Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 73.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasiunia788742

Też mi to wygląda na to samo. Nie pomoc a stuprocentowe zastepowanie aby ona mogła się realizować i pisać rzewne posty na insta jak jest wspaniale żyć z osobą z niepełnosprawnością.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

pare lat temu osoba z mojego (dalszego) otoczenia zwiazala sie z osoba na wozku, kobieta z tego "zwiazku" zrobila sposob na zycie. Caly ten uklad wylecial w kosmos, oni "rozstali sie" z hukiem. Ja tylko znam skrawki ich "barwnego" zycia, bo wtedy mocno ograniczylam kontakt.

[chwast]

Napisane przez Ellen_Ripley

Źle to rozegrali. Albo się szuka poważnego pracownika do jakby nie było bardzo poważnej pracy, albo infantylne wstawki o byciu łakomczuszkiem. Przecież to jest dorosły facet, który chyba chce być traktowany jak mężczyzna, a nie przedszkolak.

Oni w ogóle się do siebie tak dziwnie zwracają, on mówi jak dzidziuś, ona mu tak samo odpowiada, jak oglądałam kilka ich filmów na YT, to był taki cringe


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez chwast

Oni w ogóle się do siebie tak dziwnie zwracają, on mówi jak dzidziuś, ona mu tak samo odpowiada, jak oglądałam kilka ich filmów na YT, to był taki cringe

Trudno w tym momencie nie dopatrywać się czegoś niezdrowego w tej relacji. A tyle niepełnoprawnych osób walczy o bycie trakowanymi jak dorosłe. Bez infatylizowania ich w życiu codziennym i kontaktach z innymi. Niech sobie robią w tzw. alkowie co chcą. Ale takie wystąpienia publiczne to niedźwiedzia przysługa dla środowiska.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89197497]Treść usunięta[/QUOTE]Pewnie po dyżurze. I tak przecież idą do prania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Finlora]

Tak swoją drogą zaczęłam przeglądać ten profil i jak doszłam do postów na temat seksu, będących w dodatku reklamą Durexa, to mówię pas, idę stąd

[Misia452]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89198613]Treść usunięta[/QUOTE]E tam kichanie, są gorsze rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Gravitsappa

Tak strasznie, strasznie mnie to brzydzi! W serialach co i rusz lekarka wraca z pracy i rozkada się na kanapie w szpitalnym fartuchu, z tymi wszystkimi zarazkami,i do końca dania w nim chodzi. Nie ogarniam tego, mnie by wszystko aż mrowiło, fuj fuj.

No ale w serialach to akurat po to, żeby pokazać, że to lekarz/pielęgniarka.

Ja podejrzewam, że takiemu lekarzowi jest w sumie wszystko jedno. I tak w tym chodzi cały dzień, czym miał się zarazić, to już się zaraził. Włosów też przecież po każdym dyżurze nie myje. (Ja bym myła, ale może dlatego nie jestem lekarzem.)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dziwi mnie odbieranie telefonu w dużym, niby poważnym sklepie internetowym hasłem "halo...". W tle chyba jakaś gra grała. Nie wiem, może jestem dziwna, ale dla mnie to coś nie do przyjęcia. Żeby jeszcze pan po drugiej strony linii nadrobił rozmową. Ale gdzież. Odpowiedzi na moje pytania "tak... no tak... acha". Tak mnie to zniesmaczyło, że zamówiłam towar gdzie indziej (musiałam w dwóch źródłach, ale serio, nie lubię braku profesjonalizmu).

Dzwonię ostatnio do spółdzielni mieszkaniowej, a tam "halo". No srogo mnie to zdziwiło i byłam pewna, że się źle dodzwoniłam. Jakieś "spółdzielnia, słucham" chyba by nikogo nie zabiło, a potem straciliśmy czas na upewnieniu się, że to był dobry numer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Tak, naprawde tak robia. Ogladam na youtube taka pielegniarke Miki Rai i ona tez wychodzi do pracy w scrubsach. Ale akurat jezdzi swoim samochodem.

[Limonka2738]

Napisane przez Finlora

Post na insta
https://www.instagram.com/p/CcyGk31o...d=YmMyMTA2M2Y=

Przeczytaj też wcześniejszy.

Wow. To nieźle pojechali. (Pun not intended.)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[natalia_t]

Napisane przez Limonka2738

No ale w serialach to akurat po to, żeby pokazać, że to lekarz/pielęgniarka.

Ja podejrzewam, że takiemu lekarzowi jest w sumie wszystko jedno. I tak w tym chodzi cały dzień, czym miał się zarazić, to już się zaraził. Włosów też przecież po każdym dyżurze nie myje. (Ja bym myła, ale może dlatego nie jestem lekarzem.)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po to mamy różne środki ochrony (fartuchy, maseczki, rękawiczki, czepki), żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia siebie, ale również po to, żeby zmniejszyć ryzyko przeniesienia na osoby spoza szpitala. Wiadomo, że normalnie nikt nie chodzi ubrany jak w strefie brudnej w oddziale covidowym, ale jak podchodzę do pacjenta, który jest brudny, zaniedbany, ma pasożyty albo przy pacjentach w oit, gdzie jest dużo wielolekoopornych bakterii, chronię się inaczej niż w gabinecie w poradni, gdzie zazwyczaj wystarczą rękawiczki. Wiadomo, że zawsze jest jakieś cień szansy, że i tak coś się wyniesie, ale jak się zmienia spodnie, buty, zakłada fartuch to ryzyko jest znacznie mniejsze niż gdy wszędzie chodzi się w tym samym... Mam nadzieję, że jednak ci ludzie i tak przed rozpoczęciem pracy przebierają się w ubrania, które nie opuszczają murów ich miejsca pracy. Inaczej noszenie lekarskiego wdzianka jest kompletnie bezcelowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gravitsappa]

Napisane przez Limonka2738

Ja podejrzewam, że takiemu lekarzowi jest w sumie wszystko jedno. I tak w tym chodzi cały dzień, czym miał się zarazić, to już się zaraził. Włosów też przecież po każdym dyżurze nie myje. (Ja bym myła, ale może dlatego nie jestem lekarzem.)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym myła, jak szalona

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez khloe

Ja nie wiem jak oni chcą mieć dzieci, skoro Agata taka przemęczona.

Jak czytam jej wpisy to mam jej ochotę napisać, że nie trzeba być osoba mieszkająca z osobą niepełnosprawną. Wystarczy mieć małe dziecko.

Zastanawiam się, czy ona wie jak wygląda przeciętne życie Polaka - ktoś ma dzieci, rano ogarnia siebie i te dzieci, wiezie je do przedszkola/szkoły.
Potem jedzie do pracy.
Wraca z pracy, robi zakupy, odbiera dzieci. Ogarnia się obiad, jakieś sprzątanie.

I pyk, dzień mija "jak w kołowrotku", jak to ona pisze.

I ludzie jakoś żyją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mimo wszystko myślę, że opiekowanie się dorosła całkowicie niesamodzielną osoba, to zupelnie inna sprawa i jest to mega obciążające, pewnie głównie psychicznie. Nie porównywalnym tego w żaden sposób. Szczególnie, że etap małego dziecka mija, a ten nigdy.
Ale fakt, że z tymi dziećmi to jest wg mnie przegięcie. Nie można udawać, że wszystko można, bo to nieprawda. Niby mówią, że będą mieli ludzi do pomocy, tylko ciekawe z czego za to zapłacą, jak już teraz mają problem wydac na opiekę więcej niż 7 tys.

Agata ma jakieś problemy psychicznie, sama niejednokrotnie o tym pisała.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[sublips]

A mnie bardzo dziwi, co piszecie w tym wątku, jest to dla mnie aż niesmaczne, szczerze powiem - niby nikt wprost nie napisze, że uważa bycie z osobą niepełnosprawną fizycznie za chore, ale w postach niektórych naprawdę da się to wyczytać między wierszami.

Aby była jasność - sam Wojtek uważam, że się pogubił trochę, a może nawet i nie trochę, tak samo sądzę, że powinni jeszcze przemyśleć decyzję o dzieciach - liczę, że mają pewność, że dziecko nie odziedziczy wadliwego genu - niemniej jeśli ich stać na sztab ludzi, to czemu nie? Były w tym wątku wpisy, że Sokołowska fajnie, że będzie mamą, stać ją na to. Agata i Wojtek też są w lepszym położeniu niż - umówmy się - 99% osób w takich przypadkach i myślę, że też stać ich na to. A że niesmacznie seksem świecą i kogoś niby "molestują"? Seksualność osób z niepełnosprawnością fizyczną prawie nie istnieje w dyskursie publicznym, nie mówi się o tym, to tabu, infantylizuje (to, że Wojtek siebie nazwał "łakomczuszkiem" nie uważam za infantylizację...). Bardzo dobrze że to poruszają i bardzo dobrze, że Wojtek wiele trudnych, nieprzyjemnych, może obrzydliwych dla niektórych tematów porusza. Dobrze że Agata nawet poruszyła temat zmęczenia - to rzeczywistość wielu ludzi, którzy zajmują się niepełnosprawnymi dziećmi, rodzicami odczuwa takie zmęczenie.

Oferta pracy - uważam, że mogłaby być lepiej przemyślana, lepiej zredagowana, wymagają zbyt wiele. Ale dla niektórych osób z tego wątku to chyba sposób, żeby sobie poużywać. Osoby z niepełnosprawnością fizyczną również potrzebują miłości, znaczna większość potrzebuje też seksu. Agata ma depresję, z tego co pamiętam, kiepską samoocenę, ale nie doszukiwałabym się w tym naprawdę przyczyny, dla której jest z Wojtkiem - moim zdaniem darzy go uczuciem.

[Keira90]

Napisane przez Finlora

Tak swoją drogą zaczęłam przeglądać ten profil i jak doszłam do postów na temat seksu, będących w dodatku reklamą Durexa, to mówię pas, idę stąd

Ale właściwie co Cię zniechęciło? To, że ludzie z niepełnosprawnością uprawiają seks i się z tym nie kryją, czy że zarabiają na reklamie prezerwatyw? Pełnosprawne osoby też uczestniczyły w tej kampanii. O ile oferta "pracy" też wydała mi się nietrafiona i mająca znamiona wyzysku, o tyle tej uwagi nie rozumiem. Chyba że źle Cię zrozumiałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez sublips

A mnie bardzo dziwi, co piszecie w tym wątku, jest to dla mnie aż niesmaczne, szczerze powiem - niby nikt wprost nie napisze, że uważa bycie z osobą niepełnosprawną fizycznie za chore, ale w postach niektórych naprawdę da się to wyczytać między wierszami.

Aby była jasność - sam Wojtek uważam, że się pogubił trochę, a może nawet i nie trochę, tak samo sądzę, że powinni jeszcze przemyśleć decyzję o dzieciach - liczę, że mają pewność, że dziecko nie odziedziczy wadliwego genu - niemniej jeśli ich stać na sztab ludzi, to czemu nie? Były w tym wątku wpisy, że Sokołowska fajnie, że będzie mamą, stać ją na to. Agata i Wojtek też są w lepszym położeniu niż - umówmy się - 99% osób w takich przypadkach i myślę, że też stać ich na to. A że niesmacznie seksem świecą i kogoś niby "molestują"? Seksualność osób z niepełnosprawnością fizyczną prawie nie istnieje w dyskursie publicznym, nie mówi się o tym, to tabu, infantylizuje (to, że Wojtek siebie nazwał "łakomczuszkiem" nie uważam za infantylizację...). Bardzo dobrze że to poruszają i bardzo dobrze, że Wojtek wiele trudnych, nieprzyjemnych, może obrzydliwych dla niektórych tematów porusza. Dobrze że Agata nawet poruszyła temat zmęczenia - to rzeczywistość wielu ludzi, którzy zajmują się niepełnosprawnymi dziećmi, rodzicami odczuwa takie zmęczenie.

Oferta pracy - uważam, że mogłaby być lepiej przemyślana, lepiej zredagowana, wymagają zbyt wiele. Ale dla niektórych osób z tego wątku to chyba sposób, żeby sobie poużywać. Osoby z niepełnosprawnością fizyczną również potrzebują miłości, znaczna większość potrzebuje też seksu. Agata ma depresję, z tego co pamiętam, kiepską samoocenę, ale nie doszukiwałabym się w tym naprawdę przyczyny, dla której jest z Wojtkiem - moim zdaniem darzy go uczuciem.

Zgadzam się ze wszystkim, poza częścią o dziecku. Idziemy w trochę dziwnym kierunku, gdzie każdy ma prawo do posiadania dziecka, jakby to był chomik. Dziecko też ma prawo do odpowiednich warunków i rodziców, którzy będą mu je w stanie zapewnić. I to dziecko powinno być tutaj najważniejsze, a nie fakt, że ktoś po prostu chce je mieć. Mam takie zdanie zarówno w kwestii późnego rodzicielstwa (obu płci), jak i rodzicielstwa osób niepełnosprawnych. Niby każdy ma prawo, niby nie jest to niemożliwe, ale widzę tutaj dużo... no właśnie "ale".



Co do seksualności osób niepełnosprawnych i oswajania ludzi z tym tematem, pełna zgoda.

[chwast]

Nie wiem, może trochę źle czytasz „miedzy wierszami”, ja czegoś takiego się tu nie dopatrzyłam (choć myslalam, ze tak będzie) i sama tez tak nie uważam.
rozmawiamy o konkretnej parze, która jak widać wielu wydaje się dość dziwna, a sam związek toksyczny, z uwagi na samą wg mnie Agatę, z której bije negatywny vibe na maksa.

Ludzie (nie tylko tu) wyczuwają nieszczerość, infantylność ich założeń i tyle.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez chwast

Nie wiem, może trochę źle czytasz „miedzy wierszami”, ja czegoś takiego się tu nie dopatrzyłam (choć myslalam, ze tak będzie) i sama tez tak nie uważam.
rozmawiamy o konkretnej parze, która jak widać wielu wydaje się dość dziwna, a sam związek toksyczny, z uwagi na samą wg mnie Agatę, z której bije negatywny vibe na maksa.

Ludzie (nie tylko tu) wyczuwają nieszczerość, infantylność ich założeń i tyle.

Dokładnie.

[sublips]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89198916]Zgadzam się ze wszystkim, poza częścią o dziecku. Idziemy w trochę dziwnym kierunku, gdzie każdy ma prawo do posiadania dziecka, jakby to był chomik. Dziecko też ma prawo do odpowiednich warunków i rodziców, którzy będą mu je w stanie zapewnić. I to dziecko powinno być tutaj najważniejsze, a nie fakt, że ktoś po prostu chce je mieć. Mam takie zdanie zarówno w kwestii późnego rodzicielstwa (obu płci), jak i rodzicielstwa osób niepełnosprawnych. Niby każdy ma prawo, niby nie jest to niemożliwe, ale widzę tutaj dużo... no właśnie "ale".



Co do seksualności osób niepełnosprawnych i oswajania ludzi z tym tematem, pełna zgoda.[/QUOTE]

Ja nie uważam, że posiadanie przez nich dzieci jest rozsądne. Natomiast każdy ma prawo mieć dziecko - odgórnie to uregulowane nie jest - i większość ludzi się do tego nie nadaje w 100%.

Napisane przez chwast

Nie wiem, może trochę źle czytasz „miedzy wierszami”, ja czegoś takiego się tu nie dopatrzyłam (choć myslalam, ze tak będzie) i sama tez tak nie uważam.
rozmawiamy o konkretnej parze, która jak widać wielu wydaje się dość dziwna, a sam związek toksyczny, z uwagi na samą wg mnie Agatę, z której bije negatywny vibe na maksa.

Ludzie (nie tylko tu) wyczuwają nieszczerość, infantylność ich założeń i tyle.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Zastanawia mnie, po czym konkretnie odczytujesz, że Agata ma negatywny vibe, jest nieszczera czy cokolwiek innego? Zupełnie inaczej ją odbieram - że jest autentyczna i dosyć speszona przed kamerą. Nie wydaje mi się też, że jako para są dziwni bądź promując cokolwiek na siłę, ba, przecież są w związku na długo przed tym, jak mogli mieć z bycia razem jakiekolwiek profity.

Nie będę rozkładać wypowiedzi wszystkich na czynniki pierwsze, ale zdanie typu "no ja bym z taką osobą nie była". Podejrzewam, że ogólnie Agata jak już zakochała się w osobowości Wojtka i że rzadko kto ma preferencję "mój partner musi być niepełnosprawny fizycznie". Ma prawo ją męczyć opieka, mimo że go kocha. Niestety, tak to w życiu bywa, że jednego dnia jest się sprawnym, drugiego można nie być, także sądzę, że niektórym przydałoby się nieco więcej pokory w wypowiedziach.

[Finlora]

Napisane przez sublips

Nie będę rozkładać wypowiedzi wszystkich na czynniki pierwsze, ale zdanie typu "no ja bym z taką osobą nie była".

Podejrzewam, że chodzi o mój komentarz. Tak, nie mogłabym być z taką osobą. Bo bycie z osobą niepełnosprawną, w dodatku w takim stopniu, to dla mnie poświęcenie. A ja nie byłabym w stanie się tak poświecić, nawet dla ukochanej osoby. Tak jak nie byłabym szczęśliwa poświęcając się opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem.
W sumie zdarzyłam się przyzwyczaić, że wiele moich wypowiedzi jest dla Ciebie obrzydliwych lub niesmacznych.

[kasiunia788742]

Napisane przez Gravitsappa

Też bym myła, jak szalona

Bez przesady. Praca w szpitalu nie równa się nie wiadomo jakim skażeniem na włosy. Jasne, jak pacjent na Ciebie zwymiotuje to się myjesz cała włącznie z włosami, ale przy zwykłym dniu? Ja pacjentów nie dotykam, w większości mam sensowną odległość od nich więc nie czuje się brudna po pracy i nie czuje konieczności mycia od stóp do głów codziennie z racji pracy w szpitalu i nie spotkałam się aby jakiś współpracownik tak robił.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez Finlora

Podejrzewam, że chodzi o mój komentarz. Tak, nie mogłabym być z taką osobą. Bo bycie z osobą niepełnosprawną, w dodatku w takim stopniu, to dla mnie poświęcenie. A ja nie byłabym w stanie się tak poświecić, nawet dla ukochanej osoby. Tak jak nie byłabym szczęśliwa poświęcając się opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem.
W sumie zdarzyłam się przyzwyczaić, że wiele moich wypowiedzi jest dla Ciebie obrzydliwych lub niesmacznych.

Standardowy tekst na wizażu, już wiem, czemu tutaj nie wchodzę podasz przykład, kiedy coś dla mnie było niesmaczne?

Twój post był przynajmniej szczery, natomiast bardziej dziwi mnie w kontekście takim, że nikt raczej z wyboru nie pragnie u drugiej połówki niepełnosprawności i co w sytuacji, gdyby Twój partner nagle się taki stał. Odniosłam takie wrażenie z całokształtu dyskusji, również tych komentarzy brzmiących w tonie fałszywej troski.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Te 5000 z oferty jest śmieszne.
Pełna dyspozycyjność, 90% nocy wolnych. Czyli praca 16 h na dobę, 7 dni w tygodniu + 3 noce w miesiącu, wychodzi 512 godzin przy 30 dniach w miesiącu.
Minimalna krajowa to 19,70 za godzinę brutto.
Za tyle godzin licząc z samej minimalnej powinno być 10 086,40 zł brutto, czyli +- 6928 zł netto.

[Finlora]

Napisane przez sublips

Standardowy tekst na wizażu, już wiem, czemu tutaj nie wchodzę podasz przykład, kiedy coś dla mnie było niesmaczne?

Teraz sobie nie przypomnę, ale kojarzę, że często padało słowo obrzydliwe. Chyba, że mi coś pomerdało i to nie byłaś Ty. Jeśli nie to sorry
Jeśli mój partner stałby się niepełnosprawny, to szczerze nie wiem. Pamiętam tylko jak mój mąż kiedyś stwierdził, że gdyby stał się warzywem i musiałabym się nim zajmować, to wolałby żebym odeszła, bo nie zniósłby gdybym musiała się poświęcić i nim opiekować, a on byłby od kogoś zależny.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez sublips

[/B]
Twój post był przynajmniej szczery, natomiast bardziej dziwi mnie w kontekście takim, że nikt raczej z wyboru nie pragnie u drugiej połówki niepełnosprawności i co w sytuacji, gdyby Twój partner nagle się taki stał. Odniosłam takie wrażenie z całokształtu dyskusji, również tych komentarzy brzmiących w tonie fałszywej troski.

Nie widzisz różnicy między decyzją o wchodzeniu w związek z osobą niepełnosprawną, a kontynuowaniem związku, gdy ktoś nagle staje się niepełnosprawny?
Mnie dziwi, że kogoś dziwi, że taki związek wzbudza rezerwę. Zarówno na poziomie biologicznym, jak i racjonalnym ludzie wybierają do związku osoby zdrowe (w ogólnym sensie) i podobne do siebie. Jeśli ktoś świadomie wybiera inaczej, to zdziwienie jest najbardziej naturalną reakcją. Dlatego fajnie, że jako para "oswajają" tę niezwykłość i pokazują na ile mogą swoją normalność. No ale nie wpadajmy w jakąś chorą poprawność polityczną, że jak ktoś jest zaskoczony takim wyborem, to od razu się brzydzi i nienawidzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz