2011-10-06, 20:00 | #3931 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 370
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Oleje z wiesiołka, lniany nieoczyszczony, tran, witaminy B (kompleks), E, cynk, selen, poldanen, piję wierzbownicę, rumianek. Ogólnie polecam oleje do picia, bo z jedzeniem ciężko dostarczyć wystarczająco nienasyconych kwasów tłuszczowych (szczególnie omega 3), a mają duże znaczenie dla cery! Witaminy najlepiej dostarczać z pożywieniem = dużo warzyw i owocow (surowe też, soki własnej roboty). Suplementy łykałam od dawna ale znacznie większa poprawa była dopiero po zmianie diety.
|
2011-10-17, 09:53 | #3932 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było i widzę już same nowe twarze od 2 lat biorę tabletki anty i się zastanawiam czy nie odstawić, kończy mi się opakowanie anie mam teraz jak odwiedzić ginekologa. chciałabym pogadać z jakas dziewczyna, która bierze/brała odstawiła/planuje odstawić strasznie sie tego odstawienia boje po tych dwóch latach juz sie przyzwyczaiłam, że mam twarz taką a nie taką
|
2011-10-24, 10:19 | #3933 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 688
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Dziewczyny macie jakąś złotą radę na gule? Robią mi się takie paskudztwa przed/w trakcie okresu i nie chcą zniknąć
Został mi taki jeden z poprzedniego miesiące, teraz pojawiły się dwa. Są dośc sporych rozmiarów, na początku bolały, teraz wcale. I robią mi się tylko na prawym policzku Zamiast dojrzeć, wyjść i po sprawie, to nie... Jakby po nim mocniej przejechać to czuć taką "wodę" w środku... Jak na razie mam i tak nie najgorszą buzię, ale te gule doprowadzają mnie do szału Czym to potraktować??
__________________
20.05.2017 ŚLUBUJEMY |
2011-10-24, 21:42 | #3934 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 26
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
|
|
2011-11-02, 12:09 | #3935 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Kiedyś trochę tu pisałam w tym wątku ale teraz to widzę prawie same nowe twarze 10 dzień biorę to nad czym się tyle zastanawiałam i czego się tak bałam ale w końcu trzeba podjąć ryzyko czyli retinoidy. Szczerze mówiąc czuję się jakbym codziennie pakowała w siebie dawkę 40 mg trucizny ale nie można wiecznie się zastanawiać i męczyć z wyglądem skóry skoro wszystkie te maści(epiduo differin i masa innych) antybiotyki(tetracyklina unidox) nie działają(na mnie). Nie działa to, nie działa dieta, nie działa brak stresu, nie działają kosmetyki(naturalne też), TYM BARDZIEJ nie działają wszelkie zabiegi kosmetyczne. Jedyne co trochę polepszyło stan mojej cery to gdy do mycia zaczęłam używać żelu physiogel a do malowania kosmetyków mineralnych. Ale polepszenie to nie wyleczenie. Trzymajcie kciuki za mnie bo przyznam naprawdę się boję tym bardziej że trądzik już zniszczył mi trochę psychikę
|
2011-11-02, 12:42 | #3936 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
a ja jestem 3 lata po retinoidach, do tej pory było super.. niedawno jednak zaczęłam mieć problemy hormonalne i coś mi zaczyna wysypywać na linii żuchwy :/ jestem załamana, mam nadzieję, że minie jak zacznę brać tabletki...
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2011-11-02, 16:22 | #3937 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
Będę trzymać kciuki za Twoją kurację. Mój kuzyn też zaczął ostatnio brać doustne retinoidy, tylko że to jego druga kuracja. Pierwsza w znacznym stopniu pomogła, ale jednak zdecydował się za radą innego lekarza na drugą, żeby całkowicie pozbyć się tego paskudztwa (ponoć pierwsza dawka była za słaba). Już jakiś czas temu kombinowałam czy może trądzik nie jest w jakimś stopniu dziedziczny w naszym przypadku, ale chyba nie, nikt ze starszych pokoleń nie przyznaje się do faktu jego posiadania. Jeśli to rzeczywiście hormony i tabletki będą dobrze dobrane, to na pewno nastąpi poprawa.
__________________
Dbam o siebie
|
|
2011-11-02, 16:37 | #3938 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
dzięki za odpowiedź mam taką nadzieję, ale boję się, że nawet jak pomoże w trakcie przyjmowania tabsów, to po ich odstawieniu wróci :/
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2011-11-03, 09:10 | #3939 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Nie martw się na zapas co będzie potem. Teraz najważniejsze żebyś dobrze zareagowała na kurację. Również trzymam kciuki.
__________________
Dbam o siebie
|
2011-11-03, 14:29 | #3940 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
basior życzę żeby hormony pomogły. Ja do niedawna brałam tabletki anty bo stwierdzili ci wszyscy 'mądrzy' lekarze że jak wszystko nie pomogło to można jeszcze to przećwiczyć. A chodziłam i do dermatologa, endokrynologa, ginekologa. Mi nie pomogły ale mój trądzik jest uciążliwy i oporny więc mam nadzieję że Twoje problemy są tylko chwilowe i wszystko wróci do normy. |
|
2011-11-03, 17:23 | #3941 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
Jeśli chodzi o cerę, to pisałam już kiedyś, że okazało się, że mam pco, dlatego muszę brać tabletki anty i jeszcze inne hormony (pewnie do końca życia). Z cerą jest 100 razy lepiej jeśli chodzi o zmiany zapalne. Co prawda coś tam mi zawsze wyskoczy, bo mam problemy z układem pokarmowym i małą odporność na stres, ale ogólnie jest w miarę. Zostało mi sporo przebarwień i rozległych blizn, ale nic w tym dziwnego. Niestety nie mogę intensywnie ich potraktować, bo cera zrobiła mi się wrażliwa i naczynkowa (po latach kuracji antytrądzikowych). Ale jak jestem w makijażu, to z daleka nic nie widać.
__________________
Dbam o siebie
|
|
2011-11-03, 17:35 | #3942 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Dawno mnie tu nie było, ale to tylko dlatego, że z cerą było w miarę ok. Ostatnio dopada mnie coraz większe pogorszenie. Mam mnóstwo podskórnych syfków, które powoli wychodzą gromadami, do tego jeszcze stany zapalne. A najgorsze jest to, że nie wiem jaka to przyczyna. Przecież zmiana pory roku chyba aż tak nie wpływa na trądzik. Ostatnio jak się tu udzielałam byłam tylko na kosmetykach w 100% naturalnych, teraz musiałam powrócić do Acne-dermu. Muszę jakoś ogarnąć ten "syf"
|
2011-11-05, 17:49 | #3943 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
|
|
2011-11-11, 15:53 | #3944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 461
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Od września brałam laktocer (taki suplement z cynkiem), ponieważ moja mama nie zgodziła się na antybiotyk na początek (kiedyś miałam zabiegi robione w szpitalu i stwierdziła że nie będziemy przeciążać organizmu-jeśli nie pomoże to co zapisała mi p. dermatolog na początku to pomyślimy nad czymś mocniejszym) i stosowałam aknemycin plus w płynie którego od wczoraj nie używam z prostego powodu-skończył mi się. Tabletek nadal kilka mi zostało. Ja i moja mama widzimy poprawę-cera jest gładsza, mam o wieeele mniej zaskórników zamkniętych ale nadal nie jest idealna. Mam wiele blizn, a i nadal wychodzą mi pojedyńcze krosty. Liczę na to że na następnej wizycie (za miesiąc) dostanę coś co mi pomoże w 100%.
+nienawidzę swojej twarzy. Pozdrawiam
__________________
Zapuszczam włosy! 24cm (14 VI 2012)->26cm (15 VII 2012)---->ścięłam ---->29 (19 V 2013)--->32cm (15 X 2013) ---> 60cm |
2011-11-11, 21:08 | #3945 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Postanowiłam podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi walki z trądzikiem. Przez 23 lata swojego życia nie miałam nigdy większych problemów z cerą, poza kilkoma wypryskami przed miesiączką, wągrami na nosie i podskórnymi krostkami na brodzie. Na wiosnę tego roku zaczęło mnie wysypywać na policzkach, co kilka dni nowe pryszcze. Zaczęłam samodzielną walkę ze swoją cerą, czytając wszystkie możliwe wątki w internecie, radząc się znajomych, aptekarek, kogo się da. Pierwszą rzeczą, jaką kupiłam był krem Pharmaceris do cery trądzikowej. Zaczęła mi się po nim strasznie łuszczyć cera, wiadomo - kwasy. Myślałam, że przecierpię i będzie lepiej. Zdecydowanie nie było. Potem kupiłam Normaderm Vichy, sytuacja podobna, z tym że mniejsze łuszczenie. Z każdym dniem moje policzki wyglądały gorzej. Kupiłam brevoxyl. Polecam, jeśli ma się pojedyczne zmiany, z tym że trzeba się dobrze nawilżać. Punktowo - super, wysusza bardzo, ale też szybko radzi sobie ze zmianami. Potem używałam Acnefan, dużo łagodniejszy, ale też ładnie wysusza. Z tym że cały czas podkreślam - tylko dla osób z pojedynczymi zmianami.
Z domowych sposobów - maseczka z drożdży i olej herbaciany nie pomogły mi nic. Podobnie żel z aloesem (kupiony, na domową uprawę się nie zdecyowałam ) Odżywiam się zdrowo, jem bardzo mało tłustych rzeczy, za to dużo owoców, prawie nie piję alkoholu. Później dermatolog uświadomił mnie, że przekonanie, że trądzik zależy od diety jest błędne. Od czerwca brałam Regulon (tabletki antykoncepcyjne), z innych wskazań medycznych. Myślałam, że to ustabilizuje moją gospodarkę hormonalną, niestety nie pomogły nic. We wrześniu zdecydowałam się pójść do dermatologa, bo moje policzki z każdym dniem wyglądały gorzej. Dostałam Tetralysal (antybiotyk) przez 2 tygodnie po 2 tabletki, potem po 1. Do tego na twarz co drugi dzień na zmianę Metronidazol i Aknemycin plus. Na początku wysypało mnie strasznie (cały czas policzki). Wróciłam do miasta, gdzie studiuje, więc poszłam do innego dermatologa. Podtrzymał u mnie leczenie Tetralysalem (od razu chciałam napisać - jest to antybiotyk, ale bardzo łagodny, ma zastosowanie tylko dermatologiczne, można go brać nawet pół roku, pamiętając o osłonach). Zmienił natomiast leczenie miejscowe, twierdząc że Metronidazol ma zbyt szerokie działanie i jest zbyt szkodliwy na wątrobę. Miałam stosować Locacid rano (retinoid) i Altargo na noc, plus płyn do przemywania na receptę na bazie spirytusu. Żadnych podkładów, ewentualnie puder. Mówił, że pierwsza zasada to "żadnych mazi na maź". Cierpiałam, ale się stosowałam. Minimalna poprawa. Tak naprawdę lepiej zaczęło się robić, gdy zamiast Altargo miałam smarować na noc inny antybiotyk - Normaclin. Od tego czasu jest lepiej, dużo lepiej. W wyniku badań okazało się, że moje zmiany mają podłoże hormonalne. Dlatego od 2 tygodni jestem na Diane 35 (tydzień wcześniej skończyłam terapię Tetralysalem - było dużo, dużo lepiej, w sumie brałam 2 m-ce). Na razie żadnych skutków ubocznych, za to cera - od tygodnia brak nowych zmian. Wiem, że ten lek wywołuje kontrowersje, ale w moim przypadku nie było innego wyjścia. Z cennych uwag: - dermatolog - dr Kindykiewicz, przyjmuje w Krakowie przy ul. św. Gertrudy. Chodzą do Niego jeszcze inne moje koleżanki, wszystkie zadowolone. Polecam bardzo. - pan dr uświadomił mnie, że najważniejsze w leczeniu trądziku jest znaleźć przyczynę. Mówił, że kiedyś w USA miał przypadek, gdy przyczyną trądziku u jednej dziewczyny było zapalenie migdałków. Twierdzi, że są 3 przyczyny powstawania trądziku - stres, hormony, stany zapalne. Spójrzcie na swój organizm globalnie, może coś jest nie tak w innej jego części. Dodatkowo możecie zrobić posiew bakteryjny, by wiedzieć, z czym walczyć. - co do pielęgnacji - ja używam TYLKO płynu do mycia niemowląt z rossmana. Im mniej składników i łagodniejszy, tym lepiej. Z opinii bardzo dobrej kosmetyczki i tego samego dermatologa (który uważa, że krem Bambino jest najlepszy na świecie ) - cena nie ma przełożenia na jakość, a już na pewno etykieta "produkt apteczny" nie znaczy, że coś jest dobre. - zakaz mikrodermabrazji i peelingów mechanicznych, ja używam od 3 tygodni peelingu enzymatycznego Perfecta i jestem bardzo zadowolona. - od kosmetyczki - nie rezygnować z wody w myciu twarzy - moda na używanie płynu micelarnego jest bardzo szkodliwa, nigdy się nim nie usunie wszystkich zanieczyszczeń - jak już pisałam wcześniej - zakaz podkładu, dajcie skórze odpocząć - co do wyduszania - gdy już byłam pod opieką lekarza wstrzymywałam się bardzo, ale powiedzmy sobie szczerze - czasem się nie da gdy już wyglądał tragicznie pomagałam mu zakończyć żywot. Ale prawda jest taka, że im mniej dotykania twarzy, tym lepiej. Reasumując, pierwszym krokiem w walce z trądzikiem jest pójście do dobrego dermatologa. Maści z apteki, bez recepty są dobre na pojedyncze zmiany. I bądźcie cierpliwi, zasada "musi być gorzej, by mogło być lepiej" naprawdę się sprawdza, chociaż bywają momenty rozpaczy. Mam nadzieję, że chociaż komuś przydadzą się moje rady. Powodzenia |
2011-11-12, 09:07 | #3946 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 324
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
__________________
“Ten, kto przeniósł górę, zaczął od małych kamyków.” |
|
2011-11-12, 13:34 | #3947 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
dołączę do was.
z trądzikiem borykam się od 11 roku życia. nic mi nie pomaga, stosowałam już tyle leków i kosmetyków na to.. i nic.. jest ze mną coraz gorzej, coraz bardziej izoluję się od ludzi, nawet zaczynam izolować się od chłopaka... nie umiem sobie poradzić sama ze sobą... zamówiłam na zsk hydrolat oczarowy, olej z pachnotki i kwas migdałowy.. będę działać... |
2011-11-13, 19:48 | #3948 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
|
|
2011-11-13, 19:56 | #3949 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
nie mam jeszcze 18.. i boję się trochę, bo skutków ubocznych jest dużo...
|
2011-11-13, 20:21 | #3950 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
A więc Drogie panie mam sposób który naprawde wysusza trądzik c czyk czyli tych naszych nieznosnych kumpli w jakiejś salaterce lub pojemniczku wsypcie cynamon i zmieszajcie z wodą aby powstała papka to naprawde pomaga nawet teraz mam to na twarzy
|
2011-11-13, 20:27 | #3951 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 444
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
To ja może też opisze swój problem bo chyba tylko tutaj znajde pomoc. Nie mam bardzo ostrego trądziku, wiadomo, od czasu do czasu coś mi wyskoczy ale nie jest tego dużo i raczej samo znika. Ale moim problemem odkąd pamiętam są wągry (zaskórniki wszystko jedno). Otóż użeram się z nimi chyba od 12 roku życia. Wtedy się jeszcze nimi nie przejmowałam bo byłam takim bestroskim dzieciakiem, a wiem że powinnam zacząć. I rok temu (jak miałam 14 lat) zachciało mi się z nimi walczyć. Początkowo były tylko na nosie i obok. Zaczełam używać różnych żelów, toników itp, nic nie pomagało. Moja mama jest lekarką wic przyniosła mi jakiś roztwór z apteki i również nie podziałało. Przetestowałam chyba wszystkie maski, płyny, peelingi itp i nic nie działa. Ponadto teraz rozsypały mi się również na brodzie, czole i policzkach. To nie są takie malutkie, je widać z odległości paru metrów. Te wszystkie "domowe sposoby" typu cytryna itp pomagały ale tylko na chwile. Kremów nie stosuje bo robią mi się jeszcze gorsze a znikają tylko troszke po peelingu takim gruboziarnistym do ciała. Jestem bezradna, nie wiem co robić. Jeśli ktoś wie jak z tym świństwem walczyć, bardzo prosze o pomoc
__________________
Fale 2a/b. W skręcie do ramion, proste do łopatek. Kolor ciemny blond, porowatość średnia do wysokiej. Co by innym ułatwić zadanie :p |
2011-11-13, 20:30 | #3952 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 461
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ---------- Cytat:
__________________
Zapuszczam włosy! 24cm (14 VI 2012)->26cm (15 VII 2012)---->ścięłam ---->29 (19 V 2013)--->32cm (15 X 2013) ---> 60cm |
||
2011-11-13, 20:55 | #3953 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Też się tego najbardziej obawiałam, ale jednak chęć wreszcie rozprawienia się z trądzikiem zwyciężyła. Jak na razie skutki uboczne nie są zbyt uciążliwe, a widzę już poprawę. Żałuję, że tyle zwklekałam z decyzją i nabawiłam się w międzyczasie tylu przebarwień i najadłam stresów
|
2011-11-14, 20:15 | #3954 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
U mnie neistety tradzik powrocil Kilka lat temu bralam przez pol roku Izotek i do tej pory wyskakiwalo mi cos falowo co jakis czas.Ale od kilku tygodni moja twarz wyglada tragicznie... Jutro mam wizyte u dermatologa i wiem,ze napewno skonczy sie na Izoteku.ja chyba nie dozyje dnia kiedy naprawde bede zadowolona ze stanu swojej cery.
Badalam hormony i niby jest ok,wiec moze to migdalki...laryngolog powiedzial mi,ze nadaja sie do wyciecia,ale ja sie boje |
2011-11-19, 13:48 | #3955 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
sama myślałam, że to cudotwórca i chyba nawet nie raz wypowiadałam się na wizażu wychwalając go pod niebiosa, kiedy jeszcze byłam w trakcie leczenia lub tuż po, mimo, że bardzo odczuwałam skutki uboczne. mija 1,5 od kiedy zakończyłam terapię izotekiem i niestety od roku mam wciąż duże problemy ze skórą (twarzy, szyji, głowy, ramion), aczkolwiek może o innym nasileniu i w trochę innej formie. moje podsumowanie jest następujące: + przez czas trwania kuracji i kilka miesięcy 'po' moja skóra była w stanie idealnym + problemy skórne na twarzy objawiają się w troszkę innej formie, mniej przerażającej dla otoczenia, jednak równie uciążliwej dla mnie - ciężko znosiłam skutki uboczne: oprócz wysuszenia skóry i ran na przedramionach oraz dłoniach, bardzo dokuczały mi krwotoki z nosa (kilka razy dziennie przez przewsze 3-4 miesiące, opuściłam większość zajęć na uczelni) - moje problemy były przed kuracją umiejscowione na twarzy, po kilku miesiącach od zakończenia przyjmowania leku, problemy zaczęły się pojawiać również na plecach, karku, dekolcie i, przede wszystkim, na ramionach (chyba mój największy koszmar obecnie! nie pokazuję ich wcale ) - lek został mi przypisany pochopnie, czego teraz żałuję bardzo, bo okazało się, że przyczyną jest bakteria, którą zaraziłam się prawie 8 lat temu! podkreślam więc, iż zalecam ostrożność przy tym leku, bo w trakcie kuracji też byłam bardzo zadowolona, mimo towarzyszących skutków ubocznych
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
|
2011-11-19, 14:01 | #3956 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
ja póki co skutków ubocznych oprócz suchych ust nie mam, inne(bóle pleców i suche oczy) były parę dni ale się zmyły na razie normalnie mogę nosić soczewki czego się najbardziej obawiałam |
|
2011-11-19, 14:50 | #3957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Ja biorę izotek od lutego i będę brała chyba jeszcze do lutego 2012, a soczewki noszę cały czas. Oczy bywają suche i zaczerwienione, ale ładuje w nie krople i da się żyć. Gdybyś miała większe problemy, to pisz na priv, podam nazwę kropli. Do suchych ust polecam Carex (można dostać w Rossmanie), mnie bardzo pomógł, szczególnie jak zimą pękały mi kąciki. Możesz też na noc smarować grupą warstwę jakiegoś tłustego kremu. Bóle pleców znikają po pewnym czasie, albo ja się po prostu do nich przyzwyczaiłam A i najważniejsze: jeśli dermatolog zalecił branie czegoś osłonowego na wątrobę to nie bierzcie Hepatilu. Ja brałam przez pierwsze 4 msc, potem skoczyły mi próby wątrobowe (do 120, norma 30) i myślałam, że to koniec kuracji. Ale zmieniłam Hepatil na Essentiale Forte. 2x droższe ale o niebo skuteczniejsze.
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
|
2011-11-19, 15:07 | #3958 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
tzn. mi chodzi przede wszystkim o to (bo chyba nie widać tego z mojego postu ), żeby przed podjęciem kuracji skrupulatnie się przebadać! bo jeżeli przyczyna naszych problemów leży gdzieś indziej (bakterie nie reagujące na anybiotyki, problemy hormonalne, problemy z jakimiś narządami wewnętrznymi, itp.), to najgorsze co można robić, to zacząć brać tą truciznę jaką jest izotek nie oszukujmy się, to nie są cukiereczki aczkolwiek jeżeli ktoś ma bardzo duży problem, a wszystkie wyniki badań poprawne, to zgadzam się, że izotek może być jedynym wyjściem...
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED "Wierzę w styl, a nie modę" RL |
|
2011-11-19, 16:30 | #3959 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
Cytat:
a Olka, Ciebie też pamiętam z czasów, kiedy się tu wypowiadałam częściej- możesz mi powiedzieć, czy oprósz tabsów stosujesz/stosowałaś coś zewnętrznie? ja mam właśnie na szyi i linii skroni takie bolesne gulki... traktuję je maścią ichtiolową, trochę pomaga ale chyba się przejdę do dermatologa po jakiś antybiotyk... czy ktoś poleca dermatologa na nfz w Krakowie? pewnie trzeba długo czekać, ale nie mam kasy na prywatnego :/
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
|
2011-11-20, 14:50 | #3960 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 461
|
Dot.: Trądzik - cz. 3
też macie tak że jak Wam się kończą tabletki od dermatologa to bierze Was przerażenie jak za parę dni może wyglądać Wasza twarz bez tych tabletek?
__________________
Zapuszczam włosy! 24cm (14 VI 2012)->26cm (15 VII 2012)---->ścięłam ---->29 (19 V 2013)--->32cm (15 X 2013) ---> 60cm |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:20.