Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-05-01, 12:29   #391
SceneQueene
Zakorzenienie
 
Avatar SceneQueene
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 19 655
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Zamawiać będziemy pewnie koło wt/środy, więc najpewniej na początku przyszłego tygodnia.
__________________
Każdy problem da się rozwiązać, o ile ma się odpowiednio duży plastikowy worek.

OkiemJulii
FB
Insta
FAQ1 - Jak szybko zapuścić włosy?
FAQ2- dekoloryzacja, kąpiel rozjaśniająca, likwidacja odcieni, numery farb
SceneQueene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 12:35   #392
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez SceneQueene Pokaż wiadomość
Zamawiać będziemy pewnie koło wt/środy, więc najpewniej na początku przyszłego tygodnia.
Ja nawet nie wiem co to jest ;D w domu lukne.
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 12:39   #393
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość

Zazwyczaj jak fryzjer napapra z odcieniami to potem zielone włosy są, szczególnie jeśli rozjaśnia się włosy które z natury mają zimny pigment albo jak wcześniej kładło się henne czy odcienie które rozjaśniacz mógł przebarwic na zielono
dokładnie
ja sie cieszę, że trafiłam na dobrą fryzjerkę i pohennowe zielenie skutecznie zlikwidowała
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 12:48   #394
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Miskaa78 Pokaż wiadomość
dokładnie
ja sie cieszę, że trafiłam na dobrą fryzjerkę i pohennowe zielenie skutecznie zlikwidowała
Właśnie dlatego henna mnie odstrasza
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 14:40   #395
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Mnie żadne zielenie nie wyszły, ale no nie udało mi się rozjaśnić za dobrze henny + rudej farby + czerwono-różowych szamponetek
W efekcie po ok. 3 miesiącach od ostatniego farbowania, kiedy wymyły mi się z włosów farby, mam na głowie ombre rudo-blond. Zdecydowanie nie o to mi chodziło, ale nie chcę bardziej niszczyć włosów kolejnymi rozjaśnianiami. Zwykle noszę i tak rozpuszczone i wtedy tak bardzo się to nie rzuca w oczy, najbardziej przy koczku - rudy koczek na blond głowie No i jak się przyłoży końcówki do czubka - jak na zdjęciu w załączniku.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 11165976_1113708495321353_275754341_n.jpg (118,3 KB, 50 załadowań)
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 15:22   #396
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Mnie żadne zielenie nie wyszły, ale no nie udało mi się rozjaśnić za dobrze henny + rudej farby + czerwono-różowych szamponetek
W efekcie po ok. 3 miesiącach od ostatniego farbowania, kiedy wymyły mi się z włosów farby, mam na głowie ombre rudo-blond. Zdecydowanie nie o to mi chodziło, ale nie chcę bardziej niszczyć włosów kolejnymi rozjaśnianiami. Zwykle noszę i tak rozpuszczone i wtedy tak bardzo się to nie rzuca w oczy, najbardziej przy koczku - rudy koczek na blond głowie No i jak się przyłoży końcówki do czubka - jak na zdjęciu w załączniku.
niezła rozpiętość kolorów

piękne pazurki
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 15:46   #397
sandra1515
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 889
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Mnie żadne zielenie nie wyszły, ale no nie udało mi się rozjaśnić za dobrze henny + rudej farby + czerwono-różowych szamponetek
W efekcie po ok. 3 miesiącach od ostatniego farbowania, kiedy wymyły mi się z włosów farby, mam na głowie ombre rudo-blond. Zdecydowanie nie o to mi chodziło, ale nie chcę bardziej niszczyć włosów kolejnymi rozjaśnianiami. Zwykle noszę i tak rozpuszczone i wtedy tak bardzo się to nie rzuca w oczy, najbardziej przy koczku - rudy koczek na blond głowie No i jak się przyłoży końcówki do czubka - jak na zdjęciu w załączniku.

Myślałam, że to moja głowa mam identyczny kolor włosów zarówno naturalny jak i farbowany dlatego nie jestem w stanie zapuścić naturalek bo za każdym razem jak wyhoduje ze 3 cm i patrze w lustro biorą mnie nerwy i lecę po farbe nie wiem jak wy ale ja chodząc z takim widocznym odrostem czuje się zaniedbana i źle, wiem, że niszczę te kłaki farbą ale chyba wolę tak grzeszyć niż mieć wiecznie złe samopoczucie patrząc w lustro. Zazdroszczę tym wytrwałym co zapuścili naturale ja bym nie dała rady
sandra1515 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-01, 17:11   #398
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez sandra1515 Pokaż wiadomość
Myślałam, że to moja głowa mam identyczny kolor włosów zarówno naturalny jak i farbowany dlatego nie jestem w stanie zapuścić naturalek bo za każdym razem jak wyhoduje ze 3 cm i patrze w lustro biorą mnie nerwy i lecę po farbe nie wiem jak wy ale ja chodząc z takim widocznym odrostem czuje się zaniedbana i źle, wiem, że niszczę te kłaki farbą ale chyba wolę tak grzeszyć niż mieć wiecznie złe samopoczucie patrząc w lustro. Zazdroszczę tym wytrwałym co zapuścili naturale ja bym nie dała rady
U mnie nie ma aż takiego drastycznego przejścia. Mam fragment włosów (ok. 7 cm), które były traktowane już wyłącznie szamponetką i na tym fragmencie mam blond, tylko taki złotawy, odcina się od mojego myszowatego trochę, ale nie jakoś bardzo. No i końcówki są bardziej rude niż np. w połowie długości włosów.
I ciężko mi to uchwycić aparatem z telefonu, bo w porównaniu do tego, co widzę w lustrze przy świetle dziennym, mój naturalny wychodzi ciemniejszy i bardziej mysi, a farbowane wychodzą jaśniejsze
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0286.jpg (69,1 KB, 31 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0289.jpg (73,4 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0292.jpg (112,6 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0294.jpg (140,5 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0296.jpg (119,5 KB, 21 załadowań)
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 20:23   #399
dziuwlenka
Raczkowanie
 
Avatar dziuwlenka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: z dalekaaa
Wiadomości: 272
GG do dziuwlenka
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Olej arganowy dla średnioporowatych bardziej jak Ci pasuje to możesz spróbować np. oliwy jeszcze lub avokado czy makadamia.

Zazwyczaj jak fryzjer napapra z odcieniami to potem zielone włosy są, szczególnie jeśli rozjaśnia się włosy które z natury mają zimny pigment albo jak wcześniej kładło się henne czy odcienie które rozjaśniacz mógł przebarwic na zielono
ok, dzięki, spróbuję

Cytat:
Napisane przez SceneQueene Pokaż wiadomość
Zamawiać będziemy pewnie koło wt/środy, więc najpewniej na początku przyszłego tygodnia.
tak więc oczekuję na efekty przed i po naturalnie

Cytat:
Napisane przez Miskaa78 Pokaż wiadomość
dokładnie
ja sie cieszę, że trafiłam na dobrą fryzjerkę i pohennowe zielenie skutecznie zlikwidowała
henna? no tak, to jest całkiem logiczne wytłumaczenie, kombinowałam coś z hennami moja fryzjerka się nie spotkała z zielonym odcieniem wcześniej, bo aż dzwoniła do koleżanki fryzjerki, żeby się poradzić mi to tam wszystko jedno.. teraz już mam każdy kolor na głowie i jakoś żyje, byle były zdrowe, a nie narzekam, pomimo rozjaśniania..

Cytat:
Napisane przez martaakow Pokaż wiadomość
Mnie żadne zielenie nie wyszły, ale no nie udało mi się rozjaśnić za dobrze henny + rudej farby + czerwono-różowych szamponetek
W efekcie po ok. 3 miesiącach od ostatniego farbowania, kiedy wymyły mi się z włosów farby, mam na głowie ombre rudo-blond. Zdecydowanie nie o to mi chodziło, ale nie chcę bardziej niszczyć włosów kolejnymi rozjaśnianiami. Zwykle noszę i tak rozpuszczone i wtedy tak bardzo się to nie rzuca w oczy, najbardziej przy koczku - rudy koczek na blond głowie No i jak się przyłoży końcówki do czubka - jak na zdjęciu w załączniku.
no to takie właśnie końcówki jak ty mam z zielonymi refleksami
__________________
METODA CG - początek 05.2012

Ćwiczę od 08.11.2012

(część ciała : ile cm mniej)
pod piersiami: -4 cm
w piersiach: -8 cm
okolice pępka: -9 cm
talia: -6 cm
biodra: -7 cm
uda: -2 cm
łydki: -2 cm
dziuwlenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-01, 21:04   #400
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

U mnie się odrost z czasem stopił z długością, ale na ciemnych włosach aż tak nie widać. Już tak przywykłam, że farbowanie nie kusi, podoba mi się mój kolor mimo tych dystroficznych przezroczystych włosów których mam naprawdę dużo - ale one nawet farby by nie złapały
Na początku tylko nie mogłam przywyknąć bo parę lat nosiłam rudo-kasztanowe włosy, ciepły kolor a moje mają zimny odcień o dziwo który pasuje mi trochę mniej, ale ciemnieją to będzie lepiej.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 13:44   #401
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Mam taką prośbę i pytanie przy okazji. Mogę wrzucić tu zdjęcia włosów, opis pielęgnacji, pomożecie? Nie oczekuję, że ktoś podsunie mi cały plan pielęgnacji, ale drobne rady, które będą dla mnie bardzo pomocne Bo już sama nie wiem, za co się zabrać.
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-02, 18:28   #402
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Wrzucaj wrzucaj, po to jest ten wątek
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 18:32   #403
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Hej.
Bylam dzis u domowego fryzjera w mojej łazience (czy czyt. Sama scielam wlosy).
Oto efekt
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2015-05-02_18.33.24.jpg (120,5 KB, 74 załadowań)
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 19:14   #404
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Czym dysponuję? Dołączam krótką charakterystykę.

* Joanna, Naturia, Odżywka z pokrzywą i zieloną herbatą do włosów przetłuszczających się i normalnych (nie sprawdza się jako odżywka, użyta b/s powoduje, że włosy są niemiłe w dotyku, nie układają się, wiszą smętnie) - stosuję do mycia
* Mrs. Potter's balsam obudowa i nawilżenie, włosy suche i zniszczone, aloes i jedwab - przeznaczony do mycia
* Marion, 7 Efektów, Kuracja z olejkiem arganowym (trochę puszy, mało zabezpiecza, kiedyś użyty od ucha w dół - wygładził włosy, wyprostował je, przy następnej próbie - efekt był odwrotny)
* Farouk, Biosilk, Hydrating Therapy, Maracuja Oil (Nawilżająca kuracja z olejkiem z marakui) - jeszcze nieużywany
* Nivea, Hydro Care, Odżywka nawilżająca do włosów - zastosowana jako maseczka wraz z Ziają - maską z jedwabiem spowodowała puch i sztywność
* Nivea, Intense Repair, Odżywka odbudowująca do włosów suchych i zniszczonych - nieotwarta, natomiast Long Repair dobrze się sprawdzała
* Elfa, Green Pharmacy, Balsam do włosów suchych z olejem arganowym i granatem - jako b/s włosy reagują puchem i sztywnością, jako d/s daje radę, ale jest kiepsko
* Tonik przeciw wypadaniu, wzmacniający receptury Babuszki Agafii - stosuję na skalp, aby zahamować wypadanie
* L`biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych - nie próbowałam jeszcze
* L`biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania - nie próbowałam jeszcze
* Garnier Fructis, Oleo Repair, Odżywka wzmacniająca do włosów suchych i zniszczonych - nie próbowałam jeszcze
* L`biotica, Biovax Naturalne Oleje, Intensywnie regenerująca maseczka `Argan, makadamia i kokos`, 20ml (saszetka) - nie próbowałam jeszcze
* L`biotica, Biovax, Intensynie regenerująca maseczka `Keratyna + jedwab`, 20ml (saszetka) - nie próbowałam jeszcze
* Wellness&Beauty, olejek sezamowy do kąpieli - dobrze się sprawdza, olejuję nim włosy po skończeniu oliwki BDFM
* NaturVital, maska aloesowa dla wrażliwej skóry głowy - dobry nawilżacz, włosy kochają aloes
* Kallos, KJMN, Omega, Maska do włosów z kwasami tłuszczowymi - 1 łyżka tej maski + 1 łyżka oleju przed myciem powoduje, że moje włosy są bardzo błyszczące, odżywione, wyglądają zdrowo
* Pervoe Reshenie, Przepisy Babci Agafii, Maska do włosów drożdżowa na pobudzenie wzrostu - stosuję na skalp przed myciem na 40 minut zazwyczaj, jest po niej bardzo miękko, wysyp baby hair po regularnym stosowaniu
* Isana, intensywny krem do rąk, 5% urea - próbowałam kiedyś w roli maseczki, potem zastosowałam na to emolienty, ale niestety - puch i sztywność, włosy posklejane
* Kallos, Keratin, Maska keratynowa z proteinami mleka - nie sprawdza się nawet w towarzystwie emolientów, nawet po oczyszczeniu - nadal jest puch, kończę go, na początku lepiej się spisywał, nie było takiej sztywności, wydaje mi się, że robi więcej złego niż dobrego
* Olejek rycynowy - zastosowałam go raz, trudno było go zmyć (nie stosowałam solo, tylko jako dodatek do maski), włosy sklejone
* Barwa ziołowa, szampon tataro-chmielowy do włosów łamliwych i zniszczonych - do oczyszczania, raz na tydzień/dwa
* Bielenda Graffiti Żel do układania włosów z czarną rzepą, bardzo mocny - stosowałam kiedyś, jak chciałam uzyskać skręt, jednak bez efektów zrezygnowałam z niego
* żel aloesowy Gorvita - stosuję na twarz, bo na włosy jest za lekki
Co mogę jeszcze podkraść mamie : Kallos, KJMN, Color, Maska z olejem z ziarna lnu i filtrem UV; Kallos, KJMN, Silk, Hair Mask (Maska do włosów suchych); krem Joanna do loków - siwe opakowanie z trzema różowymi kropkami, nie to czarne

Jak traktuję włosy?

* często noszę włosy rozpuszczone, wydaje mi się, że mimo wszystko wyglądam w nich lepiej niż w związanych, podczas ćwiczeń i w domu - związuję je
* czeszę je Tangle Teezerem na mokro, po nałożeniu ostatniego kosmetyku przed pójściem spać, czasem grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami; nigdy na sucho
* jeśli związuję włosy to stosuję gumki do włosów bez metalowych złączeń, jeśli chcę podpiąć włosy to tylko spinki - żabki, wsuwki słabo się trzymają na moich włosach
* staram się myć włosy późnym popołudniem, czekam aż wyschną i na noc związuje ją gumką bardzo luźną i szeroką w koka ślimaka na czubku głowy, jednak masuję skalp i sprawdzam, czy cebulki włosów nie są nadwyrężone
* gdy na noc zwiąże wilgotne jeszcze włosy - rano wyglądają jakby piorun w nie trzasnął
* po rozpuszczeniu włosów rano z takiego koka - są w nieładzie, ale lekko pofalowane; nie są to fale regularne, kręcą się w którą stronę chcą (bez względu, czy jest to kok ślimak na czubku głowy, czy przy karku, czy spięty żabkami), po myciu są bardziej spuszone niż rano kiedy rozwiąże je z koka - jak widać, skutecznie kok ślimak zmniejsza puch
* do odsączania z nich wody używam bawełnianej koszulki, nie trę włosów o siebie
* okazjonalnie prostuję, nie używam suszarki - mam bardzo słabą, włosy reagują puchem XXXXL, co mnie skutecznie zniechęca, nie farbuję, nie rozjaśniam, nie używam karbownicy ani żadnych wałków, żadnych urządzeń, które za pomocą gorącego powietrza układają nam fryzurę
* używałam papilotów Magic Leverag - pomimo tego, że niewygodnie się w nich śpi i wygląda jak kosmita - fajny skręt po nich był, ale do czasu. Włosy się przyzwyczaiły, zaczęły kręcić coraz słabiej, odstawiłam je; potem znowu wróciłam i powtórka z rozrywki - po jakimś czasie zauważyłam, że trochę zmniejsza mi się ilość włosów na głowie :/ To nie jest wyjście na stałe, a w podróży to dość uciążliwe. Rano ładny skręt, w ciągu dnia się prostowały
* regularnie odwiedzam fryzjera, podcinam niechciane, sianowate końcówki. Wydaje mi się, że nie rozdwajają się jakoś szczególnie, ale są z czasem suche, wtedy wiem, że muszę go odwiedzić. Miałam włosy za zapięcie od stanika, ostatnio ścięłam na długości 15cm, miałam też włosy cieniowane, ale te krótsze kosmyki dziwnie po koku się wyginały, teraz podcięłam je minimalnie, żeby sobie podrosły do tej reszty
* próbowałam CG, jednak stwierdziłam, że nie ma co na siłę wydobywać skrętu skoro włosy jeszcze bardziej się prostują po takich metodach
* od niedawna zaczęłam stosować się do punktu rosy, dlatego moje włosy nie reagują puchem, bo źle dopasowuję kosmetyki do pogody
* maska nałożona na suche włosy - nie sprawdza się, za to olej na suche włosy - tak

Dlaczego przeszłam na "włosomaniactwo" ?

Prostowałam je kilka lat (czasy gimnazjum i początki liceum), zaczęłam poszukiwać pomysłu jak je odżywić, pytałam się różnych dziewczyn, co zrobić, aby włosy po prostowaniu dobrze wyglądały. Moje pod koniec przygody z prostowaniem zaczęły już być suche i nie wyglądały za dobrze, stąd mój nagły napad na sięganie po takie informacje. W końcu trafiłam na blogi i... przepadłam. Niestety, odstawiłam silikony, włosy praktycznie cały czas wiązałam, używałam masek, olei i innych. Teraz co prawda, wszyscy mówią - ale masz zdrowe włosy, takie gęste, takie grube... Jednak nie układają się, nie jestem z tego zadowolona. Ale jestem świadoma, że wyglądają o wiele lepiej niż wcześniej.

Co mi się w nich nie podoba, co chcę zmienić?
Chyba najbardziej ten puch i to, że nie układają się, tak jakbym chciała. Jestem w stanie zaakceptować fale, ale moje nawet ich nie przypominają. Wyglądają po prostu nieestetycznie. Mimo pielęgnacji, nie wyglądają na tyle zdrowo, ile pracy w nie wkładam. Czasem się zastanawiam, czy po prostu nie zacząć używać zwykłego szamponu i maski. :/ Więc: puch, włosy w różnym kierunku świata, niezdyscyplinowane mimo pielęgnacji.

Wydaje mi się, że moje włosy..

* są średnioporowate, fale typu 2A
* są podatne na stylizację, jednak na wydobycie skrętu reagują wyprostowaniem (?); suszą się mniej więcej 4h
* na początku włosomaniactwa - co mycie piły Kallosa Latte, były bardzo lśniące, miękkie, nie widziałam przeproteinowania albo nie wiedziałam jeszcze co to ;-)
* teraz nie tolerują protein (?) do majonezowej nawilżającej maski użyłam żółtka, majonezu i oleju - były lekko sztywne, ale nawilżone, jednak po użyciu maski z keratyną - sztywne, to samo jeśli chodzi o Kallosa Keratin (laminowanie też nie przyniosło spodziewanych efektów)
* kochają emolienty - Kallos Omega + olej daje bardzo fajne rezultaty
* lubię stosować nawilżacze, na to emolienty, potem mycie i na koniec zabezpieczenie końcówek (pamiętam o punkcie rosy)
* po zmoczeniu ich - mam wrażenie, że po odsączeniu włosów w bawełnianą koszulkę - robią się powoli suche, nie są mokre, zaczynają się plątać
* lubią aloes, dobrze na niego reagują
* lubią oleje, na pewno olej ze słodkich migdałów (solo i olejek BDFM dobrze się spisał), olej łopianowy z Green Pharmacy dobrze się spisał, olej z pestek malin był trochę cięższy do zmycia, ale dobrze "nawilżał"; jednak olej arganowy w kosmetykach powoduje zazwyczaj puch, sztywność - chyba się nie lubimy? Przykłady: kuracja Marion na końcówki oraz balsam Green Pharmacy z tym olejkiem i granatem
* nie stosowałam oleju kokosowego oraz awokado, wydaje mi się, że włosy się z nim nie polubią
* wszelkie szampony dziecięce, żel do higieny intymnej Facelle, szampony ziołowe - plączą i wysuszają włosy
* lubią siemię lniane; któregoś roku stosowałam na zbliżającą się jesień - włosy nawilżone, błyszczące
* szampony Alterra wysuszały włosy, a wersja nawilżająca z aloesem i granatem spowodowała wypadanie włosów
* kiedyś maska z żółtka i miodu w roli głównej spowodowała wielki puch, sztywność i takie klejące, splątane włosy
* nie tolerują kosmetyków położonych na suche włosy

Jak wygląda pielęgnacja moich włosów w skrócie?

1. Moczę włosy w letniej wodzie, odsączam nadmiar wody w bawełnianą koszulkę. Nakładam maskę nawilżającą (np. NaturVital aloesowa), rozczesuję włosy TT. Łyżkę oleju wlewam do miseczki, moczę w miseczce palce i nakładam pasmo po paśmie - ta reszta która mi zostaje - stosuję na końcówki albo na włosy najbliżej karku. Stosuję to wyłącznie na długość. Czepek (reklamówka), ręcznik. Na 40 minut. Zmywam całość letnią wodą, biorę odżywkę, myję skalp i długość - nakładam kilka porcji na skalpie, potem polewam wodą, masuję długo skalp, na koniec dwie porcje niewielkie na długość. Nakładam Kallosa Omega na długość, czepek, ręcznik na 20 minut. Potem osuszam włosy bawełnianą koszulką, nakładam serum na końcówki, rozczesuję TT lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Czekam aż wyschną, związuję na czubku głowy w koka ślimaka, idę spać. Rano rozwiązuje koka ślimaka, podpinam je delikatnie spinkami-żabkami i wychodzę.
2. Olejuję włosy na sucho - taką samą metodą, na to czepek, ręcznik, na 40 minut. Myję włosy odżywką. Odsączam wodę, nakładam serum na końcówki, rozczesuję. Czekam aż będą suche, związuję i idę spać.
3. Na mokre włosy nakładam mieszankę: 1 łyżka Kallosa Omega + 1 łyżka oleju. Pod czepek i ręcznik. Potem mycie odżywką, odsączenie, serum, rozczesanie. Czekanie na suche włosy, związywanie i spanie

Myję włosy co dwa dni. Czasem oczywiście po prostu myję i tyle, ale rzadko mi się tak zdarza. Ostatnio postanowiłam olejować co mycie i nie dotykać włosów, wtedy kiedy schną. Wcześniej wydaje mi się, że miałam problem z suchością i łamliwością, a teraz ogromny puch (moze trochę przesadzam, widziałam gorsze :P). Ogólnie, moja mama ma włosy kręcone, a tata proste. Kiedy były bardzo długie (niemal do pasa) - były lśniącą taflą, chyba okres przedszkola (mam to zdjęcie zawsze przed oczami, szlak mnie trafia, że teraz takie nie są). Później zaczęły się falować, a ja nie dbałam o nie szczególnie, miałam też problemy czasem z przetłuszczaniem się skóry głowy. No i w czasie gimnazjum - zaczęłam prostować, a jakoś od listopada 2012 odstawiłam silikony i prostownicę Po środowej wizycie u fryzjera mam włosy o połowę krótsze i dziś zaczęły się już wyginać. Na zdjęciach macie efekt.

Dzień przed zrobieniem zdjęć:

* oczyszczanie szampon barwa naturalna - chmielowy (długość i skalp) - ze względu na silikony nałożone u fryzjera
* maska aloesowa NaturVital (rozczesane TT, potem nakładanie olejku) razem z olejkiem sezamowym do kąpieli (wellness&beauty) na 50 minut (długość)
* mycie Joanna odżywka d/s z mięta i pokrzywą (skalp i długość)
* Kallos Omega na 40 minut (długość)
Osuszone za każdym razem bawełnianą koszulką. Na koniec nałożyłam serum A+E z biovaxu na końcówki, rozczesałam grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Starałam się ich nie dotykać, żeby ograniczyć puch. Rzeczywiście był mniejszy, zasnęłam jednak przy filmie, obudziłam się po godzinie, związałam je lekko szeroką, luźną gumką i poszłam spać. Rano efekt jest taki, jak na zdjęciu. W dotyku miękkie, bez żadnej sztywności, bez przyklapnięcia.

Po wizycie u fryzjera - po szamponie, odżywce, serum termoochronnym, rozczesaniu TT, prostowaniu, suszeniu, podcięciu - włosy wyglądają bardzo, ale to bardzo zdrowo. Lśniąca tafla, marzenie. Jednak wiadomo - efekt po wizycie u fryzjera. ;-) Chciałabym dojść do takiego, ale długotrwałego efektu.

Mam nadzieję, że nic samoistnie nie podkoloryzowałam i napisałam wam jak to jest z moimi włosami. Nie ukrywam, że liczę na jakieś porady chociaż minimalne. Chodzi mi o porady dotyczące wyeliminowania puszenia i sposobie na ułożenie ich. Może któraś z Was spotkała się z takimi włosami? Będę próbować i wrzucać zdjęcia, żeby nie było, że piszę "nie sprawdza się" skoro nawet tego nie przetestowałam.

Zdjęcia w poniższych linkach:
http://s2.ifotos.pl/img/DSC03163J_wwxarax.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/DSC03169J_wwxaran.jpg
http://s5.ifotos.pl/img/DSC03165J_wwxaraa.jpg
http://s5.ifotos.pl/img/DSC03164J_wwxaraq.jpg
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 19:38   #405
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Czym dysponuję? Dołączam krótką charakterystykę.

* Joanna, Naturia, Odżywka z pokrzywą i zieloną herbatą do włosów przetłuszczających się i normalnych (nie sprawdza się jako odżywka, użyta b/s powoduje, że włosy są niemiłe w dotyku, nie układają się, wiszą smętnie) - stosuję do mycia
* Mrs. Potter's balsam obudowa i nawilżenie, włosy suche i zniszczone, aloes i jedwab - przeznaczony do mycia
* Marion, 7 Efektów, Kuracja z olejkiem arganowym (trochę puszy, mało zabezpiecza, kiedyś użyty od ucha w dół - wygładził włosy, wyprostował je, przy następnej próbie - efekt był odwrotny)
* Farouk, Biosilk, Hydrating Therapy, Maracuja Oil (Nawilżająca kuracja z olejkiem z marakui) - jeszcze nieużywany
* Nivea, Hydro Care, Odżywka nawilżająca do włosów - zastosowana jako maseczka wraz z Ziają - maską z jedwabiem spowodowała puch i sztywność
* Nivea, Intense Repair, Odżywka odbudowująca do włosów suchych i zniszczonych - nieotwarta, natomiast Long Repair dobrze się sprawdzała
* Elfa, Green Pharmacy, Balsam do włosów suchych z olejem arganowym i granatem - jako b/s włosy reagują puchem i sztywnością, jako d/s daje radę, ale jest kiepsko
* Tonik przeciw wypadaniu, wzmacniający receptury Babuszki Agafii - stosuję na skalp, aby zahamować wypadanie
* L`biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych - nie próbowałam jeszcze
* L`biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania - nie próbowałam jeszcze
* Garnier Fructis, Oleo Repair, Odżywka wzmacniająca do włosów suchych i zniszczonych - nie próbowałam jeszcze
* L`biotica, Biovax Naturalne Oleje, Intensywnie regenerująca maseczka `Argan, makadamia i kokos`, 20ml (saszetka) - nie próbowałam jeszcze
* L`biotica, Biovax, Intensynie regenerująca maseczka `Keratyna + jedwab`, 20ml (saszetka) - nie próbowałam jeszcze
* Wellness&Beauty, olejek sezamowy do kąpieli - dobrze się sprawdza, olejuję nim włosy po skończeniu oliwki BDFM
* NaturVital, maska aloesowa dla wrażliwej skóry głowy - dobry nawilżacz, włosy kochają aloes
* Kallos, KJMN, Omega, Maska do włosów z kwasami tłuszczowymi - 1 łyżka tej maski + 1 łyżka oleju przed myciem powoduje, że moje włosy są bardzo błyszczące, odżywione, wyglądają zdrowo
* Pervoe Reshenie, Przepisy Babci Agafii, Maska do włosów drożdżowa na pobudzenie wzrostu - stosuję na skalp przed myciem na 40 minut zazwyczaj, jest po niej bardzo miękko, wysyp baby hair po regularnym stosowaniu
* Isana, intensywny krem do rąk, 5% urea - próbowałam kiedyś w roli maseczki, potem zastosowałam na to emolienty, ale niestety - puch i sztywność, włosy posklejane
* Kallos, Keratin, Maska keratynowa z proteinami mleka - nie sprawdza się nawet w towarzystwie emolientów, nawet po oczyszczeniu - nadal jest puch, kończę go, na początku lepiej się spisywał, nie było takiej sztywności, wydaje mi się, że robi więcej złego niż dobrego
* Olejek rycynowy - zastosowałam go raz, trudno było go zmyć (nie stosowałam solo, tylko jako dodatek do maski), włosy sklejone
* Barwa ziołowa, szampon tataro-chmielowy do włosów łamliwych i zniszczonych - do oczyszczania, raz na tydzień/dwa
* Bielenda Graffiti Żel do układania włosów z czarną rzepą, bardzo mocny - stosowałam kiedyś, jak chciałam uzyskać skręt, jednak bez efektów zrezygnowałam z niego
* żel aloesowy Gorvita - stosuję na twarz, bo na włosy jest za lekki
Co mogę jeszcze podkraść mamie : Kallos, KJMN, Color, Maska z olejem z ziarna lnu i filtrem UV; Kallos, KJMN, Silk, Hair Mask (Maska do włosów suchych); krem Joanna do loków - siwe opakowanie z trzema różowymi kropkami, nie to czarne

Jak traktuję włosy?

* często noszę włosy rozpuszczone, wydaje mi się, że mimo wszystko wyglądam w nich lepiej niż w związanych, podczas ćwiczeń i w domu - związuję je
* czeszę je Tangle Teezerem na mokro, po nałożeniu ostatniego kosmetyku przed pójściem spać, czasem grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami; nigdy na sucho
* jeśli związuję włosy to stosuję gumki do włosów bez metalowych złączeń, jeśli chcę podpiąć włosy to tylko spinki - żabki, wsuwki słabo się trzymają na moich włosach
* staram się myć włosy późnym popołudniem, czekam aż wyschną i na noc związuje ją gumką bardzo luźną i szeroką w koka ślimaka na czubku głowy, jednak masuję skalp i sprawdzam, czy cebulki włosów nie są nadwyrężone
* gdy na noc zwiąże wilgotne jeszcze włosy - rano wyglądają jakby piorun w nie trzasnął
* po rozpuszczeniu włosów rano z takiego koka - są w nieładzie, ale lekko pofalowane; nie są to fale regularne, kręcą się w którą stronę chcą (bez względu, czy jest to kok ślimak na czubku głowy, czy przy karku, czy spięty żabkami), po myciu są bardziej spuszone niż rano kiedy rozwiąże je z koka - jak widać, skutecznie kok ślimak zmniejsza puch
* do odsączania z nich wody używam bawełnianej koszulki, nie trę włosów o siebie
* okazjonalnie prostuję, nie używam suszarki - mam bardzo słabą, włosy reagują puchem XXXXL, co mnie skutecznie zniechęca, nie farbuję, nie rozjaśniam, nie używam karbownicy ani żadnych wałków, żadnych urządzeń, które za pomocą gorącego powietrza układają nam fryzurę
* używałam papilotów Magic Leverag - pomimo tego, że niewygodnie się w nich śpi i wygląda jak kosmita - fajny skręt po nich był, ale do czasu. Włosy się przyzwyczaiły, zaczęły kręcić coraz słabiej, odstawiłam je; potem znowu wróciłam i powtórka z rozrywki - po jakimś czasie zauważyłam, że trochę zmniejsza mi się ilość włosów na głowie :/ To nie jest wyjście na stałe, a w podróży to dość uciążliwe. Rano ładny skręt, w ciągu dnia się prostowały
* regularnie odwiedzam fryzjera, podcinam niechciane, sianowate końcówki. Wydaje mi się, że nie rozdwajają się jakoś szczególnie, ale są z czasem suche, wtedy wiem, że muszę go odwiedzić. Miałam włosy za zapięcie od stanika, ostatnio ścięłam na długości 15cm, miałam też włosy cieniowane, ale te krótsze kosmyki dziwnie po koku się wyginały, teraz podcięłam je minimalnie, żeby sobie podrosły do tej reszty
* próbowałam CG, jednak stwierdziłam, że nie ma co na siłę wydobywać skrętu skoro włosy jeszcze bardziej się prostują po takich metodach
* od niedawna zaczęłam stosować się do punktu rosy, dlatego moje włosy nie reagują puchem, bo źle dopasowuję kosmetyki do pogody
* maska nałożona na suche włosy - nie sprawdza się, za to olej na suche włosy - tak

Dlaczego przeszłam na "włosomaniactwo" ?

Prostowałam je kilka lat (czasy gimnazjum i początki liceum), zaczęłam poszukiwać pomysłu jak je odżywić, pytałam się różnych dziewczyn, co zrobić, aby włosy po prostowaniu dobrze wyglądały. Moje pod koniec przygody z prostowaniem zaczęły już być suche i nie wyglądały za dobrze, stąd mój nagły napad na sięganie po takie informacje. W końcu trafiłam na blogi i... przepadłam. Niestety, odstawiłam silikony, włosy praktycznie cały czas wiązałam, używałam masek, olei i innych. Teraz co prawda, wszyscy mówią - ale masz zdrowe włosy, takie gęste, takie grube... Jednak nie układają się, nie jestem z tego zadowolona. Ale jestem świadoma, że wyglądają o wiele lepiej niż wcześniej.

Co mi się w nich nie podoba, co chcę zmienić?
Chyba najbardziej ten puch i to, że nie układają się, tak jakbym chciała. Jestem w stanie zaakceptować fale, ale moje nawet ich nie przypominają. Wyglądają po prostu nieestetycznie. Mimo pielęgnacji, nie wyglądają na tyle zdrowo, ile pracy w nie wkładam. Czasem się zastanawiam, czy po prostu nie zacząć używać zwykłego szamponu i maski. :/ Więc: puch, włosy w różnym kierunku świata, niezdyscyplinowane mimo pielęgnacji.

Wydaje mi się, że moje włosy..

* są średnioporowate, fale typu 2A
* są podatne na stylizację, jednak na wydobycie skrętu reagują wyprostowaniem (?); suszą się mniej więcej 4h
* na początku włosomaniactwa - co mycie piły Kallosa Latte, były bardzo lśniące, miękkie, nie widziałam przeproteinowania albo nie wiedziałam jeszcze co to ;-)
* teraz nie tolerują protein (?) do majonezowej nawilżającej maski użyłam żółtka, majonezu i oleju - były lekko sztywne, ale nawilżone, jednak po użyciu maski z keratyną - sztywne, to samo jeśli chodzi o Kallosa Keratin (laminowanie też nie przyniosło spodziewanych efektów)
* kochają emolienty - Kallos Omega + olej daje bardzo fajne rezultaty
* lubię stosować nawilżacze, na to emolienty, potem mycie i na koniec zabezpieczenie końcówek (pamiętam o punkcie rosy)
* po zmoczeniu ich - mam wrażenie, że po odsączeniu włosów w bawełnianą koszulkę - robią się powoli suche, nie są mokre, zaczynają się plątać
* lubią aloes, dobrze na niego reagują
* lubią oleje, na pewno olej ze słodkich migdałów (solo i olejek BDFM dobrze się spisał), olej łopianowy z Green Pharmacy dobrze się spisał, olej z pestek malin był trochę cięższy do zmycia, ale dobrze "nawilżał"; jednak olej arganowy w kosmetykach powoduje zazwyczaj puch, sztywność - chyba się nie lubimy? Przykłady: kuracja Marion na końcówki oraz balsam Green Pharmacy z tym olejkiem i granatem
* nie stosowałam oleju kokosowego oraz awokado, wydaje mi się, że włosy się z nim nie polubią
* wszelkie szampony dziecięce, żel do higieny intymnej Facelle, szampony ziołowe - plączą i wysuszają włosy
* lubią siemię lniane; któregoś roku stosowałam na zbliżającą się jesień - włosy nawilżone, błyszczące
* szampony Alterra wysuszały włosy, a wersja nawilżająca z aloesem i granatem spowodowała wypadanie włosów
* kiedyś maska z żółtka i miodu w roli głównej spowodowała wielki puch, sztywność i takie klejące, splątane włosy
* nie tolerują kosmetyków położonych na suche włosy

Jak wygląda pielęgnacja moich włosów w skrócie?

1. Moczę włosy w letniej wodzie, odsączam nadmiar wody w bawełnianą koszulkę. Nakładam maskę nawilżającą (np. NaturVital aloesowa), rozczesuję włosy TT. Łyżkę oleju wlewam do miseczki, moczę w miseczce palce i nakładam pasmo po paśmie - ta reszta która mi zostaje - stosuję na końcówki albo na włosy najbliżej karku. Stosuję to wyłącznie na długość. Czepek (reklamówka), ręcznik. Na 40 minut. Zmywam całość letnią wodą, biorę odżywkę, myję skalp i długość - nakładam kilka porcji na skalpie, potem polewam wodą, masuję długo skalp, na koniec dwie porcje niewielkie na długość. Nakładam Kallosa Omega na długość, czepek, ręcznik na 20 minut. Potem osuszam włosy bawełnianą koszulką, nakładam serum na końcówki, rozczesuję TT lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Czekam aż wyschną, związuję na czubku głowy w koka ślimaka, idę spać. Rano rozwiązuje koka ślimaka, podpinam je delikatnie spinkami-żabkami i wychodzę.
2. Olejuję włosy na sucho - taką samą metodą, na to czepek, ręcznik, na 40 minut. Myję włosy odżywką. Odsączam wodę, nakładam serum na końcówki, rozczesuję. Czekam aż będą suche, związuję i idę spać.
3. Na mokre włosy nakładam mieszankę: 1 łyżka Kallosa Omega + 1 łyżka oleju. Pod czepek i ręcznik. Potem mycie odżywką, odsączenie, serum, rozczesanie. Czekanie na suche włosy, związywanie i spanie

Myję włosy co dwa dni. Czasem oczywiście po prostu myję i tyle, ale rzadko mi się tak zdarza. Ostatnio postanowiłam olejować co mycie i nie dotykać włosów, wtedy kiedy schną. Wcześniej wydaje mi się, że miałam problem z suchością i łamliwością, a teraz ogromny puch (moze trochę przesadzam, widziałam gorsze :P). Ogólnie, moja mama ma włosy kręcone, a tata proste. Kiedy były bardzo długie (niemal do pasa) - były lśniącą taflą, chyba okres przedszkola (mam to zdjęcie zawsze przed oczami, szlak mnie trafia, że teraz takie nie są). Później zaczęły się falować, a ja nie dbałam o nie szczególnie, miałam też problemy czasem z przetłuszczaniem się skóry głowy. No i w czasie gimnazjum - zaczęłam prostować, a jakoś od listopada 2012 odstawiłam silikony i prostownicę Po środowej wizycie u fryzjera mam włosy o połowę krótsze i dziś zaczęły się już wyginać. Na zdjęciach macie efekt.

Dzień przed zrobieniem zdjęć:

* oczyszczanie szampon barwa naturalna - chmielowy (długość i skalp) - ze względu na silikony nałożone u fryzjera
* maska aloesowa NaturVital (rozczesane TT, potem nakładanie olejku) razem z olejkiem sezamowym do kąpieli (wellness&beauty) na 50 minut (długość)
* mycie Joanna odżywka d/s z mięta i pokrzywą (skalp i długość)
* Kallos Omega na 40 minut (długość)
Osuszone za każdym razem bawełnianą koszulką. Na koniec nałożyłam serum A+E z biovaxu na końcówki, rozczesałam grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Starałam się ich nie dotykać, żeby ograniczyć puch. Rzeczywiście był mniejszy, zasnęłam jednak przy filmie, obudziłam się po godzinie, związałam je lekko szeroką, luźną gumką i poszłam spać. Rano efekt jest taki, jak na zdjęciu. W dotyku miękkie, bez żadnej sztywności, bez przyklapnięcia.

Po wizycie u fryzjera - po szamponie, odżywce, serum termoochronnym, rozczesaniu TT, prostowaniu, suszeniu, podcięciu - włosy wyglądają bardzo, ale to bardzo zdrowo. Lśniąca tafla, marzenie. Jednak wiadomo - efekt po wizycie u fryzjera. ;-) Chciałabym dojść do takiego, ale długotrwałego efektu.

Mam nadzieję, że nic samoistnie nie podkoloryzowałam i napisałam wam jak to jest z moimi włosami. Nie ukrywam, że liczę na jakieś porady chociaż minimalne. Chodzi mi o porady dotyczące wyeliminowania puszenia i sposobie na ułożenie ich. Może któraś z Was spotkała się z takimi włosami? Będę próbować i wrzucać zdjęcia, żeby nie było, że piszę "nie sprawdza się" skoro nawet tego nie przetestowałam.

Zdjęcia w poniższych linkach:
http://s2.ifotos.pl/img/DSC03163J_wwxarax.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/DSC03169J_wwxaran.jpg
http://s5.ifotos.pl/img/DSC03165J_wwxaraa.jpg
http://s5.ifotos.pl/img/DSC03164J_wwxaraq.jpg
Ale pięknie opisane! :d powiedz mi maskę Kallos omega plus dajesz na sucho i czym zmywasz?
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 19:44   #406
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Smerfetka696969 Pokaż wiadomość
Ale pięknie opisane! :d powiedz mi maskę Kallos omega plus dajesz na sucho i czym zmywasz?
Dzięki, starałam się opisać wszystko, co się dało. Dokładny opis jest raczej potrzebny w takich sprawach Kallos Omega, opcje:

1. 1 łyżka oleju + 1 łyżka Kallosa na włosy mokre, na 40 minut pod czepek i ręcznik, potem mycie odżywką (od niedawna myję odżywką, powracam do tego, aktualnie stosuję Joannę z pokrzywą i zieloną herbatą).
2. Maska nawilżająca na włosy mokre (czepek+ręcznik), po 40 minutach spłukanie jej letnią wodą, 1 łyżka oleju + 1 łyżka Kallosa, na 40 minut (czepek+ręcznik), potem mycie odżywką.
3. Coś tam coś tam - np. maska nawilżająca/olej/nic , mycie odżywką, Kallos Omega na 20 minut, spłukanie.

Zawsze daję go wyłącznie na długość, nigdy na skalp. Z olejem działa chyba lepiej.
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 19:47   #407
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Ja uwielbiałam przy dłuższych włosach ten sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=6Lpfpc7-ybo
takie dwa ślimaczki, fajnie ujarzmione włosy były i trochę bardziej ułożone tak jak sobie życzyłam albo zawijanie lekko zwilżonych wodą, podpinanie wsuwką i potem rozpuszczanie i przeczesanie palcami lub szczotką.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 19:51   #408
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Ja uwielbiałam przy dłuższych włosach ten sposób:
https://www.youtube.com/watch?v=6Lpfpc7-ybo
takie dwa ślimaczki, fajnie ujarzmione włosy były i trochę bardziej ułożone tak jak sobie życzyłam albo zawijanie lekko zwilżonych wodą, podpinanie wsuwką i potem rozpuszczanie i przeczesanie palcami lub szczotką.
Przy dłuższych włosach loki na opaskę wychodziły słabo, bo wylatywały mi z tej opaski mimo wszelkich starań, tak dziwnie wygięte były. Dwa ślimaczki też próbowałam, moje lekko wilgotne zaczynają wyginać się każdy w inną stronę, dlatego na noc muszę wyłącznie suche wiązać w koka. Teraz jak są krótsze to nawet związane w koka przy karku wychodzą z niego.
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 20:08   #409
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Ja mam włosy żyjące własnym życiem, z masą wiecznie odstających baby hair i wyłażących gdzie się tylko da - i wiem że nic więcej z tym nie zrobię już niż zrobiłam także w kwestii układania chyba już więcej nie doradzę niestety a gdybym spięła koka na noc to rano by stały jak irokez bo są sztywne i się odkształcają, kiedyś tak zrobiłam, przekomicznie wyglądało.
Polubiłam chyba aloes, naprawdę nawilża mi włosy, kit że nawilżenie kolejnego dnia już znikome ale to i tak sukces że 3 dni mogę chodzić bez suchego siańska - niesamowite.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-02, 20:20   #410
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Ja mam włosy żyjące własnym życiem, z masą wiecznie odstających baby hair i wyłażących gdzie się tylko da - i wiem że nic więcej z tym nie zrobię już niż zrobiłam także w kwestii układania chyba już więcej nie doradzę niestety a gdybym spięła koka na noc to rano by stały jak irokez bo są sztywne i się odkształcają, kiedyś tak zrobiłam, przekomicznie wyglądało.
Polubiłam chyba aloes, naprawdę nawilża mi włosy, kit że nawilżenie kolejnego dnia już znikome ale to i tak sukces że 3 dni mogę chodzić bez suchego siańska - niesamowite.
A jak wygląda Twoja "stylizacja" ?
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 21:23   #411
Iwonalodz
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonalodz
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Hej.
Bylam dzis u domowego fryzjera w mojej łazience (czy czyt. Sama scielam wlosy).
Oto efekt
Fajnie a jakim sposobem? na kitki?


sandrek ładne masz fale a gdzie ten puch?
__________________
" – Pani Iwonko! Pani wytrze tę szminkę, bo klient znów się będzie pieklił ... "




NA PEWNO piszemy NA PEWNO oddzielnie!
NAPRAWDĘ piszemy NAPRAWDĘ łącznie!

Edytowane przez Iwonalodz
Czas edycji: 2015-05-02 o 21:28
Iwonalodz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 21:25   #412
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Iwonalodz Pokaż wiadomość
Fajnie a jakim sposobem? na kitki?
Tak. Ogólnie z długości krótszy jest tylko przód, tył niby 3 cm ale nie widać Całość nabrała lekkości i świeżości.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 21:38   #413
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Iwonalodz Pokaż wiadomość
Fajnie a jakim sposobem? na kitki?


sandrek ładne masz fale a gdzie ten puch?
Uwierz mi, że jest, a całość nie prezentuje się dobrze Wywijają się, jak tylko chcą. W ciągu dnia, jak jestem w domu związuję je w koka ratując się, a dopiero gdy wychodzę to je rozwiązuję, jestem w stanie wyjść w takich - a jak nie to wiążę. Może od razu po myciu spróbuję zrobić zdjęcie. Jestem uzależniona też od dotykania ich, zwłaszcza po emolientach, gdy są takie miękkie, ale teraz staram się to ograniczyć.
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 22:03   #414
Iwonalodz
Zakorzenienie
 
Avatar Iwonalodz
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 19 967
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Tak. Ogólnie z długości krótszy jest tylko przód, tył niby 3 cm ale nie widać Całość nabrała lekkości i świeżości.
Tak znam ten sposób też się tak obcinam zawsze to odświeża fryzurę



Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Uwierz mi, że jest, a całość nie prezentuje się dobrze Wywijają się, jak tylko chcą. W ciągu dnia, jak jestem w domu związuję je w koka ratując się, a dopiero gdy wychodzę to je rozwiązuję, jestem w stanie wyjść w takich - a jak nie to wiążę. Może od razu po myciu spróbuję zrobić zdjęcie. Jestem uzależniona też od dotykania ich, zwłaszcza po emolientach, gdy są takie miękkie, ale teraz staram się to ograniczyć.
Ale ja Ci wierzę po prostu na zdjęciach masz bardzo ładne fale
__________________
" – Pani Iwonko! Pani wytrze tę szminkę, bo klient znów się będzie pieklił ... "




NA PEWNO piszemy NA PEWNO oddzielnie!
NAPRAWDĘ piszemy NAPRAWDĘ łącznie!
Iwonalodz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-02, 22:17   #415
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Iwonalodz Pokaż wiadomość
Tak znam ten sposób też się tak obcinam zawsze to odświeża fryzurę





Ale ja Ci wierzę po prostu na zdjęciach masz bardzo ładne fale
Dzięki ;-)
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-03, 00:00   #416
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Dzięki, starałam się opisać wszystko, co się dało. Dokładny opis jest raczej potrzebny w takich sprawach Kallos Omega, opcje:

1. 1 łyżka oleju + 1 łyżka Kallosa na włosy mokre, na 40 minut pod czepek i ręcznik, potem mycie odżywką (od niedawna myję odżywką, powracam do tego, aktualnie stosuję Joannę z pokrzywą i zieloną herbatą).
2. Maska nawilżająca na włosy mokre (czepek+ręcznik), po 40 minutach spłukanie jej letnią wodą, 1 łyżka oleju + 1 łyżka Kallosa, na 40 minut (czepek+ręcznik), potem mycie odżywką.
3. Coś tam coś tam - np. maska nawilżająca/olej/nic , mycie odżywką, Kallos Omega na 20 minut, spłukanie.

Zawsze daję go wyłącznie na długość, nigdy na skalp. Z olejem działa chyba lepiej.
Okej dzięki zapisze se to :P
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-03, 00:26   #417
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez Smerfetka696969 Pokaż wiadomość
Okej dzięki zapisze se to :P
Kallos Omega ma fajny zapach, ja planuję zakup jeszcze Cherry, Aloe i Banana . Jeszcze chcę spróbować po myciu 1 łyżka Kallosa Omega + pół łyżeczki oleju. Wtedy już tylko spłukać to po 30 minutach (bez mycia odżywką). Ale muszę dobrać proporcje, żeby nie obudzić się z tłustymi włosami : D

Edytowane przez sandrek
Czas edycji: 2015-05-03 o 00:27
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-03, 01:48   #418
SceneQueene
Zakorzenienie
 
Avatar SceneQueene
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 19 655
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Aloe <3

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.
__________________
Każdy problem da się rozwiązać, o ile ma się odpowiednio duży plastikowy worek.

OkiemJulii
FB
Insta
FAQ1 - Jak szybko zapuścić włosy?
FAQ2- dekoloryzacja, kąpiel rozjaśniająca, likwidacja odcieni, numery farb
SceneQueene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-03, 07:14   #419
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Cytat:
Napisane przez sandrek Pokaż wiadomość
Kallos Omega ma fajny zapach, ja planuję zakup jeszcze Cherry, Aloe i Banana . Jeszcze chcę spróbować po myciu 1 łyżka Kallosa Omega + pół łyżeczki oleju. Wtedy już tylko spłukać to po 30 minutach (bez mycia odżywką). Ale muszę dobrać proporcje, żeby nie obudzić się z tłustymi włosami : D
Ja mam banana zapach ma boski.
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-03, 08:53   #420
sandrek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 5 555
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

Nikt mi nie pomoże z tymi falami?
sandrek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-03 12:42:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:07.