Mamusie blizniakow laczcie sie :)

[scoreggiona]

Witam serdecznie, jestem studentką Uczelni Artystycznej w Poznaniu i w przyszłym roku będę ubiegać się o tytuł magistra. Na chwilę obecną rozważam temat i poważnie myślałam o kwestii sztuki u bliźniąt jednojajowych (choć niewykluczone, że dwujajowe też się staną obiektem mojego tematu ): czy tworzą tak samo, a może robią zupełnie inne prace, jak wygląda postrzeganie świata u bliźniąt (czy widzą świat tak samo czy inaczej) i wiele innych problemów związanych ze sztuką. Bardzo chciałabym zająć się tematem już w te wakacje, bowiem w ciągu roku akademickiego wiem, że nie będzie na to czasu (a przynajmniej chciałabym sprawdzić czy ten temat będzie trafiony). Dlatego prośba do wszystkich rodziców bliźniaków z Poznania i Gniezna: jeżeli chcieliby Państwo pomóc przyszłej Pani Magister i przyczynić się do rozwoju ciekawej teorii na temat kwestii sztuki u bliźniąt to bardzo proszę o zgłoszenia. Z maluszkami robiłabym ćwiczenia plastyczne, co bez wątpienia przyczyniłoby się do rozwoju ich kreatywnego myślenia, w dodatku... ZA DARMO!!

Proszę o zgłoszenia na: anna.bak.89@gmail.com

Życzę miłego dnia!

[glamourous]

scoreggiona obawiam sie ze z naszego forum niewiele skorzystasz,

raz ze chyba nie mamy nikogo z okolic wielkopolski,
dwa ze z jednojajowych mamy chyba tylko moje i Belli- a ona sie rzadko ukazuje
trzy wiek dzieci- maja okolo 2 lat i o sztuce trudno w ich wydaniu powiedziec, moi ograniczaja sie poki co do zjadania kredek a o postrzeganiu swiata tez nie pogadasz bo niekomunikatywni

co moge na pewno powiedziec z punktu widzenia mamy- inaczej reaguja na muzyke (mam wrazenie ze jeden jest bardziej muzykalny, ciagle domaga sie zeby mu spiewac a na drugim to zadnego wrazenia nie robi), maja inne charaktery i temperamenty, rozne zainteresowania i umiejetnosc skupienia uwagi
zdolnosci manualne powiedzialabym rozwijaja sie mniej wiecej na jednym poziomie ale na tym etapie trudno powiedziec czy ktorys jest bardziej uzdolniony.

mysle ze temat ciekawy ale chyba bedzie ci dosc trudno znalezc literature fachowa a na samych badaniach chyba raczej pracy nie oprzesz.
moge tylko podpowiedziec- 22 czerwca- zlot blizniakow w centrum kultury w Toszku
w Czarnkowie pod poznaniem z tego co doczytalam sa coroczne zjazdy blizniakow- moze tam trafisz na odowiednia grupe wiekowa i wiecej materialow do badan. powodzenia

[Aniusia_O]

Rumianku brak mi słów na sytuację którą opisałaś. Nic nie tłumaczy tej kobiety. Nie potrafię zrozumieć jak można w ogóle coś takiego pomyśleć, a co dopiero powiedzieć matce chorego dziecka. Ech, normalnie nóż się w kieszeni otwiera... Bardzo mądrze jej odpowiedziałaś, podziwiam za spokój i opanowanie w tej sytuacji. Bardzo mi przykro że musisz spotykać się z taką ludzką głupotą...
Pytałaś o PP- ja jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym tego wózka na żaden inny
Acha, ja również czekam na zdjęcia Ali

ZSL- ja również szlafrok bym sobie darowała. Miałam w szpitalu, ale w ogóle nie nosiłam. Zresztą z tego co pamiętam rzadko która babka u mnie w szpitalu chodziła w szlafroku. Co do piżamy- ja miałam koszule nocne mocno rozpinane od góry, by cycka łatwo wyjąć. Po cc ważne by ranę jak najczęściej odkrywać i wietrzyć, a ja nie chciałam zakrywać jej spodenkami od piżamy.

Zdenka moi chłopcy są w tym samym wieku co Twoje maluchy i u nas jest to samo- można mówić x razy by czegoś nie robili, a oni i tak będą to robić. Jeszcze się śmieją z im bardziej groźną miną do nich mówię. Myślę, że ciężko określić wiek wychowywania, bo to zależy kiedy zaczną rozumieć dobrze co do nich mówisz. Póki co sprawdzają granice do jakich mogą się posunąć. Myślę, że musisz być konsekwentna- jeśli czegoś im zabraniasz to trzymaj się tego, a nie że dzisiaj nie mogą czegoś robić, a jutro już tak. A co do auta na baterie- moi też nie sięgają pedałów, a nawet jakby sięgali to raczej wjeżdżali by we wszystko co popadnie. Dlatego u nas Maks prowadzi i wiezie za sobą braci A autka są jeszcze po Maksiu. Przy czym jedno z nich (to w którym Maks siedzi) miało kiedyś pilota i to rodzic siedząc na leżaku mógł prowadzić dziecko Bardzo to fajne było, ale już nie działa.

scoreggiona ja jestem z Poznania, ale moje bliźniaki są dwujajowe i mają dopiero 1 rok i 2 miesiące. Z ich komunikatywnością to raczej nie za bardzo, a o sztuce to nawet nie ma co wspominać Zgadzam się z glam że tutaj to raczej ciężko będzie znaleźć Ci pomoc, ale jakby co- skoro jestem z Poznania mogę pomóc.

[glamourous]

dopiero teraz doczytalam poprzednia strone- Rumianku sama bym sie poryczala i az mi lzy w oczach staja jak pomysle jak mozna byc tak chamskim slow brakuje
szkoda tylko ze na bezczelna gowniare nie odpowiedzialas ze jest bezczelna starucha ale dobrze ze jej przygadalas i szkoda ze wredota na zawal nie zeszla bo za taki tekst to jej sie nalezy! no jak mozna byc tak chamskim po prostu niewyobrazalne. trzeba jej jeszcze bylo powiedziec ze ma myslenie na poziomie etyki hitlerowcow
Ewelina ja tez wierze w sprawiedliwosc, bardzo mnie tego nauczyl moj maz, on uwaza ze nic dobrego ani zlego wyrzadzonego komus nie przejdzie bez echa i wroci do nas w najmniej oczekiwanym momencie. I na pewno ogrom trudu i milosci jaki w Ale wkladacie wam kiedys bedzie oddany...a tej kobiety tez nie minie kara, juz widze jak lezy sparalizowana czy w inny sposob unieruchomiona i wspomina swoja glupote grrrrrrr

a mi sie w ogole wydaje ze dla matki krzywda wyrzadzona jej dziecku jest o wiele bardziej bolesna niz wyrzadzona jej samej (ja ostatnio sama mialam taka sytuacje ze na placu zabaw taki chlopak z 5-6 lat uderzym mojego Dominika chociaz tez nic nie robil stal grzecznie. normalnie mialam ochote podejsc gowniarzowi oddac i z trudem sie pohamowalam). a zwlaszcza taka przykrosc w stosunku do biednego niewinnego dziecka ktore i tak tyle w zyciu juz przeszlo i wycierpialo...no noz sie w kieszeni otwiera doslownie

[e w e l i n a]

Dziewczyny, zainspirujcie mnie proszę
Poszukiwany prezent dla teścia na 60 urodziny Wiele rzeczy ma, przeważnie dostawał książki podróżnicze, alkohole (skrzynki do wina z grawerem, akcesoria do wina, szkło) - czyli to, czym się pasjonuje i lubuje
Macie jakieś pomysły

[scoreggiona]

No właśnie ryzykowny temat ze względu na problem ze znalezieniem bliźniąt w wieku więcej niż 2 lata jak i literaturę - chociaż na temat bliźniąt na pewno coś jest, wprawdzie nie o sztuce, ale ogółem o nich.

Aniusia_O - Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś mi pomogła, może masz jakąś znajomą, która ma dzieci bliźniaki? Bo już nawet weszłam do jakiejś grupy na facebooku, która zrzesza rodziców bliźniaków.
Swoją drogą też mam na imię Ania.

[glamourous]

Napisane przez e w e l i n a

Dziewczyny, zainspirujcie mnie proszę
Poszukiwany prezent dla teścia na 60 urodziny Wiele rzeczy ma, przeważnie dostawał książki podróżnicze, alkohole (skrzynki do wina z grawerem, akcesoria do wina, szkło) - czyli to, czym się pasjonuje i lubuje
Macie jakieś pomysły

http://allegro.pl/przewodnik-parkera...269386729.html
najbardziej znany przewodnik o winach z tego co wiem. 4 czesci sa, ale komplet to koszt ok 200 zl i to uzywane na all
bo wiekszosci ksiegarni naklady wyczerpane.



scoreggiona- wejdz na www.blizniaki. net to stowarzyszenie, dziala juz dosc dlugo a zalozycielka ma blizniaki w wieku szkolnym
blizniacze froum jest tez na gazeta.pl, moze tam znajdziesz starszaki- bo u nas same maluchy

[e w e l i n a]

Wszystkiego co najlepsze, duuuuużo zdrówka, radości, szczęścia, miłości dla Sergiuszka i Amadeuszka z okazji 2 urodzin!

Rośnijcie silni, zdrowi.....no i bądźcie grzeczni
udanej imprezki

[Aniusia_O]

Przyłączam się do życzeń dla Nadiowych dzieciaczków- dużo zdrówka i ppociechy dla rodziców

scoreggiona- znam inne mamy bliźniacze, ale moje dzieci są najstarsze wśród mam które znam. Nie wiem więc jakbym mogła C pomóc? Ja też polecam forum bliźniaki.net wiem że tam są fora typowo podzielone na województwa, ale chyba by tam się 'dostać' trzeba się zarejestrować i coś opłacić.

[glamourous]

Napisane przez e w e l i n a

Wszystkiego co najlepsze, duuuuużo zdrówka, radości, szczęścia, miłości dla Sergiuszka i Amadeuszka z okazji 2 urodzin!

Rośnijcie silni, zdrowi.....no i bądźcie grzeczni
udanej imprezki

lubie to!

i dolaczam do zyczen

[Zdenka 81]

Napisane przez glamourous

lubie to!

i dolaczam do zyczen

Chłopcy! Wszystkiego dobrego, zdrowia, dużo miłości i żebyście rosli na mądrych i szczęśliwych ludzi a dla Mamy dużo siły, cierpliwości i satysfakcji z rozwoju facetów jej życia )

[ZSLiZolecko]

Ode mnie również wszystkiego CO NAJLEPSZE

[e w e l i n a]

Cześć Dziewczyny!
Jak mija Wam weekendzik?
Słoneczko też u Was grzeje?

[nadiazloto1]

Dziękujemy bardzo za życzenia

Jutro się odezwę bo padam na twarz

[bella7]

Nadia wszystkiego najlepszego dla Was :-*

[glamourous]

uff dobrze ze juz poniedzialek i swiety spokoj w pracy bo mi w weekend cala trojka dala popalic

[e w e l i n a]

Glam - ja bardzo lubię weekendy, bo mam męża w domu. Zawsze coś tam pomoże, zrobi obiad, razem pójdziemy na spacer, pojedziemy do rodziców albo zwyczajnie zostaje w domu a ja wychodzę do sklepu czy do koleżanki.
Twój mąż pracuje w sb i nd? Sama urzędujesz ze swoją gromadką?
Dobrze, że chociaż w pracy jakoś się zregenerujesz choć trochę Po powrocie z pracy to też pewnie różnie bywa: dzieciaki marudne pod koniec dnia i Ty tu zużywasz swoją zgromadzoną energię przez pierwsze pół dnia
Jakiś urlop w planach?

[glamourous]

taa w pt pracuje na noc, wraca o 3-4, pol soboty odsypia i po poludniu znow na noc idzie... pol niedzieli odsypia wiec do naszej dyspozycji jest w niedzielne popoludnie wiec praktycznie caly weekend jestem z trojka sama

taa mam 2 tyg urlopu, jedziemy nad jeziorko do lasu. ciekawe jak ogarne dzicz (oczywiscie tzt tez nie ma urlopu, bede z mama do pomocy)

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Rumianku mam prosbe on mamy malego Filipka na diecie keto (nie wiem czy wam pisalam, mieli mega problem, ataki co chwila i to takie z utrata przytomnosci, chlopiec tak oslabiony ze nie mogol mowic ani chodzic). Diete zaczeli sonda w kombinacji z vit b6 zaczela dzialac, od prau dni atakow nie bylo) w kazdym razie mama Filipka prosi o towjego maila zeby mogla sie w razie czego z toba skonsultowac, jesli to nie problem to wyslij mi na pw wiadomosc

[e w e l i n a]

I tak dzielna i wytrwała jesteś 3 dzieci to nie lada wyzwanie!

Super, jeziorko fajnie brzmi Może zmiana otoczenia wpłynie pozytywnie na dzieci, kąpiele w wodzie - wielka frajda....a po południu padną już ze zmęczenia (woda bardzo męczy )......tylko żeby Ciebie nie zmogło pierwszej heheh

[glamourous]

wiesz co obok nas tzn moich rodzicow domki maja jeszcze moje 2 ciocie- beda kuzynki wiec szczerze licze na grono ochotnikow do pomocy

[e w e l i n a]

Łee, to luzik - sama zagonisz do pomocy jak one nie wykażą inicjatywy

A to jakaś dalsza podróż czy gdzieś niedaleko miejsca zamieszkania?

[glamourous]

niedaleko, 80 km. klopot najwiekszy- tam mamy tylko pralke typu frania a wiecie jak to jest z trojka dzieci w lesie no chyba ze pogoda dopisze i beda na golasa lataly

[e w e l i n a]

Problem byłyby wtedy, gdybyś miała do dyspozycji wyłącznie tarę
W miarę możliwości zapakować więcej ubranek zmianę. A zresztą, poczciwa Frania da sobie radę

[rumianek79]

Glam nawet nie wiesz jak się cieszę, że u Filipka lepiej. Oczywiście zaraz wysyłam Ci mój adres. Powiedz mamie Filipka, żeby się nie krępowała i jak tylko będzie miała problem lub pytanie to śmiało pisała. Jak tylko będę umiała to odpowiem a jak nie to poszukamy odpowiedzi.

Nadia dla Twoich Smyków 100 lat. Witajcie w gronie 2-latków I przepraszam, że tak późno. Ja jak zwykle trochę mam spóźniony refleks. Robiliście już imprezkę urodzinową?

A u mnie ciąg dalszy wózkowej bryndzy. Czas już na coś się zdecydować. Właśnie wyszedł kolejny przedstawiciel handlowy (biedny przyjechał aż z Łodzi i wtaszczył na 4 piętro 2 wózki). Jak już jakiś wózek spełnia wymagania to cena jest nie do zaakceptowania. Dziś pokazał nam fajny wózek ale cena 12 200 zł (Ormesa Bug). Taniej niż kimba ale i tak jak się na nią zdecydujemy na nici z turnusu.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez e w e l i n a

Problem byłyby wtedy, gdybyś miała do dyspozycji wyłącznie tarę
W miarę możliwości zapakować więcej ubranek zmianę. A zresztą, poczciwa Frania da sobie radę

Frania da radę. Do Frani postawić "ochotnika" bo Ty Glam musisz przecież dziećmi się zająć. Pamiętam jak moja mama 10000 lat temu prała latem we Frani na dworze... To były czasy...

[Nastka112]

Witam Jestem w 30tc bliźniaczej. Czy mogę dołączyć? Pozdrawiam

[e w e l i n a]

Cześć Nastka
Czy możesz dołączyć....baaa - nawet powinnaś
Napisz coś więcej o sobie i dzieciach, jak przebiega ciąża itp itd

Rumianku - fajnie, że do Ciebie przychodzą przedstawiciele. Ty nie musisz marnować czasu na dojazdy. Masz orzech do zgryzienia.....tańszy wózek + turnus czy wózek full wypas. Na pewno jakoś to mądrze ogarniesz.

[glamourous]

Nastka witaj mam nadzieje ze beziesz sie udzielac i nie znikniesz po kilku postach

Rumianku trudny wybor, nic madrego ci nie doradze niestety...ale jestem w szoku ze te wozki to taka straszna kasa

moje lobuzy znow cos chore, goraczkuja od wczoraj i marudni jak cholera

na nadchodzacy urlop plan- odpieluchowanie
i pochwale sie ze mam malutkie swiatelko w tunelu. ostatnio troche im pooludniami zdejmowalam pieluchy i ganiali w majtkach. bez presji ani nawet wysadzania
wczoraj juz p o kapieli, ubrani na noc w pieluchy- a adas nagle sie zreflektowal, mowi sisi, zdjal pizamke i pieluszke, przyniosl z lazienki nocnik, zasiadl na nim. posiedzial z 2 minuty i nic... wiec wstal i nasikal w kat pokoju ale sie ciesze ze zaczail sam fakt siusiania i kojarzy z nocnikiem

poza tym chlopcy z dnia na dzien wiecej mowia, slownik sie poszerza zauwazalnie i choc niektore slowa niewyrazne, duzo bablaja po swojemu- to juz podstawowe rzeczy powiedza o co im chodzi

[Nastka112]

HEJ mam nadzieję, że zniknę dopiero za 6 tygodni na kilka dni w szpitalu i wrócę.
Jestem w 30 tc, ciąża dwujajowa, dwuowodniowa, ma być parka Na razie wszystko przebiega prawidłowo, dzieci przybierają po równo, oboje mają wagę jak w pojedynczej ciąży, więc spore. W czwartek idę do lekarza, będzie je dokładnie mierzył i ważył, mam nadzieję, że nadal wszystko jest w porządku.
Przeglądałam Wasz wątek od początku- najpierw strona po stronie, śledziłam Wasze ciąże (bo ten temat teraz interesuje mnie najbardziej), później już bardziej na wyrywki, ale Wasze doświadczenia z maluchami będą mi bardzo pomocne już niedługo. Mam 5-cio letniego synka, więc coś tam już wiem, ale teraz doceniam jak mało pracy było i jest przy jednym- ogarnąć dwoje to wyzwanie!
o bliźniaczej ciąży dowiedziałam się w 6 tygodniu i szczerze mówiąc byłam załamana jakbym dostała dożywocie, byłam przekonana, że nie dam rady, moje dziecko natomiast było najszczęśliwsze!. Teraz bardzo się cieszę i w ogóle nie myślę jak ogarnę dwoje, bo wiem, że ogarnę. Boję się natomiast reszty ciąży- żeby dotrzymać do tego 36 tygodnia! Liczę dni, ciągle leżę, obserwuję swój brzuch, czego wcześniej nie robiłam i popadam w paranoję

[glamourous]

Nastka mi doswiadczenie z pierwszym dzieckiem pomoglo o tyle ze sprawy typu karmienie, pielegnacja itd to naprawde rutyna. z pierwszym czlowiek taki glupi, mi corka godzinami na cycku wisiala i z glodu plakala. a chlopcy raz dwa nakarmieni, wykapani itd.
a jak sie czujesz, jestes na chodzie czy lezysz? super ze dzieciaczki ladnie rosna
ja tez bylam zalamana jak sie dowiedzialam ze blizniaki- i szczerze mowiac nieraz po dzis dzien sobie sama wspolczuje bo czasem nie wiadomo w co rece wsadzic ale coz haslo przewodnie watku to- nie kazda taka swieta zeby na raz miec bliznieta" musimy sobie radzic i tyle

jakby cos to pytaj o co chcesz, w miare mozliwosci chetnie odpowiemy

[Nastka112]

Glam, moja babcia miała czwórkę dzieci i na koniec urodziły jej się bliźniaki- w 7 m-cu. Mieszkała na wsi i nie miała nikogo do pomocy, najmłodsze dziecko dopiero zaczynało chodzić. My to się możemy schować z wygodnymi wózkami, pralkami, itp. Co do pierwszego dziecka to mój syn nie uznawał łóżeczka i jeśli tylko tam się znajdował, darł się w niebogłosy, a ja leciałam i brałam go na ręce. Efekt był taki, że w wieku 2,5 lat nadal chciał siedzieć na rączkach, a ja chodziłam wykrzywiona jak paragraf. Mając już jedno dziecko jest się chyba bardziej odpornym, pewne rzeczy sobie człowiek odpuszcza, dlatego ja bardzo się cieszę, że bliźniaki trafiły mi się za drugim razem.
Co do samopoczucia, to ogólnie jest ok, tyle że rozeszły mi się mięśnie na brzuchu i zrobiła mi się przepuklina, więc w większości muszę leżeć, inaczej okropnie boli. Poza tym swędzenie brzucha wokół pępka mnie ostatnio wykańcza. Normalnie czuję się jakby mi miała skóra pęknąć i od kilku nocy nie śpię. Może skóra się naciąga i zrobią się rozstępy.
Piszesz, że Twoj synek zrozumiał ideę nocnika A w jakim wieku są Twoi chłopcy? Mój synuś zaczął korzystać z nocnika jakoś w wieku 2 lat. Próbowałam wcześniej, ale nie był przekonany, więc odpuściłam. Uważam, że nic na siłę z dzieckiem robić nie należy, bo dzieci i tak do wszystkiego dorosną, tylko każde w swoim czasie, a zmuszanie prowadzi tylko do nerwów, stresu, a i tak nic nie da. No i pamiętam siku na środku przedpokoju i inne fajne wpadki- cóż- nauka kosztuje