"Ty dziw*o!" czyli jak mamusia reaguje na współżycie swojej 19letniej córki...

[sine.ira]

Napisane przez dzustam

To może zróbcie z sąsiadami zrzutkę i kupcie tej pani np. to:
http://sklep.dlastudenta.pl/450548,K...ny-orgazm.html

Pójdźcie ze zbiedzoną miną i powiedzcie, że słyszycie, że ma problem z dotarciem do celu, więc jako sąsiedzi, którzy słyszą jak się bezowocnie i długo męczy, postanowiliście jej pomóc...

He
A wiecie, że tragikomizmu sytuacji dopełnia mój kot, który włącza się aktywnie do tego koncertu...siada pod drzwiami wejściowymi i wyje jak szalony No dom wariatów jak pragnę zdrowia Nie wiem, ona chyba jakieś takie dziwne rejestry wokalne osiąga, ze na kota działa to stymulująco.

[elvegirl]

oł fak...

[sine.ira]

Napisane przez elvegirl

oł fak...

No mówię Ci Szaleństwo...

[Dora1906]

No to pięknie się mamusia zachowuje. Wyrazy współczucia.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez sine.ira

He
A wiecie, że tragikomizmu sytuacji dopełnia mój kot, który włącza się aktywnie do tego koncertu...siada pod drzwiami wejściowymi i wyje jak szalony No dom wariatów jak pragnę zdrowia Nie wiem, ona chyba jakieś takie dziwne rejestry wokalne osiąga, ze na kota działa to stymulująco.

Chciałabym to zobaczyć.

[dzustam]

Napisane przez sine.ira

No mówię Ci Szaleństwo...

O ludzionki, jak ja się cieszę, że się moja nawiedzona sąsiadka wyprowadziła. Musiała gdzieś daleko w miasto skoro jej nie słyszę

Że się ta Twoja sąsiadka ludzi i kota nie wstydzi...

[maria28]

Napisane przez sine.ira

No mówię Ci Szaleństwo...

Napisane przez Dora1906

Chciałabym to zobaczyć.

ja juz to widzę, a raczej słyszę - "uszami wyobraźni" (mieszkało się wiele lat na parterze na osiedlu zakoconym, to i się wie, jakie koty potrafią urządzać pod oknem koncerty)

[sine.ira]

Napisane przez maria28

ja juz to widzę, a raczej słyszę - "uszami wyobraźni" (mieszkało się wiele lat na parterze na osiedlu zakoconym, to i się wie, jakie koty potrafią urządzać pod oknem koncerty)

To fakt, ma kocisko parę w płucach. Nie mniejszą niż sasiadka. I tak sobie wspólnie koncertują. Chociaż na szczęście nie zawsze go to bierze.

[Neciak89]

Napisane przez sine.ira

To fakt, ma kocisko parę w płucach. Nie mniejszą niż sasiadka. I tak sobie wspólnie koncertują. Chociaż na szczęście nie zawsze go to bierze.

Dopiero teraz przeczytałam Twój nick, zmieniłaś awatar (śliczny z resztą jest ) i nie załapałam

[lilka_vanilka]

Napisane przez sine.ira

No ale przecież sama przedrzeźniałaś tamtą parę, a mówisz, że żałujesz, że się czasy zmieniły bo ty też sobie lubisz pokrzyczeć Nie rób drugiemu co tobie nie miłe, czy jak to tam szło.

To była spontaniczna reakcja i pomysł kolegi Skuteczny bardzo
A ja nie urządzałabym sąsiadom conocnej serenady. chyba