Kraków i okolice:) ->koleżanka:)

[mereo]

Napisane przez Seline16

U mnie tez na szczęście już połowę stopniało Ty już w domu i odpoczywasz? Ja pączków nie spożywałam, a raczej parę szt chrustu, więc źle nie było
Co do filmów- ja w tym tyg w końcu mam czas i wybieram się na 'Les Miserables"


Znam to W takim razie udanego wypoczynku!

Taaak już odpoczywam :P a raczej mam plan nadrobić ćwiczenia, więc nie tak do końca to jest odpoczywanie :P
Ciekawi mnie to Les Miserables, wszyscy o tym mówią

Napisane przez kika17

mereo dziękuje, już dużo lepiej, wracam do żywych i całe szczeście, bo wczoraj musiałam tort kawowy zrobić, a dziś babke upiec, bo ide dziś na impreze
Tort dla teściowej jako niespodzianka, a babke sobie TŻ zażyczył.

Byłam dzis na egzaminie, koleś który nas pilnował cały czas patrzył w kartki swoje, ani raz się na nas nie popatrzył, wszyscy obłożeni ściągami, miejmy nadzieje, że zdamy
No i chyba moge już powiedzieć, że mam ferie

tort kawowy brzmi pysznie
Hah fajny egzamin! Jak ściągi - to na pewno zdałaś

Napisane przez Milka_90

No i powróciłam do świata żywych- napisałam dziś ten 'straszny' egzamin i powiem nieskromnie, że wyszłam zadowolona z sali, bo idealnie siadły mi pytania, a na kazus się rozpisałam, ze hoho tak więc naukowo- mam ferie, ale od poniedziałku - do pracy
nie oglądałam 'Drogówki', ale "Dom zły" był dla mnie bardzo ciężkim i mrocznym filmem. Ogólnie nie jestem raczej delikatna (właśnie w przeglądarce ładuje "Udręczeni 2" bo przekabaciłam Tż, żeby oglądać )
gratuluje zakończonej sesji !

czyżbym tylko ja tak nikczemnie zgrzeszyła w czzwartek pączkami? czytam, ze wszytskie tylko delikatnie się poczęstowałyście ?
oj, ja idę na "Les miserables" w czwartek :kocham:

Gratuluję egzaminu
Oj nieee ja też zgrzeszyłam pączkami :P Jak na mnie to było duużo za dużo.
Lubię takie mroczne filmy, dające do myślenia. Teraz oczywiście kiedy próbuję przypomnieć sobie jakiś tytuł, mam pustkę w głowie

[kika17]

Napisane przez Seline16

U mnie tez na szczęście już połowę stopniało Ty już w domu i odpoczywasz? Ja pączków nie spożywałam, a raczej parę szt chrustu, więc źle nie było
Co do filmów- ja w tym tyg w końcu mam czas i wybieram się na 'Les Miserables"


Znam to W takim razie udanego wypoczynku!

Dzięki

[QUOTE=Milka_90;39139480]

Napisane przez mereo

No, w końcu ferie. Wszystkie macie juz wolne? U mnie tez tyyyleee śniegu! Ale na szczęście topi się od razu.
Wczoraj byłam na "Drogówce" -- mocny film. Pomyślałam,że obejrzę też "Dom zły" - ten sam reżyser.
A czwartek miałam tlusty, 2 pączki takie małe odstępstwo.[COLOR="Silver"]

No i powróciłam do świata żywych- napisałam dziś ten 'straszny' egzamin i powiem nieskromnie, że wyszłam zadowolona z sali, bo idealnie siadły mi pytania, a na kazus się rozpisałam, ze hoho tak więc naukowo- mam ferie, ale od poniedziałku - do pracy
nie oglądałam 'Drogówki', ale "Dom zły" był dla mnie bardzo ciężkim i mrocznym filmem. Ogólnie nie jestem raczej delikatna (właśnie w przeglądarce ładuje "Udręczeni 2" bo przekabaciłam Tż, żeby oglądać )




gratuluje zakończonej sesji !



czyżbym tylko ja tak nikczemnie zgrzeszyła w czzwartek pączkami? czytam, ze wszytskie tylko delikatnie się poczęstowałyście ?
oj, ja idę na "Les miserables" w czwartek :kocham:

Dzięki

Napisane przez mereo

Taaak już odpoczywam :P a raczej mam plan nadrobić ćwiczenia, więc nie tak do końca to jest odpoczywanie :P
Ciekawi mnie to Les Miserables, wszyscy o tym mówią

tort kawowy brzmi pysznie
Hah fajny egzamin! Jak ściągi - to na pewno zdałaś

Gratuluję egzaminu
Oj nieee ja też zgrzeszyłam pączkami :P Jak na mnie to było duużo za dużo.
Lubię takie mroczne filmy, dające do myślenia. Teraz oczywiście kiedy próbuję przypomnieć sobie jakiś tytuł, mam pustkę w głowie

Tort wyszedł naszczęście pyszny, taki delikatny, lekki z mocną nutą kawową

[Milka_90]

Napisane przez mereo

Taaak już odpoczywam :P a raczej mam plan nadrobić ćwiczenia, więc nie tak do końca to jest odpoczywanie :P
Ciekawi mnie to Les Miserables, wszyscy o tym mówią

Oj nieee ja też zgrzeszyłam pączkami :P Jak na mnie to było duużo za dużo.
Lubię takie mroczne filmy, dające do myślenia. Teraz oczywiście kiedy próbuję przypomnieć sobie jakiś tytuł, mam pustkę w głowie

ja głównie dlatego wybieram się na "Nędzników", bo gra tam mój ukochany aktro- Hugh Jackman a tak na serio, to lubię musicale.
Polecam Ci "Dziewczynę z tatuażem: (choć możliwe, że już go widziałaś) - dobry, mroczny kryminał.
Kurczę, ja od jutra wracam grzecznie na tory mojego fitnessowego planu (przez ostatnie dni, z racji że beznadziejnie wchodziła mi nauka do głowy, rozpuściłam się nieznośnie z jedzeniem )

Napisane przez kika17

Dzięki

Tort wyszedł naszczęście pyszny, taki delikatny, lekki z mocną nutą kawową

o kurcze, brzmi to pysznie mogłabyś pochwalić się przepisem i czy ten tort to "wyższa szkoła jazdy" w przygotowaniu ?

[Seline16]

Napisane przez mereo

Taaak już odpoczywam :P a raczej mam plan nadrobić ćwiczenia, więc nie tak do końca to jest odpoczywanie :P
Ciekawi mnie to Les Miserables, wszyscy o tym mówią

tort kawowy brzmi pysznie

To ćwicz, ćwicz Ja już 1,5 miesiąca prawie ćwiczę regularnie i przyznam- w końcu wpadłam w rytm i mnie roznosi jak nie poćwiczę

Napisane przez Milka_90

ja głównie dlatego wybieram się na "Nędzników", bo gra tam mój ukochany aktro- Hugh Jackman a tak na serio, to lubię musicale.
Kurczę, ja od jutra wracam grzecznie na tory mojego fitnessowego planu (przez ostatnie dni, z racji że beznadziejnie wchodziła mi nauka do głowy, rozpuściłam się nieznośnie z jedzeniem )

Też b. lubię Jackmana i musicale

[mereo]

Napisane przez Milka_90

ja głównie dlatego wybieram się na "Nędzników", bo gra tam mój ukochany aktro- Hugh Jackman a tak na serio, to lubię musicale.
Polecam Ci "Dziewczynę z tatuażem: (choć możliwe, że już go widziałaś) - dobry, mroczny kryminał.
Kurczę, ja od jutra wracam grzecznie na tory mojego fitnessowego planu (przez ostatnie dni, z racji że beznadziejnie wchodziła mi nauka do głowy, rozpuściłam się nieznośnie z jedzeniem )



o kurcze, brzmi to pysznie mogłabyś pochwalić się przepisem i czy ten tort to "wyższa szkoła jazdy" w przygotowaniu ?

Dziewczynę z tatuażem widziałam szwedzką całą, a tą z "Bondem" ^^ nie całą... (jejku jak mogło mi jego nazwisko z głowy wylecieć!)
Za musicalami śrrednio przepadam.

Napisane przez Seline16

To ćwicz, ćwicz Ja już 1,5 miesiąca prawie ćwiczę regularnie i przyznam- w końcu wpadłam w rytm i mnie roznosi jak nie poćwiczę

Też b. lubię Jackmana i musicale

Muszę wpaść też w taki rytm, ale ciężko mi to idzie. Miałam bardzo nieregularny tryb życia ze względu na plan zajęć, teraz patrzę, że nie będzie lepszy ^^ Tzn pół planu mi podali tylko i czekam na resztę. Najlepsze wyjście dla mnie to jakiś fitness czy coś, pilates od przyszłego tygodnia mam zamiar.

[Seline16]

Napisane przez mereo

Muszę wpaść też w taki rytm, ale ciężko mi to idzie. Miałam bardzo nieregularny tryb życia ze względu na plan zajęć, teraz patrzę, że nie będzie lepszy ^^ Tzn pół planu mi podali tylko i czekam na resztę. Najlepsze wyjście dla mnie to jakiś fitness czy coś, pilates od przyszłego tygodnia mam zamiar.

Oo to ja się piszę na pilates (w końcu mam czas!)
Planu zajęć jeszcze nie mam i poznam go zapewne za tydzien

Wczoraj oglądałam "pamiętnik pozytywnego myślenia"- dość dziwnie skonstruowany film, ale świetny

[mereo]

Pilates - trzeba się zapisać <3
Hah... jest taka historia: nie mam jeszcze planu zajęć, a rano był problem przy rejestracji na wf przez system USOS, bo nie było żetonów. Inny kierunek ma taki problem, że mają plan, ale żetonów ani widu, ani słychu. Zapisałam się więc na wf na fitness i czekam na rozwój wypadków xD Najgorsze jest to, że niektórzy rano wcześnie wstają, żeby "zaklepać" jakiś termin wf, a potem się okaże, że mają wtedy inne zajęcia... A jeśli się nie zapiszemy w ciemno zostanie jazda konna odpłatna czy coś beznadziejnego.
Ten "pamiętnik pozytywnego myślenia" chciałam obejrzeć. Czyli Seline polecasz?
Ja odkryłam serial: "Sanktuarium". Gra tam jeden z moich ulubionych aktorów, Christopher Heyerdahl.

[kika17]

Napisane przez Milka_90

ja głównie dlatego wybieram się na "Nędzników", bo gra tam mój ukochany aktro- Hugh Jackman a tak na serio, to lubię musicale.
Polecam Ci "Dziewczynę z tatuażem: (choć możliwe, że już go widziałaś) - dobry, mroczny kryminał.
Kurczę, ja od jutra wracam grzecznie na tory mojego fitnessowego planu (przez ostatnie dni, z racji że beznadziejnie wchodziła mi nauka do głowy, rozpuściłam się nieznośnie z jedzeniem )



o kurcze, brzmi to pysznie mogłabyś pochwalić się przepisem i czy ten tort to "wyższa szkoła jazdy" w przygotowaniu ?

Masa jest stąd: http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-bezowo---kawowy, ja robiłam z podwójnej porcji i do tego zrobiłam 3 zwykle, okrągłe, białe biszkopty, każdy z 4 jajek. Tort nie jest trudny, ale z masą trzeba bardzo uważać, żeby sie nie ścieła.

[Seline16]

Napisane przez mereo

Pilates - trzeba się zapisać <3
Hah... jest taka historia: nie mam jeszcze planu zajęć, a rano był problem przy rejestracji na wf przez system USOS, bo nie było żetonów. Inny kierunek ma taki problem, że mają plan, ale żetonów ani widu, ani słychu. Zapisałam się więc na wf na fitness i czekam na rozwój wypadków xD Najgorsze jest to, że niektórzy rano wcześnie wstają, żeby "zaklepać" jakiś termin wf, a potem się okaże, że mają wtedy inne zajęcia... A jeśli się nie zapiszemy w ciemno zostanie jazda konna odpłatna czy coś beznadziejnego.
Ten "pamiętnik pozytywnego myślenia" chciałam obejrzeć. Czyli Seline polecasz?
Ja odkryłam serial: "Sanktuarium". Gra tam jeden z moich ulubionych aktorów, Christopher Heyerdahl.

To jak będziesz coś wiedzieć (który dzień Ci pasuje) to daj znać - w sprawie pilatesu

"Pamiętnik.." polecam, a ten serial sobie przeglądne

Co do wf-u: znam ten ból... Tylko u mnie to było na zasadzie wyścigu szczurów do szatni się przebrać, potem na zajęcia kto pierwszy ten lepszy się zapisać lub liczenie na szczęście przy losowaniu Z tą jazdą konną macie fajnie, ale zapewne dość drogo;/

[mereo]

Seline: Już mam podany plan, więc mogę podać Ci jakie godziny pilates by mi pasowały - ewentualnie inne zajęcia, bo z tego co patrzę na mój plan odpadają mi najfajniejsze pilatesy
To tak: Poniedziałek cały mi pasuje. Wtorek przed 14:00 i czwartek po 17:00 - więc zostaje tylko poniedziałe na jakieś aktywności, ewentualnie zumba w czwartek.
jazda konna rzeczywiście droga.

[Seline16]

To jak dostanę swój plan to będziemy kombinować

[Milka_90]

gdybyście decydowały się wieczorem w czwartki na zumbę- to chętnie się dołączę

a narazie leniwie zaczynam dzień z kubkiem kawy i papierzyskami do nauki przed drugim dniem szkolenia.. co u Was słychać dziewczyny? jak po ostatkach ?

[hellyeah0]

Napisane przez Milka_90

gdybyście decydowały się wieczorem w czwartki na zumbę- to chętnie się dołączę

a narazie leniwie zaczynam dzień z kubkiem kawy i papierzyskami do nauki przed drugim dniem szkolenia.. co u Was słychać dziewczyny? jak po ostatkach ?

O, ja w czwartki też jestem wolna ;> a póki co ćwiczę pupę z Tamilee. Ale jej tempo mnie wykańcza. Np. przy 8 powtórzeniach, ona jest już przy ostatnim, a ja dopiero gdzieś przy 5-tym i muszę ją co chwilę pauzować ;-p

Poza tyyym co słychać... Niewinny choć dokuczliwy ból zęba doprowadził do stanu zapalnego kości, o czym dowiedziałam się, gdy już całe leczenie zostało zakończone. Może lepiej, że mój stomatolog oszczędził mi tej pociesznej informacji w trakcie leczenia, bo w stresie przekopywałabym cały Internet w poszukiwaniu informacji i panikowała ;-p

Milka, udało się dostać do tej kancelarii, o której wspominałaś czy to jakaś inna praca?

Napisane przez Seline16

Wczoraj oglądałam "pamiętnik pozytywnego myślenia"- dość dziwnie skonstruowany film, ale świetny

Dzisiaj myślałam, żeby się na niego wybrać. Jeśli wypad dojdzie do skutku, podzielę się wrażeniami ; )

A w czwartek walentynki

[Seline16]

Napisane przez Milka_90

gdybyście decydowały się wieczorem w czwartki na zumbę- to chętnie się dołączę

a narazie leniwie zaczynam dzień z kubkiem kawy i papierzyskami do nauki przed drugim dniem szkolenia.. co u Was słychać dziewczyny? jak po ostatkach ?

Ja planuje się zapisać na zumbę u siebie na uczelni, ale od czasu do czasu (jeśli plan mi się zgra) to chętnie się z Wami wybiorę
U mnie wszystko w jak najlepszym porzadku- rozkoszuję się feriami i dzisiaj poprawiłam sobie humor zmianą fryzury + zakupami

Napisane przez hellyeah0

O, ja w czwartki też jestem wolna ;> a póki co ćwiczę pupę z Tamilee. Ale jej tempo mnie wykańcza. Np. przy 8 powtórzeniach, ona jest już przy ostatnim, a ja dopiero gdzieś przy 5-tym i muszę ją co chwilę pauzować ;-p

Poza tyyym co słychać... Niewinny choć dokuczliwy ból zęba doprowadził do stanu zapalnego kości, o czym dowiedziałam się, gdy już całe leczenie zostało zakończone. Może lepiej, że mój stomatolog oszczędził mi tej pociesznej informacji w trakcie leczenia, bo w stresie przekopywałabym cały Internet w poszukiwaniu informacji i panikowała ;-p

Dzisiaj myślałam, żeby się na niego wybrać. Jeśli wypad dojdzie do skutku, podzielę się wrażeniami ; )

A w czwartek walentynki

Masz szczęście z tymi zębami ^^
Tamilee na razie odstawiłam, bo najpierw robię ćwiczenia na redukcję, a potem będę rzeźbić. Jednak po paru razach tych ćwiczeń miałam naprawdę mega zakwasy

Co do walentynek- mnie to święto nie dotyczy, ale i tak średnio za nim przepadam

[mereo]

Seline - ciekawa jestem tej Twojej nowej fryzury :P

Ostatków jako takich nie obchodziłam, tzn nie byłam na żadnej imprezie.
Krótkie te ferie :P pojechałabym gdzieś, ale nie mam z kim, bo mój facet ma poprawkową sesję ^^ a tak mi się Praga marzyła.

[Seline16]

Mereo a ile macie tych ferii? Ja mam 13 dni, więc nie jest tragicznie Wpadaj do Krk, to coś pomyślimy

[mereo]

Napisane przez Seline16

Mereo a ile macie tych ferii? Ja mam 13 dni, więc nie jest tragicznie Wpadaj do Krk, to coś pomyślimy

Ja mam już zajęcia od 18stego ;/ nie za długo. Do Krk pewnie wpadnę w walentynki na moment :P

[Seline16]

Napisane przez mereo

Ja mam już zajęcia od 18stego ;/ nie za długo. Do Krk pewnie wpadnę w walentynki na moment :P

Ah to kijowo;/ Ja mam od 21 zajęcia.

[mereo]

Właściwie od wtorku mam, poniedziałki zapowiadają mi się przez połowę semestru wolne

[hellyeah0]

Uoo, ja mam 26 dni ferii I w piątek jadę na parę dni do teściów w odwiedziny na daleki wschód, mam nadzieję, że mnie dalej lubią ^^

Byłam wczoraj na "Poradniku pozytywnego myślenia" i wyszłam z uśmiechem na twarzy. Naprawdę pozytywny film, elementy komedii mieszające się z dramatem... Polecam :- )

[mereo]

Hellyeah: zazdroszczę Ci aż tylu dni ferii :P

[Milka_90]

Napisane przez hellyeah0

O, ja w czwartki też jestem wolna ;> a póki co ćwiczę pupę z Tamilee. Ale jej tempo mnie wykańcza. Np. przy 8 powtórzeniach, ona jest już przy ostatnim, a ja dopiero gdzieś przy 5-tym i muszę ją co chwilę pauzować ;-p

Poza tyyym co słychać... Niewinny choć dokuczliwy ból zęba doprowadził do stanu zapalnego kości, o czym dowiedziałam się, gdy już całe leczenie zostało zakończone. Może lepiej, że mój stomatolog oszczędził mi tej pociesznej informacji w trakcie leczenia, bo w stresie przekopywałabym cały Internet w poszukiwaniu informacji i panikowała ;-p

Milka, udało się dostać do tej kancelarii, o której wspominałaś czy to jakaś inna praca?

A w czwartek walentynki

Ja dalej lecę z Chodakowską i Tiffany (mam wrażenie, ze moja pupa i uda zaczynają być z stali ) i też w niektórych momentach nie nadążam z tempem lub wręcz przeciwnie - ćwiczę szybciej, żeby skończyć wcześniej

OMG- zapalenie kości ? ale teraz Cię już nic nie boli ? Ja dostaje apopleksji kiedy słucham o takich zębowych przypadłościach, bo takie rzeczy mnie przerażają ...


Niestety, to nie jest ta praca w kancelarii..,

Jakie plany na walentynki ?

Napisane przez Seline16

Ja planuje się zapisać na zumbę u siebie na uczelni, ale od czasu do czasu (jeśli plan mi się zgra) to chętnie się z Wami wybiorę
U mnie wszystko w jak najlepszym porzadku- rozkoszuję się feriami i dzisiaj poprawiłam sobie humor zmianą fryzury + zakupami

zmieniłaś jakoś drastycznie image ?

[hellyeah0]

Napisane przez mereo

Hellyeah: zazdroszczę Ci aż tylu dni ferii :P

I tak większość czasu spędzam na czytaniu tekstów do magisterki. A wczoraj napisałam pierwsze 1,5 strony wstępu ;-p
Dzisiaj już się zacięłam i nie umiem ruszyć dalej.

Napisane przez Milka_90

Ja dalej lecę z Chodakowską i Tiffany (mam wrażenie, ze moja pupa i uda zaczynają być z stali ) i też w niektórych momentach nie nadążam z tempem lub wręcz przeciwnie - ćwiczę szybciej, żeby skończyć wcześniej

OMG- zapalenie kości ? ale teraz Cię już nic nie boli ? Ja dostaje apopleksji kiedy słucham o takich zębowych przypadłościach, bo takie rzeczy mnie przerażają ...


Niestety, to nie jest ta praca w kancelarii.., wykorzystałam nadarzającą się okazję i przyjęłam ofertę sekretariatu szkoły językowej. Ale w międzyczasie będę szukać czegoś w moim "fachu"

Jakie plany na walentynki ?

Długo już ćwiczysz? I z jaką częstotliwością?

Boli mnie jeszcze dziąsło i ząb, ale to skutek ingerencji endodonty i ostrzegał, że jeszcze kilka dni taki ból może się pojawiać, ale generalnie powinnam mieć już potem spokój z tym zębem na całe życie. A w nocy śniło mi się, że leżałam w szpitalu na oddziale ortopedycznym, może przez to, ze cały dzień narzekałam na ból mięśni po Tamilee

Nie mam planów na Walentynki, nigdy nie lubiłam tego "święta". I chyba nigdy go z nikim nie obchodziłam.

[Seline16]

Napisane przez hellyeah0

Uoo, ja mam 26 dni ferii I w piątek jadę na parę dni do teściów w odwiedziny na daleki wschód, mam nadzieję, że mnie dalej lubią ^^

Byłam wczoraj na "Poradniku pozytywnego myślenia" i wyszłam z uśmiechem na twarzy. Naprawdę pozytywny film, elementy komedii mieszające się z dramatem... Polecam :- )

Ale Ci fajnie z tymi feriami:P
Film mówiłam, że fajny. Oczywiście na końcówce się poryczałam, ale naprawdę daje do myślenia

Napisane przez Milka_90

zmieniłaś jakoś drastycznie image ?

Hmm może nie jakoś spektakularnie, ale mam dużo krótsze włosy i trochę inaczej obcięte jednak

Napisane przez hellyeah0

Boli mnie jeszcze dziąsło i ząb, ale to skutek ingerencji endodonty i ostrzegał, że jeszcze kilka dni taki ból może się pojawiać, ale generalnie powinnam mieć już potem spokój z tym zębem na całe życie. A w nocy śniło mi się, że leżałam w szpitalu na oddziale ortopedycznym, może przez to, ze cały dzień narzekałam na ból mięśni po Tamilee

Nie mam planów na Walentynki, nigdy nie lubiłam tego "święta". I chyba nigdy go z nikim nie obchodziłam.

Mnie dla odmiany wczoraj strasznie bolał ząb, który mam leczony od 2 miesięcy kanałowo.. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ten ząb jest martwy ^^
Co do walentynek- mi to święto jest obojętne. Obchodziłam go w podstawówce (ah te liściki ), ale później już nie. Co roku dostaje kwiatka od ojca i brata, więc to miłe Ogólnie uważam, że miłość powinno się okazywać codziennie, a nie nagle w walentynki i dzień kobiet.

[Milka_90]

Napisane przez hellyeah0

Długo już ćwiczysz? I z jaką częstotliwością?

Boli mnie jeszcze dziąsło i ząb, ale to skutek ingerencji endodonty i ostrzegał, że jeszcze kilka dni taki ból może się pojawiać, ale generalnie powinnam mieć już potem spokój z tym zębem na całe życie. A w nocy śniło mi się, że leżałam w szpitalu na oddziale ortopedycznym, może przez to, ze cały dzień narzekałam na ból mięśni po Tamilee

Nie mam planów na Walentynki, nigdy nie lubiłam tego "święta". I chyba nigdy go z nikim nie obchodziłam.

Ćwiczę w systemie 4:1 (piąty dzień przeznaczam tylko na 15 min ćwiczeń rozciągających). Zaczęłam trening dokładnie od 20 stycznia.

Ja za to w nocy prawie wogóle nie spałam, bo nie mogłam dogadać się z poduszką i wstałam z nieprzyjemnym mrowieniem karku ..

Po Twojej poprzedniej wypowiedzi mylnie zrozumiałam, że przejawiasz jakiś wzmożony entuzjazm na myśl o czwartku

Napisane przez Seline16

Hmm może nie jakoś spektakularnie, ale mam dużo krótsze włosy i trochę inaczej obcięte jednak


Co do walentynek- mi to święto jest obojętne. Obchodziłam go w podstawówce (ah te liściki ), ale później już nie. Co roku dostaje kwiatka od ojca i brata, więc to miłe Ogólnie uważam, że miłość powinno się okazywać codziennie, a nie nagle w walentynki i dzień kobiet.

ja (wstyd przyznać), ostatni raz byłam u fryzjera chyba... na studniówce , przez cały te czas sama podcinam sobie końcówki. No ale w związku z tym, że nie kupiłam jeszcze porządnych kosmetyków do włosów- to moja huczna misja pielęgnacji stanęła w miejscu...

ja traktuje walentynki jak każde inne 'okolicznościowe' święto. nie czułabym raczej awersji do mikołajek, jeśli nie dostałabym na 6stego prezentu i zgadzam się z Tobą, że miłość trzeba okazywać sobie na co dzień, a nie od 'święta', ale i tak pewnie dziś po pracy kupię jakąś kiczowatą kartkę i wymyślę poemat czy tam sonet dla mojego Tż

[hellyeah0]

Napisane przez Seline16

Ale Ci fajnie z tymi feriami:P
Film mówiłam, że fajny. Oczywiście na końcówce się poryczałam, ale naprawdę daje do myślenia

Hmm może nie jakoś spektakularnie, ale mam dużo krótsze włosy i trochę inaczej obcięte jednak

Mnie dla odmiany wczoraj strasznie bolał ząb, który mam leczony od 2 miesięcy kanałowo.. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ten ząb jest martwy ^^
Co do walentynek- mi to święto jest obojętne. Obchodziłam go w podstawówce (ah te liściki ), ale później już nie. Co roku dostaje kwiatka od ojca i brata, więc to miłe Ogólnie uważam, że miłość powinno się okazywać codziennie, a nie nagle w walentynki i dzień kobiet.

Wrzuć zdjęcie na fejsa w nowych włoskach ;>

2 miesiące? Dlaczego tak długo go leczą? Luz, mój ząb okazało się, że obumarł już parę miesięcy temu, a geniusz dentysta, do którego chodziłam jesienią mi go po prostu zaplombował. A w kanałach dział się armagedon.

Napisane przez Milka_90

Po Twojej poprzedniej wypowiedzi mylnie zrozumiałam, że przejawiasz jakiś wzmożony entuzjazm na myśl o czwartku

ja traktuje walentynki jak każde inne 'okolicznościowe' święto. nie czułabym raczej awersji do mikołajek, jeśli nie dostałabym na 6stego prezentu i zgadzam się z Tobą, że miłość trzeba okazywać sobie na co dzień, a nie od 'święta', ale i tak pewnie dziś po pracy kupię jakąś kiczowatą kartkę i wymyślę poemat czy tam sonet dla mojego Tż

Wiem, że tamten post tak zabrzmiał, ale ta emotka miała mieć nieco ironiczny wydźwięk ; )

Pochwalę się Wam, że postawiłam dzisiaj na eksperyment kulinarny i ugotowałam zupę-krem z marchewki. Do tego ryż, świeża cebulka i wyszło pysznie. Potem będę robią z mamą pampuszki z jabłkami. Spełniam się w kuchni, będę dobrą żoną ^^

[Seline16]

Napisane przez hellyeah0

Wrzuć zdjęcie na fejsa w nowych włoskach ;>

2 miesiące? Dlaczego tak długo go leczą? Luz, mój ząb okazało się, że obumarł już parę miesięcy temu, a geniusz dentysta, do którego chodziłam jesienią mi go po prostu zaplombował. A w kanałach dział się armagedon.


Wiem, że tamten post tak zabrzmiał, ale ta emotka miała mieć nieco ironiczny wydźwięk ; )

Pochwalę się Wam, że postawiłam dzisiaj na eksperyment kulinarny i ugotowałam zupę-krem z marchewki. Do tego ryż, świeża cebulka i wyszło pysznie. Potem będę robią z mamą pampuszki z jabłkami. Spełniam się w kuchni, będę dobrą żoną ^^

Heh to muszę wyczarować jakiegoś dobrego fotografa, bo nie jestem zbyt fotogeniczna
Leczą mi 2 miesiące, bo dentysta miał długo problem ze znalezieniem kanałów (nie było ich widać tak na zdjęciach jak wyglądają 'w rzeczywistości'), a poza tym czekanie na wizytę to średnio 3 tygodnie

Mężuś będzie miał z Tobą dobrze

[mereo]

Napisane przez hellyeah0

I tak większość czasu spędzam na czytaniu tekstów do magisterki. A wczoraj napisałam pierwsze 1,5 strony wstępu ;-p
Dzisiaj już się zacięłam i nie umiem ruszyć dalej.
.

Skąd ja to znam kiedy pisałam pracę lic. co rusz się zacinałam i nie umiałam pisać dalej.

Napisane przez Milka_90

Ćwiczę w systemie 4:1 (piąty dzień przeznaczam tylko na 15 min ćwiczeń rozciągających). Zaczęłam trening dokładnie od 20 stycznia.

Przypomnij mi jeszcze raz : ćwiczysz chodakowską i tamilee ze szczególną uwagą skierowaną na pupę i uda?

Napisane przez hellyeah0

Wrzuć zdjęcie na fejsa w nowych włoskach ;>


Pochwalę się Wam, że postawiłam dzisiaj na eksperyment kulinarny i ugotowałam zupę-krem z marchewki. Do tego ryż, świeża cebulka i wyszło pysznie. Potem będę robią z mamą pampuszki z jabłkami. Spełniam się w kuchni, będę dobrą żoną ^^

Podkreślone: popieram!
Ja nie będę dobrą żoną z tego wynika, bo nie lubię gotować :P Tzn lubię kiedy nie muszę. A kiedy chcę nie mam czasu i koło się zamyka! ^^


Ja byłam u dentysty wczoraj. Nie wiedziałam, że istnieje takie ustrojstwo gumowe co się wkłada w szczękę, żeby nie bolała od ciągłego otwierania paszczy Cud po prostu Ale i tak nie lubię, kiedy muszę wytrzymać tyle rzeczy w ustach podczas leczenia zębów...

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Seline: przecież jesteś mega fotogeniczna!

[Milka_90]

Napisane przez hellyeah0

Pochwalę się Wam, że postawiłam dzisiaj na eksperyment kulinarny i ugotowałam zupę-krem z marchewki. Do tego ryż, świeża cebulka i wyszło pysznie. Potem będę robią z mamą pampuszki z jabłkami. Spełniam się w kuchni, będę dobrą żoną ^^

z marchewki ? brzmi to pysznie, możesz zdradzić przepis ? Bardzo lubię marchewkę - ostatnio zapijam się sokami z Vitaminki
hmmm...Może i ja zacznę gotować to mojego Tż będę zapraszać na obiadki

Napisane przez mereo

Przypomnij mi jeszcze raz : ćwiczysz chodakowską i tamilee ze szczególną uwagą skierowaną na pupę i uda?


Ja nie będę dobrą żoną z tego wynika, bo nie lubię gotować :P Tzn lubię kiedy nie muszę. A kiedy chcę nie mam czasu i koło się zamyka! ^^

hehe, ćwiczę chodakowską: Skalpel i Tamille - ze szczególnym naciskiem na talię przesyłam Ci linka to mojego ulubionego układu : http://www.youtube.com/watch?v=g48uajRAxGo

ja też tak mam, że dal siebie samej nie chce mi się gotować, dla kogoś opcjonalnie od czasu do czasu coś upichcił (czasami wpadam też w taki szalony ciąg samokształcenia kulinarnego i wtedy codziennie gotowałabym coś innego, ale na szczęście dla mojego portfela i figury to krótkotrwałe zrywy ).

[Seline16]

Napisane przez mereo

Podkreślone: popieram!
Ja nie będę dobrą żoną z tego wynika, bo nie lubię gotować :P Tzn lubię kiedy nie muszę. A kiedy chcę nie mam czasu i koło się zamyka! ^^


Ja byłam u dentysty wczoraj. Nie wiedziałam, że istnieje takie ustrojstwo gumowe co się wkłada w szczękę, żeby nie bolała od ciągłego otwierania paszczy Cud po prostu Ale i tak nie lubię, kiedy muszę wytrzymać tyle rzeczy w ustach podczas leczenia zębów...

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Seline: przecież jesteś mega fotogeniczna!

Oj dziękuje Może jutro się pobawię z aparatem, ale nie obiecuję, że coś mi się spodoba

Hmm to fajne to coś u dentysty Ja mam raczej problem ze wssysaniem mi się w dziąsło tego czegoś do odciągania śliny brr