Scent Bar IV

[dzika truskawa]

Napisane przez noseknosek

paolla ale tak bez uprzedzenia zabrać nam upał? w Lublinie deszcz i 18 stopni

Ochłodziło się, fakt. Ale deszczu nawet nie zauważyłam tak pilnie zasuwałam na praktykach

Napisane przez taka taka

którzy skończyli 16 lat, ja patrzę na moją dość rozsądną i stosunkowo dojrzałą siedemnastoletnią córkę, i myślę, że do świadomego i dojrzałego, czyli szczęśliwego seksu, jest jeszcze niedojrzała

Eee tam, Takuś. Ja byłam od niej trochę młodsza i wygląda na to, że dojrzała Nadal jestem z "tamtym" mężczyzną

[Zuziunia]

Napisane przez noseknosek

strojnisia

Napisane przez irkax

W załączniku kilka zdjęć z naszego wyjazdu, autorstwa mojego kolegi.
Pierwsze zdjęcie pokazuje naszą plażę, do której mieliśmy jedynie 50 schodków do pokonania

Ależ tam pięknie

Napisane przez agnyska81

.
Zuziu, bardzo ładne Twoje nowe zakupy Właśnie czegoś takiego szukałam, ale w sklepach rzeczywiście trudno znaleźć.

Oj trudno

Wróciłam z zakupów, kupiłam klapeczki-drewniaki i sukienkę taka jak z 15 zdj tylko zielona na jutro na wesele za 91zł bo była promocja!
http://www.echofashion.pl/

Od razu uprzedzam, że nie będzie zdj bo aparat w serwisie.

[MoniaK]

Zuziu, fajne rzeczy ma ta firma tylko szkoda że tak mało sklepów.

[ishtar4]

Napisane przez agnyska81

Mam w pracy jedną współpracownicę, z którą ciężko mi się dogadać. Jest typem człowieka, którego staram się w życiu prywatnym unikać, a tutaj muszę mieć z nią stały kontakt, kilka razy w ciągu dnia. Dziś mi dowaliła, dla niej takie gadanie to pewnie nic, ale mnie zabolało Nie chce mi się gadać o tym z nikim, nawet z M.

Zawsze zastanawia mnie takie zachowanie. Może po prostu rodzice niedostatecznie wychowali... Może chodzi o jakieś wrodzone poczucie godności (czyt. jestem zadowolona z siebie = nie muszę dowalać innym). Nigdy nie posiadałam potrzeby ubliżania, ani nawet oceniania ludzi. Nic mi to nie daje. Co nie znaczy, że gdy ktoś obrzuca mnie g.nem mam nie właczyć wiatraka Tylko wtedy to ja staję się "tą złą".
Mnie również drażni wiele zachowań w środkach komunikacji, a najbardziej hałas. Wchodzi taka grupka przekup do pociągu i wrzeszczy na cały wagon, co upiekła Kazia na obiad, a gdzie byli na grilu, że "sajdyngi" na ścianach córka Heni porobiła. Okropne.

[Anuschka]

Napisane przez agnyska81

Wczorajszy komplement: "Twoje włosy pachną jak opakowanie po żelkach Haribo". Komplement najwyższej wagi, bo M. jest straszny słodyczożerca, a opakowania po słodyczach czasem nosi w kieszeni i się w wolnych chwiach zaciąga zapachem czekolady, lub wspomnianych żelków. Czy ja kiedyś myślałam, że on jest całkiem normalny? Tak, ale to było dawno temu Każdy ma jakiegoś bzika

Jak opakowanie po żelkach Haribo...
Wiesz co, Agnysko - mów co chcesz, ale podoba mi się to
Jaki to był szampon?
Mój kochany ostatnio mi powiedział, że pachnę kaszką dla niemowląt

Napisane przez taka taka

gdyby nie ten dodatek, Duńczycy po kilku festiwalach nie pomieściliby się pewnie na swojej wyspie

Gdyby im jednak zabrakło dodatków, to mają jeszcze caaałą Grenlandię do dyspozycji

[madziczka]

Napisane przez ishtar4

Zawsze zastanawia mnie takie zachowanie. Może po prostu rodzice niedostatecznie wychowali... Może chodzi o jakieś wrodzone poczucie godności (czyt. jestem zadowolona z siebie = nie muszę dowalać innym). Nigdy nie posiadałam potrzeby ubliżania, ani nawet oceniania ludzi. Nic mi to nie daje. Co nie znaczy, że gdy ktoś obrzuca mnie g.nem mam nie właczyć wiatraka Tylko wtedy to ja staję się "tą złą".
Mnie również drażni wiele zachowań w środkach komunikacji, a najbardziej hałas. Wchodzi taka grupka przekup do pociągu i wrzeszczy na cały wagon, co upiekła Kazia na obiad, a gdzie byli na grilu, że "sajdyngi" na ścianach córka Heni porobiła. Okropne.

Zgadzam się z tym, co zaznaczyłam na zielono, Ishtar

Drugie moje zaznaczenie - też mam ten problem

[martwa papuga]

Napisane przez Margot45

A do tematu zachowań ludzkich to i ja się dopiszę. (...) Darcie się (bo rozmowa to nie jest) przez komórkę tak, że cały przedział i pasażerowie w sąsiednich znaja dokładne szczegóły czyjegoś życia osobistego jest na porządku dziennym. Zdaje się, ze za bardzo się rozpisałam, ale drazni mnie to tak, ze nie mogłam się powstrzymać od uzewnętrznienia.

John Cleese (DVD "Jak wkurzać ludzi") radzi poczekać, aż skończą i wtedy zacząć głośno bić brawo.



Ale i mnie zdarza się, że jadę pociągiem, dzwoni do mnie mama, która czasem niedosłyszy i dopytuje się szczegółów tego i owego.
To drę się do słuchawki: "Później ci powiem! PÓÓÓŹNIEEEEJ!!!"



Właśnie oglądam zdjęcia Irki sprzed dwóch stron. Ależ piękne...

[irkax]

Napisane przez taka taka

Irkax, piękne wakacje miałaś

O tak

Napisane przez paolla

jaka cudowna pogoda dziś aż chce się żyć

wszyscy zrozpaczeni zmianą pogody mogą zwalić winę na mnie mocno trzymałam kciuki za ochłodzenie i się udało

aaaa to Tobie zawdzięczamy dzisiejszą ulewę w Krakowie?
Proszę mi zatem na jutrzejsze wesele ściągnąć słońce z powrotem

Napisane przez Paulinka_S

po prostu boskie teraz to się rozmarzyłam...

Napisane przez Zuziunia

Ależ tam pięknie

Jak oglądam te zdjęcia (po raz setny chyba ) to upewniam się w przekonaniu, że za rok właśnie znowu Chorwację wybierzemy. No chyba, że się jakaś fajna oferta do Grecji trafi (tam mnie jeszcze nie było)

Napisane przez Zuziunia

Wróciłam z zakupów, kupiłam klapeczki-drewniaki i sukienkę taka jak z 15 zdj tylko zielona na jutro na wesele za 91zł bo była promocja!
http://www.echofashion.pl/

Od razu uprzedzam, że nie będzie zdj bo aparat w serwisie.

Bardzo ładna ta sukienka
W ogóle obejrzałam rzeczy z tego sklepu i wiele z nich chętnie bym widziała w swojej szafie.

[agnyska81]

Anuschko, szampon najzwyklejsza Nivea, odżywka też. Myslę, że on ma po prostu takie słodkie skojarzenia ze mną

Co do współpracownicy:
To nie to, że ona jest chamska. To jest kobieta pewna tego, co robi w pracy, stara wyga, zna się naprawdę na wielu rzeczach, umie załatwić wszystko. I nie rozumie, że ktoś może nie wiedzieć, nie umieć, nie być tak szybki w działaniu. Ją chyba drażni to, że ja nie wiem wszystkiego, że się dopiero uczę.
Jednego dnia jest między nami wszystko ok, innego potrafi mnie opieprzyć, że postawiłam podpis/nie postawiłam podpisu, o pierdoły. Nie wiem, czego się po niej spodziewać.
Czy ja to jakoś wytłumaczyłam, czy tylko zagmatwałam?
No jakoś tacy ludzie mnie onieśmielają, nie czuję się pewnie, swobodnie. To "zwracanie mi uwagi" dla niej jest normalne, a mnie akurat boli i źle mi z tym.

[Zuziunia]

Padam.... wyszorowałam cały dom.

A muszę wieczorem oczywiście jeszcze za siebie się zabrać...jutro ide na wesele i muszę jakoś wyglądać.

A po 19 jestem umówiona na kociołek (taki kociołek żeliwny, w którym sie piecze karczek z ziemniakami w zalewie, na żarze).

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

Co do współpracownicy:
To nie to, że ona jest chamska. To jest kobieta pewna tego, co robi w pracy, stara wyga, zna się naprawdę na wielu rzeczach, umie załatwić wszystko. I nie rozumie, że ktoś może nie wiedzieć, nie umieć, nie być tak szybki w działaniu. Ją chyba drażni to, że ja nie wiem wszystkiego, że się dopiero uczę.
Jednego dnia jest między nami wszystko ok, innego potrafi mnie opieprzyć, że postawiłam podpis/nie postawiłam podpisu, o pierdoły. Nie wiem, czego się po niej spodziewać.
Czy ja to jakoś wytłumaczyłam, czy tylko zagmatwałam?
No jakoś tacy ludzie mnie onieśmielają, nie czuję się pewnie, swobodnie. To "zwracanie mi uwagi" dla niej jest normalne, a mnie akurat boli i źle mi z tym.

Agnysko- toż ja w pierwszej pracy miałam ten sam problem! Nikt mi niczego dokładnie nie pokazał, uczyłam się na twarz - reguł, zasad, a szefowa wiecznie się po mnie darła,że wszystko robię nie tak - a jak miałam robić, skoro nikt mi niczego nie wytłumaczył, JAK MA BYĆ OK. Też ją chyba denerwowałam, że jestem nowa, że trzeba wtajemniczyć, a ona nie ma cierpliwości, drażniłam ją jako nowicujszka- więc były docinki, złośliwości, szpilki pod pozorem dobrych rad, na przemian z krzyczeniem. Efekt - po 3 tygodniach miałam nerwicę, jak się pojawiała szefowa w moim otoczeniu, to wszystko mi leciało z rąk, myliłam się - co oczywiście wkurzało ją jeszcze mocniej. Taka pętla. Na koniec mnie zwolniła, bo nie spełniałam standartów firmy, a jakie one są dokładnie dowiedziałam się wpełni jak dostałam umowę o pracę - na koniec pracy do podpisania. Echh, było, minęło, ale do dziś mam nieprzyjemne wspomnienia.

[taka taka]

Napisane przez Margot45

Takuś, zapewne - ale wyrabianie w sobie obojętności na chamstwo, tudzież umiejętności reagowania na tym samym poziomie (o ile tu można mówić o jakimkolwiek poziomie) jest naprawde niesamowicie trudne...

Margot, znowu się nie zrozumiałyśmy
niecham chyba nie jest w stanie uodpornić się na chamstwo
ja pisałam bardziej w kontekście przejmowania się Agnyski jej współpracownicą
mam na myśli wyćwiczenie w sobie, wiem, że można , bo sama trenuję, umiejętności nie brania sobie do serca uwag ludzi, którzy, albo nie są nam przychylni, albo są złośliwi, albo bezmyślni, głupi, albo zwyczajnie podli
są przecież tacy, i nie można pozwolić, żeby nasze poczucie wartości, nasz humor i nasze samopoczucie od nich zależało
nie od wszystkich można się odizolować lub ich unikać (np współpracownicy, czasem ktoś z rodziny, sąsiad itp), ale mówiąc brzydko - olać można

Agnysko , rób swoje, tak jak umiesz najlepiej, a ją olej (chyba, że da się z nią pogadać po ludzku i coś wyjaśnić, wtedy może warto )

Napisane przez dzika truskawa

Eee tam, Takuś. Ja byłam od niej trochę młodsza i wygląda na to, że dojrzała Nadal jestem z "tamtym" mężczyzną

Eee tam, Truskawko, ja matka jestem i mam pewnie wypaczone spojrzenie
po za tym nie miałam zamiaru uogólniać

Napisane przez Anuschka

Gdyby im jednak zabrakło dodatków, to mają jeszcze caaałą Grenlandię do dyspozycji

w takim razie przestaję się o nich martwić

[agnyska81]

Madzik
Bosz, dobrze, że to nie moja szefowa jest Tego sobie nie wyobrażam
Moja dyrektorka wydaje jasne polecenia, z nią współpracuje mi się doskonale. Tu jakoś problemów nie mam. Ciekawe, co?

[Sabbath]

Napisane przez irkax

W załączniku kilka zdjęć z naszego wyjazdu, autorstwa mojego kolegi.
Pierwsze zdjęcie pokazuje naszą plażę, do której mieliśmy jedynie 50 schodków do pokonania

Irko, piękne zdjęcia pięknych okolic.
Chorwacja to też najtańszy sposób ponurkowania na rafach. W przyszłym roku mam zamiar zabrać tam syna, żeby skończył kurs nurkowy. O ile uda nam się zapewnić mu sprzęt.

Napisane przez noseknosek

Polskie morze.... oj marzy mi się Nigdy jeszcze nie byłam.. Tak to już jest, że jeżdżę nad obce morza a naszego nie znam

Nosku, polskie morze jest nieco przereklamowane. Zimno, do tego albo brudno, albo glony. Nie chcę się nikomu narażać, ale ja jakoś zawsze trafiam na paskudną pogodę...

Napisane przez Favkes

Heh. Zwłaszcza, że do Turcji samolotem leci się ze 2 godziny a na Hel z Katowic to pewnie grzejecie z 8-9 godzin co ? Ja do K-gu jadę 6 godzin - 500km

10-11 godzin. Katowice - Hel to wyprawa jak do Ameryki.

Napisane przez agnyska81

Zapomniałaś chyba o trójce: poród

Poród, na szczęście, nie jest obowiązkowy i nie każdej kobiecie się przytrafia.
Niektórym zaś tylko raz na przykład... Ale to rzeczywiście też nie do pozazdroszczenia.

Napisane przez agnyska81

Co do współpracownicy:
To nie to, że ona jest chamska. To jest kobieta pewna tego, co robi w pracy, stara wyga, zna się naprawdę na wielu rzeczach, umie załatwić wszystko. I nie rozumie, że ktoś może nie wiedzieć, nie umieć, nie być tak szybki w działaniu. Ją chyba drażni to, że ja nie wiem wszystkiego, że się dopiero uczę.
Jednego dnia jest między nami wszystko ok, innego potrafi mnie opieprzyć, że postawiłam podpis/nie postawiłam podpisu, o pierdoły. Nie wiem, czego się po niej spodziewać.
Czy ja to jakoś wytłumaczyłam, czy tylko zagmatwałam?
No jakoś tacy ludzie mnie onieśmielają, nie czuję się pewnie, swobodnie. To "zwracanie mi uwagi" dla niej jest normalne, a mnie akurat boli i źle mi z tym.

Agnieszko, a rozmawiałaś z nią o tym? Powiedziałaś jej, że bardzo cenisz jej wiedzę i doświadczenie, ale źle się czujesz kiedy Cię karci w ten sposób i że pewnie i ona by się mniej denerwowała, i Ty popełniałabyś mniej błędów, gdyby zechciała Ci niektóre rzeczy po prostu krótko wyjaśnić?



------------------------------
Dziewczyny, mam nowinę!

Wrzućcie w wyszukiwarkę grafiki Google "idole lubin". Na czwartej stronie jest nikt inny, tylko nasz Dzika Truskawa we własnej, uśmiechniętej osobie!

Normalnie Idolka z Lublina.

[Lea93]

Napisane przez martwa papuga

John Cleese (DVD "Jak wkurzać ludzi")

chcę to !

[agaa13]

Napisane przez Sabbath

------------------------------
Dziewczyny, mam nowinę!

Wrzućcie w wyszukiwarkę grafiki Google "idole lubin". Na czwartej stronie jest nikt inny, tylko nasz Dzika Truskawa we własnej, uśmiechniętej osobie!

Normalnie Idolka z Lublina.

zgadza sie

[Anuschka]

Napisane przez agnyska81

Co do współpracownicy:
To nie to, że ona jest chamska. To jest kobieta pewna tego, co robi w pracy, stara wyga, zna się naprawdę na wielu rzeczach, umie załatwić wszystko. I nie rozumie, że ktoś może nie wiedzieć, nie umieć, nie być tak szybki w działaniu. Ją chyba drażni to, że ja nie wiem wszystkiego, że się dopiero uczę.
Jednego dnia jest między nami wszystko ok, innego potrafi mnie opieprzyć, że postawiłam podpis/nie postawiłam podpisu, o pierdoły. Nie wiem, czego się po niej spodziewać.
Czy ja to jakoś wytłumaczyłam, czy tylko zagmatwałam?
No jakoś tacy ludzie mnie onieśmielają, nie czuję się pewnie, swobodnie. To "zwracanie mi uwagi" dla niej jest normalne, a mnie akurat boli i źle mi z tym.

Niestabilność potrafi być bardzo uciążliwa

Agnysko - potrafię sobie wyobrazić co przeżywasz, bo w mojej byłej pracy dane mi było współpracować z osobą, z którą współpracować jest bardzo ciężko, a właściwie to się nie da. To po prostu trzeba przeżyć... Wcześniej współczułam tej osobie, bo przecież ona taka biedna była... Nic bardziej mylnego To był prawdziwy taran! Nic jej nie można było przetłumaczyć, bo ona i tak "wiedziała lepiej", nie słuchała co się do niej mówi, a potem potrafiła powiedzieć przełożonym - bo to A, B, czy C mi tak powiedziała Naprawdę, próbowaliśmy... rozmawiać, tłumaczyć. I wszystko bardzo cierpliwie.
Był u niej problem z odbieraniem telefonu - nie lubiła tego robić z jakichś znanych tylko sobie powodów. Więc mówimy/prosimy - odbieraj co trzeci telefon (pokój trzyosobowy), ot rodzaj luźnej "umowy" między nami, to ona po powrocie z WC się pyta, czy był już trzeci telefon Rano nigdy nie odebrała pierwszego, czy drugiego, tylko trzeci. No ręce opadały, bo przecież chodziło o coś zupełnie innego. Mogło się walić, palić, jej praca była najważniejsza.
O innych aspektach nie wspomnę, bo można by cały elaborat stworzyć

Dlatego rozumiem, współczuję. Może spróbuj po prostu porozmawiać. Może z nią się akurat da Życzę Ci, żeby tak było.

Napisane przez taka taka

Margot, znowu się nie zrozumiałyśmy
niecham chyba nie jest w stanie uodpornić się na chamstwo
ja pisałam bardziej w kontekście przejmowania się Agnyski jej współpracownicą
mam na myśli wyćwiczenie w sobie, wiem, że można , bo sama trenuję, umiejętności nie brania sobie do serca uwag ludzi, którzy, albo nie są nam przychylni, albo są złośliwi, albo bezmyślni, głupi, albo zwyczajnie podli
są przecież tacy, i nie można pozwolić, żeby nasze poczucie wartości, nasz humor i nasze samopoczucie od nich zależało
nie od wszystkich można się odizolować lub ich unikać (np współpracownicy, czasem ktoś z rodziny, sąsiad itp), ale mówiąc brzydko - olać można

O tak
Mądre słowa.
Też się tego uczę i ostatnio zaczyna mi to naprawdę dobrze wychodzić, nie chwaląc się
W końcu życie jest takie krótkie...

edit.: A wkurzyć można najbardziej tym, kiedy samemu zachowa się niezmącony spokój. Przetestowane

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

------------------------------
Dziewczyny, mam nowinę!

Wrzućcie w wyszukiwarkę grafiki Google "idole lubin". Na czwartej stronie jest nikt inny, tylko nasz Dzika Truskawa we własnej, uśmiechniętej osobie!

Normalnie Idolka z Lublina.

Dobre to nasza truskawcia już taka sławna?


Ale się wkurzyłam, oczywiście mój tż rozwalił sobie czoło...normalnie mnie dobija, wczoraj palec...cudnie będzie jutro wyglądał, normalnie dziecko wojny.

[MoniaK]

Aguś, doskonale Cię rozumiem gdyż w mojej poprzedniej pracy miałam dwie szefowe - tyranów. Straciłam tam dużo zdrowia Może porozmawiaj z nią, może akurat się da i zrozumie.

Truskawciu, fiu fiu jesteś coraz bardziej sławna

[agnyska81]

Wiecie co? Jakoś na to, żeby normalnie pogadać nie wpadłam

Okres mi się spóźniał i nawet już zaczęłam się zastanawiać, czy w ciąży nie jestem Co prawda prawdopodobieństwo było minimalne, ale zawsze było. Nawet się trochę rozczarowałam, że nic z tego. Dziwne, pierwszy raz wydało mi się że to naprawdę mogło się stać...

Edit:
Nasza piękna Truskawa cudnie wygląda wśród Idoli

[melkmeisje]

Napisane przez Sabbath

------------------------------
Dziewczyny, mam nowinę!

Wrzućcie w wyszukiwarkę grafiki Google "idole lubin". Na czwartej stronie jest nikt inny, tylko nasz Dzika Truskawa we własnej, uśmiechniętej osobie!

Normalnie Idolka z Lublina.

A propos Idola z Lublina, Sabbath, czytałam Twoją recenzję, w której wspomniałaś o sopockiej perfumerii Możesz się podzielić informacją, w jakiej to tajemniczej perfumerii takie cuda? Może pamiętasz mniej więcej, gdzie się mieści?

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Wiecie co? Jakoś na to, żeby normalnie pogadać nie wpadłam

Proste rozwiązania bywają najlepsze.

Napisane przez melkmeisje

A propos Idola z Lublina, Sabbath, czytałam Twoją recenzję, w której wspomniałaś o sopockiej perfumerii Możesz się podzielić informacją, w jakiej to tajemniczej perfumerii takie cuda? Może pamiętasz mniej więcej, gdzie się mieści?

Malkmeisje, mieści się na rogu dokładnie vis-a-vis krzywego domu.

Mam nadzieję, że Ci się Piracki Idole spodoba.

[melkmeisje]

Napisane przez Sabbath

Proste rozwiązania bywają najlepsze.



Malkmeisje, mieści się na rogu dokładnie vis-a-vis krzywego domu.

Mam nadzieję, że Ci się Piracki Idole spodoba.

Piracki Idole już mi się podoba, ale zdziwiłam się, że w Sopocie można takie zapachy znaleźć

[vesenka]

Napisane przez MoniaK

Spokojnie można
Chyba że kosmetyczka usunie Ci mechanicznie jeszcze jakieś zaskórniki to buzia może być zaczerwieniona. Jednak wtedy nałożysz lekki makijaż i git. Ja bardzo lubię ten peeling, choć dawno nie byłam i zawsze są ważniejsze wydatki (czyt. perfumy ).
Generalnie ten peeling nie powinien powodować żadnych sensacji, świetnie wygładza i oczyszcza

Napisane przez MoniaK

Mi się wydaje że to jest dość delikatny zabieg, więc z głębszymi zaskórnikami sobie nie poradzi, ale zawsze kosmetyczka może przecież takie rzeczy usunąć sama. Przynajmniej mi tak robiła. Ja byłam bardzo zadowolona z efektu. Fajnie jest jak się go robi przynajmniej raz na dwa miesiące, buzia jest wygładzona i kremy lepiej działają Jest cały wątek na kosmetyczce o tym peelingu

no to pójdę bez stresu Bo już zaczęłam mieć wizję swojej zapuchniętej paszczy w czerwonych plackach straszącej na imprezie

[Zuziunia]

Kolejna bluzeczka moja

http://www.allegro.pl/item390954319_...zka_r_34_.html ale szaleje, aż sama siebie nie poznaję

Zaraz zmykam do mamy na pyszne jedzonko, tylko oby nie padało

[agnyska81]

Napisane przez Zuziunia

Kolejna bluzeczka moja

http://www.allegro.pl/item390954319_...zka_r_34_.html ale szaleje, aż sama siebie nie poznaję

Zaraz zmykam do mamy na pyszne jedzonko, tylko oby nie padało

U tej samej sprzedającej upolowałam właśnie sukienkę za 22 złote I czaję się jeszcze na coś innego, wszystko kończy się dzisiaj. Też siebie nie poznaję

Przyszły dziś moje wiśniowe lakierowane baleriny i dwie małe torebeczki

[madziczka]

Agnieszko - wiśniowe baleriny???????? Foty, ale już!


fajowa

http://www.allegro.pl/item390998539_...exy_r_xl_.html


Dziewczyny, nie wklejać mi tu żadnych linków z ubraniami

[MoniaK]

Napisane przez vesenka

no to pójdę bez stresu Bo już zaczęłam mieć wizję swojej zapuchniętej paszczy w czerwonych plackach straszącej na imprezie

spokojnie idź i się nie przejmuj poza tym to bardzo relaksujące jest

[agnyska81]

Napisane przez MoniaK

spokojnie idź i się nie przejmuj poza tym to bardzo relaksujące jest

A wiecie, że nigdy nie byłam u kosmetyczki? Nawet się nie orientuję ile takie zabiegi kosztują i czy naprawdę działają.

[Blonde_Stranger]

Też nigdy nie byłam u kosmetyczki


Wiem że wyjdę na typową blondynkę ale do tej pory nie umiem cytować wielu wypowiedzi w jednym poście. Czy ktoś mnie uświadomi?