Pan Hendryk i Jego Szczęściarze - tylko u nas TE numerki cz.II

[pawil18]

Wdowo Zazdroszczę Ci tej sesji. Najgorsze przede mną.

Margo gratulacje
A tak w ogóle nie masz za co przepraszać Papryki (tak myślę) bo wątpię żeby zdążyła odczytać,ostatnio ona ma wolny czas reakcji i mi np na smsy odpisuje po 2-3 dniach Cała Papyja



A tak w ogóle dziś jestem nie do życia . Wczoraj trochę pobalowaliśmy i wiadomo o co chodzi Możliwe , że niedługo będę musiał wybrać się na emeryturę

[margo80]

dla wizażowych cioć i wujków

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez pawil18

Wdowo Zazdroszczę Ci tej sesji. Najgorsze przede mną.

Margo gratulacje
A tak w ogóle nie masz za co przepraszać Papryki (tak myślę) bo wątpię żeby zdążyła odczytać,ostatnio ona ma wolny czas reakcji i mi np na smsy odpisuje po 2-3 dniach Cała Papyja



A tak w ogóle dziś jestem nie do życia . Wczoraj trochę pobalowaliśmy i wiadomo o co chodzi Możliwe , że niedługo będę musiał wybrać się na emeryturę

dasz radę na pewno.
ja też miałam kilka strasznych egzaminów ale jak widać - poszło.

powodzenia!

Napisane przez margo80

dla wizażowych cioć i wujków

bobo ależ Ją dobrze widać już

[martini.]

Napisane przez margo80

dziękuję
z tą Hanią to niestety nic pewnego, bo małż znów zaprotestował i nie jest to droczenie się. po prostu mu się nie podoba...
a ja czuję, że to Hania i jestem teraz w kropce...

A jakie proponuje mąż? Może musicie poczekać, aż dzidzia będzie i wtedy zobaczycie, jakie imiona pasują

Napisane przez wdowa_po_leninie

5 jest uffff, sesja za mną

Gratulacje Mistrzuniu Zazdroszczę U mnie coooraz gorzej.

Napisane przez margo80

dla wizażowych cioć i wujków

Jaki mały człowiek

[agta85]

Napisane przez margo80

dla wizażowych cioć i wujków

Ale urosła.

[papryka85]

Napisane przez margo80

dziękuję
z tą Hanią to niestety nic pewnego, bo małż znów zaprotestował i nie jest to droczenie się. po prostu mu się nie podoba...
a ja czuję, że to Hania i jestem teraz w kropce...
Papryczko - przepraszam Cię, ale padł mi telefon i nie odpisałam...

Nie przejmuj się, że nie odpisałaś
Co do Hani-musicie dojść do porozumienia, ale na to jeszcze dużo czasu

Napisane przez wdowa_po_leninie

5 jest uffff, sesja za mną

Też bym chciała, ale mamy tak świetnie rozwalony plan, że teoretycznie wszystko zaliczamy w sesji letniej, a praktycznie zaliczenia właśnie się zaczęły i już w tym momencie trudno się wyrobić

Napisane przez pawil18

A tak w ogóle nie masz za co przepraszać Papryki (tak myślę) bo wątpię żeby zdążyła odczytać,ostatnio ona ma wolny czas reakcji i mi np na smsy odpisuje po 2-3 dniach Cała Papyja

Po pierwsze-nie miałam czego odczytać, bo to Margo nie odpisała, a nie ja
Po drugie-smsy mam czas przeczytać, gorzej z odpisywaniem
Czuję się przytłoczona wszystkim. Nawet w pracy kołowrotek i trochę nerwowo. A jak słyszę komentarze w stylu-"jak to nie masz czasu???", to mnie cholera bierze. Kurna nie mam!!!
Jeszcze nie mam sesji, a już z książek nie wychodzę i wcale nie oznacza to, że jestem świetnie przygotowana-wręcz przeciwnie. Za tydzień np. mam egzamin z filozofii i chyba tylko cud boski może sprawić, że go zdam, bo zwyczajnie nie zdążę opracować zagadnień (nadmienię, że pan doktor na wykładach zdążył cokolwiek omówić jakąś 1/4), a filozofia należy do tej grupy przedmiotów, których mój mózg nie przyswaja
Ale "pocieszam się" tym, że teraz będzie już tylko gorzej-np. za 3 tygodnie mam 3 zaliczenia wszystko byłoby dla ludzi, gdyby nie to, że człowiek musi chodzić jeszcze do pracy, musi spać (może niektórzy nie muszą, ale ja tak) i czasem trochę odetchnąć, a tu sporą część materiału trzeba sobie zrobić samemu, a żeby to zrobić, trzeba odwiedzać czasem biblioteki, a żeby je odwiedzać, trzeba mieć czas...
Ukłon w stronę wszystkich studiujących i pracujących jednocześnie
Najwyraźniej ja jestem za stara i zbyt zgrzybiała na takie imprezy

Dziękuję za uwagę.

Napisane przez martini.

U mnie coooraz gorzej.

Podajmy sobie ręce

[pusunia]

witam

Napisane przez IR1988

A tu się okaże, że będzie i chłopiec i dziewczynka


Studniówka już była?

była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

[papryka85]

Napisane przez pusunia

witam


była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

To się nazywa pech

[agta85]

Napisane przez papryka85

Też bym chciała, ale mamy tak świetnie rozwalony plan, że teoretycznie wszystko zaliczamy w sesji letniej, a praktycznie zaliczenia właśnie się zaczęły i już w tym momencie trudno się wyrobić



Po pierwsze-nie miałam czego odczytać, bo to Margo nie odpisała, a nie ja
Po drugie-smsy mam czas przeczytać, gorzej z odpisywaniem
Czuję się przytłoczona wszystkim. Nawet w pracy kołowrotek i trochę nerwowo. A jak słyszę komentarze w stylu-"jak to nie masz czasu???", to mnie cholera bierze. Kurna nie mam!!!
Jeszcze nie mam sesji, a już z książek nie wychodzę i wcale nie oznacza to, że jestem świetnie przygotowana-wręcz przeciwnie. Za tydzień np. mam egzamin z filozofii i chyba tylko cud boski może sprawić, że go zdam, bo zwyczajnie nie zdążę opracować zagadnień (nadmienię, że pan doktor na wykładach zdążył cokolwiek omówić jakąś 1/4), a filozofia należy do tej grupy przedmiotów, których mój mózg nie przyswaja
Ale "pocieszam się" tym, że teraz będzie już tylko gorzej-np. za 3 tygodnie mam 3 zaliczenia wszystko byłoby dla ludzi, gdyby nie to, że człowiek musi chodzić jeszcze do pracy, musi spać (może niektórzy nie muszą, ale ja tak) i czasem trochę odetchnąć, a tu sporą część materiału trzeba sobie zrobić samemu, a żeby to zrobić, trzeba odwiedzać czasem biblioteki, a żeby je odwiedzać, trzeba mieć czas...
Ukłon w stronę wszystkich studiujących i pracujących jednocześnie
Najwyraźniej ja jestem za stara i zbyt zgrzybiała na takie imprezy

Dziękuję za uwagę.

Będzie dobrze!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez pusunia

witam


była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

Współczuję.

[papryka85]

Napisane przez agta85

Będzie dobrze!

Obyś miała rację wyrocznio

"Pan którego wyrocznia jest w Delfach, ani nie mówi, a ni nie ukrywa, tylko daje znak."
Heraklit
zwariowałam, idę spać

[goska87]

Napisane przez margo80

dla wizażowych cioć i wujków

Oooo jakie fajne maleństwo No w sumie już nie takie małe

Napisane przez pusunia

witam


była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

Współczuje

[margo80]

Napisane przez martini.

A jakie proponuje mąż? Może musicie poczekać, aż dzidzia będzie i wtedy zobaczycie, jakie imiona pasują

on nie proponuje żadnych, tylko odrzuca moje...
w akcie desperacji wzięłam kalendarz, znalazłam tylko 2 imiona, które nam obojgu kojarzą się neutralnie (to przez wykonywane zawody jesteśmy tak skrzywieni). ale dla mnie to jest Hania i nie chcę tego zmieniać...

Napisane przez pusunia

witam


była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

o kurka, ale pechowo...

Napisane przez papryka85

Obyś miała rację wyrocznio

"Pan którego wyrocznia jest w Delfach, ani nie mówi, a ni nie ukrywa, tylko daje znak."
Heraklit
zwariowałam, idę spać

nie wariuj, wierzę, że dasz radę. bo kto, jak nie Ty??


przy okazji STO LAT I WSZYSTKIEGO NAJ DLA PAWILA

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Margo gratulacje
Imię jeszcze uda się Wam uzgodnić, najważniejsze że dziewczynka jest zdrowa .

Papryka, Martini - dacie radę

Pusunia współczuję takiej studniówki



Pawil z okazji Urodzin życzę Ci szczęścia, zdrowia, powodzenia na studiach, doczekania się własnego samochodu oraz spełnienia marzeń

[goska87]

Pawil Wszystkiego NAJLEPSZEGO

[pusunia]

było minęło trudno

wszystkiego naj naj najlepszego Pawil

[papryka85]

Napisane przez margo80

nie wariuj, wierzę, że dasz radę. bo kto, jak nie Ty??

Kandydatów na socjologów jest bardzo dużo

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;17016237]
Papryka, Martini - dacie radę [/QUOTE]

Martini na pewno-to twarda kobieta a co będzie ze mną, to się okaże

Pawil ja już wczoraj złożyłam Ci życzenia, ale niech Ci będzie-powtórzę:
WSZYSTKIEGO DOBREGO SAM WIESZ, CZEGO NAJBARDZIEJ CI POTRZEBA, WIĘC NIECH CI SIĘ SPEŁNI

[agta85]

Pawil, wszystkiego najlepsiejszego!

Napisane przez papryka85

Obyś miała rację wyrocznio

"Pan którego wyrocznia jest w Delfach, ani nie mówi, a ni nie ukrywa, tylko daje znak."
Heraklit
zwariowałam, idę spać

Filozofia, filozofia, filozofia...
Pamiętam, że na egzaminie z rzeczy, których nie było na wykładach miałam napisać coś o koncepcjach prawdy, ale nie pamietam czy wszystkich, czy tylko jakąś definicję.
Ale o wyroczni delfickiej na pewno nie...

A jaki masz ten egzamin? Ustny czy pisemny? A jak pisemny to test czy opisówka? A może połączenie? A jak opisówka to wiecie jak ocenia, tzn czy wymaga lania wody, czy krótkiej, konkretnej odpowiedzi, albo słowo w słowo tego co było na wykładach lub w książce (wrrrr...)? No i czy pytania są takie bardziej ogólne, czy bardzo szczegółowe? A jak test to w jakiej formie (test jednokrotnego/wielokrotnego wyboru, prawda/fałsz, uzupełnianka)?
Macie jakieś przykładowe pytania z poprzednich roczników?

[martini.]

Napisane przez pusunia

była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

Nie przejmuj się. Moja studniówka była katastrofą i w sumie żałuję, że poszłam. Może nie tyle żałuję, co wiem, że jakbym nie poszła, to nic by się nie stało.

Napisane przez papryka85

"Pan którego wyrocznia jest w Delfach, ani nie mówi, a ni nie ukrywa, tylko daje znak."
Heraklit
zwariowałam, idę spać

Pamiętam, jak ja się uczyłam filozofii i robiłam przepytkę mamie Stawałam i mówiłam np. "Proszę! "Panta rei" kto to powiedział?" do tej pory mi to mama wypomina

Napisane przez margo80

on nie proponuje żadnych, tylko odrzuca moje...
w akcie desperacji wzięłam kalendarz, znalazłam tylko 2 imiona, które nam obojgu kojarzą się neutralnie (to przez wykonywane zawody jesteśmy tak skrzywieni). ale dla mnie to jest Hania i nie chcę tego zmieniać...

No to mąż musi się zgodzić i koniec.

Napisane przez papryka85

Martini na pewno-to twarda kobieta a co będzie ze mną, to się okaże

Martini to właśnie rozważa rzucenie studiów

Pawil spełnienia marzeń

[kesly1]

Napisane przez wdowa_po_leninie

5 jest uffff, sesja za mną

Gratuluję

Napisane przez margo80

dla wizażowych cioć i wujków

wow jak urosła Nasza Hania!!

Napisane przez pusunia

witam


była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

ocho jaki pech ...

[papryka85]

Napisane przez agta85

Filozofia, filozofia, filozofia...
Pamiętam, że na egzaminie z rzeczy, których nie było na wykładach miałam napisać coś o koncepcjach prawdy, ale nie pamietam czy wszystkich, czy tylko jakąś definicję.
Ale o wyroczni delfickiej na pewno nie...

A jaki masz ten egzamin? Ustny czy pisemny? A jak pisemny to test czy opisówka? A może połączenie? A jak opisówka to wiecie jak ocenia, tzn czy wymaga lania wody, czy krótkiej, konkretnej odpowiedzi, albo słowo w słowo tego co było na wykładach lub w książce (wrrrr...)? No i czy pytania są takie bardziej ogólne, czy bardzo szczegółowe? A jak test to w jakiej formie (test jednokrotnego/wielokrotnego wyboru, prawda/fałsz, uzupełnianka)?
Macie jakieś przykładowe pytania z poprzednich roczników?

Zadajesz trudne pytania
Z tego, co wiem, ma być opisówka. Na wykładach było bardzo mało i raczej lanie wody, ale nie jest powiedziane, że nam też pozwoli lać wodę na egzaminie. Generalnie doktor robi egzaminy ustne, ale że czasu brak, to dla nas robi wyjątek i mamy pisemny. Twierdzi, że łatwiej u niego zdać ustny, ale niestety my musimy pisać (chociaż ja wolę pisać-zdecydowanie). A tak poza tym nic więcej nie wiem, bo nie byłam na ostatnim wykładzie, a ci co byli to jakieś marne informacje mają.

A tak poza tym, to jest termin zerowy, więc nic się nie stanie, jak nie zdam, ale dobrze by było mieć już coś z głowy.

Srał pies. Zrobię ile zdążę i heja.

Napisane przez martini.

Martini to właśnie rozważa rzucenie studiów

Eee... Nie rzucisz. Jesteś przecież już w połowie drogi do licencjata

[pawil18]

dziękuję wszystkim za życzenia

Papi , nie przeżywaj , ja mam 3 egzaminy jeszcze i 1 zaliczenie i najlepsze jest to , że nie wiem kiedy będę je mieć dokładnie , bo wiem tylko tyle,że w marcu ;/

[agta85]

To nie są trudne pytania, to są pytania podstawowe.
Ja tam do każdego typu egzaminu uczyłam (uczę) się w inny sposób. To znaczy inny sposób okazuje się najbardziej efektywny. Więc poznanie odpowiedzi na te pytania skraca czas nauki, znacznie skraca.

Będziemy tu trzymać kciuki, to na pewno.
A tak w ogóle, to chyba nie było egzaminu, na który umiałabym 100% materiału, a piątek miałam nawet sporo.

[IR1988]

Napisane przez margo80

dla wizażowych cioć i wujków

Ale panienka nam rośnie

Napisane przez pusunia

witam


była już 4 tygodnie temu
ale wtedy miałam nogę w gipsie bo sobie wcześniej skręciłam porządnie drugi raz kostkę i miałam w gipsie i było nieciekawie bo byłam tylko na chwile zobaczyć bo nie mogłam chodzić i bym z bólu nie wytrzymała i wszystko na marne

Szkoda

Napisane przez margo80

on nie proponuje żadnych, tylko odrzuca moje...
w akcie desperacji wzięłam kalendarz, znalazłam tylko 2 imiona, które nam obojgu kojarzą się neutralnie (to przez wykonywane zawody jesteśmy tak skrzywieni). ale dla mnie to jest Hania i nie chcę tego zmieniać...

Jeszcze macie czas, dojdziecie do kompromisu

[martini.]

Napisane przez papryka85

Eee... Nie rzucisz. Jesteś przecież już w połowie drogi do licencjata

Żebyś się nie zdziwiła. Naprawdę mam dość. Jutro mam zaliczenie, na które nie umiem, więc chyba nie pójdę W śr mam egzam, na który też na razie nie umiem. Do tego muszę napisać pracę, mam swoją pracę i jeszcze pojawiła mi się fajna oferta pracy, jednak oprócz cv chcą jeszcze czegoś i nie wiem, jak się z tym wszystkim wyrobić i jak to ogarnąć. Poprawkowa mnie nie ominie, a ja ... a ja jestem zmęczona po prostu.

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez martini.

Gratulacje Mistrzuniu Zazdroszczę U mnie coooraz gorzej.

Napisane przez kesly1

Gratuluję

dziękować
martini., u mnie też był taki spadek, myślałam, że gorzej być nie może ale jakoś wyszło na prostą.. trzymam kciuki, żeby i u Ciebie było dobrze

Napisane przez papryka85

Też bym chciała, ale mamy tak świetnie rozwalony plan, że teoretycznie wszystko zaliczamy w sesji letniej, a praktycznie zaliczenia właśnie się zaczęły i już w tym momencie trudno się wyrobić

no to nieciekawie
za Ciebie również trzymam kciuki
nie poddawać się tylko, no!



Pawil, ja również życzę Ci wszystkiego najlepszego

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez martini.

Żebyś się nie zdziwiła. Naprawdę mam dość. Jutro mam zaliczenie, na które nie umiem, więc chyba nie pójdę W śr mam egzam, na który też na razie nie umiem. Do tego muszę napisać pracę, mam swoją pracę i jeszcze pojawiła mi się fajna oferta pracy, jednak oprócz cv chcą jeszcze czegoś i nie wiem, jak się z tym wszystkim wyrobić i jak to ogarnąć. Poprawkowa mnie nie ominie, a ja ... a ja jestem zmęczona po prostu.

oj

[papryka85]

Napisane przez pawil18

Papi , nie przeżywaj , ja mam 3 egzaminy jeszcze i 1 zaliczenie i najlepsze jest to , że nie wiem kiedy będę je mieć dokładnie , bo wiem tylko tyle,że w marcu ;/

Po pierwsze-to się nazywa bagatelizowanie czyjegoś problemu
Po drugie-nie zrozumie syty głodnego-masz jednak więcej czasu na naukę niż ja i zapewne nieco bardziej luzackie podejście (co obserwuję u większości młodszych studentów)

Napisane przez agta85

To nie są trudne pytania, to są pytania podstawowe.
Ja tam do każdego typu egzaminu uczyłam (uczę) się w inny sposób. To znaczy inny sposób okazuje się najbardziej efektywny. Więc poznanie odpowiedzi na te pytania skraca czas nauki, znacznie skraca.

Podzielam Twoje zdanie, ale w tym wypadku są to trudne pytania, bo sama wtedy na zajęciach nie byłam, a inni jakoś specjalnie się nie dowiedzieli szczegółów.
Poza tym można spodziewać się wszystkiego, bo gość jest zakręcony. W zagadnieniach zrobił dwa błędy rzeczowe i niby mieliśmy uczyć się z Bocheńskiego, a ja widzę, że zagadnienia ułożone ewidentnie pod Tatarkiewicza

Napisane przez agta85

Będziemy tu trzymać kciuki, to na pewno.
A tak w ogóle, to chyba nie było egzaminu, na który umiałabym 100% materiału, a piątek miałam nawet sporo.

Bo jest jeszcze coś takiego jak fuks, natomiast coś takiego jak 100% przygotowania nie istnieje
Oho, papryczka filozofuje

Napisane przez martini.

Żebyś się nie zdziwiła. Naprawdę mam dość. Jutro mam zaliczenie, na które nie umiem, więc chyba nie pójdę W śr mam egzam, na który też na razie nie umiem. Do tego muszę napisać pracę, mam swoją pracę i jeszcze pojawiła mi się fajna oferta pracy, jednak oprócz cv chcą jeszcze czegoś i nie wiem, jak się z tym wszystkim wyrobić i jak to ogarnąć. Poprawkowa mnie nie ominie, a ja ... a ja jestem zmęczona po prostu.

Przyzwyczaiłam się do Twardej Martini, ale jestem w stanie wyobrazić sobie, że masz już dosyć i nie dziwi mnie to. Może w takim razie czas ustalić jakieś priorytety.

Napisane przez wdowa_po_leninie

no to nieciekawie
za Ciebie również trzymam kciuki
nie poddawać się tylko, no!

Nie dziękuję. A na poddawanie się jest trochę za wcześnie.

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez papryka85

Nie dziękuję. A na poddawanie się jest trochę za wcześnie.

Domyślam się. Napisałam już 'na zapas'.

[margo80]

dziewczyny (P, M) - nie poddawać mi się tu!! jaki przykład memu dziecku chcecie dac?

właśnie się okazało, że za długo byłam u rodziców i kominek praktycznie wygasł. okazało się też, że mam tylko 2 zapałki... zanosiło się już na zimne popołudnie, ale poradziłam sobie prawie jak McGyver

[pawil18]

^^ Zapałki kupić o tej porze to żaden problem

[margo80]

taaa... niby tak, ale to wymagałoby całej wyprawy do sklepu, bo nie mieszkam w centrum