|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2017-11-07, 08:04 | #4081 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
A ja zastanawiam się czy jak zacznę przyjmować tabletki na niedoczynność tarczycy + hashimoto bo niestety włosy mi lecą za dużo pomimo suplementacji i wcierek to czy np wtedy możliwe że szybciej będą rosnąć mi włosy?
Normalnie zawsze rosną 0,5 cm na miesiąc MAX. Jak stosowałam wcierkę z kozieradki to dobijały do 1 - 1,5 cm ale po paru mscach przestały i się przyzwyczaiły i teraz juz chyba kozieradka nie działa Od 1.10 biorę: biotebal, maxikrzem i lbiotica włosy + wcierka z kozieradki przez pazdziernik i teraz od listopada wcierka banfi. I odrostu prawie nie widać...
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia |
2017-11-14, 20:55 | #4082 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12 221
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Witam się po długiej przerwie z zaskakującą dość deklaracją - zapuszczam kudły Lepszej motywacji niż ślub już nie będę mieć, ale obstawiam, że niedługo się poddam
__________________
|
|
2017-11-20, 20:15 | #4083 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Można dołączyć?
Ja całe życie rozjaśniałam, włosów z czasem było mniej i mniej, a ostatnio to już tragedia - po prostu rwały się i wykruszały. Na domiar złego coś mi strzeliło do głowy i przefarbowałam się na niebiesko. Kolor oczywiście się wypłukał i zostałam trollowato zielona. Przeczekałam pewien etap odrostu od głowy i ścięłam. Bardzo ścięłam. Na domiar złego włosy zostały wycieniowane na dosłownie 2 centymetry od skóry. Przestałam rozjaśniać, ale okazało się, że nienawidzę swojego koloru (zdjęcie 1). A skoro już NIE planuję wracać do rozjaśniania to zamarzył mi się ash brown, który już się wypłukał, pomimo fioletowego szampony (zdjęcie 2). Codziennie jantar, co 2 dzień olejowanie, pomiędzy - 26 dni. Nienawidzę ich z całego serca. Macie pomysł na bardzo chłodny brąz? |
2017-11-20, 21:22 | #4084 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Fajne włoski, wyglądają zdrowo co do brązu- albo dobra farba albo popróbuj z gotowymi mieszankami henny (np khadi). U niektorych zdają egzamin i dają długotrwały kolor jednak u mnie okazały się kompletną klapą. Gdzieś na wizażu był wątek o chłodnym brązie, może tam znajdziesz jakieś propozycje dobrych farb
__________________
|
|
2017-11-20, 21:29 | #4085 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Co do koloru, to niestety zdjecia w sztucznym swietle, z lampa bardzo go przeklamuja i w zasadzie nic nie wnosza do rozmowy na ten temat. |
|
2017-11-20, 21:47 | #4086 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Z natury jestem mysią blondyną o cieniutkich włosach, chociaż o strukturze por - nie por teraz trudno mi się wypowiadać, bo faktycznie są zupełnie inne niż podczas ostatnich 15 lat. Przyklapu nie ma, niefortunnie zawsze nachodzi mnie na strzelanie fotek zaraz po wcieraniu, czyli jak są trochę wilgotne/przyolejone. Następnym razem się bardziej postaram. Myślałam o hennie i jest to kusząca opcja ze względu na pogrubienie i pielęgnację, ale wygląda na to, że wszystkie odcienie są ciepłe, a ja nie znoszę siebie w ciepłych odcieniach, stąd też pomysł na zimny brąz. Tutaj po wyjściu od fryzjera i świeżym nowym kolorze, który sobie poszedł, sama nie wiem co o nim myśleć? Patrząc na zdjęcia sprzed roku, dwóch boję się, że jednak blond najbardziej mi pasuje. Poszukam wątku o brązach jeszcze
|
2017-11-22, 20:07 | #4087 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Kupiłam loton i balsam Seboradin regeracyjny za 10 Zł sztuka 😀
Używa ktoś? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru 10.03.2019 tp 17.03.2019-Zuzia |
2017-11-23, 12:32 | #4088 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
|
|
2017-11-23, 13:57 | #4089 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cześć Dołączam jeśli mogę. Mam strasznie cienkie włosy i denerwuje mnie, że jak zapuszczę, to jak je tak złapię w garść, to jest cienki szczurzy ogonek no i przez to często ścinam...
|
2017-11-23, 14:51 | #4090 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
I jak sa efekty ? Codziennie używasz?Nie tlusci włosów?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie używamy cukru 10.03.2019 tp 17.03.2019-Zuzia |
2017-11-23, 15:53 | #4091 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Mi bardzo tłuści, więc zwykle co 2-3 dzień na noc albo przed myciem. O efektach chyba trudno mi się wypowiedzieć, bo na zmianę męczę jantara, w takim kombo mam świetne rezultaty. Strasznie wydajny jest.
|
2017-11-30, 13:32 | #4092 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Dziewczyny, ciekawi mnie czy te wszystkie aptekowe suplementy naprawdę coś dają w kontekście przyspieszenia porostu włosów?
Od października biorę i zero efektów: - biotebal - lbiotica włosy paznokcie - i od listopada: mega krzem... ==> zero przyspieszenia portostu włosów, paznokcie tez nie są mocniejsze. Zastanawiam się czy kupić teraz Kerabione, dla włosów, paznokci, skóry, kapsułki, 60 szt. czy to kolejne wyrzucone pieniądze....
Na porost kiedyś działał mi seobradin lotion czerwony jako wcierka, teraz używam BANFI i zero efektów... Nie mam pojęcia czym przyspieszyć porost, a ważne to dla mnie bo miesięcznie rosną mi 0,5 cm max (mam wyniki w normie)
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia Edytowane przez Friese Czas edycji: 2017-11-30 o 13:34 |
2017-11-30, 13:58 | #4093 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Suplementy moga nie dzialac bo moze po prostu nie masz niedoborow skladnikow ktore sa w nich zawarte.
Moze warto wrocic do tej wcierki seboradin skoro kiedys dzialala ? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2017-11-30, 14:01 | #4094 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
U jednego dadzą, u drugiego nie. To zależy od indywidualnych niedoborów, w które musi utrafić dany preparat, a przypuszczam, że nie masz aż tak dokładnych badań.
|
2017-11-30, 14:24 | #4095 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Cytat:
to chyba spróbuję z seboradin raz jeszcze... a suplelementy przyspieszą porost włosów tylko wtedy jeśli ja mam niedobór tego składnika? to nie jest tak że np cynk przyspieszy u kogoś porost a u kogoś nie? że np mój poziom cynku to 100% czyli norma, wiec jak dostarczę go 110% to będą rosły szybciej? ...ale to w sumie u każdego powinno działać a nie działa....
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia |
||
2017-12-02, 16:17 | #4096 |
Arctium lappa L.
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 769
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Ciekawe, co z efektem placebo. Bo czasem mam wrażenie, że suple albo drożdże, siemię i różne inna dziwadła w ogóle nie działają, a czasem wydaje mi się, że działają jak szalone. Nie wiem, ile w tym prawdy, a ile subiektywizmu, bo niedoborów raczej nigdy nie miałam. Bo skoro można zmusić organizm do spalania kalorii myślami (myśląc o tym, że się ćwiczy) albo wyziębić się, patrząc na zimowe zdjęcia, to może porost też można przyśpieszyć?
|
2017-12-03, 16:02 | #4097 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Jak masz czegoś niedobór i uzupełniasz suplementem to właśnie nie ruszą. Włosy czy paznokcie są na ostatnim miejscu do wspierania przez organizm, więc podstawą jest dobra dieta I ewentualna suplementacja. Ja kiedyś brałam biotynę, nie zauważyłam żadnej różnicy, teraz po mega krzemie wydaje mi się że jest troszkę lepiej. Próbowałam też drożdży, ale po rzygu odpuściłam je sobie, na zawsze. Kiedyś moje włosy bardzo dostały kopa po... rosołku. Skręciłam w pracy kolano i zaczęło mi strzelać, polecono mi na stan zapalny taki prawdziwy super tłusty rosół na kościach, zawiera mnóstwo kolagenu. Tak więc jak widać kwestia bardzo indywidualna, myślę, że po prostu trzeba próbować i obserwować, aż się trafi.
|
2017-12-05, 13:13 | #4098 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Mam problem, ostatnio moje włosy są bardzo posklejane i nie układają się. Loki nie chcą się definiować. Jak sobie z tym poradzić?
__________________
Życie jest zmianą. Jeśli przestaniesz się zmieniać, przestaniesz żyć.
|
2017-12-07, 11:55 | #4099 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Wniosek - musimy się zdrowo odżywiać, nie śmieciowo. |
|
2017-12-07, 18:50 | #4100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2017-12-12, 19:07 | #4101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 73
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
moje włosy, moje biedne włosy były sobie piękne , w końcu długie, w koncu rosną . Robiłam keratynę 3 razy dzięki temu zapuścilam włosy bo puch był nieznośny. Potem choroba nadnerczy+ steryd . Potem rozjaśnienie włosów, fryzjerka zachwalała kondycję włosów, wróciłam z chemicznym smrodem na włosach . 3 powody zniszczonych włosów bo keratyna mogła się wyplukać, choroba mogła spowodować ubytek czegoś podobno potasu,wapnia , fryzfer= niby delikatna ingerencja, ale strasznie mialam śmierdzące włosy.
Rezultat -> włosy mi się łamią , są takie jakby ciensze, jakby się elektryzowaly i są te zniszczone takie jakby były sztuczne, kręcą się dziwnie jak pozginane w kilku miejscach po czym się urwą . Jakiś ratunek? Nie zetnę gdzie się lamia bo bym musiala na faceta |
2017-12-13, 02:35 | #4102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2017-12-14, 11:28 | #4103 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Wszystko zależy od faktycznego stanu Twoich włosów i na ile przesadzasz, a na ile sytuacja jest zła. Na połamane czy porozdwajane włosy nie ma niestety już ratunku. Na nadnercza bym nie stawiała, sama brałam sterydy i jakoś specjalnie nie odbiło się to na kondycji czy skłonności do łamania, obwiniałabym raczej rozjaśnianie. Ja straciłam tak mnóstwo włosów, marudziłam, że pali mnie skóra głowy, ale fryzjer stwierdził, że to normalne. W domu znalazłam na skalpie strupy z ropą. O chemicznym zapachu chyba nawet nie muszę wspominać. Ja ściełam i walczę o długość, teraz już nigdy nie zabiorę się za rozjaśnianie.
|
2017-12-15, 09:52 | #4104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 73
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
dokladnie, ja tez już nigdy nie rozjaśnię wlosów.
Więc kobity, to okropna chemia , niszczy włosy... a są naturalne metody na rozjaśnienie. cierpliwość lepsza niż zniszczone włosy. Mi na porost włosów i wzmocnienie paznokci raczej pomogła poprawa wewnętrzna czyli zwalczenie problemu z nadnerczami .Tak więc nie ma to jak dostarczyć wewnętrznemu lepszemu funkcjonowaniu organizmu, aczkolwiek tabletek nie brałam , chemia w jedzeniu, gleba i powietrze zanieczyszane, nawet szczepionki, aspartam, to tabletki tym bardziej, nie wierz systemowi ( dla ciekawych literatura ,,Nowy porządek świata'' ) Gleba choć zanieczyszczona to i tak najlepszy dar to natura . A tak to wszytsko co naturalne : olejowanie przede wszystkim Edytowane przez sylvana0 Czas edycji: 2017-12-15 o 10:28 |
2017-12-15, 19:25 | #4105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 299
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Hej dziewczyny, przyłączę się do Was z zapuszczaniem U mnie narazie wspomaganie zewnętrzne: wcierka Vianek, Eco-lab i szampony naturalne z ziołowymi ekstraktami.
elfik Masz bardzo ładny swój kolor włosów, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Ja nie widzę, żeby odrosty na Twoich włosach były mysie, powiedziałabym że to taki złocisty, cieplejszy ciemny blond. Jesteś pewna, że będziesz czuła się lepiej w ciemniejszych włosach? Czasem matka natura wie lepiej, co robi Jeśli jednak kusi Cię henna - poczytaj o Orientana orzechowy brąz - podobno wychodzi chłodny brąz. Edytowane przez Mia1612 Czas edycji: 2017-12-15 o 19:26 Powód: błąd w pisowni |
2018-01-02, 08:01 | #4106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Jak tu cicho.
No i co, dziewczyny, jak wam idzie zapuszczanie? Ja wykańczam mgiełkę Radicala, robię przerwę od wcierek i chyba zacznę znów drożdże pic. Włosy nadal do ramion. |
2018-01-02, 08:18 | #4107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
U mnie kłacze jak zwykle do pasa, choć po rozprostowaniu jeszcze dalej. W tym miesiącu idę podciąć, bo końcówki nie wyglądają.
Aktualnie zmieniłam chwilowo kolor za pomocą Kromaska i mam buraczkową czerwień. Takie "szaleństwo" sylwestrowe. Niestety kolor nie bardzo chce się dać uchwycić na zdjęciach.
__________________
aktualizacje |
2018-01-02, 11:27 | #4109 | ||
Z deszczem w butach
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Cytat:
Pokaż włosy 😁 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-01-02, 12:06 | #4110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII
Cytat:
Nie, nie, ani nie prostuję ani z henny nie zrezygnowałam Pisząc o prostych chodziło mi o to, że do Kromaska po rozczesaniu na pół - mokro są takie długie Viekki może świadczyć, bo to ona moje siano rozczesywała i kromaskowała. Z henny raczej nie zrezygnuję nigdy, chyba, że w przyszłości nie będzie chciała siwków pokrywać, ale na to mam jeszcze kilka lat. Teraz po prostu machnęłyśmy jednorazowo czerwień kromaskową. Może jeszcze w styczniu spróbuję gotowania rubii (przepis na sophieczerymoja), ale przeraża mnie to babranie. Dotychczas raz ją połączyłam z henną, ale jednak nie dała takiego szałowego efektu jak u Moniki z bloga. Spróbuję zrobić jakieś zdjęcie może w weekend, do tego czasu umyję włosy już czwarty raz więc nie wiem ile buraczka jeszcze zostanie. W tygodniu kompletnie nie mam kiedy, bo światło paskudne, a po pracy już tym bardziej ciemno. Dagmara a Ty nadal hennujesz? Także poka włosy! I Czekoladka tak samo!
__________________
aktualizacje |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.