No właśnie to jest dodatek, ale jedząc to, co zawsze, dodając oliwę/orzechy zjem więcej kalorycznie no i w życiu nie schudnę tzn czasem dodaję, szczególnie wieczorem jeśli w ciągu dnia mniej zjadłam a nie jestem mocno głodna. Lepiej mi idzie z orzechami i pestkami niż samym olejem
Dieta jakieś 1700-1900 kcal, nie chcę mniej bo i tak metabolizm mam słaby i nie potrzeba mi głodówek, wolę schudnąć powolutku dzięki aktywności. Jem głównie kasze z warzywami i mięsem, ryby, jajka, chleb razowy na zakwasie (domowy), trochę owoców, mnóstwo warzyw... Niedoczynność tarczycy i dopiero co wyleczony zanik miesiączki.

[earthpace]

Cześć dziewczyny, chciałabym nabrać trochę tłuszczu (wyszło mi poniżej normy), ale bez jakiegoś szaleństwa, bo mam figurę kolumny więc pójdzie głównie w brzuch
Byłam na jakiejś analizie i pokazało mi 78% mięśni, trochę mało tłuszczu. Ważę 55kg/169cm wzrostu. 2-3 razy w tygodniu ćwiczę aeroby i trochę na rzeźbienie mieśni. Nie jest to dużo, ale i tak jak więcej ćwiczę to chudnę oczywiście w biodrach. Jak wzbogacić swoją dietę aby nabrać tłuszczu? Przypuszczam, że opychanie się pierogami odbije się na złym samopoczuciu i otłuści mi brzuch. Może jest jakiś mądry sposób nabrania tłuszczu i masy mięśniowej?

[cava]

Napisane przez earthpace

Cześć dziewczyny, chciałabym nabrać trochę tłuszczu (wyszło mi poniżej normy), ale bez jakiegoś szaleństwa, bo mam figurę kolumny więc pójdzie głównie w brzuch
Byłam na jakiejś analizie i pokazało mi 78% mięśni, trochę mało tłuszczu. Ważę 55kg/169cm wzrostu. 2-3 razy w tygodniu ćwiczę aeroby i trochę na rzeźbienie mieśni. Nie jest to dużo, ale i tak jak więcej ćwiczę to chudnę oczywiście w biodrach. Jak wzbogacić swoją dietę aby nabrać tłuszczu? Przypuszczam, że opychanie się pierogami odbije się na złym samopoczuciu i otłuści mi brzuch. Może jest jakiś mądry sposób nabrania tłuszczu i masy mięśniowej?

Co to znaczy 78% mięśni
A skóra, kości, mózg, organy wewnętrzne gdzie niby ?
w ciele ludzkim mięśnie to około 40% z całości. Wartość 78% jest absurdalna w odniesieniu do mięśni.
Może Ci się pomyliło z wodą, ciało ludzkie faktycznie składa się w 70-80 % z wody.

Ile % tłuszczu Ci pokazało?

Choć w sumie, jak ja widzę co dziewczyny wypisują, ze im na siłce "pokazło" to bym się tym nie przejmowała za bardzo, bez względu co pokazało.

Nie wiem w ogóle po co ludzie idą na badania czegoś, czego i tak nie umieją ani zweryfikować, ani zainterpretować, ani im to do niczego niepotrzebne.
No ale. Siłki muszą zarabiać.
Jeśli masz w miarę regularnie miesiączkę to jest OK.
Chyba ze łykasz tabsy, to wtedy nie wiadomo, bo nie miesiączkujesz tylko masz krwawienia z odstawienia nie znaczące nic.
Ale możesz popatrzeć w lustro i/lub wykonać pomiar % tłuszczu za pomocą pomiaru fałdu skóry- opis w necie przez google.

A żeby przybrać na masie, co zawsze wiąże się z przyborem także fatu-> , zwłaszcza przy tak niewielkiej ilości i jakości ruchu jaką masz,
to po prostu więcej jeść, czyli: większe porcje wszystkiego sobie nakładać.

[earthpace]

To jakaś zwykła analiza wellness na podstawie pomiarów na wadze, za darmo i nie na siłowni Od dawna przeszkadza mi mało otłuszczona dolna część ciała i postanowiłam coś z tym zrobić.
Zawartość mięśni (77%), zawartość tłuszczu (18,8% - 10 kg), woda 59,8%
Nie mam odchyleń zdrowotnych

Poszukam tego testu na fałdy skóry, dzięki

A jaka jakość ruchu jest wg Ciebie lepsza?

[cava]

Napisane przez earthpace

To jakaś zwykła analiza wellness na podstawie pomiarów na wadze, za darmo i nie na siłowni Od dawna przeszkadza mi mało otłuszczona dolna część ciała i postanowiłam coś z tym zrobić.
Zawartość mięśni (77%), zawartość tłuszczu (18,8% - 10 kg), woda 59,8%
Nie mam odchyleń zdrowotnych

Ja nie rozumiem tych procentów. 78% mięśni w 100% czego?
Bo w ciele ludzkim mięśnie to około 40%.

Poszukam tego testu na fałdy skóry, dzięki

A jaka jakość ruchu jest wg Ciebie lepsza?

Zależy co zamierzasz osiągnąć.
Jeśli przeszkadzają Ci jakieś dysproporcje w budowie, można je trochę korygować rozbudowując konkretne partie ciała. Trening powinna ułożyć osoba z doświadczeniem w kształtowaniu sylwetek.
Jeśli niski % tłuszczu przy niewielkiej muskulaturze: aeroby i/lub trening wytrzymałościowo siłowy.
Jeśli po prostu ogólna sprawność- zajęcia ogólnorozwojowe, maksymalnie zróżnicowane, czyli zawierające prawie wszytko: stabilizację, interwały, aeroby + obciązenia dodane (sztanga, kettle)
A jak chcesz przebiec maraton, to trening biegowy pod maraton.
A jak sie wyciszyć, ustabilizować, wzmocnić i wysmuklić: joga + aeroby
No możliwości są praktycznie nieskończone.

[earthpace]

Szczerze mówiąc nie wiem i nie traktuje tego specjalnie poważnie. Jedyne prawdopodobne wytłumaczenie: to mierzy tłuszcz- mięśnie 10 kg + 42,5 kg = 52,5 kg, pozostałe to kości (2,3 kg). Narządy wewnętrzne chyba są wliczone do mięśni (albo ich nie mam np. jestem człowiekiem bez organów wewnętrznych)

Chciałabym wysmuklić talie, ale przy mojej budowie mało prawdopodobne, po prostu mam szerokie żebra. Pozostaje budować tyłek, to wiem na pewno. Póki co staram się doprowadzić do formy po przerwie, aby chodzić na ćwiczenia ze sztangą na różne partie ciała, bo mam słabe mieśnie.
A tak to ćwiczę na bieżni (nie tylko bieganie), bo po nie mogę w terenie biegać przez kolana.

Co chce osiągnąć? Oprócz mile widzianej rozbudowy pośladków aby może cudem nabrać kobiecych kształtów to po prostu dobre samopoczucie, dobrą wydolność i silne mięsnie czyli ogólną sprawność. Jedyny mój problem jest taki, że jak podkręcam śrubkę to chudnę i wyglądam coraz bardziej jak 12 letni chłopiec. No nic, postaram się wpychać w siebie więcej jedzenia i zwiększyć liczbę posiłków do 5-6. Z jedzeniem mam ogólnie problem, bo nie odżywiam się odpowiednio. Jeśli znasz jakąś stronę z przykładami posilków to byłabym bardzo wdzięczna

[iaminlove]

jakiś czas temu pisałam Wam mój jadłospis

zrobiłąm hormony tarczycy
TSH 3,84
FT4 1,03

jak myślicie? może wpływać na wzrost wagi? co mogę zrobić żeby nie tyć?

[Dotka90]

Na wzrost wagi mogą wpływać Twoje kiepskie jadłospisy.

TSH za wysokie, to swoją drogą.