Najbardziej skąpy facet- ranking:) - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-02, 15:38   #3931
shadow__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Ugh... aż mi się przypomniała pewna "randka" - to było X czasu temu już, poznałam na domówce faceta, ale już wychodziłam, jednak wpadliśmy sobie w oko i wymieniliśmy numerami. Zgodziłam się na randke, mimo że go w zasadzie nie znałam w ogóle, bo mi się spodobał. Zaprosił mnie na randke do... parku - no ok, to była końcówka września, wiadomo, Polska złota jesień :p no i obstawiałam że potem bedzie kawa jakaś. Jak wychodziłam z domu świecilo słonce, wiec ubrałam sie niestety dość lekko. Siedzimy. Pierwsza godzina - bardzo miło i fajnie, chociaż zauważyłam ze lubi sie chwalić (w ciagu godziny dowiedziałam sie o rodzicach prawnikach i kumplu z porshe :x). Po godzinie slonce zaszlo i nagle z 20 stopni zrobiło się z 10, zaczeło robic sie ciemno, zaczełam sie az trzasc i czekać az zaproponuje kawe - nic. W koncu sama zaproponowałam, zachował sie jakby nie usłyszał - zaproponowałam później znowu łacznie chyba z minimum 3 razy (dosadnie) ze jest zimno i ze chce isc na cos ciepłego, to mowil "posiedzmy tu" (sam byl ubrany cieplo, na dodatek bylo widac ze w drogie rzeczy....) i szybko zmieniał temat, wiec w koncu fioletowa od zimna ewakuowałam sie do domu. Drugiego spotkania nie bylo . Jestem na 100% pewna ze po prostu nie chciał za mnie płacic (bylam sklonna placic za siebie, ale moze sie bal, ze nie...), tak samo jak jestem w 100% pewna ze bylo go ze spokojem stac zeby mi i 10 kaw postawić..... Masakra, z perspektywy dlugiego czasu (mlodziutka wtedy bylam;p) zaluje ze po 1 odmowie pojscia na kawe sobie nie poszłam. A facet tylko sie chwalil i chyba chcial tylko 1 wiec szkoda bylo mu "inwestowac" - zreszta odezwal sie potem po miesiacu (!) poponujac mi 2 spotkanie - napisal zebym wpadła do niego (!) sie "poprzytulac" (tak to ujął..) i obejrzec zdjecia z jego pobytów w Stanach.... nawet bylo mi szkoda na smsa by mu odpisac ze ma spadać .

Edytowane przez shadow__
Czas edycji: 2014-09-02 o 15:41
shadow__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 21:14   #3932
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
Taaa,powiem mężowi, że nie będę równorzędną partnerką ,bo za chwilę rodzę nasze drugie dziecko,a potem będę na urlopie wychowawczym, ciekawe co on na to W zasadzie, to już wiem co
jak to co? pójdzie na ojcowski i wychowawczy!
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 21:53   #3933
GosiaSamosia1
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: 3-miasto
Wiadomości: 33
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

.

Edytowane przez GosiaSamosia1
Czas edycji: 2014-09-23 o 10:54
GosiaSamosia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 21:57   #3934
shadow__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez GosiaSamosia1 Pokaż wiadomość
Jak chcesz aby kobieta była Twoją równorzędną partnerką to:
-urodź dziecko i wychowaj je,
-wróć w tym czasie do pracy,
-zajmuj się domem, pierz swoje śmierdzące skarpety i gacie (przepraszam, nie wytrzymałam), gotuj, sprzątaj, zajmij się ogrodem, wyprowadź psa... itp., itd
- po wspaniałym leniwym dniu idź i z uśmiechem na ustach, radośnie baraszkuj w łóżku,
-zdobądź wykształcenie, dawaj z siebie wszystko ale zarabiaj mniej od faceta na tym samym stanowisku,
-szukaj pracy ale jak usłyszysz, Pani jest przed 30, zaraz Pani ucieknie na macierzyński to nie zniechęcaj się, szukaj dalej,
-nie choruj, bo mąż, bo dziecko, bo rodzice...

I dużo innych.

Chyba rozumiesz, że na bycie partnerem kobiety to trzeba sobie zasłużyć chociażby tą cholerną kawą za 8 zł.

Proponuję: otwórz wątek pod tytułem "najbardziej skąpa kobieta-ranking" i ta wylewaj swoje żale jakie kobiety tomaterialistki bo mogà czasem coś chcieć od faceta
brawoooooooo ! zgadzam się (niestety) z każdym słowem..


i błagam, koniec off topu i kłótni, bo zaglądam tu żeby posłuchać historyjek ..


p.s. ktoś ma moze linka do wątków typu łóżkowe/toaletowe wpadki? wyszukiwarka mnie zawiodła a wiem że są takie
shadow__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 22:02   #3935
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
brawoooooooo ! zgadzam się (niestety) z każdym słowem..


i błagam, koniec off topu i kłótni, bo zaglądam tu żeby posłuchać historyjek ..


p.s. ktoś ma moze linka do wątków typu łóżkowe/toaletowe wpadki? wyszukiwarka mnie zawiodła a wiem że są takie
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=84340
szukaj normalnie googlami
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 23:37   #3936
medrca
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 131
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez GosiaSamosia1 Pokaż wiadomość
Jak chcesz aby kobieta była Twoją równorzędną partnerką to:
-urodź dziecko i wychowaj je,
-wróć w tym czasie do pracy,
-zajmuj się domem, pierz swoje śmierdzące skarpety i gacie (przepraszam, nie wytrzymałam), gotuj, sprzątaj, zajmij się ogrodem, wyprowadź psa... itp., itd
- po wspaniałym leniwym dniu idź i z uśmiechem na ustach, radośnie baraszkuj w łóżku,
-zdobądź wykształcenie, dawaj z siebie wszystko ale zarabiaj mniej od faceta na tym samym stanowisku,
-szukaj pracy ale jak usłyszysz, Pani jest przed 30, zaraz Pani ucieknie na macierzyński to nie zniechęcaj się, szukaj dalej,
-nie choruj, bo mąż, bo dziecko, bo rodzice...

I dużo innych.

Chyba rozumiesz, że na bycie partnerem kobiety to trzeba sobie zasłużyć chociażby tą cholerną kawą za 8 zł.

Proponuję: otwórz wątek pod tytułem "najbardziej skąpa kobieta-ranking" i ta wylewaj swoje żale jakie kobiety tomaterialistki bo mogà czasem coś chcieć od faceta
- Ciąża to nie choroba, po drugie tylko kobiety wychowują dzieci? W modelu równouprawnienia obydwoje rodzice wychowują

- Mężczyzna też pracuje, więc o co chodzi?

- Tylko kobiety wykonują czynnośći domowe? Według równouprawnienia mężczyźni też zajmują się w takim samym stopniu domem. Szkoda tylko, że mężczyźni bez problemu nabyli tą umiejętność, a kobiety mają zazwyczaj nadal dwie lewe ręce, gdy trzeba zrobić coś technicznego.

- ?

- Odnośnie tego samego stanowiska już się wypowiadałem. Zrozum, że papierek ze studiów nie zagwarantuje ci takich samych pieniędzy. Jeden programista zarabia X, a drugi Y. Obaj na takim samym stanowisku, a różnia w wykonywanej pracy ogromna. Nie ma prawie takich prac, przynajmniej w branży związanej z większymi zarobkami, że robisz monotonną pracę typu przekładanie kartek z miejsca A na miejce B.

- Gdyby mężczyźni mieli taki sam udział w tacierzyńskim co kobiety w macierzyńskim to by nie było tego problemu. Może warto dać szanse mężczyznom, żeby to oni zostali w domu, gdy dziecko się urodzi?

Masz po prostu zupełnie inną wizje związku. Dla ciebie związek to nie równość i partnerstwo tylko kobieta = dom = dzieci, wychowywanie, mężczyzna = płacenie za kobiete. Chcesz taki model to ok nic mi do tego. Ja mówię tylko, że duża część mężczyzn nie preferuje takiego modelu tylko chcą wypić kawę z dziewczyną, podzielić się wydatkami po równo, gdy urodzi się dziecko chcą zostać w domu i pomóc żonie, żeby mogła rozwijać swoją karierę. Tak trudno to pojąć? Nikt nie chce się wykłócać o 8 zł tylko od początku preferuje równy podział.

Edytowane przez medrca
Czas edycji: 2014-09-02 o 23:39
medrca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-02, 23:51   #3937
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez medrca Pokaż wiadomość
- Ciąża to nie choroba, po drugie tylko kobiety wychowują dzieci? W modelu równouprawnienia obydwoje rodzice wychowują

- Mężczyzna też pracuje, więc o co chodzi?

- Tylko kobiety wykonują czynnośći domowe? Według równouprawnienia mężczyźni też zajmują się w takim samym stopniu domem. Szkoda tylko, że mężczyźni bez problemu nabyli tą umiejętność, a kobiety mają zazwyczaj nadal dwie lewe ręce, gdy trzeba zrobić coś technicznego.

- ?

- Odnośnie tego samego stanowiska już się wypowiadałem. Zrozum, że papierek ze studiów nie zagwarantuje ci takich samych pieniędzy. Jeden programista zarabia X, a drugi Y. Obaj na takim samym stanowisku, a różnia w wykonywanej pracy ogromna. Nie ma prawie takich prac, przynajmniej w branży związanej z większymi zarobkami, że robisz monotonną pracę typu przekładanie kartek z miejsca A na miejce B.

- Gdyby mężczyźni mieli taki sam udział w tacierzyńskim co kobiety w macierzyńskim to by nie było tego problemu. Może warto dać szanse mężczyznom, żeby to oni zostali w domu, gdy dziecko się urodzi?

Masz po prostu zupełnie inną wizje związku. Dla ciebie związek to nie równość i partnerstwo tylko kobieta = dom = dzieci, wychowywanie, mężczyzna = płacenie za kobiete. Chcesz taki model to ok nic mi do tego. Ja mówię tylko, że duża część mężczyzn nie preferuje takiego modelu tylko chcą wypić kawę z dziewczyną, podzielić się wydatkami po równo, gdy urodzi się dziecko chcą zostać w domu i pomóc żonie, żeby mogła rozwijać swoją karierę. Tak trudno to pojąć? Nikt nie chce się wykłócać o 8 zł tylko od początku preferuje równy podział.
Rozumiem że skoro nie widzisz nigdzie żadnej różnicy między kobietą, a mężczyzna to potrafisz wykarmic dziecko? Umiesz karmić piersią?
Nie wytrzymam
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-02, 23:54   #3938
shadow__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Karmienie piersią + męka 9 miesięcy (nie ukrywajmy że wiele kobiet naprawdę FATALNIE znosi ten stan..) + poród (naukowo dowiedzione że facet by czegoś takiego nie przeżył) + dochodzenie do siebie po porodzie/cesarce które też łatwe nie jest + wariujące po porodzie hormony powodujące często złe samopoczucie a nawet depresje poporodową...

Zreszta, szkoda miejsca na ten off top, dawajcie jakieś śmieszne historie.
shadow__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 07:53   #3939
GosiaSamosia1
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: 3-miasto
Wiadomości: 33
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

.

Edytowane przez GosiaSamosia1
Czas edycji: 2014-09-23 o 10:52
GosiaSamosia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 08:03   #3940
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez medrca Pokaż wiadomość
- Ciąża to nie choroba, po drugie tylko kobiety wychowują dzieci? W modelu równouprawnienia obydwoje rodzice wychowują

- Mężczyzna też pracuje, więc o co chodzi?

- Tylko kobiety wykonują czynnośći domowe? Według równouprawnienia mężczyźni też zajmują się w takim samym stopniu domem. Szkoda tylko, że mężczyźni bez problemu nabyli tą umiejętność, a kobiety mają zazwyczaj nadal dwie lewe ręce, gdy trzeba zrobić coś technicznego.

- ?

- Odnośnie tego samego stanowiska już się wypowiadałem. Zrozum, że papierek ze studiów nie zagwarantuje ci takich samych pieniędzy. Jeden programista zarabia X, a drugi Y. Obaj na takim samym stanowisku, a różnia w wykonywanej pracy ogromna. Nie ma prawie takich prac, przynajmniej w branży związanej z większymi zarobkami, że robisz monotonną pracę typu przekładanie kartek z miejsca A na miejce B.

- Gdyby mężczyźni mieli taki sam udział w tacierzyńskim co kobiety w macierzyńskim to by nie było tego problemu. Może warto dać szanse mężczyznom, żeby to oni zostali w domu, gdy dziecko się urodzi?

Masz po prostu zupełnie inną wizje związku. Dla ciebie związek to nie równość i partnerstwo tylko kobieta = dom = dzieci, wychowywanie, mężczyzna = płacenie za kobiete. Chcesz taki model to ok nic mi do tego. Ja mówię tylko, że duża część mężczyzn nie preferuje takiego modelu tylko chcą wypić kawę z dziewczyną, podzielić się wydatkami po równo, gdy urodzi się dziecko chcą zostać w domu i pomóc żonie, żeby mogła rozwijać swoją karierę. Tak trudno to pojąć? Nikt nie chce się wykłócać o 8 zł tylko od początku preferuje równy podział.
Wez chlopie wyluzuj i idz na jakies forum dla facetow glosic swoje racje
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 08:51   #3941
piankowa
Wtajemniczenie
 
Avatar piankowa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 677
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Chłopak przyjaciółki (aż nie wiem co ona w nim widzi):
- mieszkają w niezbyt dużym mieście ale mieszkają na 2 różnych końcach miasta, po godzinie 22 ona zawsze musi go odwozić do domu samochodem, bo po tej godzinie autobusy jeżdżą okrężną drogą, a bilety są droższe o 20 gr, do tego gdy miał pracę poza miastem oczekiwał od niej, że będzie po niego przyjeżdżać, bo bilety aglomeracyjne są droższe. (zapytałam, ani razu nie dorzucał się na benzynę).
-on studiuje poza miastem i mieszka w akademiku, gdy ona do niego przyjeżdża kombinuje na wszystkie sposoby jak tylko za nią nie płacić za nocleg-, raz czekali pół godziny na dworze na większą grupę bo wtedy portier nie sprawdza wszystkim kart mieszkańca, lub też muszą wracać do akademika przed 18 żeby jeszcze nie było kontroli kart
-nigdzie razem nie wychodzą, chyba, że A ma kupony do kina (wejście za darmo, albo dopłata ok 3 zł do 3D), raz wybraliśmy się większą ekipą do kina zdecydowaliśmy się na film w 3d - dla efektów, oni mieli te kupony, wynikła lekka sprzeczka, bo on obstawał za tym żeby iść na zwykły film, bo przecież to to samo, w końcu gdy A stwierdziła, że dopłaci też za niego te 3 zł się zgodził.
-do tego sytuacje gdy przesiaduje u niej cały dzień i wyjada wszystko z lodówki (nie wiem czy skąpstwo ale ja u swojego faceta nie panoszę się tak i jem tylko jeżeli domownicy akurat jedzą)
piankowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-03, 09:01   #3942
sskers
batonik
 
Avatar sskers
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 19 025
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez GosiaSamosia1 Pokaż wiadomość
Przypomniało mi się jak kiedyś Ex zaprosil mnie na 4 dni do siebie za granice (za bilet zaplacilam sobie sama). Gdy dotarlam na miejsce z dwiema walizkami (jedna moja, jedna od jego mamy dla niego) okazało sie, że nie dotrze po mnie na lotnisko i muszę sama dotrzeć do centrum (ok 50 km) z tymi dwiema walizami oczywiście później kolejna niespodzianka, nie wziął jednak urlopu na mój przyjzd więc będę musiała sama jakoś sobie zorganizować czas. Ponieważ mieszkał z właścicielem mieszkania i bał się, że ten może chcieć od niego kase za moj nocleg tam musiałam się ukrywać :-D wychodziłam z nim o 12 on szedł do pracy a ja do 22 musiałam czekac na miescie na niego :-D w tej walizce od mamy miał różne smakołyki które jadł tylko wtedy gdy ja np. brałam prysznic... czyli wtedy gdy nie było mnie w pobliżu co bym czasem nie chciała się poczęstować :-D gdy wracalam do pokoju widzialam tylko puste papierki na półce... tak jakoś mi było dziwnie z tym wszystkim, że w dniu wyjazdu zapytałam go "Ty w ogóle chciałeś żebym przyjechała? " a on na to: "oczywiscie! Wiesz ile kosztuje teraz wysylka paczki za granice?! 120 zł! A jeszcze nie wiadomo czy cała dojedzie!".
Niestety nie żartował. Dodam, że biedny to on nie był.


Powiedz, że go rzuciłaś zaraz po tej wizycie
__________________


Edytowane przez sskers
Czas edycji: 2014-09-03 o 09:02
sskers jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 09:02   #3943
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez GosiaSamosia1 Pokaż wiadomość
Przypomniało mi się jak kiedyś Ex zaprosil mnie na 4 dni do siebie za granice (za bilet zaplacilam sobie sama). Gdy dotarlam na miejsce z dwiema walizkami (jedna moja, jedna od jego mamy dla niego) okazało sie, że nie dotrze po mnie na lotnisko i muszę sama dotrzeć do centrum (ok 50 km) z tymi dwiema walizami oczywiście później kolejna niespodzianka, nie wziął jednak urlopu na mój przyjzd więc będę musiała sama jakoś sobie zorganizować czas. Ponieważ mieszkał z właścicielem mieszkania i bał się, że ten może chcieć od niego kase za moj nocleg tam musiałam się ukrywać :-D wychodziłam z nim o 12 on szedł do pracy a ja do 22 musiałam czekac na miescie na niego :-D w tej walizce od mamy miał różne smakołyki które jadł tylko wtedy gdy ja np. brałam prysznic... czyli wtedy gdy nie było mnie w pobliżu co bym czasem nie chciała się poczęstować :-D gdy wracalam do pokoju widzialam tylko puste papierki na półce... tak jakoś mi było dziwnie z tym wszystkim, że w dniu wyjazdu zapytałam go "Ty w ogóle chciałeś żebym przyjechała? " a on na to: "oczywiscie! Wiesz ile kosztuje teraz wysylka paczki za granice?! 120 zł! A jeszcze nie wiadomo czy cała dojedzie!".
Niestety nie żartował. Dodam, że biedny to on nie był.
Słynna polska gościnność

Więcej historii!
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 09:37   #3944
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

tak jakoś mi się przypomniało... moja mama ma rodzeństwo cioteczne (tata mojej mamy i ich mama są rodzeństwem, więc dzięki temu mają wspólnych dziadków, czyli moich pradziadków mam nadzieję, że jasno w miarę wyjaśniłam). pojechałam kiedyś z tym ciotecznym rodzeństwem mojej mamy na groby. trzeba było posprzątać, zapalić znicze. jakie było moje zniesmaczenie, gdy wujek chodził po obcych grobach i zabierał co ładniejsze znicze. wycięło mnie z butów, gdy powiedział, że dla tych staruchów (moich pradziadków) to szkoda kasy na nowe... 20 lat mieszkali w stanach, mają tam dwa domy, dwa mieszkania w wawie i dwa w naszej miejscowości... jak sobie przypomnę to aż mnie trzęsie...
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 09:56   #3945
lenkaa91
Raczkowanie
 
Avatar lenkaa91
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 43
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez lipstick89 Pokaż wiadomość
tak jakoś mi się przypomniało... moja mama ma rodzeństwo cioteczne (tata mojej mamy i ich mama są rodzeństwem, więc dzięki temu mają wspólnych dziadków, czyli moich pradziadków mam nadzieję, że jasno w miarę wyjaśniłam). pojechałam kiedyś z tym ciotecznym rodzeństwem mojej mamy na groby. trzeba było posprzątać, zapalić znicze. jakie było moje zniesmaczenie, gdy wujek chodził po obcych grobach i zabierał co ładniejsze znicze. wycięło mnie z butów, gdy powiedział, że dla tych staruchów (moich pradziadków) to szkoda kasy na nowe... 20 lat mieszkali w stanach, mają tam dwa domy, dwa mieszkania w wawie i dwa w naszej miejscowości... jak sobie przypomnę to aż mnie trzęsie...
Gruba przesada...

Świetny wątek
lenkaa91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 10:19   #3946
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
i błagam, koniec off topu i kłótni, bo zaglądam tu żeby posłuchać historyjek ..
Podpisuję się i proszę, żeby wszelkie offtopy przenieść na pw, albo do innych wątków. Następnym razem posypią się punkty.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 18:29   #3947
shadow__
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 472
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

OMG, coś jeszcze mi się przypomniało.
Byłam samotna, bylam wtedy mlodsza, co po czesci tlumaczy ze kolesia nie zrównałam z ziemia.... bylam samotna akurat bardzo, więc gdy przez przypadek poznałam w necie fajne "ciacho" to szybko sie wkęciłam w znajomość i zaczeliśmy pisać duzo, z czasem non stop. W ogóle cała ta znajomość okazała sie dziwna (i guzik z niej wyszło) no ale to watek o skapstwach, wiec do rzeczy - ten koleś pasuje tu jak ulał. Był z innego miasta, ale była to odległość 100km, wiec nie tak źle. Na 1 spotkanie przyjechał (polskim busem, za bilety zapłacił naprawde grosze) na 2 dni - nocleg miał za darmo, bo załatwiłam im u kumpli w mieszkaniu studenckim, 2x obiady zjadł u mnie w domu (w sumie tez załowałam pozniej ze zaprosiłam go do domu, nie wiem co mi odbiło) i zjadł naprawde duzo (3 porcje oO). Na miescie bylismy na spacerze, później 2x kawiarnia i raz pub - wszedzie płaciłam za siebie. Do materialistki mi daleko, ale bylo mi zwyczajnie przykro że załatwiłam mu nocleg za darmo, wprosił sie do mnie na 2 duze obiady a szkoda mu bylo 8 zł na piwo dla mnie - zwłaszcza ze studiował zaocznie + miał niezła prace, przy czym ja studia dzienne, zero pracy i w domu tez krucho z kasa, o czym wiedział, bo kiedys mu sie wyzaliłam (przed spotkaniem pisalismy ze soba jakies 3 miesiace). Napisalam mu po tym 1 spotkaniu ze obiawiam sie ze mimo tego jak super nam sie pisalo, to po spotkaniu wydaje mi sie, ze nic z tego nie bedzie (oczywiscie nie chodzilo mi tylko o to płacenie,ale tez o to ze na zywo bylo ZERO jakiejkolwiek chemii + co chwila niezreczna cisza, malo wspolnych tematow i w ogole jakos mnie odpychało od faceta). Ubłagał o kolejne spotkanie - szanse. No ok, zgodzilam sie ale oczywiscie pod warunkiem ze on przyjedzie. Nocleg znowu mu załatwiłam darmowy (u tego samego kumpla, ktory mial mieszkanie 4 pokojowe - 1 mial dla siebie, 2 wynajmowal studentom a akurat 1 pokoj mial wolny), znowu wprosil sie na obiad (mial tylko po mnie przyjsc, ale przy mojej mamie zaczał mowic jakies dziwne teksty ze mu słabo z głodu itp oO i sie wprosił) i teraz, uwaga - mielismy kupic piwo w zabce i isc nad rzeke sie spotkac z moimi znajomymi (to bylo lato). Idziemy do zabki, on podlatuje do lodówki, chwyta 2 piwa i leci do kasy. Ucieszylam sie, bo pomyslalam ze w koncu sie ogarnał (nie zebym wyliczala, ale jak zjadł u mnie 3 obiady po kilka dokladek, to piwo naprawde powinien kupic..) podchodze do niego akurat jak stal przy kasie i w tym momencie pytanie pani kasjerki "razem, czy osobno" na co on z nieukrywanym zdziweniem "osobno!" wtedy stwierdzilam ze z tej znajomosci naprawde nic nie bedzie (piwo bylo na dodatek w promocji za 1,99....) ale mial bilet na busa na wieczór na drugi dzien, wiec nie chcialam tez byc wredna i zostawiac go samego w obcym miescie (nawet nie wiecie jak zaluje teraz ze tego nie zrobilam). Poszlismy do znajomych nad te rzeke i tam jeszcze na dodatek narobił mi wstydu, wjechał temat aborcji i jakos tak wyszlo ze kazdy z nas akurat jest ogólnie baaardzo przeciw (w tym ja) on wtedy sie w ogole nie wypowiadal, pol godziny pozniej juz zupelnie inny temat, zartujemy i znajoma sie az poplakala ze smiechu, po czym inna znajoma (bylismy jakos w 7 osob) powiedziala ze ona sie nigdy nie poplakala ze smiechu, a by chciala - po czym tekst mojego (na szczescie niedoszlego) "chlopaka" (tak sie wtedy przedstawil i to jeszcze jak ja nie słyszalam a ja potem przy nim nie wiedziałam jak z tego wybrnac;////) "chcesz sie poplakac? chcesz? to pogadajmy o wyskrobanych dzieciach" znajomi w szoku, szybko sie potem zmyli, ja wsciekla, on mnie cala droge przepraszal.. na drugi dzien juz nie chcialam go widziec, ale mam za dobre serce i nie chcialam by koczowal caly dzien w miescie do busa, wiec umowilam sie z nim na obiad (juz nie chcialam go widziec w swoim domu). Najgorsze jest to ze mama byla przed wypłata, wiec mialam przy sobie tylko 6 zł, ale liczylam ze majac wyrzuty sumienia za tamten tekst o dzieciach ze jak zobaczy ze nie mam kasy, to cos mi postawi. Poszlismy do dosc fast foodowej (taniej, ale nie, nie mac czy kfc) restauracji i pech chcial ze spotkalam przyjaciolke z chlopakiem i sie dosiedli. Nie dosc ze probowal sie przedstawic znowu jako moj chlopak, to chlopak przyjaciolki poszedł zamowic 2 pyszne obiady i placil za nia, a ten "moj" koles zamowil sobie: zupe, sałatke, koktajl, obiad (mieso+surówki+frytki) a jak mu powiedzialam ze zapomnialam (niby..) kasy i mam tylko na frytki to.. nic nie powiedzial i zmienil temat. A bylam taka glodna pamietam zamowilam frytki małe i pamietam ze przyjaciolka i nawet jej chlopak (widzialam go dopiero 3x bo byli krotko) co chwila mi cos od siebie wciskali, niby do sprobowana, a wiem ze to dlatego ze im bylo glupio. A on zjadł wszystko co mial i nawet mi 1 frytki nie zaproponował :/.
Jak pojechał juz nigdy sie do gnoja nie odezwałam..

Edytowane przez shadow__
Czas edycji: 2014-09-03 o 18:40
shadow__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 18:46   #3948
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
OMG, coś jeszcze mi się przypomniało.
Byłam samotna, bylam wtedy mlodsza, co po czesci tlumaczy ze kolesia nie zrównałam z ziemia.... bylam samotna akurat bardzo, więc gdy przez przypadek poznałam w necie fajne "ciacho" to szybko sie wkęciłam w znajomość i zaczeliśmy pisać duzo, z czasem non stop. W ogóle cała ta znajomość okazała sie dziwna (i guzik z niej wyszło) no ale to watek o skapstwach, wiec do rzeczy - ten koleś pasuje tu jak ulał. Był z innego miasta, ale była to odległość 100km, wiec nie tak źle. Na 1 spotkanie przyjechał (polskim busem, za bilety zapłacił naprawde grosze) na 2 dni - nocleg miał za darmo, bo załatwiłam im u kumpli w mieszkaniu studenckim, 2x obiady zjadł u mnie w domu (w sumie tez załowałam pozniej ze zaprosiłam go do domu, nie wiem co mi odbiło) i zjadł naprawde duzo (3 porcje oO). Na miescie bylismy na spacerze, później 2x kawiarnia i raz pub - wszedzie płaciłam za siebie. Do materialistki mi daleko, ale bylo mi zwyczajnie przykro że załatwiłam mu nocleg za darmo, wprosił sie do mnie na 2 duze obiady a szkoda mu bylo 8 zł na piwo dla mnie - zwłaszcza ze studiował zaocznie + miał niezła prace, przy czym ja studia dzienne, zero pracy i w domu tez krucho z kasa, o czym wiedział, bo kiedys mu sie wyzaliłam (przed spotkaniem pisalismy ze soba jakies 3 miesiace). Napisalam mu po tym 1 spotkaniu ze obiawiam sie ze mimo tego jak super nam sie pisalo, to po spotkaniu wydaje mi sie, ze nic z tego nie bedzie (oczywiscie nie chodzilo mi tylko o to płacenie,ale tez o to ze na zywo bylo ZERO jakiejkolwiek chemii + co chwila niezreczna cisza, malo wspolnych tematow i w ogole jakos mnie odpychało od faceta). Ubłagał o kolejne spotkanie - szanse. No ok, zgodzilam sie ale oczywiscie pod warunkiem ze on przyjedzie. Nocleg znowu mu załatwiłam darmowy (u tego samego kumpla, ktory mial mieszkanie 4 pokojowe - 1 mial dla siebie, 2 wynajmowal studentom a akurat 1 pokoj mial wolny), znowu wprosil sie na obiad (mial tylko po mnie przyjsc, ale przy mojej mamie zaczał mowic jakies dziwne teksty ze mu słabo z głodu itp oO i sie wprosił) i teraz, uwaga - mielismy kupic piwo w zabce i isc nad rzeke sie spotkac z moimi znajomymi (to bylo lato). Idziemy do zabki, on podlatuje do lodówki, chwyta 2 piwa i leci do kasy. Ucieszylam sie, bo pomyslalam ze w koncu sie ogarnał (nie zebym wyliczala, ale jak zjadł u mnie 3 obiady po kilka dokladek, to piwo naprawde powinien kupic..) podchodze do niego akurat jak stal przy kasie i w tym momencie pytanie pani kasjerki "razem, czy osobno" na co on z nieukrywanym zdziweniem "osobno!" wtedy stwierdzilam ze z tej znajomosci naprawde nic nie bedzie (piwo bylo na dodatek w promocji za 1,99....) ale mial bilet na busa na wieczór na drugi dzien, wiec nie chcialam tez byc wredna i zostawiac go samego w obcym miescie (nawet nie wiecie jak zaluje teraz ze tego nie zrobilam). Poszlismy do znajomych nad te rzeke i tam jeszcze na dodatek narobił mi wstydu, wjechał temat aborcji i jakos tak wyszlo ze kazdy z nas akurat jest ogólnie baaardzo przeciw (w tym ja) on wtedy sie w ogole nie wypowiadal, pol godziny pozniej juz zupelnie inny temat, zartujemy i znajoma sie az poplakala ze smiechu, po czym inna znajoma (bylismy jakos w 7 osob) powiedziala ze ona sie nigdy nie poplakala ze smiechu, a by chciala - po czym tekst mojego (na szczescie niedoszlego) "chlopaka" (tak sie wtedy przedstawil i to jeszcze jak ja nie słyszalam a ja potem przy nim nie wiedziałam jak z tego wybrnac;////) "chcesz sie poplakac? chcesz? to pogadajmy o wyskrobanych dzieciach" znajomi w szoku, szybko sie potem zmyli, ja wsciekla, on mnie cala droge przepraszal.. na drugi dzien juz nie chcialam go widziec, ale mam za dobre serce i nie chcialam by koczowal caly dzien w miescie do busa, wiec umowilam sie z nim na obiad (juz nie chcialam go widziec w swoim domu). Najgorsze jest to ze mama byla przed wypłata, wiec mialam przy sobie tylko 6 zł, ale liczylam ze majac wyrzuty sumienia za tamten tekst o dzieciach ze jak zobaczy ze nie mam kasy, to cos mi postawi. Poszlismy do dosc fast foodowej (taniej, ale nie, nie mac czy kfc) restauracji i pech chcial ze spotkalam przyjaciolke z chlopakiem i sie dosiedli. Nie dosc ze probowal sie przedstawic znowu jako moj chlopak, to chlopak przyjaciolki poszedł zamowic 2 pyszne obiady i placil za nia, a ten "moj" koles zamowil sobie: zupe, sałatke, koktajl, obiad (mieso+surówki+frytki) a jak mu powiedzialam ze zapomnialam (niby..) kasy i mam tylko na frytki to.. nic nie powiedzial i zmienil temat. A bylam taka glodna pamietam zamowilam frytki małe i pamietam ze przyjaciolka i nawet jej chlopak (widzialam go dopiero 3x bo byli krotko) co chwila mi cos od siebie wciskali, niby do sprobowana, a wiem ze to dlatego ze im bylo glupio. A on zjadł wszystko co mial i nawet mi 1 frytki nie zaproponował :/.
Jak pojechał juz nigdy sie do gnoja nie odezwałam..
co za palant!!!!
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-03, 21:44   #3949
bulka114
Wtajemniczenie
 
Avatar bulka114
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez shadow__ Pokaż wiadomość
OMG, coś jeszcze mi się przypomniało.
Byłam samotna, bylam wtedy mlodsza, co po czesci tlumaczy ze kolesia nie zrównałam z ziemia.... bylam samotna akurat bardzo, więc gdy przez przypadek poznałam w necie fajne "ciacho" to szybko sie wkęciłam w znajomość i zaczeliśmy pisać duzo, z czasem non stop. W ogóle cała ta znajomość okazała sie dziwna (i guzik z niej wyszło) no ale to watek o skapstwach, wiec do rzeczy - ten koleś pasuje tu jak ulał. Był z innego miasta, ale była to odległość 100km, wiec nie tak źle. Na 1 spotkanie przyjechał (polskim busem, za bilety zapłacił naprawde grosze) na 2 dni - nocleg miał za darmo, bo załatwiłam im u kumpli w mieszkaniu studenckim, 2x obiady zjadł u mnie w domu (w sumie tez załowałam pozniej ze zaprosiłam go do domu, nie wiem co mi odbiło) i zjadł naprawde duzo (3 porcje oO). Na miescie bylismy na spacerze, później 2x kawiarnia i raz pub - wszedzie płaciłam za siebie. Do materialistki mi daleko, ale bylo mi zwyczajnie przykro że załatwiłam mu nocleg za darmo, wprosił sie do mnie na 2 duze obiady a szkoda mu bylo 8 zł na piwo dla mnie - zwłaszcza ze studiował zaocznie + miał niezła prace, przy czym ja studia dzienne, zero pracy i w domu tez krucho z kasa, o czym wiedział, bo kiedys mu sie wyzaliłam (przed spotkaniem pisalismy ze soba jakies 3 miesiace). Napisalam mu po tym 1 spotkaniu ze obiawiam sie ze mimo tego jak super nam sie pisalo, to po spotkaniu wydaje mi sie, ze nic z tego nie bedzie (oczywiscie nie chodzilo mi tylko o to płacenie,ale tez o to ze na zywo bylo ZERO jakiejkolwiek chemii + co chwila niezreczna cisza, malo wspolnych tematow i w ogole jakos mnie odpychało od faceta). Ubłagał o kolejne spotkanie - szanse. No ok, zgodzilam sie ale oczywiscie pod warunkiem ze on przyjedzie. Nocleg znowu mu załatwiłam darmowy (u tego samego kumpla, ktory mial mieszkanie 4 pokojowe - 1 mial dla siebie, 2 wynajmowal studentom a akurat 1 pokoj mial wolny), znowu wprosil sie na obiad (mial tylko po mnie przyjsc, ale przy mojej mamie zaczał mowic jakies dziwne teksty ze mu słabo z głodu itp oO i sie wprosił) i teraz, uwaga - mielismy kupic piwo w zabce i isc nad rzeke sie spotkac z moimi znajomymi (to bylo lato). Idziemy do zabki, on podlatuje do lodówki, chwyta 2 piwa i leci do kasy. Ucieszylam sie, bo pomyslalam ze w koncu sie ogarnał (nie zebym wyliczala, ale jak zjadł u mnie 3 obiady po kilka dokladek, to piwo naprawde powinien kupic..) podchodze do niego akurat jak stal przy kasie i w tym momencie pytanie pani kasjerki "razem, czy osobno" na co on z nieukrywanym zdziweniem "osobno!" wtedy stwierdzilam ze z tej znajomosci naprawde nic nie bedzie (piwo bylo na dodatek w promocji za 1,99....) ale mial bilet na busa na wieczór na drugi dzien, wiec nie chcialam tez byc wredna i zostawiac go samego w obcym miescie (nawet nie wiecie jak zaluje teraz ze tego nie zrobilam). Poszlismy do znajomych nad te rzeke i tam jeszcze na dodatek narobił mi wstydu, wjechał temat aborcji i jakos tak wyszlo ze kazdy z nas akurat jest ogólnie baaardzo przeciw (w tym ja) on wtedy sie w ogole nie wypowiadal, pol godziny pozniej juz zupelnie inny temat, zartujemy i znajoma sie az poplakala ze smiechu, po czym inna znajoma (bylismy jakos w 7 osob) powiedziala ze ona sie nigdy nie poplakala ze smiechu, a by chciala - po czym tekst mojego (na szczescie niedoszlego) "chlopaka" (tak sie wtedy przedstawil i to jeszcze jak ja nie słyszalam a ja potem przy nim nie wiedziałam jak z tego wybrnac;////) "chcesz sie poplakac? chcesz? to pogadajmy o wyskrobanych dzieciach" znajomi w szoku, szybko sie potem zmyli, ja wsciekla, on mnie cala droge przepraszal.. na drugi dzien juz nie chcialam go widziec, ale mam za dobre serce i nie chcialam by koczowal caly dzien w miescie do busa, wiec umowilam sie z nim na obiad (juz nie chcialam go widziec w swoim domu). Najgorsze jest to ze mama byla przed wypłata, wiec mialam przy sobie tylko 6 zł, ale liczylam ze majac wyrzuty sumienia za tamten tekst o dzieciach ze jak zobaczy ze nie mam kasy, to cos mi postawi. Poszlismy do dosc fast foodowej (taniej, ale nie, nie mac czy kfc) restauracji i pech chcial ze spotkalam przyjaciolke z chlopakiem i sie dosiedli. Nie dosc ze probowal sie przedstawic znowu jako moj chlopak, to chlopak przyjaciolki poszedł zamowic 2 pyszne obiady i placil za nia, a ten "moj" koles zamowil sobie: zupe, sałatke, koktajl, obiad (mieso+surówki+frytki) a jak mu powiedzialam ze zapomnialam (niby..) kasy i mam tylko na frytki to.. nic nie powiedzial i zmienil temat. A bylam taka glodna pamietam zamowilam frytki małe i pamietam ze przyjaciolka i nawet jej chlopak (widzialam go dopiero 3x bo byli krotko) co chwila mi cos od siebie wciskali, niby do sprobowana, a wiem ze to dlatego ze im bylo glupio. A on zjadł wszystko co mial i nawet mi 1 frytki nie zaproponował :/.
Jak pojechał juz nigdy sie do gnoja nie odezwałam..

Gdzie to się nawet takie uchowało, bo o wychowaniu trudno mówić


Pamiętam jak mój kolega będąc w macu zabierał mase chusteczek, bo szkoda mu było na normalne w opakowaniu.
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam."


"Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
bulka114 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-04, 08:46   #3950
RudaKita07
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 59
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Pamiętam jak mój eks nie dał mi nic na moje urodziny. Na początku nie byłam zła, bo stwierdziłam, że może był bez kasy, no sama wiem jak to jest. Pomińmy to, że nawet nie złożył mi życzeń, mimo, że doskonale wiedział, że mam urodziny. Trochę mi było przykro jak 2 dni później przyjechał do mnie w nowej firmowej kurtce, nowych firmowych butach i nowych spodniach( a nie stać go było, żeby z tego wydać 5 zł na głupiego kwiatka?).

Nie wiem czy to pasuje do tematu, ale też trochę dziwne było. W dzień kobiet nie przyjechał,bo źle się czuł. Na drugi dzień zawitał bez niczego, ale ja znowu 'okey, może nie ma naprawdę kasy'( gdzie to był kolejny dzień kobiet w naszym związku i zawsze go 'obchodził', więc stwierdzenie 'nie obchodzi tego święta' nie wchodziło w grę). Stwierdził wtedy, że jest głodny i koniecznie chce iść na kebaba. Ja nie miałam ochoty i pieniędzy i powiedziałam, żeby kupił tylko dla siebie. On się upierał jednak,że mi postawi. Wypaliłam wtedy do niego, że zamiast kebaba za dychę wolałabym, żeby wydał te 2,50 na kwiatka. A co na to mój eks? Wyciąga z kieszeni drobniaki i 'masz tu 2,50 na kwiatka'

Edytowane przez RudaKita07
Czas edycji: 2014-09-04 o 08:50
RudaKita07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 08:55   #3951
lipstick89
Jedyna oryginalna Lips :)
 
Avatar lipstick89
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: LPU
Wiadomości: 7 830
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez RudaKita07 Pokaż wiadomość
Pamiętam jak mój eks nie dał mi nic na moje urodziny. Na początku nie byłam zła, bo stwierdziłam, że może był bez kasy, no sama wiem jak to jest. Pomińmy to, że nawet nie złożył mi życzeń, mimo, że doskonale wiedział, że mam urodziny. Trochę mi było przykro jak 2 dni później przyjechał do mnie w nowej firmowej kurtce, nowych firmowych butach i nowych spodniach( a nie stać go było, żeby z tego wydać 5 zł na głupiego kwiatka?).

Nie wiem czy to pasuje do tematu, ale też trochę dziwne było. W dzień kobiet nie przyjechał,bo źle się czuł. Na drugi dzień zawitał bez niczego, ale ja znowu 'okey, może nie ma naprawdę kasy'( gdzie to był kolejny dzień kobiet w naszym związku i zawsze go 'obchodził', więc stwierdzenie 'nie obchodzi tego święta' nie wchodziło w grę). Stwierdził wtedy, że jest głodny i koniecznie chce iść na kebaba. Ja nie miałam ochoty i pieniędzy i powiedziałam, żeby kupił tylko dla siebie. On się upierał jednak,że mi postawi. Wypaliłam wtedy do niego, że zamiast kebaba za dychę wolałabym, żeby wydał te 2,50 na kwiatka. A co na to mój eks? Wyciąga z kieszeni drobniaki i 'masz tu 2,50 na kwiatka'
__________________
30.05.2007
05.09.2015

2018
20/52
lipstick89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 09:13   #3952
Karolllka7
Zakorzenienie
 
Avatar Karolllka7
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez RudaKita07 Pokaż wiadomość
Pamiętam jak mój eks nie dał mi nic na moje urodziny. Na początku nie byłam zła, bo stwierdziłam, że może był bez kasy, no sama wiem jak to jest. Pomińmy to, że nawet nie złożył mi życzeń, mimo, że doskonale wiedział, że mam urodziny. Trochę mi było przykro jak 2 dni później przyjechał do mnie w nowej firmowej kurtce, nowych firmowych butach i nowych spodniach( a nie stać go było, żeby z tego wydać 5 zł na głupiego kwiatka?).

Nie wiem czy to pasuje do tematu, ale też trochę dziwne było. W dzień kobiet nie przyjechał,bo źle się czuł. Na drugi dzień zawitał bez niczego, ale ja znowu 'okey, może nie ma naprawdę kasy'( gdzie to był kolejny dzień kobiet w naszym związku i zawsze go 'obchodził', więc stwierdzenie 'nie obchodzi tego święta' nie wchodziło w grę). Stwierdził wtedy, że jest głodny i koniecznie chce iść na kebaba. Ja nie miałam ochoty i pieniędzy i powiedziałam, żeby kupił tylko dla siebie. On się upierał jednak,że mi postawi. Wypaliłam wtedy do niego, że zamiast kebaba za dychę wolałabym, żeby wydał te 2,50 na kwiatka. A co na to mój eks? Wyciąga z kieszeni drobniaki i 'masz tu 2,50 na kwiatka'
Często czytam historie na tym wątku, ale to przebiło wszystko!
__________________
Karolllka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 12:09   #3953
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)



Tak mi się przypomniało
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:36   #3954
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Wiecie co... mój chłopak nie miał pieniędzy 2 lata temu na święta, jedynie jakieś grosze... Kupił mi sok i paczkę ciastek, bo akurat miałam ochotę. Zapakował to w torebkę świąteczną. Było mu tak wstyd dlatego myślał, że to będzie słodkie. Do dzisiaj nie zapomnę tego, jak dla mnie to było urocze i na prawdę się wzruszyłam trochę, bo jemu bo on na prawdę się czuł taki upokorzony, sama nie wiem czemu... Moje koleżanki uznały to za szczyt skąpstwa, bo przecież mógł oszczędzać...
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:41   #3955
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

MonnieB - moim zdaniem to urocze.
Jak w zeszlym roku mialam urodziny a TZ miesiac wczesniej stracil prace to dostalam maly bukiecik, to tez bylo urocze
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:42   #3956
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Ja też uznałam, ze to urocze i dlatego powedziałam koleżankom, a one mnie wyśmiały. Gdy powiedziałam co dostałam rok później to znowu uznały, że jestem materialistką
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:47   #3957
AlwaysCocoChanel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 161
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Moja ostatnia randka: zostałam zaproszona do kina, przy okienku Pani mówi kwotę a on nic, zero ruchu... to wyciągam te swoje 20 zł (okej, mogę zapłacić za siebie) a on patrzy na mnie błagalnym wzrokiem. W końcu wycedził "wiesz, muszę oszczędzać na samochód, nie mam przy sobie gotówki". już nie wspominam, że film wybrał ON więc w efekcie wydałam 40 zł i obejrzałam beznadziejny film akcji
AlwaysCocoChanel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:48   #3958
201705230905
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 043
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Wiecie co... mój chłopak nie miał pieniędzy 2 lata temu na święta, jedynie jakieś grosze... Kupił mi sok i paczkę ciastek, bo akurat miałam ochotę. Zapakował to w torebkę świąteczną. Było mu tak wstyd dlatego myślał, że to będzie słodkie. Do dzisiaj nie zapomnę tego, jak dla mnie to było urocze i na prawdę się wzruszyłam trochę, bo jemu bo on na prawdę się czuł taki upokorzony, sama nie wiem czemu... Moje koleżanki uznały to za szczyt skąpstwa, bo przecież mógł oszczędzać...
Aż mi się łezka trochę zakręciła, jak to czytałam, ach ten okres
201705230905 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:49   #3959
Karolllka7
Zakorzenienie
 
Avatar Karolllka7
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 475
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Ja też uznałam, ze to urocze i dlatego powedziałam koleżankom, a one mnie wyśmiały. Gdy powiedziałam co dostałam rok później to znowu uznały, że jestem materialistką
Jest różnica między niewielkim gestem od kochającego chłopaka a rzuconym "masz tu 2,50 i kup sobie kwiatka" Akurat w Twoim przypadku chłopak nie był skąpcem, a bardzo fajnym facetem
__________________
Karolllka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-04, 14:59   #3960
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

Cytat:
Napisane przez AlwaysCocoChanel Pokaż wiadomość
Moja ostatnia randka: zostałam zaproszona do kina, przy okienku Pani mówi kwotę a on nic, zero ruchu... to wyciągam te swoje 20 zł (okej, mogę zapłacić za siebie) a on patrzy na mnie błagalnym wzrokiem. W końcu wycedził "wiesz, muszę oszczędzać na samochód, nie mam przy sobie gotówki". już nie wspominam, że film wybrał ON więc w efekcie wydałam 40 zł i obejrzałam beznadziejny film akcji

Ja kazałabym mu spadać na drzewo.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-31 20:11:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:25.