Królowe życia i pierścienia w natarciu - Zazdrośnice vol. XXV

[raingirl]

Hejo

Napisane przez frezyjka85

rain się z kokardki nie cieszy....... justyna jej przyklaskuje jak do mnie brzydko pisze..... to ja idę spać zawiedziona i pełna goryczy

Nie cieszyłam się bo wcześniej poszłam spać zawiedziona i jeszcze bardziej pełna goryczy, że cenisz mnie tylko na pięć

Napisane przez Ilsa Lund

wkurza zakończenie, nie ?

Byłoby bardzo fajne, gdyby była perspektywa na drugi sezon

Napisane przez carmelova

Madziu właśnie! Dostałam od amelki storczyka, ale ja nawet potrafię kaktusa zasuszyć! Jak mam o niego dbać? Jest w przeźroczystej doniczce i gadałam do niego jak go podlewałam ("tylko nie uschnij skur***synie) :P Może stać na oknie?

Storczyków nie wolno przelać wodą i między jednym a drugim podlewaniem powinno się przesuszyć podłoże - łatwo po korzeniach obserwować - mają być przezroczyste albo białawe - nie zielone. Wody na raz sporo, ale niewskazane jest zostawianie wody na podstawce - storczyki nie lubią mieć mokro w nogach cały czas Woda powinna być odstana, najlepiej przegotowana, bo mają bardzo wrażliwe korzenie.

Napisane przez madziamacius8786

ja swojemu robie kąpiel tzn zanurzam go (całe korzenie) + odżywka do storczyków specjalna za ok. 8 zł i on siedzi sobie w tej wodzie godzine lub pół żeby porządnie sie napił. i raz na tydzień lub na 2 tyg bo jak sie go podlewa z wierzchu to za dużo sie nie napije dlatego robie mu te kąpiele a jak już zrzuci kwiatki to trzeba poczekać aż łodygi przyschną i sie je ucina i trzeba odczekać gdzieś 2 miesiące i na nowo go podlewać
może stać na oknie ale żeby miał słoneczko mój też stoi i nie można go przestawiać ,że np. dzisiaj Ci stoi w dużym pokoju a jutro go przeniesiesz do kuchni najlepiej żeby stal w jednym miejscu

Mój mentor w tych sprawach (mój promotor ) mówi, że nie powinno się ucinać tych gałązek bo one same powinny odpaść. Ostatecznie po dżungli nikt nie chodzi z nożyczkami i nie przycina uschniętych gałązek a storczyki tam kwitną jak szalone

Napisane przez Ilsa Lund

moja teściowa lubi storczyki ale jej gniją a nie schną

Możesz jej zasugerować, że przelewa je wodą - najpewniej podlewa zbyt często. Storczyki nienawidzą błota

[frezyjka85]

w sensie te dziewczyny co były na spotkaniu we Wrocławiu..... nie, że wrocławianki.... bo przecież wiem, że tylko przyjezdne

[madziamacius8786]

Frezyjko a utrwalałaś lakierem?


Rain ja widze po łodygach jak już nie dają rady to je ucinam ale może tym razem poczekam aż same odpadną ale chce sie nimi długo nacieszyć

[Claris]

Napisane przez _Maya_

jak dla mnie jeżeli zespół ma mieć zapłacone to musi zapewnić muzykę czyli muszą wiedzieć jak sobie poradzić gdyby nie było prądu (a to wcale nie taki rzadki przypadek)
Mój zespół nie widział problemu w tym, żeby śpiewać i grać na saksie, akordeonie, tamburynie - jak mi powiedział "szef" - oni są w pracy i muszą to umieć robić w każdych warunkach.
(mikrofon powinni mieć też bezprzewodowy na baterie)

o właśnie! moja szwagierka była na weselu, gdzie tak się stało i przez 2 h była cisza a mój zespół to miał akordeon, gitarę i bęben i tamburyn, także daliby radę, zresztą mimo, że prąd był, to w trakcie wesela niejednokrotnie biesiadowali przy stołach. Goście byli wniebowzięci w ogóle mój zespół to najlepsze co na tym weselu było

[raingirl]

Nieśmiało proszę o trzymanie za mnie kciuków do jutra, bo uświadomiłam sobie, że pewną sprawę zawaliłam i może z tego być całkiem poważny dym

[madziamacius8786]

Rain

[arrakis]

rain

frezi i carmi piekne jestescie

[*Insane]

Napisane przez madziamacius8786

Normalnie. Zapytaj P. jak widzi Was,że Ty tam,on tam..i czy jesteście razem,jeśli odpowie,że tak to ustalcie Wasze spotkania.

Madziu, to nie takie proste
Co z tego, że ustalimy, że jesteśmy razem i się widujemy wtedy i wtedy?
A co dalej?
My już byliśmy na odległość 10 miesięcy. Dało się. Ale były wspólne plany, wspólny cel - po maturze ja się przeprowadziłam i byliśmy razem.
A teraz się możemy widywać i raz w miesiący, ale... jak długo? Do kiedy? Jaki punkt zaczepienia?
Czekać na okazję wiecznie?
Dlatego właśnie w ogóle ten temat nie jest poruszany.

[madziamacius8786]

Ins to czemu tego nie zakończysz? Może tam gdzie teraz jesteś ułożyłabyś sobie z kimś życie?

[*Insane]

Napisane przez madziamacius8786

Ins to czemu tego nie zakończysz? Może tam gdzie teraz jesteś ułożyłabyś sobie z kimś życie?

Kończyliśmy to już z 10 razy, włącznie z płaczem i "trzaskaniem drzwiami".
Nie rozmawiamy jakoś specjalnie "czule". Poza tym bardzo rzadko. On dalej do mnie mówi Aguś, Misia, Mała, i tak dalej. Ja się zwracam raczej bezosobowo, żeby nie popłynąć.
Rozmawiamy o pogodzie, o pracy. Jak starzy znajomi. Ciężko wyjaśnić sytuację, jaka jest między nami.


Może sobie kiedyś z kimś ułożę życie. Chętnych na razie brak poza tym, wiecie, nie jestem jakoś specjalnie rozrywkowa. Nie latam od imprezy do imprezy, grono znajomych mam raczej hermetyczne i tak sobie latam z pracy do domu i z domu na siłownię. Nudne życie ogólnie prowadzę więc co mam na księcia z bajki za rogiem czekać ?

[madziamacius8786]

Ins może na siłowni?

[*Insane]

Napisane przez madziamacius8786

Ins może na siłowni?

Może w autobusie, może w barze sałatkowym, może na koncercie, może w windzie.... Zwariowałabym, jakbym miała wszędzie męża szukać

Właściwie, to zmęczona jestem obecnością ludzi, nic dobrego do życia jeszcze mi nie wnieśli. Najchętniej to sprawiłabym sobie taką "maskotkę" - do przytulenia, obudzenia się obok, złapania za rękę. I właściwie to wszystko.

[madziamacius8786]

ojjj ale ja bym tak chciała żebyś była szcześliwa

[*Insane]

Napisane przez madziamacius8786

ojjj ale ja bym tak chciała żebyś była szcześliwa

ja też bym chciała

Może kiedyś.

[madziamacius8786]

[raingirl]

Zaczynam nie ogarniać, chociaż to pewnie symptomy przedpanikowe
Ja chcę wedding plannera

[najfajniejsza]

Napisane przez frezyjka85

ejjj dziewczyny we wrocławiu to też niezłe dupecz...... yyyyy laseczki

nooo, na tych teraz dodanych zdjęciach, to ja się czułam jak pimp otoczony superlachonami (no dobra, jak otyły brzydal,ale to na jedno wychodzi )


Frezi, Carmi - jesteście śliczneee ale to już wiecie i w ogóle jak spojrzałam na to zdjęcie, to przypomniały mi się Wasze gesty, mimika, głos, wszystko - tęskno mi nooo

Cześć, Ins

Rain, damy radę z Twoim ślubem w końcu na wątku masz całą zgraję wedding plannerów

ekhm - ćwiczyłam

[raingirl]

Napisane przez najfajniejsza

Rain, damy radę z Twoim ślubem w końcu na wątku masz całą zgraję wedding plannerów

No dobra, to która jutro za mnie zadzwoni delikatnie opierdzielić salon sukien ślubnych ?

[aleksandrettaa]

Napisane przez raingirl

Zaczynam nie ogarniać, chociaż to pewnie symptomy przedpanikowe
Ja chcę wedding plannera

Co jest? Z czym masz problem? My możemy być zbiorowym ciałem doradczym

[najfajniejsza]

Napisane przez raingirl

No dobra, to która jutro za mnie zadzwoni delikatnie opierdzielić salon sukien ślubnych ?

ja mogę, ale uwierz, nie chciałabyś tego

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Co jest? Z czym masz problem? My możemy być zbiorowym ciałem doradczym

Minęły 3 miesiące od zamówienia i cisza...

Napisane przez najfajniejsza

ja mogę, ale uwierz, nie chciałabyś tego

Ja czy panie w salonie ?

[najfajniejsza]

Napisane przez raingirl

Minęły 3 miesiące od zamówienia i cisza...

Ja czy panie w salonie ?

Ty - po moim monologu nie pokazałabyś się w promieniu kilometra od tego salonu

[raingirl]

Napisane przez najfajniejsza

Ty - po moim monologu nie pokazałabyś się w promieniu kilometra od tego salonu

To byłoby trudne, zważywszy na fakt, że chyba mieszkam w promieniu kilometra od tego salonu
Przynajmniej do końca stycznia

Skoro niby pani mi przy spisywaniu umowy powiedziała, że suknia ma być najpóźniej do 5.11 to chyba mogę zadzwonić zapytać czy dotarła
W gruncie rzeczy nie śpieszy mi się jakoś specjalnie, ale wolałabym wiedzieć co się z nią dzieje...

[najfajniejsza]

Napisane przez raingirl

To byłoby trudne, zważywszy na fakt, że chyba mieszkam w promieniu kilometra od tego salonu
Przynajmniej do końca stycznia

Skoro niby pani mi przy spisywaniu umowy powiedziała, że suknia ma być najpóźniej do 5.11 to chyba mogę zadzwonić zapytać czy dotarła
W gruncie rzeczy nie śpieszy mi się jakoś specjalnie, ale wolałabym wiedzieć co się z nią dzieje...

możesz

[raingirl]

Spadam spać, jutro zamierzam posiedzieć 10 godzin nad projektem
Dobranoc

[najfajniejsza]

dobranoc wszystkim

[_Maya_]

Napisane przez raingirl

Skoro niby pani mi przy spisywaniu umowy powiedziała, że suknia ma być najpóźniej do 5.11 to chyba mogę zadzwonić zapytać czy dotarła
W gruncie rzeczy nie śpieszy mi się jakoś specjalnie, ale wolałabym wiedzieć co się z nią dzieje...

oczywiście, że MUSISZ
ja gdybym nie chodziła co 2 dni do salonu to sukienkę musiałabym odebrać w środę przed ślubem mimo, że była zamówiona na miesiąc przed - powiedziałam konkretnie. że mnie g. obchodzi co jest u nich normą, ja mam zamówienie a za 3 dni wyjeżdżam i sukienka musi być, bo wracam w piątek przed ślubem....i chyba byłam dobra w tym co mówiłam bo sukienka w końcu przyjechała powodzenia

[Antii89]

Cześć kochane. Mnie dziś czeka dłuuuuuuugi i męczący dzień, ale potem jadę do tego Krakowa.
Będziecie tęęęęęęęęęęęęęsknić?

[arrakis]

czesc dziewczuynki

[frezyjka85]

Napisane przez raingirl

Hejo

Nie cieszyłam się bo wcześniej poszłam spać zawiedziona i jeszcze bardziej pełna goryczy, że cenisz mnie tylko na pięć

to była 5 z plusem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez madziamacius8786

Frezyjko a utrwalałaś lakierem?

nie

Napisane przez raingirl

Nieśmiało proszę o trzymanie za mnie kciuków do jutra, bo uświadomiłam sobie, że pewną sprawę zawaliłam i może z tego być całkiem poważny dym

a możesz mniej więcej powiedzieć co się stało...? mamy się o Ciebie martwić?I

Napisane przez arrakis

rain

frezi i carmi piekne jestescie

dziękuję

Napisane przez *Insane

Kończyliśmy to już z 10 razy, włącznie z płaczem i "trzaskaniem drzwiami".
Nie rozmawiamy jakoś specjalnie "czule". Poza tym bardzo rzadko. On dalej do mnie mówi Aguś, Misia, Mała, i tak dalej. Ja się zwracam raczej bezosobowo, żeby nie popłynąć.
Rozmawiamy o pogodzie, o pracy. Jak starzy znajomi. Ciężko wyjaśnić sytuację, jaka jest między nami.


Może sobie kiedyś z kimś ułożę życie. Chętnych na razie brak poza tym, wiecie, nie jestem jakoś specjalnie rozrywkowa. Nie latam od imprezy do imprezy, grono znajomych mam raczej hermetyczne i tak sobie latam z pracy do domu i z domu na siłownię. Nudne życie ogólnie prowadzę więc co mam na księcia z bajki za rogiem czekać ?

a tam nudne... ani się obejrzysz, a coś Cię miłego spotka

Napisane przez najfajniejsza

nooo, na tych teraz dodanych zdjęciach, to ja się czułam jak pimp otoczony superlachonami (no dobra, jak otyły brzydal,ale to na jedno wychodzi )


Frezi, Carmi - jesteście śliczneee ale to już wiecie i w ogóle jak spojrzałam na to zdjęcie, to przypomniały mi się Wasze gesty, mimika, głos, wszystko - tęskno mi nooo

trzymajcie mnie bo ją zaraz......

ooooo kochana jesteś..... wpadaj do Krk

Napisane przez Antii89

Cześć kochane. Mnie dziś czeka dłuuuuuuugi i męczący dzień, ale potem jadę do tego Krakowa.
Będziecie tęęęęęęęęęęęęęsknić?

jasne że będziemy tęsknić