Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[ally5]

Napisane przez martaakow

ja zawsze mieszałam plukankę z odżywką, trzymałam ok. 3-4 minuty i ładnie chwytało. I wydaje mi się, że tak łatwiej ją dobrze rozprowadzić niż polewając włosy płukanką.

Robiłam dokładnie tak samo o wiele wygodniejszy sposób niż polewanie płukanką. Ewentualnie jest też gotowa odżywka Schwarzkopf Essence Ultime Blond już wymieszana z fioletowym barwnikiem, też całkiem ok. Przy czym samodzielne mieszanie jest lepsze, bo można dawkować "moc" barwienia



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Fioletowe płukanki i odżywki w ogóle można odpuścić, bo one są do żółciejących blondów.
Do rudawego brązu może pomóc tylko niebieski barwnik, który jest w srebrnych płukankach - Delia ma srebrną i właśnie jej używałam.

[AAAnka]

Napisane przez I ona

AAAnka nie kombinuj, bo przekombinujesz. Gdybym już uparła się na farbowanie to jednak zaufałabym fryzjerowi lub bliskiej osobie. Samej to na milion procent zjedziesz na naturalki.

E, ale ja nie pisałam że sama jako swoimi rękomaMój mąż jest wykwalifikowanym farbiarzem(robił mi kilka lat pasemka, potem jednolity blond).Spokojnie. Sama nie mam oczu z tyłu głowy aby się pofarbowac

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Napisane przez martaakow

A nie lepiej poprosić o pomoc koleżankę/mamę/ciocię/sąsiadkę? Kogokolwiek, kto umie farbować włosy. Wtedy latwo będzie je pofarbować z pominięciem odrostu.
A Twój pomysł to zapuszczanie naturalnych od początku. Nie szkoda Ci tych miesięcy?

Ale jakich miesięcy ma mi być szkoda?
Chce mieć trochę więcej włosów w moim naturalnym kolorze, bo za dużo tego jednolitego blondu. Dążę do efektu sombre, nie chcę mieć od razu samych swoich(pewnie i tak robiłabym sobie jakieś refleksy jaśniejsze)

[martaakow]

Napisane przez AAAnka

E, ale ja nie pisałam że sama jako swoimi rękomaMój mąż jest wykwalifikowanym farbiarzem(robił mi kilka lat pasemka, potem jednolity blond).Spokojnie. Sama nie mam oczu z tyłu głowy aby się pofarbowac

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------


Ale jakich miesięcy ma mi być szkoda?
Chce mieć trochę więcej włosów w moim naturalnym kolorze, bo za dużo tego jednolitego blondu. Dążę do efektu sombre, nie chcę mieć od razu samych swoich(pewnie i tak robiłabym sobie jakieś refleksy jaśniejsze)

Pisałaś wcześniej o zafarbowaniu calych włosów na 3% i do tego się odnosiłam, że trochę szkoda tych miesięcy zapuszczania.

[agatanaturalnie]

Napisane przez vindicta

Ja ostatnio czasem miewam kryzys, kolory farbowane czasem wydają mi się żywsze.
Masz zdjecie fryzurki ?

Niestety nie mam aktualnego zdjęcia. Wiem, że moi rodzie robili jakieś na święta wiec jak gdzieś się złapałam i znajdę coś w miarę dobrego to wrzucę na wizaz. Mam fryzurkę podobną do Mia Farrow jak miała krótkie włosy.

[AAAnka]

Napisane przez martaakow

Pisałaś wcześniej o zafarbowaniu calych włosów na 3% i do tego się odnosiłam, że trochę szkoda tych miesięcy zapuszczania.

Nie, nie. Nie pisałam o zafarbowaniu całych włosów, tylko o przyciemnieniu tych samych jasnych Naturalek nie ruszam(jest z 11cm), chyba że dla wyrównania kolory przeciągnę jakieś pasma jasne w górę. Generalnie zależy mi aby lekko przyciemnić ten blond, a na jakimś blogu włosomaniaczki doczytałam że alternatywą do pigmentacji (oczywiście nie zawsze skuteczną) jest farbowanie rozjaśnionych włosów z utleniaczem 3%

[martaakow]

Napisane przez AAAnka

Nie, nie. Nie pisałam o zafarbowaniu całych włosów, tylko o przyciemnieniu tych samych jasnych Naturalek nie ruszam(jest z 11cm), chyba że dla wyrównania kolory przeciągnę jakieś pasma jasne w górę. Generalnie zależy mi aby lekko przyciemnić ten blond, a na jakimś blogu włosomaniaczki doczytałam że alternatywą do pigmentacji (oczywiście nie zawsze skuteczną) jest farbowanie rozjaśnionych włosów z utleniaczem 3%

To ja słyszałam ewentualnie o użyciu utleniacza 1-1,5% w ramach pigmentacji. Ale to wiadomo, że po takim zabiegu trzeba jeszcze normalnie zafarbować, bo inaczej kolor zmyje się jak szamponetka.

[someonelikeyou2]

Ja ostatni raz przyciemniałam włosy farbą na poziomie 7 i wodę 6% miałam.
Ale ja się nie znam w sumie jakoś bardzo.

[martaakow]

Napisane przez someonelikeyou2

Ja ostatni raz przyciemniałam włosy farbą na poziomie 7 i wodę 6% miałam.
Ale ja się nie znam w sumie jakoś bardzo.

Ja ostatnie farbowanie przed zapuszczaniem też robiłam na 6%, bo miałam ciągle rudawe, a niższy % nie wybije niechcianych tonów.
Ale po rozjaśnianiu (z czerwieni) na takie wyjałowione najpierw robiłam właśnie pigmentację, ale bez %, na to farba docelowa na 6%.


Zależy, co kto chce osiągnąć

[AAAnka]

Napisane przez someonelikeyou2

Ja ostatni raz przyciemniałam włosy farbą na poziomie 7 i wodę 6% miałam.
Ale ja się nie znam w sumie jakoś bardzo.

A farba nie zmyła Ci się?

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez martaakow

Ja ostatnie farbowanie przed zapuszczaniem też robiłam na 6%, bo miałam ciągle rudawe, a niższy % nie wybije niechcianych tonów.
Ale po rozjaśnianiu (z czerwieni) na takie wyjałowione najpierw robiłam właśnie pigmentację, ale bez %, na to farba docelowa na 6%.


Zależy, co kto chce osiągnąć

No właśnie ja te farbowane chce tylko lekko przyciemnić, aby nie były aż takie bardzo jasne .Poza tym chce zostawić troszkę tych jasnych pasemek , bo naturalnie moje włosy bardzo szybko rozjaśniają się od słońca i zawsze miałam jaśniutkie końcówki i pasma przy twarzy. Tylko nie wiem jaką metodę zastosować aby je wydzielić? Zostawić sobie pojedyncze drobne pasemka z wierzchu czy po prostu cieniutką warstwę wierzchnią tego blondu pozostawić ?Nie wiem co naturalniej by wygladało

[martaakow]

Napisane przez AAAnka

A farba nie zmyła Ci się?

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------



No właśnie ja te farbowane chce tylko lekko przyciemnić, aby nie były aż takie bardzo jasne .Poza tym chce zostawić troszkę tych jasnych pasemek , bo naturalnie moje włosy bardzo szybko rozjaśniają się od słońca i zawsze miałam jaśniutkie końcówki i pasma przy twarzy. Tylko nie wiem jaką metodę zastosować aby je wydzielić? Zostawić sobie pojedyncze drobne pasemka z wierzchu czy po prostu cieniutką warstwę wierzchnią tego blondu pozostawić ?Nie wiem co naturalniej by wygladało

Nie wiem, jak dużą masz różnicę, ale ja bym powiedziala, że ani jedno, ani drugie nie będzie wyglądało naturalnie.
Zafarbuj wszystko, bez pasemek. Zobaczysz, że farba i tak będzie schodzić i pewnie pasemka same się zrobią.
Jeśli chcesz tylko przyciemnić, to śmialo na 3% można.

[AAAnka]

Napisane przez martaakow

Nie wiem, jak dużą masz różnicę, ale ja bym powiedziala, że ani jedno, ani drugie nie będzie wyglądało naturalnie.
Zafarbuj wszystko, bez pasemek. Zobaczysz, że farba i tak będzie schodzić i pewnie pasemka same się zrobią.
Jeśli chcesz tylko przyciemnić, to śmialo na 3% można.

Dzięki za radę, może faktycznie lepiej nie zostawiać pasemek, pewnie same wyjdą na tych najjaśniejszych partiach.

[Marcioch_]

Nie ty jedna AAAnka nie wiesz co zrobić :/
Moje sobie rosną same już 10 miesięcy, a mam wrażenie, że niewiele ich przybyło...
no i ta różnica kolorów :/
Chciałabym jakoś ogarnąć ten kolor, żeby nie było tak dużego przejścia, ale farbowane włosy nie przyjmują już żadnej jasnej farby drogeryjnej, a na swoje nie chcę farbą wchodzić...
Jedynym ratunkiem dla nich jest gencjana- gdy zrobię płukankę, to różnica ta nie jest tak duża, ale wciąż widoczna

[ally5]

Napisane przez Marcioch_

Nie ty jedna AAAnka nie wiesz co zrobić :/
Moje sobie rosną same już 10 miesięcy, a mam wrażenie, że niewiele ich przybyło...
no i ta różnica kolorów :/
Chciałabym jakoś ogarnąć ten kolor, żeby nie było tak dużego przejścia, ale farbowane włosy nie przyjmują już żadnej jasnej farby drogeryjnej, a na swoje nie chcę farbą wchodzić...
Jedynym ratunkiem dla nich jest gencjana- gdy zrobię płukankę, to różnica ta nie jest tak duża, ale wciąż widoczna

Ładnie to wygląda, jak ombre przynajmniej na tym zdjęciu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rurq]

Marcioch- też myślę, że nie jest źle, takie ładne ombre Ci wyszło Zdecydowanie zazdroszczę tym u których odrosty są ciemniejsze, dużo ładniej to wygląda jak trochę podrosną. Ja od 3 msc zapuszczam blond na ciemnobrązowych farbowańcach i hmmm... z estetyką bywa różnie

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Ja mam swoje brązowe i rude farbowance. Ani jednego farbowania w tym roku. Misz masz kolorow, ktory teraz mam mi się podoba, więc są szanse, że swoje zapuszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Doris Day]

Napisane przez Marcioch_

Nie ty jedna AAAnka nie wiesz co zrobić :/
Moje sobie rosną same już 10 miesięcy, a mam wrażenie, że niewiele ich przybyło...
no i ta różnica kolorów :/
Chciałabym jakoś ogarnąć ten kolor, żeby nie było tak dużego przejścia, ale farbowane włosy nie przyjmują już żadnej jasnej farby drogeryjnej, a na swoje nie chcę farbą wchodzić...
Jedynym ratunkiem dla nich jest gencjana- gdy zrobię płukankę, to różnica ta nie jest tak duża, ale wciąż widoczna

Co ja bym dała żeby mieć już tak duzy odrost Może tego nie widzisz bo patrzysz na siebie codziennie, ale wydaje mi się, że szybko Ci włosy rosną, jak na 10 miesięcy zapuszczania masz długi odrost.

[someonelikeyou2]

Marcioch_, ale ładny kolor naturalek Wyglądają na jasne Lubie takie!

[Marcioch_]

Ojej <3
Dziękuje Wam dziewczyny- jakoś tak mi się fajnie zrobiło jak poczytałam wasze komentarze xD
A na tym zdj wyglądają prawie identycznie jak w rzeczywistości, więc chyba nie jest tak najgorzej

Napisane przez rurq

Marcioch- też myślę, że nie jest źle, takie ładne ombre Ci wyszło Zdecydowanie zazdroszczę tym u których odrosty są ciemniejsze, dużo ładniej to wygląda jak trochę podrosną. Ja od 3 msc zapuszczam blond na ciemnobrązowych farbowańcach i hmmm... z estetyką bywa różnie

Moje odrosty są ciemniejsze, ale tylko dlatego, że jak zdecydowałam się wrócić do naturalnych, to musiałam się jakoś doprowadzić do 'porządku'- bo jakby to wyglądało, gdyby zostawić te moje ognistorude farbowańce?

Napisane przez someonelikeyou2

Marcioch_, ale ładny kolor naturalek Wyglądają na jasne Lubie takie!

A dziękuję
Ale osobiście byłam pewna, że są zupełnie inne xD
Zawsze (no dobra, może nie zawsze, ale ostatnie kilka lat) wydawało mi się, że są jeszcze jaśniejsze i że mają zimny odcień. Zupełnie nie...
One są takie totalnie miodowe- aż sama w szoku jestem o.O

[martaakow]

Napisane przez Marcioch_

A dziękuję
Ale osobiście byłam pewna, że są zupełnie inne xD
Zawsze (no dobra, może nie zawsze, ale ostatnie kilka lat) wydawało mi się, że są jeszcze jaśniejsze i że mają zimny odcień. Zupełnie nie...
One są takie totalnie miodowe- aż sama w szoku jestem o.O

Miałam podobnie
Wydawało mi się, że moje włosy są szarawe, mysie, ale że z kolei ciemniejsze niż faktycznie.
A się okazało, że mam taki średni blond o złotawym połysku, w którym nawet można się delikatnych rudości czasem doszukać

[AAAnka]

Napisane przez Marcioch_

Nie ty jedna AAAnka nie wiesz co zrobić :/
Moje sobie rosną same już 10 miesięcy, a mam wrażenie, że niewiele ich przybyło...
no i ta różnica kolorów :/
Chciałabym jakoś ogarnąć ten kolor, żeby nie było tak dużego przejścia, ale farbowane włosy nie przyjmują już żadnej jasnej farby drogeryjnej, a na swoje nie chcę farbą wchodzić...
Jedynym ratunkiem dla nich jest gencjana- gdy zrobię płukankę, to różnica ta nie jest tak duża, ale wciąż widoczna

Fajny efektNo i bardzo długi przyrost. Ja chyba mam 8 -miesięczne odrosty, ale już sama się pogubiłam kiedy ostatnio farbowałam. Jak miałam najgorszą fazę (chyba 4-5cm) to zrobiłam lekkie cieniowanie farbą po obu stronach przedziałka. Muszę chyba teraz przeciągnąć jakieś cieniutkie pasemka bo chyba się przeczesuję teraz dalej (na lewo) i tam mam większą różnicę w kolorze.U mnie wygląda to tak. Do zdjęcia "ulizałam" je aby bardziej widać było różnicę w kolorach.

[martaakow]

Napisane przez AAAnka

Fajny efektNo i bardzo długi przyrost. Ja chyba mam 8 -miesięczne odrosty, ale już sama się pogubiłam kiedy ostatnio farbowałam. Jak miałam najgorszą fazę (chyba 4-5cm) to zrobiłam lekkie cieniowanie farbą po obu stronach przedziałka. Muszę chyba teraz przeciągnąć jakieś cieniutkie pasemka bo chyba się przeczesuję teraz dalej (na lewo) i tam mam większą różnicę w kolorze.U mnie wygląda to tak. Do zdjęcia "ulizałam" je aby bardziej widać było różnicę w kolorach.

Ładnie to wygląda

[AAAnka]

Napisane przez martaakow

Ładnie to wygląda

Dzięki Jeszcze mi brakuje do efektu sombre, ale liczę że w lato rozjaśnią mi się trochę moje naturalne i jakoś się to ładniej "stopi"

[rurq]

Generalnie jak oglądam nasze zdjęcia to mam wrażenie, że trochę przesadzamy z określaniem odrostu jako " rzucającego się mocno w oczy" Pewnie inni ludzie, którzy nas widzą aż tak tego nie zaauważają. No chyba, że inne zapuszczające, które usilnie wypatrują na ulicach ludzi w takiej samej sytuacji

[martaakow]

Napisane przez rurq

Generalnie jak oglądam nasze zdjęcia to mam wrażenie, że trochę przesadzamy z określaniem odrostu jako " rzucającego się mocno w oczy" Pewnie inni ludzie, którzy nas widzą aż tak tego nie zaauważają. No chyba, że inne zapuszczające, które usilnie wypatrują na ulicach ludzi w takiej samej sytuacji

Dokładnie tak jest
Ja mialam troche większą różnicę niż pokazujecie, a prawie nikt jej nie widział (jeśli używałam płukanki niebieskiej do ochłodzenia rudości na wypłukanych farbowanych).
Jak mówilam, że zapuszczam, to się dziwili. Czasem musiałam wręcz pokazywać, gdzie jest ten mój niby odrost, a co bardziej spostrzegawczy byli przekonani, że po prostu mam zrobione sombre

[I ona]

Napisane przez rurq

Generalnie jak oglądam nasze zdjęcia to mam wrażenie, że trochę przesadzamy z określaniem odrostu jako " rzucającego się mocno w oczy" Pewnie inni ludzie, którzy nas widzą aż tak tego nie zaauważają. No chyba, że inne zapuszczające, które usilnie wypatrują na ulicach ludzi w takiej samej sytuacji

Bo tak jest, dodatkowo jak np. uplata się włosy to praktycznie nikt tego nie zobaczy. Może i to też zależy kto ma jaką pracę. Ja np. przez całe zapuszczanie pracowałam w biurze, jednak nie miałam bezpośredniego kontaktu face to face z klientem. I to też pomaga.

[someonelikeyou2]

Tak mi się podoba ten kolor włosów (i to nie że jakaś chwilowa zachcianka, on mi się podoba od kilku lat - jeden i ten sam)
że mam ochotę mieć to na głowie...
tylko trudno taki kolor uzyskać podobno.

[201707171530]

A ja już dwa lata bez farbowania Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta!
Aż nie wierzę, że tak szybko zleciało. W ogóle nie żałuję, chociaż początki były tragiczne. Właściwie to pierwsze 6-8 miesięcy. Potem już z górki. Włosy są w o wiele lepszym stanie, w ogóle się nie niszczą, mam z nimi mniej roboty. Teraz tylko zapuszczanie, bo obcinałam na krótko żeby jak najszybciej pozbyć się farbowanych Brakuje mi jeszcze 8-10cm

Trzymam kciukasy za wszystkie zapuszczające

[someonelikeyou2]

yonce, Coś mi świta Twój nick, ale włosków nie pamiętam Gratulacje w takim razie 2 lata to świetny wynik

[Efkakam]

Ja też Cię pamiętam Mi też się włosy w ogóle nie niszczą. Ostatni raz podcinałam końcówki rok temu i do tej pory nie mam rozdwojonych końcówek, ale widzę, że są już przesuszone i za parę dni wybiorę się na podcięcie. W każdym razie rozjaśniane włosy po roku nieobcinania wyglądają jak obraz nędzy i rozpaczy, a naturalki są w nienajgorszym stanie