Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08.2011

[Iwa_iw]

Żaneta oby antybiotyk pomógł! jeszcze troszkę

Brumku zdrowia dla męża!

co do nocnego odpieluchowania.
Ala różnie - czasami sucho, czasami jednak coś nasikane
ale ona przed snem i kąpaniem je normalną kolację + herbata a później 250ml mleka więc w sumie nic dziwnego
dzisiaj poszła spać pierwszy raz bez mleka tzn do kanapki dostała kakao (mam tylko nadzieję, że nic jej nie będzie bo to na zwykłym krowim mleku). wypiła taki mały kubek więc stwierdziłam, że bez sensu jeszcze jej mm robić do tego

Isia sytuacja z dziadkami co opisałaś dla mnie nie do pojęcia normalnie!

u nas i Hania i Ala umieją same się sobą zająć.
czasami nawet jak Hania w przedszkolu to większy spokój z samą Alą
ale to też od dnia dużo zależy - dzisiaj od rana obydwie miały ciężki dzień. Hania ryczała dosłownie o wszystko - nawet o to, że Ala dotknęła jej ulubionego koloru pisaka....
później Ala jojcała o wszystko, na wieczór znowu Hania
ehh jutro będzie lepiej
ale byłyśmy w bilbliotece i Hania "się zapisała"
wzięła sobie jakiś komiks ze smerfami Ala chapnęła coś z Kubusiem Puchatkiem a bardziej na poważnie to zaczęłyśmy z Hanią Dzieci z Bullerbyn czytać

Agag jednak nigdzie nie jedziemy. pogodę pokazują dość nie pewną.
mieliśmy jechać w okolice Wadowic, Kalwarii, ale odpuściliśmy.
ja też zapomniałam, że na czwartek do gina jestem zarejestrowana i już nie chciałam kombinować ze zmianami
może ZOO zaliczymy albo na działkę podjedziemy - zobaczymy


coś jeszcze miałam pisać i zapomniałam :/

a już wiem
w środę odbieramy łóżko Ali
jutro muszę jej pościel z Puchatkiem wyprać i wyprasować
aż się boję co to się będzie działo
na dodatek w czwartek TŻ wyjeżdża więc może być ciekawie

[brumek]

Hej gadułki

Juleczko - sto lat, maleńka :roza

Ja też dziś miałam urodzinki, pochwalę się, a co? Goście byli, Tymuś w siódmym niebie w związku z tym, świeczki dmuchał raz po raz, mnie nie dopuszczał

Napisane przez wodaqua

Brumek, podeślij mi proszę link z książeczką o nauce sikania do nocnika, chyba Telik polecała. Koleżance chciałam pokazać.

Proszę: http://aros.pl/ksiazka/nocnik-nad-nocnikami-chlopiec-2
To jednak z najulubieńszych książeczke Tymka. Zastanawiam się w czym tkwi jej magia Nawet dziś ją gościom pod nos podtykał i pokazywał "kupka Bolka", jak tort jedli

Napisane przez telik

ciastolina jest, juz dzis była zabawa, choć mam wrażenie że tztowi najbardziej sie spodobała TZtowi- bo prawie łzy w oczach miał kiedy Jasio zgniótł mu mamolot

dziewczyny aja jestem zachwycona szeregówką w mieście
jak nie mamy ochoty wychodzić podlewamy kwiaty w ogrodzie, ajak brakuje nam towarzystwa to wychodzimy zza płotek do parku i na plac zabaw

Biedny tż... Mamolot ważna rzecz

Teliku, Ty nie wypisuj takich rzeczy, bo mi się serce ściska Ja też chcę

Napisane przez isiaok

jeszcze miała pisac o wczoraj...moja przyjaciólka ma dwojke dzieci-dziewczynka 4 lata a chłopczy zaraz 2. Agatka jest niesamowita!!!!Cały czas pilnowała wczoraj Ewci, trzymała z arączke, wycierała-
Jednak widać róznice...tż chrzesnica ma 5 lat, nie ma rodzeństwa i też niby sie opiekowala Ewa ale bawiła sie głownie sama, nie czekała na Ewke, wrecz sie momentami irytowała, ze musi na nia czekac...
Jednym słowem-trzeba spłacac kredyt i myślec nad rodzeństwem


Mojej drugiej przyjaciolki corka zajmuja sie dziadki podczas gdy oni sa w pracy.Tak naprawde rzadko sie z nimi widuja bo tylko zostawiaja dziecko i odbieraja. Ostatnio byli w niedziele u nich na obiedzie i była w szoku co ich córka zrobiła z dziadkami...Tesciowa podaje rosół a Helenka mówi, ze che placuszki, dziadek zostawił rosół i w te pedy do kuchni...wyciaga mikser i robi placuszki...... .....i sie dziwic,że po powrocie z pracy nie radza sobie z Helena...

Po pierwsze - zdrówka dla Ewoludka

Po drugie - dla mnie to właśnie zawsze coś za coś. Nikt nie opiekuje się Twoim dzieckiem "za darmo" - niani się płaci pieniądze, a w przypadku dziadków płaci się pozwalaniem ingerować im w wychowanie dziecka... Oczywiście czasem jest ok, bo i dziadkowie są ok. Ale z tego, co widzę, często rodzice mają baaardzo dużo zastrzeżeń do metod dziadków.

Po trzecie - a wiesz, że nie dalej jak tydzień temu widziałam się z koleżanką, która ma jedynaczkę 6-letnią i myślałam, jak ona pięknie się zajmuje małymi dziećmi. I że dużo więcej ma cierpliwości niż córeczka drugiej koleżanki, która sama ma młodsze rodzeństwo i w związku z tym nie znosi aktualnie młodszych dzieci

Napisane przez ellika

Ale jest też druga strona medalu - w sekundę potrafi zmienić się z rozkoszniaka w diabełka - te jej napady szału i histeryczne darcie na prawdę mnie przerażają jest nie do uspokojenia czasem. Czasem działa sposób Scio że zaczynam się czymś bawić i mówię pod nosem że czegoś tam nie potrafię bo tylko KArolcia to umie - to wtedy się uspokaja i przychodzi i mnie wyręcza Ale niesetey ten sposób nie zawsze działa. Wczoraj za chiny nie chciała się uspokoić, a że szliśmy na obiad do teściów to wzięliśmy takiego rozwrzeszczanego potworka i ku przerażeniu rodziny dotaszczyliśmy do nich tam juz było kuzynostwo to się uspokoiła. Ma już tak zdarte gardło, że gada basem
Oczywiście, że dodatkowo jej piątka wychodzi - ma krwiaka na dziąśle. No koszmarny czas i dla niej i dla nas.

A to ja jej się nie dziwię. I może to nawet nie tyle bunt, co ból Bo u nas jak są takie najgorsze momenty przed wyjściem ząbka, to Tymek przez kilka dni jest w strasznym stanie. Histeryzuje, ciągle wszystko jest źle, ciężko go uspokoić. Wszystko w z bólu. Widać to, bo jednocześnie rączki ciągle gryzie, mówi, że boli ząbek itp.

Napisane przez zanetaa88

Jestem w domu.
Crp spadło, ale antybiotyk musze wykupić. Na porodowke mam wrócić jak cos sie bedzie dziać, albo jak nie ur do 25 to 26 na IP. Mam 2 cm rozwarcia, teraz pozostaje tylko czekac.

[madziaranew]

Witam nocna pora
Zaneta - trzymam kciuki zby akcja porodowa sama sie rozkrecila.
Brumku - sto lat zycze Ci , spelnienia najdkrytszych marzen
Nocne odpieluchowanie nie dla nas , Sophie wstaje z bardzo molten pampersem, nawet po drzemce w dzien

Dzieki Dziewczyny za mile slowa. Sophie jest delikatna ale w domu na codzien tego nie widac , dopiero jak sie spotykamy z innymi dziecmi .
Sophie kilka razy dziennie caluje , glaska mowi ze kocha.wydaje mi sie ze potrzebowala bardzo rodzenstwa, bo wiecie od Tygodnia nie mamy problemow ze skora.mysle ze duzo tu ma podloze psychiczne w azs .
Marina- ja przed porodem Ameli tez weszlam na po czekanie I czytalam wlasny opis porodu to lza sie kreci w oku
Opieka dziadkow u nas nie dokonca jest , dziela nas km a na dodatek dziadki nie rozumieja alergi pokarmiowej no I'm szkoda Sophie ze nie je ciastek wiec chetnie by jedno dali ,, po jednym chyba nic by jej nie bylo '' dodajac te slowa

[pieleszka]

Juleczko zaległy buziak urodzinowy!! sto lat maluszku!!
Brumku i Tobie kochana życzę Wszystkiego NAJ...!!!!!!!!!

witam się
od rana w pracy. jakaś masakra. ja chcę jeszcze urlop myślałam, że oszaleję jak budzik o 6 zadzwonił. obawiałam się reakcji Hani na nianię po takim czasie, ale o dziwo było dobrze. mała się troszkę zawstydziła, po chwili zaczęła popisy strzelać, a po jeszcze kilku minutach wzięła nianię za ręk e do pokoju swojego z rozkazem "bałić" i tyle ją widziałam

[isiaok]

Witam!!!

Napisane przez 83monia

isiaok - piszesz ze ta 5latka jak sie bawi to sama. tak ma artur. do czasu jak byl sam to sie nauczyl ze moze sie sam bawic. kinia juz tego nie umie. chce ciagle byc z kims. teraz artur jest na wakacjach u babci i kinga snuje sie po domu i go czasaim szuka. ze mna to jeszcze sie pobawi klockami, poczyta czy pobawi w robienie babek w piaskownicy. dla nie samotnosc to cos nowego i tego zwyczajnie nie zna. teraz woli sie tarzac obok mnie na kanapie niz isc do pokoju i np. pobawic sie czyms.

i nie spalacac kredyt i robic rodzenstwo a odwrotnie

To ja jeszcze poczekam, właśnie uświadomiłas mi jak fajnie jest byc jedynakiem

Napisane przez zanetaa88

Jestem w domu.
Crp spadło, ale antybiotyk musze wykupić. Na porodowke mam wrócić jak cos sie bedzie dziać, albo jak nie ur do 25 to 26 na IP. Mam 2 cm rozwarcia, teraz pozostaje tylko czekac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To czekamy

Napisane przez AgaGuernsey

Hej Babole!


Co do wsi... Zawsze mowilam, ze mogłabym zamieszkac na wsi, ale teraz jak mam trojke, to trochę już inaczej na to patrze. Wlasnie w weekend byliśmy u tesciow i mowilam mezowi, co mnie tam teraz denerwuje. Niedziela - idziemy na spacer do kuzynki meza, kolo domow zywego ducha, jakby wies wymarla. Ja chyba jednak wole jak cos się dzieje, jak widze gdzies ludzi. Fakt - możliwość zapalenia grilla, rozlozenia basenu dla dzieci itp. to niewątpliwie plus, ale z drugiej strony moje dzieci nie umieja się tam bawic na podworku. Im się tam nudzi. Sa przyzwyczajone już, ze wychodzą na spacer w konkretnym celu, np. na ktorys plac zabaw, na alejki, na rower itp. Poza tym mam wrazenie, ze maly mojej szwagierki spedza mniej czasu na polu (a mieszka tam na co dzień) niż moje "miastowe" dzieci.

Niedziele są najlepsze!Tż w pracy wiec snułyśmy sie pustymi chodnikami(jak po kataklizmie) nie raz pisałam, ze u nas w niedziele było słychać tylko roztrzaskiwanie kotletów


TelikAle jestem ciekawa Waszych aranżacji
Tż widze z tych, którzy sie denerwują przy mieszaniu kolorów

I pisz jak w ZOO...bo my idziemy za dwa dni-rozkopane???????


Brumek Masz racje odnośnie dziadków...z moja mam jest inaczej...o wszystko sie pyta, nieczego nie robi bez uzgodnienia ze mna-a tesciowa....zajmowała sie w tamtym tyg Ewka dwa dni...które ja całe przeplakałam...Albo wymyśle jakiś biznes w domu, albo poczekamy do przyszłego roku-bo ja wymiekam psychicznie zostawiajac jej Ewe...
Jednak z opiekunka sa ZUPEŁNIE inne relacje.

I widze, że jednak opieka nad rodzeństwem nie ma nic wspólnego z wiekiem Tak jak w dorosłym życiu

I miałas wczoraj urodziny???????My wczoraj świetowaliśmy tżta 30!
Gdybyśmy wiedziały to zrobiłybyśmy drugą laurke
Wszystkiego najlepszego!!!!


IwaEwka po pierwszej nocy na nowym łózku W dodatku nie mamy juz pampersów, nowej paczki nie kupuje-wiec dzisiaj spróbujemy bez
Dawaj zdjecie jak łózeczko przyjdzie


Wczoraj kupiliśmy Ewce łozkoPieniadze czekały od urodzin wiec w koncu tż znalazł wolny dzień zeby pojechać do Ikei. Jechaliśmy z zamiarem kupna tego najtanszego i materaca za 100zł...ale obejrzeliśmy i stwierdziliśmy, że jednak białe lepsze ale droooogie...wrócilismy do domu, a ja akurat usuwałam ogłoszenie z Tablicy(udało mi sie sprzedac fotelik 0-18kg) i zajrzałam do zakładki łozka
Było!Piekne, białe z ikei-jak nowe!Za 200zł! Tż zadzwonił i spytał czy są w stanie opuścic 50zł jesli przyjedzie własnym transportem w ciagu 30min-i sie zgodzili!
Nie mogłam uwierzyć bo łozko miało prawie 300 wyświetlen od rana. Jak sie okazało to 10km od Wrocławia w dodatku nie chcieli tego łozka rozkrecac a kazdy zainteresowany bez duzego auta
W domu czysciutko, pachnaco-córka ma 6 lat i idzie do szkoly wiec mebluja cały pokoj na nowo.

Dokupilismy materac i jest super

Ewcia co prawda spadła juz po godzinie (dobrze, ze podłozyłam materace) bo spi w kazdej pozycji tylko nie prostoale jest zachwycona
"moje uszko, moje uszko, uszko Eby"


A gdzie Oliweczka?????????????

[isiaok]

Eba na uszku

[83monia]

u nas dziwna noc. kinga sie obudzila o 2:30 z takim rykiem że szok. ciagle powtarzala ze sie boi. zrobila siku na nocnik i za nic nie chciala spac u siebie, tylko "do taty, do taty!". no wiec ja spalam u niej a ona z tatusiem ale noc bez wpadki bo bez pampersa. za to jeszcze rano powtarzala ze sie boi tylko nie wiemy czego.

[myha82]

JULECZKO zalegle życzenia urodzinowe od ciotki

OLIWKO gdzie jestes?

TELIK na twoje zdjecia zawsze poczekam cierpliwie. Zazdroszcze domku i ogrodu....achh...moze kiedys jak wygramy w totka
Ja za to uwielbiam ZOO Wroclawskie. Ja mam najblizej póki co w Chorzowie i nie jestem nim za bardzo zachwycona. W przyszłym roku planujemy wypad z dziewczynami własnie do Wroclawia a póki co we wrzesniu idziemy do "naszego"

ZANETKO oby samo sie rozkrecilo

ISIAOK piekne łózeczko Było wam chyba przeznaczone Moze kup barierke zabezpieczajaca w Ikei skoro Ewoludek lubi nietypowe pozycje do spania

mam pytanie dotyczace ciastoliny-u nas to tez jest najbardziej ulubiona zabawka ostatnio. Własnie przymierzam sie do zakupu Play Doh bo do tej pory mielismy jakiejs firmy "drucik"-macie sama ciastoline czy jakis zestaw np. do robie pizzy czy cos takiego? Mnie intryguje zakup kuchni z Play Doh bo Martyna to zapalona kucharka

A i mam pytanie o zestawy Czu-czu? Macie? Uzywacie? Co polecacie?

[83monia]

nam sie te zestawy ciastolinowe psuja. jakies felere mam albo dzieci za duzo siły. dwa juz polamaly podczas wyciskania. wiec nie mamy. ale byla frajda jak byly, tylko bardziej artur, bo kinia nie dawala rady

[myha82]

No wlasnie zastanawiam sie czy Martyna bedzie umiała z nich korzystac. Moze póki co zainwestuje tylko w ciastoline.

[Iwa_iw]

hej hej

Brumku to w takim razie wielki urodzinowy buziak dla Ciebie

Isia super, że tak z łóżkiem Wam się udało!!!!
barierkę można dokupić skoro Ewunia tak się kręci

Monia hmmm wiesz moja Hania wczoraj wieczorem się popłakała bo też się czegoś wystraszyła, ale sama nie wiedziała czego....już prawie spała
później w nocy na szczęście już ok
oby to jednorazowe coś było!

Oliweczka to na urlopie - nie wiem ona z domu chyba dużo mniej pisze?

Myha my mamy trochę tych zestawów Play Doh
lodziarnia
małpka
taki zestaw śniadaniowy
i pudełko z różnym kształtami do wyciskania
z tym ostatnim to jak Ali rozwałkuję ciastolinę to Ala samodzielnie radzi sobie najlepiej
do tych innych rzeczy potrzebuje pomocy
nam zupełnie nic do tej pory się nie popsuło i nie połamało

eh trzeba na jakieś zakupy wyskoczyć

[marzena_S]

Dzień dobry

Juleczko, Brumku, spełnienia najskrytszych marzeń!

Isia, zdrówka dla Ewci! Ale się Wam udało z tym łóżkiem, jest prześliczne. Ja spadałam z łóżka do 7 r.ż. albo i dłużej.. Może warto zainwestować w barierkę?
Co do mieszania kolorów ciastoliny, to tż po urodzinowym pakowaniu zabawek rozżalonym głosem stwierdził, że bratanek pomieszał ze sobą wszystkie kolory. Nie wiedziałam, czy śmiać się, czy pocieszać - Hania też zaraz wszystko miesza, więc już jakoś to przetrawił.

Iwa, pochwal się jakie łóżeczko wybraliście?

Brumku, uśmiałam się z "kupki Bolka"- Timo zabawiał gości jak potrafił . Niedługo będzie mógł zdmuchnąć świeczki z własnego tortu.

Marina, już zapomniałam, że byłyśmy takie produktywne. Przeczytałam jeszcze raz Twój opis porodu, byłaś mega dzielna.

Pieleszko, powrót do pracy po dłuższej przerwie, zawsze jest ciężki.

Teliczku, to już chyba całkiem się zaaklimatyzowaliście w nowym miejscu- zazdrościmy ogródka.

Myha, Hania właśnie kuchnię dostała i jest nią zachwycona. Ma dużo fajnych akcesoriów z którymi sama sobie radzi. ( sztućce, nóż do pizzy, odciskanie kształtów) Dziewczyna teraz ciągle coś gotuje "co chcesz na obiadek?" "Zrobić Ci ciapucino?". Tak więc z czystym sumieniem polecam ten zestaw.

Wodaqua, gratuluję odpieluchiwania.

Żaneta, czekamy z dreszczykiem na dalszy rozwój sytuacji.

Wczoraj niosąc na rękach Hanię rzuciłam sobie w przestrzeń:
- Czemu Ty taka ciężka jesteś?
Na co ona:
- Czemu? Bo nie ma dżemu!
I jak tu jej nie kochać.

[Iwa_iw]

dziewczyny dla Ali to nic nie kombinowaliśmy
miejsca w pokoju na takie 2 nieskładane łóżka brak więc Ala ma zamówione identyczną sofę jak ma Hania
ona jets o tyle fajna, że po rozłożeniu przy głowie ma wysokie miękkie boki
Hania z łóżka nie spadła ani raz
ja to się boję zasypiania Ali bo ona ostatnio, mimo że w dzień nie śpi potrafi dłuuugo się kręcić i mam obawy, że z łóżka będzie po prostu uciekać a z kimś to ona zasypiać nie umie kompletnie
najszybciej zasypia jak się wyjdzie po prostu z pokoju

no zobaczymy co to będzie

[Stronczek27]

Witam !

Melduje ze zyje. Podroz super, Wiki dzielna i grzeczna cala droge byla (zasluga przenosnego Dvd w ktore zainwestowalismy przed samym wyjazdem)

Najlepsze zyczenia dla wszystkich solenizantow !!!

[zanetaa88]

hej.

Wypuścili mnie wczoraj. Crp spadło,ale antybiotyk do domu dostałam.
Natomiast od wczoraj wychodzi mi czop i strasznie dużo go jest,
przy Emilie nie pamiętam żebym miała go aż tyle.
Rozwarcie wczoraj miałam na 2cm, teraz tylko czekać,
jak do 25 nie urodzę to 26 na IP jechać...

[wodaqua]

Hejka!

Monia, brawa dla Kini za suchą nockę! Co do strachu, to już jej chyba konkretnie wyobraźnia działa

Dzięki Brumku za linka Sto lat, sto lat

Isia, pięknę łóżeczko!!!
Napisz jak po pierwszej nocce

Myha, my mamy taki zestaw:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...QEwAg&dur=4695
Fajne foremki, wyciskarki, a szczególnie hitem jest taka "książeczka" wyciskająca samolot i samochód.

Napisane przez marzena_S

Wczoraj niosąc na rękach Hanię rzuciłam sobie w przestrzeń:
- Czemu Ty taka ciężka jesteś?
Na co ona:
- Czemu? Bo nie ma dżemu!
I jak tu jej nie kochać.

Codziennie wieczorem odczytuję Tżtowi "złote mysli" i Wasze rozmówki z Hanią i mamy ubaw po pachy

Stronczek, witamy w domu Blisko jesteś

Żaneta, zaczyna się

Miłego wieczoru

[Vaniliova11]

Napisane przez brumek

Vaniliova - a to usg to jakaś kontrola miała być?

Nie .Jak byłam na usg piersi to lekarz pytał czy kiedyś już miałam i że warto zrobić . No to sie zapisałam ale zapomniałam o okuliście Krystianka i wyszło mi dwie wizyty prawie o jednej godzinie w dwóch różnych miastach zmieniłam termin usg a tu rano przylazła @ już sie nie zapisuje bo teraz trudno mi będzie wyrwać sie z pracy

Napisane przez ellika

vaniliowa za usg


Rozgadała się że aż miło, siku i kupkę woła...nienadążam za nią

Oczywiście, że dodatkowo jej piątka wychodzi - ma krwiaka na dziąśle. No koszmarny czas i dla niej i dla nas.

Niestety @ przylazła i nie byłam na usg ale dziękuje za kciuki



Biedulka Krystianowi też piątki idą , chwilowo spokój ale czekam na kolejne marudzenie i brak apetytu

Napisane przez Iwa_iw

w środę odbieramy łóżko Ali
jutro muszę jej pościel z Puchatkiem wyprać i wyprasować

Miałam pytać co to za łóżeczko ale doczytałam u nas na taką sofe nie byłoby miejsca

Napisane przez brumek

Ja też dziś miałam urodzinki, :

Sto lat spełnienia marzeń

Napisane przez isiaok

Eba na uszku

Jakie fajne

Napisane przez myha82

Ja mam najblizej póki co w Chorzowie i nie jestem nim za bardzo zachwycona.

A i mam pytanie o zestawy Czu-czu? Macie? Uzywacie? Co polecacie?

Byliśmy w zoo w niedziele . Dla mnie troche jest tam wszystko oznaczone no i remont mogli by bilety tańsze zrobić . Mojemu dziecku sie jednak bardzo podobało

Krystianek ma Czu-czu karteczki ze zwierzątkami lubi je oglądać podczas jazdy w samochodzie a dla córki koleżanki zakupiłam zestaw dla sześciolatki

Napisane przez marzena_S

Wczoraj niosąc na rękach Hanię rzuciłam sobie w przestrzeń:
- Czemu Ty taka ciężka jesteś?
Na co ona:
- Czemu? Bo nie ma dżemu!
I jak tu jej nie kochać.

uwielbiam Haniołkowe teksty

Napisane przez zanetaa88

hej.

Wypuścili mnie wczoraj. Crp spadło,ale antybiotyk do domu dostałam.
Natomiast od wczoraj wychodzi mi czop i strasznie dużo go jest,
przy Emilie nie pamiętam żebym miała go aż tyle.
Rozwarcie wczoraj miałam na 2cm, teraz tylko czekać,
jak do 25 nie urodzę to 26 na IP jechać...

Czekamy


Dla wszystkich dwulatków sto lat


Witam wieczorkiem

dzisiaj dowiedziałam sie że prawdopodobieństwo zarażenia sie meningo kokami jest podobne jak wygrana w totka to ja sie pytam dlaczego na nas padło to pierwsze

[brumek]

Hej hej

Dzięki wszystkim za życzenia

U nas dziś dzień pod znakiem prac plastycznych Kupiłam nowe farbki do malowania paluchami, stempelki i dziurkacze ozdobne i Tymuś się wyżywał artystycznie A potem wanna rzecz jasna A wieczorkiem pojechaliśmy do jednego z najładniejszych parków w Warszawie, ganialiśmy wiewiórki (choć niespecjalnie uciekały, bo są oswojone , biegaliśmy po pagórkach (czasem lądując na nosie) i chowaliśmy się za cieniutkimi drzewami, sądząc, że nas zza nich nie widać

Napisane przez madziaranew

Dzieki Dziewczyny za mile slowa. Sophie jest delikatna ale w domu na codzien tego nie widac , dopiero jak sie spotykamy z innymi dziecmi .
Sophie kilka razy dziennie caluje , glaska mowi ze kocha.wydaje mi sie ze potrzebowala bardzo rodzenstwa, bo wiecie od Tygodnia nie mamy problemow ze skora.mysle ze duzo tu ma podloze psychiczne w azs .
Marina- ja przed porodem Ameli tez weszlam na po czekanie I czytalam wlasny opis porodu to lza sie kreci w oku

Kurcze, niesamowite, że na taką - niby nie związaną - chorobę też stres wpływa. Już kiedyś o tym czytałam i się dziwiłam.

Napisane przez pieleszka

J
od rana w pracy. jakaś masakra. ja chcę jeszcze urlop myślałam, że oszaleję jak budzik o 6 zadzwonił. obawiałam się reakcji Hani na nianię po takim czasie, ale o dziwo było dobrze. mała się troszkę zawstydziła, po chwili zaczęła popisy strzelać, a po jeszcze kilku minutach wzięła nianię za ręk e do pokoju swojego z rozkazem "bałić" i tyle ją widziałam

Napisane przez isiaok

I miałas wczoraj urodziny???????My wczoraj świetowaliśmy tżta 30!
Gdybyśmy wiedziały to zrobiłybyśmy drugą laurke
Wszystkiego najlepszego!!!!

Wczoraj kupiliśmy Ewce łozkoPieniadze czekały od urodzin wiec w koncu tż znalazł wolny dzień zeby pojechać do Ikei. Jechaliśmy z zamiarem kupna tego najtanszego i materaca za 100zł...ale obejrzeliśmy i stwierdziliśmy, że jednak białe lepsze ale droooogie...wrócilismy do domu, a ja akurat usuwałam ogłoszenie z Tablicy(udało mi sie sprzedac fotelik 0-18kg) i zajrzałam do zakładki łozka
Było!Piekne, białe z ikei-jak nowe!Za 200zł! Tż zadzwonił i spytał czy są w stanie opuścic 50zł jesli przyjedzie własnym transportem w ciagu 30min-i sie zgodzili!
Nie mogłam uwierzyć bo łozko miało prawie 300 wyświetlen od rana. Jak sie okazało to 10km od Wrocławia w dodatku nie chcieli tego łozka rozkrecac a kazdy zainteresowany bez duzego auta

Ja chcę laurkę od Eby i Isi

Super wyszło z tym łóżeczkiem! Ale fart

Napisane przez isiaok

Eba na uszku

Ojej, jakie cudne! Uwielbiam dokładnie takie mebelki dla dzieci

Napisane przez 83monia

u nas dziwna noc. kinga sie obudzila o 2:30 z takim rykiem że szok. ciagle powtarzala ze sie boi. zrobila siku na nocnik i za nic nie chciala spac u siebie, tylko "do taty, do taty!". no wiec ja spalam u niej a ona z tatusiem ale noc bez wpadki bo bez pampersa. za to jeszcze rano powtarzala ze sie boi tylko nie wiemy czego.

Bo chyba wchodzimy w wiek, kiedy się koszmary nocne zaczynają, nie?

Napisane przez marzena_S

Myha, Hania właśnie kuchnię dostała i jest nią zachwycona. Ma dużo fajnych akcesoriów z którymi sama sobie radzi. ( sztućce, nóż do pizzy, odciskanie kształtów) Dziewczyna teraz ciągle coś gotuje "co chcesz na obiadek?" "Zrobić Ci ciapucino?". Tak więc z czystym sumieniem polecam ten zestaw.


Wczoraj niosąc na rękach Hanię rzuciłam sobie w przestrzeń:
- Czemu Ty taka ciężka jesteś?
Na co ona:
- Czemu? Bo nie ma dżemu!
I jak tu jej nie kochać.

Hania mnie rozwala! Ciapucino

Napisane przez Stronczek27

Melduje ze zyje. Podroz super, Wiki dzielna i grzeczna cala droge byla (zasluga przenosnego Dvd w ktore zainwestowalismy przed samym wyjazdem)

Super, że podróż minęła spokojnie

Napisane przez Vaniliova11

Nie. Jak byłam na usg piersi to lekarz pytał czy kiedyś już miałam i że warto zrobić . No to sie zapisałam ale zapomniałam o okuliście Krystianka i wyszło mi dwie wizyty prawie o jednej godzinie w dwóch różnych miastach zmieniłam termin usg a tu rano przylazła @ już sie nie zapisuje bo teraz trudno mi będzie wyrwać sie z pracy
Niestety @ przylazła i nie byłam na usg ale dziękuje za kciuki

dzisiaj dowiedziałam sie że prawdopodobieństwo zarażenia sie meningo kokami jest podobne jak wygrana w totka to ja sie pytam dlaczego na nas padło to pierwsze

- Aha, rozumiem. No ale może jakiś termin Ci się uda wygospodarować. Pewnie warto się przebadać...
- Ale i wielkie szczęście mieliście, że tak się skończyło.



A ja się dziś chciałam na NFZ do neurologa zapisać. W jednej przychodni przszpitalnej usłyszałm, ze do końca roku nie ma miejsc, a w drugiej, że nie ma ich ... do końca 2014 roku! nie wiem, czy się śmiać czy płakać

[Scio]

Agata też zaliczyła już dentyste. Byla mega dzielna, siedziała sama (nie chciała na kolanach), pięknie otworzyła buzie, cierpliwie zniosła lakierowanie ząbków (zdrowe ma)
Prawdopodobnie wędzidełko będzie do obcięcia (ale jeszcze nie teraz), no i ortodonta. Tak gdzieś w okolicach 3 lat mamy iść.
Z tym, że czas oczekiwania do ortodonty na nfz to około 3 lat

Też muszę kupić ciastolinę. Na razie plastelinę ma i lepi z tatusiem ludki.
Ja popłudniami się odchamiam i chodzę na prawko.

[Stronczek27]

Wodaqua a no blisko Przypomnij dokladnie skad ?

Vaniliova kciuki sie przydadza nastepnym razem

Isiu ale fajnie sie udalo z tym lozeczkiem

Madzenko Powtorze sie, ale co tam... Hania i jej teksty sa rozbrajajace. Bardzo madra corcie masz.

Brumciu to fajny wieczorek spedziliscie, a tz byl z Wami ? A z tymi lekarzami to masakra jakas

[83monia]

scio - podziwiam bo moja nawet mi nie chce zebow pokazac. A czemu ortodonta? Nie wiedzialam ze mleczaki tez mozna prostowac. Pamietam jak ja mialam miec to czekali az ostatni mleczak wypadnie ale to inne czasy

[Iwa_iw]

Stronczku super, że bezpiecznie dotarliście na miejsce

Vaniliova u nas właśnie na sofy miejsca więcej bo jak złożone to miejsca zajmują mniej niż te typowe łóżka. co prawda jak sofy będą rozłożone to w pokoju tylko przejść będzie można, ale w nocy nic więcej nie potrzeba o właśnie mi się przypomniało, że pościel w pralce wyprana leży :/
to może teraz totka puszczajcie to "szczęście" i we właściwą stronę teraz zadziała?

Myha jeżeli idzie o Czu Czu (zapomniałam wcześniej napisać) to Ala miała 2 zestawy tych figurkowych zabaw i nawet lubiła się tym bawić, ale też trochę poniszczyła. mamy też domino, ale to akurat kompletnie jej nie interesuje

Scio brawa dla Agatki!

muszę pochwalić moje dziewczyny skoro wczoraj na nie troszkę ponarzekałam - muszę być sprawiedliwa
dzisiaj były naprawdę super mega grzeczne
do południa na zakupach obowiązkowo w Carrefourze musiałyśmy zabawki pooglądać oczywiście z inicjatywy Hani
i zupełnie przypadkowo znalazłam takie malutkie zestawy podróbki Play-Doh za uwaga: 3 zł!!!
jest tam taki walec - odbija stópki a w drugim zestawie kwiatuszki
w każdym zestawie dodatkowo po 2 kawałki tej ciastoliny i po kółeczka z różnymi zwierzątkami do odbijania
jak się z tym dziewczyny w kuchni przy stole rozłożyły i wzięły "stare" zestawy to 2 godziny się bawiły a ja obiad robiłam i co chwilę im coś pomagałam. dawno tak długo i bez kłótni się nie bawiły

natomiast Ala ma ostatnio mega problem z zasypianiem :/
od jakiegoś czasu marudzi, wariuje, kręci się - jakby nie mogła się wyciszyć a w dzień nie drzemkuje w cale.
dzisiaj już sobie zupełnie nie dawała rady w końcu zasnęła u mnie na rękach. może to wina zęba w sumie bo chyba 5-tka w natarciu cały czas, ale sama nie wiem czy to to.

[83monia]

kinga dzis mala nocna wpadke. A raczej pol. Troche w lozko siknela. Dobrze ze byl podklad. Ale sama wstala i oo cichu poszla na nocnik dosikac reszte i gdyby nie maz ktory akurat do kuchni szedl to bysmy nawet o tym nie wiedzieli.

[pieleszka]

Marzenko teksty Hani powalają

zanetko to czekamy! i kciuki żeby się samo rozkręciło!

Brumku fajny dzień mieliście

Monia dla Kini! zuch dziewczynka! moja pannica nadal leje w pieluchę z premedytacją, a nocne pampersy to prawdziwe pontony... nawet ją przebieram zanim się sama położę, bo inaczej na bank by pampera przelała... no ale ona bardzo dużo wypija przed snem. wodę tylko, ale jednak...

Iwa szkoda Ali, że zasnąć nie może bidulka...może to i ząbek??
a u nas jest walka z myciem głowy... nawet włosów nie mogę dotknąć, bo ryk i próba ucieczki z wanny jest. na siłę muszę, ale strasznie nie lubię...

witam się
znowu niewyspana. jak nic jeszcze trochę potrwa zanim przywyknę ale tyle dobrego, że sama w pokoju jestem bo koleżanki teraz urlopują

co do tekstów dzieciaków. ostatnio mała siedziała w wannie i się bawiła kaczuchami, to stwierdziłam, że sobie stopy obmyję pod zlewem (bo po śmiganiu w sandałach się przykurzyły ). więc władowałam nogę pod kran, a Hania patrzy na mnie i mówi: mamunia, do wanny wskakuj!

[83monia]

pieleszka - zamiast ze śmigałas w sandałach przeczytałam że po śniegu w sandałach i zaczełam zastanawiać sie gdzie juz snieg jest

[Scio]

Napisane przez 83monia

scio - podziwiam bo moja nawet mi nie chce zebow pokazac. A czemu ortodonta? Nie wiedzialam ze mleczaki tez mozna prostowac. Pamietam jak ja mialam miec to czekali az ostatni mleczak wypadnie ale to inne czasy

Bo chodzi o to, że Agata nie tyle ma krzywe zęby co całą dolną szczęke cofniętą. Tłumaczyła mi dentystka, że właśnie między innymi dlatego Agata nie chciała ssać piersi, bo nie potrafiła wysunąć tak dolnej szczęki.
Mamy iść za pół roku znów lakierować to da wtedy skierowanie. Ale z ciekawości popytałam i tylec czekania jest. Ja bym poszła prywatnie bo wizyta jeszcze w normie, ale aparat to już jest ponad tysiaczek

[aania_20]

dzień dobry

Brumeczku, spóźnione życzenia urodzinowe!!!

Napisane przez isiaok

Zawsze oni odwiedzali nas, tym razem my pojechaliśmy do nich, Ewka szlała do 22
Nie maja dzieci i chyba nikt im nigdy nie naniósl tylu zmian w mieszkaniu co jedna mała Ewa A firany makarony-hit

Napisane przez Shira_83

dziś jedziemy na dni Ustronia mój Krzyś będzie zachwycony bo jest pokaz traktorów

no i jak było?

Napisane przez marzena_S

I zaczął się etap na "ciemu? Ciemu? Ale ciemu?!" I "jaki to kolor".
Ostatnio siedzi w wannie i pyta mnie"jaka jest mama?" Ja nie widząc co ma na myśli(może kochana? ) pytam "no jaka?" I otrzymałam odpowiedź "Zielona!" Pytam dalej " a ty Haniu jaka jesteś?" A ona bez zastanowienia "zielona jak świnka". Także jeszcze długa droga przed Nami.

Brawa dla dzielnej pacjentki!
A gaduła niesamowita
[QUOTE=Gomra;42319912]to zależy, ja osobiscie tez wolę miasto, mieszkałam 4 lata w miescie kiedy starszy był malutki.
Porównując teraz do wsi, mogę powiedzieć, że miasto ma takie zalety - że moge np. wziąść dziecko gdzie chce, do sklepu etc bez większego szykowania do kilkugodzinnego wyjazdu, są atrakcje na miejscu typu plac zabaw, basen, kino, często cyrk itp, nawet jak się idzie na spacer to jakoś tak przyjemniej, zawsze się spotka jakaś mamę.

Ale z koleji nie oddałabym własnego ogrodu, gdzie dzieci mają swój własny plac zabaw, własną piaskownice, zabwki, trampolinę, basen itp.
Jest przede wszystkim wiecej prywatności.
Na spacer jak idę, to tez czesto kogoś spotykam, ale już nie tak często.
Idziemy na ląkę, robimy piknik i nikt się nie kręci, zadne psy itd.
Można bawić się w chowanego itd
Ekologiczne warzywa i owoce mamy za darmo.
Auto mogę umyć pod domem, a w mieście jak ktoś mieszka w bloku to raczej już myjnia.
i mozna sporo wymieniać, a dzieciaki maja dużą frajdę gdy jedziemy np do miasta specjalnie do kina itp.
[QUOTE]
dokładnie

Co do mieszkania wieś/miasto, myślę że ile ludzi, tyle opinii. Ja mieszkam na wsi od zawsze, ale lubię to miejsce. Fakt, w mieście plusem jest że wszystko bliżej. No, chyba że trzeba w korku odstać, bywa że ja dojadę w jakieś miejsce szybciej z domu, niż koleżanka która mieszka kilka km dalej w tym samym mieście Ale sklepy, rozrywka itp pod ręką. Z drugiej strony na zakupy do większych sklepów też mam dość blisko. Uwielbiam to, że mam duuużo miejsca, i w domu, i obok - ogrodzone zamknięte, więc Adaś sobie goni a ja siedzę spokojnie i nie muszę za nim krok w krok chodzić.
Nie potrafiłabym się chyba odnaleźć w bloku, z sąsiadami za ścianą.
Jednak myślę, że jest wieś, i wieś. Nie umiałabym mieszkać na wsi u teściów. takie zad.upie trochę. Komunikacja kiepska, ludzie nie mają co robić więc tylko się życiem innych zajmują, przejdzie człowiek drogą to od razu połowa ludzi w oknach "ciekawe kto to, gdzie idzie...", główne zajęcie to plotkowanie w sklepie w centrum wsi. Teściowa nie lepsza. Wpienia mnie to potwornie.
U mnie sąsiedzi są super (poza tym młodym kretynem który gra, ale się uspokoił ostatnio), zawsze można na nich liczyć, każdemu bym takich mogła życzyć. W sumie dlatego ciesze się że mamy tutaj działkę i tu budujemy.

Napisane przez brumek

A rocznicowy wieczór spędziliśmy zdecydowanie inaczej niż myślisz Mąż ma albo jelitówkę albo się struł i od wtorku do dziś cały czas ma jakieś sensacje Już ledwo żyje, biedak. Nawet u lekarza był w piątek, co mu się prawie nie zdarza, ale nic to nie pomogło...

Biedny mąż. Przeszło mu?

Napisane przez madziaranew

wiecie ze ja sie cala ciaze obawialam ze drugiego dziecka nie bede w stanie pokochac tak jak Sophie , ale jednak to przychodzi naturalnie, nie wyobrazam sobie ze Ameli z nami nie ma. Organizacyjnie tez nie jest zle , Tz duzo pomaga, nawet zaczal przygotowywac obuady co wvzesniej mu sie nie zdazylo nigdy , a jak mi one smakuja
Dobra dziec spi Ide dalej do spac do rana

super

Napisane przez isiaok

EllikaPisałas o dziadkach...że nie dopuszczaja do złości i płaczu...moja tesciowa zachowuje sie dokładnie tak samo
Jest w stanie zrobić wszystko zeby tylko dziecka nie stresowac
Ewka już wie, że wystarczy przy niej jekniecie a babcia rozklada materac dmuchany i demoluje pokoj bo Ewcia marudzi.................. .....

super Szkoda że im na głowę wejdzie, to pół biedy, ale Ty potem też się będziesz męczyć.

Nadrabiam dalej

[myha82]

PIELESZKO my tez nadal daleko w lesie z sikaniem na nocnik. Po nocy pampers tez wazy z 10 kg ale to chyba dlatego, ze Martyna wciąż domaga sie mleka w nocy. W ogóle jedzenie to osobny problem

Co do zestawów Cz-Czu to ja mysle o http://czuczu.pl/zagadki-czuczu-2-3

albo o Memory

[aania_20]

Napisane przez 83monia

isiaok - piszesz ze ta 5latka jak sie bawi to sama. tak ma artur.

Adaś też sporo się bawi sam, nawet nie potrzebuje towarzystwa, najwyżej co jakiś czas przychodzi pokazać co zmajstrował

Napisane przez wodaqua

Aga, masz rację z tym przebywaniem na podwórku, pamiętam jak nas mama trzymała w domu, bo tak łatwiej było ogarnąc trójkę, a na podwórku niebezpiecznie.

To ja chyba wyrodna matka jestem Nie chodzę za dzieckiem krok w krok, jak jest na podwórku, brama zamknięta, to bawi się tak, żeby był tylko w zasięgu wzroku. Ale pozwalam mu na dużo, a pomysłów ma naprawdę sporo

Napisane przez isiaok

Eba na uszku

slodka

Napisane przez marzena_S

Wczoraj niosąc na rękach Hanię rzuciłam sobie w przestrzeń:
- Czemu Ty taka ciężka jesteś?
Na co ona:
- Czemu? Bo nie ma dżemu!
I jak tu jej nie kochać.

Napisane przez brumek

U nas dziś dzień pod znakiem prac plastycznych Kupiłam nowe farbki do malowania paluchami, stempelki i dziurkacze ozdobne i Tymuś się wyżywał artystycznie A potem wanna rzecz jasna A wieczorkiem pojechaliśmy do jednego z najładniejszych parków w Warszawie, ganialiśmy wiewiórki (choć niespecjalnie uciekały, bo są oswojone , biegaliśmy po pagórkach (czasem lądując na nosie) i chowaliśmy się za cieniutkimi drzewami, sądząc, że nas zza nich nie widać



A ja się dziś chciałam na NFZ do neurologa zapisać. W jednej przychodni przszpitalnej usłyszałm, ze do końca roku nie ma miejsc, a w drugiej, że nie ma ich ... do końca 2014 roku! nie wiem, czy się śmiać czy płakać

Kupiłaś może te z Biedronki? Ciekawa jestem, jak te farbki się spisują

Przyjedź do mnie, rejestrowałam się do neurlogoa na 3 września. Wczoraj zadzwoniłam żeby przełożyć, bo 3 idę na kurs, a pani mnie przepisała na 11.09. Tego roku

Napisane przez Scio

Agata też zaliczyła już dentyste. Byla mega dzielna, siedziała sama (nie chciała na kolanach), pięknie otworzyła buzie, cierpliwie zniosła lakierowanie ząbków (zdrowe ma)
Prawdopodobnie wędzidełko będzie do obcięcia (ale jeszcze nie teraz), no i ortodonta. Tak gdzieś w okolicach 3 lat mamy iść.
Z tym, że czas oczekiwania do ortodonty na nfz to około 3 lat

Brawa dla Agatki!
Termin .... koszmar

Napisane przez pieleszka

co do tekstów dzieciaków. ostatnio mała siedziała w wannie i się bawiła kaczuchami, to stwierdziłam, że sobie stopy obmyję pod zlewem (bo po śmiganiu w sandałach się przykurzyły ). więc władowałam nogę pod kran, a Hania patrzy na mnie i mówi: mamunia, do wanny wskakuj!

Co do tekstów, Adaś coraz więcej mówi, ale czego nie potrafi, to pokazuje albo stosuje dźwiękonaśladownictwo (np mówiąc że śpi, pokazuje jak się chrapie).
TŻ stwierdził że będzie politykiem, bo lubi pieniądze, ściemnia jak mało kto i jeszcze potrafi się wyprzeć, że to nie on coś zbroił
Dwie sytuacje:
- w niedzielę byliśmy w kościele, ksiądz szedł z tacą. Mały do taty, żeby mu dał dwa pieniążki, bo on księdzu da. Dostał dwie złotówki. Ksiądz podszedł, Adaś wrzucił jedną, po czym ksiądz odszedł a on pokazuje tacie triumfalnie drugą i na cały regulator "tata, taki na loda!"
- dziś rano opowiada babci, jak spał. Zawsze śpi z misiem, rzadko ale zdarza się że w nocy się zbudzi, wtedy wchodzi do naszego łóżka i zasypia. Babcia go pyta czy spał z misiem, a on na to, że spał sam bo mama i tata się całowali
Kto takie dzieci uczy zmyślać?

[myha82]

ANIA my mamy te farbki z biedronki i spisuja sie bardzo dobrze, Sa dosc wodniste wiec nie jest potrzebna woda do namaczania pedzelka. Ze zmyciem ich tez nie ma problemu