Do trzech razy sztuka, czyli Projekt Denko - część IV!

[blotowlosa]

17. Dove, żel pod prysznic, pistacja+magnolia - zużyty jako mydło do rąk w ramach denkowania kosmetyków spod choinki...

[glam_star]

12. Hydrożelowe płatki pod oczy, Perfecta - przyjemny efekt chłodzenia

[kaaarii]

Raczej nie powinnam już nic zużyć, więc czas na zdjęcia i recenzje

1. Dwie buteleczki wody perfumowanej Avon – SunSHINEKiss.
Bardzo fajna cena, buteleczka dosyć duża. Zapach jak na wody Avonu utrzymywał się dosyć długo. Obie zaczęte w różnych okresach czasu, udało się wykończyć w końcu w marcu.

2. Maska Kallos Argan – mini wersja.
Kupiona na próbę. Podobał mi się jej zapach, konsystencja. Włosy były fajne w dotyku zaraz po wysuszeniu. Na pewno jak zużyje zapasy kupie po raz drugi.


3. Szampon do włosów po keratynie – LissTherapy.
Szampon przeznaczony do włosów po keratynowym prostowaniu. Na mnie szału nie zrobił. Moje włosy są lepsze po użyciu innych szamponów. Cena hurtowa około 20 zł, jak kupuje się samemu 35/40 zł.

4. Żel pod prysznic Limetka i naturalny miód – Cien.
Ogromny plus za cenę i pojemność. Zapach orzeźwiający. Za taką cenę bardzo fajny i przystępny żel pod prysznic.

5. Delikatnie oczyszczający preparay 3w1 do twarzy z wyciągiem owsa i rumianku – Avon.
Na ten produkt skusiła mnie promocja w Avonie. Trochę się zawiodłam. Kiedy przeczytałam, że w składzie jest rumianek miałam nadzieje, że będzie delikatny. Przy katarze i oczyszczaniu twarzy myślałam, że odpadnie mi nos – tak piekło. Raczej nie kupie ponownie.

6. Perfumy Fresh Woman – Mexx.
Prezent na urodziny. Malutka pojemność. Z reguły lubię słodkie perfumy, a te po prostu były dla mnie za świeże.

7. Błyszczyk Perfecta.
Bardzo fajny błyszczyk. Dobrze nawilżał usta w okresie zimowym. Niestety skończyła się ważność.

8. Chusteczki do demakijażu „Be Beauty”.
Wydaje mi się, że o tym produkcie wiele pisać nie trzeba. Fajna cena – fajna jakość.

9. Perfumy Incandessence Avon.
Jedne z moich najulubieńszych perfum z Avonu. Piękny, słodki zapach, który dosyć długo utrzymywał się na skórze.

10. Puder w kamieniu Ingrid – Idealist Powder.
Kupiony w hebe, za śmieszne pieniądze. Bardzo podpasował mojej skórze, dawał radę na ładnych parę godzin. Minus za pudełko, które rozwaliło się w czasie użytkowania i pod koniec puder był dosłownie wszędzie.

11. Podkład do twarzy Royal Skin Wibo.
Odcień naturalny. Dobrze krył, nie pozostawiał efektu maski. Kupiony przeze mnie na promocji w Rossmanie, więc kosztował grosze. Wydaje mi się, że bardziej odpowiedni jest na miesiące letnie niż zimowe.

12. Peeling do ciała TuttiFrutti Gruszka&Żurawina.
Część prezentu pod choinkę. Zapach obłędny. Czasami jednak za bardzo daje znać o sobie i wtedy przeszkadza.

13. Patyczki kosmetyczne Velvet.

[kasia6713]

Napisane przez kaaarii

9. Perfumy Incandessence Avon.
Jedne z moich najulubieńszych perfum z Avonu. Piękny, słodki zapach, który dosyć długo utrzymywał się na skórze.

Uwielbiam

[I am Rock]

Rival de Loop - maseczka złuszczająca z brzoskwinią i aloesem.

[caramel macchiato]

18. Joanna, Sensual, plastry do depilacji twarzy z olejem ze słodkich migdałów, 12szt.

[Iwoka]

11. Kneipp, olejek do kąpieli, 20 ml

[Hosenka*]

Pomyliłam watek

[blotowlosa]

18. La Roche Posay, Redermic C, krem pod oczy - dobrze nawilża, ciut rozjaśnia, ale nie wiem sama... chyab potrzebuję konkretniejszego kremu pod oczy

[201708250935]

garnier extra doux, mleczko do wlosow (auchan)

[I am Rock]

Uroda Melisa - mleczko do twarzy. Dobre, tanie mleczko.

[usuahaha]

Ziaja yego żel po goleniu łagodzący. Kupiłam mężowi dawno temu, ale nie chciał używać. Do nóg był ok, ale strasznie klejacy ten żel

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[MissChievousTess]

Marzec
10. Żel pod prysznic YR gruszka i czekolada
11. Żel YR Culture BIO Miód i museli
12. Płyn dwufazowy Bielenda

[blotowlosa]

19. Garnier skin naturals, Aqua Bomb, maska w płachcie (już tylko 5 masek w zapasie! )

[I am Rock]

Kolastyna - Skuteczna Odbudowa Skóry, serum z kawiorem, ceramidami i liftintense. Serum niestety było żelowe, a moja twarz po takich produktach wygląda jakby obłaziła ze skóry. Zużyłam na szyję i dekolt.

[Zzziajana]

Szampon wygładzający Kozie Mleko - będę za nim tęsknić

[I am Rock]

Eveline Aqua Hybrid - próbka kremu głęboko nawilżającego. Dla mnie próbka zachęcająca, bo krem - jak na nawilżający - ma zaskakująco bogatą konsystencję. To nie jest delikatny nawilżacz. I zapach ma taki... wieczorowy.

[elizka1987]

Evree olejek do demakijażu - nie polecam. Trzeba było się namęczyć żeby zmyć makijaż i zostawial na oczach tłustą maz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Wpadło jeszcze kilka produktów. 3 rzeczy jeszcze a wykończeniu, może uda się je zużyć, więc podsumowania jeszcze nie wrzucam, ale krótko opiszę to, co jeszcze wpadło ostatnio.
28. Isana, chusteczki do demakijażu, nawilżające (25 szt.) - chusteczki jak chusteczki. Dość delikatne. Rezygnuję jednak z tego typu produktów, bo moja cera za nimi nie przepada. Jeśli ktoś lubi, to polecam, bo sprawdziły się lepiej niż część tych, które się już przewinęły przez moją torebkę.
29. Evree, tonik różany do twarzy (200 ml) - bardzo dobry produkt, używałam go też do rozrabiania glinki. Dzięki dozownikowi (spray) wydajny. Chętnie kupię ponownie w przyszłości.
30. BeBeauty, płatki kosmetyczne (120 szt.) - chwilowo ostatnie opakowanie i robię od nich przerwę. Za każdym razem, jak je kupuję, są inne Ta partia trafiła mi się jakaś twarda, więc na razie wracam do Cleanica, ale pewnie jeszcze zrobię do nich podejście.
31. Venus, żel do higieny intymnej dla kobiet aktywnych (250 ml) - dobry produkt. Nie podrażniał, ładny zapach, wydajny.
32. ARGANisme, maseczka z zieloną glinką (100 g) - bardzo wydajna maseczka, długo ją miałam. Niestety kupiłam już wyschniętą, więc musiałam dodawać hydrolatów/toników, ale to nic. Działanie w porządku, faktycznie oczyszczała, twarz była gładka, ale pewnie taki sam efekt dadzą glinki. Chetnie to sprawdzę jak zejdę z zapasów.
33. Diadem, lakier do paznokci (12 ml) - zaskakująco dobry. Piękny kolor i krycie, szybko schnął... Będę dobrze wspominać.
34. Avon, Planet SPA, maseczka do twarzy nawilżająca, oliwka (75 ml) - na szczęście nie pachniała oliwką Konsystencja dość gęsta. Tania, dość wydajna, ale niestety słabo nawilżała. Nie wrócę już.

Uff, to będzie jakieś rekordowe denko

[blotowlosa]

20. Ziaja, krem z kozim mlekiem na noc - wreszcie go zużyłam, jako krem do twarzy paskudztwo, jako balsam do ciała dał radę denkowanie w tym meisiącu idzie świetnie!

[elizka1987]

Napisane przez blotowlosa

20. Ziaja, krem z kozim mlekiem na noc - wreszcie go zużyłam, jako krem do twarzy paskudztwo, jako balsam do ciała dał radę denkowanie w tym meisiącu idzie świetnie!

U mnie to też chyba będzie rekordowy miesiąc .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[usuahaha]

U mnie też będzie sporo. Juz mam 30 pustaków. Ale marca w zeszłym roku nie pobije

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[AnulaQa]

Wymiecione w marcu.

Joanna, Czarna Rzepa, szampon- Miśkowy ulubieniec, z którego i ja często korzystam, szczególnie celem oczyszczenia włosów po olejowaniu.

Ultra Doux, Morela i kwiat bawełny, szampon- jakoś nieszczególnie sprawdził się celem mycia włosów. Owszem nie plątał ich i mył delikatnie, ale doprowadzał do przyklapu i włosy nie wyglądały zbyt dobrze. Większość zużyłam do ciała.

Dzidziuś, hipoalergiczny żel i szampon-uwielbiam zapach Dzidziusiowej chemii, ba liczyłam na to, ze i w tym produkcie zostanie on choć odrobinę przemycony. Niestety, albo i -stety płyn był w zasadzie bezwonny, choć z charakterystyczną wonią dla tego typu produktów. Nie podrażniał maluszka, dobrze mył, był całkiem wydajny, ale nie skradł mojego serca.

Oilatum Baby- nasz ulubieniec, przy okresowym AZS bardzo pomocny

Ava, maseczka z pomidora- fajna, ale, ale zbyt mocno perfumowana

Yoskine, mezofuzja, zabieg odmładzający- ciekawy produkt dla lubiących efekty specjalne. Grzejący peeling i maseczka zmieniająca się w złoto

Loreal, glinka zielona- całkiem ok, dobrze matuje, aczkolwiek sephorowa maseczka błotna oczyszcza lepiej. Zapach, za bardzo kojarzy się ze środkami do czyszczenia toalet.

Your Natural Side, olej z pestek jeżyn- hmmm... nie jest to zły produkt, aczkolwiek ten z truskawek lepiej się sprawdzał na mojej skórze. Chociaż sięgając pamięcią dalej moim hitem jest olej z pestek malin (uzywałam oleju z pestek jeżyn, truskawek, malin, owoców dzikiej rózy, z płatków róży damasceńskiej, opuncji figowej, baobabu, marula, konopii indyjskiej, incha-inchi).
Średnio gęsty, o ciemno brązowym zabarwieniu i mocnym zdrewniałym zapachu. Trudno się wchłania. Dla bezpieczeństwa ręczników, szlafroków, poduszek, Tż-ów, czegokolwiek, lepiej po jakimś czasie od nałożenia odcisnąc nadmiar papierem toaletowym, lub po prostu zetrzeć.

Clinique
Clinique niebieski- bez szału, zużyty na wojażu
Clinique zielony- bez szału, zużyty na wojażu
Clinique serum- przyjemne, zuzyte w między czasie

Ziajka, maść pośladkowa- na pośladki nie bardzo się nadawała, nie można powiedzieć też wprost, że była do pupy. Mocno pachnący krem o trudno rozsmarowującej się matowo-pudrowej konsystencji.
W większości zuzyty na suche łokcie i kolana. Tak tylko, żeby jakoś wykończyć.

[Diamentowa007]

Cien peeling do codziennego mycia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AnulaQa]

Posumowanie?
Nie jest tak najgorzej. Jestem dla siebie bardzo łaskawa.
Z wiekiem co raz bardziej sobie pobłażam. Znam się już tyle lat, więc nie oczekuję cudów. Haha.

Udało mi się zużyć niezbyt lubiany krem i niezbyt lubiany szampon.
Bez upierdliwców życie staje się o wiele lżejsze.

Poleciało też kilka miniatur kremów i kilka saszetek maseczek.

Niestety, wciąż unikam balsamowania się.
Jakoś mi się nie chce.

[Diamentowa007]

Garnier fructis Color resist odżywka do włosów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hosenka*]

Jeszcze tak na koniec wykończyłam tusz do rzęs Miss Sporty i krem na noc Dermedic.
To był udany miesiąc. Muszę policzyć, ile sztuk udało mi się wykończyć. A może coś jeszcze wpadnie?

[MissChievousTess]

Na koniec marca wpadło:
- masło do ust Nivea
-pomadka ochronna Laura Conti
-tusz do rzęs YR
- farba do włosów L'oreal Preference

[Iwoka]

12. BeBeauty, regenerujący krem do rąk, 75 ml

[MissChievousTess]

Napisane przez AnulaQa

Posumowanie?
Nie jest tak najgorzej. Jestem dla siebie bardzo łaskawa.
Z wiekiem co raz bardziej sobie pobłażam. Znam się już tyle lat, więc nie oczekuję cudów. Haha.

Udało mi się zużyć niezbyt lubiany krem i niezbyt lubiany szampon.
Bez upierdliwców życie staje się o wiele lżejsze.

Poleciało też kilka miniatur kremów i kilka saszetek maseczek.

Niestety, wciąż unikam balsamowania się.
Jakoś mi się nie chce.

Też unikałam balsamowania się. I wczoraj przesusz mojej skóry osiągnął apogeum. Aż mnie skóra bolała. Nabalsamowałam się porządnie na noc. I dziś ciut lepiej. Dumam czy nie zainwestować w olejek pod prysznic i jakiś balsam pod prysznic, ale nie wiem w który zainwestować. Myślałam o Lirene. A olejek może Bielenda?
Coś muszę wykombinować bo jednak natłuszczanie musi chyba stać się częścią kąpieli, a nie zabiegiem po na dłuższe balsamowania ciała klasycznym balsamem ostatnio brak mi czasu.
Także teraz mam plan 14 dni porządnego balsamowania się. Bo chciałam sięgać po samoopalacze, które mi zalegają, ale na tak przesuszoną skórę jak teraz nie mogę.