Koty - część VII - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-07, 18:29   #4681
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Koty - część VII

Rybiorek dzieki, poczytam jeszcze. O pudrze tez juz czytalam (pewnie tutaj nawet), to bedzie nastepny krok, jak nic sie nie zmieni np. za tydzien. Feliway mamy, ale wklad sie skonczyl (testowalismy przy wyrywaniu siersci przez Kitke).

Esfira no wlasnie o tym mysle, tzn, inaczej troszke, bo myslalam, zeby jedno bylo w pokoju, a drugie mialo reszte domu do dyspozycji, pol dnia i zamiana (tak zrobilismy dzisiaj po porannej wojnie). Kuwet nie zamieniam, mam juz 3. Moze tak byc, czy jednak bardziej ograniczyc przestrzen?

Dziewczyny, nie poddam sie. Nie ma mowy. Ale tez nie chce skrzywdzic Kitki. Gdyby nie ta sytuacja wczorajsza nie decydowalabym sie teraz na drugiego kota, nie w momencie, kiedy nie wiem jeszcze do konca co mojemu pierwszemu kotu dolega. Ale ten maly zasluguje na dom! Dzieci go pokochaly od pierwszego wejrzenia, mnie tez zlapal za serce.

ZakkAtak odrosnie. Musialaby sie zrobic blizna zeby nie odroslo. Troche to potrwa, ale odrosnie.
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.

Edytowane przez witchwq
Czas edycji: 2014-01-07 o 18:34
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 18:42   #4682
ZakkAtak
Rozeznanie
 
Avatar ZakkAtak
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość

ZakkAtak odrosnie. Musialaby sie zrobic blizna zeby nie odroslo. Troche to potrwa, ale odrosnie.
ufff, dziękuję, trochę mi lepiej, ale mam też nadzieję, że ją to nie boli. Mam nauczkę, że muszę jeszcze bardziej uważać, bo niestety jej uwielbienie do wózka wzrasta, pląta mi się strasznie koło niego. Nigdzie ruszyć się nie mogę, od razu leci za mną...jak pies
__________________


ZakkAtak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 18:54   #4683
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część VII

Byłam dziś u weta, odrobaczanie i takie tam, zostaliśmy pochwaleni, że kot taaaaki piękny i zadbany (obrastam w piórka ) i rozmawiałam z wetka o sterylce. Mała lada tydzień będzie miała 6 miesięcy i myślałam, żeby za miesiąc wziąć się za zabieg. Ale zastanawia mnie jedna kwestia: czy kot musi mieć badania przed sterylką? Bo wetka mi powiedziała, że przy młodym, zdrowym kocie robią tylko na prośbę właściciela. Czy tak powinno być? Robić czy nie robić?

Kusum, kicia dogania bliźniaka. Waży już 2,5 kg
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 19:15   #4684
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty - część VII

A propo kociej krzywdy. Zamknelam kota na balkonie na 2h. Nawet nie wiem jak tego dokonalam, ze nie zauwazylam. Szok.
W przeprosiny dostal pasty na klaki i mruczy tu do mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 19:26   #4685
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez kraina _chichow Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, znów przychodzę z problemem.
Tym razem młodsza kotka, którą przygarnęłam zrobiła kupala na swoje posłanie, które dzieli ze starszą. Nie wiem co jest grane, nigdy jej się to nie zdarzyło. W domu nic się nie zmieniło, karma ta sama, kuweta w tym samym miejscu. Mamy dwie kuwety, powinnam zmienić jutro. Ale zmienię dzisiaj, bo może coś tam nie pasuje? Poradzicie coś?
Jeżeli zdarzyło się pierwszy raz, nie ma co panikować. Jeżeli będzie zdarzać się częściej, można szukać przyczyny.

Moje koty czasem załatwią się poza kuwetą, ale Cham jakoś czasem tak robi, że próbuje zrobić to jak najdalej w kącie, czego efektem jest wystawienie zadka poza kuwetę
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 19:29   #4686
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
A propo kociej krzywdy. Zamknelam kota na balkonie na 2h. Nawet nie wiem jak tego dokonalam, ze nie zauwazylam. Szok.
W przeprosiny dostal pasty na klaki i mruczy tu do mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O, ja raz zamknęłam na 4 godziny na noc, w lutym... I jak go wpuściłam to dostałam taki opierdziel od kota, że szok
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 19:33   #4687
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
Rybiorek dzieki, poczytam jeszcze. O pudrze tez juz czytalam (pewnie tutaj nawet), to bedzie nastepny krok, jak nic sie nie zmieni np. za tydzien. Feliway mamy, ale wklad sie skonczyl (testowalismy przy wyrywaniu siersci przez Kitke).

Esfira no wlasnie o tym mysle, tzn, inaczej troszke, bo myslalam, zeby jedno bylo w pokoju, a drugie mialo reszte domu do dyspozycji, pol dnia i zamiana (tak zrobilismy dzisiaj po porannej wojnie). Kuwet nie zamieniam, mam juz 3. Moze tak byc, czy jednak bardziej ograniczyc przestrzen?

Dziewczyny, nie poddam sie. Nie ma mowy. Ale tez nie chce skrzywdzic Kitki. Gdyby nie ta sytuacja wczorajsza nie decydowalabym sie teraz na drugiego kota, nie w momencie, kiedy nie wiem jeszcze do konca co mojemu pierwszemu kotu dolega. Ale ten maly zasluguje na dom! Dzieci go pokochaly od pierwszego wejrzenia, mnie tez zlapal za serce.

ZakkAtak odrosnie. Musialaby sie zrobic blizna zeby nie odroslo. Troche to potrwa, ale odrosnie.
to dopiero dwa dni, wszystko będzie dobrze, to mały kociak, wszystko między nimi się ułoży.
Wczoraj podjechałam z Ravikiem w odwiedziny do kota Miętusa, wiem, ze to był słaby pomysł, ale stwierdziłysmy- a zobaczymy co będzie. Był jakis horror Najpierw powąchały sobie pyszczki, potem Mietus obwąhiwał transporter R., a R. jego kuwetę, a potem Miętus stwierdził, że trzeba przegnać obcego, skradał się za Ravikiem, potem krzyczał (krzyczał, bo miauczeniem tego się nie dało nazwać) a potem łup łup, wię musieliśmy uciekać. Nie przypuszczałam, ze ten Miętus taki bojowy jest

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Byłam dziś u weta, odrobaczanie i takie tam, zostaliśmy pochwaleni, że kot taaaaki piękny i zadbany (obrastam w piórka ) i rozmawiałam z wetka o sterylce. Mała lada tydzień będzie miała 6 miesięcy i myślałam, żeby za miesiąc wziąć się za zabieg. Ale zastanawia mnie jedna kwestia: czy kot musi mieć badania przed sterylką? Bo wetka mi powiedziała, że przy młodym, zdrowym kocie robią tylko na prośbę właściciela. Czy tak powinno być? Robić czy nie robić?

Kusum, kicia dogania bliźniaka. Waży już 2,5 kg
jeśli nie masz problemu z pieniedzmi, to zrób badania, zeby potem sobie nie mówić- a trzeba było...
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-07, 19:36   #4688
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
(...)
Nie będę się wymądrzać. Wzięłabym pod uwagę 3 czynniki:
- predyspozycje genetyczne
Piszesz, że są siostrami. "Znasz" ich rodziców? Jeśli tak, to jaką mają budowę?
- karma
Karmy z przeznaczeniem dla kastratów są chwytem marketingowym. Zawierają tak dużo węglowodanów (głównym źródłem są zboża), że utrudniają zachowanie szczupłej sylwetki. Obniżanie ilości tłuszczu w karmie działa na umysł człowieka, ale nie oszuka fizjologii kota, który tyje na cukrach, nie na tłuszczu. Czy próbowałaś kiedyś karm bezzbożowych?
- ruch
Wspomniałaś o aktywności fizycznej, a możesz napisać coś więcej? Ile czasu poświęcają obie kotki na skakanie i bieganie, jakie są proporcje? Czy urządzają gonitwy same z siebie, czy tylko wtedy, gdy człowiek zainicjuje?

Moje koty wyjadają sobie z misek. Nie mają stale pokarmu, bo wszystko by od razu zjadły. Muszę je karmić oddzielnie (w jakimś zaćmieniu napisałam "codziennie" ), ale nie zamykam ich, tylko wiszę nad nimi i odpędzam od miski towarzysza. Kociak dostaje mniej i zjada szybciej, więc staram się zająć ją jakąś myszką albo sznurkiem, jak tylko skończy jeść. Mogłabym ją wynosić do innego pokoju, ale jedzenie w jednym pomieszczeniu jest korzystne dla socjalizacji kotów i nie chciałabym im tego zabierać.
(...)
Bardzo dziękuję za odpowiedź i już odpowiadam.

Ojciec kotek nieznany. Nie wiem co się stało z matką, koty zostały uratowane z jakiejś piwnicy. Więc o rodzicach wiadomo tylko, że dachowce.

Również słyszałam o tym, że to chwyt marketingowy, ale mój TŻ nasłuchał się weterynarzy i nie chce odpuścić z tą karmą. Ma być dla kastratów i basta. Z bezzbożowych to Acana i Orijen? Kiedyś kupiłam, jadły średnio, ale wtedy jeszcze nie były przyzwyczajone do suchej karmy. A coś że tak powiem bardziej przystępnego cenowo kojarzysz z innych marek bezzbożowych?

Chyba rzeczywiście zacznę je karmić osobno, pod nadzorem. Najwyżej będzie obraza majestatu. Nie dostaną chyba jakiejś traumy?

Zabawy są zabawką - kot goni, aż się zmęczy. Gonią się ze sobą również. Same także się bawią np. papierkiem od cukierka. Ale ta szczupła jest wyraźnie żywsza, chętnie bawi się np. sama.

Koty są oczywiście niewychodzące. Najwyżej na balkon, okratowany.

Klara (ta grubsza), chyba wie że ją obgaduję na forum, bo się położyła koło mnie i miauczy z leksza żałośnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 19:45   #4689
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Również słyszałam o tym, że to chwyt marketingowy, ale mój TŻ nasłuchał się weterynarzy i nie chce odpuścić z tą karmą. Ma być dla kastratów i basta. Z bezzbożowych to Acana i Orijen? Kiedyś kupiłam, jadły średnio, ale wtedy jeszcze nie były przyzwyczajone do suchej karmy. A coś że tak powiem bardziej przystępnego cenowo kojarzysz z innych marek bezzbożowych?
wielki chwyt marketingowy, moje kocury ciagle glodne chodzily i chcialy jeszcze

w kwestii bezzbozowki popatrz na Porte 21 (zielone opakowanie) - bardzo przystepna cenowo i sklad nie jest zly, sama nia karmilam moje koty (tylko ta bezzbozowka smakowala wszystkim trzem)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:05   #4690
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Jest tu ktoś, bo się muszę wygadać... Czarny był u weta...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:20   #4691
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Koty - część VII

Odkryłam, że niedaleko mnie jest zoologiczny, w którym dla kotów jest żarcie m.in. Animonde i inne Puriny, żadnego whiskasa i kitekata. I o dziwo nie mają ruchu, sucha też jest, m.in. z RC i Puriny, a że Gordi jeszcze wszystkiego nie spróbował, to mu kupiłam po troszku tego i owego, bo do Zoo w Carrefourze, gdzie pracuje jechać mi się nie chciało. No i dzisiaj pazurki próbowaliśmy obciąć, to się darł jakby go żywcem obdzierali. Po drugim spasowałam, bo podrapana jestem strasznie. No nic, dostał przysmaki, i zadowolony śpi. Ale się nie dam, kot mną rządzić nie będzie.

Co do zamykania, to ja go zatrzasnęłam na galerii, bo cholera mała do domu wrócić nie chciała, schowała się w kącie i syczy. Nie to nie, jak mu dupsko zmarzło, to teraz grzecznie do domu wraca.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Jest tu ktoś, bo się muszę wygadać... Czarny był u weta...
Co jest?
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-07, 20:21   #4692
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Jest tu ktoś, bo się muszę wygadać... Czarny był u weta...
Co się dzieje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:23   #4693
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Jest tu ktoś, bo się muszę wygadać... Czarny był u weta...
Wpada toto -rzucą bombę a potem milczy!!!!!
Monika!!!! No gadaj...
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:26   #4694
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

No źle jest. Zwichnięcie stawu biodrowego... Esfira mnie zastrzeli pewnie, ale zaryzykuję i zapytam co myślisz: operować czy zostawiać kota kulawego? Operacja może coś pogorszyć? Eh ile bym nie robiła same złe wieści . Oczywiście takie coś zrobi tylko ortopeda i nie wiem kiedy będzie miał wolny termin.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:31   #4695
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 593
Dot.: Koty - część VII

Ja też jestem i chyba nie wytrzymam tego napięcia chyba przydałoby sie zoperowac jeśli moze pomóc.
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien

Edytowane przez Gosia X
Czas edycji: 2014-01-07 o 20:33
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:34   #4696
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

A może pomóc? Bo ja nie wiem. Jeszcze się okaże, że kot zostanie bez nogi, a teraz ma cztery, tylko kuleje.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:36   #4697
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część VII

ja się bardzo nie znam, ale dla mnie najważniejsze byłoby cierpienie zwierzęcia. jeżeli ta noga powoduje ból i utrudnia mu życie i nie ma opcji, że jakoś się zagoi to robiłabym operację.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:37   #4698
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Wpada toto -rzucą bombę a potem milczy!!!!!
Jak milczy, jak czekałam czy ktoś jest .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:37   #4699
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
No źle jest. Zwichnięcie stawu biodrowego... Esfira mnie zastrzeli pewnie, ale zaryzykuję i zapytam co myślisz: operować czy zostawiać kota kulawego? Operacja może coś pogorszyć? Eh ile bym nie robiła same złe wieści . Oczywiście takie coś zrobi tylko ortopeda i nie wiem kiedy będzie miał wolny termin.

no bez przesady
jakie źle? źle to zlamany kregoslup lub zlamana noga, na zwichniety staw biodrowy sie robi prosta operacja i jest git. Zawsze moga być jakieś powikłania, ale w porównaniu z drutowaniem kości, jak u Milki, ta operacja to pikuś i dobremu lekarzowi zajmuje tyle czasu, co kastracja kota (no może troszkę więcej). Zostawienie kota kulawego to ryzyko zwyrodnienia stawu, ja bym się nie zastanawiała.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-07, 20:37   #4700
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 593
Dot.: Koty - część VII

Kicia mojej siostry spadła z balkonu na 4 piętrze i miala pękniete biodro ale samo się zroslo, kurcze nie wiem.
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:42   #4701
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość

no bez przesady
jakie źle? źle to zlamany kregoslup lub zlamana noga, na zwichniety staw biodrowy sie robi prosta operacja i jest git. Zawsze moga być jakieś powikłania, ale w porównaniu z drutowaniem kości, jak u Milki, ta operacja to pikuś i dobremu lekarzowi zajmuje tyle czasu, co kastracja kota (no może troszkę więcej). Zostawienie kota kulawego to ryzyko zwyrodnienia stawu, ja bym się nie zastanawiała.
Najpierw było właśnie, że może rzepka, może jakieś ścięgna zerwane, później okazało się, że bolesna jest ta kość nad ogonem no i rtg było robione pod kątem sprawdzenia, czy to nie kręgosłup, wyszło to biodro.

Wetka nie mówiła o prostej operacji tylko o wycinaniu całej tej kulki na końcu kości . I nikt tego u mnie nie robi, trzeba do ortopedy Milki jechać, dwa tygodnie na termin mogę czekać i więcej...

Ostatnim zdaniem mnie upewniłaś, że nie ma co czekać, aż samo się zagoi.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:43   #4702
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
wielki chwyt marketingowy, moje kocury ciagle glodne chodzily i chcialy jeszcze

w kwestii bezzbozowki popatrz na Porte 21 (zielone opakowanie) - bardzo przystepna cenowo i sklad nie jest zly, sama nia karmilam moje koty (tylko ta bezzbozowka smakowala wszystkim trzem)
Następnym razem kupię tą. Rzeczywiście cena bardzo przystępna.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:45   #4703
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Gosia X Pokaż wiadomość
Kicia mojej siostry spadła z balkonu na 4 piętrze i miala pękniete biodro ale samo się zroslo, kurcze nie wiem.
Niestety, wiem, że to okrutne itp, ale muszę też się liczyć z faktem, że to nie któryś z moich wychuchanych kotów, tylko bezdomniak, jutro może taki kulawy kolejny przyjść i nie wyrobię sama , karmię i daję ciepły kąt, ale z leczeniem u specjalistów może być ciężej .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:48   #4704
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Najpierw było właśnie, że może rzepka, może jakieś ścięgna zerwane, później okazało się, że bolesna jest ta kość nad ogonem no i rtg było robione pod kątem sprawdzenia, czy to nie kręgosłup, wyszło to biodro.

Wetka nie mówiła o prostej operacji tylko o wycinaniu całej tej kulki na końcu kości . I nikt tego u mnie nie robi, trzeba do ortopedy Milki jechać, dwa tygodnie na termin mogę czekać i więcej...

Ostatnim zdaniem mnie upewniłaś, że nie ma co czekać, aż samo się zagoi.
no wlasnie o tym mówię, resekcja głowy kości udowej, widziałam taką operację u kota i naprawdę to jest szybka sprawa, no tylko trzeba mieć sprzęt odpowiedni. Koty szybko wracają do zdrowia, będzie dobrze
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 20:54   #4705
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
no wlasnie o tym mówię, resekcja głowy kości udowej, widziałam taką operację u kota i naprawdę to jest szybka sprawa, no tylko trzeba mieć sprzęt odpowiedni. Koty szybko wracają do zdrowia, będzie dobrze
Serio?! Bo dla mnie to się wydaje jak przeszczep serca co najmniej .
I później taki kot bez głowy kości chodzi normalnie
Naprawdę nie da się mu nogi nastawić? Bo na zdjęciu to wygląda, jakby wypadło i wystarczy kość włożyć na poprzednie miejsce .
Wykończę się z nadmiaru pytań i wątpliwości zanim zadzwonię rano do weta na zadupiu (jak ja tam sama trafię, nie ma kto ze mną tym razem jechać ).
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20131229_095951.jpg (113,4 KB, 28 załadowań)
__________________


Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2014-01-07 o 21:08
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-07, 21:31   #4706
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Serio?! Bo dla mnie to się wydaje jak przeszczep serca co najmniej .
I później taki kot bez głowy kości chodzi normalnie
Naprawdę nie da się mu nogi nastawić? Bo na zdjęciu to wygląda, jakby wypadło i wystarczy kość włożyć na poprzednie miejsce .
Wykończę się z nadmiaru pytań i wątpliwości zanim zadzwonię rano do weta na zadupiu (jak ja tam sama trafię, nie ma kto ze mną tym razem jechać ).
no nie da się nastawić, bo torebka stawu jest zerwana. Usuwa się główkę kosci i organizm goi ten ubytek między miednicą a kością udową, tworząc bliznę z tkanki łącznej, która trzyma kość udową jak więzadło. Proste, ale skuteczne, często się to robi przy zwichnięciach albo w bardzo zaawansowanej dysplazji u psów.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 00:27   #4707
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Ale się nie dam, kot mną rządzić nie będzie.
I dobrze, trzeba próbować.
Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Niestety, wiem, że to okrutne itp, ale muszę też się liczyć z faktem, że to nie któryś z moich wychuchanych kotów, tylko bezdomniak, jutro może taki kulawy kolejny przyjść i nie wyrobię sama , karmię i daję ciepły kąt, ale z leczeniem u specjalistów może być ciężej .
Nie musisz leczyć każdego chorego kota w okolicy. Może podłączysz się pod jakąś fundację?
Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
I później taki kot bez głowy kości chodzi normalnie
Zrozumiałam, że bez głowy chodzi...
Zawsze możesz strzelić w niego kijem Iwona, nie mogłam, cały dzień się z tego śmieję...
Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
myslalam, zeby jedno bylo w pokoju, a drugie mialo reszte domu do dyspozycji, pol dnia i zamiana (tak zrobilismy dzisiaj po porannej wojnie). Kuwet nie zamieniam, mam juz 3. Moze tak byc, czy jednak bardziej ograniczyc przestrzen?
Brzmi rozsądnie. Masz warunki, więc separuj, tak bezpieczniej niż wrzucać koty do zupy. Ważne, aby obydwa koty dostawały odpowiednią dozę uwagi od każdego domownika. Pooglądaj "Kota z piekła rodem", tam przedstawiano różne sztuczki, np. karmienie przez drzwi, wysokie stanowiska obserwacyjne.

Początki zwykle są trudne dla kotów. Syczenie i łapoczyny na każdym spotkaniu mogą trwać ponad 2 tygodnie, nie nastawiaj się na mniej, lepiej się miło rozczarować. Tobie też nie będzie łatwo, stawiaj sobie jakieś drobne cele, które możesz celebrować. Nastaw się na przykład na to, że po miesiącu Kicia będzie w stanie poruszać się po pokoju, w którym jest Leoś, a nie czaić przerażona spod choinki.
Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Usuwa się główkę kosci i organizm goi ten ubytek między miednicą a kością udową, tworząc bliznę z tkanki łącznej, która trzyma kość udową jak więzadło.
Jakie to sprytne!
Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Byłam dziś u weta, odrobaczanie i takie tam, zostaliśmy pochwaleni, że kot taaaaki piękny i zadbany (obrastam w piórka )
No, ba!
Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Moje koty czasem załatwią się poza kuwetą, ale Cham jakoś czasem tak robi, że próbuje zrobić to jak najdalej w kącie, czego efektem jest wystawienie zadka poza kuwetę
Nawet mi nie mów. Nie raz wystawiałam stopę z wanny, by kota dopchnąć na miejsce
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Z bezzbożowych to Acana i Orijen? Kiedyś kupiłam, jadły średnio, ale wtedy jeszcze nie były przyzwyczajone do suchej karmy. A coś że tak powiem bardziej przystępnego cenowo kojarzysz z innych marek bezzbożowych?

Chyba rzeczywiście zacznę je karmić osobno, pod nadzorem. Najwyżej będzie obraza majestatu. Nie dostaną chyba jakiejś traumy?

Zabawy są zabawką - kot goni, aż się zmęczy. Gonią się ze sobą również. Same także się bawią np. papierkiem od cukierka. Ale ta szczupła jest wyraźnie żywsza, chętnie bawi się np. sama.

Koty są oczywiście niewychodzące. Najwyżej na balkon, okratowany.

Klara (ta grubsza), chyba wie że ją obgaduję na forum, bo się położyła koło mnie i miauczy z leksza żałośnie.
Acana i Orijen są drogie. Prawie o połowę tańsze są: Power of Nature (mało węgli, dużo białka), Taste of the Wild (podobna ilość węgli co w Orijenie), Applaws, Porta21 zielona i niebieska. Bezzbożówki trzeba bardzo stopniowo wprowadzać do diety, bo potrafią zrobić zamieszanie w brzuszkach. U mnie niestety niektóre takie karmy mocno podrażniały żołądek.

Mój kocur na Royalu był wiecznie głodny (zawsze jest głodny, ale jedząc RC wpadał w szał, jak tylko kierowałam kroki do kuchni). Wersja Appetite Control dobrze się spisywała, ale okazało się, że nie muszę podawać zbóż, by nasycić kota, więc po co mam go karmić czymś, co nie przedstawia wartości.

Jak masz czas, to pilnuj ich, gdy jedzą. Ja wtedy myję naczynia albo robię herbatkę, a nogą odganiam złodzieja

Z tego co piszesz, są aktywne. Czy Klara woli bawić się rzadko i dłużej, czy często i krótko? Ile minut dzienne ją męczycie?

Na koniec dopiszę, bo Monika_Sonia zapomniała, że tradycja wątku głosi, iż bez zdjęcia kotów nie odpiszemy Ci na żaden kolejny post
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2014-01-08 o 00:30
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 04:20   #4708
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Bury jest po prostu uparty
Wczoraj byłam robić zdjęcia kotów w ramach wolontariatu i aż mi głupio było, bo te koty takie miłe i przyjazne, nic sobie nie robiły z mojej obecności, wręcz się cieszyły, że będzie zabawa i wąchanie butów.
Moje na widok obcych wieją jak najdalej Niunia nauczyła się tego od Burego. Sprawdzają, kto przyszedł i uciekają pędem. Może to ich bawi... A potem się wyłaniają, obłażą buty gości, kolana, torebki, plecaki...

To okrutne, ale czasem lepiej uśpić kociaka, który jest śmiertelnie chory i dać szansę takiemu, który ma szansę na wyleczenie. Jestem przeciwko przedłużaniu agonii.
Jak mój Cham. Uparciuch jak cholera.

Perski wyjdzie, on jest towarzyski, Cham chowa się pod łóżko, albo w inne, nieodkryte jeszcze miejsca

Niestety nie okrutne, z bólem, ale się zgadzam. Tylko ku***ca bierze, jak przez zaniedbanie niektórych idiotów trzeba podjąć taką decyzję. Tamten kot jadł, na pierwszy rzut oka był zdrowy. Może coś z oczkami miał, ale nie będę kłamać. Co innego, jak kot się słania, ma problemy z równowagą itd, a nie, kiedy zachowuje się jak zdrowy kot.

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
No chyba to zacznę robić. Ja się zastanawiam czy kota mi ktoś nie podmienił, a miał być taki miły, łagodny, jak mamusia
Wczoraj jak Cham się pod wieczór miział, doszłam do wniosku, że w dzień i w nocy mam 2 inne koty

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Byłam dziś u weta, odrobaczanie i takie tam, zostaliśmy pochwaleni, że kot taaaaki piękny i zadbany (obrastam w piórka ) i rozmawiałam z wetka o sterylce. Mała lada tydzień będzie miała 6 miesięcy i myślałam, żeby za miesiąc wziąć się za zabieg. Ale zastanawia mnie jedna kwestia: czy kot musi mieć badania przed sterylką? Bo wetka mi powiedziała, że przy młodym, zdrowym kocie robią tylko na prośbę właściciela. Czy tak powinno być? Robić czy nie robić?
U mnie też tak chyba było z tego co pamiętam. Można zrobić badania na prośbę właściciela, obowiązkowo robią starszym kotom. Ja moim chyba robiłam krew jak się nie mylę.

Majlo przed operacją łapy ( 8 lat) miał robione badania.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nawet mi nie mów. Nie raz wystawiałam stopę z wanny, by kota dopchnąć na miejsce
Ja mam za daleko do kuwety
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 06:52   #4709
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: Koty - część VII

uwielbiam, gdy mój kot z byle powodu leje mi na torbę od rana
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-08, 07:06   #4710
sheena84
Rozeznanie
 
Avatar sheena84
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 808
Dot.: Koty - część VII

Dziewczyny moglabym prosic Was o zaglosowanie na Nasza Myszke? Dziekuje.

W sobote wrocilismy po urlopie i 2-tygodniowej rozlace z Mysza i wszystko wrocilo do normy, dalismy rade, ale malo co a nie pojechalibysmy bo Mysza sie rozchorowala przed wyjazdem.

Edytowane przez motylek1007
Czas edycji: 2014-01-08 o 16:40
sheena84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-13 09:36:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.