Króliczek Miniaturka IV - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-18, 10:14   #4321
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez mimi91 Pokaż wiadomość
szprotka_ położyłam na żwirku ręcznik papierowy i zaczęła go jeść :/ Nie zaszkodzi jej jak trochę zje?
mimi, zamiast tego ręcznika - połóż jej mały zwykły ręcznik. Ja tak mam i jest ok. Co do wyjścia - dobrze by było, żebyś miała położony jakiś kocyk/ręcznik w okolicach wyjścia, no chyba, że masz dywan, to po prostu możesz postawić klatkę przed nim (tak, żeby po wyskoczeniu królik był na dywanie). Aa i radzę żebyś na początku na kratkach od wyjścia miała jakiś materiał (karton nie - szybko się zniszczy, poza tym jest śliski), ja np. miałam stara poszewkę od małej poduszki - owinęłam ją wyjście, przywiązałam - dzięki temu królica nie bała się wskakiwać do klatki i łapki nie wpadały jej między kraty.

Obrazek:

ps. jak żal Ci ręczników z domu, to idź do lumpa i kup za parę zł Wypierz i masz. Ja tak kupiłam 3 szt. dla królika
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kl.jpg (18,3 KB, 10 załadowań)
__________________
Keep calm and stay legendary



Edytowane przez Bottega
Czas edycji: 2012-03-18 o 10:16
Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 10:28   #4322
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez Bottega Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Moja królica ma ok. 5,5miesiąca. W klatce wszystko stoi jak trzeba (+ ma tam małego miśka i rolkę), siano mam non-stop, jedzonko objętościowe (czyli warzywka lub bardzo dobry granulat) 2x dziennie. Od jakiegoś miesiąca mam z nią straszne problemy - w dzień jest wypuszczana po 5-7h, w weekendy nawet i cały dzień, ale w nocy potworne hałasuje, tj. bierze w zęby kraty i ciągnie (na początku tylko je gryzła - hałasowało, ale nie tak źle) Szczerze mówiąc mam jej dość. Wiecznie chodzę nie wyspana, aż normalnie myślałam, żeby ją oddać, mimo, że ją kocham Problem tkwi w tym, że ona w dzień jak się ją wypuści (klatkę ma ciągle otwartą), to polata jakieś pół godziny, po czym idzie w jakiś kąt albo pod łóżko i tam śpi przez kolejne np. 3-4h, później znowu pobiega pół i śpi. Zabarykadowałam dostęp pod łóżko (początkowo tam było jej ulubione miejsce - podejrzewam, że dlatego, iż jest tam ciemno i czuje się bezpiecznie), ale teraz nawet kładzie się pod krzesłem czy po prostu gdzieś przy klatce. Mam dośc ciągłego budzenia jej, bo to nic nie daje - po prostu wstanie, gapi się na mnie i zaraz znowu idzie spać. Nie wiem co robić Przez 3 dni pomogło odwracanie klatki na noc (a do klatki idzie dopiero wtedy, gdy ja kładę się spać) tak, by miała wyjście przy ścianie, ale teraz ciągnie już pręty nawet nie przy wyjściu Jak współlokatorzy wyjeżdżają, to na noc wystawiam ją do innego pomieszczenia, ale nie mogę tak robić, gdy oni są, bo jest za mało miejsca. Nie mam już do niej cierpliwości :/
a próbowałaś zostawić królika na noc z otwartą klatką? mój zwierz wywalczył w ten sposób bez klatkowe noce. uszaty sobie leży/śpi przy moim łóżku i czeka aż wstanę (chociaż, czasami słyszę jak sobie łazikuje i siano podżera w nocy).

jeszcze czytałam, że ludzie zasłaniają klatki kartonem albo kocem (tak jak się ptakom klatki zasłania, co by cicho były).


Cytat:
Napisane przez mimi91 Pokaż wiadomość
szprotka_ położyłam na żwirku ręcznik papierowy i zaczęła go jeść :/ Nie zaszkodzi jej jak trochę zje?
mój nie podżera, ale jakby miało mu zaszkodzić to by tego nie polecali do kuwety. musisz wyczaić jakie materiały twojego zwierzaka nie ruszają (Benio się nie interesuje kocem polarowym takim gładkim, ale taki tradycyjny koc, dywan czy ręcznik to to już jest idealny materiał do gryzienia i drapania).
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 10:44   #4323
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

szprotka, bardzo bym chciała, ale po:
1)ona gryzie kable ostatnio pogryzła tak przedłużacz (o czym nie wiedziałam, bo teoretycznie był schowany, ale jakoś go wyciągnęła), że jak odkurzałam nagle 2 x rozbłysnęło jakby miało się palić i po całym domu rozniósł się potworny smród - nie mamy jak tych kabli inaczej położyć, a nie mamy też jak ich zakryć (z kolei na osłonki póki co brak kasy, ale mamy w planach takie metalowe)
2) ja mam taką szafkę na książki, któa zaczyna się bardzo nisko i ona włazi na 1 i 2 półkę, a tam są ważne rzeczy - w dzień tego pilnujemy, wyganiamy ją, ale w nocy się nie da, a z kolei mieszkam na stancji i tylko taką szafkę mam do dyspozycji i nic z tym nie zrobię
3) w nocy (jakieś 3 razy) ledwo przytomna chodzę się wysikać boję się, że ją zdepczę
4) ona gryzie listwy podłogowe oraz krzesła.. mieszkanie nie nasze i za każą szkodę musimy zapłacić :/ dostaje gałązki, ale to i tak jej nie wystarcza

próbowałam zasłonić 2 ściany (żeby mogła oddychać) klatki takim starym prześcieradłem, ale tylko raz pomogło. Za kolejnym robiła to samo + drapała, bo chciała zsunąć prześcieradło.
ehhh
__________________
Keep calm and stay legendary


Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 11:36   #4324
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

z tymi kablami to też mam problem. białych, grubych kabli nie rusza. za to z czarnymi, cienkimi to istne szaleństwo. nic innego jak peszle nie mogę doradzić.

dałoby radę wsadzić rzeczy z półek do plastikowych pojemników? we flo jest akurat jakaś promocja na plastikowe pudełka.

myślę, że w twoim przypadku świetnie by się sprawdziła zagroda. mogłabyś puścić uszaka, on by sobie latał na ograniczonym (bezpiecznym terenie). nie łupałby zagrodą, bo jest na to za ciężka (co najwyżej by pręty obgryzał).

co do kabli, mebli i listew - mój gałązek jeść nie chce, dlatego dostaje taki "brykiet" z lucerny (100% sprasowanej lucerny, której nie potrafię rozłupać w rękach z vitapola, z serii vita herbal). dużo czasu mu zajmuje zanim się z taką jedną kostką rozprawi. do tego dostaje twardy granulat (beaphar care+). i jakoś specjalnie nie gryzie. zastanawiam się czy nie dałoby się wypsikać/wysmarować czymś rzeczy, żeby przestało królikowi smakować taka działalność (np. tak jak jest w przypadku kota, że się psika meble jakimś cytrusowym odstraszaczem). no ale tu trzeba by było poczytać, bo nie wiem czy by uszakowi taka cytryna, czy pomarańcza nie zaszkodziła.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 11:42   #4325
mimi91
Wtajemniczenie
 
Avatar mimi91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 799
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Bottega i szprotka_ dzięki za odpowiedzi. Przeglądnę szafę i myślę, że znajdę jakieś materiały które nadawałyby się zamiast ręcznika papierowego. W pokoju mam dywan, także prosto z klatki wyskoczyłaby na niego. Próbuję ją już wszystkim zachęcić do wyjścia, ale tylko powącha, wyciągnie się jak struna i...tyle. Chyba spróbuję zostawić dziś na noc otwartą klatkę, może wtedy się odważy wyskoczyć. Trudno, najwyżej będę mieć obsikany i obobkowany dywan :p

Bottega nie wiem co Tobie poradzić ciężka sytuacja.. U mnie mała jest dopiero 3 dni, a i tak mnie budziła, pierwszej nocy przed 6, później po 2, a dziś dopiero przed 8. Także nie wiem czy ja mam mocny sen czy ona po prostu aż tak bardzo nie hałasuje.
__________________
"Rób swoje i nigdy się nie zrażaj!"
♥szafa♥

mimi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 16:57   #4326
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

szprotka, u mnie właśnie na początku gryzła tylko cienkie czarne, teraz niestety także to gruube białe.
Na nic nowego nie mam w tej chwili kasy. Serio. Nie ma szans, żebym kupiła zagrodę czy coś. A przede wszystko - nie mam tu miejsca. To malutki pokój, gdzie zresztą stoi podwójne łóżko i spora szafa, mieszkam z TŻtem, ciasno jest, a król ma metrową klatę, więc ona sama zawala nam duży kawał pokoju. Jak chcę kręcić hula-hop, to muszę wystawiac klatkę na przedpokój, bo nie mam jak inaczej. Od czerwca będę już w domu - król będzie w wielki 26m2 pokoju, jak już to tam będzie można coś pomyśleć, choć mam ogród i raczej przez większośc czasu będzie tam.
Nie mam jak powkładac tych rzeczy do pojemników - ciągle ich używam, a są takiego formatu, że musiałabym mieć jakiś ogromny pojemnik, który zresztą nie miałabym gdzie postawić. Na dnie szafy stoją pełne pojemniki, sprzęt jeździecki i rzeczy królika, nawet na szafie wszystko zawalone. Uroki stancji
- moja też ma twardy granulat - Versale Laga, więc b. dobra firma. Sporo za niego zapłaciłam. Oprócz tego w klatce ma taki domek do zjadania, tj. bodajże z wysuszonej twartej trwawy, obgryza go intensywnie. Gałązki miała z zoologika, już większośc zjadła i teraz TŻ przywiózł z działki (kawałki jabłoni). Jak daję jej warzywa - dostaje grube kawały, a nie drobniutkie - żeby sobie zęby ścierała. Cytryny już używałam - pomogła na jakieś 3 dni (smarowana codziennie na pręty), po czym królica stwierdziła, że jednak jej smakuje i ją zlizywała A z kolei jakichś specyfików chemicznych nie chcę brać, bo tym może się zatruć.
Tak sobie jeszcze pomyślałam, że jakby latała w nocy po pokoju, to też wskakiwałaby nam na łóżko i obawiam się, ze niechcący mogłabym ją zwalić, a nie mamy dywanu, więc nie byłoby tak miękko.
mimi, wyluzuj, królica jest u Ciebie dopiero od paru dni Moja najpierw nauczyłą się wskakiwac do klatki, dopiero późńiej wyskakiwać. Wyjęłam ją, ponieważ chciałam odkurzyć pokój, a każdy ruch klatki powodował, że potwornie się bała, nie mówiąc już o odgłosie odkurzacza, więc na początku jak się odkurzało, to któeś z nas szło z niądo innego pomieszczenia. Tak czy siak - po dokurzaniu położyłam ją na podłogę, zaczęła zwiedzać teren dośc niepewnie, ale szybko się przyzwyczaiła i sama wskoczyła (miała wyjście owiniętę tą poszewką). Wyskakiwać się jeszcze bała - dopiero chyba gdzieś 5 dnia spróbowała, choć wcześńiej tak jak Twoja lukała co jest po drugiej stronie i się tam wyginała
__________________
Keep calm and stay legendary


Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-18, 17:41   #4327
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

mimi, spokojnie wszystko zależy od charakteru króla. mój pierwszy królik, to był niszczyciel, nerwus, boi dudek i nie lubił obcych. mój obecny zwierz nie jest takim nerwusem, ale swoje humorki ma (jak chce zwrócić na siebie uwagę to meble gryzie).

bottega, no to jak jest tak mało miejsca to kiszka generalnie :/ można by jeszcze spróbować z odwracaniem uwagi zabawkami - wypchana sianem rolka po papierze toaletowym, kartony powypychane sianem, kartonowe domki i tunele.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 10:34   #4328
mimi91
Wtajemniczenie
 
Avatar mimi91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 799
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

u mnie już na szczęście po problemie
Pyśka ewidentnie nie wiedziała, że istnieje świat poza klatką. Widać było, że w środku czuje się bardzo pewnie, ciekawsko zerkała przez otwarte drzwiczki. W końcu przekupiliśmy ją jedzeniem ;P 2/3 Pysi było w klatce, a 1/3 w środku, więc gdy ona wąchała jedzenie, chwyciłam ją za pupkę i delikatnie podniosłam do góry. Pod drzwiczkami położyłam pudełko, także swobodnie już sobie na nim siedziała i jadła. Jednak za chwilę wróciła do klatki po to, żeby już drugi raz samodzielnie wyskoczyć. Radość była niesamowita! Poznawanie mojego pokoju to ok.20 min, a później skoki, harce i zderzenia z meblami :P Niestety znalazła sobie dwie kryjówki - za łóżkiem i biurkiem, trzeba było szybko działać
Teraz zaczynamy naukę czystości
__________________
"Rób swoje i nigdy się nie zrażaj!"
♥szafa♥

mimi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-19, 15:45   #4329
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

no to teraz się szykuj na nocne koncerty jak królik się nauczył z klatki wychodzić, to będzie chciał ciągle wchodzić i wychodzić (mój właśnie robi przemeblowanie we własnej klatce, ale jak spróbuje go zamknąć to zaraz by zaczął hałasować). w miarę możliwości, daj mu się gdzieś schować, bo tak to ci będzie ciągnął do miejsc zakazanych.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-20, 19:39   #4330
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

ja zaslaniam na noc klatke kocem, bo inaczej tez łupie w pręty, albo łupie kuwetą
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-20, 20:48   #4331
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
ja zaslaniam na noc klatke kocem, bo inaczej tez łupie w pręty, albo łupie kuwetą
U mnie zasłanianie nic nie dało, wynoszę małego do łazienki na noc bo przy nim wyspać się nie ma szans
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-22, 07:09   #4332
e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

ja zaslaniam klatke i od razu wylaczam swiatlo w pokoju. przez pare nocy lupal dalej ale jak zobaczyl ze to nic nie daje to chyba uznal ze noc i trzeba spac
e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 14:15   #4333
ciriness
Zadomowienie
 
Avatar ciriness
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 023
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Dołączam się do wątku króliczków

Moja Filipka ma 2,5 roku, cały dzień kica po domu, załatwia się w kuwecie postawionej za drzwiami, ogólnie jest grzeczna choć ma charakter złośnicy i potrafi się zestresować odgłosami i czmychnąć, na noc też ją zamykamy do klatki i przykrywamy kocem, ale bywa ze wstaniemy później niż zwykle to już się dopomina żeby wyjść.

Właśnie byliśmy u weterynarza na corocznym szczepieniu i pierwszy raz ktoś jej zajrzał w ząbki, okazało się że nie jest z nimi najlepiej i być może trzeba je będzie przycinać

Ponieważ mieliśmy z nią kilka problemów w postaci wielotygodniowego katarku oraz łysych skoków chętnie służę pomocą.

Ogólnie już nie wyobrażam sobie życia bez tego naszego uszola co to nas po nogach podryza żeby ją głaskać godzinami
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20110706337.jpg (143,4 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20110706338.jpg (116,7 KB, 25 załadowań)
ciriness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 22:18   #4334
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

ciriness, fajna futrzasta kulka

no z zębami to jest zawsze problem. jak za młodu królik miał zgryz dobry, to na starość mu się może popsuć. połowa sukcesu to to wykryć odpowiednio wcześniej. skracanie ząbków, nie jest przyjemnym zabiegiem dla uszaków, ale za to szybkim. przypilnuj żeby weterynarz sprawdzał również trzonowce.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-31, 21:54   #4335
emilia0508
królikoholiczka
 
Avatar emilia0508
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: S-k
Wiadomości: 7 624
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

witam... ja też mam króliczka,od 1,5roku... dostałam go od tż,on miał Pysia mamusie,ale niestety od niedawna znajduje się za teczowym mostem... to jest mój kochany urwis... zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, jak będę miała czas to wrzuce fotki...
__________________
ZAKOCHAJ SIĘ W USZACH PO USZY
NIE KUPUJ
ADOTUJ







Reading gives us someplace to go when we have to stay where we are
emilia0508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 21:49   #4336
Ismenkusia
Zakorzenienie
 
Avatar Ismenkusia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 879
GG do Ismenkusia
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
U mnie zasłanianie nic nie dało, wynoszę małego do łazienki na noc bo przy nim wyspać się nie ma szans
a mój na kocyku koło poduszki grzecznie śpi
Ismenkusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 22:24   #4337
certina4
Wtajemniczenie
 
Avatar certina4
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: gdzieś na końcu świata
Wiadomości: 2 930
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez ciriness Pokaż wiadomość
Dołączam się do wątku króliczków

Moja Filipka ma 2,5 roku, cały dzień kica po domu, załatwia się w kuwecie postawionej za drzwiami, ogólnie jest grzeczna choć ma charakter złośnicy i potrafi się zestresować odgłosami i czmychnąć, na noc też ją zamykamy do klatki i przykrywamy kocem, ale bywa ze wstaniemy później niż zwykle to już się dopomina żeby wyjść.

Właśnie byliśmy u weterynarza na corocznym szczepieniu i pierwszy raz ktoś jej zajrzał w ząbki, okazało się że nie jest z nimi najlepiej i być może trzeba je będzie przycinać

Ponieważ mieliśmy z nią kilka problemów w postaci wielotygodniowego katarku oraz łysych skoków chętnie służę pomocą.

Ogólnie już nie wyobrażam sobie życia bez tego naszego uszola co to nas po nogach podryza żeby ją głaskać godzinami

powiedz mi proszę co stosowałaś na odgniotki na skokach i ile czasu trwało leczenie (łysiejące skoki) i jak się objawiał katar, czy tylko wyciekiem z nosa czy też kichaniem i co mała na to dostawała
__________________


Apel Rumburaka
Uszy przedłużeniem duszy
certina4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-05, 16:45   #4338
ciriness
Zadomowienie
 
Avatar ciriness
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 023
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez certina4 Pokaż wiadomość
powiedz mi proszę co stosowałaś na odgniotki na skokach i ile czasu trwało leczenie (łysiejące skoki) i jak się objawiał katar, czy tylko wyciekiem z nosa czy też kichaniem i co mała na to dostawała
Powiem Ci szczerze, że historia jest bardzo długa i wszystkich leków, maści nie pamiętam.

Jeśli chodzi o katar to miała rzeczywiście przy tym jakby kichanie, zdaniem weterynarza to był jednak kaszel.
Dostawała na to antybiotyk w zastrzykach przez 6 dni. i zalecenie zmiany ściółki na miękką, odstawiliśmy nawet sianko na kilka dni, zmienialiśmy karmę(chwilowo dawaliśmy jej wtedy ręczniki ale jej się nie podobały a katar nie znikał).
Pamiętam że potem dostawała bioparox 2 razy dziennie przez 7 dni, że to alergiczne. Dawaliśmy jej też biostyminę, rutinacea dla dzieci (oczywiście nie wszystko na raz). Jeszcze na pewno dostawała jakieś leki, w książeczce rozpoznaje m.in. Tolfine, Baytril.
Kilka razy z noska wyciągnęliśmy jej glutki straszne
Katar tak samo jak się pojawił to zniknął, a od czasu przeprowadzki do innego mieszkania (ze ścisłego centrum bardziej do lasu) katar i kichanie/kasłanie się nie pojawiło.

Z odgniotkami walczyliśmy bardzo długo, co zaleczyliśmy to się odnawiało. Oczywiście wprowadziliśmy kocyk do klatki i ma swój dywanik w domu. Zmiana ściółki z kuwety nic nie dała. Fakt faktem że nie mamy dywanów tylko biega po podłodze więc ją bardziej to raziło.
Z leków z apteki to smarowaliśmy jej tribiotic.
Od lekarza dostaliśmy jakieś mieszanki, potem było fungidermum, veyxal.
Zrobiliśmy zeskrobiny (nic to nie bolało) posiew na grzyba, nie wyszło nic złego i jak się zaleczyło za jakimś 4-5 odnowieniem to zniknęło na razie na 1,5 roku. Leczyliśmy ją ok. 10miesięcy. Za każdym też razem smarowaliśmy mimo ustapienia objawów.

Edytowane przez ciriness
Czas edycji: 2012-06-05 o 16:46
ciriness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-08, 14:07   #4339
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez Ismenkusia Pokaż wiadomość
a mój na kocyku koło poduszki grzecznie śpi
O jejku ile ja bym dała żeby mój tak robił!
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-08, 18:30   #4340
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

a czy któraś z was, sterylizowała/kastrowała swojego uszaka? uspokoiło go trochę? ja tam przeżyje obisikiwanie i bobkowanie gdzie popadnie. demolowanie mieszkania też, ale jego namolności i tego, że gryzie bardzo mocno, to już nie zbyt. pomogłoby to?
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-15, 11:30   #4341
Astro
Zadomowienie
 
Avatar Astro
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 692
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
a czy któraś z was, sterylizowała/kastrowała swojego uszaka? uspokoiło go trochę? ja tam przeżyje obisikiwanie i bobkowanie gdzie popadnie. demolowanie mieszkania też, ale jego namolności i tego, że gryzie bardzo mocno, to już nie zbyt. pomogłoby to?
Ja mam kastrata.

Powiem tak - kastrowany był bo mnie gryzł i atakował i to faktycznie przeszło (już nigdy więcej mnie nie ugryzł, chyba że lekko w zabawie ale to co innego, bo prowokowany), jeśli chodzi o sikanie to większość robi do kuwety, czasem zdarza mu się na łóżko, jeśli chodzi o bobki to robi posiedzenie w kuwecie, ale zdarza mu się zabobkować cały pokój. Jeśli chodzi czy jest spokojniejszy - jest (kiedyś potrafił pół dnia jechać na piłce, teraz tego nie robi). Jak coś to pytaj.
__________________
NELSON-X
Astro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-15, 21:01   #4342
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez Astro Pokaż wiadomość
Ja mam kastrata.

Powiem tak - kastrowany był bo mnie gryzł i atakował i to faktycznie przeszło (już nigdy więcej mnie nie ugryzł, chyba że lekko w zabawie ale to co innego, bo prowokowany), jeśli chodzi o sikanie to większość robi do kuwety, czasem zdarza mu się na łóżko, jeśli chodzi o bobki to robi posiedzenie w kuwecie, ale zdarza mu się zabobkować cały pokój. Jeśli chodzi czy jest spokojniejszy - jest (kiedyś potrafił pół dnia jechać na piłce, teraz tego nie robi). Jak coś to pytaj.
jak tak kusisz, to skorzystam w jakim wieku był uszak, gdy go kastrowałaś? no i jak się trzeba zajmować uszolem po zabiegu? jakieś badania trzeba/przydałoby się zrobić przed kastracją?

Edytowane przez szprotka_
Czas edycji: 2012-06-15 o 21:43
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 22:45   #4343
Astro
Zadomowienie
 
Avatar Astro
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 692
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Królik miał hmm musiałabym w książeczkę spojrzeć, ale chyba 10-11 miesięcy. Do zabiegu przygotowanie jest takie, że dzień wcześniej nie jadł granulatu, jedynie siano. Po zabiegu standardowa opieka jak po operacji - czyli smarowanie ranki maścią z apteki (nie pamiętam jaką, bo to było ze 4 lata temu oraz pilnowanie żeby nie lizał rany oraz nie skakał, co w przypadku króla dość trudne więc w praktyce mój podobno wyżarł sobie 1 szew. Na szczęście było ich kilka więc rana się ładnie zrosła. Powiem tak - ja kastracji nie żałuję, bo by mnie zagryzł pewnie z obrony terytorium.
Astro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-16, 23:22   #4344
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

dzięki no mój, sam w sobie, nie jest agresywny czy terytorialny. to jest taki bardzo miziasty, towarzyski zwierz. ale jak dostaje napadu miłosnego, to się potrafi uwiesić zębami na nogawce od spodni, mnie pogryźć do krwi i podrapać. no i cały czas słyszę to "bzz, bzz". wydaje mi się, że go to męczy. poza tym widzę, że nie jestem mu w stanie zapewnić tyle towarzystwa ile potrzebuje. chciałabym mu zapewnić uszatego przyjaciela.

przepraszam, musiałam się wygadać. pójdę z nim do weta i zobaczę co mi ciekawego powie. jeszcze raz dziękuję za informacje
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 17:11   #4345
shine_sky
Zakorzenienie
 
Avatar shine_sky
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 3 088
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Witam wszystkie króliko maniaczki mogę do Was dołączyć?

Na wstępie poopowiadam trochę o moich kochanym futrzaku. Jest barankiem, jest ruda i nazywa się Zuza

dostałam ją od Tż-ta na święta. Powiem Wam, że trafił idealnie. Zuzka okazała się niesamowicie przyjacielskim zwierzakiem. Na początku były z nią małe problemy, ale z czasem wychowała się "sama" jakby i naprawdę jest przecudna!

Uwielbia życie poza klatką wypuszczam ją jak jestem w domu, a ona biega sobie po każdym pokoju, wiem, że nic nie zniszczy, nie pogryzie, a i sobie krzywdy nie zrobi. Potrafi cudownie fikać i się zrywać jak chce się bawić to podchodzi i wadzi noskiem o łydkę. Lubi też biegać do okoła czyichś stóp, najbardziej tżtowskich, co jak później wyczytałam oznacza, że jest podniecona
Sama przykica do mnie na brzuch lubi jak się ją głaszcze często wypuszczamy ją z tżtem na ogródek i siedzi tam sobie w cieniu parę godzin, kupiliśmy specjalną siatkę, żeby nie uciekła za daleko.

Mam do Was pytanie dotyczące kuwety. Zuzia ma dużą klatkę, jako podłoże stosujemy drewnianą ściółkę, albo czasem trociny, oraz spora ilość siana w którym sobie kopie i zasypia. Zastanawia mnie czy aby nie miała"czyściej" zrobić jej osobną kuwetę, a w klatce miałaby tylko miejsce do spania, ale z drugiej strony na noc ją zamykam, więc musiałabym jakoś tą kuwetę z klatką połączyć. Czy nie ma sensu zmieniać już jej przyzwyczajeń?
shine_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-19, 19:07   #4346
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

shine_sky - przy uszakach nie używamy trocin. są be, fe i fuj. a tak na poważnie, mogą zaszkodzić uszakowi. doradzałabym zmianę na żwirek (taki nie zbrylający się). dobry jest pinio, chipsi mais.

można królika nauczyć kuwetowania. część zwierzaków załapuje od razu, o co chodzi z kuwetą, części trzeba tego uczyć dłużej.

na zdjęciu możesz zobaczyć jak to u mnie wygląda.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00126.jpg (115,6 KB, 34 załadowań)
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 10:52   #4347
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Mój uszak jest niezwykle oporny jeśli chodzi o nauczenie się korzystania z kuwety. Ma ją w klatce i jak jest w środku zamknięty to ok, ale kiedy jest na zewnątrz to załatwia mi się na dywan Nie muszę Wam chyba mówić jak ten dywan wygląda zważywszy na to że maluch mieszka ze mną już ponad rok...
Nie mogę tego doczyścić tak żeby nie czuł swojego zapachu, naprawdę czasem strasznie się na niego denerwuję. I coraz częściej myślę o kastracji chociaż nie wiem czy to coś pomoże.
W ogóle z tego co piszecie to mnie się chyba jakiś wyjątkowo złośliwy króliczek trafił
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 11:54   #4348
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
Mój uszak jest niezwykle oporny jeśli chodzi o nauczenie się korzystania z kuwety. Ma ją w klatce i jak jest w środku zamknięty to ok, ale kiedy jest na zewnątrz to załatwia mi się na dywan Nie muszę Wam chyba mówić jak ten dywan wygląda zważywszy na to że maluch mieszka ze mną już ponad rok...
Nie mogę tego doczyścić tak żeby nie czuł swojego zapachu, naprawdę czasem strasznie się na niego denerwuję. I coraz częściej myślę o kastracji chociaż nie wiem czy to coś pomoże.
W ogóle z tego co piszecie to mnie się chyba jakiś wyjątkowo złośliwy króliczek trafił
zależy od królika. mój pierwszy sikał gdzie popadło. z drugim było tak, że sikał tylko w klatce, ale wszędzie. po tym jak utrafiłam żwirek, który lubi, sika tylko do kuwety.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 12:50   #4349
Ismenkusia
Zakorzenienie
 
Avatar Ismenkusia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 879
GG do Ismenkusia
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
Mój uszak jest niezwykle oporny jeśli chodzi o nauczenie się korzystania z kuwety. Ma ją w klatce i jak jest w środku zamknięty to ok, ale kiedy jest na zewnątrz to załatwia mi się na dywan Nie muszę Wam chyba mówić jak ten dywan wygląda zważywszy na to że maluch mieszka ze mną już ponad rok...
Nie mogę tego doczyścić tak żeby nie czuł swojego zapachu, naprawdę czasem strasznie się na niego denerwuję. I coraz częściej myślę o kastracji chociaż nie wiem czy to coś pomoże.
W ogóle z tego co piszecie to mnie się chyba jakiś wyjątkowo złośliwy króliczek trafił
Kastracja to podstawa
Ismenkusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-20, 12:54   #4350
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Króliczek Miniaturka IV

Cytat:
Napisane przez Ismenkusia Pokaż wiadomość
Kastracja to podstawa
Skoro tak mówisz to chyba podzwonię po weterynarzach i się umówię. Boję się trochę żeby małemu się nic nie stało przez zabieg.
Szprotka_ jakiego żwirku używasz? Mój od początku ma te granulki pinio i nie pomyślałam nawet o tym że mogą mu sie nie podobać
nunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-09 19:20:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.