Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[eweden]

majkela12, Aldrin - za zakupy! Ja wybieram się na 14:30 do dentysty-sadysty to zajade do Lidla zobaczyć czy przynajmniej Hippowe kosmetyki zostały

Napisane przez ANTERIA

Dzięki dziewczyny, niby wiem że to mogą być hormony i pewnie są, ale nie wiem czemu mój facet nie może tego zrozumieć i odpuścić, mu się wydaje że ja ciągle tylko szukam czegoś żeby się do niego przyczepić a to nie prawda. Niby wiem jaki jest ale czasami chciałabym żeby po prostu zrobił sam od siebie to czego ja chce, ale przecież logiczne jest że jak ja mu nie powiem o co mi chodzi to nie będzie wiedział i dlatego tak to już jest.

To tak samo jak i mój, żadnej wyrozumiałości dla hormonów :/

Napisane przez Kakusia

Ja to jeszcze taki hardcore wprowadziłam, że w domu był miesiąc karencji - zupełny zakaz odwiedzin, nawet dziadków

Hehehe, a czemu aż taką izolacje zarządziłaś?

malin30, Mala_Czarno_Biala - to ja w takim razie oddam głos w ankiecie na którąś z was

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny, wiem ze pojawiam sie tu tylko od święta, ale w dalszym ciagu pracuje, a jak wracam do donu to robie obiad, ogsrniam mieszkanie i siebie i spać bo na nic wiecej nie mam czasu ani siły.

Chciałam sie jednak pochwalić, ze znamy płeć Robaczka i poprosilbazile żeby na pierwszej stronie wpisała ze spodziewamy sie Synka

Witamy i gratuluje synka!!

[D0tk4]

Ah, no i pozwólcie ze przedstawię Wam Bartusia



Niesamowite jest to jak mozna kochać takiego małego człowieczka

[eweden]

Napisane przez Kakusia

Mój to jeszcze warczy na mnie jak widzi, że leże i nic nie robię, a jak widz, że coś robię to warczy że jestem nieodpowiedzialna i jak coś mi się stanie to będzie moja wina

czyli tak źle i tak niedobrze

Dotk4 Bartuś śliczności!!

[ANTERIA]

Coś dzisiaj mi wizaż szwankuje

[NecroKitty]

Dzień dobry zaliczyłam dzisiaj kilka lumpeksów, nie mam już w czym chodzić w końcu dorwałam jakieś śpiochy, bo wszędzie te pajace a śpiochów na oczy w sklepach nie widziałam
Mała jakaś dzisiaj spokojna jest, nawet czekolada jej nie rusza, pewnie będzie szaleć w nocy za to

Napisane przez agaaga89

Boże, w tym Lidlu dzisiaj jakiś koszmar... Otwarcie o 8, a równo 8:06 zostały ostatnie dwa dwupaki spodenek i ostatni komplet różowych bluzeczek Ludzie ładowali do kosza po parę paczek nie patrzeli na rozmiar, kolor.... Miałam sporo farta, chyba na mnie czekały te rzeczy

Ja nawet się nie wybrałam dzisiaj do tego Lidla, niby niedaleko mam ale wiem jaki tam jest horror rano, pewnie bym miała kogoś na sumieniu

Napisane przez __Sylwia__88

Właśnie dziewczyny ponawiam pytanie którejś z Was. Jak prać w tych płatkach mydlanych??

Najlepiej wsypać do bębna razem z ubraniami ale potem pralka wygląda koszmarnie. Moja mama tak prała moje ciuszki bo to bardzo stary sposób i to podobno straszna męczarnia była.

[_Maya_]

Napisane przez eweden

Co do imion to ja właśnie bazile proszę o dopisanie na 1szej stronie imienia zamiast anonimowej dziewczynki - Adrianna samej mi się gęba cieszy na to imię, nie wiem czemu, ale coraz bardziej mi się podoba taka malutka Ada

Napisane przez eweden

Po przeczytaniu jakże dokładnej instrukcji na opakowaniu nie wiem nie mam pojęcia czy wsypywać te płatki do dozownika na proszek, czy to nie zapcha pralki :/ ale bardziej wydaje mi się, że rozpuścić w wodzie i w jakimś takim pojemniczku takie rozpuszczone prosto do bębna...

z tego co jest napisane na opakowaniu, ze piorąc w pralce należy najpierw te płatki namoczyć w oddzielnym pojemniczku - ja zawsze wsypuję i proszek/płyn prosto do bębna, więc i te płatki już rozpuszczone bym wlała do bębna od razu.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Witam się dziś z beznadziejnym humorem

Napisane przez agaaga89

Ja to na temat imion męskich mogłabym poematy pisać, podoba mi się ich tyle, że nawet nie zliczę z kolei na odwrót dla dziewczynek była pustka, długo debatowaliśmy nad idealnym imieniem.

Antek to mój typ numer jeden, Franek, Julian, Ignacy, Wojtek, Leon, Aleksander, Konstanty, Remigiusz.... To tyle tak z pamięci

to ja mam na odwrót, dla dziewczynek podoba mi się bardzo dużo imion, dla chłopaka prawie nic...

Napisane przez __Sylwia__88

Berenika a jeśli można wiedzieć co studiujesSz ina jaki temat piszesz pracę?

A my dziś sobie grilla zapaliliśmy i było pysznie

studiuję administrację i piszę pracę na temat: "Organizacja Biura Ochrony Rządu" A raczej mam zamiar zacząć ją pisać
zazdroszczę grilla...

Napisane przez eweden

Mój gin mówi, że powinno się przybierać ok. 0,5kg tygodniowo, ja zdecydowanie tą normę zawyżam :/
Już przestaje się przejmować kilogramami, bo naprawdę mam już sporo do przodu, ale nic nie poradzę na to, że chce mi się jeść, a jak mi się chce to jem... Stwierdziłam, że najwyżej później będę 3 razy bardziej cisnąć Chodakowską więc proponuje tobie też ustawić sobie myślenie, że kilogramami zajmiemy się później

ja też się nie przejmuję, bo po poprzedniej ciąży przy moim bardzo wymagającym dziecku schudłam do wagi początkowej w ciągu 2-óch tygodni, a miałam na plusie 16kg Denerwuje mnie za to mój maż, który sam się zachowuje jakby w ciąży był i non stop coś je, a mi wypomina każdego batonika, a na razie mam 5kg na plusie

Napisane przez Kakusia

Witam sie z rana w przerwie 2 godzinnej na glukozie
Wstretne to bylo! Caly kubek slodkiej rzeczy z plywajacymi pestkami fuujjjj! Narazie bez jedzenia daje rade ale mam takie zawroty glowy ze az boje sie wstac!

trzymam kciuki za glukozę

Napisane przez eweden

Co do imion to ja właśnie bazile proszę o dopisanie na 1szej stronie imienia zamiast anonimowej dziewczynki - Adrianna samej mi się gęba cieszy na to imię, nie wiem czemu, ale coraz bardziej mi się podoba taka malutka Ada

gratuluję wyboru imienia

Napisane przez __Sylwia__88

A i wczoraj 21 tydzień zaczęliśmy

gratulacje

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny, wiem ze pojawiam sie tu tylko od święta, ale w dalszym ciagu pracuje, a jak wracam do donu to robie obiad, ogsrniam mieszkanie i siebie i spać bo na nic wiecej nie mam czasu ani siły.

Chciałam sie jednak pochwalić, ze znamy płeć Robaczka i poprosilbazile żeby na pierwszej stronie wpisała ze spodziewamy sie Synka

gratuluję synka i wyboru imienia


Jeśli chodzi o prowadzenie wątku, to jakby mi ktoś wytłumaczył co i jak, to jestem chętna. Tyle że nikt na mnie nie zagłosowałam, więc raczej odpadam....
Co do imion, to część z was podaje imiona, które podobają mi się, ale są już pozajmowane wśród najbliższej rodziny (Kuba, Igor, Adam). Druga część podaje imiona tradycyjne, które o ile są w zdrobniałej formie (Antoś, Ignaś,Staś) , to też mi się podobają, ale jako imię dla dorosłego (Antoni, Ignacy, Stanisław) już nie...
Jeśli chodzi o pomoc mamy, z jednej strony nie pasowałoby mi to wtrącenie się, zero prywatności, itd... Ale z drugiej strony gdyby przychodziła tak na kilka godzin dziennie byłoby mi raźniej jakoś.. Mąż niby bierze urlop zaraz po urodzeniu dziecka, ale po dwóch tygodniach wraca do pracy i boję się, że będzie tak jak przy Adasiu. Że on MUSI się wyspać, bo idzie do pracy, a ja to przecież siedzę w domu, to mogę sobie spać z dzieckiem. Szkoda tylko, żę on wiecznie wymyślał sobie, że ma coś do załatwienia i nie docierało do niego, że Adaś w dzień nie spał wcale, a w nocy budził się po godzinie na karmienie, które trwało koło 40min, bo co chwilę przysypiał, więc musiałam pilnować, by jadł, potem jak się już najadł zaczynały sie od nowa ataki kolki, więc ryk, masowanie brzuszka i potem znowu godzina snu i tak do rana.... A jak przychodził weekend, to wychodził niby na chwilę, a wracał o 3-4 nad ranem, bo był na piwie (chyba nie jednym...)...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Moje dziecko robi mi właśnie armagedon w domu... Próbuje wepchnać swoje auta pod segment, co się nie udaje, więc zaczyna krzyczeć i rzucać wszystkimi zabawkami, które wpadną mu ręce

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Jeszcze w kwestii imienia najgorsze jest to, że tż wczoraj oznajmił, że jemu się nie podoba żadne imię, więc wszystko jest teraz na mojej głowie...

[Aldrin]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45075318]

Jeśli chodzi o prowadzenie wątku, to jakby mi ktoś wytłumaczył co i jak, to jestem chętna. Tyle że nikt na mnie nie zagłosowałam, więc raczej odpadam....
Co do imion, to część z was podaje imiona, które podobają mi się, ale są już pozajmowane wśród najbliższej rodziny (Kuba, Igor, Adam). Druga część podaje imiona tradycyjne, które o ile są w zdrobniałej formie (Antoś, Ignaś,Staś) , to też mi się podobają, ale jako imię dla dorosłego (Antoni, Ignacy, Stanisław) już nie...
Jeśli chodzi o pomoc mamy, z jednej strony nie pasowałoby mi to wtrącenie się, zero prywatności, itd... Ale z drugiej strony gdyby przychodziła tak na kilka godzin dziennie byłoby mi raźniej jakoś.. Mąż niby bierze urlop zaraz po urodzeniu dziecka, ale po dwóch tygodniach wraca do pracy i boję się, że będzie tak jak przy Adasiu. Że on MUSI się wyspać, bo idzie do pracy, a ja to przecież siedzę w domu, to mogę sobie spać z dzieckiem. Szkoda tylko, żę on wiecznie wymyślał sobie, że ma coś do załatwienia i nie docierało do niego, że Adaś w dzień nie spał wcale, a w nocy budził się po godzinie na karmienie, które trwało koło 40min, bo co chwilę przysypiał, więc musiałam pilnować, by jadł, potem jak się już najadł zaczynały sie od nowa ataki kolki, więc ryk, masowanie brzuszka i potem znowu godzina snu i tak do rana.... A jak przychodził weekend, to wychodził niby na chwilę, a wracał o 3-4 nad ranem, bo był na piwie (chyba nie jednym...)...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Moje dziecko robi mi właśnie armagedon w domu... Próbuje wepchnać swoje auta pod segment, co się nie udaje, więc zaczyna krzyczeć i rzucać wszystkimi zabawkami, które wpadną mu ręce

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Jeszcze w kwestii imienia najgorsze jest to, że tż wczoraj oznajmił, że jemu się nie podoba żadne imię, więc wszystko jest teraz na mojej głowie...[/QUOTE]

jak mu się nie podoba? to na Ciebie chce zostawić odpowiedzialność podjęcia imienia? oj nie ładnie


bazile będzie mieć trudny wybór a na początku nikt nie chciał
to może od razu pomóżmy nowej prowadzącej z tytułem

[pater86]

Napisane przez D0tk4

Ah, no i pozwólcie ze przedstawię Wam Bartusia



Niesamowite jest to jak mozna kochać takiego małego człowieczka

Piękny profil można się zakochać od pierwszego wejrzenia!!!

[__Sylwia__88]

Berenika głowa do góry. A o temat pracy pytałam bo może miałabym jakieś materiały ze swoich studów ale jednak kompletnie nie zbliżony temat.

Niech twój TŻ się nie wygłupia i nie zrzuca na Ciebie odpowiedzialności za wybór imienia bo to bardzo nie fair. I co wszystkie inne decyzje odnośnie dziecka też zrzuci na Ciebie?


Grilla mamy gazowego na balkonie więc sekunda i grill rozpalony


A i dziewczyny nie ma co, jak mnie mąż wkur....i to biorę telefon, idę do drugiego pokoju i mówię "ide grać w gree" i wychodzę. Siadam sobie w ciszy, odpalam grę na tel i spokój. Nie ma co się wdawać w kłótnie i denerwować. Od kąd mam takie podejście tż też szybciej łagodnieje. A uwierzcie mi charakterek to on ma.....

[pater86]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45075318]Witam się dziś z beznadziejnym humorem

Jeśli chodzi o prowadzenie wątku, to jakby mi ktoś wytłumaczył co i jak, to jestem chętna. Tyle że nikt na mnie nie zagłosowałam, więc raczej odpadam....
Co do imion, to część z was podaje imiona, które podobają mi się, ale są już pozajmowane wśród najbliższej rodziny (Kuba, Igor, Adam). Druga część podaje imiona tradycyjne, które o ile są w zdrobniałej formie (Antoś, Ignaś,Staś) , to też mi się podobają, ale jako imię dla dorosłego (Antoni, Ignacy, Stanisław) już nie...
Jeśli chodzi o pomoc mamy, z jednej strony nie pasowałoby mi to wtrącenie się, zero prywatności, itd... Ale z drugiej strony gdyby przychodziła tak na kilka godzin dziennie byłoby mi raźniej jakoś.. Mąż niby bierze urlop zaraz po urodzeniu dziecka, ale po dwóch tygodniach wraca do pracy i boję się, że będzie tak jak przy Adasiu. Że on MUSI się wyspać, bo idzie do pracy, a ja to przecież siedzę w domu, to mogę sobie spać z dzieckiem. Szkoda tylko, żę on wiecznie wymyślał sobie, że ma coś do załatwienia i nie docierało do niego, że Adaś w dzień nie spał wcale, a w nocy budził się po godzinie na karmienie, które trwało koło 40min, bo co chwilę przysypiał, więc musiałam pilnować, by jadł, potem jak się już najadł zaczynały sie od nowa ataki kolki, więc ryk, masowanie brzuszka i potem znowu godzina snu i tak do rana.... A jak przychodził weekend, to wychodził niby na chwilę, a wracał o 3-4 nad ranem, bo był na piwie (chyba nie jednym...)...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Moje dziecko robi mi właśnie armagedon w domu... Próbuje wepchnać swoje auta pod segment, co się nie udaje, więc zaczyna krzyczeć i rzucać wszystkimi zabawkami, które wpadną mu ręce

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Jeszcze w kwestii imienia najgorsze jest to, że tż wczoraj oznajmił, że jemu się nie podoba żadne imię, więc wszystko jest teraz na mojej głowie...[/QUOTE]
Odnośnie prowadzenia wątku to w końcu nam się coś pięknie ruszyło Tak jak bazile pisała, wyniki ankiety nie są decydujące, dzięki niej pojawiły nam się kandydatki i ja nie mam nic przeciwko, żeby nową prowadzącą została właśnie Berenika, jeśli jest chętna
Tytuł hmmm... może być taki jak jest z zaznaczeniem kolejnej części, taki jak zaproponowała Eweden rymowany: "Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki" lub jeszcze jakiś inny byle był, bo bez forum teraz byłoby mi ciężko, za bardzo się do Was przywiązałam
Mam właśnie nadzieję, że u mnie nie będzie tak jak u Ciebie z tym wstawaniem i opieką nad małym, że mąż chodzi do pracy to ja muszę to ogarniać, bo on musi się wyspać... Niby na razie zapewnia, że będzie wstawał w nocy itd, ale jak będzie to się okaże
Z imieniem Ci współczuję, ja nic nie umie wybrać, a bez pomocy to już na pewno bym skapitulowała :/

[Sola1]

D0tk4 - Bartuś cudny

--

Chciałam napisać jeszcze szybko odnośnie wód i śluzu.

Na tym etapie może być dużo śluzu oraz dodatkowo może być większa potliwość w okolicach pachwin co może potęgować to uczucie wilgoci.
Ale niestety odejście wód może nastąpić również dużo wcześniej niż jest termin. O ile to jest chluśnięcie to nie ma problemu ze zdiagnozowaniem co to jest. Ale czasami wody mogą się sączyć.
Czasem może być trudno odróżnić co to jest. Generalnie jak jest to takie ciągnące - mniej czy bardziej to jest to śluz. A wody to jak woda. Wody mogą być przezroczyste albo zielonkawe. W kazdym przypadku jedziemy na IP, przy czym przy zielonych trzeba brać pupę w troki i szybko jechać, a przy przezroczystych na spokojnie.

Ale czasem są wątpliwości, bo wody moga sie saczyc i nam na sr mówili, że to bardzo często się zdarza - to znaczy czesto sa watpliwosci, nie saczace wody i wtedy trzeba wziąć chusteczkę higieniczną włożyc sobie w majtki i chodzić póki nie będzie wilgotna i potem jechać z nią na IP. Oni tam mają narzędzia, żeby sprawdzić czy to są wody. Nie może to być wkładka, bo one mają jakies substancje, które uniemożliwiają sprawdzenie. Jest to normalna sytuacja i nikt Was nie wyśmieje.

U mnie jak odeszły wody to na początku nie byłam pewna, bo u mnie było tak rzutami, ale przed wyjściem z domu byłam już pewna. Ale oczywiście pojechałam z wkładką, zapomniałam o chusteczce i potem w związku z tym, że skurczy praktycznie jeszcze nie było ( także nie było wiadomo dla nich czy to już poród czy nie, a było przed terminem także jesli nie to nie było sensu go wywoływać) to siedziałam na IP z lingniną, którą od nich dostałam i czekałam na kolejny rzut

---

Jeszcze tylko dopiszę to szykowanie się na na spokojnie na IP przy przezroczystych wodach to już dokładnie nie pamietam, ale dotyczyło to syutacji, kiedy ciąża jest donoszona. Przy wczesniejszych tygodniach to ja bym szybko jechała jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, niewazne od koloru wód. Ale to tak na wszelki wypadek, bo u nas przecież nie będzie takich sytuacji

[agaaga89]

Napisane przez majkela12

Oprócz trójpaku bluzeczek, którego nie udało mi się już zgarnąć, mam:
-proszek (wzięłam ostatni)
- 2xspodenki
-1xbluzeczki
-1x pajacyk
-kosmetyki hippa

Właśnie dziewczyny na jaki rozmiar brałyście???Ja w końcu wzięłam 62/68 , bo te 50/56 jakieś malutkie były

To i tak niezłe łupy zniosłaś jak na taki rzut Ja brałam 50/56 bo tylko do szpitala mi brakowało ciuszków, ale wydają mi się jakieś...duże

Napisane przez NecroKitty

Ja nawet się nie wybrałam dzisiaj do tego Lidla, niby niedaleko mam ale wiem jaki tam jest horror rano, pewnie bym miała kogoś na sumieniu

Niestety przy takich sytuacjach nietrudno o zbrodnię na jakimś pazerniaku

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45075318]
to ja mam na odwrót, dla dziewczynek podoba mi się bardzo dużo imion, dla chłopaka prawie nic...
[/QUOTE]
Zamienimy się?

Widziałam, że było pytanie o pranie w płatkach mydlanych: rozpuszcza się je na jakąś godzinę-pół przed praniem w ciepłej wodzie i wlewa do podajnika na proszek albo prosto do bębna Prałam tak ponad rok ubranka Filipa i pralka do dziś jest cała

[NecroKitty]

Napisane przez pater86

Tytuł hmmm... może być taki jak jest z zaznaczeniem kolejnej części, taki jak zaproponowała Eweden rymowany: "Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki" lub jeszcze jakiś inny byle był, bo bez forum teraz byłoby mi ciężko, za bardzo się do Was przywiązałam

Bardzo fajny, ja jestem za rymowanym

Napisane przez Sola1

Chciałam napisać jeszcze szybko odnośnie wód i śluzu.

Na tym etapie może być dużo śluzu oraz dodatkowo może być większa potliwość w okolicach pachwin co może potęgować to uczucie wilgoci.
Ale niestety odejście wód może nastąpić również dużo wcześniej niż jest termin. O ile to jest chluśnięcie to nie ma problemu ze zdiagnozowaniem co to jest. Ale czasami wody mogą się sączyć.
Czasem może być trudno odróżnić co to jest. Generalnie jak jest to takie ciągnące - mniej czy bardziej to jest to śluz. A wody to jak woda. Wody mogą być przezroczyste albo zielonkawe. W kazdym przypadku jedziemy na IP, przy czym przy zielonych trzeba brać pupę w troki i szybko jechać, a przy przezroczystych na spokojnie.

Leżała ze mną w szpitalu dziewczyna, której wody zaczęły się sączyć w 22tyg. To była jej druga ciąża i ta sama sytuacja, w poprzedniej odeszły jej w 24 i nic się nie dało zrobić Aż strach teraz myśleć o tym.

[poziomkka]

Witam udało mi się Was doczytać Dzisiaj rano byłam na badaniach (mocz, krew i hcv), ciekawa jestem jak u mnie z tą hemoglobiną będzie, bo przecież nie mam przepisanych żadnych witamin, od jakiegoś miesiąca nie biorę dosłownie nic.
Czarno_Biala garderoba jest po prostu świetna i jaka funkcjonalna
Dotk4 fajnie, że się odezwałaś w końcu no i gratulacje!!! A Synuś
Berenika skoro chcesz prowadzić wątek to ja jestem jak najbardziej za Głosowałam na Aldrin, bo często jest na wątku, ale skoro są ochotnicy to jeszcze lepiej Co do męża to tez obawiam się tego, że po porodzie nic się nie zmieni i nadal będzie wychodził w weekendy, dodatkowo zostawiał mnie samą z dzieckiem i tyle. No ale mam nadzieję, że się mylę i mojego męża wraz z rosnącym brzuchem uda się nakierować na odpowiednią drogę Już zauważam zmianę, coraz częściej przytula się do brzucha, jest święcie przekonany, że będzie chłopiec Stwierdził, że jak w srodę gin nam powie, że będzie dziewczynka to mu nie uwierzy. Tłumaczył mi, że to nie dlatego, że nie chce dziewczynki, ale jest po prostu na 200% pewny i to jego intuicja mu tak podpowiada
agaaga jeśli chodzi o imię dla chłopca, to my od 2 lat mamy wybrane jedno - Julian Jak król Julian z Madagaskaru I nie wyobrażam sobie teraz, że mój syn będzie miał inaczej na imię Gorzej jak męża intuicja zawiedzie i będzie dziewczynka, wtedy mamy wieelki problem A raczej mąż ma, bo mi podoba się 30 imion, jemu 1 ;/ takie co mi się nie podoba ;/
Co do tych ubranek z Lidla to ja jakoś nie padłam z zachwytu na ich widok w gazetce, ceny też jakoś nie powalają, także niech sobie wynoszą o 8:06 całymi pudłami

[pater86]

Napisane przez Sola1

D0tk4 - Bartuś cudny

--

Chciałam napisać jeszcze szybko odnośnie wód i śluzu.

Na tym etapie może być dużo śluzu oraz dodatkowo może być większa potliwość w okolicach pachwin co może potęgować to uczucie wilgoci.
Ale niestety odejście wód może nastąpić również dużo wcześniej niż jest termin. O ile to jest chluśnięcie to nie ma problemu ze zdiagnozowaniem co to jest. Ale czasami wody mogą się sączyć.
Czasem może być trudno odróżnić co to jest. Generalnie jak jest to takie ciągnące - mniej czy bardziej to jest to śluz. A wody to jak woda. Wody mogą być przezroczyste albo zielonkawe. W kazdym przypadku jedziemy na IP, przy czym przy zielonych trzeba brać pupę w troki i szybko jechać, a przy przezroczystych na spokojnie.

Ale czasem są wątpliwości, bo wody moga sie saczyc i nam na sr mówili, że to bardzo często się zdarza - to znaczy czesto sa watpliwosci, nie saczace wody i wtedy trzeba wziąć chusteczkę higieniczną włożyc sobie w majtki i chodzić póki nie będzie wilgotna i potem jechać z nią na IP. Oni tam mają narzędzia, żeby sprawdzić czy to są wody. Nie może to być wkładka, bo one mają jakies substancje, które uniemożliwiają sprawdzenie. Jest to normalna sytuacja i nikt Was nie wyśmieje.

U mnie jak odeszły wody to na początku nie byłam pewna, bo u mnie było tak rzutami, ale przed wyjściem z domu byłam już pewna. Ale oczywiście pojechałam z wkładką, zapomniałam o chusteczce i potem w związku z tym, że skurczy praktycznie jeszcze nie było ( także nie było wiadomo dla nich czy to już poród czy nie, a było przed terminem także jesli nie to nie było sensu go wywoływać) to siedziałam na IP z lingniną, którą od nich dostałam i czekałam na kolejny rzut

Teraz się przeraziłam :/ czasami całą wkładkę mam mokrą, a nawet ona przecieka i mokre są majtki, przypisywałam to braniu luteiny, ale teraz sama nie wiem, może to wody mi się sączą chyba nie wytrzymam do czwartkowej wizyty

[Sola1]

Napisane przez pater86

Teraz się przeraziłam :/ czasami całą wkładkę mam mokrą, a nawet ona przecieka i mokre są majtki, przypisywałam to braniu luteiny, ale teraz sama nie wiem, może to wody mi się sączą chyba nie wytrzymam do czwartkowej wizyty

Ja nigdy nie brałam luteiny, ale przy niej chyba też ta wilgotność jest większa

[zubi89]

Napisane przez pater86

Odnośnie prowadzenia wątku to w końcu nam się coś pięknie ruszyło Tak jak bazile pisała, wyniki ankiety nie są decydujące, dzięki niej pojawiły nam się kandydatki i ja nie mam nic przeciwko, żeby nową prowadzącą została właśnie Berenika, jeśli jest chętna
Tytuł hmmm... może być taki jak jest z zaznaczeniem kolejnej części, taki jak zaproponowała Eweden rymowany: "Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki" lub jeszcze jakiś inny byle był, bo bez forum teraz byłoby mi ciężko, za bardzo się do Was przywiązałam
Mam właśnie nadzieję, że u mnie nie będzie tak jak u Ciebie z tym wstawaniem i opieką nad małym, że mąż chodzi do pracy to ja muszę to ogarniać, bo on musi się wyspać... Niby na razie zapewnia, że będzie wstawał w nocy itd, ale jak będzie to się okaże
Z imieniem Ci współczuję, ja nic nie umie wybrać, a bez pomocy to już na pewno bym skapitulowała :/

Ja bym lekko zmodyfikowała ten tytuł:

"Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu wyjdą z nich maluszki"

Napisane przez Sola1

D0tk4 - Bartuś cudny

--

Chciałam napisać jeszcze szybko odnośnie wód i śluzu.

Na tym etapie może być dużo śluzu oraz dodatkowo może być większa potliwość w okolicach pachwin co może potęgować to uczucie wilgoci.
Ale niestety odejście wód może nastąpić również dużo wcześniej niż jest termin. O ile to jest chluśnięcie to nie ma problemu ze zdiagnozowaniem co to jest. Ale czasami wody mogą się sączyć.
Czasem może być trudno odróżnić co to jest. Generalnie jak jest to takie ciągnące - mniej czy bardziej to jest to śluz. A wody to jak woda. Wody mogą być przezroczyste albo zielonkawe. W kazdym przypadku jedziemy na IP, przy czym przy zielonych trzeba brać pupę w troki i szybko jechać, a przy przezroczystych na spokojnie.

Ale czasem są wątpliwości, bo wody moga sie saczyc i nam na sr mówili, że to bardzo często się zdarza - to znaczy czesto sa watpliwosci, nie saczace wody i wtedy trzeba wziąć chusteczkę higieniczną włożyc sobie w majtki i chodzić póki nie będzie wilgotna i potem jechać z nią na IP. Oni tam mają narzędzia, żeby sprawdzić czy to są wody. Nie może to być wkładka, bo one mają jakies substancje, które uniemożliwiają sprawdzenie. Jest to normalna sytuacja i nikt Was nie wyśmieje.

U mnie jak odeszły wody to na początku nie byłam pewna, bo u mnie było tak rzutami, ale przed wyjściem z domu byłam już pewna. Ale oczywiście pojechałam z wkładką, zapomniałam o chusteczce i potem w związku z tym, że skurczy praktycznie jeszcze nie było ( także nie było wiadomo dla nich czy to już poród czy nie, a było przed terminem także jesli nie to nie było sensu go wywoływać) to siedziałam na IP z lingniną, którą od nich dostałam i czekałam na kolejny rzut

ja bym Twój post wrzuciła na pierwszą stronę

Witam się po przerwie

Od piątku przyplątało się do mnie przeziębienie w sumie można było się tego spodziewać...bo pierw zaczęło się od brata później ojciec i teraz ja, mama i mąż :/ na szczęście domowa kuracja szybko postawiła mnie na nogi W sobotę miałam ostatni egzamin także mam sesje za sobą

Czytam was na bieżąco lecz odp. nie miałam za bardzo jak :/ mam nadzieje, że wybaczycie

[pater86]

Napisane przez zubi89

Ja bym lekko zmodyfikowała ten tytuł:

"Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu wyjdą z nich maluszki"

Piękny tytuł jestem za

[agaaga89]

Napisane przez poziomkka

agaaga jeśli chodzi o imię dla chłopca, to my od 2 lat mamy wybrane jedno - Julian Jak król Julian z Madagaskaru I nie wyobrażam sobie teraz, że mój syn będzie miał inaczej na imię Gorzej jak męża intuicja zawiedzie i będzie dziewczynka, wtedy mamy wieelki problem A raczej mąż ma, bo mi podoba się 30 imion, jemu 1 ;/ takie co mi się nie podoba ;/
Co do tych ubranek z Lidla to ja jakoś nie padłam z zachwytu na ich widok w gazetce, ceny też jakoś nie powalają, także niech sobie wynoszą o 8:06 całymi pudłami

Julek - śliczne!!!!!!!

[NecroKitty]

Napisane przez Sola1

Ja nigdy nie brałam luteiny, ale przy niej chyba też ta wilgotność jest większa

Nie jest. Jedynie przy dopochwowej jakieś 2-3 godziny po aplikacji jest bardzo dużo gęstej białej wydzieliny (trudno to śluzem nazwać)

[agaaga89]

Napisane przez NecroKitty

Nie jest. Jedynie przy dopochwowej jakieś 2-3 godziny po aplikacji jest bardzo dużo gęstej białej wydzieliny (trudno to śluzem nazwać)

Niestety, ale nienawidzę luteiny dopochwowej i cieszę się, że zostały mi już tylko tabletki na 3 dni!!! Ta wydzielina po niej jest straszna....

[NecroKitty]

Napisane przez agaaga89

Niestety, ale nienawidzę luteiny dopochwowej i cieszę się, że zostały mi już tylko tabletki na 3 dni!!! Ta wydzielina po niej jest straszna....

Ja mam jeszcze 3tyg, już odstawiałam ale w szpitalu mi znowu wcisnęli

[agaaga89]

Napisane przez NecroKitty

Ja mam jeszcze 3tyg, już odstawiałam ale w szpitalu mi znowu wcisnęli

Biedna... A ile razy dziennie musisz brać?

[D0tk4]

poziomka Julek śliczne imię u nad było podobnie, typ dla chłopca był od lat, a na dziewczynkę nie mogliśmy sie zdecydować. Żadne imię nie podobało nam sie dłużej niż kilka dni. Na szczęście, dzieć oszczędził nam kłopotu bo okazał sie chłopcem a na druga ciąże i imię dla dziewczynki mamy teraz duuuuzo czasu

A z tymi dupkami, Luteina to sie przerażam. Średnio co druga dziewczyna ma coś przepisywane! Ja na szczęście, odpukać, nie nie musiałam brać

[Sola1]

Napisane przez pater86

Teraz się przeraziłam :/ czasami całą wkładkę mam mokrą, a nawet ona przecieka i mokre są majtki, przypisywałam to braniu luteiny, ale teraz sama nie wiem, może to wody mi się sączą chyba nie wytrzymam do czwartkowej wizyty

Napisane przez NecroKitty

Nie jest. Jedynie przy dopochwowej jakieś 2-3 godziny po aplikacji jest bardzo dużo gęstej białej wydzieliny (trudno to śluzem nazwać)

Skoro dziewczyny piszą ( jak dobrze, że tu jesteście ), że to inaczej wygląda to ja Pater na Twoim miejscu bym nie czekała do czwartku, jesli masz mokre majtki pod wkładką. Tym bardziej, że nie wiem czy Twoj ginekolog dysponuje sprzętem do sprawdzenia tego, czy ten sprzęt jest w standardzie wyposażenia każdego gabinetu ginekologicznego.

[NecroKitty]

Napisane przez agaaga89

Biedna... A ile razy dziennie musisz brać?

2x2

Napisane przez D0tk4

A z tymi dupkami, Luteina to sie przerażam. Średnio co druga dziewczyna ma coś przepisywane! Ja na szczęście, odpukać, nie nie musiałam brać

Na którymś z następnych wątków mamusiowych (sierpniowych, wrześniowych?) dziewczyna pisała, że bierze luteinę, żeby zarodek się lepiej rozwijał takiemu lekarzowi to chyba bym podziękowała

[Sola1]

A i ja nie chcę straszyć, chodzi tylko o to, że jak są wątpliwości to oni mogą to sprawdzić, a potem jak okazuje się, że nie są to wody i wszystko jest w porządku to wracacie do domu.

[agaaga89]

Napisane przez NecroKitty

2x2

O matulu... A ja pisałam o uprzykrzaniu życia gdzie biorę 2x1 współczuję...

[NecroKitty]

Napisane przez agaaga89

O matulu... A ja pisałam o uprzykrzaniu życia gdzie biorę 2x1 współczuję...

Już brałam tylko jedną dziennie i zostały mi 4 tabletki. Znowu muszę na tydzień wrócić do tej wg lekarzy najsensowniejszej dawki i potem znowu 2x1 i 1x1 czyli 3 tyg męczarni z tym białym świństwem w majtkach