Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[ania p]

Napisane przez sismuerte

Ania P na inflancką? A czyżbyś była z Warszawy może?

Tak jestem z warszawy i poprzednie CC miałam na inflanckiej 1.5 roku temu
chodziłam tam też na szkołe rodzenia .

Izumi - Łaciata twarda kobita . Dobrze niech przeciera mi szlaki bo ja pewnie też dam popalić

[sismuerte]

Napisane przez ania p

Tak jestem z warszawy i poprzednie CC miałam na inflanckiej 1.5 roku temu
chodziłam tam też na szkołe rodzenia .

Izumi - Łaciata twarda kobita . Dobrze niech przeciera mi szlaki bo ja pewnie też dam popalić

I jak byłaś zadowolona z tej Inflanckiej??

[Darusiaaaa]

Napisane przez Gmyrelka

dusiaka sprawa fotelika dobiegła końca Aukcja została usunięta przez pracownika allegro Ja wzięłam to na przeczekanie bo w końcu dużo sztuk i sprawdzałam czy ktoś kupuje ... i wyszło szydło z worka Dobrze że nie kupiłyśmy Ale jutro maila do baby napisze bo tak mi ładnie dzisiaj zaprawiała i w mig odpisywała

ja bym sie naciela, widzicie czemu nie kupuje na all:P

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez MadCat

To może Ci tego podeślę?


Darusia - Ja nie mam problemu z wydaniem ( w dobre ręce) bo robię to na codzień.


Oby nie! Rozmnażaniu nierasowych zwierząt mówimy stanowczo NIE!!!

dlaczego stanowczo nie? ja mam dachowca i kocham nad zycie, amstaff tez jest troszke zmieszany....

[ania p]

Napisane przez sismuerte

I jak byłaś zadowolona z tej Inflanckiej??

Ogólnie tak zaletą jest to że nie odsyłają rodzących po 36 tyg ale przez to że jest nawał rodzacych o wszystko się trzeba upominac , ja akurat miałam to w nosie bo nie miałam żadnych problemów z małym więc tylko czekałam byle by do domku . Miałam sale jedynkę bo te normalne to małe ciasne klitki . parsonel różny niektóre babki bardzo fajne , niektóre tragiczne ale jak wszędzie , ogólnie nie narzekam nie było mi tam źle . Teraz ide gdzie indziej bo mnie jedna baba wkurzyła jak ją chciałam do porodu opłacic . Po tym jak mnie wkurzyła stwierdziłam że tylko drugie CC . i tak zmieniłam szpital z jakim skutkiem się okaże . A Ty czemu akurat tam ?

[Darusiaaaa]

lece do męża-węża. Dobranoc. Aaaa no i gratuluje oczywiscie nie zakupionych fotelikow bo ja bym pewnie kupila:P

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

lece do męża-węża. Dobranoc. Aaaa no i gratuluje oczywiscie nie zakupionych fotelikow bo ja bym pewnie kupila:P

Ja raz sie naciełam ale na płytach za 30 zeta kołysankach prenatalnych . I jakiś gość co tez zamówił założył sprawe na policji ja też pojechałam zeznawac bo stwierdziłam ze nie można darowac nawet o te 30 zeta . Na szczęście to był jedyny raz gdy coś takiego miało miejsce tak zawsze było spoko

[sismuerte]

Napisane przez ania p

Ogólnie tak zaletą jest to że nie odsyłają rodzących po 36 tyg ale przez to że jest nawał rodzacych o wszystko się trzeba upominac , ja akurat miałam to w nosie bo nie miałam żadnych problemów z małym więc tylko czekałam byle by do domku . Miałam sale jedynkę bo te normalne to małe ciasne klitki . parsonel różny niektóre babki bardzo fajne , niektóre tragiczne ale jak wszędzie , ogólnie nie narzekam nie było mi tam źle . Teraz ide gdzie indziej bo mnie jedna baba wkurzyła jak ją chciałam do porodu opłacic . Po tym jak mnie wkurzyła stwierdziłam że tylko drugie CC . i tak zmieniłam szpital z jakim skutkiem się okaże . A Ty czemu akurat tam ?

Ja na początku ciąży trafiłam tam na izbę przyjęć z powodu krwawienia i bólu podbrzusza i tak mnie jakoś zwerbowali i od początku tam mi lekarka tą ciążę prowadzi, wszystkie badania tam i szkoła rodzenia, no i tak jakoś poród też tam z przyzwyczajenia, poza tym sporo personelu jednak już znam, z tym, że też tam trafiłam dwa razy na takie położne, że jak akurat te mi się trafią do porodu to zatłukę
A na jaki zmieniłaś?

[MadCat]

Napisane przez Darusiaaaa

dlaczego stanowczo nie? ja mam dachowca i kocham nad zycie, amstaff tez jest troszke zmieszany....

Zapraszam do schroniska to się przekonasz dlaczego.
Twoje zwierzaki już się urodziły ale nie ma potrzeby mnożyć kolejnych które skończą na ulicy, w schronisku, w lesie lub gorzej (wierz mi że może być gorzej).
Te zwierzaki, które już są na świecie nie mają domów a co dopiero zrobić z kolejnymi.
Ja też mam same futrzaki z odzysku i na nic bym ich nie zamieniła ale cokolwiek mi w łapki wpadnie i mam to choćby 3 dni leci od razu do kastracji/sterylizacji. Nie wolno celowo mnożyć nierasowych zwierząt - koniec i kropka!
Z resztą temat-rzeka.

Aaa właśnie: kto chce kotka? Oddam po kastracji, transport na terenie całej Polski załatwię, za darmo. Wymagania: kochający dom na zawsze!
Z resztą niech się słodziak sam zareklamuje (załącznik).
Trochę brudny ale poza tym zdrowy, dorodny kocurek, mniej więcej 1-2 lata. Bardzo miziasty i rozmruczany. Z moimi kotami i psem zero spinki!
Komu koteczka?

[sismuerte]

Ja popieram z tym rozmnażaniem, że się powinno zapobiegać, z tym, że nie tylko nie rasowe zwierzaki.
Miałam kiedyś taką historię:
znajomi postanowili mi kupić szczeniaczka jamnika na urodziny, oczywiście za moją zgodą. Pojechaliśmy razem do Falenicy pod W-wa i tam na giełdzie zwierząt (samo to jak brzmi groteskowo) wybrałam psiaka, który w moim mniemaniu wyglądał najżałośniej. Po tygodniu przesadywania z nim u weterynarza, pod kroplókami itp zdechł. Co się okazało w owej Falenicy sprzedawano zwierzaki z hodowli na których traktowano je w następujący sposób:
rodziły się sczeniaczki, zaraz je od matki odejmowano i nie dawano im jeść, co by kasę zaoszczędzić na utrzymaniu. Jak się sprzedały to dobrze, jak nie to zdychały z głodu. I ten mój jamniczek miał właśnie zrośnięte jelita, bo pokarmu nie dostawał. Zrobiłam wtedy taki raban, że giełdę zamknięto. Ale ile się spłakałam to już moje, no i to był pierwszy i ostatni pies z zakupu

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Jeszcze dodam, że zwierzęta przygarniam, sterylizuję i.... już nie oddaje, bo mi by serce pękło. Także proszę mi nie podtykać zdjęć żadnych potrzebujących zwierzaków bo zaraz będę ryczeć

Aha no i dobranoc

[koglus]

Napisane przez sponsa_bella

Dzień dobry wszystkim Mamusiom
Mam dla Was linkę do ciekawej strony:

http://www.pro-test.pl/article_suplement/60853,71165/_Lista*kosmetyków*bez*17* substancji.html


termin mam na 22. kwietnia, w planie poród naturalny...co z tego wyjdzie, zobaczymy. Z tego, co widzę, większość rozpakowanych miała cc.

serdecznie Was pozdrawiam

witam w klubie też mam ten sam termin

[P0P70]

sismuerte - fajne te Twoje psiaki. Ile ty ich tak właściwie masz 2 czy 4. Bo nie wiem.

MadCat - fajny ten kociak i sama bym go przygarnęła, ale mój kot nie znosi innych kotów a ponadto to ja postanowiłam adoptować dodatkowo pieska ze schroniska.
I zgadzam się z Tobą w sprawie kastracji/ sterylizacji.


Darusia - kiedyś pokazywałaś taki leżaczek/huśtawkę 3 w1 o ile dobrze pamiętam. Możesz jeszcze raz napisać co to było?

Fasolka - A co z Tobą? Gdzie jesteś?

[koglus]

Napisane przez tylkooliwka

Malutki śpi,mąż ma tydzien wolnego wiec robi wszystko w domciu a ja mam czas i wlasnie nadrabiam posty z calego tygodnia co mnie nie było i chcialam Wam strasznie podziękowac za słowa otuchy,bardzo ale to bardzo jest to milutkie,az sie wzruszyłam
Dzięki kochane jesteście!!!!

wrzucę Wam jeszcze jedną foteczkę,wczoraj udalo sie cyknąc

śliczny , taki słodki gratulacje
pozdrawiam

[MadCat]

sismuerte - Z tym, że nad psami rasowymi=rodowodowymi czuwa np Związek Kynologiczny. Tzn w teorii bo w jednych miastach działa lepiej w innych gorzej (znam z autopsji). I ten właśnie ZK ma za zadanie regulować ilość miotów, tak aby wychwytywać wszystkie nieprawidłowości i żeby nie było tak jak z Twoim pieskiem.
Ale ludzie niestety wolą kupić szczeniaka na allegro za pól ceny niż dać więcej i mieć pieska z hodowli, którą można np. skontrolować i przekonać się w jakich warunkach żyją zwierzaki i wyeliminować takie przypadki jak śmierć głodowa.
Rodowód powinien być poniekąd gwarancją, że piesek ma nie tylko dobre geny ale przede wszystkim, że pochodzi z miejsca gdzie się o zwierzęta dba.

A ludzie nie dbają bo jak się kotek/piesek "popsuje" to można mieć nowego w 10 min.

Kochana ja mam w schronisku ponad 200 psów non stop i od 15 do 40 kotów do tego w domu zawsze jakieś tymczasy więc nie mogę nie oddawać

Dziewczyny, popytajcie znajomych, rodzinę - może ktoś chce się dokocić! Mówię serio! Kotek jak malina czeka

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez koglus

witam w klubie też mam ten sam termin

Ja mam ten termin na CC (bo normalnie na 29.04) także może się okazać, że to będzie popularna data

[sponsa_bella]

Widać kilka stronek sobie odpuściłas bo ostatnio właśnie a Darusią o tym pisałyśmy . A rossman ma dobre kosmetyki mają niemieckie atesty i mało syfu w składzie.

Eh... nadrobić te Wasze strony to jest nie lada wyczyn po prostu Pewnie dlatego przeoczyłam Dobrze, że napisałaś i potwierdziłaś moje przypuszczenia, dzięki wielkie! Jak tylko uporam się z bólem w pachwinie, lecę na zakupy

Kurczę, jak sobie pomyślę, że jeszcze rok temu zarzekałam się, że żadnych dzieci, żadnych pieluch, że może za kilka lat - a mam już 29 - to mi się wierzyć nie chce. Teraz beczę za każdym razem, jak film ja jutubie z dziećmi w rolach głównych oglądam

Pewnie i to mi umknęło, ale... czy jest tu jakaś marcowa/kwietniowa mama z Krakowa?

[sismuerte]

Napisane przez P0P70

sismuerte - fajne te Twoje psiaki. Ile ty ich tak właściwie masz 2 czy 4. Bo nie wiem.

Dwa tylko jeden jako szczeniak to wstawiłam kilka fotek, co by pokazać jak wyglądał na początku i później, a aktualnych zdjęć nie mam

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:45 ----------

MadCat zapytam koleżanki, bo ona chciała kota strasznie i już od dłuższego czasu jęczy wszystkim do okoła, z tym, że nie wiem czy to aktualne

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:48 ----------

Ah i lecę na badania, także do później

[Baobabek]

dzień dobry a co tu tak pusto z rana?? proszę mnie tu nie dobijać, że śpicie bo ja kolejną noc nie mogłam spać... pali mnie zgaga, sikam co chwilę i dodatkowo mam uczulenie pieron wie od czego na dekoldzie i swędzi jak diabli
Wczoraj z tż praktycznie zakończyliśmy pakowanie toreb, zostało mi tylko wrzucić sztućce itp. i klapki pod prysznic i wyciągnęliśmy wózek z garderoby i codziennie będę nim wyjeżdżać na taras coby się wietrzył
A tak wogóle to dziś oficjalnie wkraczamy w 37 tydzień

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

dzień dobry a co tu tak pusto z rana?? proszę mnie tu nie dobijać, że śpicie bo ja kolejną noc nie mogłam spać... pali mnie zgaga, sikam co chwilę i dodatkowo mam uczulenie pieron wie od czego na dekoldzie i swędzi jak diabli
Wczoraj z tż praktycznie zakończyliśmy pakowanie toreb, zostało mi tylko wrzucić sztućce itp. i klapki pod prysznic i wyciągnęliśmy wózek z garderoby i codziennie będę nim wyjeżdżać na taras coby się wietrzył
A tak wogóle to dziś oficjalnie wkraczamy w 37 tydzień

helo

37 tc super u mnie od dziś 35

Ja też noc miałam do du.. Budziłam się ze 100 razy a wstałam już o 6:20
Właśnie wózek ! muszę zadzwonić do sklepu bo w tamtym tygodniu zamówiliśmy dla małego pojazd miał byc w środę a środa była wczoraj przeciez i nikt nie dzwonił żeby przyjechać odebrać ciekawe czy w ogóle przyszedł ...

[anakazar]

Eh u mnie też do dupy i noc i cała ja-najchętniej bym siedziała i ryczała,ot tak sobie bez powodu-hormony;/
Najgorsze są noce-brzuch mnie boli przy najmniejszej zmianie pozycji,do tego wstałam rano z zagilanym nosem,bólem głowy i coś mnie bierze-nie dośc,że siedzę całymi dniami w domu to jeszcze gdzieś się załatwiłam;/

Robie dzisiaj kopytka-uwielbiam,więc może chociaż żarełko poprawi mi humor.

ania p masz racje z tym misiem-zaczne spac z jakimś-tylko nie z konikiem,bo znajac mnie to go co noc będę zwalała z łóżka i się pobrudzi,a jego wyprac nie można.

[aneczkkaa]

anakazar współczuję kochana Kopytka dawno czegoś takiego nie jadłam dzięki za pomysł dziś zrobię mniam

[Baobabek]

Napisane przez aneczkkaa

helo

37 tc super u mnie od dziś 35

Ja też noc miałam do du.. Budziłam się ze 100 razy a wstałam już o 6:20
Właśnie wózek ! muszę zadzwonić do sklepu bo w tamtym tygodniu zamówiliśmy dla małego pojazd miał byc w środę a środa była wczoraj przeciez i nikt nie dzwonił żeby przyjechać odebrać ciekawe czy w ogóle przyszedł ...

no pewnie , że dzwoń niech przywożą raz dwa
mój tż wczoraj wsadził do tego wózka miśka-pandę co na ślub dostaliśmy i jeździł po domu i się cieszył hehehe a ja myślałam, że się posikam ze śmiechu

[ASIULEK_23]

Napisane przez sismuerte

A to moje siamle z odzysku

Po prostu piękne... a jak zobaczyłam jamniczka to łzy mi spłynęły... bo niedawno taki ode mnie odszedł w wieku 16 lat. Moja "siostrzyczka"
Kocham psy i w ogóle wszystkie zwierzęta. Nie mogę nawet słuchać o ich krzywdzie bo ryczę jak mops a tego kto to robi bym po prosru zabiła. Albo zrobiłabym z nim to samo co on robił zwierzetom. No nie mogę tego zrozumiec. jak mozna krzywdzić te niewinne stworzenia... One sa tylko do całowania i rozpieszczania

Napisane przez anakazar

Eh u mnie też do dupy i noc i cała ja-najchętniej bym siedziała i ryczała,ot tak sobie bez powodu-hormony;/
Najgorsze są noce-brzuch mnie boli przy najmniejszej zmianie pozycji,do tego wstałam rano z zagilanym nosem,bólem głowy i coś mnie bierze-nie dośc,że siedzę całymi dniami w domu to jeszcze gdzieś się załatwiłam;/

Robie dzisiaj kopytka-uwielbiam,więc może chociaż żarełko poprawi mi humor.

Witaj w klubie. Obudziłam się z otwartą paszczą... bo oddychanie nosem- niemożliwe. Do tego okropny ból głowy i gardła.. ratujcie!! Co mam sobie zapodać??

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

no pewnie , że dzwoń niech przywożą raz dwa
mój tż wczoraj wsadził do tego wózka miśka-pandę co na ślub dostaliśmy i jeździł po domu i się cieszył hehehe a ja myślałam, że się posikam ze śmiechu

zaraz padnę

widzę że naszym facetom też odbija i to nieźle mój zaczyna zachowywać się jak dzidzuś

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Witaj w klubie. Obudziłam się z otwartą paszczą... bo oddychanie nosem- niemożliwe. Do tego okropny ból głowy i gardła.. ratujcie!! Co mam sobie zapodać??

chyba można tylko Apap i choilnex

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Po prostu piękne... a jak zobaczyłam jamniczka to łzy mi spłynęły... bo niedawno taki ode mnie odszedł w wieku 16 lat. Moja "siostrzyczka"
Kocham psy i w ogóle wszystkie zwierzęta. Nie mogę nawet słuchać o ich krzywdzie bo ryczę jak mops a tego kto to robi bym po prosru zabiła. Albo zrobiłabym z nim to samo co on robił zwierzetom. No nie mogę tego zrozumiec. jak mozna krzywdzić te niewinne stworzenia... One sa tylko do całowania i rozpieszczania



Witaj w klubie. Obudziłam się z otwartą paszczą... bo oddychanie nosem- niemożliwe. Do tego okropny ból głowy i gardła.. ratujcie!! Co mam sobie zapodać??

Wiesz co?wyboru to my nie mamy za bardzo chyba,ale ja rano zrobiłam sobie mleko-miód-czosnek bleh;/

aneczka

baobabek to musiało byc rozkoszne i sama bym umierała ze śmiechu


Cholinex???chyba nie można,ale nie jestem pewna...

[Baobabek]

nie no ja oszaleję za chwilę!!!!!!! chwila rozmowy z ukochaną mamusią na gg i dzień mam z głowy

[la_wenda]

Cześć Dziewczyny!
U mnie dzisiaj niby ładnie słonko świeci ale na dworze zimno brrrr, chyba tylko 0 stopni.
Nie wiem dzisiaj co ze sobą zrobić. Zawsze rano jak wstaję mam gotowy plan, a dzisiaj kiszka. Nic mi się nie chce.
Miałam taki ambitny plan żeby wyprać wykładzinę w sypialni ale nikogo nie udało mi się znaleźć (w sensie firmy usługowej), chciałam potem od razu przemeblowanie zrobić, wstawić łóżeczko i komody poprzestawiać. No cóż spróbuję jeszcze trochę w necie poszperać może kogoś znajdę ale na tym naszym końcu świata może nie być łatwo.
Życzcie mi powodzenia...

[Baobabek]

Napisane przez la_wenda

Cześć Dziewczyny!
U mnie dzisiaj niby ładnie słonko świeci ale na dworze zimno brrrr, chyba tylko 0 stopni.
Nie wiem dzisiaj co ze sobą zrobić. Zawsze rano jak wstaję mam gotowy plan, a dzisiaj kiszka. Nic mi się nie chce.
Miałam taki ambitny plan żeby wyprać wykładzinę w sypialni ale nikogo nie udało mi się znaleźć (w sensie firmy usługowej), chciałam potem od razu przemeblowanie zrobić, wstawić łóżeczko i komody poprzestawiać. No cóż spróbuję jeszcze trochę w necie poszperać może kogoś znajdę ale na tym naszym końcu świata może nie być łatwo.
Życzcie mi powodzenia...

hehehe a u mnie świeci słońce i sypie śnieg wielkimi płatami i -2 jest na termometrze nie cierpię takiej pogody, a już się cieszyłam, że śnieg stopniał

[sismuerte]

Baobabek gratulację to znaczy, że masz już ciążę donoszoną

Aneczka co do nocki to ja dziś wyjątkowo kiepsko spałam, siusiu co godzinę z zegarkiem w ręku, a wcale się na noc nie opiłam dużo. I do tego jak mi się zachciało rano spać tak koło 5 to o 6 pobudka na badania. A zazwyczaj jak nie muszę wstać to oczywiście nie chce mi się spać i wstaję razem z małżem

Co do zakupów to ja mam jakiegoś pecha z ładowarką do aparatu. To na allegro mi facet odesłał kasę z przeprosinami, że ma problem z towarem, to ze sklepu się nie odzywają, że można odebrać. A bez ładowarki to nie będzie nawet jak synkowi zdjęć porobić jak przyjdzie na świat - chyba że telefonem, ale to nie to samo

Anakazar kopytka no nie i znów mi będzie ślina ciekła, a dopiero zdążyłam zapomnieć o wczorajszych truskawkach i lodach i .... ahhh

Asiulek ja też nie wiem jak można krzywdzić czy zwierzęta czy ludzi z tym, że człowiek się może obronić (przeważnie), a zwierze nie. Przed tą jamniczką miałam też jamniczkę ze schroniska. I jak ją przygarniałam to jeszcze miała ślady na dupce po tym jak poprzedni właściciel gasił na niej pety
Co do bólu gardła to ci mogę polecić taką mieszankę ziół do płukania, którą mi przepisała lekarka jak mnie coś wzięło w grudniu: septosan - bez recepty oczywiście. ALe nic innego mi nie pozwoliła brać i również żadnej medycyny naturalnej na zasadzie np. herbatki z malinami, bo w ciąży nie powinno się wypacać, to ponoć jakoś dziecku szkodzi.

A tak na rozluźnienie sytuacji zwierzaków, to jak tylko dziś wróciłam z badań, które ledwo przeżyłam, bo nie znoszę pobierania krwi, wchodzę do domciu, a tu na środku jadalni mój piesek (ten owczarkowaty) pozostawił swej ukochanej pani niespodziankę do sprzątnięcia

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

La_wenda powodzenia z poszukiwaniach

[anakazar]

Napisane przez la_wenda

Cześć Dziewczyny!
U mnie dzisiaj niby ładnie słonko świeci ale na dworze zimno brrrr, chyba tylko 0 stopni.
Nie wiem dzisiaj co ze sobą zrobić. Zawsze rano jak wstaję mam gotowy plan, a dzisiaj kiszka. Nic mi się nie chce.
Miałam taki ambitny plan żeby wyprać wykładzinę w sypialni ale nikogo nie udało mi się znaleźć (w sensie firmy usługowej), chciałam potem od razu przemeblowanie zrobić, wstawić łóżeczko i komody poprzestawiać. No cóż spróbuję jeszcze trochę w necie poszperać może kogoś znajdę ale na tym naszym końcu świata może nie być łatwo.
Życzcie mi powodzenia...

La wenda widzisz szkoda,że nie jesteś bliżej mnie to bym Ci taką Panią poleciła,że dywan był by super wyczyszczony.Trzymam kciuki za znalezienie.

A ja chyba dzisiaj ubije mojego kota-na sufit mi zaraz wskoczy-ja nie wiem co z nią,lata po stole,obrus zwaliła,krzesła drapie, a teraz sobie kauczuk wynalazła i nim głośno turla...zaraz zamknę ją w kotłowni i niech siedzi póki Tż jej nie wypusci grrr

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez sismuerte

Baobabek gratulację to znaczy, że masz już ciążę donoszoną

Aneczka co do nocki to ja dziś wyjątkowo kiepsko spałam, siusiu co godzinę z zegarkiem w ręku, a wcale się na noc nie opiłam dużo. I do tego jak mi się zachciało rano spać tak koło 5 to o 6 pobudka na badania. A zazwyczaj jak nie muszę wstać to oczywiście nie chce mi się spać i wstaję razem z małżem

Co do zakupów to ja mam jakiegoś pecha z ładowarką do aparatu. To na allegro mi facet odesłał kasę z przeprosinami, że ma problem z towarem, to ze sklepu się nie odzywają, że można odebrać. A bez ładowarki to nie będzie nawet jak synkowi zdjęć porobić jak przyjdzie na świat - chyba że telefonem, ale to nie to samo

Anakazar kopytka no nie i znów mi będzie ślina ciekła, a dopiero zdążyłam zapomnieć o wczorajszych truskawkach i lodach i .... ahhh

Asiulek ja też nie wiem jak można krzywdzić czy zwierzęta czy ludzi z tym, że człowiek się może obronić (przeważnie), a zwierze nie. Przed tą jamniczką miałam też jamniczkę ze schroniska. I jak ją przygarniałam to jeszcze miała ślady na dupce po tym jak poprzedni właściciel gasił na niej pety
Co do bólu gardła to ci mogę polecić taką mieszankę ziół do płukania, którą mi przepisała lekarka jak mnie coś wzięło w grudniu: septosan - bez recepty oczywiście. ALe nic innego mi nie pozwoliła brać i również żadnej medycyny naturalnej na zasadzie np. herbatki z malinami, bo w ciąży nie powinno się wypacać, to ponoć jakoś dziecku szkodzi.

A tak na rozluźnienie sytuacji zwierzaków, to jak tylko dziś wróciłam z badań, które ledwo przeżyłam, bo nie znoszę pobierania krwi, wchodzę do domciu, a tu na środku jadalni mój piesek (ten owczarkowaty) pozostawił swej ukochanej pani niespodziankę do sprzątnięcia

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

La_wenda powodzenia z poszukiwaniach

czyli nasz zwierzyniec postanowił nam dzisiaj życie uprzykrzyc...

[catro]

Napisane przez anakazar

Eh u mnie też do dupy i noc i cała ja-najchętniej bym siedziała i ryczała,ot tak sobie bez powodu-hormony;/
Najgorsze są noce-brzuch mnie boli przy najmniejszej zmianie pozycji,do tego wstałam rano z zagilanym nosem,bólem głowy i coś mnie bierze-nie dośc,że siedzę całymi dniami w domu to jeszcze gdzieś się załatwiłam;/

Napisane przez ASIULEK_23

Witaj w klubie. Obudziłam się z otwartą paszczą... bo oddychanie nosem- niemożliwe. Do tego okropny ból głowy i gardła.. ratujcie!! Co mam sobie zapodać??

I ja muszę do Was dołączyć - od wczoraj smarkam, kicham i kaszlę. Ja się ratuję cytryną i miodem jak na razie. Dziewczyny z tego co pamiętam to Tantum Verde psikane na gardło używały.

[sismuerte]

Napisane przez anakazar

A ja chyba dzisiaj ubije mojego kota-na sufit mi zaraz wskoczy-ja nie wiem co z nią,lata po stole,obrus zwaliła,krzesła drapie, a teraz sobie kauczuk wynalazła i nim głośno turla...zaraz zamknę ją w kotłowni i niech siedzi póki Tż jej nie wypusci grrr

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------


czyli nasz zwierzyniec postanowił nam dzisiaj życie uprzykrzyc...

O to to to chyba tak. Ja zapomniałam jeszcze małego szczegółu do tej mojej niespodzianki od psa dodać. Ona jeszcze wyciągnęła pranie z kosza i rozwlekła po tym gówienku co go nasadziła na podłodze
Ale na szczęście to tylko tż rzeczy więc widać miała do niego jakąś widoczną pretensje

A kotek się nie marcuje przypadkiem??