|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2011-06-17, 13:42 | #4231 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
A) jeżeli trenujesz pod dystans, interwał powinien być tym dłuższy im dłuższy jest dustans. Np. dla 5 km, interwal to od 200 do 800 m (im bliżej startu, tym dłuższy), dla 15-42 km to nawet 2 km interwału. Jeżeli nie masz odliczonego dystansu, wystarczy przeliczyć planowane tempo x dystans i zaokrąglić czas intewału. Np. planujesz zrobić 400 m w tempie 5 min/km = 2 min interału. Jeżeli planujesz zrobić 800 m w tempie 5:30min/km = ok. 5 min. B) jeżeli trenujesz dla formy, musisz chyba sama sprawdzić, co daje ci lepsze efekty: czy krótkie przebieżki (np. 8-12 x 30 sek), czy interwał (mniej powtórzeń, dłuższy dystans, liczony metodą chałupniczą jak wyzej). Ja zazwyczaj robię przebieżki, bo jestem obecnie w fazie powiększania dystansu, interwał byłby za ciężki. Ale czasem robię sobie ot tak, dla zachcianki dłuższe przyspieszenie, choć np. w planie mam bieg w tempie konweracyjnym. Jako amatorzy możemy sobie pozwolić na pewną frywolność i niekonsekwencję. Ważne, przynajmniej moim zdaniem, by po prostu nie tłuc km w tym samym tempie, dodawać nowe bodźce, rasz dystans, raz przypiłować tempo. No i ważne, że nie biegamy na treningu na maxa, tj ile mozeby przez cały dystans. Takie coś tylko na zawodach lub na mierzeniu czasu (dla amatora nie częściej niż 3 tyg). Edytowane przez annan_ Czas edycji: 2011-06-17 o 14:12 |
|
2011-06-17, 13:51 | #4232 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
jakby nie było jest to jakaś forma treningu. białko + węglowodany i jest super
__________________
|
|
2011-06-17, 13:54 | #4233 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 312
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
Mnie te majtające kable przeszkadzają, zwłaszcza po przygodzie z ćmą-mutantem, jak tylko mnie coś miźnie za uchem to serce mi wyskakuje.
__________________
Tu są drzwi do mojego świata. ------------------------------------------- http://www.endomondo.com/workouts/user/1455347 ------------------------------------------- Twardym trza być, a nie miętkim! |
|
2011-06-17, 14:08 | #4234 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 9 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
|
|
2011-06-17, 14:25 | #4235 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 312
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
Swoją wiedzę czerpię z fachowych artykułów pisanych przez dietetyków, a nie z tego co każdy może naskrobać na jakiejś kafeterii czy innym forum. Co do tej nieszczęsnej ice-tea. Ok, może i jest to grzeszek, ale nie trzymam jakiejś ścisłej diety i pół szklanki ulubionego napoju po bieganiu krzywdy mi raczej nie zrobi. Izotoniki też są dosładzane. Na lekki wieczorny głód sok pomidorowy jest dla mnie lepszy niż jedzenie. A późne kolacje jadam wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, bo po prostu mam złe samopoczucie idąc spać z pełnym brzuchem i choćbyście mnie przekonywały, że można, że to nie szkodzi itd, to ja i tak wolę po swojemu. ---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ---------- Nie mam jakiejś strasznej fazy na "syf" na etykietkach, bo w zasadzie każdy przetworzony produkt spożywczy zawiera coś, co mogłoby mi się nie spodobać. Nie piję tych soków w końcu litrami i codziennie. Ale też nie jem świństw w typie chińskich zupek czy gorących kubków. We wszystkim trzeba trzymać umiar bez przechyłów w żadną stronę i tak jest chyba najzdrowiej (również dla psychiki)
__________________
Tu są drzwi do mojego świata. ------------------------------------------- http://www.endomondo.com/workouts/user/1455347 ------------------------------------------- Twardym trza być, a nie miętkim! |
|
2011-06-17, 14:40 | #4236 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 9 673
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
|
|
2011-06-17, 14:52 | #4237 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
|
|
2011-06-17, 14:55 | #4238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 312
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Wesołej zabawy w takim razie. Nigdzie nie napisałam kategorycznie, że nie wolno i koniec. Napisałam, że są takie zalecenia, że ja tak robię, że nie powinno się i tyle. Niech każdy robi co chce, a ty się tak nie napinaj. Luźne podejście do diety? Pokaż mi, gdzie napisałam, że stosuję jakąś dietę.
__________________
Tu są drzwi do mojego świata. ------------------------------------------- http://www.endomondo.com/workouts/user/1455347 ------------------------------------------- Twardym trza być, a nie miętkim! |
2011-06-17, 14:57 | #4239 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 249
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Dzięki dziewczyny za rady. Nie musicie się sprzeczać
|
2011-06-17, 15:23 | #4240 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
ja zazwyczaj o 19 koncze jesc kolacje i chodze spac gdzies ok 22-23, wiec to by bylo nawet wiecej niz 3 godz przed snem. w kazdym razie, nie czuje sie glodna w dni kiedy biegam, o 18:30 jem, po 20 ide biegac i pozniej juz nic nie jem. no i do chudzielcow nie naleze
|
2011-06-17, 17:31 | #4241 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
ja staram się jeść kolacje do 18 nie później, źle się czuje jak jem później, bieganko dzisiaj zaliczone 4 km w pelnym sloneczku
|
2011-06-18, 09:36 | #4242 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
A to, że nie napisałaś, że stosujesz dietę to nie znaczy, że nie stosujesz Generalnie tak się mówi o sposobie żywienia, albo wtedy jak się odchudzasz, a nie jakiejś konkretnej diecie typu Dukan, kapuściana itd. Po prostu dieta = sposób żywienia. Więc jeśli starasz się odchudzać, to dbasz też o dietę - nie żeby przynależeć do jakiejś, ale zwracasz uwagę na to co jesz. Trochę masło maślane mi wyszło, nie wiem czy mnie zrozumiałaś? [1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2757675 8]ja zazwyczaj o 19 koncze jesc kolacje i chodze spac gdzies ok 22-23, wiec to by bylo nawet wiecej niz 3 godz przed snem. w kazdym razie, nie czuje sie glodna w dni kiedy biegam, o 18:30 jem, po 20 ide biegac i pozniej juz nic nie jem. no i do chudzielcow nie naleze [/QUOTE] Mi się wydaje, że macie po prostu spowolniony metabolizm. Kiedy metabolizm jest taki jak Wy macie, to na długo czujecie sytość, nawet po niewielkiej porcji jedzenia. Z kolei jak człowiek ma rozbujany metabolizm, to niemal ciągle coś by zjadł, mega szybko robi się głodny - bo mega szybko trawi Kiedyś jadłam 3 posiłki dziennie i zachodziłam w głowę, jak można jeść więcej? Szybko i na długo robiłam się syta, tak jak Wy. Potem przestawiałam się dosyć długo na nowy tryb jedzenia, jadłam 5-6, czasem 7 posiłków dziennie, ale małych, i faktycznie, waga zaczęła lecieć w dół jak szalona Edytowane przez jagagaga Czas edycji: 2011-06-18 o 09:39 |
|
2011-06-18, 09:52 | #4243 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Mimo wolnego piątku okazało się, że środowy rekordowy dystans plus czwartkowy szybki bieg na 2 km z późniejszymi przebieżkami to jednak dla mnie za ciężko. Dzisiaj dałem radę przebiec tylko 4 km (w 23 minuty), miałem bardzo, ale to bardzo ciężkie nogi. Ale przynajmniej organizm się przyzwyczaja, że nie zawsze będzie miał łatwo.
|
2011-06-18, 10:00 | #4244 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
izotoniki nie są dosładzane. To węglowodany w płynie. Nie jest to napój do picia, tylko do uzupełnienia węglowodanów podczas długotrwałego wysiłku (długie biegi, mecze, wyścig kolarski, pływacki), kiedy nie ma czasu na jedzenie (bo to strata czasu i gorszy wynik na mecie), a trzeba dostarczyć energii. Krotko mówiąc, to jedzenie w płynie. Zaś izotonia powoduje, że ten płyn szybko się wchłania (szybciej niż woda).
Jako ciekawostkę powiem, że te węglowodany są wchłaniane częściowo już w jamie ustnej, więc można podczas biegu przepłukać nim usta i wypluć resztę - nie ma bowiem nic gorszego niż żołądek pełen cieczy. Edytowane przez annan_ Czas edycji: 2011-06-18 o 10:16 |
2011-06-18, 10:11 | #4245 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
A za niecałą godzinę moje pierwsze 5 km Biegnę z TŻ, był ostatnio niegrzeczny i ma w ramach kary polecenie przekroczenia mety po mnie, żebym nie była ostatnia No i jest kara dla mnie za złośliwość, musiałam zejść z trasy na 2 km, nie mogłam w ogóle złapać oddechu i do tego przypałętała się kolka. TŻ pobiegł dalej sam, ja się poczołgałam się spacerkiem do domu
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. Edytowane przez Różowy Strachulec Czas edycji: 2011-06-18 o 12:03 Powód: dopisek pobiegowy |
|
2011-06-18, 13:25 | #4246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 240
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cześć dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni A jak widać wątek nie śpi i dużo się dzieje.
Ponieważ miałam problem z nogą to trochę przedłużyłam ten etap 3 minuty na 3. Ale od jutra wchodze na kolejny poziom ^^. Trzymajcie kciuki. W ogóle to strasznie się męczyłam na początku z tymi 3 minutami i któraś dziewczyna w tym wątku zauważyła, że może za szybko biegam. Zweryfikowałam to i faktycznie nie mogłam swobodnie mówić przy tempie który sobie narzuciłam. Przystopowałam trochę (ale bez przesady) i już mi się lepiej biegało. Tylko teraz jak biegam wolniej to straszliwie mi się napinają mięśnie łydek. Może powinnam trochę wyżej podnosić nogi w czasie biegania? Żeby mięśnie ud też się wzięły do roboty? No ale nic to po bieganiu staram się dobrze rozciągać. Posłuchałam porady annan i rozciągam się po 30 sekund. Tylko po takim rozciąganiu dalej czułam lekkie napięcie więc zwiększyłam dawkę. Rozciągam daną partię ciała dwa razy po 30 sekund i muszę powiedzieć, że jest full wypas . Trochę czasu na to schodzi no ale co zrobić. Co do rozgrzewek bo widzę, że powstała taka dyskusja. Mi się nie chce robić rozgrzewek typu: 10 powtórzeń tego czy tamtego. W domu biegam chwilkę w miejscu, podnosząc wysoko nogi. Rozgrzewam łapki a potem biegnę na klatkę schodową. Mieszkam w dość wysokim budynku na drugim piętrze. Wchodzę w miarę sprawnie na 7 pięterko a potem zbiegam na -1. W parku maszeruję w takt muzyki ok. 3 minuty i już biegnę normalnie. Mi to wystarczy. A po bieganiu rozciąganko. A i taka ciekawostka: przed bieganiem zawsze wychodzę z psem, żeby potem mieć już święty spokój, więc rozgrzewki też nie zaczynam prosto z kanapy Co do jedzenia. Hmm.. a ze mną to różnie. Nie stosuję żadnej diety.. chociaż się przymierzam do tego. Póki co piję dużo wody i staram się jeść często małe dania. Czasem grzeszę niestety :P . Mi na przykład zjedzenie czegoś godzinę przed bieganiem w ogóle nie przeszkadza. Jakaś kanapka, czy serek. Gorzej jak teraz staram się pić 2 litry wody dziennie i akurat mam ochotę się "zapełnić" przed bieganiem i potem mi wszystko chlupocze xD Popełniłam raz ten błąd i nigdy więcej :P. Po bieganiu? A to zależy czy jestem głodna. Ja biegam dosyć późno bo nie lubię tłumów w parku, no i im później tym zimniej. Na ogół biegam między 22 - 00. Jak już wrócę, rozciągnę się, umyję, zmasuję na śmierć rękawicą na cellulit, nałoże te wszystkie kremy, a potem poczekam aż to wszystko się wchłonię to mija dodatkowa godzinka i jestem super wyluzowana i nic tylko chce mi się spać. Padam. Nie w głowie mi jedzenie. Poza tym przez to ciągłe picie wody nawet nie jestem specjalnie głodna przed snem. Może źle robię? Jeść coś małego po prysznicu? Ale kiedy autentycznie nie czuję potrzeby. Z dodatkowych przygód biegowych: Pare dni temu jakiś "uprzejmy" Pan do mnie podbiegł i spytał się czy nie odprowadzić mnie do domu . Mały zastrzyk adrenalinki, bardzo uprzejmię odpowiedziałam, że nie jestem zainteresowana i chciałam odbiec w drugą stronę. Na co Pan stwierdził, że bardzo przeprasza, że nie chciał mnie wystraszyć i że on już wraca do domu i mogę biec tam gdzie chciałam i szybko się oddalił. Druga sprawa: dzień biegania wypadał mi w czwartek. No to rozgrzewam się, wychodzę, miła podoba, miałam straszną ochotę pobiegać. Mój park jest dość pofalowany, także raz pod górkę, raz z górki. Akurat biegłam z górki. No i potknęłam się i źle stanęłam (tak na boku nogi), na domiar złego but mi się poluzował, więc zamiast szybko wrócić do normalnej pozycji, następny krok znowu był na krzywo, a ponieważ z górki, trzeci też... dopiero przy 4 wyhamowałam. O rany ale to był ból ><. Usiadłam na ławcę, pomasowałam nogę i zaczęłam się zastanawiać czy biec dalej. Noga trochę bolała. Wolałam nie ryzykować. W domu po godzince już sama z siebie nie bolała, tylko przy skręcaniu stopy na boki. Następny cały dzień się goiła i już wieczorem zdecydowałam, że jednak pobiegnę. Ale nie zacznę nowego etapu tylko znów 3 na 3. Stopa już nie boli także jutro zwiększamy czas . Ale się rozpisałam :P Mam nadzieje, że nikt nie umarł z nudów. |
2011-06-18, 14:47 | #4247 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 315
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
No właśnie mnie też od kilku dni noga boli ;/ prawa stopa, od zewnątrz pod spodem. Mam nadzieję że to tylko kwestia butów (w tym tygodniu jadę kupić porządne, niestety wcześniej nie miałam $ i czasu) a nie nic poważniejszego. Tym bardziej, że boli mnie jedynie jak jestem na płasko, w obcasach/koturnach pełen komfort.
__________________
projekt 'plaża 2011' 63-62-61-60-59-58-57-56 5km: 21.05: 35:37 tempo 7'07'' 01.06: 34:07 tempo 6'49'' 07.06: 31:36 tempo 6'19'' 14.06: 30:36 tempo 6'06'' |
|
2011-06-18, 18:14 | #4248 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
|
|
2011-06-18, 19:43 | #4249 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 240
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
stinger
Ja tam nie wiem jakie zamiary miał ten Pan. Był w okolicach późnych lat 40, jakiś taki niedogolony, ale nie był pijany. Ogólnie wystraszył mnie trochę, ale nie był nachalny. Co do łydek nie martwi mnie samo napięcie, tylko mam wrażenie jakym nie używałam wszystkich mięśni nóg. Dlatego zastanawiam się czy nie robię jakiś błędów w sposobie biegania. No nic może z czasem się to zmieni. Nie mogę się doczekać momentu gdy będę biegać 10 minut bez przerwy ^^ |
2011-06-18, 20:10 | #4250 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa/gdansk
Wiadomości: 178
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
To bylo 12 kwietnia 2010 roku, a dzis.. kolejny start i kolejna zyciowka - 19:41 na 5 km W miedzyczasie jeszcze poprawilam sie na dyche - 42:17 - tydzien temu na Grand Prix Warszawy (3 msce w kategorii Kobiet Open) Boze, ale bieganie jest piekne.. |
|
2011-06-18, 20:34 | #4251 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
Ja wciąż rozpamiętuję dzisiejszą porażkę mam nadzieję że za rok będę mogła się podobnie zacytować
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
2011-06-18, 21:09 | #4252 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-06-19, 10:19 | #4253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Niespodzianka, choć nie z tego rodzaju, które bym lubił - zamknęli mi dzisiaj stadion z uwagi na toczący się na nim finał Pucharu Coca Coli (piłkarski turniej dla młodzieży). Ale nie ma tego złego... zaimprowizowałem i po raz pierwszy pobiegałem sobie po asfalcie/chodnikach (z niewielką domieszką innych nawierzchnii). 31 minut jak na pierwszy tego typu bieg uważam za całkiem niezły wynik, a czułem się dzisiaj na tyle dobrze (mimo rannego powrotu z imprezy...), że dałbym radę sporo więcej. Ale to może następnym razem...
Edytowane przez stinger Czas edycji: 2011-06-19 o 10:20 |
2011-06-19, 15:34 | #4254 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2760158 3]
czyzby chodzilo o mnie? faktycznie, zaczynajac bieg wolniej, koncze go biegnac szybciej, w przeciwnym razie byloby na odwrot [/QUOTE] to się nazywa negatywny międzyczas i jest jak najbardziej właściwie - najwięcej rekordów świata zostało pobitych taką techniką rozgrywania biegu co raczej jednoznacznie świadczy o tym, że to podejście jest korzystniejsze. ---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- Cytat:
|
|
2011-06-19, 16:33 | #4255 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 240
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Gratulacje pobicia życiówki annan ^^
|
2011-06-19, 17:29 | #4256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Również podłączam się do gratulacji
Dzisiaj wyruszyłam w trase po 9 dniowej przerwie. Pogoda idealna, samopoczucie idealne. Skromnie - 7km 340m w równe 45 minutek Średnia prędkość 6,07min/km czyli dotychczas najszybszy mój bieg, dziwne, biegłam na luzie, spokojnie, powoli, nawet bez przyspieszenia na końcu. Sukces mogę przypisać chyba treningowi siłowemu, który regularnie wykonuje |
2011-06-19, 17:36 | #4257 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Cytat:
Cytat:
Dzisiaj musiałam odpuścić trening ze względu na chorobę, ale mam nadzieję, że we wtorek wrócę do gry. Nie mogę się doczekać kiedy będę mogła znowu biegać. |
||
2011-06-19, 19:54 | #4258 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 195
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Szczęka opada jak się was tak słucha Super wyniki
Ja dzisiaj zaliczyłam swoją życiówkę, całe 9 minut. Jak wy dajecie radę więcej? |
2011-06-19, 22:01 | #4259 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Witam Was serdecznie
zaczynam od jutra ciekawe jak mi pójdzie....
__________________
A że ją Pan Bóg stworzył, a szatan opętał, więc będzie na wieki i grzeszną i świętą Polskie literki? -Brak |
2011-06-19, 22:49 | #4260 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 240
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!
Bayka powodzenia
A ja idę przebiec te 5 minut... ha ha już to widzę :P No ale co zrobić nowy poziom się zaczął. |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.