2010-05-22, 13:57 | #3961 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
Ech, dziewczyny... strasznie źle mi dzisiaj. Facet, w którym się kocham strasznie i z którym na nieszczęście pracuję ma sie dobrze ze swoją kobietą. Mnie zazdrość zabija, nawet nie wiem,c zy bardziej za nim czy za tym uczuciem, związkiem, poczuciem bycia kochaną. w pracy dziś mi było źle i mam wrażenie, że po prostu nie zasługuje na miłość. Masakra. |
|
2010-05-22, 15:06 | #3962 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
|
|
2010-05-22, 16:44 | #3963 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
Zresztą do niedawna nie mogłam nawet o tym myśleć, że stracę z nim kontakt, ale ostatnio coraz częściej wpadam w takiego doła, zwłaszcza jak słyszę o jego dziewczynie albo ich razem widzę, że dojrzewam do decyzji, ze nawet kosztem gorszych warunków finansowych byłabym skłonna zmienić pracę, żeby się odciąć od niego. |
|
2010-05-22, 20:44 | #3964 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 388
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
__________________
|
|
2010-05-23, 00:06 | #3965 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Właśnie, masz rację - łatwo powiedzieć - zapomnij o nim. Próbowałam. Okazało się to trudniejsze niż przypuszczałam. Dlatego teraz szukam nowej pracy. Bo ta pierwsza opcja, czyli, żeby zapomnieć i zająć się kimś wolnym nie wypaliła. Spotykałam się z kimś. Ale to n ie miało sensu, bo wciąż ich porównywałam.
Więc już wiem, że nie pozostaje mi nic innego tylko zmiana pracy. |
2010-05-23, 12:08 | #3966 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Znalezienie nowego obiektu to chyba nierealne ot tak Możesz zmienić pracę albo poznać lepiej tego swojego "wymarzonego" i zobaczyć setki wad, które z pewnością ma. Gorzej jak już je widzisz i dalej Ci zależy
To jest właśnie trudne w takich nieodwzajemnionych zakochaniach - że tak naprawdę nie wiesz za czym tak tęsknisz, czy na pewno chodzi o tę osobę czy o coś, co ona dla nas symbolizuje. Ja ciągle sądzę, że szaleję za moim ex, ale czasem myślę, że może nie tyle kocham jego, co tęsknię do czasów, które mi się z nim kojarzą. A może marzę o nim, bo chcę udowodnić sobie i całemu światu, że mogę go mieć? Bo naprawdę nie rozumiem jak mogę go kochać Jest trudnym partnerem, wymagającym, bardzo przez niego cierpiałam. Ale zaraz myślę, że był też inteligentny, odpowiedzialny i taki mój Chyba jednak nie kryją się za tym jakieś inne motywy, po prostu albo będe z nim albo umrę samotnie, bo nie jestem w stanie pokochac kogoś innego. Każdy jest gorszy i bycie z kimkolwiek innym byłoby moją osobistą porażką A pewnie spędza tę niedzielę ze swoją nową kobietą, której istnienia tylko się domyślam, a już jej nienawidzę, bo nie zasługuje na niego bardziej niż ja Przepraszam za te wynurzenia, wczorajszy wieczór ze znajomymi mnie dobił. Nie moge patrzeć na tych nieciekawych kolesi, których poznaję. Wszyscy sa tacy nudni, denerwuje mnie, że nie mogę spotkać kogoś fajnego, to może chociaż na chwilę bym zapomniała
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2010-05-23, 13:07 | #3967 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 569
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
|
|
2010-05-23, 13:15 | #3968 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Jasne, że wysyłaj Będę trzymała kciuki, żeby coś fajnego odpisał
Podoba mi się Twój plan, widać, że masz siłę do walki o niego, do działania. Ja chciałam mojego złapać na gadu, ale nie bywa (pewnie jest na niewidocznym) i zrezygnowałam. Co jakiś czas myślę, żeby zadzwonić do niego, pogadać, umówić się na jakąś kawę... żeby w ogóle coś się ruszyło w tym temacie Ale na razie nie jestem na to gotowa, jeszcze za dobrze pamiętam upokorzenia jakich doznałam od niego ostatnio. Poza tym boję się. I tego, że zareaguje przychylnie, jak i tego, że nie. Tęsknię za nim po prostu niewyobrażalnie Ale na razie nie robię nic. Zajmę się szkołą i zdrowiem. Może kiedyś coś jeszcze spróbuję, chociaż i tak niczego to nie zmieni. Kiedyś uważałam, ze mam bardzo dobra intuicję, teraz już nie wierzę w takie rzeczy, ale mam jakieś silne przekonanie, że jeśli coś ma się jeszcze pomiędzy nami wydarzyć, to nie będzie to następstwem moich działań czy zaczepek
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2010-05-23, 14:00 | #3969 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Taki ładny weekend... a ja siedze w domu
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
2010-05-23, 17:04 | #3970 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 597
|
Dot.: Życie bez miłości :(
__________________
Rozważ, jak trudno jest zmienić siebie, to zrozumiesz, jak znikome masz szanse zmienić innych |
2010-05-23, 17:13 | #3971 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: paradise
Wiadomości: 906
|
Dot.: Życie bez miłości :(
|
2010-05-23, 17:19 | #3972 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Życie bez miłości :(
To wyjdźcie do parku z książką i słuchawkami na uszach jak się nie ma faceta to trzeba siedzieć w 4 ścianach i piękna pogoda już nie dla nas?
Sama wychodzę wieczorem więc się muszę przygotować ale inaczej na pewno bym nie siedziała w domu tylko np poszła pobiegać, dziewczyny nooooo...róbcie coś |
2010-05-23, 18:18 | #3973 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: paradise
Wiadomości: 906
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
Jeśli tego by nie było to jestem pewna że cały dzień spędziłabym na dworze |
|
2010-05-25, 15:45 | #3974 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Życie bez miłości :(
co tam dziewczyny?
u mnie masa roboty w związku z sesja co o tyle jest dobre, ze nie mam czasu czuć się samotna znalazłam demotywator, który idealnie pasuje do tego wątku: http://demotywatory.pl/1639822/Milosc
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
2010-05-25, 16:14 | #3975 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 458
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Oj tak, też widziałam ten demotywator Ja też pomału przygotowuję się do sesji...mam nadzieje, że uda się wszystko zaliczyć:P
__________________
Pielęgnacja włosów Fitness I’ve loved and I’ve lost . |
2010-05-25, 16:17 | #3976 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 597
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
mi to "tylko" obrona pracy została
__________________
Rozważ, jak trudno jest zmienić siebie, to zrozumiesz, jak znikome masz szanse zmienić innych |
|
2010-05-25, 18:05 | #3977 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 281
|
Dot.: Życie bez miłości :(
proszę o kliki w moje złosie
|
2010-05-25, 18:34 | #3978 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: ***z bajkowej krainy***
Wiadomości: 125
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Hej LaseczkiCzy ja mam alergie na facetów czy oni wszyscy są nienormalni i działają mi na nerwy?
__________________
180 cm 73 kg->72->71->70->69->68->67->66->65kg 27.10.2009 - [*] w sercu moim na zawsze. Edytowane przez papewa Czas edycji: 2010-05-25 o 18:35 |
2010-05-25, 19:14 | #3979 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 458
|
Dot.: Życie bez miłości :(
no mam nadzieję a co bronisz ? licencjat czy mgr ? na jakim kierunku jesteś jak można wiedzieć :P
__________________
Pielęgnacja włosów Fitness I’ve loved and I’ve lost . |
2010-05-25, 19:57 | #3980 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 597
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
troche nie na temat, sorki
__________________
Rozważ, jak trudno jest zmienić siebie, to zrozumiesz, jak znikome masz szanse zmienić innych |
|
2010-05-25, 20:58 | #3981 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Ja też się powoli przygotowuję do sesji na szczęście zostały mi tylko 2 egzaminy, bo wcześniej 2 zdałam w zerówkach I obrona mi właśnie też została. Tyle że ja licencjat. Pewnie, że damy rade, musimy!!!
|
2010-05-25, 21:32 | #3982 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 42
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Widzę że nie tylko ja zajęta sesją. W czwartek mam zerówkę, potem w poniedziałek. Potem jeszcze dwa egzaminy... Kwicze juz nad książkami, no ale to zajmuje mi myśli i nie martwię sie wiadomo czym No i obrona licencjatu. Pracowity semestr! ale jakos damy wszystkie rade Mądre z nas kobitki!
|
2010-05-26, 10:14 | #3983 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
Demotywator beznadziejny Kolejny powtarzany przez wszystkich banał, który nie ma poparcia w rzeczywistości. U mnie też sesja. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko zaliczyć, bo wtedy już tylko jeden rok studiów przede mną. Po wieelu latach studiowania Nie wiem czy uda mi się wyjechać na wakacje tam, gdzie chciałam, ale tak czy inaczej marzę już o wakacjach i wolnym czasie, który poświęcę przede wszystkim na przeczytanie książek, które kupiłam, a jakoś zawsze jest coś innego do czytania
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
|
2010-05-26, 19:52 | #3984 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 388
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
Trzymam kciuki za wszystkie studiujące singielki! Powodzenia na sesji!
__________________
Edytowane przez kluska234 Czas edycji: 2010-05-26 o 19:54 |
|
2010-05-28, 14:33 | #3985 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Można się nieśmiało dołączyć do wątku?
Heh,życie bez miłości,bez przyjaźni-skąd ja to znam Ponad 7 miesięcy temu rozstałam się z facetem,którego kochałam i to tak mocno jak żadnego innego,co prawda po tym związku był jeszcze ktoś,ale to było kompletnie nie to,więc uznałam,że nie ma sensu tego ciągnać dając nadzieje jemu i sobie.Mieliśmy pozostać przyjaciółmi,ale nie wypaliło z powodu ciąglych zmian jego poglądów.Raz mi pisał "jesteś wspaniałą przyjaciółką" by po godzinie wyskoczyc z tekstem " nie możemy się przyjaźnić bo ja Cię kocham,więc musimy to skończyć".Te teksty pisał mi naprzemiennie przez jakieś 2 miesiące,więc też uznałam,że pora skończyć tą chorą relację.Obecnie faceta nie mam i prawdę mówiąc jest mi z tym źle.Widzę masę ludzi wokół mnie w szczęśliwych związkach,nie,nie życzę im źle,ale boli mnie moja samotność Sytuację pogarsza fakt,że mam kompleksy,dlatego boje się nawiązywać znajomości z facetami,bo już z góry wiem że jak mnie zobaczą to uciekną Może brak faceta nie byłby taki dotkliwy gdybym miała przyjaciół...taaa....przy jaciele :| Jestem raczej osobą nieśmialą,więc do kontaktu potrzebuję "zachęty" gdy ktoś do mnie pierwszy podejdzie pogadać-to jest dobrze,ale niestety rzadko tak się dzieję,więc stoje samotnie na uboczu Mam jedną koleżankę,ale też rzadko się widzimy,bo też ma swoje życie Ehh,to się wyżaliłam
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2010-05-28, 16:08 | #3986 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 92
|
Dot.: Życie bez miłości :(
To ja tez sie dołacze.
Ja sie chyba boje zwiazku. Nie chce byc sama, ale jak juz przychodzi co do czego to wydaje mi sie ze nie jestem gotowa w ogole z kims byc bo tak na serio nigdy nikogo nie mialam. to sie dzieje jakos w mojej podswiadomosci-np kumluje sie z facetami ale z takimi ze wiem ze nic z tego raczej nie bedzie. Wtedy nie mam zadnych oporow i czuje sie swobodnie. Mimo ze nigdy nikogo nie mialam to pare razy bylam juz zaangazowana w znjamosci... ktore konczyly totalna klapa... a na poczatku wszytsko wskazywalo na to ze moze uda mi sie stowrzyc normalny zwiazek. Teraz coraz czesciej w to watpie. Boje sie samej siebie. Np tego ze takie 'zwykle' poukladane zycie mnie nudzi . Tzn powiedzmy, ze w kolejnosci : poznali sie-poszli na spotkanie-pozniej nastepne-spedzali ze soba coraz wiecej czasu-zostali przyjaciolmi-az pewnego pieknego dnia zostali para. A jaa... mam jakies dziwne sklonnosci. Np. interesuja mnie obcokrajowcy, starsi faceci, czasem zajeci... wiem wiem . A jestem mloda. Moze za duzo ksiazek sie naczytalam i filmow naogldalam ze tam wszstko jest takie "niezyciowe". Jak poznaje normalnego faceta, mna zainteresowanego to czesto ja trace zainteresowanie ta osoba... I mysle o tych ktorzy sa niedostepni albo takich z ktorymi raczej ułozonego zwiazku bym nie stworzyla bo powiedzmy ze sa typem "tralala raz ta raz tamta". I szczerze nie wiem co mam robic... Bo widze ze sama sobie utrudniam osiagniecie szczescia z kims... Jestem sama od zawsze(z pewnymi wyjtkami-kiedy przez chwile z kims sie spotykalam). Boje sie ze tak pozostanie. Co mozna zrobic?
__________________
pomóż http://pajacyk.pl/ dziekuje w imieniu Dzieci --- teraz w Poznaniu na warsztatach |
2010-05-28, 19:49 | #3987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
|
Dot.: Życie bez miłości :(
90agnieszka90 i dama_w_czerni witajcie aczkolwiek miejmy nadzieję, że już wkrótce wasze życie nie będzie "bez miłości"...
Damo, pytasz, co można poradzic na tę samotnośc... cóż, gdybyśmy wiedziały, to nie byłybyśmy w tym wątku Jednak moim zdaniem najgorsze to izolowac się od ludzi, zamykac w pokoju i myślec tylko o tym, że jest się beznadziejnym. Myślę, że nie tędy droga! Ciężko jest mi cokolwiek doradzac, bo sama mam podobny problem jak wy- jestem sama... tyle, że ja od zawsze ;] buu.. ale coż, życie się toczy dalej, nie ma co się użalac, trzeba iśc do przodu! Wiadomo- łatwo powiedziec. Czasami przychodzą jednak takie momenty w życiu, że jest naprawdę ciężko z tego powodu, czujemy się gorsi. Znam ten ból Mimo wszystko staram się myslec pozytywnie i mam nadzieję, że pewnego pięknego dnia znajdę miłośc, albo ona znajdzie mnie Edytowane przez BittersweetCocaine Czas edycji: 2010-05-28 o 19:50 |
2010-05-28, 20:28 | #3988 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: City
Wiadomości: 398
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cześć, Dziewczyny!
Po raz kolejny tu pisze...czytam regularnie ten watek, ale raczej rzadko się wypowiadam. Jednak ten watek jest mi szczególnie bliski, ponieważ moim życiu nadal brakuje miłości. Przyznam jednak, że co chwile poznaje kogoś nowego, ale nigdy mi się nie układa! Nie mogę stworzyć stałego związku, zawsze coś jest nie tak i nie układa się, tak jak bym tego chciała. Wiec, po krótkiej znajomości, zawsze zostaje sama. Czasem, jest mi z tego powodu bardzo źle, bo jak każda z was chciałabym znaleźć chłopaka,z którym mogłabym być szczęśliwa, który by mnie zaakceptować taka jaka jestem. Wszystkie moje przyjaciółki i znajome maja kogoś, a ja choć może nie powinnam zawsze jest mi z tego powodu głupio. Musze też przyznać, że czasem zazdroszczę im, że maja to stalą jedyna osobę, która ich wspiera i kocha. Zaczynam się zastanawiać czy może ze mną jest coś nie tak, czy mam coś takiego w sobie co wpływa negatywnie na moje relacje z facetami. Jestem już zmęczona takimi krótkimi znajomościami,z których i tak nic nie ma. A może jednak nie powinnam szukać? ale same wiecie, ze to jest trudne. Zawsze jest ta nadzieja, ze może tym razem się uda i będzie dobrze. Nie chce się tu żalić, ale czasem po prostu smutek mnie dopada... Wtedy potrzebuje się komuś wygadać...chyba takie forum jest dobrym miejscem,prawda? Można się tak wzajemnie zawsze wspierać.
__________________
Zaręczona z ukochanym TŻ od 2014 roku |
2010-05-29, 10:31 | #3989 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Dama w czerni, ile masz lat? Bo miałam kiedyś koleżankę, którą też ciągnęło do starszych facetów, więc siłą rzeczy w czasach nastoletnich była sama, ale mając 23 lata spotkała jakiegoś odpowiedniego faceta w średnim wieku Mam trochę podobnie do Ciebie, bo też tracę kimś zainteresowanie kiedy on wyraża zainteresowanie mną i mam jakieś dziwne pragnnienia przeżycia "szalonej miłości". Też się zastanawiałam czy to nie wina zbyt dużej ilości bajkowych miłości z filmów i książek, bo od dziecka uważam, że prawdziwa miłość=miłość z trudnościami, które trzeba pokonać I jestem rozdarta, bo z jednej strony marzę o takiej namiętnej, szalonej historii (i ciągle pragnę swojego byłego, z którym mam właśnie taką zwariowaną, bardzo romantyczną historię), a z drugiej - chcę kogoś, z kim od początku wszystko będzie proste, przez kogo nie będę ryczeć po nocach i kto będzie takim moim pewniakiem. Może po prostu chciałabym, żeby taki porządny chłopiec budził we mnie jakiekolwiek emocje
Mi się wydaje, że z nami wszystkimi jest coś nie tak, bo odstajemy od reszty Większość ludzi dobiera się w pary, idąc na mniejsze lub większe kompromisy, więc to nie jest normalne, żeby być ciągle samemu. Każda z nas ma jakiś problem: czy to jest nieśmiałość, zamiłowanie do idiotów, brak umiejętności tworzenia związków itp. Nie mam pojęcia co z tym zrobić, mimo że zaraz mam być psychologiem Nie umiem nawet u siebie zdiagnozować problemu. Niby mam kilka możliwych wyjaśnień i na poziomie rozumu przyjmuję je do wiadomości i próbuję się zmienić (np. umówić się na kolejną randkę z fajnym chłopakiem, który na razie niewiele mnie obchodzi albo nie spławiac kolegi, który od lat jest we mnie wpatrzony jak w obrazek), ale później się blokuję, stwierdzam, że to nie ma sensu i tyle jest z moich prób zmian. Chyba jedyne, co można zrobić to liczyć na cud
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2010-05-29, 11:53 | #3990 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 92
|
Dot.: Życie bez miłości :(
Cytat:
Z tego powodu ze jestem sama ale tez z tego ze mam jakies dziwne wyobrazenia -tak jak napisalam-ktore nie maja odzwierciedlenia w rzeczywistosci... I zastanawiam sie czy wlasnie nie w tym wtkwi problem? Ale z drugiej strony nie wiem czy powinnam zmienic swoje 'wymagania'? Jak w ogole je zmienic... z pogrubionym sie calkowice zgadzam(z jedna mala poprawka: " niedoszlym bylym" )
__________________
pomóż http://pajacyk.pl/ dziekuje w imieniu Dzieci --- teraz w Poznaniu na warsztatach |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:07.