Jesienno zimowe pogaduchy przy kawie z dopingiem-odsłona 32

[rardan]

Witajcie.
Ale mnie kaszel jeszcze męczy.
Beatko, trzymaj się.
Mój tata też coraz słabszy.

[babydelfi]

uwaga pokazuję


element ma 10cm *10cm

[rardan]

Włączę jakiś film i jeszcze poleżę.
Życzę Wam miłego dnia.

[gagatu]

Kasia, fajnie wychodzi I jakim szydełkiem w końcu robisz?

[babydelfi]

Agata 1,5

[gagatu]

Napisane przez babydelfi

Agata 1,5

No i super wychodzi. Ale tą część, gdzie będziesz robić jednym wzorem wszystko, myślę, że spokojnie możesz robić 2, będzie luźniej i cała spódnica będzie bardziej lejąca.

[babydelfi]

Agata przy pozostałej części spódnicy chcę stopniowo zwiększać szydełko, by od razu ciut się powiększała rozszerzała spódnica dołem

[aga__tka]

Dzień dobry
studentów (raptem 1 osoba z 3 przyszła) załatwiłam w pół godziny
i teraz powinnam przygotowywać wykłady, ale nie wzięłam materiałów... więc chyba pójdę sobie niedługo do domku i w nocy w posiedzę... do środy mam czas żeby pierwszy zrobić ale chciałam sobie w tym tygodniu kilka przygotować, jest czwartek, a ja nie mam ani jednego... co prawda na jutro się umówiłam z kolegą prowadzącym ćwiczenia żeby ustalić co kiedy robić, ale jakbym miała slajdy to by je ewentualnie potem wystarczyło tylko poprzesuwać, gdyby się okazało że ma być inaczej...

Napisane przez gagatu

Dzień dobry

U mnie też przymroziło w nocy, wszystko jest oszronione, ale słoneczko świeci Już się coraz lepiej wstaje, jaśniej już jest rano i nie trzeba się obijać o ściany, żeby trafić do łazienki

Kasia, robisz tą spódnicę z dwoma rzędami elementów (chyba była brązowa na zdjęciu)? Pokaż, jak Ci wychodzi Ja wczoraj wyrobiłam pierwszy motek, coś koło 40 cm na długości może już mam.

to już możesz zakładać jako mini?

Napisane przez babydelfi

dobry


a co wy wszystkie takie chętne żebym ja pokazywała


Beata ważne jest zająć czymś myśli

tak Agata próbuję zrobić tę spódnicę

Basia u mnie też słoneczko i mrozek


a ja jestem niereformowalna jak teściowa
nigdy się nie nauczę, że przy takiej pogodzie zakłada się czapkę, lub opaskę na uszy, gdy się jedzie rowerem
auuć teraz będę jęczeć

starość nie radość

Napisane przez babydelfi

uwaga pokazuję


element ma 10cm *10cm

fajnie wychodzi mnie się podoba element, choć mnie się średnio takie dziurawe spódnice w ogóle podobają... a z czego robisz? bo wygląda cudownie...

[babydelfi]

Agawiadomo spódnica będzie na podszewce
a robię z bawełny timya



jak mi się chce spać, o rajuniu




teściowie jadą oddać odkurzacz i odzyskać wpłaconą zaliczkę, ciekawe jak im pójdzie

[gagatu]

Napisane przez babydelfi

Agata przy pozostałej części spódnicy chcę stopniowo zwiększać szydełko, by od razu ciut się powiększała rozszerzała spódnica dołem

Świetny pomysł!

Napisane przez aga__tka

to już możesz zakładać jako mini?

Nie, bo na tym etapie nie wygląda jeszcze ciekawie, dopiero drugi wzór przerabiam. Poza tym nitka wisi

[aga__tka]

Napisane przez babydelfi

Agawiadomo spódnica będzie na podszewce
a robię z bawełny timya



jak mi się chce spać, o rajuniu




teściowie jadą oddać odkurzacz i odzyskać wpłaconą zaliczkę, ciekawe jak im pójdzie

Napisane przez gagatu

Świetny pomysł!



Nie, bo na tym etapie nie wygląda jeszcze ciekawie, dopiero drugi wzór przerabiam. Poza tym nitka wisi

nie rozumiem o co chodzi z tą nitką... przecież mówiłaś że motek skończyłaś zresztą, nawet jeśli... nitka to drobiazg...

[gagatu]

Napisane przez aga__tka

nie rozumiem o co chodzi z tą nitką... przecież mówiłaś że motek skończyłaś zresztą, nawet jeśli... nitka to drobiazg...

No i tak jak skończyłam tak wisi z metr nitki Chyba bym musiała sobie ją wokół nogi zawiązać, żebym się o nią nie potknęła

[babydelfi]

pięknie świeciło słoneczko, termometr wskazywał 7 stopni na plusie, więc wzięłam ze sobą Filipka i poszliśmy po Joasię do przedszkola
przed chwilą weszliśmy do domu, dosłownie w ostatnim momencie przed śnieżycą

[SlonecznikB]

Ja dzisiaj pozałatwiałam bardzo dużo spraw. Ale nogi to mi tyłek wrastają. Rozpoczęłam od ZUS. O dziwo bardzo szybko i bardzo miło wszystko załatwiłam. ZUS mam bliziutko spacerkiem. A potem z miejsca na miejsce autobusem czy tramwajem się przemieszczałam. Poleciałam bez śniadania bo koleżanka mówiła, że raniutko to nie ma interesantów, a ponieważ dzisiaj czwartek to myślałam, że dłużej pracują i później rozpoczynają. Sprawdziłam w necie i od 8, no to biegiem. Wróciłam niesamowicie głodna i spragniona. Nawet jak byłam w Manufakturze to miałam iść na obiad, ale w domu miałam pyszny przygotowany.

Beatka ja w takich sytuacjach to książkę czytałam, bo tylko ona była w stanie odciągnąć moje myśli od smutnych spraw.

Napisane przez babydelfi

uwaga pokazuję


element ma 10cm *10cm

Bidulko jak Ty się owiniesz w 10x10

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Jak wychodziłam z domu ok 8 to była piękna słoneczna zima, autka po oszraniane, w trakcie dnia piękna słoneczna wiosna, a teraz nie wiem co bo słońca nie ma a śnieżek prószy.

Napisane przez gagatu

Chyba bym musiała sobie ją wokół nogi zawiązać, żebym się o nią nie potknęła

Dawno temu... na jakimś obozie koleżanka dostała paczkę z domu, po rozpakowaniu stwierdziła, że mama przysłała jej kostium kąpielowy. Ale mieliśmy ubaw z niej, bo to był jeden troczek, a stringów jeszcze wówczas nie było. A tak naprawdę to dostała troczek do stanika taki wiązany na szyi bo faktycznie go zapomniała zabrać.

[babydelfi]

na obiad dziś podaję spaghetti
zamówienie dzieci


po śniegu nie ma śladu, teraz pięknie świeci słoneczko


Basiu postaram się jakoś do wakacji skompresować
może odsysanie tłuszczu zaliczę albo coś

[SlonecznikB]

Napisane przez babydelfi

Basiu postaram się jakoś do wakacji skompresować
może odsysanie tłuszczu zaliczę albo coś

Proponuję gorącą patelnię zamiast stołka

[szarobure]

Napisane przez babydelfi

uwaga pokazuję


element ma 10cm *10cm

Ładny ten element. Spódniczka też pewnie wyjdzie super

[rardan]

Mam doła.
Nic mi nie przechodzi i jestem coraz słabsza.
Zrobiłam krupnik i nic więcej nie robię tylko leżę.

[szarobure]

Napisane przez SlonecznikB

Ja dzisiaj pozałatwiałam bardzo dużo spraw. Ale nogi to mi tyłek wrastają. Rozpoczęłam od ZUS. O dziwo bardzo szybko i bardzo miło wszystko załatwiłam. ZUS mam bliziutko spacerkiem. A potem z miejsca na miejsce autobusem czy tramwajem się przemieszczałam. Poleciałam bez śniadania bo koleżanka mówiła, że raniutko to nie ma interesantów, a ponieważ dzisiaj czwartek to myślałam, że dłużej pracują i później rozpoczynają. Sprawdziłam w necie i od 8, no to biegiem. Wróciłam niesamowicie głodna i spragniona. Nawet jak byłam w Manufakturze to miałam iść na obiad, ale w domu miałam pyszny przygotowany.

Ja miałam wczoraj takie bieganie. Pierw zadzwonili w poniedziałek , że w "Koperniku" lekarz w środę z 13 godziny będzie przyjmował od 9 do 12. a ja całe ferie na 8 rano jeżdżę z córką na ćwiczenia korekcyjne. Więc, żeby zdążyć do Kopernika, z córką na ćwiczenia pojechał syn(dużo starszy) Później 15-stką na Pomorską, dowieźć specjalnie nowe skierowanie do okulisty córki. Straszyła mnie z rejestracji przez telefon, że jak nie dowiozę 2 tygodnie przed wizytą to mnie system z kolejki wywali. a potem też do Manufaktury odebrać zamówione książki. Jak wyszłam z domu o 7,35 to wróciłam na 15 i kurde cały czas na nogach. Nawet w tramwaju nie posiedziałam. Zapchane studentami.

[SlonecznikB]

Leniwiec rozprzestrzenia się u mnie bardzo szybko, mam dwa swetry do zszycia i świadomość, że skończyłam je dziergać wystarcza mi. Pewno jak już umówię się z klientką to wówczas w panice będę łączyła części

[szarobure]

Napisane przez rardan

Mam doła.
Nic mi nie przechodzi i jestem coraz słabsza.
Zrobiłam krupnik i nic więcej nie robię tylko leżę.

Ja też mam dziś krupnik z ziemniaczkami
Mi kiedyś lekarka poleciła brać na noc Hydroxizinum ,a w dzień witaminę D3-1000j, pomogło lecz nie od razu...

[SlonecznikB]

szarobure na szczęście poruszałam się w bliskich sobie rejonach, to na przejazdy dużo czasu nie traciła. Do okulisty też się zapisałam, i o dziwo już na 6 marca, aż mnie to zaskoczyło. Tym bardziej, że wcale mi sie z tą wizytą nie spieszy.

[szarobure]

Napisane przez SlonecznikB

szarobure na szczęście poruszałam się w bliskich sobie rejonach, to na przejazdy dużo czasu nie traciła. Do okulisty też się zapisałam, i o dziwo już na 6 marca, aż mnie to zaskoczyło. Tym bardziej, że wcale mi sie z tą wizytą nie spieszy.

Faktycznie, bardzo szybko.

[rardan]

Napisane przez szarobure

Ja też mam dziś krupnik z ziemniaczkami
Mi kiedyś lekarka poleciła brać na noc Hydroxizinum ,a w dzień witaminę D3-1000j, pomogło lecz nie od razu...

Ja biorę w sumie dwa antybiotyki jednocześnie, a w oskrzelach nadal orkiestra.
Jutro jadę do kontroli.

[SlonecznikB]

Napisane przez szarobure

Mi kiedyś lekarka poleciła brać na noc Hydroxizinum

Mnie ten lek został po mamie i jak lekarce dawałam wszystkie lekarstwa które zostały, to stwierdziła, abym to sobie zostawiła, jak nie będę mogła spać to mogę wziąć. Sypiam raz lepiej raz gorzej, ale raz wzięłam pastyleczkę , i co, i nawet w nocy oka nie zmrużyłam, dopiero ok 4 z 2h przedrzemałam. Chyba nie wszystkim sie nadaje

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Danusiu chyba czegoś Ci brak i chyba wiem czego Spotkania z nami

[babydelfi]

wiecie co robię????



zapełniam koszyk na ali

[SlonecznikB]

Napisane przez babydelfi

zapełniam koszyk na ali

I co tam wrzuciłaś. Ja jakoś jeszcze się nie odważyłam na zakupy tam. Może inaczej zakupy poczyniłam ale nie samodzielnie.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

A Iwonka O to chyba jakieś wielkie zamówienie dostała, bo nie ma czasu na ploteczki

[little_ola]

Napisane przez SlonecznikB

A Iwonka O to chyba jakieś wielkie zamówienie dostała, bo nie ma czasu na ploteczki

Basiu
zamówienia mam normalne/małe, ale że tak się wysłowię "ciągłe":
tylko jedno wyślę, to kolejne wpada, albo i dwa
nie narzekam, dziergam
zaczynam myśleć o koszulkach na jajki, bo za 3 tyg mam sie wystawić na kiermaszu wielkanocnym...

ale podłapałam jakiegoś doła egzystencjonalnego i nie chce mi się pisać...

[SlonecznikB]

Napisane przez little_ola

zaczynam myśleć o koszulkach na jajki, bo za 3 tyg mam sie wystawić na kiermaszu wielkanocnym...

Iwonka nie myślisz dalekosiężnie. Trzeba było w Krakowie dać nam kordonek i szydełko, każda po kilka koszulek by śmignęła i na kiermasz jak znalazł. Druga ewentualność byśmy domowe zasoby jajeczno-stringowe przywiozły i też byś miała z głowy

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

No dobrze, skoro Wy mnie nawet nie próbowałyście przekonać, to ja sama się przekonałam i zamiast na monitor teraz zacznę patrzeć na jakąś włóczkę czy kordonek

Później zajrzę do Was

[little_ola]

Basiu, ale w Krakowie jeszcze nie wiedziałam, że zaproszą mnie na ten kiermasz...