Kwietniówki 2019 - cz. 3

[Listopadowaa]

Napisane przez NibyNic

Probiotyku nie kupuję na razie, majtek mam 2 szt wielorazowych i dwie jednorazowych z pakietu połogowego seni
A witamiba D to mi się po glowie kolacze Devikap ale nie wiem czy taki preparat jest.

Fajnie mieć już poród za sobą, ale faktycznie heszcze z 2 tygodnie mogłyby kwietniowe dzieciaki posiedzieć

Devikap jest na receptę. Ja dostałam receptę na niego przy wypisie ze szpitala. To coś jak Vigantol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez Coccinellla

A irigasin próbowałaś? Może przepłukanie zatok by coś dało?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki zobaczę sobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez NuFCia

Rozmawiałam ze znajomą położną na temat planu porodu itp. i mi radzi żeby zacząć robić masaż krocza i kupić aniballa I jedno i drugie powoduje u mnie od razu myśl: bleh.
Czy to faktycznie pomaga? Korzystała któraś z Was? Poza odczuciami estetycznymi to boję się żeby sobie tym krzywdy nie zrobić...
Jestem umówiona z położną na wtorek to może jej jeszcze zapytam. Ale generalnie najlepiej by było już zacząć te dziwaczne zabiegi a zanim ten sprzęt zamówię i dojdzie to trochę minie

Poczytaj o annibalu bo jest dużo przeciw szczególnie od fizjoterapeutów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Idę smażyć naleśniki. Dzisiaj taki obiad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez NuFCia

Rozmawiałam ze znajomą położną na temat planu porodu itp. i mi radzi żeby zacząć robić masaż krocza i kupić aniballa I jedno i drugie powoduje u mnie od razu myśl: bleh.
Czy to faktycznie pomaga? Korzystała któraś z Was? Poza odczuciami estetycznymi to boję się żeby sobie tym krzywdy nie zrobić...
Jestem umówiona z położną na wtorek to może jej jeszcze zapytam. Ale generalnie najlepiej by było już zacząć te dziwaczne zabiegi a zanim ten sprzęt zamówię i dojdzie to trochę minie

Ja tego aniballa nie kupuje ale zastanawiam się nad tym masażem chociaż mnie to jakoś nie pociąga. Tyle, że jem ten wiesiołek i piszą, że można też nim wykonywać masaż. Może spróbuję bo serio obawiam się, że będzie u mnie problem znów z rozwarciem.

Ja ogólnie wprowadziłam wiesiołek, herbatę z liści malin i te daktyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez NuFCia

Rozmawiałam ze znajomą położną na temat planu porodu itp. i mi radzi żeby zacząć robić masaż krocza i kupić aniballa I jedno i drugie powoduje u mnie od razu myśl: bleh.
Czy to faktycznie pomaga? Korzystała któraś z Was? Poza odczuciami estetycznymi to boję się żeby sobie tym krzywdy nie zrobić...
Jestem umówiona z położną na wtorek to może jej jeszcze zapytam. Ale generalnie najlepiej by było już zacząć te dziwaczne zabiegi a zanim ten sprzęt zamówię i dojdzie to trochę minie

Ja w masaż chyba zaangazuję tż, bo ja mam za długie paznokcie
Co do annibala nam na sr pokazywali, ale mówili że ostatnio jednak nie jest on już polecany, więc bardziej pokazują jako ciekawostkę jakby ktoś chciał, ale nie rekomendują. Nie zgłębiałam więcej tego tematu.

Ja mam w planie masaż krocza, liście malin i daktyle z takich rzeczy, które mają pomóc/przygotować

Listopadowa - też właśnie pomyślałam dziś o naleśnikach, chyba je zrobię !

[Michacha1234]

A te liście malin to w aptece kupię?
A z wiesiołkiem o co chodzi? To jakieś kapsułki?
Zjadłabym racuchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Napisane przez Coccinellla

Poczytaj o annibalu bo jest dużo przeciw szczególnie od fizjoterapeutów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta informacja mi chyba wystarczy Kompletnie mi nie pasuje rozpychanie sobie krocza

Napisane przez mamaszkrabka

Ja tego aniballa nie kupuje ale zastanawiam się nad tym masażem chociaż mnie to jakoś nie pociąga. Tyle, że jem ten wiesiołek i piszą, że można też nim wykonywać masaż. Może spróbuję bo serio obawiam się, że będzie u mnie problem znów z rozwarciem.

Ja ogólnie wprowadziłam wiesiołek, herbatę z liści malin i te daktyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to gmeranie w podwoziu nie jest zachęcające. Przecież ja nawet tamtych rejonów nie widzę od jakiegoś czasu

Napisane przez coco00

Ja w masaż chyba zaangazuję tż, bo ja mam za długie paznokcie
Co do annibala nam na sr pokazywali, ale mówili że ostatnio jednak nie jest on już polecany, więc bardziej pokazują jako ciekawostkę jakby ktoś chciał, ale nie rekomendują. Nie zgłębiałam więcej tego tematu.

Ja mam w planie masaż krocza, liście malin i daktyle z takich rzeczy, które mają pomóc/przygotować

Listopadowa - też właśnie pomyślałam dziś o naleśnikach, chyba je zrobię !

O, dobrze wiedzieć. Jak widać co szpital to inny obyczaj Ta znajoma pracuje na Śląsku i u nich to popularne bo same położone podobno z tego korzystają.

[bejata440]

Listopadowa - ja biorę te z ksylometazoliną.
Ale nie namawiam. Jednak krople obkurczają naczynia krwionośne..
Mój lekarz i położna wiedza, nie widza żadnego problemu na tym etapie ciąży.. bo dziecko już jest zrobione. używam na noc i w ciągu dnia gdy mnie mocno zatka. Bardzo rzadko po przebudzeniu się - ale zdarzyło się prysnąć do jednej dziurki i po czasie do drugiej.
Może porozmawiaj ze swoją położna/lekarzem dla spokoju ducha. Ja się okropnie męczyłam z zatkanym nosem, a mam wrażenie się ze dusze gdy oddycham przez usta... ze za mało tlenu dostaje



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mamaszkrabka]

Napisane przez Michacha1234

A te liście malin to w aptece kupię?
A z wiesiołkiem o co chodzi? To jakieś kapsułki?
Zjadłabym racuchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby wiesiołek ma powodować, że szyjka staje się szybciej miękka i lepiej rozwarcie postępuje, a liście malin mają za zadanie pobudzić macicę do lepszych skurczów.

Miałam kapsułki, chyba 2 ostatnie mi zostały, a teraz mąż mi kupił olej z wiesiołka do picia bo mu w sklepie zielarskim powiedziały, że lepiej działa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez Coccinellla

Poczytaj o annibalu bo jest dużo przeciw szczególnie od fizjoterapeutów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam. Koleżanka fizjo też twierdzi, że zdania są mocno podzielone.

Masaż za to jak najbardziej, ale to upierdliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez coco00

Ja w masaż chyba zaangazuję tż, bo ja mam za długie paznokcie
Co do annibala nam na sr pokazywali, ale mówili że ostatnio jednak nie jest on już polecany, więc bardziej pokazują jako ciekawostkę jakby ktoś chciał, ale nie rekomendują. Nie zgłębiałam więcej tego tematu.

Ja mam w planie masaż krocza, liście malin i daktyle z takich rzeczy, które mają pomóc/przygotować

Listopadowa - też właśnie pomyślałam dziś o naleśnikach, chyba je zrobię !

Taaa zjadłam 4 i musialam chlebem poprawic bo dalej głodna byłam. Teraz powinnam to robić dla siebie jako deser

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Z takich ciekawych rzeczy, które mi jeszcze powiedziała (część była tu już przerabiana) to że warto się zgodzić na lewatywę. Podobno sam ruch jelit może wywołać czynność skurczową i niestety potem podczas porodu nie ma się kontroli nad tym co się z siebie wypycha
I z tym nacinaniem krocza jest czasem tak, że nacinają profilaktycznie mimo że nie ma potrzeby bo pierworódkę to trzeba naciąć.... Warto poprosić przed nacięciem o znieczulenie krocza dla komfortu psychicznego.
I warto się w szpitalu gdzie będziemy rodzić upewnić że nie trzeba wcześniej wykonać konsultacji anestezjologicznej do ewentualnego znieczulenia z/o. W szpitalu gdzie pracuje bez tej konsultacji się nie dostanie znieczulenia. Dobrze mieć możliwość znieczulenia szczególnie przy pierwszym porodzie bo może się okazać że ból będzie tak silny że psychika zablokuje postęp porodu. U niej w szpitalu znieczulenie dają od 4-6cm rozwarcia.
Poleca też picie suszu z liści malin, od 36 tc litr dziennie i branie wiesiołka w tabletkach 3x2 tabletki

[mamaszkrabka]

Napisane przez NuFCia

Z takich ciekawych rzeczy, które mi jeszcze powiedziała (część była tu już przerabiana) to że warto się zgodzić na lewatywę. Podobno sam ruch jelit może wywołać czynność skurczową i niestety potem podczas porodu nie ma się kontroli nad tym co się z siebie wypycha
I z tym nacinaniem krocza jest czasem tak, że nacinają profilaktycznie mimo że nie ma potrzeby bo pierworódkę to trzeba naciąć.... I podobno warto poprosić przed nacięciem o znieczulenie krocza dla komfortu psychicznego.
I warto się w szpitalu gdzie będziemy rodzić że nie trzeba wcześniej wykonać konsultacji anestezjologicznej do ewentualnego znieczulenia z/o. Podobno w szpitalu gdzie pracuje bez tej konsultacji się nie dostanie znieczulenia. I warto mieć możliwość znieczulenia szczególnie przy pierwszym porodzie bo może się okazać że ból będzie tak silny że psychika zablokuje postęp porodu. U niej w szpitalu znieczulenie dają od 4-6cm rozwarcia.
Poleca też picie suszu z liści malin, od 36 tc litr dziennie i branie wiesiołka w tabletkach 3x2 tabletki

Lewatywę zrobią jak rozwarcie jest małe bo nikt nie będzie jej robił jak już jest 5-6 cm ale ogólnie ja miałam robiona i sobie chwalę.

A ile łyżeczek tego suszu z liści na litr?

Ja piję 2 kubki dziennie. 1 kubek zrobiony z dwóch łyżeczek. Tak mniej więcej wyczytalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisek_kartezjanski]

O to nie wiedziałam że aż takie jaja z tym vigantolem, mam nadzieję że się szybko ogarną.

Mzgz ja mam cc 17-go, święta w tym roku odwołane :P Bo dla mnie “święta” = “wyjazd do rodziny”, a z noworodziem to nie będzie mi się chciało ani tydzień później, ani dwa. Może poustawiam wcześniej w domu jakieś zające dla klimatu i wychodząc ze szpitala kupimy gdzieś sernik Będziemy we czwórkę więc i tak będzie super!

Też coś słaba jestem. Znowu!, ileż można Zaczęły mnie męczyć byle pierdoły. Jutro goście i szczerze, chociaż ich bardzo lubię, to zamiast się cieszyć, jak pomyślę o sprzątaniu znowu przed i po, szykowaniu, to mam ochotę sobie palnąć w łeb Od przyszłego tygodnia finito, nigdzie już nie jeżdżę, nikogo nie przyjmuję. Mam ochotę posiedzieć z tż i córką, ogarnąć na spokojnie wszystko o czym z noworodkiem nie będę myśleć typu jakaś zaległa papierologia i wiosenne porządki.

[NuFCia]

Napisane przez mamaszkrabka

Lewatywę zrobią jak rozwarcie jest małe bo nikt nie będzie jej robił jak już jest 5-6 cm ale ogólnie ja miałam robiona i sobie chwalę.

A ile łyżeczek tego suszu z liści na litr?

Ja piję 2 kubki dziennie. 1 kubek zrobiony z dwóch łyżeczek. Tak mniej więcej wyczytalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pytałam o to.
I jak to smakuje? Bo mi susz z liści się od razu kojarzy z jakąś zgnilizną

[mamaszkrabka]

Napisane przez NuFCia

Nie pytałam o to.
I jak to smakuje? Bo mi susz z liści się od razu kojarzy z jakąś zgnilizną

Smakuje jak zioła.. po prostu takie bliżej niezidentyfikowane. Ale mi smakuje bardziej niż np yerba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez NuFCia

Z takich ciekawych rzeczy, które mi jeszcze powiedziała (część była tu już przerabiana) to że warto się zgodzić na lewatywę. Podobno sam ruch jelit może wywołać czynność skurczową i niestety potem podczas porodu nie ma się kontroli nad tym co się z siebie wypycha
I z tym nacinaniem krocza jest czasem tak, że nacinają profilaktycznie mimo że nie ma potrzeby bo pierworódkę to trzeba naciąć.... Warto poprosić przed nacięciem o znieczulenie krocza dla komfortu psychicznego.
I warto się w szpitalu gdzie będziemy rodzić upewnić że nie trzeba wcześniej wykonać konsultacji anestezjologicznej do ewentualnego znieczulenia z/o. W szpitalu gdzie pracuje bez tej konsultacji się nie dostanie znieczulenia. Dobrze mieć możliwość znieczulenia szczególnie przy pierwszym porodzie bo może się okazać że ból będzie tak silny że psychika zablokuje postęp porodu. U niej w szpitalu znieczulenie dają od 4-6cm rozwarcia.
Poleca też picie suszu z liści malin, od 36 tc litr dziennie i branie wiesiołka w tabletkach 3x2 tabletki

Położna na szkole nam mówiła, że teraz odchodzi się od tego nacinania "w razie wu" tylko jeśli zachodzi konieczność, bo szkoda dokładać kobiecie bólu.

Młoda odbija sobie porannego Focha i oklada mnie równo. Nie narzekam, niech napieprza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

O to nie wiedziałam że aż takie jaja z tym vigantolem, mam nadzieję że się szybko ogarną.

Mzgz ja mam cc 17-go, święta w tym roku odwołane :P Bo dla mnie “święta” = “wyjazd do rodziny”, a z noworodziem to nie będzie mi się chciało ani tydzień później, ani dwa. Może poustawiam wcześniej w domu jakieś zające dla klimatu i wychodząc ze szpitala kupimy gdzieś sernik Będziemy we czwórkę więc i tak będzie super!

Też coś słaba jestem. Znowu!, ileż można Zaczęły mnie męczyć byle pierdoły. Jutro goście i szczerze, chociaż ich bardzo lubię, to zamiast się cieszyć, jak pomyślę o sprzątaniu znowu przed i po, szykowaniu, to mam ochotę sobie palnąć w łeb Od przyszłego tygodnia finito, nigdzie już nie jeżdżę, nikogo nie przyjmuję. Mam ochotę posiedzieć z tż i córką, ogarnąć na spokojnie wszystko o czym z noworodkiem nie będę myśleć typu jakaś zaległa papierologia i wiosenne porządki.

Ja to mam ostatnio wrażenie że jak nie wylezę z domu to cały dzień przebaluję pod kołderką Wszystko mnie męczy. Dzisiaj przywieźli nam szafkę pod umywalkę więc trochę rzeczy z łazienki wyniosłam, wyszłam z psami, zjadłam śniadanie, przymierzyłam sobie koszule porodowe i poporodowe (Ski będę musiała gdzieś opchnąć jednak ), wstawiłam ciemne pranie, zapłaciłam rachunki za prąd do przodu żeby nam nie wyłączyli jak nie będę życia ogarniać po porodzie i chce mi się już spać...

[coco00]

Napisane przez NuFCia

Z takich ciekawych rzeczy, które mi jeszcze powiedziała (część była tu już przerabiana) to że warto się zgodzić na lewatywę. Podobno sam ruch jelit może wywołać czynność skurczową i niestety potem podczas porodu nie ma się kontroli nad tym co się z siebie wypycha
I z tym nacinaniem krocza jest czasem tak, że nacinają profilaktycznie mimo że nie ma potrzeby bo pierworódkę to trzeba naciąć.... Warto poprosić przed nacięciem o znieczulenie krocza dla komfortu psychicznego.
I warto się w szpitalu gdzie będziemy rodzić upewnić że nie trzeba wcześniej wykonać konsultacji anestezjologicznej do ewentualnego znieczulenia z/o. W szpitalu gdzie pracuje bez tej konsultacji się nie dostanie znieczulenia. Dobrze mieć możliwość znieczulenia szczególnie przy pierwszym porodzie bo może się okazać że ból będzie tak silny że psychika zablokuje postęp porodu. U niej w szpitalu znieczulenie dają od 4-6cm rozwarcia.
Poleca też picie suszu z liści malin, od 36 tc litr dziennie i branie wiesiołka w tabletkach 3x2 tabletki

Ja lewatywkę planuję, jeśli mnie samo wcześniej mocno nie przeciągnie. Nie wydaje mi się to jakieś straszne, a może większy komfort psychiczny później. Nawet tż mówił "zrób zrób żeby synek nie urodził się z kupą na twarzy" Mam na tą okoliczność zakupioną wlewkę - czasem dają, czasem nie, bo teraz lewatywa niby jest na życzenie rodzącej, więc kupiłam na wszelki wypadek bo już nie chciało mi się dopytywać czy w danym szpitalu dają wlewki czy nie.

Co do profilaktycznego nacinania pierworódki to brzmi to dla mnie jak jakiś prl.

Napisane przez Listopadowaa

Taaa zjadłam 4 i musialam chlebem poprawic bo dalej głodna byłam. Teraz powinnam to robić dla siebie jako deser

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie nalesniki na słodko to jest deser choć dzisiaj fakt odpuszczam chyba inny obiad, nie chce mi się robić nic więcej

Co do liści malin mi się logiczna wydaje rozkmina ile g suszu trzeba użyć w ciągu dnia, a nie czy szklanka czy litr.

[NuFCia]

Napisane przez mamaszkrabka

Smakuje jak zioła.. po prostu takie bliżej niezidentyfikowane. Ale mi smakuje bardziej niż np yerba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Yerby nie lubię, mam wrażenie że to siano zalane wodą
Może spróbuję tych malin, ale ja ogólnie za ziołami do picia nie przepadam... Jak będą bardzo niesmaczne to może da radę z czymś to wymieszać

Napisane przez pajka03

Położna na szkole nam mówiła, że teraz odchodzi się od tego nacinania "w razie wu" tylko jeśli zachodzi konieczność, bo szkoda dokładać kobiecie bólu.

Młoda odbija sobie porannego Focha i oklada mnie równo. Nie narzekam, niech napieprza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój Książę też dzisiaj jakiś leniwy, ale zauważyłam od jakiegoś czasu że po prostu ma takie dni bardziej senne albo się inaczej układa w brzuchu. Jak za długo się nie odzywa to Go tyrpię żeby wstał

[mamaszkrabka]

Napisane przez NuFCia

Yerby nie lubię, mam wrażenie że to siano zalane wodą
Może spróbuję tych malin, ale ja ogólnie za ziołami do picia nie przepadam... Jak będą bardzo niesmaczne to może da radę z czymś to wymieszać



Mój Książę też dzisiaj jakiś leniwy, ale zauważyłam od jakiegoś czasu że po prostu ma takie dni bardziej senne albo się inaczej układa w brzuchu. Jak za długo się nie odzywa to Go tyrpię żeby wstał

Podobno najlepsze działanie jest jak się z niczym nie miesza, nie słodzi itd. Ja lubię zioła więc nie mam problemu z piciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez NuFCia

Yerby nie lubię, mam wrażenie że to siano zalane wodą
Może spróbuję tych malin, ale ja ogólnie za ziołami do picia nie przepadam... Jak będą bardzo niesmaczne to może da radę z czymś to wymieszać



Mój Książę też dzisiaj jakiś leniwy, ale zauważyłam od jakiegoś czasu że po prostu ma takie dni bardziej senne albo się inaczej układa w brzuchu. Jak za długo się nie odzywa to Go tyrpię żeby wstał

Mi yerba nie smakuje, jak woda w której ktoś trzymał kiepy
A liście malin są spoko, ja zioła lubię więc podchodzą mi

Yeah ostatnia partia ciuszkow wyprasowana, wszystko mamy dopięte

Jejku jeszcze muszę mężowi powiedzieć że byłam na IP ale tak, żeby się biedny nie zestresował... nic mu na razie nie mówiłam, ale pewnie będzie zły że od razu mu nie powiedziałam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mzgz]

Napisane przez bejata440

mzgz ile dni przed obliczonym terminem porodu masz cc?

Tylko 4 dni( termin porodu 23 kwietnia miałam) , wiec mialam nadzieje ze bedzie tydzień przed czyli pon , wtorek prEd świetami i ze na święta zdążę wyjsć ze szpitala , ale team lekarzy do którego ja jestem przypisana od początku ciąży ( bo wszystkie wizyty sa juz w szpitalu położniczym) robią cięcia czwartki , piątki tylko.
Wiec ja sie pytam ale co jak sie wcześniej zacznie skoro cc tak blisko terminu porodu ?!. Ale jak sie zacznie wcześniej to mam przyjechać i bedą ciąć także Ok jak dla mnie

Napisane przez NuFCia

Rozmawiałam ze znajomą położną na temat planu porodu itp. i mi radzi żeby zacząć robić masaż krocza i kupić aniballa I jedno i drugie powoduje u mnie od razu myśl: bleh.
Czy to faktycznie pomaga? Korzystała któraś z Was? Poza odczuciami estetycznymi to boję się żeby sobie tym krzywdy nie zrobić...
Jestem umówiona z położną na wtorek to może jej jeszcze zapytam. Ale generalnie najlepiej by było już zacząć te dziwaczne zabiegi a zanim ten sprzęt zamówię i dojdzie to trochę minie

Te wszystkie masaże to dla mnie czarna magia ale ja juz o tym nie muszę myślec...

Napisane przez Michacha1234

A te liście malin to w aptece kupię?
A z wiesiołkiem o co chodzi? To jakieś kapsułki?
Zjadłabym racuchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Racuchy to super pomysł

Napisane przez bejata440

Listopadowa - ja biorę te z ksylometazoliną.
Ale nie namawiam. Jednak krople obkurczają naczynia krwionośne..
Mój lekarz i położna wiedza, nie widza żadnego problemu na tym etapie ciąży.. bo dziecko już jest zrobione. używam na noc i w ciągu dnia gdy mnie mocno zatka. Bardzo rzadko po przebudzeniu się - ale zdarzyło się prysnąć do jednej dziurki i po czasie do drugiej.
Może porozmawiaj ze swoją położna/lekarzem dla spokoju ducha. Ja się okropnie męczyłam z zatkanym nosem, a mam wrażenie się ze dusze gdy oddycham przez usta... ze za mało tlenu dostaje



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tez mysle ze na tym etapie psiknięcie do nosa nie zaszkodzi !!

[NibyNic]

Czytałam dziś o tych lisciach malin i jednak trochę przeciwskazań jest. Dobrze tez jest je pić zaraz po porodzie żeby się macica szybciej obkurczała.
Oprocz liści i daktyli nic nie będę robila, żadnych masaży czy czegoś tam jeszcze.
A czytalam dziś o masażu sutek, ze mozna wywołać porod i był tam komentarz laski ktora masowała sutki 4 godziny ja nie wiem czy mi by się chciało 4 minuty

[mamaszkrabka]

Napisane przez NibyNic

Czytałam dziś o tych lisciach malin i jednak trochę przeciwskazań jest. Dobrze tez jest je pić zaraz po porodzie żeby się macica szybciej obkurczała.
Oprocz liści i daktyli nic nie będę robila, żadnych masaży czy czegoś tam jeszcze.
A czytalam dziś o masażu sutek, ze mozna wywołać porod i był tam komentarz laski ktora masowała sutki 4 godziny ja nie wiem czy mi by się chciało 4 minuty

Tak z tymi sutkami to też pamiętam jak na porodówce mi kazali ale mi się nie chciało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez mamaszkrabka

Niby wiesiołek ma powodować, że szyjka staje się szybciej miękka i lepiej rozwarcie postępuje, a liście malin mają za zadanie pobudzić macicę do lepszych skurczów.

Miałam kapsułki, chyba 2 ostatnie mi zostały, a teraz mąż mi kupił olej z wiesiołka do picia bo mu w sklepie zielarskim powiedziały, że lepiej działa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaa, dzięki za wyjaśnienie. Wyczaiłam jakiś sklep zielarski u siebie, to potem skoczę i zobaczymy co z tego wyniknie

Napisane przez Listopadowaa

Taaa zjadłam 4 i musialam chlebem poprawic bo dalej głodna byłam. Teraz powinnam to robić dla siebie jako deser

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zjadłam obiad i też jestem nadal głodna A przypominam już wieprzka, więc muszę się powstrzymać

Napisane przez NuFCia

Ja to mam ostatnio wrażenie że jak nie wylezę z domu to cały dzień przebaluję pod kołderką Wszystko mnie męczy. Dzisiaj przywieźli nam szafkę pod umywalkę więc trochę rzeczy z łazienki wyniosłam, wyszłam z psami, zjadłam śniadanie, przymierzyłam sobie koszule porodowe i poporodowe (Ski będę musiała gdzieś opchnąć jednak ), wstawiłam ciemne pranie, zapłaciłam rachunki za prąd do przodu żeby nam nie wyłączyli jak nie będę życia ogarniać po porodzie i chce mi się już spać...

Ja dziś cały dzionek przeleżałam i 2 drzemki zaliczone

Pajka musisz jakoś delikatnie z mężem, bo faktycznie się zdenerwuje, jeszcze jest tak daleko Tak... i nie narzekamy, choć ten zespół niespokojnych nóg u dziecka w brzuchu nie jest przyjemny

Z tą lewatywą to ja chyba też będę chciała. Bardziej mi chodzi o to, żebym nie miała problemu z załatwieniem się zaraz po porodzie, bo to aż strach iść na klopa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Napisane przez Michacha1234

Aaa, dzięki za wyjaśnienie. Wyczaiłam jakiś sklep zielarski u siebie, to potem skoczę i zobaczymy co z tego wyniknie Zjadłam obiad i też jestem nadal głodna A przypominam już wieprzka, więc muszę się powstrzymać Ja dziś cały dzionek przeleżałam i 2 drzemki zaliczone

Pajka musisz jakoś delikatnie z mężem, bo faktycznie się zdenerwuje, jeszcze jest tak daleko Tak... i nie narzekamy, choć ten zespół niespokojnych nóg nie jest przyjemny

Z tą lewatywą to ja chyba też będę chciała. Bardziej mi chodzi o to, żebym nie miała problemu z załatwieniem się zaraz po porodzie, bo to aż strach iść na klopa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jestem za lewatywa, po 1 nie chce narobić podczas parcia A po 2 właśnie boję się tej po porodzie jak ewentualnie popekam trochę ałka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Nie wiem jak teraz jest ale pamiętam, że jak się kupy nie zrobiło to nie wypuszczali do domu po porodzie ale spokojnie można było poprosić o czopka glicerynowego i rozdawali je jak cukierki

Rano na obchodzie obowiązkowe pytanie "stolec był?"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez Lovelly44

A ja się melduję po usg, Maja siedzi na pupie i ma wszystkich w głębokim poważaniu jak to nazwał lekarz waga szacowana na 3000gram, przepływy ok, wody w normie. Szyjka 1,5cm. W poniedziałek dostanę skierowanie na cc i już ma kontrolę nade mną przejąć szpital.
Kurcze blisko coraz bliżej

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Ale masz miec cesarke tylko ze.wzgledu na to, ze jest ulozenie posladkowe? Bo ja sie zastanawiam czy jak sie nie zgodze na obrot zewnetrzny czy nie beda kazali mi urodzic dziecka ulozonego posladkowo...

Kurcze, wiecie co, czego ja sie naogladam na tej patologii to przerazenie bierzd. Dziewczyny maja pozakladane baloniki do szyjki macicy na wywolanie, bardzo cierpia a i tak nic sie nie dzieje w tym zeby porod sie zaczal. Chodza po tym korytarzu i stekaja, az sie rodzic odechciewa.

U mnie byla dzis moja gin i pytalam lekarza na obchodzie co z moimi wynikami i mowili, ze jesli chodzi o malego to wyglada to wszystko dobrze, ale mam dosc wysokie cisnienie. Boje sie czy mnie wypuszcza w poniedzialek. Chyba sie zalamie jak bede musiala tu lezec az do rozwiazania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz