Nasze Codzienne Jadłospisy XV

[siostraelwa]

Napisane przez Ervisha

Łady jadłospis Na jakiej jesteś diecie?

Zapomniałam napisać!? Zawsze pisałam, jestem na Redukcji
Chyba nie za dużo jem?! 6xtyg godzina ćwiczenia aerobowe lub siłowymi + 2xtyg hiit 15min. Waga: 63, Wzrost: 173cm

Ervisha... jak jeszcze nie byłam na diecie to się naczytała gdzieś, że lepiej zmniejszać ilość żółtek bo cholesterol ble ble ble i po prostu to wyrzucanie żółtek jest już moim natręctwem

Dzisiaj Rrr

1śn: owsianka (4 łychy owsiantch, starte jabłko, suszone daktyle, 1/4 wiesniaka+ 100g homo nat.) + ciastko owsiane homemade

godzina ćwiczeń siłowych
po treningu: banan

2śn: 4 małe kanapki z żytniego chleba (dwie większe z makrelą w sosie pomidorowym i wkrojonym porem; dwie mniejsze z serkiem homo naturalnym wkrojonym porem, ogórkiem zielonym i papryką)

3śn: omlet z dwóch białek i jednego żółtka z sosem (łycha miodu, łycha jogurtu naturalnego) + jabłko

będzie o: zupka grzybowa zabielana jogurtem nat + 100g twarogu półtłustego z migdałami, orzechami włoskimi i śliwkami suszonymi

kol: sałatka z kurczaka (i co mi wpadnie pod ręke:P) + sosik z oliwy, ziół, czosnku

do tego standardowo dużo wody, herbata, kawa zbożowa

[Ervisha]

Napisane przez siostraelwa

Zapomniałam napisać!? Zawsze pisałam, jestem na Redukcji
Chyba nie za dużo jem?! 6xtyg godzina ćwiczenia aerobowe lub siłowymi + 2xtyg hiit 15min. Waga: 63, Wzrost: 173cm

Ervisha... jak jeszcze nie byłam na diecie to się naczytała gdzieś, że lepiej zmniejszać ilość żółtek bo cholesterol ble ble ble i po prostu to wyrzucanie żółtek jest już moim natręctwem

Dzisiaj Rrr

1śn: owsianka (4 łychy owsiantch, starte jabłko, suszone daktyle, 1/4 wiesniaka+ 100g homo nat.) + ciastko owsiane homemade

godzina ćwiczeń siłowych
po treningu: banan

2śn: 4 małe kanapki z żytniego chleba (dwie większe z makrelą w sosie pomidorowym i wkrojonym porem; dwie mniejsze z serkiem homo naturalnym wkrojonym porem, ogórkiem zielonym i papryką)

3śn: omlet z dwóch białek i jednego żółtka z sosem (łycha miodu, łycha jogurtu naturalnego) + jabłko

będzie o: zupka grzybowa zabielana jogurtem nat + 100g twarogu półtłustego z migdałami, orzechami włoskimi i śliwkami suszonymi

kol: sałatka z kurczaka (i co mi wpadnie pod ręke:P) + sosik z oliwy, ziół, czosnku

do tego standardowo dużo wody, herbata, kawa zbożowa

Prędzej nabawisz się cholesterolu od mięsa i od głodówki. Poza tym już obalili to, że jajka to zły cholesterol takze nie musisz sie martiwć

Badania naukowe wykazaly jasno , ze spozywanie cholesterolu w zywnosci ma niewiele wspolnego z poziomami cholesterolu krazacego we krwi. Organizm czlowieka sam wytwarza cholesterol, z tym, ze organizmy niektorych ludzi maja tendecje do wytwarzania wiekszych jego ilosci, a niektorzy nie. Spozywanie cholesterolu ma wplyw na jego ilosc okrazaca w zylach jedynie u niewielkiego odsetka ludzi. Podczasz jednego z badan naukowcy karmili ludzi calymi jajami przez kilka dni, aby sprawdzic jaki wplyw bedzie to mialo na poziom cholesterolu w krwi badanych. Okazalo sie, ze taka dietka praktycznie w ogule nie odbila sie na jego ilosciach ! Co ciekawe taki sam wynik osiagali rozni badacze , niezaleznie od siebie - co potwierdza jego znaczenie.
OKAZUJE SIE, ZE JEZELI KTOS MA NATURALNIE WYSOKI CHOLESTEROL ORAZ ZABURZONY WSPOLCZYNNIK CHOLESTEROLU LDL I HDL, MOZE JESC JAJA !

I nie nie jesz za dużo. Moim zdaniem w Twoim przypadku redukcja jest zbędna bo ważysz dobrze jak na swój wzrost

A twój jadłospis smakowity

[Nowhere]

Napisane przez Sunday Rose

Swoją drogą zadziwia mnie to, że dziewczyny, które dopiero co przyłączyły się do wątku już oceniają inne jadłospisy, ja tu jestem od niemal roku, a jeszcze nigdy nie odważyłam się ocenić :P

Hm, to między innymi do mnie? Mam nadzieję, że nie, ale i tak wolę spytać..

[Sunday Rose]

Niee, co Ty, Ty masz normalne podejście do jedzenia

[Coki]

U
śniadanie - 4 grzanki razowe z łososiem i koperkiem
gdzieś pomiędzy jabłko
2 śniadanie - pomarańcz, dwa kawałki domowego sernika
obiad - pieczona dynia z fetą, mieszanką orzechów, vinegretem i grzankami
może będzie kakao
kolacja - śledź w sosie jogurtowym z czerwoną cebulką i jabłkiem

[vespertine_]

Moje U : )

Ś: serek wiejski z wkrojonym bananem i łyżeczką miodu, kawa z mlekiem i cukrem
2Ś: salatka z kaszy jaglanej, ciecierzycy, natki pietruszki i papryki, mrozone truskawki zmiksowane z kefirem

jablko, sok pomarańczowy
o: Cukinia smazona w ciescie, jeden kotlet sojowy, brukselka z bulka tarta i maslem, mizeria

pół mufinki

k: bułka żytnia z masłem, żołtym serem, jajkiem, pomidorem, papryką, sałatą lodową i kapką pesto, kakao z mlekiem : )

oceni ktoś?

[morphine88]

Napisane przez Coki

U
śniadanie - 4 grzanki razowe z łososiem i koperkiem
gdzieś pomiędzy jabłko
2 śniadanie - pomarańcz, dwa kawałki domowego sernika
obiad - pieczona dynia z fetą, mieszanką orzechów, vinegretem i grzankami
może będzie kakao
kolacja - śledź w sosie jogurtowym z czerwoną cebulką i jabłkiem

bardzo fajne U, a niewiele teraz tu takich
przyczepię się tylko do pomarańczy - to rodzaj żeński.

[Magdalena0603]

Napisane przez morphine88

bardzo fajne U, a niewiele teraz tu takich
przyczepię się tylko do pomarańczy - to rodzaj żeński.

sorry...to jest fajne U?
jak dla mnie ledwo R.........

[morphine88]

Napisane przez Magdalena0603

sorry...to jest fajne U?
jak dla mnie ledwo R.........

za dużo węgli na R (choć to zależy od osoby), ale na U jest wszystko - białko, nnkt, węgle złożone, warzywa.
ludzie, odpuśćcie sobie wciskanie innym jedzenia na siłę

[julink]

moja dzisiejsza Rka!

sniadanie-2 kromki chleba orkiszowego- jedna z serkiem wiejskim light i pomidorem,druga z tunczykiem wsw.
2 sniadanie-połowa muffinka piernikowego
obiad-makaron pełnoziarnisty z sosem meksykańskim(niestety ze słoika ale dodałam kawałki kurczaka,fasolę i paprykę, mniam!)
podiweczorek-duża pomarańcza i garsc mieszanki studenckiej
kolacja-mala sałatka-tunczyk,papryka,pomidor,j ajko na twardo(posypka)
joga 1,5 h
po-jajko na twardo i kawałek marchewy

[riddle92]

Napisane przez morphine88

za dużo węgli na R (choć to zależy od osoby), ale na U jest wszystko - białko, nnkt, węgle złożone, warzywa.
ludzie, odpuśćcie sobie wciskanie innym jedzenia na siłę

nie zartuj, slyszalas o czyms takim jak zapotrzebowanie na kalorie? to nie jest tak ze ona je 2000 a ktos jej wciska zeby jadla dwa razy wiecej, ten jadlospis jest skromny, ubogi w kalorie. to nie jest wciskanie jedzenia, to jest rozsądna opinia o braku kalorii. dlaczego ciagle pokutuje opinia ze jedzenie mało jest zdrowe?

śniadanie - 4 grzanki razowe z łososiem i koperkiem
gdzieś pomiędzy jabłko <dwie grzanki to okolo 150 kcal, łosoś i koperek to pewnie nie wiecej niz 50, jabłko koło 100
2 śniadanie - pomarańcz, dwa kawałki domowego sernika <tutaj wpada troche tych kalorii, pewnie z 300
obiad - pieczona dynia z fetą, mieszanką orzechów, vinegretem i grzankami <200 max?
może będzie kakao <100?
kolacja - śledź w sosie jogurtowym z czerwoną cebulką i jabłkiem <150

ile to jest, 1200?
sama widzisz, to jakaś porcja odpowiadajaca zapotrzebowaniu trzylatka. jezeli uwazacie taki jadlospis (i to jeszcze na utrzymaniu, gdzie teoretycznie nalezy spalac tyle ile sie zjada) za prawidlowy, to albo czas poglebic swoja wiedze z tego zakresu albo leczyc zaburzenia odzywiania, przykro mi.
i nie mowie tylko o tym, bo to i tak jeszcze wyglada w miare zdrowo, wpadlby jeszcze jeden posilek i byloby dobrym utrzymaniem dla kogos przy wzroscie 150 cm i wadze 45, kto lezy w lozku caly dzien... ale jak widze jadlospis typu "paroweczka, jablko, kawa" i "nie wciskajcie mi jedzenia, dobrze mi jak jem mało", to naprawde...

[pozytywna-wariatka]

Riddle -

[riddle92]

Napisane przez julink

moja dzisiejsza Rka!

sniadanie-2 kromki chleba orkiszowego- jedna z serkiem wiejskim light i pomidorem,druga z tunczykiem wsw. <bardzo ladne
2 sniadanie-połowa muffinka piernikowego <tutaj brzmi smacznie, ale sama wiesz ze na redukcje to nie bardzo
obiad-makaron pełnoziarnisty z sosem meksykańskim(niestety ze słoika ale dodałam kawałki kurczaka,fasolę i paprykę, mniam!) <okej, raz na jakis czas taki sos ze sloika mozna przezyc fajnie ze pojawil sie kurczaczek
podiweczorek-duża pomarańcza i garsc mieszanki studenckiej <to nie posilek
kolacja-mala sałatka-tunczyk,papryka,pomidor,j ajko na twardo(posypka) <ladnie
joga 1,5 h
po-jajko na twardo i kawałek marchewy<tez ladnie, jezeli tluszcz z jaja na noc Ci nie przeszkadza

ogolnie w porzadku, brakuje mi jednego posilku chociaz, w zastepstwie za ten podwieczorek albo za tego muffina, tak to fajnie.

moje R:
I. jajko na twardo w grahamce, pomidor, ogorek, oliwki, plasterek mozarelli, troszke masla, 5 mandarynek
II. ser bialy poltlusty, znowu te cholerne mandarynki ;d sztuk 3, pol grahamki z tunczykiem i pomidorem, przypieczone w tosterze
III. piers z kurczaka usmazona na lyzeczce oliwy, z sosem czosnkowym (troszke majonezu, jogurt naturalny, czosnek w proszku, jakies przyprawy), do tego kilka lyzek kukurydzy, pomidor, ogorek kiszony, chwile po makaron razowy z lyzeczka masla i lyzeczka cukru
HIIT
IV. jablko(zwykle nie jem cukrow prostych po HIIT, ale tym razem myslalam ze naprawde umre i potrzebowalam ;d), kawalek piersi z kurczaka, warzywka
V. zaraz przed snem troche serka wiejskiego z pieprzem

edit: zjadlam troche mozarelli, a przy otwieraniu lodowki przypomnialo mi sie ze przy okazji II posilku zgrzeszylam cwiartka pieroga i cwiartka parowki nie zebym sie przejmowala, ale skoro placzecie tutaj nad kazdym zjedzonym pomidorem to chyba powinnam wspomniec...

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez pozytywna-wariatka

Riddle -

a dziekuje (maly offtop, jak skoncze R to wyprobuje wszystkie przepisy z Twojego bloga )

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez riddle92

a dziekuje (maly offtop, jak skoncze R to wyprobuje wszystkie przepisy z Twojego bloga )

( dzięki! jutro robię czekoladowe śnieżynki... to znaczy jak będę grzeczna i dziś się ładnie pouczę )

[morphine88]

Napisane przez riddle92

nie zartuj, slyszalas o czyms takim jak zapotrzebowanie na kalorie? to nie jest tak ze ona je 2000 a ktos jej wciska zeby jadla dwa razy wiecej, ten jadlospis jest skromny, ubogi w kalorie. to nie jest wciskanie jedzenia, to jest rozsądna opinia o braku kalorii. dlaczego ciagle pokutuje opinia ze jedzenie mało jest zdrowe?

śniadanie - 4 grzanki razowe z łososiem i koperkiem
gdzieś pomiędzy jabłko <dwie grzanki to okolo 150 kcal, łosoś i koperek to pewnie nie wiecej niz 50, jabłko koło 100
2 śniadanie - pomarańcz, dwa kawałki domowego sernika <tutaj wpada troche tych kalorii, pewnie z 300
obiad - pieczona dynia z fetą, mieszanką orzechów, vinegretem i grzankami <200 max?
może będzie kakao <100?
kolacja - śledź w sosie jogurtowym z czerwoną cebulką i jabłkiem <150

ile to jest, 1200?
sama widzisz, to jakaś porcja odpowiadajaca zapotrzebowaniu trzylatka. jezeli uwazacie taki jadlospis (i to jeszcze na utrzymaniu, gdzie teoretycznie nalezy spalac tyle ile sie zjada) za prawidlowy, to albo czas poglebic swoja wiedze z tego zakresu albo leczyc zaburzenia odzywiania, przykro mi.
i nie mowie tylko o tym, bo to i tak jeszcze wyglada w miare zdrowo, wpadlby jeszcze jeden posilek i byloby dobrym utrzymaniem dla kogos przy wzroscie 150 cm i wadze 45, kto lezy w lozku caly dzien... ale jak widze jadlospis typu "paroweczka, jablko, kawa" i "nie wciskajcie mi jedzenia, dobrze mi jak jem mało", to naprawde...

policzyłaś porcje najmniejsze z możliwych.
nie chce mi się liczyć, ale ja tu widzę 2000 kcal.
koleżanka nie podała ilości, stąd wynikł pewien spór. po co?
ja z kolei mam wrażenie, że Ty jesteś uprzedzona do tłuszczu (ser żółty zły, kolacje białkowo-tłuszczowe także itp.); przynajmniej w ocenianiu, bo jadło masz w porządku.

[riddle92]

Napisane przez morphine88

policzyłaś porcje najmniejsze z możliwych.
nie chce mi się liczyć, ale ja tu widzę 2000 kcal.
koleżanka nie podała ilości, stąd wynikł pewien spór. po co?
ja z kolei mam wrażenie, że Ty jesteś uprzedzona do tłuszczu (ser żółty zły, kolacje białkowo-tłuszczowe także itp.); przynajmniej w ocenianiu, bo jadło masz w porządku.

w takim razie prosimy kolezanke zeby podala dokladne ilosci!
nie, wrecz przeciwnie, nie jestem uprzedzona do tluszczu w moim jadlospisie jest sporo calkiem oliwy, lubie tluste ryby, orzechy(ktorych jesc nie moge), nasiona. zreszta zawsze pisze, ze te kolacje sa w porzadku jesli nie utrudniaja komus chudniecia, mi utrudniaja i dlatego to zaznaczam
nie chce sie klocic, zwlaszcza ze jak widze Twojego bloga to tez jest masa fajnych pysznych rzeczy, ktore zdecydowanie są przykladem zdrowego, ciekawego zywienia. Moze po prostu mi juz niedobrze od tych wszystkich jadlospisow w ktorych dziewczyny na utrzymaniu jedza jak trzylatki i płaczą nad połową sucharka.

[Coki]

Fiu fiu. Jaka afera No więc tak, żeby było jasne i klarowne ;-) Grzanki były 4, z bułki razowej ważącej ponad 120 g. Łososia było prawie 200 g, co już mi daje ponad 500 kcal ;-)
Jabłek niestety nie ważę - wybaczcie
Sernik z spodzie z maślanych herbatników pelnoziarnistych, z ricotty, z rodzynkami - kawałki spore, więc myślę, że kolejne 500 kcal
Dynia pieczona z oliwie z oliwek, pełnotłusta feta ( poł dużego opakowania ), dwie garście różnych orzechów, kilka łyżek oliwy z oliwek w dressingu i znowu 120 gramowa razowa bułka w formie grzanek
śledzia na kolację było 250 g z pełnotłustym jogurtem bałkańskim.

I jeszcze dla pewności - ważę 64 kg przy 168 cm wzrostu i nie, nie leżę całymi dniami w łóżku
Wyluzujcie trochę i przestańcie wciskać ludziom, że mają ED, bo nie wpisują gramatury posiłków.

[morphine88]

Napisane przez Coki

Fiu fiu. Jaka afera No więc tak, żeby było jasne i klarowne ;-) Grzanki były 4, z bułki razowej ważącej ponad 120 g. Łososia było prawie 200 g, co już mi daje ponad 500 kcal ;-)
Jabłek niestety nie ważę - wybaczcie
Sernik z spodzie z maślanych herbatników pelnoziarnistych, z ricotty, z rodzynkami - kawałki spore, więc myślę, że kolejne 500 kcal
Dynia pieczona z oliwie z oliwek, pełnotłusta feta ( poł dużego opakowania ), dwie garście różnych orzechów, kilka łyżek oliwy z oliwek w dressingu i znowu 120 gramowa razowa bułka w formie grzanek
śledzia na kolację było 250 g z pełnotłustym jogurtem bałkańskim.

I jeszcze dla pewności - ważę 64 kg przy 168 cm wzrostu i nie, nie leżę całymi dniami w łóżku
Wyluzujcie trochę i przestańcie wciskać ludziom, że mają ED, bo nie wpisują gramatury posiłków.

dokładnie tak widziałam Twój jadłospis, bo nie piszesz jak mająca ed opisujesz zdrowo i z luzem, więc pomyślałam, że tego łososia było ponad 100g, sernik nie był mega-light, a śledzia w kolacji było więcej niż pół fileta.
niestety ten wątek jest przesiąknięty chorobą i rozumiem dziewczyny, że zaniżają niedokładnie podane ilości składników. tylko po co od razu to oburzenie? magdalena, riddle, pozytyna, przez to ja poczułam się jak chora i krzywo patrząca na świat tylko przez to, że popatrzyłam na jadłospis trzeźwym okiem, a przecież jest on naprawdę fajny składowo i, jak się okazuje, ilościowo także.

[mickey_mouse]

U

Śniadanie: 4 kromki (jakieś 90-100g) domowego chleba razowego na zakwasie z masłem, 2 małymi jajkami na twardo maźnięte majonezem

II Śniadanie: Pieczona przez mamę granola orzechowo - kokosowa (ze 2 garscie) + mały jogurt naturalny, jabłko

Obiad: Zupa pomidorowa z białym makaronem i mięsem z udka kurczaka

Kolacja: 2 kromki chleba jak na śniadanie z masłem, polędwicą sopocką, serek wiejski 200g z rzodkiewką, ogórkiem, szczypiorkiem

+ jakieś marchewki, 2 kawy ze śmietanką i cukrem, 2 piwa, pół pomarańczy (zostałam poczęstowana)

i jak, jest w miarę normalnie? Ja mam wrażenie, że teraz to moje odżywianie wygląda zupełnie przeciętnie i kurczę, świetnie mi z tym ciekawa jestem jeszcze jak to z boku wygląda.

[morphine88]

Napisane przez mickey_mouse

U

Śniadanie: 4 kromki (jakieś 90-100g) domowego chleba razowego na zakwasie z masłem, 2 małymi jajkami na twardo maźnięte majonezem

II Śniadanie: Pieczona przez mamę granola orzechowo - kokosowa (ze 2 garscie) + mały jogurt naturalny, jabłko

Obiad: Zupa pomidorowa z białym makaronem i mięsem z udka kurczaka

Kolacja: 2 kromki chleba jak na śniadanie z masłem, polędwicą sopocką, serek wiejski 200g z rzodkiewką, ogórkiem, szczypiorkiem

+ jakieś marchewki, 2 kawy ze śmietanką i cukrem, 2 piwa, pół pomarańczy (zostałam poczęstowana)

i jak, jest w miarę normalnie? Ja mam wrażenie, że teraz to moje odżywianie wygląda zupełnie przeciętnie i kurczę, świetnie mi z tym ciekawa jestem jeszcze jak to z boku wygląda.

z boku również wygląda fajnie tym bardziej, że oprócz tego luzu jest jednocześnie bardzo zdrowo.

[siostraelwa]

Napisane przez Ervisha

Prędzej nabawisz się cholesterolu od mięsa i od głodówki. Poza tym już obalili to, że jajka to zły cholesterol takze nie musisz sie martiwć



I nie nie jesz za dużo. Moim zdaniem w Twoim przypadku redukcja jest zbędna bo ważysz dobrze jak na swój wzrost

A twój jadłospis smakowity

Tak więc ogłaszam, że jak jeszcze raz ktoś zauwazy, że odrzucam żółtko z jajek, to proszę krzyczeć na mnie!

Po prostu wcześniej ważyłam mniej, byłam bardziej wysportowana. Przez dwa lata nie robiłam nic i może nie tyle, że chcę schudnąć, ale się ujędrnić i zamiast tkanki tłuszczowej widzieć mięśnie na swym ciele. Więc waga może stać w miejscu jak dla mnie. Sugerujecie po prostu zdrowe U + ćwiczenia?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

No to teraz ja poproszę o ocenkę mojego U Tak kontrolnie (Ahh te moje podwieczorki to prawdziwe bomby kaloryczne i nie wiem czemu zawsze wtedy mi się chce tak jeść )

I. Omlet biszkoptowy z 2 jajek, mąki pełnoziarnistej i mleka, posłodzony 3 łyżeczkami cukru (miód się skończył) i posmarowany 100g serka wiejskiego.

1h 15 min łyżew, później 2h zakupów, a w międzyczasie 1 kostka czekolady wedla

II. Duuża micha zupy czosnkowej z wbitym jajkiem (), do tego zjedzone trochę mięsa z nogi kurczaka(ok 40g)

III. Gulasz wieprzowy z kaszą jęczmienną, plus sporo buraczków

IV. Mieszanka - spora garść rodzynek i po 30g migdałów i słonecznika łuskanego, do tego mały batonik milky way i podjedzone ok 1 łyżki kremu czekoladowego ()

V. 200g serka wiejskiego z wkrojoną małą pomarańczą.

I jak to się prezentuje?

No i nie mam totalnie weny na kolacje... Macie może jakieś propozycje?

[riddle92]

Napisane przez Coki

Fiu fiu. Jaka afera No więc tak, żeby było jasne i klarowne ;-) Grzanki były 4, z bułki razowej ważącej ponad 120 g. Łososia było prawie 200 g, co już mi daje ponad 500 kcal ;-)
Jabłek niestety nie ważę - wybaczcie
Sernik z spodzie z maślanych herbatników pelnoziarnistych, z ricotty, z rodzynkami - kawałki spore, więc myślę, że kolejne 500 kcal
Dynia pieczona z oliwie z oliwek, pełnotłusta feta ( poł dużego opakowania ), dwie garście różnych orzechów, kilka łyżek oliwy z oliwek w dressingu i znowu 120 gramowa razowa bułka w formie grzanek
śledzia na kolację było 250 g z pełnotłustym jogurtem bałkańskim.

I jeszcze dla pewności - ważę 64 kg przy 168 cm wzrostu i nie, nie leżę całymi dniami w łóżku
Wyluzujcie trochę i przestańcie wciskać ludziom, że mają ED, bo nie wpisują gramatury posiłków.

okej, w takim razie przepraszam i zwracam honor. ale nie mow, ze wciskam ludziom ze mają ED. przeczytaj pare postow wstecz, naprawde nic dziwnego ze niektorzy(np ja) patrzą krzywo na część jadlospisow, i są aż przesadnie ostrożni.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;30990031]No to teraz ja poproszę o ocenkę mojego U Tak kontrolnie (Ahh te moje podwieczorki to prawdziwe bomby kaloryczne i nie wiem czemu zawsze wtedy mi się chce tak jeść )

I. Omlet biszkoptowy z 2 jajek, mąki pełnoziarnistej i mleka, posłodzony 3 łyżeczkami cukru (miód się skończył) i posmarowany 100g serka wiejskiego.

1h 15 min łyżew, później 2h zakupów, a w międzyczasie 1 kostka czekolady wedla

II. Duuża micha zupy czosnkowej z wbitym jajkiem (), do tego zjedzone trochę mięsa z nogi kurczaka(ok 40g)

III. Gulasz wieprzowy z kaszą jęczmienną, plus sporo buraczków

IV. Mieszanka - spora garść rodzynek i po 30g migdałów i słonecznika łuskanego, do tego mały batonik milky way i podjedzone ok 1 łyżki kremu czekoladowego ()

V. 200g serka wiejskiego z wkrojoną małą pomarańczą.

I jak to się prezentuje?

No i nie mam totalnie weny na kolacje... Macie może jakieś propozycje?[/QUOTE]
bardzo ladnie, ale nie szalej, ten podwieczorek to nie jest bomba kaloryczna bomba kaloryczna to by byla jakby bylo pol opakowania kremu i kilo batonikow

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez riddle92

okej, w takim razie przepraszam i zwracam honor. ale nie mow, ze wciskam ludziom ze mają ED. przeczytaj pare postow wstecz, naprawde nic dziwnego ze niektorzy(np ja) patrzą krzywo na część jadlospisow, i są aż przesadnie ostrożni.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------


bardzo ladnie, ale nie szalej, ten podwieczorek to nie jest bomba kaloryczna bomba kaloryczna to by byla jakby bylo pol opakowania kremu i kilo batonikow

Dzięki No cóż, podwieczorek miał ok 600 kcal, a to sporo No, ale generalnie nie mam z tym problemu bo muszę uzupełnić braki po takiej dawce ruchu.

[riddle92]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;30990327]Dzięki No cóż, podwieczorek miał ok 600 kcal, a to sporo No, ale generalnie nie mam z tym problemu bo muszę uzupełnić braki po takiej dawce ruchu.[/QUOTE] no nie mowie, to nie jest malo, ale zauwazylam podpis, no i przede wszystkim jestes na utrzymaniu, wiec pozostaje mi zyczyc smacznego

[wizjaa]

moje niesmiale u

- 2 kromki razowca z awocado, mozzarella i pomidorem
-kilka plastrow jablka, czastek pomaranczy i pomelo (byly posypane platkami migdalowymi, ale nie za duzo szczerze)
spacer szybki ok 40 min
-mala porcja (resztka) cannelloni z soczewica i sporo salatki (lodowa, szpinak, roszponka, pomidorki, ogorek, kukurydza i jakis dobry sos)
-troche wyjedzonego kremu kokosowego do tortu, kilka pierniczkow (jeszcze cieplych ) i ze dwie garsci domowej granoli (tez tuz po wyjeciu z piekarnika)
-jablko wielkie, kromka razowca z serkiem do smarowania, lososiem wedzonym i ogorkiem, salatka z obiadu
-troche wyjedzonego sosu z granatu na spróbowanie (strasznie slodki), kilka pierniczkow malutkich i kilka takich dlugich paluszków grissini
ok 20 min skakanki + cwiczenia dywanowe (przysiady, na miesnie brzucha, pompki wg mnie dosc intensywne, miesnie ciagle mi 'wibruja' )

i jak?
duzo posilkow ale taka leniwa sobota&zabawa w kuchni

[Ervisha]

Napisane przez siostraelwa

Tak więc ogłaszam, że jak jeszcze raz ktoś zauwazy, że odrzucam żółtko z jajek, to proszę krzyczeć na mnie!

Po prostu wcześniej ważyłam mniej, byłam bardziej wysportowana. Przez dwa lata nie robiłam nic i może nie tyle, że chcę schudnąć, ale się ujędrnić i zamiast tkanki tłuszczowej widzieć mięśnie na swym ciele. Więc waga może stać w miejscu jak dla mnie. Sugerujecie po prostu zdrowe U + ćwiczenia?

Moim zdaniem dobry pomysł

[Pia Gizela]

dzisiejsze utrzymanie

1. śniadanie: kawa z łyżeczką cukru. wieśniak z wkrojonym pomidorem całym, sypnięte bazylią. jasna bułka (po ciemnych mnie brzuch boli) z masłem, po 2 plastry polędwicy na każdej połówce, z ogórkiem kiszonym i sypnięte kiełkami.

2. II śniadanie: gratka czekoladowa. mieszanka studencka (szklanka) plus duża szklanka soku z 3 marchewek, dużego jabłka i pomarańczy dużej.

3. obiad:

- zalewajka (talerz duży)
- ziemniaki z masłem czosnkowym, marchewka z groszkiem, 2 kotlety mielone z pieczarkami, ogórkiem i cebulką w środku szklanka cherry coke

4. podwieczorek:

2 kawałki ciasta i 2 lampki wina (imieniny sąsiadki )
2 rodzaje sałatek (jedna owocowa a druga z tuńczykiem i jajem) - po talerzyku
kilka ciastek

5. kolacja:

zjadłam 2 jaja na miękko, 2 kromki angielki z masłem, pieczoną kaczką, po plastrze pomidora na każdej. herbata z cytryną i sokiem malinowym.

[Ervisha]

Napisane przez Pia Gizela

dzisiejsze utrzymanie

1. śniadanie: kawa z łyżeczką cukru. wieśniak z wkrojonym pomidorem całym, sypnięte bazylią. jasna bułka (po ciemnych mnie brzuch boli) z masłem, po 2 plastry polędwicy na każdej połówce, z ogórkiem kiszonym i sypnięte kiełkami.

2. II śniadanie: gratka czekoladowa. mieszanka studencka (szklanka) plus duża szklanka soku z 3 marchewek, dużego jabłka i pomarańczy dużej.

3. obiad:

- zalewajka (talerz duży)
- ziemniaki z masłem czosnkowym, marchewka z groszkiem, 2 kotlety mielone z pieczarkami, ogórkiem i cebulką w środku szklanka cherry coke

4. podwieczorek:

2 kawałki ciasta i 2 lampki wina (imieniny sąsiadki )
2 rodzaje sałatek (jedna owocowa a druga z tuńczykiem i jajem) - po talerzyku
kilka ciastek

5. kolacja:

zjadłam 2 jaja na miękko, 2 kromki angielki z masłem, pieczoną kaczką, po plastrze pomidora na każdej. herbata z cytryną i sokiem malinowym.

Fajnie Chyba lubisz pojeść na słodko co ? Co to angielka ?

[vespertine_]

Moje U:

Ś: bułka grahamka na pół. Jedna polowa z twrozkiem i bananem, polane lyzeczka miodu, druga z maslem, sałata lodową, pomidorem, mozarella i to polane pesto, herbata jaśminowa

orzechy nerkowca, kiwi

2Ś: Talerz rożnych sałatek: z marchewki i slonecznika, z ziemniakow i koperku, z ciecierzycy kaszy jaglanej i papryki itd itd. sok pomarańczowy

O: Mała papryka nadziewana ryżem i soczewica czerwona, groszkiem, cebula, polana sosem pomidorowym, kilka pieczonych ziemniakow i jajko sadzone

jabłko

K: 3 kromki chleba zytniego z pasztetem domowym z soczewicy i ciecierzycy z rodzynkami




I jak?