Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz.III

[_vixen_]

W takiej Norwegii zapewne z panią Zofia i panem Wojtkiem nikt by sie długo nie patyczkował. Jakby sytuacja sie nie poprawiała, dzieci trafiłyby bardzo szybko do normalnych rodzin. Jak moze dziewięć osób w jednej izbie mieszkać, noworodek, male dzieci, dzieci w wieku szkolnym i rodzice? Przecież to w ogóle nie ma warunków do nauki, rozwoju, odpoczynku.

[201803120844]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6771601 1].
Z innej beczki - przełożyłby mi ktoś z polskiego na nasze nowe hasło "koniec ery dorobkiewiczów"?


To od dorabiania sobie? To jakaś hańba? czy coś mi umyka i już się pieklę dla zasady?

.[/QUOTE]

Dorobkiewicz to taki filister. Pierwsze pojęcie z końca 20 wieku drugie z końca 19

[martynka89]

Napisane przez PaulinciaKWC

325zl na jedzenie to jest mało.

Jak bylam ostatnio na urlopie w PL, to robilismy z TZ-tem zakupy w biedrze i kupujac jedzenie na caly tydzien dla trzech osob (2 doroslych i dziecko) wydawalismy okolo 200zl wliczajac w to slodycze dla dziecka. Moze poprostu my malo jemy? Druga sprawa, ze nie jem codziennie na obiad schabu albo piersi z kurczaka.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Co do tych ogrodkow dzialkowych to juz kiedys pisalam ze sa tez takie gdzie ludzie maja olbrzymie murowane domy. Tam gdzie mialam dzialke raczej takie dominowaly. Nie trzeba byc biednym zeby wpasc na genialny pomysl i wybudowac dom w takim miejscu. Naprawde nie moglam wyjsc z podziwu jak to sie zmienilo na przestrzeni kilkunastu lat ( pamietam jak jezdzilam do dziadka na truskawki i wszedzie byly altanki, teraz tych altanek jest pare na krzyz). Oplata to 200 zl rocznie. A ceny takich dzialek to coz... rodzice sprzedali za 3000.
I to nie jest na zadnym zadupiu tylko w dobrze skomunikowanej dzielnicy. Takze jakby nie patrzec interes zycia. I szczerze watpie ze cos z tym zrobia... Trzeba by bylo wywalic kilkadziesiat rodzin i likwidowac domy za kilkaset tysiecy.


Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[201803120844]

Napisane przez martynka89

Jak bylam ostatnio na urlopie w PL, to robilismy z TZ-tem zakupy w biedrze i kupujac jedzenie na caly tydzien dla trzech osob (2 doroslych i dziecko) wydawalismy okolo 200zl wliczajac w to slodycze dla dziecka. Moze poprostu my malo jemy? Druga sprawa, ze nie jem codziennie na obiad schabu albo piersi z kurczaka.

W Polsce nadal wiele wartościowych produktów ma śmiesznie niskie ceny: groch, kasze, sezonowe warzywa.

[_vixen_]

W cywilizowanym państwie prawa tak by sie stało, ze ludzie potraciliby domy budowane na działkach.

[ciri15]

Napisane przez PaulinciaKWC

325zl na jedzenie to jest mało.

Chleb, margaryna i najtansza wedlina. No nie za fajnie.

[martynka89]

To dostep do takiej dzialki ma sie przez caly rok?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Nie wiem jak w przypadku 10 osobowej rodziny ale uwazam ze 2000 po oplatach za mieszkanie na cztery osoby to jest to bardzo malo. Ze wiele ludzi tak zyje to inna sprawa.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[201803120844]

Napisane przez ciri15

Chleb, margaryna i najtansza wedlina. No nie za fajnie.

Ale dlaczego taki schemat odżywiania? Wiem, że jesteśmy krajem kanapkowców czyli chleb, smarowidło, wędlina na śniadanie i kolację, ale ani to zdrowe ani pożywne. Dlaczego nie owsianka?

[Milennka03]

Napisane przez _vixen_

W takiej Norwegii zapewne z panią Zofia i panem Wojtkiem nikt by sie długo nie patyczkował. Jakby sytuacja sie nie poprawiała, dzieci trafiłyby bardzo szybko do normalnych rodzin. Jak moze dziewięć osób w jednej izbie mieszkać, noworodek, male dzieci, dzieci w wieku szkolnym i rodzice? Przecież to w ogóle nie ma warunków do nauki, rozwoju, odpoczynku.

za to do kopulacji owszem

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez martynka89

To dostep do takiej dzialki ma sie przez caly rok?

No a czemu nie? Ja tez na swoja chodzilam za dzieciaka na piwo tylko wode zakrecaja ale czesc ma swoja studnie.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[PaulinciaKWC]

Napisane przez zakonna

650 zł na głowę.... Ile taki dzieciak potrzebuje jedzenia i ile zużyje mydła, na bóstwa wszelakie, że 650 zł na głowę to MAŁO.

Napisane przez martynka89

No takie kwoty, to juz lekka przesada. Przeciez dwie dorosle osoby by sie wyzywily za tyle.

Odpowiadalam na post powyzej.

Napisane przez blue3

Mowa była o 650zł na głowę

650zl na wyzywienie dla 2 osob.

[ciri15]

Napisane przez monikam

Ale dlaczego taki schemat odżywiania? Wiem, że jesteśmy krajem kanapkowców czyli chleb, smarowidło, wędlina na śniadanie i kolację, ale ani to zdrowe ani pożywne. Dlaczego nie owsianka?

No a co ta owsianka zmienia? Wiem ze to 2 zl za opakowanie, ale caly dzien nie bedziesz jesc owsianki. Moim zdaniem zdrowe odzywianie jest drozsze niz tanie, niezdrowe. Wyprobowane zreszta na sobie.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[martynka89]

Napisane przez monikam

W Polsce nadal wiele wartościowych produktów ma śmiesznie niskie ceny: groch, kasze, sezonowe warzywa.

Ja kupuje sporo warzyw, bo nie lubie codziennie jesc ziemniakow na obiad. Zupa warzywna wychodzi smiesznie tanio.

Produktow przetworzonych unikam. Zamiast szynki z niewiadomo czym w srodku, kupuje surowa, marynuje i pieke.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Milennka03

za to do kopulacji owszem

To jest fascynujące. Dziwie sie za kazdym razem jak czytam takie historie. I wspolczuje dzieciom. Zwlaszcza jak maluchow przybywa.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez monikam

Zgadzam się. Na jedzenie nie wydaję dużo, bo jem nieprzetworzone produkty, które dobrej jakości nie są takie drogie w Polsce, a już w ogóle kiedy są osoby niepracujące można wyczarować w kuchni cuda za grosze.
Odliczam oczywiście moje fanaberie typu wino, drogie sery...

Otoz to. Wiele tanich potraw zabiera po prostu duzo czasu, ale mozna wyczarowac wiele za niewiele, majac make, ziemniaki, mleko, kapuste itd. Wiadomo, ze trzeba jesc tez owoce i warzywa (ale zamiast bananow i arbuzow mozna jesc jablka i marchewki, ktore sa o wiele tansze, zwlaszcza w sezonie), ale wcale nie trzeba serwowac codziennie miesa, ktore jest po pierwsze dosyc drogie, a po drugie wcale nie tak zdrowe jak sie okazuje (ogolnie mowi sie o ograniczaniu miesa). Zamiast kupowac slodycze, mozna upiec babke, koszt duzo nizszy niz kilo ciastek ze sklepu. Zreszta niejednokrotnie mozna sie napotkac na banki zywnosci, paczki zwlaszcza swiateczne, i jesli oni cos rozdaja, to wlasnie takie suche polprodukty, z ktorych mozna czarowac, czarowac i czarowac.
Zreszta, z miesem tez mozna czarowac, z jednego kurczaka mozna zrobic 3 obiady.

Nie neguje, ze wielu rodzinom ciezko sie zyje, ale niektore sytuacje no... smierdza, po prostu smierdza. Ja sie tak zastanawiam, jak bylam mlodsza i mieszkalam w domu rodzinnym, po 'odjeciu wszelkich kosztow i rat kredytow'' ile nam na jedzenie zostawalo NA OSOBE, i to wcale nie bylo wiecej, niz niektore rodziny tutaj podaja - z tym ze ja nigdy nie czulam sie osoba biedna czy nawet uboga . Wrecz przeciwnie, niczego mi nie brakowalo.

PS Byl kiedys taki filmik dla studentow, jak przezyc za 5 zlotych dziennie jedzac zdrowo i wg zapotrzebowania kalorycznego. Im sie faktycznie udalo. To wychodzi 150 zl na miesiac.
https://www.youtube.com/watch?v=ZHHOYmERmDc

[Milennka03]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6771601 1]

Z innej beczki - przełożyłby mi ktoś z polskiego na nasze nowe hasło "koniec ery dorobkiewiczów"?

[/QUOTE]


tak odpisała SzP bo pytanie na FB już padło, niestety nie znalazłam póki co tej transmisji...

Wszystko zostanie wyjaśnione podczas sobotniej konferencji prasowej, która będzie transmitowana również tutaj. Pozdrawiamy

[martynka89]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;67716466]No a czemu nie? Ja tez na swoja chodzilam za dzieciaka na piwo tylko wode zakrecaja ale czesc ma swoja studnie.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Zapytalam bo mi sie skojarzylo, ze mama TZ-ta mowila, ze zima wody nie ma na dzialkach, wiec sie zastanawialam jak ludzie tam moga zyc okragly rok.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[eibhlin87]

Uważam, że za 10zł/dzień spokojnie można wyżyć. Tym bardziej, jesli nie pracuje się ciężko fizycznie (co w przypadku beneficjentów raczej nie ma miejsca). Wystarczy trochę pogłówkować, planować obiady, kupować sezonowe owoce/warzywa i nie marnować jedzenia. Ale jak widzę biedniejsze rodziny, które kupują gotowce to nic dziwnego że nie starcza to na porządne jedzenie. Kiedyś w markecie stałam do kasy za rodzicami z dwójką dzieci (widać od razu, że niezbyt zamożni) a tam cały wózek słodkich serków, cola, mrożone pizze, zapiekanki, gotowe pierogi itd.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Milennka03]

Pani Danuta (55 l.) samotnie wychowuje córkę Kingę (13 l.). Kobieta ma również syna Krzysztofa (26 l.), który jest aktualnie na jej utrzymaniu.
Ich sytuacja od wielu lat jest kiepska, bowiem kobieta wychowuje dzieci sama. Mąż nie utrzymuje z nimi kontaktu, nie interesuje się nimi oraz nigdy nie płacił alimentów, co przyczyniło się do takiej sytuacji. Do tego doszły jeszcze długi. Aktualnie pracuje tylko pani Danuta. Rodzina nie otrzymuje żadnego wsparcia finansowego. Jej 26-letni syn bardzo chciałby wspomóc finansowo mamę z siostrą, ale od jakiegoś czasu nie ma stałej pracy. Czasami w wakacje udaje mu się złapać jakąś dorywczą pracę. Obecnie rodzina mieszka w dwupokojowym mieszkaniu z małą łazienką i kuchnią. Miesięczny dochód przypadający na jedną osobę wynosi ok 403 zł (do tego dochodzi spłata długu). Pani Danuta stara się tak rozplanować swoje wydatki, aby nie brakowało przynajmniej na jedzenie, bo różnie bywało.
Pani Danuta to niesamowita osoba, pełna radości i empatii. Mimo, że ma naprawdę ciężką sytuację finansową to nie poddaje się. Każdego dnia walczy o lepsze jutro. Sił dodają jej dzieci, z których jest bardzo dumna. Nie wyobraża sobie życia bez tej dwójki. W rodzinie nie brakuje talentów. Kobieta w wolnych chwilach czyta książki o tematyce historycznej i teologicznej. Jej hobby to wyszywanie. Kinga uwielbia rysować. Robi to z wielką starannością i precyzją. Jej marzeniem jest uczęszczanie do szkoły plastycznej lub na zajęcia plastyczne, ale niestety rodziny na to nie stać. Krzysztof również interesuje się rysunkiem oraz grami komputerowymi.
Rodzina zapytana o trzy najważniejsze rzeczy poprosiła o spłuczkę z kolankiem do toalety, ponieważ nie stać jej na naprawę obecnej. Oprócz tego mile widziana będzie żywność, która jest podstawą, a na którą wydaje się dużo pieniędzy oraz ciepłe ubrania na zimę, których brakuje.


Nosz qrwa mać zaraz mnie trafi, wychowuje 26letniego syna???wtf
Panicz nie może znaleźć stałej pracy to mógłby choć z ulotkami popierdzielać żeby choć na spłuczkę starczyło ale jak widać interesuje się grami komputerowymi

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dokladnie, zreszta takie warzywa swojskie typu ziemniaki, marchewka, jablka dlugo wytrzymaja w piwnicy.

Ja mam czasem wrazenie, ze ludziom z problemami finansowymi (oczywiscie nie wszystkim) naprawde wydaje sie, ze obiadem musi byc mieso z sosem, ziemniaki, surowka. Ze na sniadanie musi byc pajda chleba z wedlina itd. Ze wszystko inne jest bieda. I tak patrze na siebie, problemow finansowych nie mam zadnych, a potrafie zjesc na sniadanie owsianke (koszt prawie zerowy), a dzisiaj nie chcialo mi sie isc do sklepu, wiec zrobilam sobie na obiad ziemniaki i surowke. Dla mnie to jest normalne i nie czuje sie niedozywiona, bo nie zjadlam dzisiaj miesa. Oczywiscie mojemu TZ, ktory pracuje 12 godzin dziennie, nie zaserwowalabym takiego obiadu (chociaz on tez nie marudzi i czasem zje np. makaron ze zwyklym sosem pomidorowym), ale on ma zupelnie inne zapotrzebowanie kaloryczne niz ja.

Mozna tak ladnie oszczedzac, nawet nie z musu, wystarczy np. przerzucic sie ze slodzonych napojow na wode z filtra do wody z plasterkiem cytryny albo na schlodzona herbate owocowa (soki to chyba najwiekszy zjadacz budzetu), zrobic ciasto/galaretke/kisiel zamiast wydawac majatek na slodycze; nawet pizza zrobiona samemu jest o wiele tansza niz pizza mrozona (pizza to w ogole danie biedakow z Wloch, nie wiem, dlaczego mrozone pizze sa takie drogie)... Moze czesci tych ludzi przydalby sie po prostu kurs przedsiebiorczosci?

PS Timon i Pumba, czy ja dobrze przeczytalam na obrazku, ktory wyslalas, ze rodzina nie ma lazienki, ale synek prosi o joystick do xboxa - czyli ma xboxa?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jakby im powiedzieli, ze zyją za 5 zl to tez by wpisali bez zastanowienia. Parodia

[Timon i Pumba]

Treść usunięta