Polecamy:

Rukmini · 2012-06-05, 08:08

Mnie też denerwuje to, że panie stoją nade mną, jakby mi łaskę robiły.
Dlatego nie wchodzę do sklepu, jeśli nie ma tam innych klientek. Wolę jak ich uwaga się rozprasza na kilka osób.

linkaa1987 · 2012-06-05, 09:43

Z ilością cieni bywa różnie, wszystko zależy od wielkości sklepu lub wyspy. Wiadomo, że jest określona ilość miejsca na cienie pojedyncze, wkłady czy lakiery. Popytajcie najpierw, bo zawsze jest możliwość ściągnięcia cienia albo z innego punktu albo Panie mogą je zamówić. Trochę dłużej się czeka, ale nie ma rzeczy niemożliwych

I nie bądźcie złe na ekspedientki, są konkretne wytyczne, co muszą zrobić, jak się zachować i zawsze być 'gotowe' do pomocy

Nie mówię oczywiście o takich, co są za karę, czy mają nadąsane miny, bo takie osoby nie nadają się do takiej pracy

)

Narrhien · 2012-06-05, 09:59

Ja tam w sumie na "moje" ekspedientki nie narzekam - zawsze zapytają, w czym pomóc, usmiechnięte, miłe, ale kiedy im mówię, że wiem, czego szukam, to nie są nachalne. Aczkolwiek w sumie nawet wygodniej mi korzystać z ich pomocy, powiem numerek a one mi znajdą

gorzej, jak chcę sobie ot tak pociapać paluchami i nie wiem,czego własciwie szukam,ale też źle nie jest

I zawsze mają takie ładne makijaże kolorowe

Rukmini · 2012-06-05, 11:26

Ja nie jestem zła na ekspedientki. Domyślam się, że taka jest ich praca. Ale nie bedę udawać, że mnie to nie drażni i że tego nie lubię.
Zresztą każdy człowiek jest inny.
W jednym sklepie panie są bardzo fajne. Pomogły mi wybrać kolory do paletki na prezent. A gdy nie potrzebuje pomocy, to się nie narzucają.
W innym za to jak się tylko zbliżam, to już czuję się jak intruz przeszkadzający komuś w wolnej chwili (za każdym razem pani raczy mnie takim spojrzeniem, że mam ochote wyjść - albo nie wchodzić, jeśli jeszcze tego nie zrobiłam).

Dobrze wiedzieć, że mogę sobie wybrać kolory z netu i przyjść z numerami i że jest szansa, że mi je sprowadzą. Nie wiedziałam.

neath · 2012-06-05, 11:40

Cytat:

Napisane przez hey_stella

no właśnie i dlatego się napaliłam jak szczerbaty na suchary, a tu się okazuje, że szału nie ma z tym grzebykiem

Ja tam lubię grzebyk

. Sprawdza się lepiej niż szczoteczka od tuszu. Pozwala rozkleić nawet pojedyncze rzęsy.

linkaa1987 · 2012-06-05, 15:49

wa,

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Ja nie jestem zła na ekspedientki. Domyślam się, że taka jest ich praca. Ale nie bedę udawać, że mnie to nie drażni i że tego nie lubię.
Zresztą każdy człowiek jest inny.
W jednym sklepie panie są bardzo fajne. Pomogły mi wybrać kolory do paletki na prezent. A gdy nie potrzebuje pomocy, to się nie narzucają.
W innym za to jak się tylko zbliżam, to już czuję się jak intruz przeszkadzający komuś w wolnej chwili (za każdym razem pani raczy mnie takim spojrzeniem, że mam ochote wyjść - albo nie wchodzić, jeśli jeszcze tego nie zrobiłam).

Dobrze wiedzieć, że mogę sobie wybrać kolory z netu i przyjść z numerami i że jest szansa, że mi je sprowadzą. Nie wiedziałam.

W zasadzie to tak w każdym sklepie bywa, zależy od ludzi

Narrhien · 2012-06-05, 19:57

kupiłam sobie ten grzebyk dzisiaj

nie wiem, co mnie naszło, bo ja ogólnie nie używam takich rzeczy, ale tak się zasugerowałam waszymi wpisami, że w końcu kupiłam

w sumie 8 zł mnie nie zbawi, a mam czasem problem z rzęsami.

Dzisiaj dobiłam do magicznej 30tki cieni, nabywając śliczną, żarówiastą, żółciastą zieleń, ładny wrzos, głęboki, błyszczący morski, elektryzujący fiolet, perłową, opalizującą biel i delikatną kawę z mlekiem

Znaczy ten, kolejno 133AMC Shine, 440 P, 115AMC Shine, 66 AMC, 115 AMC Shine i 463 DS

I wciąż nie jest mi dość!

Dziewczyny, zauważyłam, że ciężko jest znaleźć jakiś faktycznie czarny, ale ciekawy (np. opalizujący czy z fajnymi drobinkami) cień... wszystkie są takie jakby jasne, a jedyny czarny jaki widziałam to mat... może mogłybyście coś polecić? Coś takiego do fajnych, ciemnych makijaży, ciepły albo zimny, albo neutralny... mam tylko 498DS, ale mi nie odpowiada... co najlepsze, dzisiaj właśnie oglądałam go w sklepie i bardzo mi się podobał, ale zdecydowałam się, że nie kupię, po czym w domu zobaczyłam, że mam ten cień i wcale nie jest taki fajny.
Ech, za oświetlenie powinni ich tam zabić w tym Inglocie.

Swoją drogą nowe lakiery strasznie fajne, ale drogie ; / 30zł za sztukę.

Co do nowych cieni z limitowanki to owszem, ładne, ale szczerze - moim zdaniem bardzo podobne do już istniejących. Jakoś mnie nie zachęciły do zakupu.

elizka1987 · 2012-06-05, 20:47

Cytat:

Napisane przez IvieDalia

Mam podobne odczucia do was. Ostatnio będąc w Inglocie, rozczarowałam się konkretnie. No liczyłam na (jak któraś z was to nazwała) oczopląs, a tu wcale nie tak dużo tych cieni... Nawet nie znalazłam fajnego, jasnego odcienia taupe.
Dodatkowo irytuje mnie obsługa, Pani stała nade mną cały czas z miną, jakby robiła mi łaskę, że ma mnie obsłużyć.

Jeśli nie koniecznie zależy ci na Inglocie to mogę polecić Golden Rose silky touch pearl eyeshadow nr 126.

IvieDalia · 2012-06-06, 16:02

Cytat:

Napisane przez dzolls

Wprawdzie kijowe zdjęcia mi wyszły, ale może kolor 502 ds spełni Twoje potrzeby w zakresie taupe?

http://kotogrodnika.blogspot.com/201...rze-taupe.html

Dziękuję bardzo! Wezmę go pod uwagę

Jednak szukam czegoś troszkę jaśniejszego. Załączę zdjęcie.

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Ja nie jestem zła na ekspedientki. Domyślam się, że taka jest ich praca. Ale nie bedę udawać, że mnie to nie drażni i że tego nie lubię.
Zresztą każdy człowiek jest inny.
W jednym sklepie panie są bardzo fajne. Pomogły mi wybrać kolory do paletki na prezent. A gdy nie potrzebuje pomocy, to się nie narzucają.
W innym za to jak się tylko zbliżam, to już czuję się jak intruz przeszkadzający komuś w wolnej chwili (za każdym razem pani raczy mnie takim spojrzeniem, że mam ochote wyjść - albo nie wchodzić, jeśli jeszcze tego nie zrobiłam).

Mam tak samo. I nawet nie mogę się skupić na produktach, żeby coś wybrać, dobrać, bo jakoś rozprasza mnie jak ktoś nade mną stoi i czeka aż się zdecyduję.

Cytat:

Napisane przez Narrhien

kupiłam sobie ten grzebyk dzisiaj

nie wiem, co mnie naszło, bo ja ogólnie nie używam takich rzeczy, ale tak się zasugerowałam waszymi wpisami, że w końcu kupiłam

w sumie 8 zł mnie nie zbawi, a mam czasem problem z rzęsami.

Dzisiaj dobiłam do magicznej 30tki cieni, nabywając śliczną, żarówiastą, żółciastą zieleń, ładny wrzos, głęboki, błyszczący morski, elektryzujący fiolet, perłową, opalizującą biel i delikatną kawę z mlekiem

Znaczy ten, kolejno 133AMC Shine, 440 P, 115AMC Shine, 66 AMC, 115 AMC Shine i 463 DS

.

Ooo ten 463 DS w sumie by pasował, bo szukam właśnie coś takiego. Możesz napisać czy jest zbliżony do tego cienia, którego zdjęcie umieściłam w załączniku?

Cytat:

Napisane przez elizka1987

Jeśli nie koniecznie zależy ci na Inglocie to mogę polecić Golden Rose silky touch pearl eyeshadow nr 126.

Dziękuję, jednak jak wspominałam poszukuję czegoś jaśniejszego.
Miałam na myśli taki szarawy beż.

elizka1987 · 2012-06-06, 21:02

Cytat:

Napisane przez IvieDalia

Dziękuję bardzo! Wezmę go pod uwagę

Jednak szukam czegoś troszkę jaśniejszego. Załączę zdjęcie.

Mam tak samo. I nawet nie mogę się skupić na produktach, żeby coś wybrać, dobrać, bo jakoś rozprasza mnie jak ktoś nade mną stoi i czeka aż się zdecyduję.

Ooo ten 463 DS w sumie by pasował, bo szukam właśnie coś takiego. Możesz napisać czy jest zbliżony do tego cienia, którego zdjęcie umieściłam w załączniku?

Dziękuję, jednak jak wspominałam poszukuję czegoś jaśniejszego.
Miałam na myśli taki szarawy beż.

Opakowanie tego cienia na zdjęciu wygląda mi na maybelline.

Narrhien · 2012-06-06, 21:03

IvieDalia, moim zdaniem to jest całkiem inny kolor. To 463DS jest całkowicie ciepłym kolorem ze złocistymi drobinkami (których prawie nie widać, są minimalne, ale jednak zdecydowanie ciepłe), nie ma w sobie szarości.

Załączyłam zdjęcia mojej kolekcji

Aczkolwiek niekompletna, bo brakuje tam 409P, 133AMC Shine i mojej nowej palety na 20 kółek

W końcu mam wszystko ładnie poukładane.

463DS to 1 zdjęcie, od lewej drugi w środkowym rzędzie. Aczkolwiek to zdjęcie i tak nie oddaje jego koloru ani uroku, ale tak ciężko jest zrobić dobre zdjęcie cieniowi

IvieDalia · 2012-06-06, 22:18

Cytat:

Napisane przez elizka1987

Opakowanie tego cienia na zdjęciu wygląda mi na maybelline.

Tak, to jest Maybelline i szukam dupe lub podobnego cienia w Inglocie.

Cytat:

Napisane przez Narrhien

IvieDalia, moim zdaniem to jest całkiem inny kolor. To 463DS jest całkowicie ciepłym kolorem ze złocistymi drobinkami (których prawie nie widać, są minimalne, ale jednak zdecydowanie ciepłe), nie ma w sobie szarości.

Załączyłam zdjęcia mojej kolekcji

Aczkolwiek niekompletna, bo brakuje tam 409P, 133AMC Shine i mojej nowej palety na 20 kółek

W końcu mam wszystko ładnie poukładane.

463DS to 1 zdjęcie, od lewej drugi w środkowym rzędzie. Aczkolwiek to zdjęcie i tak nie oddaje jego koloru ani uroku, ale tak ciężko jest zrobić dobre zdjęcie cieniowi

Aj, faktycznie. 463 to typowy beż.
Ładna kolekcja, łączą nas dwa cienie - 407 i 353

Co to za piękna zieleń, ta trzecia od lewej?

martamw · 2012-06-07, 11:55

Cytat:

Napisane przez IvieDalia

Dziękuję, jednak jak wspominałam poszukuję czegoś jaśniejszego.
Miałam na myśli taki szarawy beż.

To może 358.

Charlotta11 · 2012-06-07, 13:35

Dziewczyny, naprawiała któraś z Was cień? Wczoraj pokruszył mi się jeden cień i zastanawiam się czy da radę go reanimować. Sprasowałabym go płynem micelarnym (akurat spirytusu nie mam, czytałam też że Ingloty twardnieją na amen po potraktowaniu tym środkiem)ale boję czy konsystencja się nie zmieni na gorszą...

kuki9 · 2012-06-07, 14:55

Cytat:

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, naprawiała któraś z Was cień? Wczoraj pokruszył mi się jeden cień i zastanawiam się czy da radę go reanimować. Sprasowałabym go płynem micelarnym (akurat spirytusu nie mam, czytałam też że Ingloty twardnieją na amen po potraktowaniu tym środkiem)ale boję czy konsystencja się nie zmieni na gorszą...

Płynem micelarnym nie radzę bo wtedy już nic Ci z niego nie zostanie.Spirytus musi być.Każdy cien stwardnieje na amen po potraktowaniu wodą bo przecież micel to głównie woda.
Ja naprawiałam jeden cień.Trochę stracił na intensywności ale poza tym był ok.

aniaarch · 2012-06-07, 19:40

Cytat:

Napisane przez IvieDalia

Dziękuję, jednak jak wspominałam poszukuję czegoś jaśniejszego.
Miałam na myśli taki szarawy beż.

Sprawdz sobie 462DS

A jeżeli chodzi o 502DS to wydaje mi się, że 501DS jest ciut jaśniejszy, więc może to jest to czego poszukujesz

olgaes · 2012-06-07, 21:22

Witajcie kochane

Aktualnie szukam jakiegoś ciekawego tuszu do rzęs. Dość mam już Maybellinów, Rimmelów i innych, chciałabym wypróbować coś nowego, nie znanego mi jeszcze

Warto poszukać jakiejś maskary z Inglota właśnie? Lubię tą firmę, zaciekawił mnie wątek.. macie ogromną wiedzę i o wiele większe doświadczenie niż ja - więc czekam na wasze opinie. Dzięki!

hey_stella · 2012-06-08, 00:31

Cytat:

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, naprawiała któraś z Was cień? Wczoraj pokruszył mi się jeden cień i zastanawiam się czy da radę go reanimować. Sprasowałabym go płynem micelarnym (akurat spirytusu nie mam, czytałam też że Ingloty twardnieją na amen po potraktowaniu tym środkiem)ale boję czy konsystencja się nie zmieni na gorszą...

Absolutnie nie płynem micelarny! Tylko i wyłącznie alkoholem, na yt znajdziesz jakieś tutoriale. Ja tak ratowałam cienie. Jeden z jakiejś taniej firmy stracił kompletnie pigment i się do niczego nie nadawał, drugi przeżył i go używałam. Poza tym ratowałam tak puder Rimmela i też dało się go bez problemu używać.

serena.avon · 2012-06-08, 11:22

Cytat:

Napisane przez Charlotta11

Dziewczyny, naprawiała któraś z Was cień? Wczoraj pokruszył mi się jeden cień i zastanawiam się czy da radę go reanimować. Sprasowałabym go płynem micelarnym (akurat spirytusu nie mam, czytałam też że Ingloty twardnieją na amen po potraktowaniu tym środkiem)ale boję czy konsystencja się nie zmieni na gorszą...

Płyn micelarny to chyba nienajlepszy pomysł, w końcu płynem micelarnym się zmywa makijaż... Zostałabym przy alkoholu

emememsik · 2012-06-08, 21:54

Ja ostatnio skuszona swatchami Burn kupiłam cień Pearl 420. Jest piękny.

http://kosmetyczny-kuferek-burn.blog...nad-moimi.html

IvieDalia · 2012-06-09, 00:28

Cytat:

Napisane przez aniaarch

Sprawdz sobie 462DS

A jeżeli chodzi o 502DS to wydaje mi się, że 501DS jest ciut jaśniejszy, więc może to jest to czego poszukujesz

Cytat:

Napisane przez martamw

To może 358.

Dzięki dziewczyny

Za tydzień wybiorę się do Inglota to na pewno coś wybiorę

Narrhien · 2012-06-09, 11:09

Cytat:

Napisane przez emememsik

Ja ostatnio skuszona swatchami Burn kupiłam cień Pearl 420. Jest piękny.

http://kosmetyczny-kuferek-burn.blog...nad-moimi.html

Faktycznie piękny, chyba też się skuszę w najbliższym czasie...

ewwwa · 2012-06-09, 13:01

Cytat:

Napisane przez emememsik

Ja ostatnio skuszona swatchami Burn kupiłam cień Pearl 420. Jest piękny.

http://kosmetyczny-kuferek-burn.blog...nad-moimi.html

Cytat:

Napisane przez Narrhien

Faktycznie piękny, chyba też się skuszę w najbliższym czasie...

Jest śliczny

Pieknie komponuje sie z cieniem Golden Rose z KOBO

IvieDalia · 2012-06-09, 13:10

Też bym się skusiła na 420, gdyby nie to, że niedawno kupiłam srebrnego 448 i grafitowy mat 348, więc szarości na razie wystarczy

Cytat:

Napisane przez ewwwa

Jest śliczny

Pieknie komponuje sie z cieniem Golden Rose z KOBO

Ooooo to Twój blog

Często zaglądam, szukałam kiedyś makijaży z 407 i dużo sobie podpatrzyłam

kreski fajne robisz i dużo piszesz o rossmannowskich markach, które lubię

Charlotta11 · 2012-06-09, 18:33

Dziewczyny, bardzo dziękuję za rady. Na razie dam sobie spokój z prasowaniem bo nie mam alkoholu akurat na stanie.
420 dla mnie też jest piękny. To jeden z kilku ceni, które zużyłam do końca. Ale chyba nie kupię ponownie bo po 1. lubię testować nowe kolory, po 2. przy szarych oczach nie wygląda chyba nadzwyczajnie (tzn. ok ale są kolory bardziej pasujące).

olgaes · 2012-06-09, 20:10

Cytat:

Napisane przez olgaes

Witajcie kochane

Aktualnie szukam jakiegoś ciekawego tuszu do rzęs. Dość mam już Maybellinów, Rimmelów i innych, chciałabym wypróbować coś nowego, nie znanego mi jeszcze

Warto poszukać jakiejś maskary z Inglota właśnie? Lubię tą firmę, zaciekawił mnie wątek.. macie ogromną wiedzę i o wiele większe doświadczenie niż ja - więc czekam na wasze opinie. Dzięki!

Halo, halo

Czy któraś z Was jest w stanie mi coś doradzić?

Narrhien · 2012-06-09, 20:18

Cytat:

Napisane przez olgaes

Halo, halo

Czy któraś z Was jest w stanie mi coś doradzić?

Ja nie pomogę za bardzo, bo nie znam tuszów z Inglota. Raz jeden miałam jednym z nich pomalowane rzęsy (pani z Inglota robiła mi makijaż

), ale nie robił na mnie jakiegoś wrażenia, normalny, nawet trochę słaby (ale ja lubię mocno wytuszowane rzęsy, a pani robiła mi makijaż dzienny). Nawet nie wiem, jaki to był dokładnie model

hey_stella · 2012-06-09, 21:04

Cytat:

Napisane przez olgaes

Halo, halo

Czy któraś z Was jest w stanie mi coś doradzić?

tak jak czytam ten wątek to chyba nikt tu się żadnym tuszem z Inglota nie zachwycał, ba, chyba nawet nikt o żadnym nie wspominał, poszukaj na blogach

olgaes · 2012-06-09, 21:33

Cytat:

Napisane przez hey_stella

tak jak czytam ten wątek to chyba nikt tu się żadnym tuszem z Inglota nie zachwycał, ba, chyba nawet nikt o żadnym nie wspominał, poszukaj na blogach

Dzięki

Jeśli nie słyszałyście o niczym "szałowym" to może sobie daruje i poszukam jeszcze czegoś innego

Narrhien · 2012-06-09, 21:42

W sumie na mnie w życiu to tylko dwa tusze zrobiły wrażenie, z czego jeden tańszy mniejsze, a drugi, droższy, większe.

A tak to przeciętniaki.

2012-06-05, 08:08	#3961
Rukmini Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 384	Dot.: Inglot cz. II Mnie też denerwuje to, że panie stoją nade mną, jakby mi łaskę robiły. Dlatego nie wchodzę do sklepu, jeśli nie ma tam innych klientek. Wolę jak ich uwaga się rozprasza na kilka osób.

2012-06-05, 09:43	#3962
linkaa1987 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski Wiadomości: 1 257	Dot.: Inglot cz. II Z ilością cieni bywa różnie, wszystko zależy od wielkości sklepu lub wyspy. Wiadomo, że jest określona ilość miejsca na cienie pojedyncze, wkłady czy lakiery. Popytajcie najpierw, bo zawsze jest możliwość ściągnięcia cienia albo z innego punktu albo Panie mogą je zamówić. Trochę dłużej się czeka, ale nie ma rzeczy niemożliwych I nie bądźcie złe na ekspedientki, są konkretne wytyczne, co muszą zrobić, jak się zachować i zawsze być 'gotowe' do pomocy Nie mówię oczywiście o takich, co są za karę, czy mają nadąsane miny, bo takie osoby nie nadają się do takiej pracy ) __________________ Throw your sticks and stones Throw your bombs and your blows But you're not gonna break my soul...

2012-06-05, 09:59	#3963
Narrhien Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 757	Dot.: Inglot cz. II Ja tam w sumie na "moje" ekspedientki nie narzekam - zawsze zapytają, w czym pomóc, usmiechnięte, miłe, ale kiedy im mówię, że wiem, czego szukam, to nie są nachalne. Aczkolwiek w sumie nawet wygodniej mi korzystać z ich pomocy, powiem numerek a one mi znajdą gorzej, jak chcę sobie ot tak pociapać paluchami i nie wiem,czego własciwie szukam,ale też źle nie jest I zawsze mają takie ładne makijaże kolorowe __________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

2012-06-05, 11:26	#3964
Rukmini Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 384	Dot.: Inglot cz. II Ja nie jestem zła na ekspedientki. Domyślam się, że taka jest ich praca. Ale nie bedę udawać, że mnie to nie drażni i że tego nie lubię. Zresztą każdy człowiek jest inny. W jednym sklepie panie są bardzo fajne. Pomogły mi wybrać kolory do paletki na prezent. A gdy nie potrzebuje pomocy, to się nie narzucają. W innym za to jak się tylko zbliżam, to już czuję się jak intruz przeszkadzający komuś w wolnej chwili (za każdym razem pani raczy mnie takim spojrzeniem, że mam ochote wyjść - albo nie wchodzić, jeśli jeszcze tego nie zrobiłam). Dobrze wiedzieć, że mogę sobie wybrać kolory z netu i przyjść z numerami i że jest szansa, że mi je sprowadzą. Nie wiedziałam.

2012-06-05, 19:57	#3967
Narrhien Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 757	Dot.: Inglot cz. II kupiłam sobie ten grzebyk dzisiaj nie wiem, co mnie naszło, bo ja ogólnie nie używam takich rzeczy, ale tak się zasugerowałam waszymi wpisami, że w końcu kupiłam w sumie 8 zł mnie nie zbawi, a mam czasem problem z rzęsami. Dzisiaj dobiłam do magicznej 30tki cieni, nabywając śliczną, żarówiastą, żółciastą zieleń, ładny wrzos, głęboki, błyszczący morski, elektryzujący fiolet, perłową, opalizującą biel i delikatną kawę z mlekiem Znaczy ten, kolejno 133AMC Shine, 440 P, 115AMC Shine, 66 AMC, 115 AMC Shine i 463 DS I wciąż nie jest mi dość! Dziewczyny, zauważyłam, że ciężko jest znaleźć jakiś faktycznie czarny, ale ciekawy (np. opalizujący czy z fajnymi drobinkami) cień... wszystkie są takie jakby jasne, a jedyny czarny jaki widziałam to mat... może mogłybyście coś polecić? Coś takiego do fajnych, ciemnych makijaży, ciepły albo zimny, albo neutralny... mam tylko 498DS, ale mi nie odpowiada... co najlepsze, dzisiaj właśnie oglądałam go w sklepie i bardzo mi się podobał, ale zdecydowałam się, że nie kupię, po czym w domu zobaczyłam, że mam ten cień i wcale nie jest taki fajny. Ech, za oświetlenie powinni ich tam zabić w tym Inglocie. Swoją drogą nowe lakiery strasznie fajne, ale drogie ; / 30zł za sztukę. Co do nowych cieni z limitowanki to owszem, ładne, ale szczerze - moim zdaniem bardzo podobne do już istniejących. Jakoś mnie nie zachęciły do zakupu. __________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

2012-06-07, 13:35	#3974
Charlotta11 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 019	Dot.: Inglot cz. II Dziewczyny, naprawiała któraś z Was cień? Wczoraj pokruszył mi się jeden cień i zastanawiam się czy da radę go reanimować. Sprasowałabym go płynem micelarnym (akurat spirytusu nie mam, czytałam też że Ingloty twardnieją na amen po potraktowaniu tym środkiem)ale boję czy konsystencja się nie zmieni na gorszą... __________________ "Mniej znaczy lepiej."

2012-06-07, 21:22	#3977
olgaes Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 1 165	Dot.: Inglot cz. II Witajcie kochane Aktualnie szukam jakiegoś ciekawego tuszu do rzęs. Dość mam już Maybellinów, Rimmelów i innych, chciałabym wypróbować coś nowego, nie znanego mi jeszcze Warto poszukać jakiejś maskary z Inglota właśnie? Lubię tą firmę, zaciekawił mnie wątek.. macie ogromną wiedzę i o wiele większe doświadczenie niż ja - więc czekam na wasze opinie. Dzięki!

2012-06-08, 21:54	#3980
emememsik po prostu Em :) Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 29 527	Dot.: Inglot cz. II Ja ostatnio skuszona swatchami Burn kupiłam cień Pearl 420. Jest piękny. http://kosmetyczny-kuferek-burn.blog...nad-moimi.html __________________ od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km

2012-06-09, 18:33	#3985
Charlotta11 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 019	Dot.: Inglot cz. II Dziewczyny, bardzo dziękuję za rady. Na razie dam sobie spokój z prasowaniem bo nie mam alkoholu akurat na stanie. 420 dla mnie też jest piękny. To jeden z kilku ceni, które zużyłam do końca. Ale chyba nie kupię ponownie bo po 1. lubię testować nowe kolory, po 2. przy szarych oczach nie wygląda chyba nadzwyczajnie (tzn. ok ale są kolory bardziej pasujące). __________________ "Mniej znaczy lepiej."

2012-06-09, 21:42	#3990
Narrhien Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 757	Dot.: Inglot cz. II W sumie na mnie w życiu to tylko dwa tusze zrobiły wrażenie, z czego jeden tańszy mniejsze, a drugi, droższy, większe. A tak to przeciętniaki. __________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)