Offtopowe zapuszczanie XLIX - sezon wiosna/lato 2013

[Smerfetkaa]

Napisane przez kocurzyca

Co tam?

E tam. Zależy w jakim stylu kto się ubiera. Żyjemy w 21 wieku.
Ale uważam, że takie ciuszki jednak bardziej pasują drobnym osobom i raczej przed 30 . Ja otyła nie jestem, ale do drobnej też mi daleko. 30 też już za mną. No i dlatego mam mieszane uczucia.
Trzeba odpowiednio to zestawić, żeby nie wyglądać jak dziewczynka. Czarne trampki, lub glany, kiecka khaki w stylu militarnym, "skóra" i będzie git.
Te rajstopki plus słodka sukieneczka, to przepis na nieszczęście. Chyba że jest się Chinką, Koreanką, Japonką lub ma 10 lat
No ale co kto lubi
Ja, mimo podeszłego wieku, nadal ubieram się raczej w stylu rockowo-punkowym. I taki jest najbliższy memu sercu. Absolutnie wszystko co słodkie odpada.

Tak powinno być spoko

Nie wiem jaki ja mam styl, ale też na pewno nie słodki. Zwyczajnie do mnie nie pasuje. Tak jak niektórych osób nie wyobrażam sobie w innym stylu jak właśnie w takim słodkim, delikatnym, tak siebie w takim nie wyobrażam wcale. Jednym pasuje to, innym co innego
Jak dobrze, że jest coś takiego jak różnorodność.

[Asia19x]

Napisane przez Smerfetkaa

Tak powinno być spoko

Nie wiem jaki ja mam styl, ale też na pewno nie słodki. Zwyczajnie do mnie nie pasuje. Tak jak niektórych osób nie wyobrażam sobie w innym stylu jak właśnie w takim słodkim, delikatnym, tak siebie w takim nie wyobrażam wcale. Jednym pasuje to, innym co innego
Jak dobrze, że jest coś takiego jak różnorodność.

Dokładnie tak
Ja tam siebie lubię w słodszym wydaniu - w sensie sukienki, spódniczki rozkloszowane, ale w dżinsach, trampkach i koszuli również Myślę, że do mnie pasują, dobrze się tak czuje. W rockowym wydaniu też siebie widzę, ale nie takim prawdziwym, raczej skórzane spodnie, motocyklówki i koszula w kratę/dżinsowa, glany czy jakieś hardcorowe gadżety na pewno nie

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

Tak powinno być spoko

Nie wiem jaki ja mam styl, ale też na pewno nie słodki. Zwyczajnie do mnie nie pasuje. Tak jak niektórych osób nie wyobrażam sobie w innym stylu jak właśnie w takim słodkim, delikatnym, tak siebie w takim nie wyobrażam wcale. Jednym pasuje to, innym co innego
Jak dobrze, że jest coś takiego jak różnorodność.

No właśnie. Ja nie wyobrażam siebie sobie w typowo dziewczęcym, słodkim wydaniu. Krótkie kwiaciaste , zwiewne sukieneczki są zupełnie nie dla mnie. Do jednych pasuje taki styl, do innych inny. Ja się nie ubieram w jakimś jednym określonym stylu. Bo jestem leń . Ale zdecydowanie nie posiadam nic w stylu subtelnie dziewczęcym. Ja jestem dużą kobietą, i w stylu subtelnym wyglądałabym źle.
Najważniejsze to dopasować ubiór do siebie, a nie do mody.
Uwielbiam dziewczyny ubrane tak dziewczęco, jak to pasuje do ich budowy, urody. To wygląda cudownie.
Cieszę się, ze mam luzackich szefów, to tolerują moje stroje. Trampki, glany, dziury w spodniach, kolczyk w nosie im nie przeszkadzają. Mimo ze w umowie mam "smart-casual"

[otako]

Ja na szczęście do pracy też się mogę nosić tak jak chcę, a ostatnio chodzę tylko na sportowo i luzacko

[Celestyn3k]

Ja uwielbiam za to dziewczęcy styl, chociaż nie uważam się za "drobinkę". Kwieciste sukienki, pastelowe odcienie, rozkloszowane spódniczki i wielobarwność - to coś dla mnie Nie wiem, jaki mam typ urody, czy to do mnie pasuje (jak to poznać?). Faktem jednak jest, że gdy idę do sklepu po sukienkę - zawsze wychodzę z rozkloszowaną.

[otako]

Napisane przez Celestyn3k

Ja uwielbiam za to dziewczęcy styl, chociaż nie uważam się za "drobinkę". Kwieciste sukienki, pastelowe odcienie, rozkloszowane spódniczki i wielobarwność - to coś dla mnie Nie wiem, jaki mam typ urody, czy to do mnie pasuje (jak to poznać?). Faktem jednak jest, że gdy idę do sklepu po sukienkę - zawsze wychodzę z rozkloszowaną.

Tobie pasuje.

[Asia19x]

Ja też uwielbiam rozkloszowane sukienki/spódnice, jednak muszę z tym poczekać

[Maryha_ah]

Napisane przez Bellitudoo

Jak dla mnie rajtki fajne, ale dla dziewczynki w wieku do 9-10 lat [Ale mi włosy urosły msm juz chyba dłuższe niż przed tym dużym cięciem rok temu

Z przyjemnością bym się w nie wepchnęła

Napisane przez kocurzyca

Trzeba odpowiednio to zestawić, żeby nie wyglądać jak dziewczynka. Czarne trampki, lub glany, kiecka khaki w stylu militarnym, "skóra" i będzie git.
Te rajstopki plus słodka sukieneczka, to przepis na nieszczęście. Chyba że jest się Chinką, Koreanką, Japonką lub ma 10 lat
No ale co kto lubi
Ja, mimo podeszłego wieku, nadal ubieram się raczej w stylu rockowo-punkowym. I taki jest najbliższy memu sercu. Absolutnie wszystko co słodkie odpada.

Kiecek w stylu militarnym akurat nie lubię, w ogóle nie lubię militarnych rzeczy, ale skóra i glany widzą mi się jak najbardziej

Napisane przez Bellitudoo

Wiesz, mi się podoba tez taki styl rockowy, niekoniecznie na mnie bo do mnie nie pasuje i czuję się źle, ale sama słucham ostrzejszej muzyki i jest to dość bliskie mojemu sercu . Po prostu te rajstopy mnie zupełnie nie przekonują i właśnie mam wrażenie, że będą karykaturalnie wyglądać, ale kto wie, może uda Ci się je zestawić tak,żeby wyglądały dobrze i mnie jeszcze zadziwisz i polecę po takie same.
Podeszły wiek, to żeś wymyśliła.

No właśnie to na tym polega, że mają śmiesznie i karykaturalnie wyglądać! Takie z przymrużeniem oka

Napisane przez Smerfetkaa

Tak powinno być spoko

Nie wiem jaki ja mam styl, ale też na pewno nie słodki. Zwyczajnie do mnie nie pasuje. Tak jak niektórych osób nie wyobrażam sobie w innym stylu jak właśnie w takim słodkim, delikatnym, tak siebie w takim nie wyobrażam wcale. Jednym pasuje to, innym co innego
Jak dobrze, że jest coś takiego jak różnorodność.

Ja mam miksturę ostatnio. W lecie ulegam tym słodkim, rozkloszowanym spódniczkom i sukienkom ale zawsze muszę zestawiać je z czernią, nie zestawiam razem kolorowych rzeczy. Źle się czuje jak nie mam nic czarnego Zazwyczaj śmieje się że mam styl cygański, sandały z koralikami, długa spódnica, no cygan jak nic.

Napisane przez Celestyn3k

Ja uwielbiam za to dziewczęcy styl, chociaż nie uważam się za "drobinkę". Kwieciste sukienki, pastelowe odcienie, rozkloszowane spódniczki i wielobarwność - to coś dla mnie Nie wiem, jaki mam typ urody, czy to do mnie pasuje (jak to poznać?). Faktem jednak jest, że gdy idę do sklepu po sukienkę - zawsze wychodzę z rozkloszowaną.

Ty akurat jesteś drobinką przecież

Ta moda na rozkloszowane spódnice i sukienki jest super. Świetnie maskują fałdy, boczki itp. I mój wystający tyłek w wersji sedan wszystko się mieści bez kłopotu Byłam bardzo wściekła podczas mody na tuby i ołówkowe, dopasowane spódnice i sukienki. Wyglądałam we wszystkim jak świąteczna szynka

[otako]

Napisane przez Maryha_ah

Ta moda na rozkloszowane spódnice i sukienki jest super. Świetnie maskują fałdy, boczki itp. I mój wystający tyłek w wersji sedan wszystko się mieści bez kłopotu Byłam bardzo wściekła podczas mody na tuby i ołówkowe, dopasowane spódnice i sukienki. Wyglądałam we wszystkim jak świąteczna szynka

No to bardzo smakowicie

[Soleilka]

Hej!
Asiu przyszłam Ci pogratulować Ale super, że coraz więcej nas mamusiek Trzymam kciuki, żeby ciąża była do końca bez problemowa, a poród szybki

[Asia19x]

Napisane przez Soleilka

Hej!
Asiu przyszłam Ci pogratulować Ale super, że coraz więcej nas mamusiek Trzymam kciuki, żeby ciąża była do końca bez problemowa, a poród szybki

Dziękuję serdecznie kochana
Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Twój maluch z tego co widzę już taki duży i piękny!
Wróć do nas, tak mało nas tutaj

[Soleilka]

Napisane przez Asia19x

Dziękuję serdecznie kochana
Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Twój maluch z tego co widzę już taki duży i piękny!
Wróć do nas, tak mało nas tutaj

Postaram się wpadać Teraz mam sesję, uczę się po nocach, bo przy małym się nie da. Ze wszystkim jestem sama i czuję się (i wyglądam), jak zombie A znowu od razu po sesji mam 200h praktyk uwielbiam studiować

Mój mały za 2 tygodnie będzie miał 2 latka Zupełnie nie wiem kiedy to minęło! Czas leci jak szalony. Dopiero był moją malutką krewetką, a już mam takiego chłopczyka pięknego

[Asia19x]

Napisane przez Soleilka

Postaram się wpadać Teraz mam sesję, uczę się po nocach, bo przy małym się nie da. Ze wszystkim jestem sama i czuję się (i wyglądam), jak zombie A znowu od razu po sesji mam 200h praktyk uwielbiam studiować

Mój mały za 2 tygodnie będzie miał 2 latka Zupełnie nie wiem kiedy to minęło! Czas leci jak szalony. Dopiero był moją malutką krewetką, a już mam takiego chłopczyka pięknego

Rzeczywiście, nie mogę uwierzyć, że to już dwa lata!

Ja też mam teraz sesję, nauka bokami mi wychodzi, ale jeszcze trochę Tż nie może pomóc przy małym abyś w spokoju chwilę się pouczyła, co i tak pewnie łatwe nie jest

Wpadaj częściej!!

[Soleilka]

Napisane przez Asia19x

Rzeczywiście, nie mogę uwierzyć, że to już dwa lata!

Ja też mam teraz sesję, nauka bokami mi wychodzi, ale jeszcze trochę Tż nie może pomóc przy małym abyś w spokoju chwilę się pouczyła, co i tak pewnie łatwe nie jest

Wpadaj częściej!!

Rozstaliśmy się rok temu i sama wychowuję Fabisia. Teraz jeszcze moja mama jest w NL i wszystko jest na mojej głowie Ale mam nadzieję, że mi się uda zaliczyć i mieć z głowy. Najgorzej będzie z doktorkiem z KULu

[Asia19x]

Napisane przez Soleilka

Rozstaliśmy się rok temu i sama wychowuję Fabisia. Teraz jeszcze moja mama jest w NL i wszystko jest na mojej głowie Ale mam nadzieję, że mi się uda zaliczyć i mieć z głowy. Najgorzej będzie z doktorkiem z KULu

Nie wiedziałam
Przykro mi bardzo, bo musi być to dla Ciebie bardzo trudna sytuacja, a ztego co pamiętam byliście fajną parą, dobrze o nim tak pisałaś zawsze. Sorki jeśli pytam, ale małego odwiedza? Na pewno jesteś cudowną mamą i mały jak dorośnie będzie dumny, że ma taką mamę

Dasz radę zaliczyć, 3mam kciuki

[Soleilka]

Napisane przez Asia19x

Nie wiedziałam
Przykro mi bardzo, bo musi być to dla Ciebie bardzo trudna sytuacja, a ztego co pamiętam byliście fajną parą, dobrze o nim tak pisałaś zawsze. Sorki jeśli pytam, ale małego odwiedza? Na pewno jesteś cudowną mamą i mały jak dorośnie będzie dumny, że ma taką mamę

Dasz radę zaliczyć, 3mam kciuki

Nic się nie dzieje Po prostu nie chwalę się tym na prawo i lewo
Nie chcę publicznie prać brudów, więc wolałam przemilczeć pewne fakty. Nie działo się między nami najlepiej, więc lepiej było to skończyć. Spotyka się z małym, ale sporadycznie i do wtedy kiedy ja do niego zadzwonię i mu przypomnę
Mam nadzieję, że Mały będzie dla mnie wyrozumiały. Póki co nie jest

[Asia19x]

Napisane przez Soleilka

Nic się nie dzieje Po prostu nie chwalę się tym na prawo i lewo
Nie chcę publicznie prać brudów, więc wolałam przemilczeć pewne fakty. Nie działo się między nami najlepiej, więc lepiej było to skończyć. Spotyka się z małym, ale sporadycznie i do wtedy kiedy ja do niego zadzwonię i mu przypomnę
Mam nadzieję, że Mały będzie dla mnie wyrozumiały. Póki co nie jest

Nie no pewnie, rozumiem
Tak czasem jest, ale wierzę, ze jeszcze znajdziesz takiego cudownego faceta Szkoda tylko, że o małym nie pamięta zbyt często...

Mały pewnie broi Ale takie jego zadanie

[xxxMikixxx]

Dziewczyny nie ogarniam rzeczywistości Nie ma to jak się sponiewierać na weselu Tż brata To był zdecydowanie nie mój dzień , mimo że mało wypiłam zerwał mi się film Tż zresztą tak samo. Około 24 byłam w domu, nie dotrwaliśmy nawet do oczepin Tak strasznie mi wstyd. Nie wiem co się stało. Na dodatek spuchły mi powieki, usta i gardło Strasznie ciężko było mi oddychać. Jak spojrzałam w lustro to się przeraziłam i myślałam tylko o tym żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Bardzo źle zareagowałam na alkohol

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

Dziewczyny nie ogarniam rzeczywistości Nie ma to jak się sponiewierać na weselu Tż brata To był zdecydowanie nie mój dzień , mimo że mało wypiłam zerwał mi się film Tż zresztą tak samo. Około 24 byłam w domu, nie dotrwaliśmy nawet do oczepin Tak strasznie mi wstyd. Nie wiem co się stało. Na dodatek spuchły mi powieki, usta i gardło Strasznie ciężko było mi oddychać. Jak spojrzałam w lustro to się przeraziłam i myślałam tylko o tym żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Bardzo źle zareagowałam na alkohol

Miki
Nieźle kurcze, ale może rzeczywiście nie Twój dzień był? Czasem tak się zdarza, człowiek się nie wyśpi, albo zmęczy i wychodzi ambaras. A co piłaś?
Niedobrze tylko, że ta opuchlizna Ci wyszła, najważniejsze, że nic się nie stało, bo przecież taka opuchlizna może udusić! Może jakiś alkohol był podejrzany?
Oj tam, wstyd, pogadają dwa dni i przestaną Zeszła Ci ta opuchlizna?

[Maryha_ah]

Napisane przez xxxMikixxx

Dziewczyny nie ogarniam rzeczywistości Nie ma to jak się sponiewierać na weselu Tż brata To był zdecydowanie nie mój dzień , mimo że mało wypiłam zerwał mi się film Tż zresztą tak samo. Około 24 byłam w domu, nie dotrwaliśmy nawet do oczepin Tak strasznie mi wstyd. Nie wiem co się stało. Na dodatek spuchły mi powieki, usta i gardło Strasznie ciężko było mi oddychać. Jak spojrzałam w lustro to się przeraziłam i myślałam tylko o tym żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Bardzo źle zareagowałam na alkohol

To widzę, że zrezygnowaliście z brania małej na wesele?

Coś Ty pila skoro Ci spuchły usta i gardło? O_o O_o czyżby jakiś podejrzany alkohol serwowali?

Tak się zdarza, jesteś po ciąży, ciągle z małym, organizm się odzwyczaił od alkoholu i słabo go zniósł no i skoro mówisz o tej opuchliźnie to mocno bym się zastanawiała nad tym sąd był ten alkohol, brzmi co najmniej podejrzanie i pamiętaj: oryginalna butelka z akcyzą wcale nie gwarantuje, że nie jest to samogon

[kocurzyca]

Napisane przez Celestyn3k

Ja uwielbiam za to dziewczęcy styl, chociaż nie uważam się za "drobinkę". Kwieciste sukienki, pastelowe odcienie, rozkloszowane spódniczki i wielobarwność - to coś dla mnie Nie wiem, jaki mam typ urody, czy to do mnie pasuje (jak to poznać?). Faktem jednak jest, że gdy idę do sklepu po sukienkę - zawsze wychodzę z rozkloszowaną.

Jesteś szczupłą więc drobna

Napisane przez xxxMikixxx

Dziewczyny nie ogarniam rzeczywistości Nie ma to jak się sponiewierać na weselu Tż brata To był zdecydowanie nie mój dzień , mimo że mało wypiłam zerwał mi się film Tż zresztą tak samo. Około 24 byłam w domu, nie dotrwaliśmy nawet do oczepin Tak strasznie mi wstyd. Nie wiem co się stało. Na dodatek spuchły mi powieki, usta i gardło Strasznie ciężko było mi oddychać. Jak spojrzałam w lustro to się przeraziłam i myślałam tylko o tym żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Bardzo źle zareagowałam na alkohol

Może w jedzeniu było cos co wywołało reakcje alergiczną No bo nie spuchłaś od alkoholu. To wygląda jednak jak reakcja alergiczna na coś.

[Maryha_ah]

Od alkoholu nie, ale jeżeli to była nielegalna wódka pędzona na karaluchach to wiesz -_-

Takie coś słyszałam od kuzyna, który ma sklep na wsi. Twierdził, że zdarzają się sklepy, gdzie podrabiają butelki markowych wódek, akcyzy i sprzedają jako Finlandię wódę z Ukrainy i różne dziwne cuda. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby to była prawda, bo pamiętam przypadek jak nam flaszka rozwarstwiła się i zamarzła.... Zastrzegał mnie wiele razy, żeby kupować wódkę tylko w marketach.

[Soleilka]

Napisane przez Asia19x

Nie no pewnie, rozumiem
Tak czasem jest, ale wierzę, ze jeszcze znajdziesz takiego cudownego faceta Szkoda tylko, że o małym nie pamięta zbyt często...

Mały pewnie broi Ale takie jego zadanie

Jak ma mu robić wodę z mózgu, to lepiej żeby się nie widywali
Bunt 2 latka + wyżynające się piątki. Masakra

[kocurzyca]

Maryś, u mnie moda na rozkloszowane sukienki już minęła. Od ubiegłego roku takie straszydła tu się nosi
http://www.lindelepalais.com/public/...0ca4359d95.jpg
Niezależnie od tuszy, kształtu, figury, wieku. Do tego obowiązkowa krótka bluzka, odsłaniająca tłusty brzuchal
Kiecka straszna sama w sobie, i naprawdę na palcach ręki drwala mogę policzyć ile widziałam osób znośnie wyglądających w tego typu kieckach.

[Asia19x]

Napisane przez Soleilka

Jak ma mu robić wodę z mózgu, to lepiej żeby się nie widywali
Bunt 2 latka + wyżynające się piątki. Masakra

Racja
Dzielna babka z Ciebie, podziwiam

Haha, on dopiero pewnie zaczyna pokazywać swoje pazurki I jest mega podobny do Ciebie, czadowy

[xxxMikixxx]

Nie mam pojęcia jak to się stało serio Wódkę niby teść kupował, a nie serwował lokal. Tak pomyślałam, że może wątroba nie wytrzymała i się zbuntowała. Po operacji jestem, więc może to przez to. Kurczę, ale żeby spuchnąć Nie mogłam normalnie mówić. Czułam że mam wszystko w środku opuchnięte, ten języczek podniebienny miałam tak spuchnięty, powieki spuchnięte zwłaszcza lewa, białka czerwone i spuchnięte usta. Ktoś puścił plotę że mnie pobili Nikt nie wiedział co się z nami stało, bo ja jak tylko siebie zobaczyłam to wyszłam i ruszyłam w stronę domu Z wódką raczej nie przesadziłam, wiem ile mogę wypić i nie wypiłam dużo, na pewno nie tyle żeby urwał mi się film. Niedawno byliśmy też na weselu i było o wiele więcej wódki i czułam się rewelacyjnie, a tu taki numer

Dziecko braliśmy, ale po 21 była w domu u teściów, bo teściowa załatwiła dziewczynę która będzie z nią spała. Wcześniej na weselu prawie nie piłam, jeden kieliszek na kilka podejść, także można powiedzieć że od 21 do 24 tak mnie załatwiło

[Asia19x]

Napisane przez xxxMikixxx

Nie mam pojęcia jak to się stało serio Wódkę niby teść kupował, a nie serwował lokal. Tak pomyślałam, że może wątroba nie wytrzymała i się zbuntowała. Po operacji jestem, więc może to przez to. Kurczę, ale żeby spuchnąć Nie mogłam normalnie mówić. Czułam że mam wszystko w środku opuchnięte, ten języczek podniebienny miałam tak spuchnięty, powieki spuchnięte zwłaszcza lewa, białka czerwone i spuchnięte usta. Ktoś puścił plotę że mnie pobili Nikt nie wiedział co się z nami stało, bo ja jak tylko siebie zobaczyłam to wyszłam i ruszyłam w stronę domu Z wódką raczej nie przesadziłam, wiem ile mogę wypić i nie wypiłam dużo, na pewno nie tyle żeby urwał mi się film. Niedawno byliśmy też na weselu i było o wiele więcej wódki i czułam się rewelacyjnie, a tu taki numer

Dziecko braliśmy, ale po 21 była w domu u teściów, bo teściowa załatwiła dziewczynę która będzie z nią spała. Wcześniej na weselu prawie nie piłam, jeden kieliszek na kilka podejść, także można powiedzieć że od 21 do 24 tak mnie załatwiło

Ciekawe, czemu organizm tak zareagował Najważniejsze,że ta opuchlizna nie spowodowała czegoś gorszego.
Pobili, nieźle, ludzie to mają wyobraźnię

[trinee]

Miki- najważniejsze, że tylko opuchlizna i nic poważniejszego. Choć zdaję sobie sprawę, że nieźle musiałaś się przestraszyć. Możliwe, że coś w jedzeniu było. Nie wiadomo, co teraz dodają do jedzenia.

Napisane przez Asia19x

Ciekawe, czemu organizm tak zareagował Najważniejsze,że ta opuchlizna nie spowodowała czegoś gorszego.
Pobili, nieźle, ludzie to mają wyobraźnię

Ludzie mogą niezłe rzeczy wymyślić. U mnie po cywilnym orzekli, że ślub był brany bo jestem w ciąży- sukienka zakładana na brzuchu i marszczona


Jestem wściekła. W grudniu zeszłego roku brałam internet od Plusa bezprzewodowy. Odesłałam w terminie do 10 dni na własny koszt, bo telefon na który kazali w umowie dzwonić nie odpowiadał. I co- teraz przyszła notatka, że anulowali mi umowę i mam zapłacić 140 zł. Nie wiem, za co. Ja im zrobię awanturę

[Asia19x]

Napisane przez trinee

[B]





Ludzie mogą niezłe rzeczy wymyślić. U mnie po cywilnym orzekli, że ślub był brany bo jestem w ciąży- sukienka zakładana na brzuchu i marszczona


Jestem wściekła. W grudniu zeszłego roku brałam internet od Plusa bezprzewodowy. Odesłałam w terminie do 10 dni na własny koszt, bo telefon na który kazali w umowie dzwonić nie odpowiadał. I co- teraz przyszła notatka, że anulowali mi umowę i mam zapłacić 140 zł. Nie wiem, za co. Ja im zrobię awanturę

Ale dziady, leć koniecznie, może myślą, że na jakiegoś łosia trafili i szukają darmowej kasy

Taaaa, ludzka wyobraźnia nie zna granic
Masakra.

Wiecie co, mam na szyi, tak przy obojczyku suchą, łuszczącą się plamę nie wiadomowego pochodzenia Trochę swędzi i jest okropnie sucha. Taki placek wielkości mandarynki małej. Smaruję oliwką Babydream cały czas i nakładam grubą warstwę Emolium i nic! Nie wiem co to
Boję się to ruszyć peelingiem grubym, a skończył mi się enzymatyczny i nie wiem co z tym fantem zrobić i czy w ogóle ruszać to peelingiem.

[Soleilka]

Miki może rzeczywiście organizm się zbuntował po tej operacji. W końcu nie masz czasu leżeć i spokojnie dochodzić do siebie...

Ja zaraz spadam na uczelnię. Nie bardzo umiem, a mam dziś 2 egzaminy

Trinee czytałam na fejsie, jestem w szoku! Pisz reklamację do nich! Mi w orange tak naliczyli internet, z którego nie korzystałam. Kwota nota bene... 500 zł. Pisałam reklamację i pozytywnie ją rozpatrzyli

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Asiu dzięki za komplementy dla Fabisia A Wy myślicie już nad jakimś imieniem?