2010-07-16, 08:51 | #421 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
|
Dot.: podwójna macica
matka gratulacje i trzymam kciuki, modle się że będzie wszystko dobrze z piotrusiem
|
2010-07-16, 10:25 | #422 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: podwójna macica
Gratuluję. Małemu nic nie będzie od tego ma wokół siebie specjalistów, żeby mu pomogli... Zobaczysz, za kilka miesięcy to będzie tylko wspomnienie, jak przez mgłę. A Ty będziesz przytulać Małego i cieszyć się każdym spokojnym dniem.
__________________
Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd) Aliska przyszła na świat 18.08.2010. Witaj Kochanie Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013 |
2010-07-16, 12:03 | #423 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: podwójna macica
Gratulacje Matka .Trzymam kciuki za Piotrusia wszystko napewno niedlugo sie ustabilizuje i razem do domku wrocicie a wtedy to juz nie bedziesz miala czasu nawet otym wszystkim myslec (wiem cos o tym tez po porodzie corci mielismy nie bardzo wesolo bo nie oddychala i dostala tylko 5 apgara i nawet jej nie widzialam jak ja wyjeli a teraz rosnie jak na drozdzach i wazy juz ponad 4 kg ).Pozdrawiam serdecznie i daj znac czasami co u was ....
|
2010-07-16, 13:11 | #424 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 680
|
Dot.: podwójna macica
Cytat:
|
|
2010-07-16, 14:01 | #425 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 68
|
Dot.: podwójna macica
(kontynuując...)
Przedwczoraj małemu zrobiono powtórną punkcję i morfologię. Wszystkie wyniki wyszły lepiej (m.in. segmenty 75%, CRP w normie, mniejsza leukocytoza), ale za to cytoza w płynie m-r się zwiększyła do 187. Oczywiście się poryczałam, ale lekarz mnie uspokaja, że to może być odczyn popunkcyjny. Maluszek się znacznie lepiej zachowuje. Dzisiaj je dużo i chętnie od wczoraj przybrał aż 60g! Mam więc nadzieję, że te trudne początki już za nami i teraz będzie już tylko lepiej. Czeka nas niestety jeszcze ponad tydzień w szpitalu do końca antybiotykoterapii. Dziś lub jutro mają być wyniki posiewu z płynu m-r i dopiero się dowiemy, czy stosowany antybiotyk jest właściwy, ale patrząc na małego - mam taką nadzieję. Bardzo Wam dziękuję za wsparcie, kochane jesteście Aaa, zapomniałam o czymś dość ważnym jeśli chodzi o tematykę naszego forum. Mianowicie w trakcie porodu (asystowało chyba z 5 lekarzy z uwagi na ciekawy przypadek, sic!) okazało się, że moja uterus didelphus zmieniła się w uterus arcuatus bicollis con septum vaginae Tzn wg lekarza wykonującego cięcie, nie mam podwójnej macicy tylko łukowatą z 1 jamą ale dwoma szyjkami i przegrodą w pochwie. Dowodem na to ma być fakt, że wprowadzili mi 2 narzędzia przez obie szyjki i się spotkali! Także ciekawa sprawa. Może kiedyś zrobię sobie hsg i prawda wyjdzie na jaw... Okazuje się więc, że diagnozy potrafią być baaardzo różne. Dam Wam znać, jak wyjdziemy ze szpitala, a póki co trzymam kciuki za wszystkie ciężarówki, żebyście donosiły Wasze dzieci do końca |
2010-07-17, 08:02 | #426 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: podwójna macica
Cześć dziewczyny. Jestem pierwszy raz na tym forum tzn. dużo wcześniej czytałam co piszecie aż w końcu odważyłam się zarejestrować. Też mam podwójną macice z jedną szyjką. Jestem w 14 tc i od 4 tc leże na szczęście już w domu (miesiąc spędziłam w szpitalu). Czy możecie mi powiedzieć w którym tc pojawił się u Was brzuszek??? Bo zaczynam się trochę denerwować że u mnie prawie nic nie widać.
We wtorek mam kolejną wizytę u lekarza mam nadzieję że dobre wieści wyniosę z gabinetu chociaż już się boję. |
2010-07-17, 12:49 | #427 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 680
|
Dot.: podwójna macica
Cytat:
|
|
2010-07-17, 13:25 | #428 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: podwójna macica
Dziękuję za uspokojenie. A mam jeszcze jedno pytanie - mój aniołek znajduje się w lewej macicy i to właśnie lewa strona najwięcej i najczęściej mnie ciągnie, kuje. Czy któraś z Was też tak ma?? Lekarz powiedział że macica się rozciąga ale nieraz bardzo boli a są dni że się zastanawiam czy na pewno wszystko w porządku bo się czuje jakbym w ogóle w ciąży nie była.
|
2010-07-17, 13:56 | #429 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 680
|
Dot.: podwójna macica
Cytat:
|
|
2010-07-17, 17:14 | #430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
|
Dot.: podwójna macica
matka odezwij się jak bediesz miala czas, chcemy wszystko wiedzieć co u was
moj mały jest w prawej macicy, lewej już na usg nawet nie widać - lost dziewczyny jak tam z wielością waszych dzieciątek? normalnie ważą czy mniej jak na dany tydzień ciazy? mój jest mniejszy niestety le ponoc nie az taki maly, tzn miesci sie w normie ale sie martwie - wiadomo |
2010-07-18, 10:31 | #431 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: podwójna macica
A tak się jeszcze zastanawiam i może mi podpowiecie kochane jak u Was wygląda sprawa ze współżyciem w czasie ciąży przy tej naszej wadzie?? Bo mi nic lekarz nie powiedział ale z reguły lekarze odradzają.
|
2010-07-18, 10:57 | #432 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin/Bydgoszcz
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: podwójna macica
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Niemniej lekarz powiedział, że jeśli osiągnie 3 kilo do porodu, to będzie sukces. Cytat:
Lekarz zalecił (odprócz duphastonu, który już brałam) brać przez kilka dni po 10 rutinoscorbinów, by wzmocnić ścianki naczyń w pochwie. Zadziałało. Zrobiliśmy wtedy około miesiąca przerwy, a potem współżyliśmy (może nie za często, bo jakoś nie mam ochoty) ale bez zahamowań. Lekarz nie zakazał. Teraz też sobie pozwalamy- mimo, że mówi się, że powinno się w późnej ciąży używać prezerwatyw, my tego nie robimy i wszystko jest ok. Staramy się tylko ograniczyć moje orgazmy.
__________________
Wituś przyszedł na świat 18.09.2013; (33Hbd) Aliska przyszła na świat 18.08.2010. Witaj Kochanie Aniołki 05.2009 i 08.2009 oraz Aniołek bliźniak 03.2013 |
||||
2010-07-18, 12:13 | #433 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 68
|
Dot.: podwójna macica
Kootekk, na razie czekam na posiew z tej drugiej punkcji. Na razie był jałowy, ale żeby to stwierdzić na pewno musi upłynąć 5 dób. Jeśli tak się stanie, to będzie to oznaczało, że dobrany antybiotyk jest prawidłowy. Nie mogę się tego doczekać i dnia, kiedy wrócimy razem do domku.
CO do współżycia w ciąży, to nam lekarz zabronił stosunków, ale ze względów 'mechanicznych', tzn np. oralny seks był dozwolony. Ja zauważyłam jednak wyraźne skurcze macicy przy orgazmie, więc właściwie zrezygnowaliśmy ze współżycia. CO do wielkości brzuszka, to mój był raczej mały i wolno rósł, ale do końca nie wiem teraz czy to nie było spowodowane małą ilością wód płodowych. W każdym razie teraz z doświadczenia mogę wam poradzić: zwracajcie uwagę na to czy brzuszek nie jest twardy nawet jeśli nie czujecie skurczów, jeśli tak to zgłoście to lekarzowi. Ja tłumaczyłam to sobie tym, że mam małą macicę albo że jestem zmęczona po dłuższym chodzeniu, a okazało się, że to takie niewyczuwalne dla mnie skurcze były przyczyną twardnienia. Mój maluszek był prawie ciągle o 1 - 2 tyg mniejszy niż norma, ale to podobno jeszcze nie była hipotrofia. |
2010-07-18, 17:01 | #434 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: podwójna macica
Moj brzuch rosl raczej szybko a w sumie to ja cala raczej szybko roslam co do wspolzycia w ciazy to zrezygnowalismy wogole po tym jak na poczatku ciazy dostalam krwotoku pozatym ja prawie cala ciaze czulam bol brzucha (na poczatku ciagniecie i klocia )pozniej doszedl do tego bol w kroku (spojenie lonowe sie rozchodzilo) i twardnie brzucha . Moja corcia urodzila sie w 39 t +5 d i wazyla 2704g wiec olbrzymem nie byla chyba tak to juz u nas jest za to teraz rosnie jak na drozdzach pozdrawiam i trzymam kciuki za was kobietki
|
2010-07-20, 10:13 | #435 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 44
|
Dot.: podwójna macica
Witajcie kochane. Moje obecne problemy nie pokrywają się z waszymi, bo mamy w tej chwili więcej podwójnych kończących szczęśliwie- daj Boże- ciąże, niż o niej myślących. Jednak z myślą o tych, które planują lub są na początku drogi, napiszę kilka nowinek w zakresie mojej walki o dziecko.
Kiedy trafiłam do szpitala w trakcie poronienia wszyscy lekarze, którzy mnie oglądali diagnozowali macicę dwurożną- nie zgadzając się z moim prowadzącym, że to podwójna. Jestem po HSG okazało się, że mam tą gorszą wadę czyli macicę podwójną. Mój lekarz prowadzący miał zatem rację. Zrobiłam HSG w Poznaniu. Bardzo polecam klinikę na Polnej. Byłam w szoku jak wspaniałe mają podejście. HSG przy znieczuleniu boli tylko troszkę. W zasadzie nie wiem czy to ból czy rozpieranie. Wiem na czym stoję. Dowiedziałam się, że mam bardzo wąską szyjkę, a macice nie łączą się- są dość mocno zredukowane. Moja pani doktor z Polnej powiedziała mi, że mimo to operacja jest ostatecznością. Zanim podjęto by decyzję o operacji miałabym jeszcze Laparoskopię i dopiero wtedy zastanawialiby się czy operować. Lekarka powiedziała mi, że na moim miejscu spróbowałaby jeszcze raz zajść w ciąże- lecz tym razem będę przyjmować maksymalne ilości leków ( wcześniej brałam tylko Duphastan). Powiedziała, że wszystko zależy od tego jak jestem silna psychicznie. Muszę liczyć się z tym, że może się nie udać. Jestem jednak dobrej myśli. Choć wiem, że moja wada jest mocna, to jestem 100 razy bardziej spokojna po HSG niż przed. Dziewczyny nie bójcie się tego badania. |
2010-07-20, 14:45 | #436 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
|
Dot.: podwójna macica
Lilyiana mój lekarz powiedział że podwójna macica jest ta lepsza wersją a 2rozna jest gorsza i trudniej utrzymać ciąże, wiec spokojnie, raz ci sie udało to 2 raz też pójdzie, trzymam kciuki za was, laparoskopia też nic nie zmieni, chyba ze masz tak jak ja gratis policystyczne jajniki... wiec nic tylko probowac i być dobrej myśli.
ja biore też max ilosc leków tzn nospe forte, duphaston i isoptin na skórcze ale mam nadzieje ze bedzie wszystko ok no to ja tak jak wy mam mniejsze dzieciatko o 2 tyg, no też przy tej wadzie nie spodziewam się wielkoluda ale mógł by troche przybrać i zdrowo rosnąć matka mam nadzieje że bedzie wszystko dobrze i zabierzesz syneczka do domu a co do współżycia, nam lekarz zabronił kategorcznie współżycie, na dodatek zabronił wszystkich pieszczot tzn chodzi głównie o orgazm bo powoduje skórcze macicy a to znowu powoduje skracanie się szyjki, wiec zachowujemy z mężem bezpieczną odległość żeby nie kusiło szczerze mówiąć, to po tych wszystkich przejsciach co miałam czekajac na cud i na poczatku ciazy odechciało mi sie sexu totalnie |
2010-07-20, 19:49 | #437 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 44
|
Dot.: podwójna macica
Dziewczyny właśnie rozmawiałam z moją lekarką i mówiła mi, że przed zajściem w ciążę mam brać Acard i większą dawkę kwasu foliowego. Brałyście Acard? Proszę o szybką odpowiedz.
|
2010-07-20, 20:56 | #438 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 680
|
Dot.: podwójna macica
Ja nie brałam
|
2010-07-20, 21:45 | #439 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
|
Dot.: podwójna macica
ja tez nie brałam, a na co to jest dobre?
|
2010-07-21, 07:18 | #440 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 68
|
Dot.: podwójna macica
Ja też Acardu nie brałam. Kojarzę, że bierze się do chyba w zakrzepicy, podobnie jak Fraxiparine czy Fragmin, które z kolei zażywałam. Wrzuć hasło np 'acard w ciąży' na googlach to sporo znajdziesz, tak mi się wydaje
|
2010-07-21, 07:51 | #441 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
|
Dot.: podwójna macica
ooo Fraxiperyne (czy jak to sie nazywa) brałam ale to jak już w ciazy w szpitalu wylądowałam i brałam do 16tc
|
2010-07-21, 10:00 | #442 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: podwójna macica
Ja Acard-u też nie brałam, tylko od samego początku luteina w dawce max i kwas foliowy. Teraz zamiast samego kwasu biorę kompleks witami dla kobiet w ciąży.
A tak w ogóle to byłam wczoraj u mojej pani doktor i moje maleństwo ślicznie urosło, fika już nóżkami i rączkami Wyniki też mi wyszły dobrze więc jestem szczęśliwa Trzymam za Was kciuki kochane Lilyiana - ja w 4 tc też trafiłam do szpitala z krwawieniem, po 15 dniach mnie wypuścili ale za niespełna 3 dni wróciłam do nich z krwawieniem mocnym więc cały miesiąc spędziłam w szpitalu. Nikt mi nie dawał szans że utrzymam ciążę a jednak maleństwo rośnie. Obym tylko nie zapeszyła . Bądź dobrej myśli a i dzieciątko się utrzyma |
2010-07-21, 12:28 | #443 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 27
|
Dot.: podwójna macica
Witajcie wszystkie.
Przede wszystkim Matko gratuluję Ci synusia. Niech się chowa zdrowo, bo wierzę w to, że będzie wszystko dobrze. Trzymam za Was mocno kciuki, żebyście jak najszybciej wrócili do domu. Lilyianno może ten Acard to tak jak lek, który nam podawano w szpitalu na patologii-zapomniałam jak się nazywał... Ale miał na celu obniżać ciśnienie, a co za tym idzie ograniczać skurcze. Dziewczyny, Wy piszecie, że macie małe dzieci, mój syn z kolei był duży. A głowę to w ogóle miał rozmiarowo o kilka tygodni większą niż resztę ciała... Nawet mojego lekarza to zaniepokoiło, i wysłał mnie na dodatkowe usg. Oczywiście wszystko się okazało w porządku, ale strachu się najadłam i dopowiadałam sobie różne historie. Wód miałam za dużo, to niby też nie za ciekawie, cukrzyca ciążowa się przypałętała, myślałam, że to od tego. A już jak w opisie usg przeczytałam, że płód jest eutroficzny, to dopiero miałam zagwozdkę... Także moje drogie, kolejny przykład na to, że choć czasami zdałoby się czarne chmury nad nami wiszą, to wszystko kończy się happy endem. Powtarzam raz jeszcze: bądźcie Wszystkie dobrej myśli, nie stresujcie się, dbajcie o siebie i uśmiechajcie się. I jeszcze chcę Wam napisać, że jak piszecie o Waszej walce i staraniach o dzieci, to łza mi się w oku kręci... Jesteście Dzielne, Wspaniałe Kobiety. Pozdrawiam Was gorąco. PS. Przypomniałam sobie, ten lek to był Cordafen. |
2010-07-21, 14:11 | #444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 44
|
Dot.: podwójna macica
Ogólnie to lek rozrzedzający krew. Podobno często podawany kobietą starającym się o ciążę- z założeniem, że będzie trudno utrzymać. W ciąży babki też biorą. Kazali to biorę.
|
2010-07-21, 14:19 | #445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 056
|
Dot.: podwójna macica
bierz, bierz, nie zaszkodzi a jak może pomoc to tylko brac
|
2010-07-23, 21:58 | #446 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: podwójna macica
Hej Dziewczyny. Właśnie po raz drugi potwierdzili u mnie podwójna macice, wiec zaczęłam szukać czegoś na ten temat i trafiłam na to forum.
Dla pocieszenia wszystkich : mam zdrowego 16 miesięcznego synka, ciąża była bez większych problemów, a moja anomalie anatomiczna wykryli podczas cesarki. żadne USG nie pokazało tej drugiej macicy wiec gdyby nie zabiegi, to nie wiedziałabym o tym. Morał jest taki, ze można z tym żyć, zachodzić w ciążę, bez specjalnego wsparcia medycznego i w ogóle. Pozdrawiam Edytowane przez Ele82 Czas edycji: 2010-07-24 o 20:01 |
2010-07-24, 17:20 | #447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 44
|
Dot.: podwójna macica
To bardzo pocieszające, ale niestety każdy przypadek jest inny.
|
2010-07-27, 12:53 | #448 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: podwójna macica
Hej, przygarniecie i mnie? Nie wiedziałam, że jest nas aż tak wiele
Podwójną macicę zdiagnozowano u mnie jakieś 10 lat temu, najpierw lekarze straszyli niepłodnością, potem patrzyli na mnie jak na jakiś ewenement. Dziś wiem, że mam dwie oddzielne prawidłowej wielkości macice, dwie szyjki z przegrodą i tyłozgięcie. O dzidzie jeszcze się nie starałam, ale najwyższy czas o tym pomyśleć, aż boję się zacząć... Czy któraś z was jest z okolic W-wy, możecie polecić dobrego lekarza, który miał do czynienia z takimi przypadkami? Zaliczyłam w swoim życiu wizyty u co najmniej 10 ginekologów i każdy patrzył na mnie jak na istotę z innej planety :-( |
2010-07-29, 11:51 | #449 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: podwójna macica
Nicola1978 Nie jesteś z innej planety tylko Pan Bóg obdarzył Cię czymś ekstra
Nie jestem z W-wy ale powiem Ci na własnym przykładzie, jak się dowiedziałam o mojej wadzie od mojej pani doktor pojechałam do profesora w Poznaniu (bo ja mieszkam w wielkopolsce ) i potraktował mnie jak ostatnią ..... Więc nie szukaj super specjalistów bo to po części nie od lekarza zależy tylko od samego organizmu. Fakt lekarz musi dbać odpowiednio, dać zalecenia. Ja chodzę nadal do mojej pani doktor, jak trzeba było położyła mnie do szpitala abym miała opiekę 24h i biorę tylko Luteinę w sporej dawce. Na badania chodzę co 3 tygodnie. Mam tylko bardzo uważać na siebie czyli odpoczynek, L4 od 4 tc i dużżżżżoooo leżenia. Co do straszenia przez lekarzy niepłodnością to już chyba mają we krwi przy naszych przypadkach. Ja zaszłam w ciążę że tak powiem od razu jak przestaliśmy z mężem być ostrożni. Nic więcej tylko głowa do góry choć bywa bardzo ciężko ale pozytywne myślenie i wiara że urodzisz dzidziusia muszą być na pierwszym miejscu. |
2010-07-30, 15:33 | #450 | |
Raczkowanie
|
Dot.: podwójna macica
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:26.