2012-07-14, 20:53 | #421 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Na pewno wypali, to kwestia chęci i determinacji. Najgorzej to z góry założyć "nie mam żadnych opcji, albo mieszkanie z teściami albo wegetacja na wynajmie u kogoś wrednego". Zawsze jest jakieś wyjscie. Choć wspólne mieszkanie też się pewnie czasem sprawdza, nie mówię że nigdy.
|
2012-07-14, 21:46 | #422 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Cytat:
|
|||
2012-07-14, 22:18 | #423 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
To oznacza, że teściowie są elementem Waszego życia i już zawsze, dopóki żyją, będą się wtrącać we wszystko i być częścią Waszej codzienności. Dziś jest dobrze, jutro może być inaczej. Teściowie wiecznie nie będą mieć po 50 lat.... nadejdą czasy gdy będą starzy, zgryźliwi i pewnego dnia mogą sprawiać problemy na każdym podłożu. Mieszkanie z teściami to jak chwytanie się brzytwy przez tonącego, moja mama zawsze powtarzała "NIGDY nie mieszkaj z teściami" i uważam że ma rację chocby byli złotymi ludźmi, choćby długo zachowali trzeźwość umysłu i "ładnie" się starzeli, to jednak warto mieszkać tylko ze swoim mężem i dziećmi tak jest lepiej, po prostu. |
|
2012-07-15, 09:34 | #424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
no i co z tego ze dom przepisza? jak sie poklocicie z nimi, albo sie rozwiedziesz to co ci da posiadanie czesci domu? same problemy.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2012-07-15, 10:18 | #425 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
Po pierwsze, szukałam niedawno pracy. Nie spotkałam się z kandydowaniem 700-set osób na jedno miejsce. Nie wiem, skąd te dane? Jasne, czasem niektóre firmy, które dopuszczają się częstych rotacji, ogłaszają jedno stanowisko przez bardzo długi czas. To dlatego przy przycisku "aplikuj" mogą pojawić się dziwne cyfry. Praca jest: od fabryk po markety, biura i korporacje. Tyle, że trzeba trochę poszukać i uzbroić się w cierpliwość. Jeśli chodzi o odkładanie 2 tys. miesięcznie i inne Twoje inwestycyjne pomysły, to ja nie widzę w tym sensu. 2 tysiące to dużo pieniędzy. 2 tysiące w mojej okolicy to kwota, która pozwala na: - spłatę raty kredytu 3-pokojowego mieszkania na zwyczajnym blokowisku (ok. 800,00 zł), - opłacenie wszystkich rachunków (800,00 zł), - koszty jedzenia lub benzyny na dojazd do pracy (400,00 zł). Mnie w domu nauczono, że pieniądze nie mogą leżeć. Trzeba nimi obracać, inwestować. Gdybym była w stanie miesięcznie odłożyć 2 tysiące, to pewnie wzięłabym kredyt na mieszkanie, które wynajęłabym komuś. Pieniądze byłyby dobrze ulokowane, a kredyt spłacałby się sam. Naprawdę, nie czaję istoty odkładania miesięcznie takiej kasy. No, chyba że na wycieczkę na Malediwy A co do mieszkania z rodzicami to przynam, że jeśli rodzina byłaby w porządku, to ja pewnie byłabym w stanie z nimi mieszkać. W kupie zawsze raźniej i taniej. Poza tym w przypadku posiadania dzieciaków, dziadkowie są bezcenni. ---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ---------- Cytat:
Normalny, niewielki dom to koszt minimum 400 tys. zł. Ktoś tu już o tym wspominał. |
||
2012-07-15, 10:53 | #426 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
Cytat:
Na Twoim miejscu bym się już do nich wprowadziła do starego mieszkania jeśli mają na to warunki, żeby nie było tak, że wyremontujesz u nich całą górę i się okaże, że jednak się przeliczyłaś i jest Ci z nimi niedobrze. No bez przesady. Jeśli liczysz do tego koszt działki, to zależy przecież gdzie się ktoś buduje. |
||
2012-07-15, 11:00 | #427 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Znam kilka rodzin, które mieszkają razem i sobie to chwalą. Niemniej te wszystkie rodziny łączy kilka wspólnych rzeczy:
I tak, w takiej sytuacji zwykle się udaje. Ale jak jest mała przestrzeń, do tego cała wspólna i najlepiej jeszcze opłacana i finansowana przez rodziców... To chyba nie może się to dobrze skończyć.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2012-07-15, 11:03 | #428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Jeszcze jeden aspekt inwestowania finansow we wspólny dom z teściami. OK, macie mieszkanie, ale drastycznie ogranicza to Wasza mobilność. Praktycznie nie macie niczego, aktywa, ktore można sprzedać (dopóki zyją rodzice a nie podejrzewam by ktokolwiek czyhał na ich zejście). Z wynajmem tez pewnie ciezko. Ktoś może powiedzieć - a ja jestem pewnien/pewna że nigdy nie zechce się przeprowadzic. OK, ale prawda jest taka że w zyciu roznie sie zdarza, a czy warto na poczatku drogi zyciowej juz tak sie przywiazywac jak kiedys chlop do pola?
|
2012-07-15, 11:30 | #429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 75
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Nie przesadzajcie, że wspólne mieszkanie to taki horror, trzeba tylko odpowiednio się zorganizować i współpracować. Ja wolę mieć większy wkład własny i kupić mieszkanie za gotówkę niż pakować pieniądze na odsetki bankowi. A odkładane pieniądze nie leżą w skarpecie tylko na lokatach i powolutku procentują.
|
2012-07-15, 13:48 | #430 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
Są teściowie, którzy się nie wtrącają. No ta... jak najdalej od starych ludzi i oby nie chcieli, żeby im pomagać
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2012-07-15, 14:03 | #431 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Moja kochana !
Chociażby "przyszli" teście traktowali Cię, jak królową i byli cudowni a przyszły małżonek zapewniał że u jego rodziców będzie Ci błogo i jak w raju... Uciekaj i nie myśl nawet żeby tam mieszkać ! Ja po raz drugi mieszkam u teściów ale obecnie jestem już odporna i wiem jak podchodzić do męża- maminsynka i mam też przyjaciół. Pamiętaj kilka rzeczy: 1. Różnica pokoleń - "mamusia zrobi za Ciebie bo lepiej się na tym zna..." - przykład gotowania czy kąpieli dziecka - a potem nie masz już nic do gadania, to samo będzie odnośnie zabrania twojego dzieciątka na wakacje z dziadkami - nie zapytają nawet! 2. Mąż cudowny będzie do pierwszego spięcia między tobą a teściową potem weźmie jej stronę bo to matka! 3. CIASNE ALE WŁASNE! - Miejcie nawet wynajęte mieszkanie , bo czeka was jeszcze docieranie się przez pewien czas JEŚLI CHCESZ BYĆ WOLNĄ KOBIETĄ - pod każdym względem! - to mieszkajcie OSOBNO A NIE U RODZICÓW TWOICH CZY JEGO! Powodzenia Livvia |
2012-07-15, 16:50 | #432 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
Za 200 tyś - murowany domek parterowy o pow. ok 80-100 m2 o niskim standarcie wykończenia (typu panele zamiast parkietu). W tym dużo własnego wkładu robocizny. Czyli się da. Ale trzeba doliczyć koszt działki i ewentualnie doprowadzenia mediów. Działki w okolicy większych miast to ok 100 tyś wzwyż. Działka na wsi już od 20 tyś (z wadą, np. słupem energetycznym, narożna, bez mediów). W Poznaniu szeregowiec 130 m2 w stanie deweloperskim z garażem dwustanowiskowym - 399 tyś. Mieszkanie z garażem we wsi podpoznańskiej (taki minaturowy blok z czterema mieszkaniami) - 280 tyś. Domek w wysokim standarcie (z elewacją z cegły klinkierowej), w stylu angielskim na działce 700m2 + gratis Nissan Micra w modej podpoznańskiej wsi - 780 tyś.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
2012-07-15, 17:00 | #433 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Elfir
często w podmiejskich miejscowościach ceny domów czy mieszkań są wyższe niż w mieście. U mnie pod Poznaniem mieszkanie na nowo budowanym osiedlu w bloku kosztuje od 4500zł wzwyż
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2012-07-15, 17:04 | #434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Ceny podałam orientacyjnie, bo akurat mam na stole gazetkę z ogłoszeniami deweloperów.
Ale skoro deweloper może zbudować za 400 tys i na tym zarobić, to znaczy, że mozna samemu zbudować taniej
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-15, 17:07 | #435 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Elfir
można zbudować taniej, owszem, tylko, że często kosztem tak jak napisałaś zamiast np. parkietu- panele, tanie materiały. Ale wydaje mi się, że jeśli ktoś chce koniecznie budować i zależy na czasie to takie rozwiązanie to alternatywa do drogich mieszkań czy domów. W późniejszym czasie przy możliwościach finansowych można udoskonalać wszystko
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2012-07-15, 19:36 | #436 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- Cytat:
Przyzwyczaiłam się również do tego miejsca gdzie będę mieszkać bo często tam przebywam, do tego domu i do okolicy |
||
2012-07-15, 19:53 | #437 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Czyli wychodzisz za mąż ciemno, nie wiedząc czy facet nadaje się do wspólnego życia?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-15, 20:24 | #438 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 75
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Ja uważam, że jeśli to rodzice wyjdą z inicjatywą wspólnego mieszkania, dając tym samym możliwość odłożenia większej ilości pieniędzy to tylko chwała im za to, jeśli ktoś potrafi to uszanować i faktycznie oszczędzać ile się da to naprawdę to wszystko zaprocentuje. Trzeba tylko wcześniej ustalić zasady, współpracować i mieć dobre chęci. Dla mnie dorosłość oznacza pracę i oszczędność. Kredyt jest dla osób odważnych, nie mających wystarczających środków, czy ludzi mieszkających w wielkich miastach, gdzie ceny mieszkań są astronomiczne, dlatego należy im się szacunek, ale dziwi mnie ich zajadłość do osób mieszkających chwilowo z rodzicami po ślubie, próbach wywyższania się i pokazywania usilnie swojej samodzielności, dojrzałości, która przecież nie objawia się tylko spłacaniem rachunków - a podejściem do życia, oszczędnością, jakimś życiowym planem, a to że ktoś potrzebuje więcej czasu na podjęcie takiej decyzji nie oznacza, że jest głupkiem, nieudacznikiem, leniem.
Natomiast jeśli ktoś ma dom z oddzielnymi mieszkaniami to chyba największy luksus jaki może być. Poza tym można doglądać starzejących się rodziców, czy teściów, możecie myśleć o mnie co chcecie, ale mam fantastycznych rodziców i teściów, także nie wyobrażam sobie nie zająć się nimi w podeszłym wieku, więc jakbym miała taką możliwość czy z jednej, czy drugiej strony nie wahałabym się ani chwili. Ale to też zależy od ludzi, czy jest się otwartym i elastycznym, czy butnym bądź samotnikiem. |
2012-07-15, 20:57 | #439 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
znam już mojego faceta 7 lat, znam wszystkie jego przyzwyczajenia, nawyki, spędzaliśmy wspólnie wakacje, również w tym domu co jest remont też zostawałam z nim na kilkodniowe pobyty.Nie chcę mieszkać przede wszystkim przed ślubem bo nie ma na to warunków a i tak bym nie chciała bo jakoś wolę mieszkać już tak całkiem jako mąż i żona. Inna kwestia to jest taka że mieszkając z nim teraz musiałby mnie utrzymywać bo ja nie pracuje tylko studiuje więc tez głupio żeby mnie utrzymywał bo jeszcze nie jestem jego żoną
Edytowane przez was ukochany baczek Czas edycji: 2012-07-15 o 21:03 |
2012-07-15, 21:11 | #440 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Może ja też tutaj wtrącę swoje trzy grosze
Myślę,że dużo rzeczy zostało już tutaj powiedziane. Na pewno zgodzę się z tym, że mieszkanie z rodzicami może się udać. Wszystko zależy od danych osób. Np. Moja kuzynka mieszka ze swoimi rodzicami(ona z mężem i dzieckiem na górze, rodzice na dole) i jak najbardziej sobie chwali. Oczywiście nie można powiedzieć,że jest super,super fajnie bo zawsze się jakieś zgrzyty zdarzą. Jednak, no da się. Sama osobiście nie chciałabym mieszkać razem z moimi rodzicami lub teściami. Kocham ich wszystkich. Nie mam z nimi zatargów itp. Jednak z żadnym z nich nie wytrzymałabym zbyt długo Ja i mój TŻ mieszkamy z moim wujkiem w jednym domu. On na dole,my na górze. Zrobiliśmy remont. Dorobiliśmy kuchnię bo jej nie było. I muszę powiedzieć,że żyje nam się naprawdę dobrze. Z tym,że nie jestem jakoś mocno emocjonalnie związana z wujkiem. Nie ma mowy o wtrącaniu się w swoje sprawy. Każdy żyje osobno. Z rachunkami też się dogadaliśmy. Dom jej przepisany na wujka i moją mamę. Więc w przyszłości też na mnie. Jednego czego nie rozumiem w waszych wypowiedziach to to,że z góry zakładacie iż związki osób chcących zamieszkać z rodzicami się rozpadną. Ja nigdy nie pomyślałam w ten sposób zaczynając mieszkać z moim TŻ. A i zapomniałam napisać,że przez pewnie okres czasu mieszkaliśmy z moimi rodzicami w mieszkaniu. Oni jeden pokój,my drugi. Cytat:
Jeśli tak to sobie tego nie wyobrażam. Mieszkanie osobno,a mieszkanie razem to moim zdanie dwie różne rzeczy.
__________________
Samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi. |
|
2012-07-15, 21:27 | #441 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
no tak żeby mieszkać dzień w dzień i noc w noc to nie ale tak jak pisałam wyżej znamy się bardzo długo i spędzamy mnóstwo czasu ze sobą, wakacje, czas remontu i zostaje nie raz u niego z tydzień ale nie tak że ciągle ---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- moje mieszkanie z nim sprowadza się do tego że np jestem z nim 2 dni potem u siebie, jestem u niego tydzien potem u siebie za jakiś czas jestem u niego z 4 dni i to tak wygląda więc mam pojęcie jakie będzie z nim życie po ślubie, chodziło mi że nie chce mieszkać całkiem z powodów napisanych wyżej. |
|
2012-07-15, 21:39 | #442 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
Chociaż i tak uważam,że te kilka dni kontra mieszkanie na stałe jednak się różnią. Nie wiesz czy po pewnym(dłuższym) czasie się "nie zagryziecie" Ja do tej pory mam takie okresy,że samo przebywanie w jednym pomieszczeniu z tżtem mnie drażni. A teraz gdy pracuje w delegacjach i przyjeźdza tylko na weekendy. Wkurza mnie jego bałaganiarstwo.
__________________
Samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi. |
|
2012-07-16, 10:13 | #443 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
no wiesz właśnie każdy ma swoje jakieś wady ale mama zawsze mi powtarza że najważniejszy jest wspólny kompromis |
|
2012-07-16, 12:38 | #444 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
|
|
2012-07-16, 14:58 | #445 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Nie zauważyłam, żeby w ktoś poruszył w tym wątku jedną ważną kwestię albo mi umknęło. Nie wyobrażam sobie przyszłości z facetem, który po zdaniu matury, a nawet wcześniej, nie marzy o własnym mieszkaniu, życiu na swój rachunek. W moim towarzystwie to jest normalne - każdy, kto ma możliwość, wyprowadza się od rodziców, nawet jak studiuje w tym samym mieście. Dodatkowo, chwyta się wszelkich sposobów, żeby nie polegać na nikim finansowo. I nawet gdyby moi rodzice mieli ogromny domek z wielkim ogródkiem, nie chciałabym z nimi mieszkać. Samodzielne mieszkanie jest naturalnym następnym krokiem. I chociaż mieszkanie z teściami to też zupełnie co innego niż pozostanie w domu rodzinnym, to gdyby mój facet rozważał taką możliwość, pewnie przestraszyłabym się, że nie dojrzał jeszcze albo jest mamisynkiem.
__________________
Pain makes you stronger.
Tears make you braver. Heartache makes you wiser. And vodka makes you not remember any of that crap. |
2012-07-16, 20:05 | #446 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Cytat:
---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- Cytat:
Edytowane przez was ukochany baczek Czas edycji: 2012-07-16 o 20:21 |
||
2012-07-16, 20:34 | #447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Hmm... ja nie wiedzę problemu mieszkania z teściami.
Gdy z chlopakiem weźniemy ślub raczej nie będzie nas stać na mieszkania,a moim zdaniem wydawanie kasy na wynajmowanie jakiejś kawalerki jest bez sensu. Chyba lepiej pomieszkać trochę z rodzicami...jest większa szansa na uzbieranie pieniędzy na swój kąt
__________________
Jak można stać się motylem? Musisz tak bardzo chcieć latać, że jesteś gotów porzucić bycie gąsienicą. |
2012-07-16, 21:07 | #448 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
nie ma żadnej reguły, może być dobrze, może być beznadziejnie, jak Ci to wspólne pomieszkiwanie zacznie naprawdę wychodzić bokiem to się wyprowadzicie i tyle. Z góry się nie nastawiaj na ''nie'', bo kazda sroczka swój ogonek chwali, niektórzy wolą chleb z dżemem i 30 lat spłacania bloków a inni świadomość, że pod setką czy dwiema metrów, którą zajmują, urzęduje teściu i cała willa do dyspozycji aż nie jest ale spora jej część, ogród i większe poczucie bezpieczeństwa, na przykład. Teściów/rodziców za bardzo nie można między sobą porównywać tak jak mężów, żony. Gdy jakaś Twoja koleżanka na przykład ma męża lenia i pijaczka to Ty chyba tak mieć nie musisz. ;-)
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2012-07-16 o 21:09 |
2012-07-16, 21:19 | #449 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
Poniekąd zgadzam się z Leece, wg. mnie byłoby to dziwne, gdyby facet nie chciał się wyprowadzić z domu i uważam, że każdy powinien trochę pomieszkać bez rodziców, choćby przez krótki czas, np. rok na Erazmusie czy innej wymianie. Tak żeby rodzice mieli szanse odciąć pępowinę.Widzę to po znajomych, którzy nie mieszkali z rodzicami i wrócili, od razu mają inne kontakty. Rodzice muszą wiedzieć, że bez nich też sobie ich dziecko da świetnie radę.
|
2012-07-16, 21:49 | #450 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??
wydaje mi się że co innego mieszkanie z teściami razem na jednym piętrze, wszystko wspólne kuchnia, łazienka to czułabym się skrępowana ale my będziemy mieć wszystko osobno i można by uznać że teściowie będą sąsiadami także w sumie widzę to optymistycznie, życie pokaże
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.