Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-12-23, 14:32   #4141
cornflower_girl
Zakorzenienie
 
Avatar cornflower_girl
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez oliwia18 Pokaż wiadomość
Dobrnęłam do tego dopiero teraz. Brałam udział (co prawda tylko finansowy, bo nie jestem z tego regionu) w kompletowaniu tej paczki i gdyby nie fakt, że jeszcze pół chałupy mam nie posprzątane, to bym usiadła i się załamała.
Przecież kontakt z wolontariuszami pani Edwardy był od samego początku, sami wieźli do niej krzesła grubo przed finałem, sami mierzyli część ubrań na pani Edwardzie, bo nie wiedziałyśmy, czy nie będą za małe. Jeden z wolontariuszy dostał bilet do opery razem z panią Edwardą, był kontakt z córką obdarowanej, pytania o to, co jeszcze kupić z rzeczy, których nie było na liście. O wszystkim wiedzieli, część sami zawozili. I teraz nagle takie kffiatki? Czy oni coś ćpają, czy to tylko schizofrenia? Aż mną szarpnęło.
Nie dziwię się wcale.
Wydaje mi się, że to po prostu chęć wtłoczenia Was w procedury akcji - ma być tak, jak we wszystkich wytycznych. Wypowiadała się tu któraś z wolontariuszek o tym, że jednak z rezerwą podchodzi się do długofalowej pomocy rodzinie.

Wszystko ma być jak w wytycznych. Chyba, że dla wolontariuszy problemem było, to że musieli poświęcić swój czas na ponadprogramowe wizyty?
__________________

Bogini kuchennego zniszczenia
cornflower_girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-23, 16:21   #4142
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Cytat:
Napisane przez oliwia18 Pokaż wiadomość
Dobrnęłam do tego dopiero teraz. Brałam udział (co prawda tylko finansowy, bo nie jestem z tego regionu) w kompletowaniu tej paczki i gdyby nie fakt, że jeszcze pół chałupy mam nie posprzątane, to bym usiadła i się załamała.
Przecież kontakt z wolontariuszami pani Edwardy był od samego początku, sami wieźli do niej krzesła grubo przed finałem, sami mierzyli część ubrań na pani Edwardzie, bo nie wiedziałyśmy, czy nie będą za małe. Jeden z wolontariuszy dostał bilet do opery razem z panią Edwardą, był kontakt z córką obdarowanej, pytania o to, co jeszcze kupić z rzeczy, których nie było na liście. O wszystkim wiedzieli, część sami zawozili. I teraz nagle takie kffiatki? Czy oni coś ćpają, czy to tylko schizofrenia? Aż mną szarpnęło.
bilety do opery dostała pani i jej wolontariusz osobisty, który opiekuje się nią stale od ponad 3 lat - nie osoba z SP

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
No jak widać ubrania i buty powinny być kupowane w ciemno (będzie większa niespodzianka jak nie będą pasować), a pomoc powinna być jednorazowa, żadnego dostarczenia np. słodkiego upominku przed finałem czy tez po nim. Zero okazywania ciepła i uczuc, jedynie w finał ku uciesze wolontariusza...
ba, tu by z pewnością wszystkie ubrania były za małe - rozmiar podany był M/L - faktycznie XL plus idiotyczne tłumaczenia, że pani nie pozwoliła się zmierzyć centymetrem - mi jakoś pozwoliła, dziwne - oraz że jej do szafy nie będą zaglądali - no coż, ja poprosiłam, żeby mi pokazała pasujące ubrania i z metek odczytałam rozmiar

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
mam podobne odczucia - mało tego, wydaje mi się, że to była jedna z lepiej zorganizowanych i przemyślanych akcji (Mawis, cholerka i reszta dziewczyn), gdzie pomoc była sensowna, konsultowana - moim zdaniem o wiele więcej radości dla Pani Edwardy jak mogła sama wybrać buty czy salon fryzjerski. niż tylko np odebrać 15 kartonów z żarciem ku uciesze orgazmującego wolontariusza.
Kto inny jak nie wizaż wpadłby na pomysł podarowania karnetu do fryzjera czy biletów do opery
A foch pewnie o to, że wolontariuszka nie miała WEJŚCIA - takiego, żeby wszyscy widzieli jaka jest ważna i że to ONA dostarcza prezenty i to JEJ powinna pani Edwarda dziękować.
Ja przynajmniej odniosłam takie wrażenie....
ależ mieli wejście - pierwszym podarunkiem były krzesła - to na nich pani bardzo zależało i to oni jej zawieźli ten prezent - który notabene woziłam dwa dni w samochodzie, bo mieszkam na 30 m2 i nie mam za bardzo miejsca na przechowywanie niczego
mea culpa - jeśli będę chciała w przyszłym roku wziąć udział w akcji, to zgodnie z wytycznymi muszę gromadzić wszystko na finał - powiem TŻ, że koniecznie potrzebujemy zwiększyć metraż




Cytat:
Napisane przez cornflower_girl Pokaż wiadomość
Nie dziwię się wcale.
Wydaje mi się, że to po prostu chęć wtłoczenia Was w procedury akcji - ma być tak, jak we wszystkich wytycznych. Wypowiadała się tu któraś z wolontariuszek o tym, że jednak z rezerwą podchodzi się do długofalowej pomocy rodzinie.

Wszystko ma być jak w wytycznych. Chyba, że dla wolontariuszy problemem było, to że musieli poświęcić swój czas na ponadprogramowe wizyty?
też nie, ponieważ tak się fajnie u pani bawili, że obiecali, że będą ją odwiedzali raz w tygodniu
to akurat miłe z ich strony

jednak obstawiam brak orgazmu

dziewczyny biorące udział w naszej paczce - wrzućcie swoje komentarze stąd na szlachecką paczkę na fb - podeślę mojej wolontariuszce tą lekturę

https://www.facebook.com/SzlacheckaPaczka

ogólnie, bardzo się cieszę, że relacjonowałam wszystko na bieżąco w klubie i dziewczyny biorące udział znają dokładny przebieg wydarzeń oraz to, że wszystko było konsultowane publicznie, nie były to moje samodzielne decyzje

gdybym brala tylko udział finansowy i dostała taką relację - odechciałoby mi się jakiejkolwiek działalności na rzecz kogokolwiek, zajęłabym się zwierzakami raczej niż ludźmi

Edytowane przez 2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Czas edycji: 2014-12-23 o 16:32
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-23, 16:38   #4143
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

widziałyście? To trochę pod nasz profil na fb :P
http://joemonster. org/filmy/65931/Pomoz_patologii_wez_udzia l_w_sztachetnej_paczce
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-23, 20:00   #4144
201610052004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 430
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Wiecie jak to jest z tymi szczególnymi życzeniami dzieci? Czy to tylko rodzice się wypowiadają, czy też dzieci faktycznie chcą te drogie zabawki?
Czy to nie jest tak, że jednak tu za te życzenia odpowiadają rodzice? Że dziecko może wolałoby coś "normalnego", a rodzice na siłę będą wciskali, że tablet.

Dodam, że wolałabym żeby była możliwość bezpośredniego kontaktu z rodziną. Bo te notki o potrzebach i sytuacji rodzin są za mało precyzyjne. Przykładowo - rodzina ma zadłużenie w KRUS, ergo - posiada gospodarstwo rolne (albo ja się nie znam?). Tymczasem ojciec dorabia w gospodarstwie u sąsiadów, nie wynika z notki, żeby prowadzili własne gospodarstwo. Taki przypadek zastanawia.
Po otrzymaniu paczki okazuje się, że jedno z nastoletnich dzieci bardzo się ucieszyło z artykułów papierniczych, gdyż maluje. Artykuły te były kupowane pod kątem młodszych dzieci czyli nic profesjonalnego, takie normalne do szkoły, a gdyby wolontariusz otrzymał/podał taką informację, to darczyńcy na pewno zakupiliby lepsze, bardziej profesjonalne materiały. Z doświadczenia wiem, że dobry papier czy farby kosztują swoje i dla tej osoby być może mogłaby być właśnie ta "wędka", coś co pozwoliłoby lepiej rozwinąć umiejętności.
Nawet zastanawiałam się czy nie zasponsorować dziewczynie czegoś poza paczką, ale z tego co tu piszecie to bezpośredni kontakt jest wręcz utrudniany i niemile widziany :/

Nam, darczyńcom, mało podobały się bardzo krótkie i suche notki z wizyt. Interesowało nas np. czy na nastolatka pasowały spodnie przerabiane przez krawcowe (na bardzo wysokiego chłopaka, trudno było kupić konkretne, wymarzone spodnie na taki wzrost), czy podobały się ubrania, itp. Czy te rodziny nie wyraziły jakiegoś niezadowolenia, a wolontariusz nam tego nie przekazał. Bo przynajmniej byłoby wiadomo na przyszłość co było nie tak, gdzie zostały popełnione błędy. Jedna rodzina pozwoliła sobie zrobić zdjęcia, więc może byli zadowoleni? Mimo, że na zdjęciach tylko jedno dziecko się uśmiechało, ale może byli zestresowani?
Ogólnie wybrane rodziny były ponoć bardzo skromne, informacje trzeba było kilkukrotnie z nich wyciągać, bo prosili tylko o coś dla dzieci, wstydzili się, bo są przecież jeszcze biedniejsi od nich.
A może ja za bardzo się przejmuję?
201610052004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 08:28   #4145
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Może już ktoś wrzucał, ale nie wiem, więc i ja wrzucę, wpis na blogu jakiejś obrończyni S.p. http://seldirima.blogspot.com/2014/1...ej-paczce.html

Lol, po moim komentarzu usunęła część wpisu, bo rzekomo nie zrozumiałam przesłania
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 11:51   #4146
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Lol, po moim komentarzu usunęła część wpisu, bo rzekomo nie zrozumiałam przesłania
Każdy rozumie tylko to, co chce. Wydaje mi się, że Autorka bloga buja gdzieś w obłokach. Ma 100% racji, jeśli chodzi o darowanie komuś kosmetyków używanych, przeterminowanych itp. Rzeczywiście, ktoś mógł sobie darowac to czyszczenie kosmetyczek.

Ale generalnie, pojawiają się przecież dość często "marzenia" o kosmetykach z górnych półek. Na takie, niestety, stać niewiele osób. Tym bardziej, na tego typu luksusy każdy już powinien sam jakoś zarobić. Nic więc dziwnego, że ludzie pracujący w "polskiej rzeczywistości", zarabiający niewiele, są zbulwersowani takimi "marzeniami" bez wkładu własnej pracy. Choćby dlatego, że oni zasuwają i swoje marzenia dostosowują do własnych możliwości finansowych.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 12:59   #4147
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Każdy rozumie tylko to, co chce. Wydaje mi się, że Autorka bloga buja gdzieś w obłokach. Ma 100% racji, jeśli chodzi o darowanie komuś kosmetyków używanych, przeterminowanych itp. Rzeczywiście, ktoś mógł sobie darowac to czyszczenie kosmetyczek.

Ale generalnie, pojawiają się przecież dość często "marzenia" o kosmetykach z górnych półek. Na takie, niestety, stać niewiele osób. Tym bardziej, na tego typu luksusy każdy już powinien sam jakoś zarobić. Nic więc dziwnego, że ludzie pracujący w "polskiej rzeczywistości", zarabiający niewiele, są zbulwersowani takimi "marzeniami" bez wkładu własnej pracy. Choćby dlatego, że oni zasuwają i swoje marzenia dostosowują do własnych możliwości finansowych.
Niekoniecznie o to chodzi. W tym skasowanym fragmencie było m.in. pytanie o to, czy biedne dziecko nie ma prawa marzyć o tym, co mają inni (no więc zapytałam wprost kto jest tym innym i czy wszystkie dzieci są tymi innymi, których stać na wypasione gadżety), a dalej wzmianka o tym, że gdyby Autorka mogła, to by tej dziewczynie kupiła paletkę Naked, żeby jej koleżanki z klasy "zeszły z zazdrości". Moim zdaniem takie działanie w niczym by nie pomogło, a wręcz mogłoby szkodliwie wzbudzić w dziewczynce roszczeniową postawę pod tytułem "bujać się frajerzy, ja mam, bo dostałam, a wy na swoje musicie harować kretyni" albo coś podobnego. I uważam, że wielu innym dziewczynkom, takim z przeciętnych rodzin, dla których luksusem jest tusz z Maybelline, również mogłoby być przykro i mogłyby to opacznie zrozumieć (czytaj: "bez sensu pracować, moi rodzice pracują, a ja nie mam, więc lepiej żebrać od innych").

Edytowane przez 20160901857
Czas edycji: 2014-12-24 o 13:01
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-24, 18:08   #4148
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Ogladacie koledowanie w palacu prezydenckim na chwale i slawe szlachetnej paczki? I Gosia Kożuchowska rozkwilajaca sie nad akcja. Jedno trzeba przyznac, pr maja świetny.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 18:30   #4149
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Ogladacie koledowanie w palacu prezydenckim na chwale i slawe szlachetnej paczki? I Gosia Kożuchowska rozkwilajaca sie nad akcja. Jedno trzeba przyznac, pr maja świetny.


Niet. Nie będę się denerwowac, calkiem udana wigilia byla.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 19:09   #4150
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Ogladacie koledowanie w palacu prezydenckim na chwale i slawe szlachetnej paczki? I Gosia Kożuchowska rozkwilajaca sie nad akcja. Jedno trzeba przyznac, pr maja świetny.
Nie. Aż tak bardzo mi się nie nudzi
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 19:11   #4151
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

w wiadomościach na jedynce też się lansują sportowcy robiący SP...
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-24, 21:17   #4152
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Ogladacie koledowanie w palacu prezydenckim na chwale i slawe szlachetnej paczki? I Gosia Kożuchowska rozkwilajaca sie nad akcja. Jedno trzeba przyznac, pr maja świetny.
Nieeeeee. I tak mam doła, więc nie będę sobie dokładać. Audiobooka sobie posłucham.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-24, 23:06   #4153
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Kuraiko Pokaż wiadomość
Wiecie jak to jest z tymi szczególnymi życzeniami dzieci? Czy to tylko rodzice się wypowiadają, czy też dzieci faktycznie chcą te drogie zabawki?
Czy to nie jest tak, że jednak tu za te życzenia odpowiadają rodzice? Że dziecko może wolałoby coś "normalnego", a rodzice na siłę będą wciskali, że tablet.
Nie ma reguły. Z mojego doświadczenia wynika, że częściej to jednak dzieci same wybierają sobie prezenty.
Cytat:
Napisane przez Kuraiko Pokaż wiadomość
Dodam, że wolałabym żeby była możliwość bezpośredniego kontaktu z rodziną.

Nawet zastanawiałam się czy nie zasponsorować dziewczynie czegoś poza paczką, ale z tego co tu piszecie to bezpośredni kontakt jest wręcz utrudniany i niemile widziany :/
Nie każda rodzina życzy sobie mieć kontakt w darczyńcą. Często jednak wolontariusze dodatkowo mogą przekazać coś rodzinie po finale paczki. W takim wypadku najlepiej poprostu się skontaktować z nimi.



Cytat:
Napisane przez Kuraiko Pokaż wiadomość
Nam, darczyńcom, mało podobały się bardzo krótkie i suche notki z wizyt. Interesowało nas np. czy na nastolatka pasowały spodnie przerabiane przez krawcowe (na bardzo wysokiego chłopaka, trudno było kupić konkretne, wymarzone spodnie na taki wzrost), czy podobały się ubrania, itp. Czy te rodziny nie wyraziły jakiegoś niezadowolenia, a wolontariusz nam tego nie przekazał. Bo przynajmniej byłoby wiadomo na przyszłość co było nie tak, gdzie zostały popełnione błędy. Jedna rodzina pozwoliła sobie zrobić zdjęcia, więc może byli zadowoleni? Mimo, że na zdjęciach tylko jedno dziecko się uśmiechało, ale może byli zestresowani?
Ogólnie wybrane rodziny były ponoć bardzo skromne, informacje trzeba było kilkukrotnie z nich wyciągać, bo prosili tylko o coś dla dzieci, wstydzili się, bo są przecież jeszcze biedniejsi od nich.
A może ja za bardzo się przejmuję?
Nie każda paczka jest otwierana, nie każdy prezent oglądany w obecności wolontariuszy. Po dostarczeniu paczki, są one otwierane, rzeczy pobieżnie przeglądane, obserwowana jest reakcja rodziny w tym czasie. Na dogłębną analizę nie ma czasu. Zdarza się też, że rodziny krępują się oglądać rzeczy przy wolontariuszach.
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 00:59   #4154
hebanowe noce
Raczkowanie
 
Avatar hebanowe noce
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 164
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Chciałam nawiązać do tematu tej pani Anny M., która otrzymała paczkę (nie była to "szlachetna paczka") z lalką, książką i biszkoptami i napisała, że myślała, iż dostanie coś lepszego.
Widziałam to już dawno na fb i na blogach. Widziałam też, że w różnych miejscach (na wizażu na szczęście się nie doczytałam), że ludzie krytykowali tę paczkę - m.in. tam na demotywatorach. Pisali, że jeśli ktoś podejmuje się takiej paczki to nie powinien wrzucać takiego "badziewia". Niestety mało kto wie, że te packi były organizowane przez grupę adminek z jakiejś grupy na fb. One zorganizowały aż 60 paczek, aby każde dziecko zostało obdarowane. Przepiękny gest, bo musiały włożyć w to wiele sił, aby te wszystkie rzeczy nazbierać, wysyłać... a tu taka reakcja. No nie wierzę... Sorki za chaos w wypowiedzi, już 2.00. Dobranoc!
__________________
96.....82....73,5.....68... cel: 60 kg
walka trwa od 05.2013
coraz bliżej do celu numer 1!


hebanowe noce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 02:54   #4155
201610052004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 430
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Nie ma reguły. Z mojego doświadczenia wynika, że częściej to jednak dzieci same wybierają sobie prezenty.


Nie każda rodzina życzy sobie mieć kontakt w darczyńcą. Często jednak wolontariusze dodatkowo mogą przekazać coś rodzinie po finale paczki. W takim wypadku najlepiej poprostu się skontaktować z nimi.





Nie każda paczka jest otwierana, nie każdy prezent oglądany w obecności wolontariuszy. Po dostarczeniu paczki, są one otwierane, rzeczy pobieżnie przeglądane, obserwowana jest reakcja rodziny w tym czasie. Na dogłębną analizę nie ma czasu. Zdarza się też, że rodziny krępują się oglądać rzeczy przy wolontariuszach.

Dzięki za odpowiedź. Sama nie miałabym odwagi spotkać się z rodziną, ale może osoba, która u nas koordynowała paczki, zdecyduje się porozmawiać jeszcze z wolontariuszem.
201610052004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 07:54   #4156
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość


Nie każda rodzina życzy sobie mieć kontakt w darczyńcą.
Ja już zaczynam powoli być zmęczona tym, co dana rodzina sobie życzy/nie życzy. Nie życzy sobie kontaktu z darczyńcą bo...? Bo mają coś do ukrycia i urok, poczucie spełnionego dobra pękłoby u Darczyńcy jak bańka mydlana? Bo "dziękuję" nie przejdzie im przez gardło bo im się należy?
Ja Cię przepraszam, ale jak się wyciąga rękę po pomoc to trzeba się liczyć z tym, że w pewnej mierze traci się prawo do "nieżyczenia sobie" kontaktu z darczyńcą. Dla mnie to jest mocno podejrzane. Bywa, że ludzie przynoszą nam do domu kocią karmę dla osiedlowego kotkowa. Zimą przynoszą też koce, kołdry, które potem tniemy i wyściełamy budki, przynoszą też potrzebne środki opatrunkowe, bywa, że leki. Niektórzy starają się pomóc finansowo, jeśli mamy jakiegoś kota, który wymaga takiego leczenia. Wtedy pierwsze, co robimy to proponujemy wizytę w kotkowie. Własnie po to, by darczyńca zobaczył, komu pomaga, zobaczył stan faktyczny kotkowa i jego mieszkańców. Pytamy, czy życzy sobie otrzymywać info o stanie zdrowia kota i zdjęcia (szczególnie, jeśli w grę wchodzą droższe dary lub pieniądze. W tym ostatnim przypadku zbieramy wszystkie rachunki/paragony i zawsze pytamy, czy życzy sobie skany/kopie). A weź pod uwagę, że my nikogo o nic nie prosimy. Robimy tak, bo nie mamy nic do ukrycia. Nie rozumiem więc, dlaczego dana rodzina "nie zyczy sobie" spotkać Darczyńcy. Dla mnie sprawa jasna: połowa beneficjentów to zwyczajni lenie i naciągacze. Gdyby darczyńcy zobaczyli na własne oczy faktyczny stan rzeczy to watpię, czy w następnej edycji SZP tak by się rwali do pomagania.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Niekoniecznie o to chodzi. W tym skasowanym fragmencie było m.in. pytanie o to, czy biedne dziecko nie ma prawa marzyć o tym, co mają inni (no więc zapytałam wprost kto jest tym innym i czy wszystkie dzieci są tymi innymi, których stać na wypasione gadżety), a dalej wzmianka o tym, że gdyby Autorka mogła, to by tej dziewczynie kupiła paletkę Naked, żeby jej koleżanki z klasy "zeszły z zazdrości". Moim zdaniem takie działanie w niczym by nie pomogło, a wręcz mogłoby szkodliwie wzbudzić w dziewczynce roszczeniową postawę pod tytułem "bujać się frajerzy, ja mam, bo dostałam, a wy na swoje musicie harować kretyni" albo coś podobnego. I uważam, że wielu innym dziewczynkom, takim z przeciętnych rodzin, dla których luksusem jest tusz z Maybelline, również mogłoby być przykro i mogłyby to opacznie zrozumieć (czytaj: "bez sensu pracować, moi rodzice pracują, a ja nie mam, więc lepiej żebrać od innych").
No właśnie też się zastanawiam, kim są ci tajemniczy "inni". Bo nawet jeli owo legendarni "inni" istnieją, to chyba w niewielkim procencie. Kupowanie nastolatce paletki Urban Decay uważam za przesadę i zastanawiam się, ilu rodziców kupi nastolatce górno półkową kolorówkę. Nawet jeśli rodzina zamożna, przy założeniu, że wraz z pieniędzmi posiada też odrobinę rozsądku to nie zainwestuje kilku stówek w kosmetyk dla nastoletniej córki. No i czy serio nastolatka MUSI już używać cieni do powiek? Serio? A gdzie ona pójdzie wypacykowana tymi cieniami?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 08:03   #4157
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ja już zaczynam powoli być zmęczona tym, co dana rodzina sobie życzy/nie życzy. Nie życzy sobie kontaktu z darczyńcą bo...? Bo mają coś do ukrycia i urok, poczucie spełnionego dobra pękłoby u Darczyńcy jak bańka mydlana? Bo "dziękuję" nie przejdzie im przez gardło bo im się należy?
Ja Cię przepraszam, ale jak się wyciąga rękę po pomoc to trzeba się liczyć z tym, że w pewnej mierze traci się prawo do "nieżyczenia sobie" kontaktu z darczyńcą. Dla mnie to jest mocno podejrzane. Bywa, że ludzie przynoszą nam do domu kocią karmę dla osiedlowego kotkowa. Zimą przynoszą też koce, kołdry, które potem tniemy i wyściełamy budki, przynoszą też potrzebne środki opatrunkowe, bywa, że leki. Niektórzy starają się pomóc finansowo, jeśli mamy jakiegoś kota, który wymaga takiego leczenia. Wtedy pierwsze, co robimy to proponujemy wizytę w kotkowie. Własnie po to, by darczyńca zobaczył, komu pomaga, zobaczył stan faktyczny kotkowa i jego mieszkańców. Pytamy, czy życzy sobie otrzymywać info o stanie zdrowia kota i zdjęcia (szczególnie, jeśli w grę wchodzą droższe dary lub pieniądze. W tym ostatnim przypadku zbieramy wszystkie rachunki/paragony i zawsze pytamy, czy życzy sobie skany/kopie). A weź pod uwagę, że my nikogo o nic nie prosimy. Robimy tak, bo nie mamy nic do ukrycia. Nie rozumiem więc, dlaczego dana rodzina "nie zyczy sobie" spotkać Darczyńcy. Dla mnie sprawa jasna: połowa beneficjentów to zwyczajni lenie i naciągacze. Gdyby darczyńcy zobaczyli na własne oczy faktyczny stan rzeczy to watpię, czy w następnej edycji SZP tak by się rwali do pomagania.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------


No właśnie też się zastanawiam, kim są ci tajemniczy "inni". Bo nawet jeli owo legendarni "inni" istnieją, to chyba w niewielkim procencie. Kupowanie nastolatce paletki Urban Decay uważam za przesadę i zastanawiam się, ilu rodziców kupi nastolatce górno półkową kolorówkę. Nawet jeśli rodzina zamożna, przy założeniu, że wraz z pieniędzmi posiada też odrobinę rozsądku to nie zainwestuje kilku stówek w kosmetyk dla nastoletniej córki. No i czy serio nastolatka MUSI już używać cieni do powiek? Serio? A gdzie ona pójdzie wypacykowana tymi cieniami?
Raczysz zartowac. Maja sie spotykac z darczynca bo? W imie czego? Zeby mu osobiscie podziekowac i zeby mu ego uroslo? Zeby sie przekonal, ze jego pomoc trafila do takich ludzi, do jakich on chcial zeby trafila? Zeby na wlasne uszy uslyszal jacy to sa wdzieczni a on za☠☠☠isty?
Ludziom jest wstyd. Mi by bylo wstyd. Czulabym sie bardzo, bardzo skrepowana. Nie ogarniam na tyle, ze obcy ludzie musieli robic mi swieta i mam im spojrzec w oczy? No wole nie, sorry. Nie dlatego, ze jestem naciagaczem. Dlatego, ze to tak bardzo przekracza wszelkie granice mojego chocby minimalnego komfortu.
Co ty w ogole porownujesz? Pokazywanie jak to ty ladnie pomagasz kotkom dzieki pomocy innym jest kompletnie, ale to kompletnie inna rzecza od pokazywania jak to dzieki innym mozesz egzystowac bo wczesniej bieda nawet nie piszczala bo juz zdechla z glodu.



Ktos pisal, ze jakas rodzina dala sie sfotografowac. Ze co? W pale mi sie to nie miesci. Oni otrzymuja pomoc od grupy jakichs obcych ludzi, a sami maja sobie strzelac focisze z prezentami? I tylko jedno dziecko sie usmiechalo??? No co za chamy. Nie uwiecznili na zdjeciach swojen radosci, zeby darczynca moj sie poczuc za☠☠☠iscie? Uuu odebrali darczyncy to co najwazniejsze w paczce.
No na litosc, blagam, niech ktos mi powie, ze ja to zrozumialam zupelnie na odwrot bo mi sie to w pale nie miesci.

Edytowane przez 201604191001
Czas edycji: 2014-12-25 o 08:04
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 08:34   #4158
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Raczysz zartowac. Maja sie spotykac z darczynca bo? W imie czego? Zeby mu osobiscie podziekowac i zeby mu ego uroslo? Zeby sie przekonal, ze jego pomoc trafila do takich ludzi, do jakich on chcial zeby trafila? Zeby na wlasne uszy uslyszal jacy to sa wdzieczni a on za☠☠☠isty?
Ludziom jest wstyd. Mi by bylo wstyd. Czulabym sie bardzo, bardzo skrepowana. Nie ogarniam na tyle, ze obcy ludzie musieli robic mi swieta i mam im spojrzec w oczy? No wole nie, sorry. Nie dlatego, ze jestem naciagaczem. Dlatego, ze to tak bardzo przekracza wszelkie granice mojego chocby minimalnego komfortu.
Co ty w ogole porownujesz? Pokazywanie jak to ty ladnie pomagasz kotkom dzieki pomocy innym jest kompletnie, ale to kompletnie inna rzecza od pokazywania jak to dzieki innym mozesz egzystowac bo wczesniej bieda nawet nie piszczala bo juz zdechla z glodu.



Ktos pisal, ze jakas rodzina dala sie sfotografowac. Ze co? W pale mi sie to nie miesci. Oni otrzymuja pomoc od grupy jakichs obcych ludzi, a sami maja sobie strzelac focisze z prezentami? I tylko jedno dziecko sie usmiechalo??? No co za chamy. Nie uwiecznili na zdjeciach swojen radosci, zeby darczynca moj sie poczuc za☠☠☠iscie? Uuu odebrali darczyncy to co najwazniejsze w paczce.
No na litosc, blagam, niech ktos mi powie, ze ja to zrozumialam zupelnie na odwrot bo mi sie to w pale nie miesci.
Qui pro quo.
Nie zawsze Darczyńca chce się spotkać z obdarowanymi po to, by słyszeć peany na swoją cześć i inne panegiryki. Albo po to, by widzieć uśmiechy na rumianych buźkach i podbudować sobie ego. Po prostu, moim zdaniem oczywiście, ma prawo sprawdzić osobiście, komu pomaga. Słitfocie do wstawienia na FB oczywiście są przesadą i tutaj masz absolutną rację, ludzie to nie małpy w cyrku, żeby się chwalić: "Patrz, jaki jestem zajefajny i dobry". Ale skoro pomaga, ma prawo do jakiejś weryfikacji swojej pomocy. I byłby pewien, że pomaga komuś, kto na to zasługuje.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 08:41   #4159
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Qui pro quo.
Nie zawsze Darczyńca chce się spotkać z obdarowanymi po to, by słyszeć peany na swoją cześć i inne panegiryki. Albo po to, by widzieć uśmiechy na rumianych buźkach i podbudować sobie ego. Po prostu, moim zdaniem oczywiście, ma prawo sprawdzić osobiście, komu pomaga. Słitfocie do wstawienia na FB oczywiście są przesadą i tutaj masz absolutną rację, ludzie to nie małpy w cyrku, żeby się chwalić: "Patrz, jaki jestem zajefajny i dobry". Ale skoro pomaga, ma prawo do jakiejś weryfikacji swojej pomocy. I byłby pewien, że pomaga komuś, kto na to zasługuje.
Od tego masz wlasnie opisy plus mozesz rozmawiac z wolontariuszem (watpie zeby bylo wsrod nich wielu dobrych klamcow). Tak to dziala, ze pomagasz jako "swiety mikolaj", oni nie wiedza kim jestes, ty nie widzisz ich. Imo jesli ktos ma takie problemy z zaufaniem, ze musi sam sprawdzav, czy osoba zasluzyla na pomoc, to moze powinien sobie darowac takie pomaganie. Albo niech poszuka w okolicy kogos, komu moze wlezc do mieszkania.
Robilysmy na wizazu paczke, wybralysmy dla kogo i jakos chyba zadna z nas nie ma potrzeby sprawdzania co i jak. Wystarczy dobrze wybrac osobe.

I jakie "ma prawo sprawdzic osobiscie"? Prawo to on ma CHCIEC sprawdzic. Tak jak pato mama ma prawo CHCIEC j'adore. No i niech sobie chca dalej.

Edytowane przez 201604191001
Czas edycji: 2014-12-25 o 08:43
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-25, 08:58   #4160
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Od tego masz wlasnie opisy plus mozesz rozmawiac z wolontariuszem (watpie zeby bylo wsrod nich wielu dobrych klamcow). Tak to dziala, ze pomagasz jako "swiety mikolaj", oni nie wiedza kim jestes, ty nie widzisz ich. Imo jesli ktos ma takie problemy z zaufaniem, ze musi sam sprawdzav, czy osoba zasluzyla na pomoc, to moze powinien sobie darowac takie pomaganie. Albo niech poszuka w okolicy kogos, komu moze wlezc do mieszkania.
Robilysmy na wizazu paczke, wybralysmy dla kogo i jakos chyba zadna z nas nie ma potrzeby sprawdzania co i jak. Wystarczy dobrze wybrac osobe.

I jakie "ma prawo sprawdzic osobiscie"? Prawo to on ma CHCIEC sprawdzic. Tak jak pato mama ma prawo CHCIEC j'adore. No i niech sobie chca dalej.
Trafiłyście dobrze. Jeśli ktoś ma w miarę normalne prosby i wymagania to nawet nie ma potrzeby niczego sprawdzać. Ani celu. I nie takich beneficjentów miałam na myśli. Odniosłam się głównie do tych, którzy jako szlachta nigdy pracą się nie splamili a proszą o tablety, czy słynne już J'adore. Relacja wolontariusza w takich przypadkach chyba nie jest zbyt wiarygodna, bo nie może być, skoro sami potencjalni beneficjenci nie są wiarygodni. Jest różnica między starszą panią, której pomoc się należy choćby ze względu na wiek a niepracującą szlachtą zajętą głównie rozpłodem.

Taką parką zajęła się w ubiegłym roku redakcja Trojmiasto, w ramach szlachetnej paczki. Taka sama sytuacja, podobny łzawy opis. Pan i pani głównie znani z aktywności fejsbukowej. Redakcja miała okazję poczytać na swój temat wiele gorzkich słów od eks darczyńców, którzy w tej chwili poczuli się oszukani. Sami darczyńcy "frajerzy" (to cytat) też zostali nieźle obsmiani przez obdarowaną 60 paczkami panią.
Dlatego, Judith, powiem wiecej. Taką szlachtę wręcz należałoby zweryfikować. No ale watek by nam umarł, bo zabrakłoby "kwiatków".

PS
Być może mam problemy z zaufaniem. Aktywnie pomagam starszej pani z góry, wraz z innymi sąsiadami. Pani bardzo miła, z niską emeryturą i bez rodziny. Nawet, gdyby nie zaprosiła mnie do mieszkania, pomagałabym, bo to osoba, która nie jest w stanie na siebie zapracować. Natomiast, wybacz, jeśli ktoś pisze, że ma pięcioro dzieci i od pięciu lat "aktywnie" szuka pracy to miga mi czerwona lampka. Podobnie jak wielu rozsądnie myślącym ludziom i nic dziwnego, że odczuwam głęboki brak zaufania co do sensu mojej ewentualnej pomocy.

PS2
Chociaż...kiedyś pytałaś pół-żartem, ile wizażanek by sklęło a potem szybciutko pomogło. Niestety- bingo. Ja się teoretycznie mogę wściekać, ale kurczę, nie wiem, jak bym się zachowała w konkretnej sytuacji. Pewnie bym pomogła. Skomplikowana ta natura ludzka.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2014-12-25 o 09:18
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 09:45   #4161
Cattivo
Wtajemniczenie
 
Avatar Cattivo
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 908
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Ogladacie koledowanie w palacu prezydenckim na chwale i slawe szlachetnej paczki? I Gosia Kożuchowska rozkwilajaca sie nad akcja. Jedno trzeba przyznac, pr maja świetny.
Oglądałam... Wychwalanie wolontariuszy pod niebiosa mnie zniesmaczyło. Jacy to oni nie są wspaniali i oddani sprawie, ile poświęcają... Okazuje się, że SzP jest faktycznie po to, żeby ludzie podbudowali swoje ego, bo o potrzebujących nie powiedziano praktycznie nic.
Cattivo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 09:55   #4162
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Qui pro quo.
Nie zawsze Darczyńca chce się spotkać z obdarowanymi po to, by słyszeć peany na swoją cześć i inne panegiryki. Albo po to, by widzieć uśmiechy na rumianych buźkach i podbudować sobie ego. Po prostu, moim zdaniem oczywiście, ma prawo sprawdzić osobiście, komu pomaga. Słitfocie do wstawienia na FB oczywiście są przesadą i tutaj masz absolutną rację, ludzie to nie małpy w cyrku, żeby się chwalić: "Patrz, jaki jestem zajefajny i dobry". Ale skoro pomaga, ma prawo do jakiejś weryfikacji swojej pomocy. I byłby pewien, że pomaga komuś, kto na to zasługuje.
Skoro pomaga to powinien i chce weryfikacji to powinien wybrać orgniację, która u to umożliwi albo pomaga na własną rękę.


W organizacjach, które mają duży poziom profesjonalizmu żadna weryfikacja przez darczyńcę nie jest potrzzebna ani konieczna, bo organizacja dokonuje weryfikacji solidnie i konkretnie.


To, ze ktoś potrzebuje pomocy nie oznacza, że ma być wystawiony na sytuacje, w ktorych może czuć wstyd, zażenowanie; jednocześnie z wdzięcznością.
Trzeba być wyjątkowo nieczułym, by chcieć kogoś na takie odczucia narażać.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 11:18   #4163
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Skoro pomaga to powinien i chce weryfikacji to powinien wybrać orgniację, która u to umożliwi albo pomaga na własną rękę.


W organizacjach, które mają duży poziom profesjonalizmu żadna weryfikacja przez darczyńcę nie jest potrzzebna ani konieczna, bo organizacja dokonuje weryfikacji solidnie i konkretnie.
Oj to to!
Niestety, taką organizacją nie jest SZP. Stąd też mój niski poziom zaufania.

Na szczęście są inne sposoby pomocy ludziom, z których korzystam.

Ale zastanawiam się- dlaczego akurat Szlachetna Paczka cieszy się takim medialno-celebrycko-politycznym poparciem. Nie mam pojęcia, czy ci wszyscy celebryci/politycy/gadające głowy wiedzą o tych kwiatkach, które my tu opisujemy. Chyba nie, skoro krytyczne komentarze są tak błyskawicznie usuwane a krytykanci banowani.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 11:38   #4164
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Jeśli jakaś rodzina nie budzi naszego zaufania, to nic prostszego niż jej nie wybierać lub poszukać innej organizacji.
__________________
'Cause for all we know we might be dead by tomorrow.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 12:33   #4165
201607121236
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Cattivo Pokaż wiadomość
Oglądałam... Wychwalanie wolontariuszy pod niebiosa mnie zniesmaczyło. Jacy to oni nie są wspaniali i oddani sprawie, ile poświęcają... Okazuje się, że SzP jest faktycznie po to, żeby ludzie podbudowali swoje ego, bo o potrzebujących nie powiedziano praktycznie nic.
Dobrze, że tego nie oglądałam
Potrzebujący są tu środkiem do osiągnięcia celu. Co jest celem nie wiem, mam jakąś swoją teorię ale nie będę publicznie o tym pisać bo pomówienia są karane
201607121236 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 12:49   #4166
Minnie_Collins
Raczkowanie
 
Avatar Minnie_Collins
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 69
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez a34 Pokaż wiadomość
Jeśli jakaś rodzina nie budzi naszego zaufania, to nic prostszego niż jej nie wybierać lub poszukać innej organizacji.
jasne, ale nie należy też przechodzić obojętnie wobec jawnych nadużyć, od których się aż roi w SzP. Ja się na te opisy nie nabiorę, ty pewnie też, ale ktoś inny owszem. Ostatnio znów natrafiłam na znaną mi z widzenia żebraczkę. Kobieta wcale nie ma tak dramatycznego życiorysu jak opowiada, wręcz przeciwnie, żyje jej się dobrze, a zebrane fanty sprzedaje lub chomikuje. Na jej bajki łapie się wielu ludzi, zwłaszcza teraz przed świętami. Zgodnie z twoją radą wystarczy, że sama jej nic nie dam i tyle. A ja tam wolę podejść do potencjalnego darczyńcy i go uświadomić, że robi głupotę. Ostatnio tak zrobiłam, pani mi podziękowała, za to żebrackie babsko prawie mnie opluło. Trudno.
Minnie_Collins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 12:57   #4167
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Jasne, tylko nie rozumiem zdziwienia tym, że rodziny nie chcą się spotkać z darczyńcami.
__________________
'Cause for all we know we might be dead by tomorrow.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 13:06   #4168
201610052004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 430
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Ktos pisal, ze jakas rodzina dala sie sfotografowac. Ze co? W pale mi sie to nie miesci. Oni otrzymuja pomoc od grupy jakichs obcych ludzi, a sami maja sobie strzelac focisze z prezentami? I tylko jedno dziecko sie usmiechalo??? No co za chamy. Nie uwiecznili na zdjeciach swojen radosci, zeby darczynca moj sie poczuc za☠☠☠iscie? Uuu odebrali darczyncy to co najwazniejsze w paczce.
No na litosc, blagam, niech ktos mi powie, ze ja to zrozumialam zupelnie na odwrot bo mi sie to w pale nie miesci.
Tak, to ja pisałam. "Dała się sfotografować" - wiesz, nie było mnie na miejscu podczas wręczania paczki, gdyż nie jestem wolontariuszem, a byłam jedną z wielu darczyńców, więc nie wiem jak to wyszło ze zdjęciami. Zdjęcia wolontariusz przekazał osobie, która u nas koordynowała paczki, nie prosiliśmy o nie i nie myśleliśmy wcześniej w ogóle o zdjęciach. Ale jeśli już je zrobiono i nam przekazano, to chyba jasne, że je obejrzeliśmy? I dziewczyny, które robiły paczkę naprawdę się przejmowały czy paczka się spodobała potrzebującym, a nie mogły się niczego dowiedzieć, oprócz suchej notki, więc zaczęły interpretować z min obdarowanych. To nie chodzi o to, żeby dostać orgazmu, jak piszecie, tylko o to żeby wiedzieć czy komuś się w ogóle spodobała pomoc. Pewnie właśnie taka "nieroszczeniowa" rodzina nie będzie miała żadnych uwag i nie powie, że np. za dużo środków czystości, a za mało makaronu, albo że w ogóle paczka do kitu. Ludzie chcieliby wiedzieć czy zrobili DOBRĄ paczkę.
Bo części osób nie wystarczy przekazanie czegoś i założenie, że dałem, spełniłem swoją powinność i nie obchodzi mnie reakcja na mój dar.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------


A wy się nie malowałyście jako nastolatki? Serio? Bo ja nie pochodzę z "pato", z normalnego środowiska, i "za moich czasów" nastolatki się malowały... Do szkoły jeśli już to delikatnie, bo w moim liceum było to źle widziane (ale już w liceum przyjaciółki totalna swoboda), ale w weekendy czy na dyskoteki jak najbardziej. Nikt chyba nie mówi o pacykarni w stylu gimnazjalistek-galerianek. Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża. Drogi kosmetyk to jedno, ale to czy w tym wieku się malować, to drugie.
201610052004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 13:07   #4169
a34
Zakorzenienie
 
Avatar a34
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Cytat:
Napisane przez Kuraiko Pokaż wiadomość
Tak, to ja pisałam. "Dała się sfotografować" - wiesz, nie było mnie na miejscu podczas wręczania paczki, gdyż nie jestem wolontariuszem, a byłam jedną z wielu darczyńców, więc nie wiem jak to wyszło ze zdjęciami. Zdjęcia wolontariusz przekazał osobie, która u nas koordynowała paczki, nie prosiliśmy o nie i nie myśleliśmy wcześniej w ogóle o zdjęciach. Ale jeśli już je zrobiono i nam przekazano, to chyba jasne, że je obejrzeliśmy? I dziewczyny, które robiły paczkę naprawdę się przejmowały czy paczka się spodobała potrzebującym, a nie mogły się niczego dowiedzieć, oprócz suchej notki, więc zaczęły interpretować z min obdarowanych. To nie chodzi o to, żeby dostać orgazmu, jak piszecie, tylko o to żeby wiedzieć czy komuś się w ogóle spodobała pomoc. Pewnie właśnie taka "nieroszczeniowa" rodzina nie będzie miała żadnych uwag i nie powie, że np. za dużo środków czystości, a za mało makaronu, albo że w ogóle paczka do kitu. Ludzie chcieliby wiedzieć czy zrobili DOBRĄ paczkę.
Bo części osób nie wystarczy przekazanie czegoś i założenie, że dałem, spełniłem swoją powinność i nie obchodzi mnie reakcja na mój dar.
Od tego jest relacja wolontariusza Jak ktoś chce wszystko wiedzieć, to niech pomaga komuś bezpośrednio. Nie widzę problemu.
__________________
'Cause for all we know we might be dead by tomorrow.
a34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-25, 13:32   #4170
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

Minnie, ale tu nikt nie przymyka oka, my jestesmy z "frakcji" ostro walczacej z tymi rumianymi buzkami, uswiadamiamy innych itd. Ale jesli taka osoba dostala sie do paczki, taki opis jest, to zwyczajnie nalezy wybrac kogos innego. A nie, wybierac i oczekiwac mozliwosci wizytacji i kontroli.


Ok, czyli zle zrozumialam z tymi fotkami, kamien z serca.
Ale tez uwazam, ze wolontariusza rola w tym, zeby nas poinformowac co i jak. Jesli daje suche opisy to go cisnac, cisnac i cisnac, nie pisac a dzwonic. Niech powie cos wiecej. A to jak sie podobalo? A tamto dobre? A cos tam nie wiem cokolwiek? On od tego tam jest i niech sie z tym pogodzi
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-02 12:33:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:33.