Kiedy zrobić test ciążowy? - wątek zbiorczy

[Maricha85]

Dziękuję za odpowiedź. Pewnie to tylko moje urojenia. Wczoraj strasznie czułam podbrzusze a dziś jest ok. Czasami czuje jajnika ale to tylko może moje nastawienie. Test zrobię jakoś w pon lub wtorek i powtórzę w sobotę-niedziele jeżeli okresu nie będzie.

[aike_]

A czy brany antybiotyk z grupy tetracyklin może dać fałszywie ujemny wynik testu?

[tyna31]

Dziewczyny proszę o pomoc..
Od ponad roku biorę pigułki, przy poprzednim opakowaniu tak jak co miesiąc brałam je idealnie (tzn. żadnej nie pominęłam, nie zwymiotowałam itp.), nie brałam również żadnych innych leków.
Krwawienie z odstawienia zawsze dostawałam w 3-4 dniu przerwy, obecnie minęło już 7 dni, wziełam 3 tabletki z nowego opakowania a krwawienia nadal nie ma..
Próbuję zrzucić to na przemęczenie (ostatnie tygodnie pracuję 14 godzin dzienie)/stres, ale nie wiem czy mają one aż taki wpływ na krwawienie z odstawienia.

Wiem że teoretycznie nie ma szans na ciąże, ale chciałabym mimo wszystko sprawdzić (żeby w razie czego wiedzieć jak najwcześniej) - czy test wykonany jutro z porannego moczu (10 dni po ostatnim opakowaniu tabletek) będzie wiarygodny?

Terminu ewentualnego zapłodnienia nie jestem w stanie w żaden sposób przewidzieć, ponieważ nie było żadnego stosunku "podwyższonego ryzyka" - teoretycznie każdy z nich był zabezpieczony. Zależy mi na teście, tylko nie wiem kiedy powinnam go wykonać.
Na test z krwi na razie nie mam możliwości się wybrać, muszę zacząć od domowego.

[Adrianna_8]

Napisane przez tyna31

Dziewczyny proszę o pomoc..
Od ponad roku biorę pigułki, przy poprzednim opakowaniu tak jak co miesiąc brałam je idealnie (tzn. żadnej nie pominęłam, nie zwymiotowałam itp.), nie brałam również żadnych innych leków.
Krwawienie z odstawienia zawsze dostawałam w 3-4 dniu przerwy, obecnie minęło już 7 dni, wziełam 3 tabletki z nowego opakowania a krwawienia nadal nie ma..
Próbuję zrzucić to na przemęczenie (ostatnie tygodnie pracuję 14 godzin dzienie)/stres, ale nie wiem czy mają one aż taki wpływ na krwawienie z odstawienia.

Wiem że teoretycznie nie ma szans na ciąże, ale chciałabym mimo wszystko sprawdzić (żeby w razie czego wiedzieć jak najwcześniej) - czy test wykonany jutro z porannego moczu (10 dni po ostatnim opakowaniu tabletek) będzie wiarygodny?

Terminu ewentualnego zapłodnienia nie jestem w stanie w żaden sposób przewidzieć, ponieważ nie było żadnego stosunku "podwyższonego ryzyka" - teoretycznie każdy z nich był zabezpieczony. Zależy mi na teście, tylko nie wiem kiedy powinnam go wykonać.
Na test z krwi na razie nie mam możliwości się wybrać, muszę zacząć od domowego.

Krwawienie czasem nie występuje. Nie jesteś zapewne w ciąży. Jeśli chcesz zrobić test, to zrób go po 14 dniach od ostatniego stosunku z tych przed planowanym krwawieniem.

[ann_ce]

Cześć, może miałyście podobną sytuację.

Ostatnią miesiączkę miałam 3.08, cykle trwają zwykle u mnie 28 dni. Nadal nie pojawiła mi się miesiączka, bolą mnie piersi i czasem w dole brzucha, mam straszną ochotę na słodycze (te wszystkie objawy mam też zwykle przed miesiączką). Nie odczuwam mdłości, śluz jest skąpy i białawy.

Przez cały cykl zabezpieczałam się prezerwatywą, nigdy nie było problemu aby pękła albo się zsunęła, zawsze też z partnerem bardzo uważamy. 3 dni po terminie miesiączki zrobiłam apteczny test, wyszedł negatywnie ale był robiony po południu. Czy jest możliwe abym była w ciąży?

Dodam że ostatnio miałam stresujący czas, może to jest powodem?

[ewelika89]

Pozytywny czy nie?

[Laramie]

Nawet niewyraźna kreska oznacza ciążę.
Pozytywny.

[Adrianna_8]

Napisane przez ewelika89

Pozytywny czy nie?

Pozytywny . Bardzo dobrze widoczna druga kreska!

[paulunia2605]

Hej Mam takie pytanie. Odstawiłam kilka miesięcy temu tabletki antykoncepcyjne i nadal nie mam regularnego okresu.25 lub 26 września kochałam się,ale w prezerwatywie i widziałam,że ani się nie zsunęła,ani nie pękła,a mimo to mam takiego stracha,że szok.27 wrzesnia dostałam okres i trwal on standardowo 6 dni,miałam ochotę na słodkie itd,nomalnie przebiegł,a teraz się skończył i dziś jest 2 dzień jak pobolewa mnie podbrzusze.Kiedy w takim razie zrobić testy(zamierzam kupic 2 lub 3 różnych producentów dla pewności ) ,skoro okres mam nadal nieregularny? Nie mogę się wpakować w dziecko,miałabym piekło...Chodzę zestresowana i spanikowana,nie mogę spać nawet. Boję się okropnie...

[Adrianna_8]

Napisane przez paulunia2605

Hej Mam takie pytanie. Odstawiłam kilka miesięcy temu tabletki antykoncepcyjne i nadal nie mam regularnego okresu.25 lub 26 września kochałam się,ale w prezerwatywie i widziałam,że ani się nie zsunęła,ani nie pękła,a mimo to mam takiego stracha,że szok.27 wrzesnia dostałam okres i trwal on standardowo 6 dni,miałam ochotę na słodkie itd,nomalnie przebiegł,a teraz się skończył i dziś jest 2 dzień jak pobolewa mnie podbrzusze.Kiedy w takim razie zrobić testy(zamierzam kupic 2 lub 3 różnych producentów dla pewności ) ,skoro okres mam nadal nieregularny? Nie mogę się wpakować w dziecko,miałabym piekło...Chodzę zestresowana i spanikowana,nie mogę spać nawet. Boję się okropnie...

Nie, nie marnuj pieniędzy i nie kupuj testów. W ciąży nie jesteś. Prawidłowo założona prezerwatywa, która nie pękła, nie zsunęła się chroni przed ciążą w 100%. Poza tym miałaś okres... Nie ma szans na ciążę. Przestań panikować. Jeśli jednak chcesz wykonać test to kup jeden. Będzie negatywny na SEKSTYLION procent, ale chociaż zobaczysz to na własne oczy.

[paulunia2605]

no,a co z tym bólem podbrzusza? od 2 dni sie utrzymuje i to nie wiem,czy moze byc spowodowane az takim stresem

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

po stosunku,który trwal i tak krotko, smyrał mnie swoim przyrodzeniem ,ale zeby doszło do zapłodnienia musi przeciez byc we mnie,w srodku,a do tego nie doszlo. mam taka paranoje,ze szok,w czwartek mam wizyte u ginekologa,bo chce skierowanie na beta hcg. bo nie wiem co robic... niby lekarz na necie odpisał mi,ze skoro miałam okres to ryzyko ciazy jest znikome,wiec w sumie nie wiem,czy isc jeszcze do tego lekarza w czwartek,ale podbrzusze wyglada jakby woda sie wypełniło w trakcie okresu ,jest wzdety i pobolewa. jaka jest tego przyczyna ??

[Zero123]

Witam,
Do stosunku doszło 11 dni temu, wczoraj powinnam dostać okres, jednak nadal go nie mam. Wykonałam dziś test ciążowy z samego rana (naczczo) wyszedł negatywny. Jaka jest wiarygodność takiego testu(dodam, że wczoraj, oraz 2 dni temu też wykonywałam, również negatywne)? Czy możliwe, że okres mi się spóźnia w związku ze stresem? Czy jednak może tutaj chodzić o coś innego?

[cicha1990]

Napisane przez Zero123

Witam,
Do stosunku doszło 11 dni temu, wczoraj powinnam dostać okres, jednak nadal go nie mam. Wykonałam dziś test ciążowy z samego rana (naczczo) wyszedł negatywny. Jaka jest wiarygodność takiego testu(dodam, że wczoraj, oraz 2 dni temu też wykonywałam, również negatywne)? Czy możliwe, że okres mi się spóźnia w związku ze stresem? Czy jednak może tutaj chodzić o coś innego?

jeden dzien spoznienia to nie jest duzo.. stosunek byl bez zabezpieczenia? poczekaj jeszcze ze 3 dni i jak okresu nie bedzie powtorz test badz zrob juz teraz beta hcg to da Ci 100%pewnosic

[Sylwia880]

Kreseczki bardzo słabe, ale są!!! wychodzi 1-2 tydzien, okres powinien być dzis...trzymam kciuki, żeby zostało cudo ze mną!! Strasznie się boję kolejnych dni, to takie delikatne, jakies kruche i niewiarygodne...spojrzcie proszę i powiedzcie że się udało i bedzie dobrze oszalałam dzisiaj, zrobiłam 4

[MissYou00]

Mam pewien problem i sama nie wiem, co o tym myśleć - a do ginekolog mogę pójść najwcześniej w ostatnim tygodniu września.


Otóż byłam w swoim życiu czterokrotnie w ciąży - niestety, za każdym razem kończyło się poronieniem. Ostatni raz straciłam ciążę 13.04.2018. Od lipca wychodzą mi pozytywne testy ciążowe. Pozytywne - to wiem, bo pojawia się druga kreska, słaba, ale jednak. Mam jednak...miesiączkę. I nie jest to lekkie krwawienie/plamienie, ale normalna, intensywna miesiączka, z tym, że bezbolesna. Miałam je następująco: 9.07-13.07; 31.07-05.08; 28.08-05.09.

Dziś mam 17 dc, ze zwykłej ciekawości zrobiłam test i pojawiła się blada, lekko różowa kreseczka. Nic już nie rozumiem z tego :/
Śluz mleczny, gęsty, czasami podbarwia mi się na ciemniejszy kolor - ostatni raz w 13,14 i 15 dc. Nie mam żadnej infekcji, to od razu zaznaczam. Współżyję regularnie, bez zabezpieczenia.



Zastanawiałam się, czy testy mogą się mylić, no ale przez ten czas zrobiłam ich chyba z 8, na KAŻDYM coś wychodziło, ale okres jest i to naprawdę obfity. Czy ktoś miał podobnie? Znajoma nastraszyła mnie guzem jajnika, ale ja nie zwariowałam i nie myślę aż tak negatywnie....

[Adrianna_8]

Napisane przez MissYou00

Mam pewien problem i sama nie wiem, co o tym myśleć - a do ginekolog mogę pójść najwcześniej w ostatnim tygodniu września.


Otóż byłam w swoim życiu czterokrotnie w ciąży - niestety, za każdym razem kończyło się poronieniem. Ostatni raz straciłam ciążę 13.04.2018. Od lipca wychodzą mi pozytywne testy ciążowe. Pozytywne - to wiem, bo pojawia się druga kreska, słaba, ale jednak. Mam jednak...miesiączkę. I nie jest to lekkie krwawienie/plamienie, ale normalna, intensywna miesiączka, z tym, że bezbolesna. Miałam je następująco: 9.07-13.07; 31.07-05.08; 28.08-05.09.

Dziś mam 17 dc, ze zwykłej ciekawości zrobiłam test i pojawiła się blada, lekko różowa kreseczka. Nic już nie rozumiem z tego :/
Śluz mleczny, gęsty, czasami podbarwia mi się na ciemniejszy kolor - ostatni raz w 13,14 i 15 dc. Nie mam żadnej infekcji, to od razu zaznaczam. Współżyję regularnie, bez zabezpieczenia.



Zastanawiałam się, czy testy mogą się mylić, no ale przez ten czas zrobiłam ich chyba z 8, na KAŻDYM coś wychodziło, ale okres jest i to naprawdę obfity. Czy ktoś miał podobnie? Znajoma nastraszyła mnie guzem jajnika, ale ja nie zwariowałam i nie myślę aż tak negatywnie....

Zrób test z krwi i idź do lekarza. Pozytywne testy ciążowe - o ile nie jest się w ciąży - mogą świadczyć o problemach zdrowotnych różnej natury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yhyh]

Napisane przez MissYou00

Mam pewien problem i sama nie wiem, co o tym myśleć - a do ginekolog mogę pójść najwcześniej w ostatnim tygodniu września.


Otóż byłam w swoim życiu czterokrotnie w ciąży - niestety, za każdym razem kończyło się poronieniem. Ostatni raz straciłam ciążę 13.04.2018. Od lipca wychodzą mi pozytywne testy ciążowe. Pozytywne - to wiem, bo pojawia się druga kreska, słaba, ale jednak. Mam jednak...miesiączkę. I nie jest to lekkie krwawienie/plamienie, ale normalna, intensywna miesiączka, z tym, że bezbolesna. Miałam je następująco: 9.07-13.07; 31.07-05.08; 28.08-05.09.

Dziś mam 17 dc, ze zwykłej ciekawości zrobiłam test i pojawiła się blada, lekko różowa kreseczka. Nic już nie rozumiem z tego :/
Śluz mleczny, gęsty, czasami podbarwia mi się na ciemniejszy kolor - ostatni raz w 13,14 i 15 dc. Nie mam żadnej infekcji, to od razu zaznaczam. Współżyję regularnie, bez zabezpieczenia.



Zastanawiałam się, czy testy mogą się mylić, no ale przez ten czas zrobiłam ich chyba z 8, na KAŻDYM coś wychodziło, ale okres jest i to naprawdę obfity. Czy ktoś miał podobnie? Znajoma nastraszyła mnie guzem jajnika, ale ja nie zwariowałam i nie myślę aż tak negatywnie....

Odczytywałaś wynik w określonym czasie? U mnie zdarzyło się kilka razy, że druga kreska pojawiła się, ale właśnie po czasie (wiem, nie powinnam wtedy sprawdzać testu.. ), a ciąży nie było.

Tak jak pisze Adrianna: idź na betę. Jeśli wyjdzie negatywna, a z moczu nadal będzie pozytyw, to trzeba się przebadać.

[MissYou00]

Napisane przez yhyh

Odczytywałaś wynik w określonym czasie? U mnie zdarzyło się kilka razy, że druga kreska pojawiła się, ale właśnie po czasie (wiem, nie powinnam wtedy sprawdzać testu.. ), a ciąży nie było.

Tak jak pisze Adrianna: idź na betę. Jeśli wyjdzie negatywna, a z moczu nadal będzie pozytyw, to trzeba się przebadać.

Tak, i zależnie od testu, oczywiście, albo w ciągu 5 minut, albo w ciągu 10 minut. Zawsze ta druga kreska jest! A ja nie czuję się 'ciążowo', wiem, że każda ciąża jest inna, jednak mój organizm zazwyczaj od razu sygnalizował mi, że jest ktoś nowy .

Rozmawiałam z inną koleżanką, ona znowu twierdzi, że mogę być w ciąży - sama jest mamą trójki dzieci (planowanych), a teraz jest ponownie w ciąży. Sęk w tym, że to już 23 tydzień, a ona dowiedziała się o tym w ubiegłym tygodniu. Ani jej się nie powiększyły piersi, brzuch też nie wiadomo gdzie, krwawienia miała w terminie (włącznie z bólami podbrzusza), a jednak jest w ciąży.



W poniedziałek idę na betę i zobaczę, co wyjdzie - przynajmniej będę miała jakikolwiek zarys sytuacji.

[Adrianna_8]

Napisane przez MissYou00

Tak, i zależnie od testu, oczywiście, albo w ciągu 5 minut, albo w ciągu 10 minut. Zawsze ta druga kreska jest! A ja nie czuję się 'ciążowo', wiem, że każda ciąża jest inna, jednak mój organizm zazwyczaj od razu sygnalizował mi, że jest ktoś nowy .

Rozmawiałam z inną koleżanką, ona znowu twierdzi, że mogę być w ciąży - sama jest mamą trójki dzieci (planowanych), a teraz jest ponownie w ciąży. Sęk w tym, że to już 23 tydzień, a ona dowiedziała się o tym w ubiegłym tygodniu. Ani jej się nie powiększyły piersi, brzuch też nie wiadomo gdzie, krwawienia miała w terminie (włącznie z bólami podbrzusza), a jednak jest w ciąży.



W poniedziałek idę na betę i zobaczę, co wyjdzie - przynajmniej będę miała jakikolwiek zarys sytuacji.

Współżyjesz bez zabezpieczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissYou00]

Napisane przez Adrianna_8

Współżyjesz bez zabezpieczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tak, pisałam o tym w pierwszym poście. Dlatego ciąży nie wykluczam, jednak wydaje mi się ona mało prawdopodobna.