terminacja ciąży - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-16, 07:43   #4711
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: terminacja ciąży

Oska

Na Czerniakowskiej w szpitalu ginekolodzy powiedzieli żeby starać sie od pierwszej miesiączki (byłam w pierwszych dniach 17tc). Pierwszą miesiączka była po 6 tygodniach o ile pamietam czyli staranie po 2 miesiącach. Natomiast dwa tygodnie przed pierwsza miesiączka miałam wszelkie objawy owulki.

Podobno to jest tak, ze jeśli ciąża nie obciążyła organizmu to fizycznie rzecz biorąc sa badania, że łatwiej zajść w pierwszych miesiącach po poronieniu ze względu na hormony itd. jakie wtedy są. Te pół roku jest mówione ze względu na sprawy psychologiczne raczej. Po pół roku mniej więcej najprawdopodobniej będziesz już po najcięższych etapach żałoby. Większość z nas kilka tygodni po T. strasznie odczuwa pustkę i panicznie chce być w ciąży znowu...ale nawet nie tyle "znowu" co "dalej" jeśli rozumiesz co mam na myśli. Chcemy kolejną szybka ciąża zapełnić pusty brzuch.

Ja ci radzę tak. Odczekaj do pierwszej miesiączki. Mi wcześniej odradzano sex i ma to swoje powody - łatwo o jakieś zakażenia, infekcje, mi się przytrafił jakiś dziwny straszny ból brzucha tydzień po T. I w związku z tym trafiłam spowrotem na oddział znowu i dostawałam dożylnie antybiotyki prawie przez tydZień. Podejrzewali mi zapalenie otrzewnej i inne okropności, ale dokładnie z badań nie było wiadomo co mi było więc obserwowali. Po tych antybiotykach przeszło. Potem w domu dalej antybiotyki, w sumie miesiąc. I tak mi to rozwaliło odpornośc ze jak do rok temu nie miałam infekcji intymnych wcale to teraz co chwilę bujam się z jakims syfem. Tak ze poczekaj az się wygłosisz. (Ja nie miałam seksu tak szybko ale piszę o tym bo bardzo zwiększa ryzyko) A jeśli już zaczniecie - to zdecydowanie zabezpieczające sie przed pierwszą miesiączka. Wtedy tez jest owulacja i były przypadki ciąż jeszcze z przed pierwszej miesiączki a to jednak za wcześnie. Po miesiączce zrób badania- kontrola u gina, morfologia, możesz sobie zrobić tez badanie kwasu foliowego, homocysteiny i wit b12. Lepiej, żeby homocysteina była poniżej 9. Jak będziesz mieć robione usg dowcipne upomnij sie żeby lekarz wypowiedział się jak wyglada endometrium. No i oczywiscie poczekaj na wynik histopatologii. To co sie przytrafiło Atenaz, czyli zaśmiad (Atenaz ) zdarza sie cholernie żadko...ale się zdarza. Acha, jeśli nie miałaś w ciazy to cytologię tez koniecznie zrób. Ja nie miałam, bo nie mina rok od poprzedniej. I jak mi zrobiono pół roku po T. To wyszły mi takie cuda na kiju, że mi trzeba było wyciąć 1/3 szyjki macicy....

A potem jak fizycznie wszystko będzie grało zastanów sie czy psychicznie jesteś gotowa. Czy naprawdę chcesz starać się o KOLEJNE dziecko, pogodziłam sie ze strata poprzedniego a nie jesteś w traumie, depresji i po prostu chcesz udawać, ze ciąża tak jakby trwa dalej i tylko po drodze był jakiś zły sen.
Tak to wyglada

Edytowane przez koniczyna82
Czas edycji: 2016-07-16 o 07:49
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 08:42   #4712
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Za dwa tyg. wracamy do Polski i wybieram się do ginekologa i właśnie miałam pytać jakie badania mogę zrobić na własną rękę, żeby pójść do niego z jakąś już podkładką. Badań histopatologicznych tu żadnych nie mam. Synka też nikt tu nie bada po terminacji tylko od razu jest przygotowywany do odebrania przez zakład pogrzebowy. Tak już tu jest. Kontroli po zabiegu też żadnej nie mam przewidzianej...

Wiecie, na sali leżały ze mną za parawanami inne dziewczyny, było nas może około 6-7 i byłam jedyną, która płakała. Pozostałe się śmiały, rozmawiały jakby przyszły po tabletki na katar. Facet obok nas śpiewał sobie pod nosem, gdy czekał ze swoją partnerką na zabieg. Było mi tak cholernie przykro, że ja oddałabym wszystko żeby się tam nie znaleźć, a u nich wszystkich to była raczej sprawa jakby późniejszej antykoncepcji... Ten świat jest cholernie niesprawiedliwy...

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Koniczyna to Ci powiem, że bardzo dużo przeszłaś. Nie wyobrażam sobie terminacji, a potem jeszcze te wszystkie komplikacje... Ale taki już widać nasz los...
__________________
Natan 15.07.2016(*)

Edytowane przez Oska305
Czas edycji: 2016-07-16 o 08:52
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 10:24   #4713
molinezja91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 6
Dot.: terminacja ciąży

Koniczyna - bardzo dziękuję za wszystkie informacje i objaśnienia. Przeglądałam trochę forum i widzę, że jesteś dobrym duchem tego miejsca. To ważne zwłaszcza dla takich "nowych" dziewczyn jak ja. Zresztą wszystkie jesteście kochane i pomocne. Dziękuję!

Oska - to co piszesz o zachowaniu innych kobiet to straszne....ja też często zastanawiam się dlaczego akurat mnie spotykają takie historie...a inne kobiety co nie chcą, piją i palą rodzą zdrowe dzieci...

P.S z pewnością ten temat był już poruszany, jeśli tak to może któraś z was kojarzy na której stronie znajdę mniej więcej. Powiedzcie proszę co potrzebuję zabrać do szpitala, dokumenty wiem, chodzi mi bardziej o takie głupoty jak piżama itp. Jestem po cc więc trochę to inaczej wyglądało, tutaj nie wiem, czy ten poród odbywa się w szpitalnych jednorazowych koszulach?
molinezja91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 11:16   #4714
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Molinezja ja brałam to co mi doradziły dziewczyny, a mianowicie: szlafrok, koszula nocna, bo nie wiesz ile zostaniesz, kapcie najlepiej wsuwane żeby było łatwiej, klapki prysznicowe, podpaski, ja miałam te grubsze, jakoś czułam się z nimi pewniej, nawet mimo, że mocno nie krwawiłam i nie krwawię, podkłady, jeśli czujesz potrzebę. Miałam też swój ręcznik, ale ja nie miałam możliwości skorzystania z prysznica. Coś do picia i do zjedzenia, mi po narkozie strasznie chciało się pić. I jeśli wiesz, że będziesz w stanie coś poczytać to może jakąś książkę, gazetę itp. , bo może to trochę potrwać. Powodzenia i jestem z Tobą...
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 11:28   #4715
Tweeling
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: terminacja ciąży

Mnie po T. dwóch lekarzy ginekologów powiedziało, że mogę starać się począwszy od drugiego cyklu, tylko dlatego, że pierwszy jest często bezowulacyjny albo trudno określić termin owulacji, bo nie wiadomo jak długo będzie trwał. Ja dostałam pierwszą miesiączke po 30 dniach.
Ja miałam T. po ukończeniu pełnych 16 tygodni. Dokładnie 16+2 był koniec.
Powodem była trisomia 13.
Myślę podobnie jak dziewczyny, że to zależy od stopnia zaawansowania ciąży oraz powodu, z jakiego się wykonuje zabieg jej przerwania...
Tak wygląda to od strony fizycznej.
Psychicznie chyba jednak nie jestem na to gotowa. Zgadzam się z Koniczyną, która to b.dobrze ujęła: po T. chce się być od razu NADAL w ciąży. Tak miałam, ale z czasem zapał coraz bardziej u mnie słabnie.
Od T. minęły 2 miesiące. Każdy tydzień przynosi inne refleksje. Nadałam mojemu aniołkowi imię i dużo o nim myślę... Chciałabym przytulić mojego Maksymiliana chociaż po śmierci

Koniczyna, Jola, Agula... Wy jesteście dla mnie "dobrymi duchami" tego Forum. Dziękuję Wam, czytam to, co piszecie, jesteście dla mnie dużym wsparciem, nawet nie wiecie jakim
Tweeling jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 13:36   #4716
Tweeling
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: terminacja ciąży

Cytat:
Napisane przez Oska305 Pokaż wiadomość
na sali leżały ze mną za parawanami inne dziewczyny, było nas może około 6-7 i byłam jedyną, która płakała. Pozostałe się śmiały, rozmawiały jakby przyszły po tabletki na katar. Facet obok nas śpiewał sobie pod nosem, gdy czekał ze swoją partnerką na zabieg
Oska,
Ja też tego nie rozumiem...
Nie umiem sobie wyobrazić, że nie przeżywa się wtedy żadnych emocji, jak żal, smutek...
Ja leżałam w sali dwuosobowej, z młodą dziewczyną, która była ciąży nieplanowanej. Płód obumarł w 6 tygodniu i czekała na łyżeczkowanie. Nie przeżywała tego tak jak ja, bo to była wczesna ciąża, dopiero się dowiedziała i nawet nie zdążyła przyzwyczaić do myśli o dziecku. Jednak gdy wróciła z zabiegu, rozpłakała się, bo tak jej było żal...

Ja nawet we wspomnieniach nie potrafię tego przeżywać bez łez. Nawet jak myślę o tych trudnych wyborach nas wszystkich z tego wątku jest mi strasznie smutno, że my, kobiety musimy przechodzić przez taki dramat. To jest wielka niesprawiedliwość biologii, bo przecież samą ciążę powinno wieńczyć macierzyństwo, a nie cierpienie i żegnanie się z maleństwem.

Edytowane przez Tweeling
Czas edycji: 2016-07-16 o 13:39
Tweeling jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-16, 18:25   #4717
direkt
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 19
Dot.: terminacja ciąży

Dziewczyny
tak czytam właśnie te artykuły, te spory mądrych ludzi o zmianie ustawy. I tak sobie myśle Wy idioci nawet nie wiecie co my matki przezywałysmy i przezywamy dalej, jak mogą oni nas wrzucac do jednego wora. Pani Kazimiera Szczuka napisała bardzo fajny artykuł na ten temat, polecam. Ale do czego zmierzam i Was głęboko namawiam. Otóż na stronie http://www.ratujmykobiety.pl/index.php/materialy jest do pobrania druk z podpisami, nalezy wydrukowac, zebrac podpisy wśród najbliższyc i odesłac na wskazany adres. Nie pozwólmy na to, aby ksiądz czy PISiur decydował za nas, skazywał nas na jeszcze większe cierpienia i brak decyzji o własnym dziecku.
direkt jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-16, 19:54   #4718
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: terminacja ciąży

ale wydaje mi się, że nie powinno oceniać się czyiś emocji czy sposobu przeżywania danych sytuacji, z takiego właśnie oceniania w mniejszej czy większej skali rodzą się później niefajne odczucia, uważam, że każdy ma prawo do własnego okazywania (lub też nie) swoich emocji.

Bardzo mi przykro, że ostatnio taki tu ruch ściskam wszystkie mocno..
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 08:11   #4719
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Dziewczyny, a jak układały się Wasze stosunki z partnerami po terminacji? U nas jest różnie...
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 10:48   #4720
maci26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

Oska po terminacji. .. hmm wzmocniło to nasz związek. Jak byłam tam w szpitalu na Czerniakowskiej. Leżałam za krwawiona on mnie myl wycieral. Urodziłam po 12 w nocy i go wyproslili po lyzeczkowaniu to czekał do rana na izbie spał na krzeslach. . Jak wróciliśmy nie było mowy aby mieć następne. Minęło pół roku. Ja pragnę bardzo mój mąż też. ..

Jak się czujesz ?
maci26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 11:23   #4721
gosiulek242
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

Dziewczyny w środę miałam amnio.Wczoraj czekałam cały dzień na wyniki i nic,dostałam tylko info.że jeszcze ich nie ma i że jak tylko będą to ta Pani mnie poinformuje....To czekanie na wszystko jest dobijające,dziś niedziela więc pewnie nik nie zadzwoni Już sobie wkręciłam że może było za mało materiału bo tylko 9ml udało im się pobrać.Czy mogą kazać wtedy powtórzyć amnio.?

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

W ogóle to już ponad miesiąc jak żyjemy z tą świadomością że nie mogę się cieszyć ciążą,planować wyprawki i snuć planów na przyszłośćŻe nasz synek się nie urodzi....Czasem sama podziwiam siebie jak ja to jeszcze z noszę!...Nie mam cierpliwości do starszego dziecka,dom wygląda jak śmietnik a ja nie lepiej. Zapuściłam się strasznie że nawet mi wstyd do sklepu wyjść...Też miałyście lęk przed wyjściem z domu i spotkaniem znajomych którzy wiedzieli o ciąży?Tych pytań typu jak tam brzuszek?A znacie już płeć Najchętniej to bym wyjechała gdzieś daleko...
gosiulek242 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-17, 11:39   #4722
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek wszystkie przez to przechodziłyśmy, wiem jak to trudno. Nikt nie da Ci recepty na to jak ot przeżyć. Jeszcze nie masz wyników amnio, więc nie trać nadziei. Ale powiem Ci z własnego doświadczenia, że ja zaczęłam się uspokajać dopiero po terminacji, nawet jeśli brzmi to okrutnie. Ból pozostaje, ale jest on inny. Zaczyna się powoli zdawać sobie sprawę z tego, że się stało i już nie ma odwrotu. Przede mną jeszcze pogrzeb i powrót do życia. Z Aniołkiem w niebie... Niestety musisz się jeszcze uzbroić w cierpliwość, nic innego Ci nie pozostaje, chociaż wiem, że to trudne. Bardzo mi przykro, że musisz to przechodzić.

Maci26 u nas nie jet tak kolorowo. Wiem jednak, ze to moja wina. Mój mąż jest bardzo zamknięty w sobie. Ja płaczę, rozpaczam, a on jakby nic się nie stało. Wczoraj mieliśmy awanturę i wykrzyczał mi, że on też cierpi, nawet jeśli tego nie widać i poczułam się okropnie. Zamknęłam się w sobie ze swoim bólem i zabrałam prawo do żałoby tylko dla siebie. Teraz wiem, że mężczyźni są inni i inaczej u nich to przebiega. Jest jeszcze problem jego rodziców, którzy zachowują się jakby nic się nie stało. Dla nich to nie było dziecko tylko "coś". I to sprawia mi ogromną przykrość. Dla mnie to Synek, który zawsze będzie zawsze w moim sercu, a dla nich... Sama nie wiem. Trudno, na szczęście daleko mieszkają i nie będę musiała się z nimi często spotykać. Może po prostu taki mają sposób na przeżycie straty, nie wiem.
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 15:34   #4723
maci26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek miałam to samo.. nawet poprzednie konto na fb usunelam bo wszyscy pisali pytali. Teraz będziemy starać się znowu ale przed tym badania genetyczne

Oska przez przypadek widziałam ci na forum e bobasa bo moja znajoma z innego wątku miałam ten sam termin. Pozitvibration jakoś tak... Sylwia.

Mój mąż widział synka pożegnał się pocalowal i trzymał go ja nie .

Urodziłam na WC on go zlapal



Dziewczyny... te wierzące i te mniej.. myślicie że Bóg za to co zrobiłam nie ukaże mnie... ze druga dzidzia będzie chora lub w ogóle nie będę mogła mieć dzieci ?
maci26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 17:15   #4724
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek też mam to samo... A nadal jak głupia wierzę że będzie lepiej. Podziwiam Was że zebralyscie w sobie tyle siły i podjelyscie decyzję. A to jest cholernie ciężkie. Sama świadomość ze mogę już nie mieć synka Max do dwóch tygodni przeraża mnie. Przecież on się rusza... mimo tylu wad serduszko bije.. decyzję o T praktycznie mam podjęta ale muszę jeszcze serce przekonać ze jest ona najlepszą z najgorszych. Tak bardzo jego kocham A muszę pozwolić mi odejść. Niema ani sekundy wolnych myśli, nawet sny mnie nie oszczędzają.



Maci

Jeśli mogę wiedzieć w którym tc miałaś T i jakie wady miał Twój Skarb? Tez planuje zrobic z mezem badania genetyczne aby wiecej nie mysiec w tensposob wybierac. Wiesz tez sie zastanawiam nad relugijnym podejsciem. Ale doszlam do wniosku ze teraz waznuejszy nuz moja wiara jest mój Syn. Nue chce aby cierpial. Pizostaje mi jedynie Wierzyc że jego biedna duszyczka znajdzie inne zdrowe ciałko którego ja mu dac nie mogłam.. wiem że to nie moja wina ani męża. Ale ubolewam nad tym... inaczej się nie da. Boję się ze jeśli uda się zajść w kolejna ciążę zamiast żyć i się nią cieszyć ja zawsze będę płakać za moim Aniolkiem. Jak ja bez niego wytrzymam...
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 18:00   #4725
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Maci byłam na tamtym forum, no ale los zdecydował inaczej i już nie jestem. Sylwia wydaje się być bardzo miłą i fajną osobą. Starała się mnie podnieść na duchu jak umiała.
A jeśli chodzi o Boga... Też miałam podobne przemyślenia i nadal jest mi z tym ciężko. Jestem wierzącą osobą i chciałabym się wyspowiadać, ale nie wiem czy to zrobię. Bóg i tak wie co zrobiłam i jeśli zechce to przebaczy. A ksiądz? Zależy do którego pójdziesz to co innego usłyszysz, więc nie będzie to to co powiedziałby Ci Bóg tylko subiektywna opinia osoby równie grzesznej jak my. Na różnych forach o tym czytałam i dziewczyny pisały, że najlepiej porozmawiać z zakonnikami, a już najbardziej odpowiedni są dominikanie. Podobno można nawet wcześniej zadzwonić i umówić się na spowiedź tzw. specjalną. Ja jeszcze nie podjęłam decyzji, a sumienie nadal gryzie... Mam nadzieję, że jakoś pomogłam.
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 18:11   #4726
gosiulek242
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

Natcystic najgorsze chwile przed nami...Boje się tego uczucia pustki po wyjściu ze szpitala.Wydaje mi się że nawet jeśli zajde jeszcze kiedyś w ciąże to będzie jej towarzyszył ciągły strach że coś będzie nie tak że ten koszmar może się powtórzyć....I że i tak kolejna ciąża nie zastąpi tej utraconej.Bliscy pocieszają będziecie mieć jeszcze dziecko ,nie rozumieją że to i tak nie zwróci tego utraconego....Straszne to jest ile siły trzeba w sobie znaleźć żeby to przetrwać.Budzę się rano i nie mam ochoty wstawać z łóżka...Co chwile tu wchodzę wydaje mi się że jesteście mi tutaj teraz najbliższe i że tylko wy naprawdę wiecie co czuje....Jestem z Tobą myślami natcystic ,musimy być silne.
gosiulek242 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 18:23   #4727
maci26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

NNatystic miałam terminach w 16-17 tc. Synek miał rozszczep kręgosłupa przepukline oponowo rdzeniowa i wodoglowie

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Oska na to chyba nie ma wytłumaczenia. .. biorę leki będę robić badania i będziemy działać. Ale strach będzie towarzyszył do ostatniego dnia

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Dziewczyny a u was w którym tyg terminacja? Oska gosiulek nestytic
maci26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 18:31   #4728
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

U mnie to było 13 tyg i 6 dni. Nie zdążyłam poczuć ruchów synka i z jednej strony się cieszę, a z drugiej mi żal. We wtorek jedziemy wybierać urnę, nie wiem jak to przetrwam. Miałam wysłać męża samego, ale szkoda mi go samego z tym zostawić.

Natcystyc tak ładnie to ujęłaś o tym, ze masz nadzieję, że Twoje maleństwo znajdzie zdrowe ciałko, że się popłakałam i odczułam jakąś ulgę.
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 18:37   #4729
direkt
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 19
Dot.: terminacja ciąży

Oska no jasne że my matki to wszystko najbardziej przezywamy ale musimy pamiętać tez o naszych facetach. Ja przed T. miałam spotkanie z psychologiem, było wymagane, myślałam ot rozmowa, dostane papierek i tyle. Jednak pani psycholog jest świetna, rozmawiałam z nią bardzo długo, dużo rzeczy mi tłumaczyła, jak żyć po stracie itd Ale bardzo mocno podkreślała role ojca w tym wszystkim, że na pewno będzie twardy, że będzie nam sie wydawało że nie przezywa. Jednak kazała mi nie dac sie na to nabrac - powiedziała że faceci maja ciężkie zadanie, musza nas mocno wspierac, załatwiac różne formalności i nie moga nam pokazac że cierpią a tak naprawde cierpią bardzo mocno. U nas już mąż bardzo sie spisał, musiał zając sie mną i naszym synkiem. Myśle że musicie usiąśc i na spokojnie o tym wszystkim porozmawiać, o tej sytuacji itd - na pewno nie możecie zamieśc pod dywan, tylko duzo rozmawiac ale musisz też okazac zrozumienie facetowi, bo też to przezywają

maci26 to mnie pocieszyłaś z tymi kolejnymi staraniami, bo my na razie z mężem nie myślimy nawet o tym, mówimy że nie ma mowy, nie przeżyjemy tego po raz drugi, jakby coś sie wydarzyło itd. Jednak zawsze planowaliśmy dużą rodzine i własnie tak myśle co wydarzy sie za pól roku. A można wiedziec o jakich genetycznych badaniach myślicie?
direkt jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-17, 19:01   #4730
gosiulek242
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

maci26 ja obecnie jestem w 16tc i 4 dniu ...Po obrazie usg już mogłabym się poddać terminacji ale lekarz tłumaczy że trzeba przejść całą procedure i potrzebny jest wynik amnio. który mam nadzieje jutro już będzie a wtedy we wtorek pojadę po skierowanie.
gosiulek242 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 19:24   #4731
maci26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek ja nie musiałam mieć aminopunkcji. ..

Ehhh ciężkie to

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Direkt takie normalne chyba. U nas jest mastetmed weszłam na ich stronkę i napisane .. chyba kariotypy się bada
maci26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 19:28   #4732
Dudal88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 10
Dot.: terminacja ciąży

Witajcie Dziewczyny. Dawno mnie nie było na forum i jestem przerażona ile nowych Dziewczyn doszło, ile kolejnych rodzin przeżywa tą niewyobrażalną tragedię. U mnie mija właśnie 3 tygodnie od T. Jest lepiej ale nie ma dnia żebym o tym nie myślała chociaż czaz czas leczy rany.
Jak sobie przypomnę te wszystkie straszne chwile, diagnozy lekarzy, usg na których słyszałam kolejne złe wieści, w końcu decyzję o T i sama T to wprost nie mogę uwierzyć że to wszystko przeżyłam-nie wiem skąd na to brałam siłę.
Cały czas nie mogę się z tym pogodzić ze Nas to spotyka i ze same musimy podejmować tak straszną decyzję. Najcięższa i najstraszniejszą w życiu . To takie niesprawiedliwe.
To była moja kolejna ciąża i jakoś ciężko mi uwierzyć że ktoś z góry tym wszystkim steruje . Tez jestem wychowana w duchu katolickiej wiary i po prostu nie znajduję rzadnego wytłumaczenia dlaczego akurat ja ( nie żebym komuś tego życzyła), nic złego nie zrobiłam ani ja ani moja rodzina (bo to jest cierpienie dla całej rodziny). 3 razy przezywalam juz poronienie i myślałam że nic gorszego nie może się już wydarzyć a jednak myliłam się, za 4 razem sama musiałam podjąć tą straszna decyzję. Po prostu ktos/ coś z nas zadrwilo nie wiem czy los, życie, Bóg czy to biologia.

Jest mi bardzo przykro jak widzę wpisy od nowych Dziewczyn. Trzymajcie się dzielnie. Jest ciężko i długo tak będzie. Przed T jest stres i ogromna adrenalina która puszcza po wyjściu ze szpitala. Potem pojawia się ogromny smutek i rozpacz pomimo że wiedzialysmy co bas będzie czekać.
Tez miałam rozmowę z psychologiem w szpitalu i kobieta powiedziała ze faceci zupełnie inaczej przeżywają to co się dzieje niż my, że musimy pozwolić aby każdy przeżył to na swój sposób. Bo oni też bardzo cierpią ale tego nie okazują tak jak my.
Trzymajcie się dzielnie Dziewczyny.
Dudal88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 19:35   #4733
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Mi też mama i siostry mówią, że jestem twarda, że dałam radę to wszystko znosić, a ja wcale się taka nie czuję. Po prostu trzeba to przeżyć i innej drogi nie ma. Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy czasu to mam wrażenie jakby to wszystko działo się jakby we śnie, obok mnie. Takie to jakieś nierealne.
Z tą adrenaliną puszczającą po zabiegu to święta prawda. To tak jakby ktoś bez przerwy pompował balon, który w końcu pęka i ciśnienie schodzi. Zostaje tylko ten smutek i uczucie ogromnej pustki, ale takiej już spokojnej. Nie wiem jak inaczej to określić.
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 20:13   #4734
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek

Też się boję.. Bo to mogą zrozumieć tylko te kobiety które muszą stawać przed tak okropnym wyborem. Rozumiem Cię doskonale. Musimy się trzymać. Robimy to dobrym celu.

Maci

Pojutrze będzie pełnych 20za mną. W piątek mam badanie na którym ostatni raz zobaczę mojego Synka na ekranie. Także T pewnie koło 22 będzie...

Oska

Pomaga to wierzyć ze podjęłam dobrą decyzję. I tak te nasze Aniołki na zawsze pozostaną w naszych sercach. Żadna kolejna ciąża tego nie zmieni ani nie zastąpi straty... Ale są nam powód do szczęśliwego życia bo będzie dla kogo.





Dziewczyny,jesteście bardzo twarde. Bo znajdujecue w sobie tyle siły aby dbać swojemu dziecku życie pośród Aniołków gdzie nie ma cierpienia i bólu. Po prostu płuczemy cicho w sercu do końca naszego życia przejmując ich cierpienie... to wymaga nie lada odwagi i ogromu miłości..
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-17, 20:34   #4735
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Jak mi się marzy żeby każda z nas napisała tutaj za jakiś czas, że doczekała się kolejnego Maluszka, który zdrowo przyszedł na świat. Nie chodzi o zastępowanie czy wypełnianie pustki, po prostu o spełnienie marzenia o dziecku. My czekaliśmy dwa lata, mam nadzieję, że teraz uda się szybciej, tym bardziej, że mam już 33 lata. Życzę Wam z głębi serca powodzenia i wytrwałości.

Natcysctyc bardzo ciężki czas przed Tobą, więc pisz zawsze, gdy będzie Ci źle. Na pewno jakoś Cię tu wesprzemy. Zresztą wszystkie z Was, które są dopiero przed T, pamiętajcie żeby nie dusić nic w sobie, bo to wcale nie pomaga.
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 08:30   #4736
agulaagula
Raczkowanie
 
Avatar agulaagula
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 64
Dot.: terminacja ciąży

Tweeling - dzięki Kochana,ale ja tu bywam tylko od czasu do czasu. To Jola i Koniczyna wykonują największą i najbardziej potrzebną robotę!
Ale właściwie każdy wpis wnosi jakąś cenną wskazówkę lub cenną i pomocną uwagę.

Miałam niestety taki okres,ze nie czytałam i nie wchodziłam tu. Musiałam się odciąć od "śmierci"i tego wszystkiego. A tu niestety ciągle jest ktoś nowy. I wiem,że to się nigdy nie skończy. To takie dobijające. Za każdym razem przeżywam moją historię na nowo i to jest przykre. Ale wiem,że gdyby nie dziewczyny tutaj to nie przeżyłabym tego. I wiem,że każda nowa dziewczyna przychodzi w takim samym stresie i rozpaczy i musimy, tak jak potrafimy im pomóc.

Niby żyje już normalnie, nie rozpaczam, nie analizuję, nie przeżywam. Codzienność wypełnia mi całkowicie czas. Niby pogodziłam się już ze swoim losem. Ale to i tak jest we mnie.
Może za mało czasu minęło. Nie wiem...
Może muszę przeżyć jeszcze swój termin porodu... Żeby wreszcie było mi choć trochę lżej na sercu.
A może muszę postarać się o 3cie dzieciątko i wtedy tę pustkę wypełni mała, cudowna istotka. Nie wiem...

Oska, u nas relacje się nie zmieniły, żyjemy właściwie jak przed T. Przynajmniej mój mąż próbuje. Wiem,że on też to przeżył. Nie daje po sobie znać,ale dotknęło go to również. Na pewno w mniejszym stopniu, nie on nosił pod sercem i nie on czuł codzienne wariactwa Młodej w brzuchu. Od razu jak wyszły źle badania, to nastawił się na nie! Że tego dziecka nie będzie. Często mi to mówił. Może tak mu było łatwiej... ale potem był taki zadaniowy, wszystkim się zajął. Tak na pewno jest lepiej. To bardzo pomaga. Nie rozpaczamy tylko działamy.
I Kochana, jesteś taka młoda. Jeszcze będziesz mamą!!! Ja swoją pierwszą córę rodziłam w wieku 34lat, drugą 37. Teraz jestem po 40. i nadal mam nadzieję,ze jeszcze jedno będę mieć. Tym bardziej,że mój wiek metaboliczny zdaniem dietetyka to 27lat (nie do końca wiem co to znaczy,ale brzmi zachwycająco!!!) hihih

Molinezja,Gosia przeczytajcie sobie stronę 128 - tam macie info co należy zabrać do szpitala. i kilka kolejnych,tam są informacje jak wygląda poród i czego możecie się spodziewać.
Każdy organizm jest inny i jedne rodzą w czasie doby, a inne nawet do 5-6dni. Na szczęście ogromna większość dobrze reaguje na leki i doba wystarcza.
Przykro mi ogromnie,ze musicie to przejść.

Koniczyna - a TY jak tam z tymi słabościami? przeszło? czy trzyma?

Gosia, myślałam,ze w sobotę już dostaniesz wynik. Ale czasem tak jest,ze się przedłuża. Standardowo normalny wynik amnio jest po 3tyg, ja czekałam 5długich tygodni na koncowy wynik.

Natcystic - trzymaj się. ja nie byłam wstanie patrzeć na córkę na ostatnim usg w szpitalu, bo łzy mi same leciały z żalu. Że to już ostatni raz ...

Pozdrawiam Was wszystkie.
Tulipanku, co u Ciebie?
Ant, wróciłaś już do pracy?
__________________
Adelka- 15.04.2016[*]

Edytowane przez agulaagula
Czas edycji: 2016-07-18 o 08:36
agulaagula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 09:38   #4737
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

My sobie porozmawialiśmy z mężem i już jest dobrze. Po prostu każdy przeżywał to po swojemu, sam, zamiast razem. Teraz wiem, że to wszystko nas zbliżyło.
[B]Agulaagula Ty zawsze wiesz co i kiedy powiedzieć, dzięki, ze tu jesteś
Koniczyna, a Ty jak tam? Powtarzałaś możne testy?

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Dziewczyny znalazłam ciekawy artykuł na temat zajścia w ciążę po poronieniu. Może komuś na coś się przyda. http://wiadomosci.onet.pl/nauka/poro...na-ciaza/315vc
__________________
Natan 15.07.2016(*)

Edytowane przez Oska305
Czas edycji: 2016-07-18 o 09:04
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 15:23   #4738
gosiulek242
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 37
Dot.: terminacja ciąży

Dziewczyny dostałam wynik .Wyszły dwie trisomie 13 zaspół Patu i trisomia 18 zespół Edwarsa Boże czy komuś też się zdarzyło że wyszły dwie trisomie?? Jadę po skierowanie do szpitala w środę...Tak bardzo się boje że jesteśmy chorzy!((((
gosiulek242 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 16:25   #4739
Oska305
Rozeznanie
 
Avatar Oska305
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 900
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek tak bardzo, bardzo mi przykro... Wiem, ze nie ma teraz słów, które Cię pocieszą. Bardzo trudne decyzje przed Tobą. I musisz to przejść razem z partnerem. Teraz nic to dla Ciebie nie będzie to znaczyło, ale obiecuję, że za jakiś czas będzie łatwiej. Trzymaj się kochana. Jesteśmy tu dla Ciebie.
__________________
Natan 15.07.2016(*)
Oska305 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-18, 19:26   #4740
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: terminacja ciąży

Gosiulek

Bardzo mi przykro.. Trzymalam kciuki aby U Ciebie się okazało wszystko ok. Trzymaj się, jesteśmy z Tobą
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-31 20:01:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:42.