Maleństwa- łączmy się

[witehjenny]

Z doborem spodni raczej nie mam problemów - kupuję w C&A albo w Levi's. Największy problem u mnie jest z bluzkami czy t-shirtami, xs w wielu sklepach jest na mnie za duże i wygląda jak worek, często xxs w H&M też nie pasuje.

Ideałem niskiej dziewczyny jest dla mnie Nicole Richie, która od pewnego czasu naprawdę świetnie się ubiera, a ma 152 cm.

[karaa86]

witam Nowe Maluszki łacze się w bólu szukania bucików dla Maleństwa potrafią byc dla mnie za duze 35 eh... jesli chodzi o szpilki ale najwazniejsze to czuc się dobrze w swoim ciele Kochane

witehjenny nie widziałam że Nicole tęz tama Malusia

ale dziewczyny dam rade szukajcie wersji petite zawsze są niestety ciutkę droższe ale mozemy dopasowac rozmiarowo

[Malla]

Kara, w Polsce nie ma serii petite...

[anlaya]

Dziewczyny, ja mam szpilki do sprzedania. Ryłko, nówki, nieśmigane. Są na mnie za duże, cena sklepowa, to ponad 300zł, ale ja daję duuży rabacik
Zdjęcia w tym wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post42874387
Co do spodni, to regularnie kupuję w Cubusie, rozmiar 24 (niegdyś 32), często muszę je skracać (za 5 zł u sąsiadki krawcowej), ale wszystkie obwody pasują jak ulał.
Kilka fajny par trafiłam z River Island.
Temat o bucikach powyżej, zapraszam

[lalaith]

Gdzie kupię eleganckie spodnie do szpilek bez potrzeby skracania potem? Wzrost 158cm

[PaulinaMigotka]

Napisane przez lalaith

Gdzie kupię eleganckie spodnie do szpilek bez potrzeby skracania potem? Wzrost 158cm

Szukaj w zarze.

[carca]

Jest tu jeszcze ktoś?

[martaakow]

Czemu nigdy nie widzialam tego wątku?

152 cm wzrostu melduję!
Ale ja nie takie maleństwo wszerz z kolei. Co najmniej standard raczej niż chudzinka.

[Marigold19]

155 cm i rozmiar 35

[aniyam]

160 cm/45kg

[carca]

Ja 158cm i 44 kg :P Rozmiar 32. Czasami 34(jeśli chodzi o bluzki).

[Marigold19]

Kurcze, ja nawet w swoich chudych czasach kiedy ważyłam 44 kg (155) nosiłam rozmiar 36. Nigdy nie nosiłam 34 ani 32 tymbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carca]

Mam bardzo szczupłe uda (45cm) i wąskie biodra (81cm). Chciałabym szczerze nabrać trochę ciałka.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Jedynie biust mam większy. Miseczka D.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Mam 23 lata i od 1 gimnazjum ( wtedy dostałam okres) nic nie urosłam.

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Całe szczęście, że rozmiar buta 36-37

[Marigold19]

Napisane przez carca

Mam bardzo szczupłe uda (45cm) i wąskie biodra (81cm). Chciałabym szczerze nabrać trochę ciałka.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Jedynie biust mam większy. Miseczka D.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Mam 23 lata i od 1 gimnazjum ( wtedy dostałam okres) nic nie urosłam.

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Całe szczęście, że rozmiar buta 36-37

Rosnąć to już będziesz tylko wszerz Niestety. To ja właśnie w Twoim wieku tyle ważyłam

[aniyam]

Napisane przez carca

Mam bardzo szczupłe uda (45cm) i wąskie biodra (81cm). Chciałabym szczerze nabrać trochę ciałka.

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Jedynie biust mam większy. Miseczka D.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Mam 23 lata i od 1 gimnazjum ( wtedy dostałam okres) nic nie urosłam.

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

Całe szczęście, że rozmiar buta 36-37

Zazdroszczę, bo ja przy moich "gabarytach" miseczka A ( w Intimissimi jedynie B )

[MajaLipczak]

Mam rozmiar buta 35...nic nie mówcie. Tragedia

[Marigold19]

Napisane przez MajaLipczak

Mam rozmiar buta 35...nic nie mówcie. Tragedia

Ja też, ale to nie ta tragedia jak za moich lat młodości. Teraz prawie każda sieciówka ma coś w tym rozmiarze i można wybierać dowoli,

[pingwin2]

A ja trochę pasuję a trochę nie 165/47

[martaakow]

To ciekawe, jak różnie rozkładają się rozmiary w takim razie.

Ja ważę 55 kg przy 152 cm i noszę 34/36, taliowane spódnice czasem 38 (bo mam znikome wcięcie w talii - taka budowa...)

A jak ważyłam poniżej 45 kg, to nie było na mnie absolutnie nic na dziale damskim. Ale to było dawno, wtedy nikt jeszcze nie słyszał o rozm. 32


Rozmiar buta 35
Szału nie ma, ale da się coś kupić.

Aha, co ciekawe przy tym wzroście mam biust 65H To dopiero problem!

[pingwin2]

Rozmiary chyba też zależą od firmy, te młodzieżowe maja chyba mniejsze.

[carca]

Ja bym chciała mieć mniejszy biust o dwa rozmiary.



Uwielbiam chodzić w szpilkach i botkach na obsasie czy korutnie. Na zimę jednak zakupiłam śniegowce, bo takich jest wygodnie, a biorąc pod uwagę oblodzone chodniki, jest mniejsze prawdopodobieństwo przewrócenia się:P

[Marigold19]

Napisane przez martaakow

To ciekawe, jak różnie rozkładają się rozmiary w takim razie.

Ja ważę 55 kg przy 152 cm i noszę 34/36, taliowane spódnice czasem 38 (bo mam znikome wcięcie w talii - taka budowa...)

A jak ważyłam poniżej 45 kg, to nie było na mnie absolutnie nic na dziale damskim. Ale to było dawno, wtedy nikt jeszcze nie słyszał o rozm. 32


Rozmiar buta 35
Szału nie ma, ale da się coś kupić.

Aha, co ciekawe przy tym wzroście mam biust 65H To dopiero problem!

Ja mam 70G i też uważam, że to tragizm. Fajnie mieć ładny biust, ale kupienie żakietu graniczy z cudem.

[aniyam]

Nie narzekajcie ja mam 70A i czasami mi w biuście wszystko odstaje i wisi i też to wygląda okropnie Szczególnie jak jest jakaś fajna dopasowana sukienka

[martaakow]

Napisane przez aniyam

Nie narzekajcie ja mam 70A i czasami mi w biuście wszystko odstaje i wisi i też to wygląda okropnie Szczególnie jak jest jakaś fajna dopasowana sukienka

"Czasami" to słowo klucz.
Ja nie mam ani jednej normalnej dopasowanej koszuli, bo nie mieszczę się w biuście - wszystkie się rozchodzą lub w ogóle się nie dopinam. Oczywiście mogę wziąć rozmiar 40 lub 42 i mówić, że taka teraz moda mieć ramiona koszuli w łokciach

Ze wspomnianymi wcześniej żakietami mam to samo - nie mam żadnego ładnie leżącego. Wszystkie mi się rozchodzą na biuście, "pięknie" go okalając.

A sukienki - na Tobie wiszą, a ja ich nie mogę wcisnąć na biust lub mam wielki placek na klatce piersiowej i biust wypływa mi przez dekolt

Oczywiście jestem w stanie dobrać sobie sukienkę, która leży dobrze, ale powiedziałabym, że w sklepach na 15 przymierzonych pasuje na mnie z 1, właśnie przez dysproporcje biustu do reszty ciała. Już nie mówiąc, że wszystkie proste fasony (tzw. tuby) odpadają i nawet takich sukienek nie mierzę już, bo szkoda mojego czasu.

Gdyby to było łatwiejsze, tańsze, a rezultaty ładniejsze, chętnie bym zmniejszyła sobie biust operacyjnie o połowę Moja sylwetka by na tym ogromnie zyskała.

[aniyam]

Napisane przez martaakow

"Czasami" to słowo klucz.
Ja nie mam ani jednej normalnej dopasowanej koszuli, bo nie mieszczę się w biuście - wszystkie się rozchodzą lub w ogóle się nie dopinam. Oczywiście mogę wziąć rozmiar 40 lub 42 i mówić, że taka teraz moda mieć ramiona koszuli w łokciach

Ze wspomnianymi wcześniej żakietami mam to samo - nie mam żadnego ładnie leżącego. Wszystkie mi się rozchodzą na biuście, "pięknie" go okalając.

A sukienki - na Tobie wiszą, a ja ich nie mogę wcisnąć na biust lub mam wielki placek na klatce piersiowej i biust wypływa mi przez dekolt

Oczywiście jestem w stanie dobrać sobie sukienkę, która leży dobrze, ale powiedziałabym, że w sklepach na 15 przymierzonych pasuje na mnie z 1, właśnie przez dysproporcje biustu do reszty ciała. Już nie mówiąc, że wszystkie proste fasony (tzw. tuby) odpadają i nawet takich sukienek nie mierzę już, bo szkoda mojego czasu.

Gdyby to było łatwiejsze, tańsze, a rezultaty ładniejsze, chętnie bym zmniejszyła sobie biust operacyjnie o połowę Moja sylwetka by na tym ogromnie zyskała.

Ehhh tak źle, tak nie dobrze Oddaj mi połowę i każda będzie zadowolona

[carca]

W jakich sklepach najczęściej kupujecie ubrania?

[martaakow]

Napisane przez carca

W jakich sklepach najczęściej kupujecie ubrania?

Ja mimo wszystko zwykle w tym ogólnodostępnych sieciówkach typu H&M, Reserved, Mango, Mohito, Medicine.

Mohito ma stosunkowo krótkie sukienki, spódnice, więc dla mnie tak akurat. Mając "normalny" wzrost, chyba bym ich nie nosiła w większośc Wiele z nich na mnie przy 152 cm wzrostu jest do połowy czy 2/3 uda, wiec nie wyobrażam sobie, jak to wygląda na kimś 170 cm. No ale Mohito ma niezbyt dobrą jakość.

W Reserved mają długie spódnice z kolei. Więc mini (taka na 1/3 uda) potrafi mi być 3-4 cm nad kolano No ale biorąc na to poprawkę, można coś kupić.

Spodnie w kant - H&M w długości "ankle"

Ogólnie spodnie albo długości "cropped", albo czasem 30 niektorych marek jest dobre (na pewno Wrangler, ONLY, Review)
Z tym, że ja mam stosunkowo dlugie nogi przy swoim wzroście.

Mango z kolei ma sweterki z dobrymi na mnie rękawami - te z linii basic.

[Marigold19]

Ja też w sieciówkach, ale wiele wymaga poprawy. Ze spodniami mam kłopot, bo też mam stosunkowo długie, aleeee zwykle kolano wypada w złym miejscu nawet jeśli na długość są dobre. Na szczęście lubię jeggi więc tu problem z głowy.

Czasem myślę o szyciu na wymiar, ale tyle z tym łażenia, poza tym nie mam sprawdzonej krawcowej.

[martaakow]

Napisane przez Marigold19

Ja też w sieciówkach, ale wiele wymaga poprawy. Ze spodniami mam kłopot, bo też mam stosunkowo długie, aleeee zwykle kolano wypada w złym miejscu nawet jeśli na długość są dobre. Na szczęście lubię jeggi więc tu problem z głowy.

Czasem myślę o szyciu na wymiar, ale tyle z tym łażenia, poza tym nie mam sprawdzonej krawcowej.

Też prawda.
Często skracam rękawy kurtek, płaszczy, czasem nogawki, sukienki, spódnice, ewentualnie też sukienki na ramionach podnoszę (skracam), bo tułów najczęsciej jest za długi

[carca]

Ja najczęściej kupuję w Mohito, Stradivariusie, Bershce i Orsay'u. Moje cztery ulubione sklepy.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez martaakow

"Czasami" to słowo klucz.
Ja nie mam ani jednej normalnej dopasowanej koszuli, bo nie mieszczę się w biuście - wszystkie się rozchodzą lub w ogóle się nie dopinam. Oczywiście mogę wziąć rozmiar 40 lub 42 i mówić, że taka teraz moda mieć ramiona koszuli w łokciach

Ze wspomnianymi wcześniej żakietami mam to samo - nie mam żadnego ładnie leżącego. Wszystkie mi się rozchodzą na biuście, "pięknie" go okalając.

A sukienki - na Tobie wiszą, a ja ich nie mogę wcisnąć na biust lub mam wielki placek na klatce piersiowej i biust wypływa mi przez dekolt

Oczywiście jestem w stanie dobrać sobie sukienkę, która leży dobrze, ale powiedziałabym, że w sklepach na 15 przymierzonych pasuje na mnie z 1, właśnie przez dysproporcje biustu do reszty ciała. Już nie mówiąc, że wszystkie proste fasony (tzw. tuby) odpadają i nawet takich sukienek nie mierzę już, bo szkoda mojego czasu.

Gdyby to było łatwiejsze, tańsze, a rezultaty ładniejsze, chętnie bym zmniejszyła sobie biust operacyjnie o połowę Moja sylwetka by na tym ogromnie zyskała.

Ja uważam, że mój spory biust nie pasuje do mojej drobnej i chudej sylwetki. Często noszę różne kardigany i staram się go trochę ukryć. Oglądają się ze mną w pociągach i autobusach różni faceci i gapią się na mój biust (najczęściej starzy, którzy mogą mieć 70-80 lat. Wydaje im się, że 23 letnia dziewczyna zwróci na nich uwagę...