Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012

[muminek82]

Kochane jestem po wizycie,było badanie wszystko ok,ciśnienie waga,i tak następna wizyta 1grudnia i wtedy dowiem się kiedy usg bo będe miała robione w szpitalu + badanie prenatalne,troche szkoda bo myślałam ze szybciej da się usg ale wytrzymam,co do konfliktu to jest tak że przez 2pierwsze ciąże wszystko jest ok a póżniej mogą uaktywnić się przeciwciała,teraz są szczepionki w 26-28 tyg,i dla mojej pewności że z maleństwem wszystko dobrze będe miała szczepionke ja mam grupę krwi Arh-,wiec narazie jestem spokojna ale mam niedosyt że nie było usg
asia665 ja płaciłam za te wszystkie badania 270zł bo skierowanie było od prywatnego gina.
balbinka szybkiego powrotu do zdrowia trzymam kciuki
rudeasek witaj

[agunia82]

Napisane przez rudeasek

Cześć
jestem Kaśka, mam 21 lat i moje Maleństwo to wielka niespodzianka
poród mam przewidziany na 14 lipca.
Bardzo się cieszę, że mogę do Was dołączyć

Witamy

Napisane przez muminek82

Kochane jestem po wizycie,było badanie wszystko ok,ciśnienie waga,i tak następna wizyta 1grudnia i wtedy dowiem się kiedy usg bo będe miała robione w szpitalu + badanie prenatalne,troche szkoda bo myślałam ze szybciej da się usg ale wytrzymam,co do konfliktu to jest tak że przez 2pierwsze ciąże wszystko jest ok a póżniej mogą uaktywnić się przeciwciała,teraz są szczepionki w 26-28 tyg,i dla mojej pewności że z maleństwem wszystko dobrze będe miała szczepionke ja mam grupę krwi Arh-,wiec narazie jestem spokojna ale mam niedosyt że nie było usg

To super, że wszystko ok
Z tym konfliktem nie do końca jest tak jak piszesz, w pierwszej ciąży nie ma ryzyka, ale jeśli dziecko odziedziczy po ojcu Rh, to wtedy jak przy porodzie dochodzi do wymieszania się krwi to białko dostaje się do krwi matki i organizm może zacząć wytwarzać przeciwciała. Dlatego o ile dobrze pamiętam robi się wtedy odpowiednie badanie i podaje matce szczepionkę, żeby przy kolejnej ciąży w której dziecko znowu by odziedziczyło Rh po ojcu organizm matki nie zaczął zwalczać płodu (taka sama procedura jest przy poronieniu). Stąd już przy pierwszej ciąży konieczność wykonania serologii.
Czasem (ale rzadko) problem może się pojawić już w pierwszej ciąży, jeśli na skutek jakiegoś urazu czy badań prenatalnych nieco krwi dziecka dostanie się do organizmu matki. Dlatego trzeba na to bardzo uważać.
Poza tym, dobrze też mieć oznaczoną od razu grupę krwi, bo w ciąży jest podwyższone ryzyko krwotoku, a co się z tym wiąże, przetoczenia krwi. Jeśli się trafi do szpitala i nie będzie miało ze sobą dokumentu z oznaczeniem grupy krwi, nie wykonają transfuzji dopóki sami tego nie zbadają (ustne podanie nie wystarczy), a oznaczanie grupy krwi może trwać i do 2 godzin, co czasem może się okazać, że to zbyt długo

[asia665]

Napisane przez agunia82

pracodawca męża opłaca nam takie jakby ubezpieczenie medyczne, w ramach którego mamy za darmo określone wizyty i badania w konkretnych przychodniach. A że mamy pakiet VIP, to prawie wszystko za darmo jest

A to takie buty Zazdroszcze,fajnie mieć taki pakiet

Napisane przez rudeasek

Cześć
jestem Kaśka, mam 21 lat i moje Maleństwo to wielka niespodzianka
poród mam przewidziany na 14 lipca.
Bardzo się cieszę, że mogę do Was dołączyć

Witaj

Napisane przez muminek82

Kochane jestem po wizycie,było badanie wszystko ok,ciśnienie waga,i tak następna wizyta 1grudnia i wtedy dowiem się kiedy usg bo będe miała robione w szpitalu + badanie prenatalne,troche szkoda bo myślałam ze szybciej da się usg ale wytrzymam,co do konfliktu to jest tak że przez 2pierwsze ciąże wszystko jest ok a póżniej mogą uaktywnić się przeciwciała,teraz są szczepionki w 26-28 tyg,i dla mojej pewności że z maleństwem wszystko dobrze będe miała szczepionke ja mam grupę krwi Arh-,wiec narazie jestem spokojna ale mam niedosyt że nie było usg
asia665 ja płaciłam za te wszystkie badania 270zł bo skierowanie było od prywatnego gina.
balbinka szybkiego powrotu do zdrowia trzymam kciuki
rudeasek witaj

Super,ze wizyta się udała. To miałaś robione dzisiaj USG,widziałaś już coś?? Czy na USG będziesz się dopiero umawiała?Bo ja to niekumata jestem

[siasia_31]

Napisane przez asia665

Bo ja to niekumata jestem

a jaka ja jestem zakręcona do mnie to czasami drukowanymi literami i powoli trzeba mówić żebym zajarzyła o co kaman

ponoć w ciąży normalne

[asia665]

Napisane przez siasia_31

a jaka ja jestem zakręcona do mnie to czasami drukowanymi literami i powoli trzeba mówić żebym zajarzyła o co kaman

ponoć w ciąży normalne

Dzięki ,bo myslałam że to tylko mnie dotyczy aż wstyd się przyznać

[Norniczka]

Cześć Dziewczyny.
Ja wpadłam się tylko przywitać, po dzisiejszym dniu w pracy padam na twarz i ogólnie mam dosyć. Generalnie u mnie wszystko w porządku, postanowiłam 30 listopada wybrać się prywatnie do gina. Jutro zadzwonię żeby się umówić.
Co do szkoły rodzenia to ja bym się chciała wybrać, zobacze jak to wyjdzie... Postanowiłam że rodzić bedę w Polsce, chociaż to jeszcze tak odległe mi się wydaje

[aagula]

Cześć dziewczyny.
Chciałabym się z Wami "pożegnać".... czas wrócić do świata żywych!! wyjść z domu i zderzyć się z rzeczywistością!! muszę również poukładać sobie wiele w głowie.. teraz jedyne o czym myślę to kiedy będę mogła zajść w ciążę kolejny raz ( mam cichą nadzieję, że lekarz pozwoli już od stycznia- lutego działać) czekam na wyniki histopatologiczne i one spędzają mi sen z powiek ....bardzo wam wszystkim kibicuję widzę, że jest was coraz więcej i mam nadzieję, że wasze grono się powiększy że wasze ciąże będą przebiegały bezproblemowo minął mdłości, zaparcia, zgaga
bardzo dziękuję wam za tak ciepłe i miłe przyjęcie mnie... będę do was zaglądała tak często jak tylko będę mogła... we czwartek powrót do pracy ... o zgrozo ciężko pewnie będzie no ale jeżeli chcę się starać o kolejne dziecko to nie mogę sobie pozwolić teraz na długie chorobowe, bo później będę miała mniejszy zasiłek chorobowy!! mam nadzieję, że już za kilka miesięcy będę mogła Wam się pochwalić fasolką ....
kibicuję Wam wszystkim...
jeżeli będę mogła którejś z Was pomóc jakąś radą z wielką radością to uczynię...
Ściskam Was i wasze fasoli mocno!
trzymajcie się ciepło.. dbajcie o siebie
Agnieszka

[asia665]

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Chciałabym się z Wami "pożegnać".... czas wrócić do świata żywych!! wyjść z domu i zderzyć się z rzeczywistością!! muszę również poukładać sobie wiele w głowie.. teraz jedyne o czym myślę to kiedy będę mogła zajść w ciążę kolejny raz ( mam cichą nadzieję, że lekarz pozwoli już od stycznia- lutego działać) czekam na wyniki histopatologiczne i one spędzają mi sen z powiek ....bardzo wam wszystkim kibicuję widzę, że jest was coraz więcej i mam nadzieję, że wasze grono się powiększy że wasze ciąże będą przebiegały bezproblemowo minął mdłości, zaparcia, zgaga
bardzo dziękuję wam za tak ciepłe i miłe przyjęcie mnie... będę do was zaglądała tak często jak tylko będę mogła... we czwartek powrót do pracy ... o zgrozo ciężko pewnie będzie no ale jeżeli chcę się starać o kolejne dziecko to nie mogę sobie pozwolić teraz na długie chorobowe, bo później będę miała mniejszy zasiłek chorobowy!! mam nadzieję, że już za kilka miesięcy będę mogła Wam się pochwalić fasolką ....
kibicuję Wam wszystkim...
jeżeli będę mogła którejś z Was pomóc jakąś radą z wielką radością to uczynię...
Ściskam Was i wasze fasoli mocno!
trzymajcie się ciepło.. dbajcie o siebie
Agnieszka

Szkoda że odchodzisz od nas,ale rozumiem Twoja decyzję. Będziemy o Tobie pamiętały i Ty o nas też pamiętaj odezwij się do nas czasem,ściskam mocno

[sas]

Hej dziewczyny
Podobno kobiety w ciąży dużo śpią= ja jestem jakims wyjątkiem...dosc ze spie pare godz to budze sie co godz do toaletyi do tego mam zatkany nosmyslalam ze to jakies przeziebienie, niestety w sumie kataru nie mam, a nos zatkany to podobno w ciązy normlane , hormony powodują obrzęk śluzuwek i to może trwac i trwac znacie moze jakies sposoby na nosek?

Napisane przez wanilllka82

ja też płaciłam, 126 zł + 70 zł za toxo którą robiłam razem z betą, 2 x beta 52 zł no i wizyta 100, to tak na początek, jeśli chodzisz prywatnie do gin to wszystkie badania są płatne

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

mam dokładnie tak samo, byłam tydzień temu i już bym poszła, może już serduszko bym zobaczyła

napewno niedługo zobaczysz i usłyszysz- niesamowite uczucie strasznie duzo płacisz za bete i wizyte u lekarza??? !!!

Napisane przez Balbinka1983

Cześć Dziewczyny
Długo się nie odzywałam bo... jestem chora co za okropny pech - w niedzielę odczytałam pozytywny wynik testu z mega wyraźną grubą krechą a w poniedziałek po południu już zaczęło brać mnie wstrętne choróbsko we wtorek wzięłam urlop na żądanie ale jak się źle czułam że na środę rano zapisałam się do lekarza (zatoki, gorączka, kaszel, dreszcze - jestem na zwolnieniu do końca tygodnia). Najgorsze w tym wszystkim jest to, że we wtorek miałam temperaturę 38,5!!! boję się, że to mogło źle ( lub bardzo źle) wpłynąć na moją fasolkę(( co za potworny pech, musicie przyznać??? żeby zachorować i mieć gorączkę w pierwszym, tak ważnym trymestrze???? ehh, płakać się chce jestem umówiona do gina dopiero na następny piątek także pozostaje mi jedynie czekać i mieć nadzieję Trzymajcie kciuki Kochane

3mam mocn kciuki!!! i mam nadzieje, ze pomimo przeziebienia z malenstwem bedzie wszystko ok!!!!

Napisane przez asia665

Jak szybko zobaczyłaś serduszko

wiesz spodziewalam sie, ze jezeli bedzie wszystko w porządku to juz zobacze serduszko- wszedzie czytalam ze w 6-7 tyg juz widac, ale tak jak i moja lekarka bylam w szoku, ze tak pieknie bylo juz slychac

Napisane przez rudeasek

Cześć
jestem Kaśka, mam 21 lat i moje Maleństwo to wielka niespodzianka
poród mam przewidziany na 14 lipca.
Bardzo się cieszę, że mogę do Was dołączyć

witaj i gratuluje

Napisane przez muminek82

Kochane jestem po wizycie,było badanie wszystko ok,ciśnienie waga,i tak następna wizyta 1grudnia i wtedy dowiem się kiedy usg bo będe miała robione w szpitalu + badanie prenatalne,troche szkoda bo myślałam ze szybciej da się usg ale wytrzymam,co do konfliktu to jest tak że przez 2pierwsze ciąże wszystko jest ok a póżniej mogą uaktywnić się przeciwciała,teraz są szczepionki w 26-28 tyg,i dla mojej pewności że z maleństwem wszystko dobrze będe miała szczepionke ja mam grupę krwi Arh-,wiec narazie jestem spokojna ale mam niedosyt że nie było usg
j

ciesze sie, ze z malenstwem wszystko ok, A dlaczego nie mialas robionego usg???

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Chciałabym się z Wami "pożegnać".... czas wrócić do świata żywych!! wyjść z domu i zderzyć się z rzeczywistością!! muszę również poukładać sobie wiele w głowie.. teraz jedyne o czym myślę to kiedy będę mogła zajść w ciążę kolejny raz ( mam cichą nadzieję, że lekarz pozwoli już od stycznia- lutego działać) czekam na wyniki histopatologiczne i one spędzają mi sen z powiek ....bardzo wam wszystkim kibicuję widzę, że jest was coraz więcej i mam nadzieję, że wasze grono się powiększy że wasze ciąże będą przebiegały bezproblemowo minął mdłości, zaparcia, zgaga
bardzo dziękuję wam za tak ciepłe i miłe przyjęcie mnie... będę do was zaglądała tak często jak tylko będę mogła... we czwartek powrót do pracy ... o zgrozo ciężko pewnie będzie no ale jeżeli chcę się starać o kolejne dziecko to nie mogę sobie pozwolić teraz na długie chorobowe, bo później będę miała mniejszy zasiłek chorobowy!! mam nadzieję, że już za kilka miesięcy będę mogła Wam się pochwalić fasolką ....
kibicuję Wam wszystkim...
jeżeli będę mogła którejś z Was pomóc jakąś radą z wielką radością to uczynię...
Ściskam Was i wasze fasoli mocno!
trzymajcie się ciepło.. dbajcie o siebie
Agnieszka

nie zdążyłyśmy się poznać....ale 3mam za Ciebie kciuki i wierze, ze niedługo pochwalisz nam sie swoja pociechą

[yoluha]

dziewczyny
odebrałam bete

za mało przyrosła

wynik z poniedziałku: było 935,8
wynik z środy : jest (tylko) 1168

dzwoniłam już do ginki, mówi że za mało. dzis jeszcze raz kazał zrobić. ryczec mi się chce.

półtora roku kurna czekania i nadziei i teraz ma sie okazać że cos nie tak?

[hanjah]

No to skończyła mi się laba... tż poszedł dziś do pracy-ale tylko na 3 dni, bo potem znów ma tydzień urlopu W poniedziałek przylatuje mój brat, także będzie wesoło i coś się będzie działo

Teraz przed ciążą strasznie sypały mi się włosy-po myciu mogłam je garściami wyciągać A teraz nagle wszystko się zmieniło, już ich tak nie gubię-prawie nie wypadają W pierwszej ciąży też miałam zdrowe mocne włosy, posypały się jakieś 3 m-ce po porodzie. I pewnie teraz też tak będzie I cera chyba mi się poprawiła

[asia665]

Napisane przez sas

Hej dziewczyny
Podobno kobiety w ciąży dużo śpią= ja jestem jakims wyjątkiem...dosc ze spie pare godz to budze sie co godz do toaletyi do tego mam zatkany nosmyslalam ze to jakies przeziebienie, niestety w sumie kataru nie mam, a nos zatkany to podobno w ciązy normlane , hormony powodują obrzęk śluzuwek i to może trwac i trwac znacie moze jakies sposoby na nosek?

Ja w kwestii kataru nie pomogę,mnie ta przypadłośc nie dotknęła-jeszcze.

Napisane przez yoluha

dziewczyny
odebrałam bete

za mało przyrosła

wynik z poniedziałku: było 935,8
wynik z środy : jest (tylko) 1168

dzwoniłam już do ginki, mówi że za mało. dzis jeszcze raz kazał zrobić. ryczec mi się chce.

półtora roku kurna czekania i nadziei i teraz ma sie okazać że cos nie tak?

• 

No troche za mało,bo poowinna wzrosnąć min.66 %.

Napisane przez hanjah

No to skończyła mi się laba... tż poszedł dziś do pracy-ale tylko na 3 dni, bo potem znów ma tydzień urlopu W poniedziałek przylatuje mój brat, także będzie wesoło i coś się będzie działo

Teraz przed ciążą strasznie sypały mi się włosy-po myciu mogłam je garściami wyciągać A teraz nagle wszystko się zmieniło, już ich tak nie gubię-prawie nie wypadają W pierwszej ciąży też miałam zdrowe mocne włosy, posypały się jakieś 3 m-ce po porodzie. I pewnie teraz też tak będzie I cera chyba mi się poprawiła

A mi się właśnie cera pogorszyła tzn. mam takie małe krostki na czole i na plecach

[muminek82]

Napisane przez agunia82

Witamy



To super, że wszystko ok
Z tym konfliktem nie do końca jest tak jak piszesz, w pierwszej ciąży nie ma ryzyka, ale jeśli dziecko odziedziczy po ojcu Rh, to wtedy jak przy porodzie dochodzi do wymieszania się krwi to białko dostaje się do krwi matki i organizm może zacząć wytwarzać przeciwciała. Dlatego o ile dobrze pamiętam robi się wtedy odpowiednie badanie i podaje matce szczepionkę, żeby przy kolejnej ciąży w której dziecko znowu by odziedziczyło Rh po ojcu organizm matki nie zaczął zwalczać płodu (taka sama procedura jest przy poronieniu). Stąd już przy pierwszej ciąży konieczność wykonania serologii.
Czasem (ale rzadko) problem może się pojawić już w pierwszej ciąży, jeśli na skutek jakiegoś urazu czy badań prenatalnych nieco krwi dziecka dostanie się do organizmu matki. Dlatego trzeba na to bardzo uważać.
Poza tym, dobrze też mieć oznaczoną od razu grupę krwi, bo w ciąży jest podwyższone ryzyko krwotoku, a co się z tym wiąże, przetoczenia krwi. Jeśli się trafi do szpitala i nie będzie miało ze sobą dokumentu z oznaczeniem grupy krwi, nie wykonają transfuzji dopóki sami tego nie zbadają (ustne podanie nie wystarczy), a oznaczanie grupy krwi może trwać i do 2 godzin, co czasem może się okazać, że to zbyt długo

agunia tak na pewno masz racje jak już pisałam wczesniej mnie te wizyty tak stresują że potem zawsze coś pokręce w każdym razie szczepionke napewno będe miała

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Chciałabym się z Wami "pożegnać".... czas wrócić do świata żywych!! wyjść z domu i zderzyć się z rzeczywistością!! muszę również poukładać sobie wiele w głowie.. teraz jedyne o czym myślę to kiedy będę mogła zajść w ciążę kolejny raz ( mam cichą nadzieję, że lekarz pozwoli już od stycznia- lutego działać) czekam na wyniki histopatologiczne i one spędzają mi sen z powiek ....bardzo wam wszystkim kibicuję widzę, że jest was coraz więcej i mam nadzieję, że wasze grono się powiększy że wasze ciąże będą przebiegały bezproblemowo minął mdłości, zaparcia, zgaga
bardzo dziękuję wam za tak ciepłe i miłe przyjęcie mnie... będę do was zaglądała tak często jak tylko będę mogła... we czwartek powrót do pracy ... o zgrozo ciężko pewnie będzie no ale jeżeli chcę się starać o kolejne dziecko to nie mogę sobie pozwolić teraz na długie chorobowe, bo później będę miała mniejszy zasiłek chorobowy!! mam nadzieję, że już za kilka miesięcy będę mogła Wam się pochwalić fasolką ....
kibicuję Wam wszystkim...
jeżeli będę mogła którejś z Was pomóc jakąś radą z wielką radością to uczynię...
Ściskam Was i wasze fasoli mocno!
trzymajcie się ciepło.. dbajcie o siebie
Agnieszka

Kochana trzymaj się ciepło dbaj o Siebie i myśl pozytywnie przesyłam Ci troszkę dobrej mocy zajżyj do nas w wolnej chwili,i oczywiście mocniasto trzymam kciuki za Twojego Aniołka,napewno się uda!

Napisane przez yoluha

dziewczyny
odebrałam bete

za mało przyrosła

wynik z poniedziałku: było 935,8
wynik z środy : jest (tylko) 1168

dzwoniłam już do ginki, mówi że za mało. dzis jeszcze raz kazał zrobić. ryczec mi się chce.


półtora roku kurna czekania i nadziei i teraz ma sie okazać że cos nie tak?

• 

yolucha a kiedy masz wizytę żeby sprawdzić czy wszystko ok?
sas nie miałam drugiego usg bo lekarz tak doradził,żeby jeszcze troszke poczekać i potem zrobić usg i prenatalne dowiem się 1grudnia kiedy,to jest tak że jak bym się uparła żeby zrobić już usg to musiałabym pojechać do szpitala pytałam gin i doradził że wszystko jest ok żeby poczekać,tak wiec zrobie zachowam spokój i grzecznie poczekam.
Dziewczyny ja śpie jak mały benuś po 10h zawsze wnocy wstaje do wc i mam rano strasznie wszystko zasschnięte w buzi dosłownie śliny nie mogę przełknąć.

[yoluha]

muminku właśnie byłam spokojna i nie zapisywałam się do lekarza, planowałam to zrobić na początku grudnia zaraz, ale wygląda na to, że wizyta będzie wczesniej. Po południu będe miała wyniki z dzisiejszego dnia i jest to dla mnie dramat, gorsze to czekanie niż na @.

[muminek82]

Napisane przez yoluha

muminku właśnie byłam spokojna i nie zapisywałam się do lekarza, planowałam to zrobić na początku grudnia zaraz, ale wygląda na to, że wizyta będzie wczesniej. Po południu będe miała wyniki z dzisiejszego dnia i jest to dla mnie dramat, gorsze to czekanie niż na @.

wiesz co ja zapisałabym się jeszcze dzisiaj po odebraniu wyników żeby lekarz wszystko sprawdził,bo tak będziesz się denerwowała jeszcze bardziej,lekarz będzie wiedział jak Ci pomóc,przykro mi że się martwisz ale jak najbardziej Cie rozumiem

[Norniczka]

Napisane przez yoluha

dziewczyny
odebrałam bete

za mało przyrosła

wynik z poniedziałku: było 935,8
wynik z środy : jest (tylko) 1168

dzwoniłam już do ginki, mówi że za mało. dzis jeszcze raz kazał zrobić. ryczec mi się chce.

półtora roku kurna czekania i nadziei i teraz ma sie okazać że cos nie tak?

Dzisiaj jest piątek więc spokojnie będzie można porównać wyniki z tymi środowymi. Trzymaj sie Kochana i nie denerwuj. Beta faktycznie za niska, ale ja bym się póki co trzymała nadziei że może w labolatorium jakiś błąd popełnili przy oznaczaniu. Rzadko, ale się zdarza. Oby było wszystko w porzadku

[sas]

Napisane przez yoluha

dziewczyny
odebrałam bete

za mało przyrosła

wynik z poniedziałku: było 935,8
wynik z środy : jest (tylko) 1168

dzwoniłam już do ginki, mówi że za mało. dzis jeszcze raz kazał zrobić. ryczec mi się chce.

półtora roku kurna czekania i nadziei i teraz ma sie okazać że cos nie tak?

nie wolno Ci tracic nadziei, spokojnie... odbierz ta koljena bete i idz na wizyte do lekarza...3mam kciuki

Napisane przez muminek82

agunia tak na pewno masz racje jak już pisałam wczesniej mnie te wizyty tak stresują że potem zawsze coś pokręce w każdym razie szczepionke napewno będe miała

Kochana trzymaj się ciepło dbaj o Siebie i myśl pozytywnie przesyłam Ci troszkę dobrej mocy zajżyj do nas w wolnej chwili,i oczywiście mocniasto trzymam kciuki za Twojego Aniołka,napewno się uda!

yolucha a kiedy masz wizytę żeby sprawdzić czy wszystko ok?
sas nie miałam drugiego usg bo lekarz tak doradził,żeby jeszcze troszke poczekać i potem zrobić usg i prenatalne dowiem się 1grudnia kiedy,to jest tak że jak bym się uparła żeby zrobić już usg to musiałabym pojechać do szpitala pytałam gin i doradził że wszystko jest ok żeby poczekać,tak wiec zrobie zachowam spokój i grzecznie poczekam.
Dziewczyny ja śpie jak mały benuś po 10h zawsze wnocy wstaje do wc i mam rano strasznie wszystko zasschnięte w buzi dosłownie śliny nie mogę przełknąć.

wiesz zapytalam bo ja przy kazdej wizycie mam usg , ale skoro lekarz stwierdzil, ze jest ok t napewno jest i niedlugo zobaczysz maluszka...
zazdroszcze Ci spania, ja tez tak potrafilam, a teraz nie wiem co sie porobilo ze mna, jestem padnieta po nocy i jeszcze ten nos ehh
caly czas martwie sie o ta kropeczke moja, moze dlatego zle sypiam

[wanilllka82]

co do katarku to też mam zatkany nos, zawsze rano z tym ze ja trochę katar jednak mam więc zatkany nos ma swoje uzasadnienie,

za betę płace 26 zł, i faktycznie wydaje mi się to sporo,

włoski też przestały mi wypadać i rosną dużo szybciej ale widzę to po tych na nogach

śpiąca jestem bardzo szybko, najchętniej to kładłabym się z kurami
sikanie w nocy mi się skończyło, już nie wstaje w nocy i przyznam, że mnie to martwi, w ciągu dnia też mniej, mam nadzieje że to nie jest "ustanie" objawów jak mnie przestaną boleć piersi to sie załamie, a juz mnie mniej bolą. Zastanawiam się czy nie powtórzyć bety, jakoś mi nie wychodzi to cierpliwe czekanie na następną wizytę

[hanjah]

Napisane przez wanilllka82

co do katarku to też mam zatkany nos, zawsze rano z tym ze ja trochę katar jednak mam więc zatkany nos ma swoje uzasadnienie,

za betę płace 26 zł, i faktycznie wydaje mi się to sporo,

włoski też przestały mi wypadać i rosną dużo szybciej ale widzę to po tych na nogach

śpie teraz jak niemowlak, najchętniej to kładłabym się z kurami sikanie w nocy mi się skończyło, już nie wstaje w nocy i przyznam, że mnie to martwi, w ciągu dnia też mniej, mam nadzieje że to nie jest "ustanie" objawów jak mnie przestaną boleć piersi to sie załamie, a juz mnie mniej bolą. Zastanawiam się czy nie powtórzyć bety, jakoś mi nie wychodzi to cierpliwe czekanie na następną wizyt

No to powiem Ci, że 26 zł to wcale nie jest dużo za betę Ja dwa lata temu płaciłam 40 zł...

Mnie się najbardziej spać chce w ciągu dnia, ale przy biegającym dziecku nie ma jak... wieczorem w sumie chodzę spać 23-24, a jak się budzę o 8-9 (zależy jak córa się obudzi), to jestem bardziej zmęczona niż wieczorem...

[agunia82]

Napisane przez yoluha

muminku właśnie byłam spokojna i nie zapisywałam się do lekarza, planowałam to zrobić na początku grudnia zaraz, ale wygląda na to, że wizyta będzie wczesniej. Po południu będe miała wyniki z dzisiejszego dnia i jest to dla mnie dramat, gorsze to czekanie niż na @.

Kochanie daj koniecznie znać jakie wyniki betki dzisiaj, może po prostu to był fałszywy alarm ten wcześniejszy mały przyrost

Ja dzisiaj albo jutro jadę do teściów, bo jutro ślub mojego szefa akurat w tej miejscowości, gdzie teściowie mieszkają. Mieliśmy iść na sam ślub, ale pójdziemy też na wesele na kilka godzin, szef się strasznie ucieszył jak to usłyszał No i przy okazji teściom o ciąży powiemy.

A tak poza tym, z objawów u mnie dzisiaj senność i znowu jadłowstręt :/

No a w poniedziałek usg, już nie mogę się doczekać.

Buziaki

[Ancik88]

Witam Wszystkie Mamuśki prawdopodobnie i ja zaliczam się do tego tematu zaczne od tego ze ostatni okres miałam 5 pazdziernika i do tej pory cisza.... 13 listopada zarobiłam 2 testy i były 2 krechy 15 byłam u gina na wizycie i powiedziała ze " coś tam widzi"jest jakaś kropeczka.. ale jest to ciążą na 70 % następną wizyte mam 29 listopada i juz sie nie mogę doczekac,,, BARDZOOO bolą mnie piersi i brzuch mnie kuje jak na okres ale gin powiedziała ze to normalne na początku ciąży w przyszłym tygodniu ide na badanie krwi, lekarka tez sie zdzwiwła ze mam bardzo duże endometrium bo az 25mm ;/ nie wiem co mam o tym myśleć....kurcze mogłam iść pare dni póżniej to by było pewne a teraz dziennnie o tym myśle...odliczam dni i godziny... Pozdrawiam

[muminek82]

Napisane przez Ancik88

Witam Wszystkie Mamuśki prawdopodobnie i ja zaliczam się do tego tematu zaczne od tego ze ostatni okres miałam 5 pazdziernika i do tej pory cisza.... 13 listopada zarobiłam 2 testy i były 2 krechy 15 byłam u gina na wizycie i powiedziała ze " coś tam widzi"jest jakaś kropeczka.. ale jest to ciążą na 70 % następną wizyte mam 29 listopada i juz sie nie mogę doczekac,,, BARDZOOO bolą mnie piersi i brzuch mnie kuje jak na okres ale gin powiedziała ze to normalne na początku ciąży w przyszłym tygodniu ide na badanie krwi, lekarka tez sie zdzwiwła ze mam bardzo duże endometrium bo az 25mm ;/ nie wiem co mam o tym myśleć....kurcze mogłam iść pare dni póżniej to by było pewne a teraz dziennnie o tym myśle...odliczam dni i godziny... Pozdrawiam

Witaj

[prince_polo]

hej moge sie dołączyc??? Nie znam dokladnej daty porodu ale przypuszczam z ebedzie to lipiec mWg OM jestem w 5 tygodniu

Bardzo sie boje bo straciłam juz swojego Aniołka w 11 tc ale jestem dobrej mysli iw ierze ze tym razem sie uda

[agunia82]

Napisane przez Ancik88

Witam Wszystkie Mamuśki

Witaj

Napisane przez prince_polo

hej moge sie dołączyc??? Nie znam dokladnej daty porodu ale przypuszczam z ebedzie to lipiec mWg OM jestem w 5 tygodniu

Bardzo sie boje bo straciłam juz swojego Aniołka w 11 tc ale jestem dobrej mysli iw ierze ze tym razem sie uda

Noooo Prince witaj tak się zastanawiałam, kiedy tu dołączysz jakbyś nie kojarzyła, to znamy się ze skarbka, mam tam nieco inny ale podobny nick Zresztą awka powinnaś kojarzyć

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

Noooo Prince witaj tak się zastanawiałam, kiedy tu dołączysz jakbyś nie kojarzyła, to znamy się ze skarbka, mam tam nieco inny ale podobny nick Zresztą awka powinnaś kojarzyć

no własnie mialam na skarbie do Ciebie pisac czy to Ty?D poznałam po awku

[wanilllka82]

Napisane przez Ancik88

Witam Wszystkie Mamuśki prawdopodobnie i ja zaliczam się do tego tematu zaczne od tego ze ostatni okres miałam 5 pazdziernika i do tej pory cisza.... 13 listopada zarobiłam 2 testy i były 2 krechy 15 byłam u gina na wizycie i powiedziała ze " coś tam widzi"jest jakaś kropeczka.. ale jest to ciążą na 70 % następną wizyte mam 29 listopada i juz sie nie mogę doczekac,,, BARDZOOO bolą mnie piersi i brzuch mnie kuje jak na okres ale gin powiedziała ze to normalne na początku ciąży w przyszłym tygodniu ide na badanie krwi, lekarka tez sie zdzwiwła ze mam bardzo duże endometrium bo az 25mm ;/ nie wiem co mam o tym myśleć....kurcze mogłam iść pare dni póżniej to by było pewne a teraz dziennnie o tym myśle...odliczam dni i godziny... Pozdrawiam

no to jesteśmy prawie w tym samym czasie, ja OM miałam 4.10 jak byłam u gin to widać już było zarodek ale miałam też wyniki bety, pozatym jestem z tych co mierzą tempkę (NMPL) więc wiadomo było że jest ciąża, następną wizytę mam tak jak Ty 29.11 gin powiedziała ze wtedy będzie wiadomo czy można ta wieść rozgłaszać, ja i tak już się rodzince pochwaliłam termin pewnie będziesz mieć na 11.07

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez prince_polo

hej moge sie dołączyc??? Nie znam dokladnej daty porodu ale przypuszczam z ebedzie to lipiec mWg OM jestem w 5 tygodniu

Bardzo sie boje bo straciłam juz swojego Aniołka w 11 tc ale jestem dobrej mysli iw ierze ze tym razem sie uda

Witaj ciasteczko nie wiem czy mnie kojarzysz z wątku staraczek ale ja Ciebie tak śledziłam Twój wykresik, fajnie że się w końcu dołączyłaś, jak samopoczucie?

[sas]

Napisane przez wanilllka82

no to jesteśmy prawie w tym samym czasie, ja OM miałam 4.10 jak byłam u gin to widać już było zarodek ale miałam też wyniki bety, pozatym jestem z tych co mierzą tempkę (NMPL) więc wiadomo było że jest ciąża, następną wizytę mam tak jak Ty 29.11 gin powiedziała ze wtedy będzie wiadomo czy można ta wieść rozgłaszać, ja i tak już się rodzince pochwaliłam termin pewnie będziesz mieć na 11.07

to i ja dołącze do Was ja mialam om 01.10 i termin mam na 10.07

Napisane przez Ancik88

Witam Wszystkie Mamuśki prawdopodobnie i ja zaliczam się do tego tematu zaczne od tego ze ostatni okres miałam 5 pazdziernika i do tej pory cisza.... 13 listopada zarobiłam 2 testy i były 2 krechy 15 byłam u gina na wizycie i powiedziała ze " coś tam widzi"jest jakaś kropeczka.. ale jest to ciążą na 70 % następną wizyte mam 29 listopada i juz sie nie mogę doczekac,,, BARDZOOO bolą mnie piersi i brzuch mnie kuje jak na okres ale gin powiedziała ze to normalne na początku ciąży w przyszłym tygodniu ide na badanie krwi, lekarka tez sie zdzwiwła ze mam bardzo duże endometrium bo az 25mm ;/ nie wiem co mam o tym myśleć....kurcze mogłam iść pare dni póżniej to by było pewne a teraz dziennnie o tym myśle...odliczam dni i godziny... Pozdrawiam

gratuluje.... hmmm ja mialam om 01.10 a w srode juz serducho słyszałam wiec wszystko napewno zobaczysz i usłyszysz

Napisane przez prince_polo

hej moge sie dołączyc??? Nie znam dokladnej daty porodu ale przypuszczam z ebedzie to lipiec mWg OM jestem w 5 tygodniu

Bardzo sie boje bo straciłam juz swojego Aniołka w 11 tc ale jestem dobrej mysli iw ierze ze tym razem sie uda

witaj tym razem napewno sie uda musi

[agunia82]

Napisane przez sas

to i ja dołącze do Was ja mialam om 01.10 i termin mam na 10.07

OM masz taki sam jak ja Ale u mnie owulka dość późno była

[prince_polo]

Napisane przez wanilllka82

Witaj ciasteczko nie wiem czy mnie kojarzysz z wątku staraczek ale ja Ciebie tak śledziłam Twój wykresik, fajnie że się w końcu dołączyłaś, jak samopoczucie?

kojarze
Samopoczucie dzis super Dostałam prace od poniedziałku zaczynam
I na usg dowiedzialam sie z emogą byc blizniaki Bo sa 2 ciałka zółte za 2 tyg kolejne usg. a Tak pozatym to strasznie senna i zmeczona jestem Niewiem jak wytrzmam w pracy 8 godz.......

[sas]

Napisane przez agunia82

OM masz taki sam jak ja Ale u mnie owulka dość późno była

jak sie wszystk uda i przetrwa to i tak pewnie te terminy sie znacznie zmienia ja w tym 1 trymestrze zyje w stresie ehh

Napisane przez prince_polo

kojarze
Samopoczucie dzis super Dostałam prace od poniedziałku zaczynam
I na usg dowiedzialam sie z emogą byc blizniaki Bo sa 2 ciałka zółte za 2 tyg kolejne usg. a Tak pozatym to strasznie senna i zmeczona jestem Niewiem jak wytrzmam w pracy 8 godz.......

wow blizniaki to podwojne gratulacje ty zmykasz do pracy- gratuluje a ja jestem na l4