Rozstanie z facetem - część 13 :(

[justyskaa789]

Eh dzisiaj do mnie wszystko dotarło.. Nie wiem po co on mi jeszcze dawał nadzieje, chociaż jak sam dzisiaj stwierdził nic takiego nie robił. Boli, bardzo boli, ale napewno mu tego nie pokaże. Wiem, że on będzie tego żałował, wiem, że myśli, że ja będę na niego czekała. O nie. Skończyło się. Pora zamknąć ten rozdział.

[niezapominajk]

tylko niewiem ja sie teraz zachowywać...to mi były życzenia świateczne przysyła tak?a jego dobry kumpel(który mnie lubił) jakby sie nabijał?no niewiem....przykre bo jak go gdzies znow spotkam ale już w twarzą w twarz to w tym momencie niewiem jak sie zachowac-mówić cześć a on mi buchnie śmiechem?;/ słuchawki zaraz zdjełam bo sobie myslałam ze moze coś mowić i zdjełam usłyszalam za soba ich wyjscie i chrząkanie....a pozniej piekny chichot no super-pewnie z eksem dzis z paczką beda spedzać sylwka i opowie im anegdote jak to po mc spotkał byłą kumpla

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez justyskaa789

Eh dzisiaj do mnie wszystko dotarło.. Nie wiem po co on mi jeszcze dawał nadzieje, chociaż jak sam dzisiaj stwierdził nic takiego nie robił. Boli, bardzo boli, ale napewno mu tego nie pokaże. Wiem, że on będzie tego żałował, wiem, że myśli, że ja będę na niego czekała. O nie. Skończyło się. Pora zamknąć ten rozdział.

czasem ktoś naprawde niedaje nadziei tylko my to tak odbieramy ludząć sie,że to jakiś znak

[lily92920]

Jestem gotowa! Jeszcze tylko rzęsy. Sfifrałam prawe oko, ale zarzuce grzywę. A i ubrała grochy!

[juniorka89]

ja jeszcze pazury tylko

I 3 piętro na kielona ;]

Wlasnie się dowiedziałam,że kolega z którym kiedyś po pijaku się przespałam będzie na sylwku bosko ;]

[lily92920]

Nieeee!!!!! Aerosyf w radiu! :/ "Crazy..." Nasz kolejny kawałek, wyłącze to cholerne radio!

[mrytka]

Napisane przez lily92920

Jestem gotowa! Jeszcze tylko rzęsy. Sfifrałam prawe oko, ale zarzuce grzywę. A i ubrała grochy!

To proszę mieć jeszcze do tego dobry humor i jutro zdać nam relację z udanej zabawy

[Malla]

Napisane przez lily92920

http://allegro.pl/fransa-sukienka-sz...351276960.html o tu ją macie, tylko szara... Moja mama ma szarą, moja jest czarna!

A jak będą inni ubrani? Bardziej wizytowo czy na luzie? Ta materiałowa cienka się wydaje.
O, teraz widzę, że grochy wzięłaś

Napisane przez juniorka89

Duży plus,ze po wypiciu mamusiowego spirytusu z orzechami (kto takie paskudztwo wymyślił) w końcu przestał boleć mnie żołądek ;]

Też mam orzechówkę

Napisane przez niezapominajk

wiem,że nie jesteście jasnowidzkami ale niespodziewałam sie że taka sytuacja spotka mnie akurat dziś...

Jeśli chrząkali na Ciebie, to z fajnymi BURAKAMI się zadawałaś... Tylko się cieszyć, że to już za Tobą

Napisane przez lily92920

Usunełam eksa z nk! Zostawiłam tylko jedno zdjęcie z wesela, ale nic tam nie ma takiego..

No narrrrreszcie!

Napisane przez elvegirl

Szczerze? Nigdy nie przywiązywałam wagi do tej nocy...ba, nie lubię jej, bo moje zwierzaki się petard boją.

Ja też nie przepadam zupełnie za tą nocą, ale napisałam tak, bo przywykłam, że dla innych ludzi ma znaczenie :P

Napisane przez Fubizka

Mam jedno postanowienie na nowy rok - wyjść z tego silniejsza niż kiedykolwiek! Tak, żeby już nikt nie był w stanie zabrać mi mojego JA. I tego Wam wszystkim, drogie wizażanki, życzę!

I za to się z Tobą stuknę

[lily92920]

Napisane przez juniorka89

ja jeszcze pazury tylko

I 3 piętro na kielona ;]

Wlasnie się dowiedziałam,że kolega z którym kiedyś po pijaku się przespałam będzie na sylwku bosko ;]

To grubo!


Ja mam okropne pazury :/ Ale już nie mam czasu!





















Dziewczyny! Życze Wam szapańskiej zabawy i (małego) kaca! Bawcie się dobrze na imprezach, z tż, same z wódką i lustrem Oby NOWY ROK był wspanialszy od 2010, który dla większości był zniszczony przez utraconą miłość... Życze Wam, żebyście znalazły szczęście, żeby się jakoś to wszystko poukładało!

Dziękuje Wam, że jesteście

[mrytka]

Wy już gotowe? Mi został jeszcze makijaż, paznokcie i się ubrać Dopiero włosy skończyłam lokować

[juniorka89]

Lily ja to mam nadzieję,że dojdę na swojego sylwka bo jak zacznę pić z qmpelą to cienko będzie;/

A ja wam życzę kochane samych sukcesów w życiu ;]
I zebyśmy trafił w końcu na takie co wart będzie naszej uwagi
i żeby było mniej łez a więcej uśmiechu na naszych buziakach

Dziewczyną w klasie maturalnej życzę wspaniałych wyników i dostania się na wymarzone studia
Reszcie sukcesów na studiach i w pracy ;]

I żeby w końcu wszystko było tak jak chcemy a nie tylko wiatr w oczy...
I żeby eksowie w końcu wywędrowali z naszych główek
Kocham was normalnie ;*

[justyskaa789]

Napisane przez niezapominajk

czasem ktoś naprawde niedaje nadziei tylko my to tak odbieramy ludząć sie,że to jakiś znak

a czy pisanie, że wie, że nie będzie nigdy tak szczęśliwy jak ze mną, że nie może, nie chce o mnie zapomnieć, że ciągle o mnie myśli i ma wyrzuty sumienia, że nie jest szczęśliwy to nie jest dawanie nadziei? czy ja już jakaś nienormalna jestem?

[mrytka]

Szczęśliwego Nowego Roku!!!

Kochane, to i ja chcę Wam czegoś życzyć

Przede wszystkim życzę Wam dużo szczęścia w przyszłym roku, bo najważniejsze by być szczęśliwą.
Aby te jeszcze złamane serduszka szybko się wyleczyły, wynosząc z tej sytuacji wszystko co pomoże uniknąć rozczarowań w przyszłych latach.
A także księcia z bajki na białym rumaku, który pokaże Wam jak wspaniale może wyglądać miłość.

Też Was kocham

[niezapominajk]

Napisane przez justyskaa789

a czy pisanie, że wie, że nie będzie nigdy tak szczęśliwy jak ze mną, że nie może, nie chce o mnie zapomnieć, że ciągle o mnie myśli i ma wyrzuty sumienia, że nie jest szczęśliwy to nie jest dawanie nadziei? czy ja już jakaś nienormalna jestem?

mój byy tez mi powiedział,ze mnie kocha,ze chce mnie wspierac pomagac mi,że to niepozeganie na zawsze,,złyzł mi zyczenia na wigilie,zostawił buziaczka nawet(raczej do byłych sie tak niepisze) i co?
a dzis spotkal mnie jego kolega i chrzakal na mnie a jak sie odwrocilam to sie smial(a ten kolega mnie niby lubił) -a jakos z moim eksem nie jestem dalej a dzis mija ponad mc-słowa słowami-czyny czynami.....

choc nieukrywam że nieznam całej twojej historii,ale jesli tylko tam mowi a z toba niejest i sa teksty typu,,musze pomyslec itd o coz..tak sie mowi jak sie chce by tak osoba zapomniala..

[justyskaa789]

boże jaka ja jestem głupia, po tym jak mnie dzisiaj poniżył, nie wytrzymałam coś we mnie pękło. Przecież on przez ten czas krzywdził i mnie i ją... Napisałam do niej, eh. Żałuję.

[Malla]

Napisane przez justyskaa789

a czy pisanie, że wie, że nie będzie nigdy tak szczęśliwy jak ze mną, że nie może, nie chce o mnie zapomnieć, że ciągle o mnie myśli i ma wyrzuty sumienia, że nie jest szczęśliwy to nie jest dawanie nadziei? czy ja już jakaś nienormalna jestem?

Jest. Zdecydowanie jest. Jest głupi.

Elve - co robisz?

[justyskaa789]

Napisane przez Malla

Jest. Zdecydowanie jest. Jest głupi.

a ja jeszcze bardziej, masakra.

[niezapominajk]

ale nie dołuj sie kobieto zaraz nowy rok,wyslij go do diabłow i nieczekaj na to kiedy on sie obudzi-zyj własnym życiem-pomyśl sobie ,że gdyby ten akurat byłby ci pisany to właśnie byś z nim była-jak widac -są jeszcze lepsi dla ciebie

[MalgosiaM]

Witajcie Wszystkie zajrzałam... przeczytałam... spędzam Sylwestra w domu z córką... i chciałam życzyc Wam Szczęśliwego Nowego Roku, niech miłośc zwycięża a Ci, którzy Nas ranią odchodzą w zapomnienie... siły, by pokonywac trudności... nadziei na co dzień... i niech się Nm spełniaj marzenia... dziś wierzę... dziękuję... bez Was nie dałabym rady...

Elve... będzie dobrze rozmowa, rozmowa, rozmowa.... to podstawa... Ty też zawsze tak mówiłas... wszystko się wyjaśni...

Trzymam za Was kciuki.... jeszcze raz dziękuję...

[justyskaa789]

Napisane przez niezapominajk

ale nie dołuj sie kobieto zaraz nowy rok,wyslij go do diabłow i nieczekaj na to kiedy on sie obudzi-zyj własnym życiem-pomyśl sobie ,że gdyby ten akurat byłby ci pisany to właśnie byś z nim była-jak widac -są jeszcze lepsi dla ciebie

już nie czekam, po prostu musi minąć troche czasu zanim zapomne... dotarło do mnie, że człowieka nie poznaje się po tym jak zaczyna a po tym jak kończy... ciężko mi bez niego. beznadziejnie sie czuje. samoocena bliska 0, tylko tyle mi po nim zostało.
Staram się normalnie funkcjonować, muszę nastawiać przypomnienia w telefonie, że trzeba zjeść, bo wiem, że muszę jeść chociaż w ogóle nie mam na to ochoty... Piję by zasnąć chociaż wiem, że nie powinnam pić, bo może skończyć się to pogotowiem... Nie potrafię.

[niezapominajk]

nie dziwie ci sie -ja jak zerwałam z chłopakiem czułam sie ok- wytłumaczyłam sobie ,że miał malo czasu dla mnie-był dobry czuły ale mimo tego było coś nie ta..po tyg sie spotkalismy na oddanie rzeczy-mowił ze niechcial dac mi odejsc mowil do mnie kochanie całował a ja byłam zimna i wypowiedziałam słowa ktorych żaluje do dziś--,,i tak sie na nie uda;;i to spodowało,że po kilku godzinnym fajnym spotkanku-nastepnego dnia wszystko przemysłał- i odszedł on-pierwszy raz! wiesz jak bolało?niejadłam niespałam w pracy kręciłam sie wkółko nieweidziałam co mam zrobic ze soba i było juz ok...wrocilo znow kiedy przed świetami dodał fote na nk (sam-ale jednak bolalo_)na świeta złozył ładne życzonka..
ale wyjdziesz z tego..wiem że to brzmi dla ciebie banalnie ale wspomnisz moje słowa zaczniesz jeść i życ tylko przestań czekać!mój też mi powiedział,,to nie pozeganie na zawsze''czekałam-fakt doczekałam sie życzeń i tyle..KOCHANA żyj!!!
teraz jestesmy same ale zobaczysz 2011 bedzie naszym ROKIEM!

[justyskaa789]

Teraz do mnie dociera jak bardzo mnie zmienił, kiedyś byłam bardzo silną osobą, nigdy nie przywiązywałam się tak bardzo do facetów... On tak bardzo chciał żebym go pokochała, żebyśmy byli ze sobą zawsze... A gdy go tak bardzo pokochałam, chciałam zostać jego żoną on odszedł... Wiem, ja też święta nie byłam, na początku spotykając się z nim spotykałam się jeszcze z dwoma chłopakami, olewałam go, ale dałam nam szanse... Głupia byłam, bo myślałam, że go mam, że on jest już mój, że nie muszę się już starać, ale ja po prostu mając 19 lat kochając pierwszy raz tak bardzo nie potrafiłam się zachować... Więc trochę się nie dziwię, że odszedł, że miał dość mojego nie, nie, nie i tak w kółko... Ale, no właśnie jest jedno ale... A co jeśli naprawdę byśmy się pobrali? Co jeśli byłoby między nami źle? Też nie rozmawiałby ze mną tylko otwierał się przed inną? (

[niezapominajk]

niewiesz tego co by było......
ale skoro nie jestescie ze soba ,nie doszło do ślubi to jak widac wszystko przed toba widzisz jak piszesz masz 19lat nieudany zwiazek i mnostwo(mimo terazniejszego bolu) przed soba..ja juz no mam 26......i kolejny przegrany zwiazek ,przez swoje błedy praktycznie...to tez daje do myślenia..jak widac niektore zwiazki sa po to i po to sie koncza by wyciagnac jakies wnioski bo tak byśmy sie nigdy nieobudziły

[justyskaa789]

Tak, tylko, że mimo jego wad ja czułam, że to jest to... No nic muszę się jakoś pozbierać... Postanowienia na nowy rok: przestać się przed nim poniżać, zapomnieć, zmienić samochów, rozejrzeć się za mieszkaniem, bo do "naszego" domu mieszkać nie pójdę, po co ten głupi remont? zdać maturę (egzaminu zawodowego w sumię nie muszę i chyba nie chcę), dostać się na wymarzone studia, próbować naprawić relacje z przyjaciółkami, być szczęśliwa...
ciekawe czy się uda...

[niezapominajk]

wszystko zalezy od ciebie,jesli naprawde bedziesz tego pragnąć i realizowac wszystko po kolei -napewno sie uda!ale badź znow taka pewna siebie jaka byłaś,wróc do dawnego ja a niewiadomo co los przyniesie i tak naprawde niewiadomo kto ci pisany..moze wlasnie on?moze kto inny...
skłądasz mu dzis po 12 życzenia nowororoczne?

[justyskaa789]

postaram się, chociaż boję się, że przez to wszystko zawalę maturę...
Nie, nie składam, nie po tym wszystkim, jak on złoży mi życzenia to grzecznie odpiszę... Chciał świętego spokoju więc będzie go miał...

[niezapominajk]

o ile dobrze sobie przypominam to matura z maju.jeszcze mnostw czasu...wiec ten ból złagodnieje a niechce mi sie wierzyc ze w styczniu czy lutym bedziesz sie uczyc...i masz racje nieskladaj choc cos czuje że on ci złozy;p tak żeby narobic zamieszania juz w nowym roczku;P

[justyskaa789]

Muszę zacząć się uczyć już teraz...
Nie złoży... Nie po to chciał spokoju by teraz zaczynać rozmowe... Chociaż wczoraj w dzień kiedy pisaliśmy chciałam się już więcej do niego nie odzywać więc już wtedy złożyłam mu życzenia... odpisał tylko, że dziękuję i że mi życzy żeby ktoś docenił to jak wielkim skarbem jestem...

[niezapominajk]

czy złozy czy nie zobaczysz dzis po 12;p ja tez sadziłam ze moj były niezlozy mi zyczen swiatecznych a tu sie okazalo ze jednak pamietal choc niebylo mc kontaktu..głowa do gory,,wiem,że ci ciezko..mi czasem tez.. ale uwierz bywaja gorsze rzeczy.a teraz maleńa ubieram i i ide do parku na górke chce zobaczyc ognie o 12 nad calym miastem ...ide sama troche mam stracha ale coz;p
to 3maj sie i szczesliwego nowego roczku spelnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze* do usłyszonka w nowym-Lepszym roku 2011 ihahahahaaaa buziol

[justyskaa789]

dziękuję i wzajemnie, oby ten nadchodzący rok był lepszy ;*

[Malla]

Napisane przez MalgosiaM

Witajcie Wszystkie zajrzałam... przeczytałam... spędzam Sylwestra w domu z córką... i chciałam życzyc Wam Szczęśliwego Nowego Roku, niech miłośc zwycięża a Ci, którzy Nas ranią odchodzą w zapomnienie... siły, by pokonywac trudności... nadziei na co dzień... i niech się Nam spełniaja marzenia...

Życzę Ci samego dobrego w nadchodzącym roku, oby był lepszy niż ten

Napisane przez justyskaa789

Głupia byłam, bo myślałam, że go mam, że on jest już mój, że nie muszę się już starać, ale ja po prostu mając 19 lat kochając pierwszy raz tak bardzo nie potrafiłam się zachować... Więc trochę się nie dziwię, że odszedł, że miał dość mojego nie, nie, nie i tak w kółko... Ale, no właśnie jest jedno ale... A co jeśli naprawdę byśmy się pobrali? Co jeśli byłoby między nami źle? Też nie rozmawiałby ze mną tylko otwierał się przed inną? (

Dużo się nauczyłaś i przynajmniej wiesz już, jak postępować.
Co by było po ślubie? Nigdy się nie dowiemy.