Wiosna,lato,jesień z brzuszkiem,a na zimę już z maluszkiem - mamusie XI/XII 2011 cz.7

[muffinka90]

Napisane przez goldika

Muffinko i serio Filipek nie reaguje jak najesz sie czekolady? ja kurcze nawet nie probuje. Uznalam, ze okres karmienia to swietna okazja do zgubienia kilku kilogramow wiec slodycze odstawilam calkowicie

Kurcze wystaje mi szew ten rozpuszczalny. Mam czekac az sam sobie odpadnie?

A co chcesz z nim zrobic? Chyba trzeba poczekac, to moze potrwac, zebys sie nie denerwowala

A malemu nic nie jest, jem normalnie oprocz kapuchy i groszku, czasem czastke pomaranczy skubne, bo jestem cytrusowa maniaczka i srtasznie mnie boli, ze sezon w pelnio, paxhnie wszystko, a ja nie moge

Fallen dobrze, ze pojechalas pewnie na dniach urodzisz

byly przytulanki jeeej, jak fajnie bez brzucha tylko blizna po peknieciu mnie troche boli

[joamic1]

Napisane przez rojku

. Co z tego jak ja nie potrafię małej tak przytrzymać ryczącej i zachodzącej się z płaczu, żeby w końcu cycka złapała. Mleko mam, brodawki ok, a mała staje okoniem.

Też tak miałam. I zorientowałam się że przed karmieniem przemyję sutek wodą. Pomogło spróbuj.
My zaraz śmigamy na wigilie do TŻ do pracy na 40min max. A Olivkę zostawiamy z ciocio-babcią

[muffinka90]

rojku moj tez tak mial, juz ma normalne, nawet raz obcinalam na nozkach, ale tam wolno rosna, na raczkach 2x w tyg musze

[glamourous]

Oolong dzieki za odP. Chyba faktycznie wybiore sie do neurologa dzieciecego
Wiem ze do Pewnego stopnia wzmozone napiecie jest fizjologiczne ale mito troszke podPada. Sonia tez sie prezyla alenie tak... Chlopaki mam wrazenie ze sami sie odprezyc nie potrafia
Adas byl w porrehabilitacyjnej pani badala go pod katem kreczu ale stwierdzila ze tojednak asymetria
Ale tego napiecia nie ogladala. Stwierdzil je rehabilitant w porwczesniaczej- a tamtejsza dr ledwo na chlopakow okiem rzucila, pomacala ciemiaczko i tyle. Jak tylko adam baka puscil to zaraz za biurko uciekla

[elf27]

Oj to ja w takim razie chyba się wybiorę do pediatry innego jeszcze niech zobaczy te małego prężenia, boję się przeoczyć...

Mam 2 pytanka:

1. czy dopajacie czymkolwiek maluszki przy piersi? czy to dotyczy tylko dzieci na MM?

2. czy podawanie doraźnie, objawowo kropelek ESUPMISAN musi być konsultowane z pediatrą? mały się wzdymał i męczył, dałam 3 krople i poszedł spać po swobodnym wyprukaniu a TŻ mnie terroryzuje, ze niepotrzebnie synkowi chemię pakować do brzusia...

Coś nasza PRINCESKA zaginęła po feralnej sytuacji? oby wszystko było ok...

[Myszeczka86]

Napisane przez Tincia

Jeśli znasz osobę od której kupujesz (koleżanka, kuzynka itd) to raczej nie, znasz jej higiene itd. Ale już słyszałam o przypadku- dziewczyna kupiła używany na all i dostala grzybicy brodawek- dlugie męczące leczenie + brak możliwości karmienia.

Od Tż'ta dostałam dziś róże bez okazji

Cóż z niego za romantyk , :brzyda l:

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez dygotka8

ale to Twoja koleżnka była czy raczej gdzieś coś od kogoś słyszałaś??bo taka historia nie musi być prawdziwa...
nalezy pamiętać by wygotować laktator czy butelki-u mnie przed każdym ściagnięciem jest wygotowywany przez 10 minut.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

jakich pasów poporodowych uzywacie?w sensie czy one się jakoś między sobą róznią?bo nie wiem czy warto płaciś wiecej czy na allegro zamwoic jakiś za 20-30zł??

Ja narazie chodze w majtach ściagających

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Ona231

Karolinko moja też tak charczy podobno to normalne. Przynajmniej tak pediatra mówił Nie martw się na zapas.

Dygotko bez pomidorów nie wyobrażam sobie kanapki. Wczoraj jadłam sos pomidorowy. Można też szpinak, sałatę jeść spokojnie. Z cebulą i czosnkiem też nie uważam. Ale już np. kapusta, fasola, pieczarki nie dla mnie Na wigilię też się smakiem obejdę, bo raczej za wiele nie zjem


tuszka myślę, że musisz wtedy go całego wysterylizować porządnie. W szpitalu też był przez wiele osób używany laktator i po każdym użyciu sterylizowany w specjalnych torebkach w mikrofalówce. Warto też go długo pogotować. Chociaż jak kupiłam nowy ręczny z aventu i nie narzekam. Bardzo fajny jest.

Mola super stronka dziękuję .

Tincia jak miło, lubię takie kwiatki bez okazji

Dziewczyny czy to nie za długo jak dziecko 6 h ciągiem w nocy śpi? Bo mnie to trochę martwi Niby czytałam że tak może być, ale czy to nie za wcześnie?

Fallen to teraz tylko czekać aż się na dobre rozkręci

Jasne że nie, są dzieci co potrafią już cała noc przespac, ale to nie Mój Bartoszek oj nieeee

[mszpilka]

Napisane przez tuszka

Dziewczyny, a coś się stanie, jak kupię używany elektryczny laktator Medeli? Są jakieś przeciwwskazania?

moze i są jakieś, ale ten który mam już czwarte dziecko, a trzecia mamę wspomaga
Ja wszystkie części które sie dało wygotowałam i jest ale fakt to była mi znane osoby.
Ale tak sobie myślę, że nawet szpitale wypożyczają laktatory, ale chyba ten lejek co łapie pierś wtedy bym kupiła nowy.

[Myszeczka86]

Napisane przez rojku

Witajcie
Nie udzielam się ostatnio. Jakoś się nie mogę zorganizować do końca, ale już jest coraz lepiej.
Niestety nie jestem w stanie przestawić małej na cycka, więc zakupiłam laktator elektryczny i ile daję radę to odciągam. Aniela - uparciuch idzie na łatwiznę i tylko z butli chce jeść.
I złapałam stresa, że jak położna znów przyjdzie, to mnie będzie terroryzować, że mam warunki idealne do karmienia. Co z tego jak ja nie potrafię małej tak przytrzymać ryczącej i zachodzącej się z płaczu, żeby w końcu cycka złapała. Mleko mam, brodawki ok, a mała staje okoniem.

Zmartwiłam się jeszcze pazurkami u stóp. Może któraś z Was miała tak? Spróbuję to opisać: paznokietki w największych paluszkach wyglądają jakby rosły w takich dołeczkach. Martwię się, że mogą jej wrastać. Może to jeszcze się wykształci?

Podziwiam Was kobietki jak czytam na ile zajęć znajdujecie czas. Na razie sobie nie wyobrażam jak to będzie z drugim dzieckiem, a trzecim to już przerasta moje najśmielsze wyobrażenia.

Rojku chyba masz ten sam problem z paznokietkami co i MY. Nasz Bartozek też ma takie i wydaje mi sie z ebedą mu wrastac, ale czekam aż mu urosną i zobaczymy co dalej będzie, on to wogóle ma trójkąty paznokcie u tych duzych paluszków. Narazie cierpliwie czekamy.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez goldika

zazdroszcze, moj funduje mi codziennie tylko bol glowy

Mam serdecznie dosyc mojego Tzta... od porodu jest na urlopie i wkurza mnie strasznie to, ze mam go non stop w domu codziennie klocimy sie o ☠☠☠☠☠☠☠y.
W ogole przez pierwsze 2,5tyg to spapciał strasznie. Owszem slyszalam, ze to kobiety czasami sie zaniedbuja po porodzie ale ojcowie??!!
Masakra... ale wygarnelam mu to i sie ogarnal troche. Nie ze chodzi brudny i smierdzacy ale zarosniety, potargany, ciagle w dresie co z dupska mu zjezdza
to pomarudzilam

Goldika Mój też juz jest zarośniety ale tylko mu wygarniam i często powtarzam że przy Julci mi wiecej pomagał hihii , ale szczerze mówiąc to on sie Julcia zajmuje a Ja małym. Bez niego będzie mi bardzo ciezko tym bardziej że do przedszkola wozić Ją muszę a małego zostawiac z babcia( z która nie gadam) a za tydzien wgilia

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez Seona

Tuszka, jak wygotujesz porządnie i wymyjesz to myślę, że powinno być ok. Oczywiście może się zdarzyć, to co pisała Tincia, ale mam nadzieję, że nie

Karolinka, moja też charczy.

Dygotka, mam uraz do smoczków po oduczaniu starszej. To był dramat a i tak czasem zasypia nadal ze smoczkiem Ale w dzień i u babć już spokój. Ale oduczanie u nas to był/jest koszmar normalnie. Drugi raz tego nie wytrzymam

Chcę kupić hula hop, ale jaki rozmiar mam wziąć?????? Ktoś ma?? Jak to się do wzrostu mierzy ten obwód??

Rojku, nie przejmuj się terrorem cyckowym. Karm jak Ci wygodnie. Dziecko ma być szczęśliwe i najedzone.

Jak patrzę na listę, to już nas tak mało zostało Zaraz trzeba będzie zamykać wątek, gasić światło i na odchowalnie

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Karolinka, ja to Cię pocieszy, to ja też wczoraj zjadłam 2 jajka sadzone, mimo, że na niewielkiej ilości oleju z oliwek i mała dzisiaj sobie pierdnąć nie może chyba jej koperku zaraz dam do picia

Seona ciężko jest oduczyc, ale dasz rade. My Julcie oduczyli wmiare szybko przed 2 latkami w Moje urodziny hihiii

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez elf27

Oj to ja w takim razie chyba się wybiorę do pediatry innego jeszcze niech zobaczy te małego prężenia, boję się przeoczyć...

Mam 2 pytanka:

1. czy dopajacie czymkolwiek maluszki przy piersi? czy to dotyczy tylko dzieci na MM?

2. czy podawanie doraźnie, objawowo kropelek ESUPMISAN musi być konsultowane z pediatrą? mały się wzdymał i męczył, dałam 3 krople i poszedł spać po swobodnym wyprukaniu a TŻ mnie terroryzuje, ze niepotrzebnie synkowi chemię pakować do brzusia...

Coś nasza PRINCESKA zaginęła po feralnej sytuacji? oby wszystko było ok...

Elfik ten TZ niech sie tak nie pcha bo ty wiesz lepiej. Nie musisz kosultowac tego espumisanu dobrze robisz, lepiej dać i miec głowe spokojna że brzus nie boli. Ja też sama zdecydowałam o podawaniu Sab Simplex i mówiłam póżniej pediatrze , poprostu wspomniałąm. To jest dla dobra malucha przecież.

[OlusiaS]

mam rade,jak oduczyc od smoczka-dajcie dziecku nozyczki i smoczek .Nasz mial cos kolo 2,5 roku,wzial nozyczki (takie dla dzieci) i pocial ta gumowa czesc.Nie szlo juz smoczka ssac,bo przelatywalo powietrze i wiecej go nie chcial .

A tez chcialam wam ponarzekac na TZ'ta...Na poczatku,jak mala sie urodzila mial jakiegos powera-robil az za duzo.A od paru dni praktycznie w ogole ze mna nie gada,z mlodym sie nie chce bawic,jak juz,to widac,ze na sile.Zrobil sobie z domu hotel...Ja rozumiem,ze on caly dzien spedza na nogach (pracuje w sklepie od 10 do 20),jest zmeczony,ale kurcze my nie jestesmy powietrzem.Wchodzi do domu,powie,co bylo w pracy,zje,kladzie sie na kanapie i lezy,jak kloda.Jak ja cos mowie,czy opowiadam,to widac,ze to po nim splywa,nie interesuje go to,co ja mowie .Od stycznia sklep ma byc otwarty do 19,poczekam,moze cos sie zmieni...A jak nie,to czeka nas powazna rozmowa

Elf probowalismy dopajac woda lub herbatka dla niemowlat,ale mala nie chce ruszyc butli.Jak wkladam jej smoczka do buzi,to ona od razu sie marszczy i wypycha go jezykiem.Probuje co kilka dni,ale nic sie nie zmienia.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez elf27

Coś nasza PRINCESKA zaginęła po feralnej sytuacji? oby wszystko było ok...

Pewnie czasu nie ma .Ale mysle,ze wszystko dobrze u niej.


Wczoraj pozwolilam sobie sprawdzic pare zaginionych mam i chyba ze 2 urodzily,2 niestety przeniosly sie do aniolkowych .Ale i tak uwazam,ze sporo nas dotrwalo do konca ciazy .Tylko faktycznie malo nas sie ostatnio udziela .Gdzie nasza Ggora,Owieczka,Bienioka,n ie_wiem,Ona x2 (wiecej na szybko nie przychodzi mi do glowy,przepraszam )?!

[elf27]

MYSZECZKO bo już naprawdę poczułam się jak wyrodna matka trująca swe dziecię. A kropelki mu pomogły, od razu pogodne dziecię chętne do snu.

Tylko biedaczyna od wczoraj od 10 kopca nie strzelił i nie wiem czy to już zaparcie czy norma

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Zapomniałam zapytać - w którym tygodniu idziecie na 1 szczepienie?

[Myszeczka86]

Napisane przez elf27

MYSZECZKO bo już naprawdę poczułam się jak wyrodna matka trująca swe dziecię. A kropelki mu pomogły, od razu pogodne dziecię chętne do snu.

Tylko biedaczyna od wczoraj od 10 kopca nie strzelił i nie wiem czy to już zaparcie czy norma

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Zapomniałam zapytać - w którym tygodniu idziecie na 1 szczepienie?

My mamy miec szczepienie w 6-7 tygodniu życia małego. Piszę 6,7 bo ponoc od 40 tygodnia sie liczy te 6 tygodni czyli jak ja urodziąłm w 39 to bede szczepic w 7 tygodniu .

[muffinka90]

ja ide w siodmym, bo mojej lekarki inaczej nie zlapie (czyli z tego co pisala Myszeczka w 8, bo ja tez tydz przed tp)

mam probke mustela bebe kremu na odparzenia, boski swietnie sie rozsmarowuje i szybko wchlania i cudnie pachnie nivea jak dla mnie za bardzo sie ciagnie imaly sie denerwuje przy smarowaniu. Dermopanten tez jest fajny

[glamourous]

Napisane przez Myszeczka86

My mamy miec szczepienie w 6-7 tygodniu życia małego. Piszę 6,7 bo ponoc od 40 tygodnia sie liczy te 6 tygodni czyli jak ja urodziąłm w 39 to bede szczepic w 7 tygodniu .

My idziemy w 7 a chlopaki sa 5 tyg za wczesnie a termin nam polozna ustalila

[Myszeczka86]

Napisane przez glamourous

My idziemy w 7 a chlopaki sa 5 tyg za wczesnie a termin nam polozna ustalila

Nam tak mówiła położna, ze liczy sie od 40 tygodnia.
Nawet sama gdzies tam czytałam że tak sie powinno liczyc.
Wcześniaki to tak jak ty np masz to w sumie twóje maluchy powinny liczyć dopiero jak skonczył by sie 40 tydzien. I porównywac ich no jak urodziły sie 5 tygodni wczesniej a maja 7 tygodni to powinno sie je porównywac do 2 tygodniowych maluchów. Niewiem czy kumacie ale moze tak

[karolinka_12]

nam pediatra poradził żeby brać espumisan 4x2 krople i do tego biogaje 4 krople co 2 dni na wzdęcia właśnie do tego poje Tomka herbatką z kopru hippa od 1 tygodnia
szczepienia i przegląd ginekologiczny mamy po 6 tygodniach od urodzenia mimo że urodził się 2 tygodnie wcześniej.
Tomek też był długo żółty więc tym bardziej pediatra zaleciła pojenie i karmienie żeby szczepić można było

[goferek33]

Napisane przez rojku

Witajcie
Nie udzielam się ostatnio. Jakoś się nie mogę zorganizować do końca, ale już jest coraz lepiej.
Niestety nie jestem w stanie przestawić małej na cycka, więc zakupiłam laktator elektryczny i ile daję radę to odciągam. Aniela - uparciuch idzie na łatwiznę i tylko z butli chce jeść.
I złapałam stresa, że jak położna znów przyjdzie, to mnie będzie terroryzować, że mam warunki idealne do karmienia. Co z tego jak ja nie potrafię małej tak przytrzymać ryczącej i zachodzącej się z płaczu, żeby w końcu cycka złapała. Mleko mam, brodawki ok, a mała staje okoniem.

Zmartwiłam się jeszcze pazurkami u stóp. Może któraś z Was miała tak? Spróbuję to opisać: paznokietki w największych paluszkach wyglądają jakby rosły w takich dołeczkach. Martwię się, że mogą jej wrastać. Może to jeszcze się wykształci?

Podziwiam Was kobietki jak czytam na ile zajęć znajdujecie czas. Na razie sobie nie wyobrażam jak to będzie z drugim dzieckiem, a trzecim to już przerasta moje najśmielsze wyobrażenia.

witaj
mój Michał ma takie paznokcie u stóp. w sumie to narazie obserwuję, i też nie wiem co robić

w ogóle to lubię czytać to o czym piszecie

tylko nie mam jak wszystko przeczytać

mały terrorysta wisi na cycu, nieraz godzinę lub dłużej, a potem jak leży w leżaczku to co chwilę smoka wypluwa i stęka, a jak nie zdążę na czas smoka włożyć to płacze
rzadko kiedy udaje mi się obiad zjeść w całości, albo wykąpać się jeśli tż nie trzyma go na rękach

teraz znowu świruje
idę
papa

a jeszcze coś
to że jestem mleczarnią i nie ogarniam tego mleka, zawsze się zalewam mimo różnego rodzaju wkładek laktacyjnych to
chyba wrócił mi okres

a dopiero tak z 10 dni w miarę sucha chodziłam
trochę przybita jestem, że tak mało czasu minęło

a normalnie karmię od 8-12 razy na dobę
a cykl wrócił
możliwe to?

[sozaa]

Dziewczyny, a od kiedy mozna podawac espumisan? Ja mam bobotic i widzialam, ze jest tam napisane od 28 dnia zycia.

Mala jeszcze nie ma takich problemow ze wzdeciami, ale jak sie pojawia to wole wiedziec co moge uzyc. Ona ma dzis 10 dni.

Pediatre mamy w piatek, moze tez bedzie mozna dopajac ja herbatka, bo ona 8 razy na dobe raczej nie je niestety.... Ale na wadze przybiera prawidlowo.

[ja_dalia]

[QUOTE=basiula19;31089199]dziewczyny jak was czytam to mnie ogarnia przerażenia to moje dziecie to dosłownie anioł jest w nocy zdaża sie, że mi prześpi nawet 5-6 godzin 3-4 to norma, że śpi no i w dzień też sporo śpi chociaż już coraz mniej ale jak nie śpi to sie rozgląda patrzy na misie pogada sobie z nimi pośmieje sie.....jest ciągle na piersi tylko po kąpieli dostaje mm....a jak już je pierś to doi góra 15-20 minut niema żadnego wiszenia na cycku.....straszyli mnie, że po tygodniu mu sie odmieni później, że jak skończy 2 to skończy sie spanie potem znowu gadka szmatka o miesiącu a moje dzieciątko dzięki bogu dalej grzeczniutkie......chyba moja wiara /QUOTE]

powiedz co jeszcze mowili ... bo moja skonczyla 2 tyg, i koniec ze spaniem 40 min snu do godziny, w nocy max 1,5h cycek 15-20 min i znow przysnie na chwile i tak w koło... w dzien zero snu... nie mam czasu nawet na prysznic... a było tak pieknie...

[janeczka7891]

Witam Was szybciutko!
Jesteśmy w domku, dziś nas wypuścili.
Jak się ogarniemy więcej napisze co i jak Jutro mamy gosci to na pewno nie zajrze..
Dziękuję za kondolencje i jednoczesnie za gratulacje

Maly spi słodko, mam problem z pokarmem w jednej piersi, slabo leci i on sie bardzo denerwuje, mam nadzieje, ze to sie zmieni ...

Ok uciekam bo jestem padnieta papatki

[asiol]

Witaj Janeczko z powrotem

Hej mały daje czadu caly dzień- zasypia przy cycku, zaczyna wyć jak się go odłoży,
razem z mężem na zmianę do niego chodzimy.....
jestem wykonczona

ale mam pytanie o odciąganie pokarmu - bo jutro mam zamiar zacząć ...
czyli rano odciagacie ... ale po karmieniu normalnym?? i z obydwu piersi??
jak tu odciągnąć żebymały się najadł i żebym ja coś uzbierała??

[Tincia]

Napisane przez asiol

ale mam pytanie o odciąganie pokarmu - bo jutro mam zamiar zacząć ...
czyli rano odciagacie ... ale po karmieniu normalnym?? i z obydwu piersi??
jak tu odciągnąć żebymały się najadł i żebym ja coś uzbierała??

nie wiem czy przed czy po karmieniu, ale na szkole rodzenia nam mówili, że powinno się ściągać w systemie 7min P pierś, 7min lewa, 5min prawa, 5 lewa, 3min prawa, 3 lewa.

[asiol]

Napisane przez Tincia

nie wiem czy przed czy po karmieniu, ale na szkole rodzenia nam mówili, że powinno się ściągać w systemie 7min P pierś, 7min lewa, 5min prawa, 5 lewa, 3min prawa, 3 lewa.

no tak tez cos takiego u nas mowili - ale to chodziło chyba o pobudzenie laktatorem laktacji

[karolinka_12]

Asiol logicznie rzecz biorąc odciągasz po karmieniu bo najperw ma się najeść dziecko a Ty laktatorem ściągasz nadwyżkę ale może więcej będą wiedzieć te co ściągają, Pozdrawiam

[elf27]

Wy tu o odciąganiu a mnie nawet z piersi nie cieknie, wkładki suche a młody przybiera ładnie na wadze. Ma tak któraś???

W co otulacie w domu dzieci? w rożki czy koc i rożek?

My też dzisiaj po ciężkiej nocy, chyba młody ma skok rozwojowy, nie biedny sam czego chce a cała noc nieprzespana - czuję się tak, że tylko głową o mur

[Aniolina]

Napisane przez rojku

Zmartwiłam się jeszcze pazurkami u stóp. Może któraś z Was miała tak? Spróbuję to opisać: paznokietki w największych paluszkach wyglądają jakby rosły w takich dołeczkach. Martwię się, że mogą jej wrastać. Może to jeszcze się wykształci?
.

To jest chyba tak, ze dzieci rodza sie z wrosnietymi paznokciami, a potem sie to oddziela. Moja u rak na poczatku tez miala wrosniete, ale po kilki dniach sie oddzielily. U stop dalej ma wrosniete.

Napisane przez karolinka_12

Asiol logicznie rzecz biorąc odciągasz po karmieniu bo najperw ma się najeść dziecko a Ty laktatorem ściągasz nadwyżkę ale może więcej będą wiedzieć te co ściągają, Pozdrawiam

U mnie dziecko sie najada z 1 piersi, wiec odciagam wtedy z tej drugiej. Teraz to w miare szybko leci, ale na poczatku meczylam sie zeby odciagnac 2 h- nie non stop, robilam krotkie przerwy, bo po przerwie leci szybciej. Ja mam reczny laktator. Kolejny raz mozesz odciagnac po tym jak dziecko jadlo z butelki.

elf, jak laktacja jest ustabilizowana to podobno tak jest, ze mleko sie produkuje w momencie jak dziecko ciagnie, czyli piers sie nie przepelnia wczesniej. MOze juz weszlas w ten stopien wrajemniczenia
Ja mam twardsze piersi tylko po nocy, a w dzien sa dosyc miekkie, a mleko jest- choc czasem tez mam watpliwosci.
A ja mam juz kilka fotek z sesji foto. Wrzuce pozniej do klubu jak sie uporam ze wszytskim dzis.

[Ona231]

Napisane przez elf27

Mam 2 pytanka:

1. czy dopajacie czymkolwiek maluszki przy piersi? czy to dotyczy tylko dzieci na MM?

2. czy podawanie doraźnie, objawowo kropelek ESUPMISAN musi być konsultowane z pediatrą? mały się wzdymał i męczył, dałam 3 krople i poszedł spać po swobodnym wyprukaniu a TŻ mnie terroryzuje, ze niepotrzebnie synkowi chemię pakować do brzusia...

Elf a lepiej żeby się męczył? Kropelki najpierw dawałam te polecane przez pediatrę ale nie pomagały, potem jeszcze raz zmieniałam bo mi się dziecko męczyła. Na wszystkich tych kroplach jest napisane jak podawać i ile no i od kiedy. Także na pewno nie zaszkodzisz. Zresztą biorąc pod uwagę zanieczyszczenie środowiska i ilość środków chemicznych wokół nas to podejrzewam, że te kropelki najmniej mu szkodzą

Napisane przez OlusiaS

A tez chcialam wam ponarzekac na TZ'ta...Na poczatku,jak mala sie urodzila mial jakiegos powera-robil az za duzo.A od paru dni praktycznie w ogole ze mna nie gada,z mlodym sie nie chce bawic,jak juz,to widac,ze na sile.Zrobil sobie z domu hotel...Ja rozumiem,ze on caly dzien spedza na nogach (pracuje w sklepie od 10 do 20),jest zmeczony,ale kurcze my nie jestesmy powietrzem.Wchodzi do domu,powie,co bylo w pracy,zje,kladzie sie na kanapie i lezy,jak kloda.Jak ja cos mowie,czy opowiadam,to widac,ze to po nim splywa,nie interesuje go to,co ja mowie .Od stycznia sklep ma byc otwarty do 19,poczekam,moze cos sie zmieni...A jak nie,to czeka nas powazna rozmowa

Elf probowalismy dopajac woda lub herbatka dla niemowlat,ale mala nie chce ruszyc butli.Jak wkladam jej smoczka do buzi,to ona od razu sie marszczy i wypycha go jezykiem.Probuje co kilka dni,ale nic sie nie zmienia.

Wczoraj pozwolilam sobie sprawdzic pare zaginionych mam i chyba ze 2 urodzily,2 niestety przeniosly sie do aniolkowych .Ale i tak uwazam,ze sporo nas dotrwalo do konca ciazy .Tylko faktycznie malo nas sie ostatnio udziela .Gdzie nasza Ggora,Owieczka,Bienioka,n ie_wiem,Ona x2 (wiecej na szybko nie przychodzi mi do glowy,przepraszam )?!

Ona x 1 się udziela
Olusia nie daj się, a może okres przedświąteczny to i pracy pewnie ma więcej?
Moja też wody nie wypije, chyba, że już głodna jest bo nawet jak ma czkawkę to tylko mleko. Cwaniary

Napisane przez elf27

Wy tu o odciąganiu a mnie nawet z piersi nie cieknie, wkładki suche a młody przybiera ładnie na wadze. Ma tak któraś???

W co otulacie w domu dzieci? w rożki czy koc i rożek?

My też dzisiaj po ciężkiej nocy, chyba młody ma skok rozwojowy, nie biedny sam czego chce a cała noc nieprzespana - czuję się tak, że tylko głową o mur

W kocyk, rożek nie do końca lubię
Elf ja mam podobnie, chociaż mam dni, że cieknie a i takie, że wydaje mi się, że mleka brakuje. Ale mała się najada. Włącza się jej syrena jak za mało dostanie

Napisane przez asiol

no tak tez cos takiego u nas mowili - ale to chodziło chyba o pobudzenie laktatorem laktacji

Asiol ale tak najefektywniej mleko ściągniesz
ściągasz z tej co nie karmisz Chyba, że karmisz z obu no to z tej co krócej ssało

[kkkasikkk]

Cześć mamusie,
U mnie w końcu w miarę przespana noc.
Po weekendzie muszę podpytać lekarza czy to normalne żeby 4-5 tygodniowe niemowlę spało w dzień 1,5 godziny tylko ????
Wczoraj właśnie tak miałam, 1,5 godziny spała tylko (i to na spacerze) a w domu ani minuty. Oczywiście oczka jej się kleiły ale zasnąć nie mogła Nie wiem czy to normalne ...

Ja również karmię małą z jednej piersi. Mleka na razie nie odciągam, bo moje dziecko jest antybutelka Kurcze krztusi się mlekiem z butelki, nie potrafi ssać. Coś czuję, że będę skazana tylko na pierś

Mam jeszcze jedno pytanko Czy używacie codziennie fridy u maluszków ? Kurcze ja tylko zakrapiam solą morską 2 razy dziennie, bo jakoś fridą nic mi się nie udało wyciągnąć, choć jak mała oddycha to cały czas słyszę jakieś dziwne odgłosy z noska

[sozaa]

No wlasnie, nam tez konsultantka laktacyjna w szpitalu mowila, ze te sesje 7-5-3 na kazda z piersi to sa na relaktacje, czyli jak ktoras juz nie produkuje mleka z jakiegos powodu, to odciagajac laktatorem w tym systemie mozna pobudzic laktacje na nowo, zajmuje to kilka dni.

A zwykle odciaganie nadmiaru to normalnie, ja odciagam po karmieniu, teraz odciagnelam 60 ml. Wczoraj w nocy 80!!!

A na zwiekszenie laktacji to polecala odciaganie po 8-10 min. ciagiem z kazdej piersi, nawet jak nic nie leci, zwiekszajac systematycznie sile ssania, od minimalnej do max. Max powinien byc osiagniety po ok. 3-4 minutach.

ja pije dodatkowo herbate na laktacje z Herbapolu, jest tam dodatkowo koper wloski i anyz, smakuje mi nawet.

Ja mala karmie raczej juz z butli, bo z piersi, nawet jak trzymam ja max 15 min. to sie przejada i ulewa! Mam smoczek na butelke canpola, ortodontyczny, polecila mi go polozna, ma fajny ksztalt i naprawde wolny przeplyw, malej daje jednorazowo ok. 35 ml. (tak mniej wiecej sciagalam z jednej pelnej piersi) jak domaga sie wiecej to dostaje po krotkiej przerwie i w ten sposob jej sie nie ulewa.

dzis niedziela, cala rodzina siedzimy w lozeczku, zaraz bedziemy ogladac mecz

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez kkkasikkk

Mam jeszcze jedno pytanko Czy używacie codziennie fridy u maluszków ? Kurcze ja tylko zakrapiam solą morską 2 razy dziennie, bo jakoś fridą nic mi się nie udało wyciągnąć, choć jak mała oddycha to cały czas słyszę jakieś dziwne odgłosy z noska

ja tez codziennie tylko sol,. fridy uzylam tylko raz, ale nic nie zassalam. Polozna powiedziala, ze Fride uzyc w razie kataru, a tak na codzien woda morska i wyczyscic patyczkiem, czasami mala kichnie po soli i wtedy wylatuja jej wszystkie nieczystosci

[Tincia]

Napisane przez kkkasikkk

Mam jeszcze jedno pytanko Czy używacie codziennie fridy u maluszków ?

Mi położna powiedziała, że codziennie nie powinno się fridą. Zakrapiać, a jak coś widać w nosku to skręconym wacikiem czyścić (ja tak robie) a fridą to tylko przy katarze.

A co do ulewania, to podobno to, że dziecko uleje, to nie znaczy że jest najedzone/przejedzone. Może być tak, że uleje, a i tak bedzie dalej głodne. Taka jest fizjologia i już. Jedno mniej ulewa drugie więcej, a mimo że wydaje się że dużo uleje (wrazenie ze wszystko co zjadlo) to nie ma czym sie przejmowac bo wiecej jak 1/4 zjedzonego nie wyplynie. Tak mi mowiono.

[OlusiaS]

Napisane przez Ona231

Ona x 1 się udziela
Olusia nie daj się, a może okres przedświąteczny to i pracy pewnie ma więcej?
Moja też wody nie wypije, chyba, że już głodna jest bo nawet jak ma czkawkę to tylko mleko. Cwaniary

Ajjj,wybacz .Cos mi sie pokielbasilo

KKasikk mi lekarz mowil,ze nos jest bardzo dlugi i to tam dalej siedzi.Kazal tylko zakraplac moim mlekiem lub sola izjologiczna i sam sie oczysci.Fride uzywalabym tylko w razie kataru.

Dziewczyny,chyba zanika mi pokarm albo mi sie wydaje.Piersi miekkie,mala niespokojna od wczoraj wieczorem.Probowalam dac jej z butelki mleko Milupy,ale nie udalo jej sie zassac albo nie jest jednak glodna.Musze obserwowac.Pompki nie mam,zeby sprawdzic,ile sciagne :/

TZ byl wczoraj na wigilii organizowanej przez pracodawce i wygral automat Tassimo,filtr do wody i latarke .Wam mowie,jakie on ma ciagle szczescie!!Za kazdym razem udaje mu sie cos fajnego wygrac