Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"

[Nika1980]

Napisane przez bubulek

Nika....albo mi sie przewidziało ale chyba wysłalas mi wiad na priva a ja co nie mogłam otworzyć..jeżeli się nie myle to wyslij jeszcze raz...

[truheart]

Nikuś serdeczne gratulacje
Wszystko będzie dobrze, musi być dobrze. Ostatnio fasolka musiała czegoś zapomniec z nieba i się wróciła, ale teraz jest na pewno dobrze spakowana i gotowa do życia z Rodzicami

[Nika1980]

Napisane przez truheart

Nikuś serdeczne gratulacje
Wszystko będzie dobrze, musi być dobrze. Ostatnio fasolka musiała czegoś zapomniec z nieba i się wróciła, ale teraz jest na pewno dobrze spakowana i gotowa do życia z Rodzicami

Tru , za dobre i ciepłe słowa dziękuję, pięknie to napisałaś, ale za gratulacje jeszcze nie dziękuję... czekam..i czekam... i wierzę...

[araczki]

Napisane przez Nika1980

daj znać, Araczku, a tymczasem powodzenia i trzymam kciuki za piekny cykl!

Napisane przez Mikant

Trzymam kciuki za piękną owulację napisz jak sie czułaś po femarze, bo ja ją kiepsko znoszę i ciekawi mnie bardzo czy tylko ja tak mam

dziewczynki, wrocilam. Trwalo to troche bo jak zwykle cos...
Poszlam na USG i okazalo sie, ze dzieki femarowi ( jak to odmienic) mam 3 dominujace pecherzyki. Dzisiaj jest 10 dc i zaproponowano mi IUI na poniedzialek (13 dc). Lekarka chciala skonsultowac z drugim lekarzem (bardziej doswiadczonym) co robic z ta trojka bo jednak ryzyko ciazy trojaczej istnieje (niewielkie ale zawsze) wiec po konsultacjach (ze mna rowniez) zrobiono mi od razu punkcje. Zostal tylko 2 geniuszy. Pierwszym moim pytaniem bylo czy punkcja boli. Powiedziala, ze nie, ze tylko uklocie poczuje i wlasciwie tak bylo, chociaz dla mnie nie bylo to najprzyjemniejsze. A teraz boli mnie brzuch.
Jutro 0 23.00 mam zrobic sobie sama zastrzyk pregnylu (jezzzzuuu, niewykonalne ale gdzie w nocy znajde kogos kto go mi zrobi) i w pon. o 11.00 (w Polsce 10.00) bede miala 2 IUI.

Mikant, mi po femarze bylo dziwnie, mialam uderzenia goraca i oslabienie. Taka flakowata bylam. I chyba biegunke mialam po nim.

A teraz mam problem. Otoz jakies 3 tygodnie temu szefowa powiedziala, ze w poniedzialek 2.2.09 trzeba byc koniecznie w pracy, nic nie planowac, bo jest pilna robota wlasnie w ten dzien....i oczywiscie u mnie wypada owu i IUI w poniedzialek. Szefowa nie wie, ze sie staramy. Nie chce jej mowic, i nie chodzi o to, ze moge stracic prace jak powiem. Nie chce mowic nawet nikomu bliskiemu (oprocz Wam kochane) bo nie czuje sie z tym dobrze.
I co ja mam zrobic. Co prawda IUI trwa krotko i nie byloby mnie ok 1,5 - 2 h z dojazdami wiec nie jest zle. Ale sam fakt, ze prosila a ja jakbym nie zrozumiala....


eh jak nie urok to sra**ka jak mawia moja babcia

buziaki.

[Biedroneczkaolga]

Witam was kochane
Co tam u was ciekawego?

[aankaa78]

zrobiłam przed chwila test....jedna kreska

Jeżeli bym była w ciąży to chyba nieważne ,że to nie poranek???

[malin30]

Napisane przez adaikaka

buźka tak mi się uśmiecha, że aż mnie boli
nieśmiało gratuluje i przesyłam specjalne fluidki od mojego maleństwa

Kochane moje staraczki Ostatnio non stop dowiaduje się, że znajome, znajome znajomych itd. są w ciąży... Ten rok jak pisałam wcześniej jest w 100 % płodny i jestem wręcz pewna, że każda z Was w tym roku będzie głaskać się po brzuszku Co prawda, będzie mega tłok na porodówkach i pewnie będziemy leżeć na korytarzach ale co tam... najważniejsze, że będziemy miały nasze upragnione maleństwa

[frida110]

Napisane przez aankaa78

zrobiłam przed chwila test....jedna kreska

Jeżeli bym była w ciąży to chyba nieważne ,że to nie poranek???

Aniu raczej tak. Ja swoje dwa testy robiłam po południu, bo do rana nie mogłam się doczekać.

[Mikant]

Napisane przez Nika1980

hej kochana! jak te pierogi? a z czym robisz?

zaciskaj zaciskaj...bo ja tego bardzo potrzebuję

Ufff pierogi zrobione! Ruskie bo moje chłopaki najbardziej takie lubią. Kciuków nie puszczałam i dalej zaciskam!!

Napisane przez araczki

dziewczynki, wrocilam. Trwalo to troche bo jak zwykle cos...
Poszlam na USG i okazalo sie, ze dzieki femarowi ( jak to odmienic) mam 3 dominujace pecherzyki. Dzisiaj jest 10 dc i zaproponowano mi IUI na poniedzialek (13 dc). Lekarka chciala skonsultowac z drugim lekarzem (bardziej doswiadczonym) co robic z ta trojka bo jednak ryzyko ciazy trojaczej istnieje (niewielkie ale zawsze) wiec po konsultacjach (ze mna rowniez) zrobiono mi od razu punkcje. Zostal tylko 2 geniuszy. Pierwszym moim pytaniem bylo czy punkcja boli. Powiedziala, ze nie, ze tylko uklocie poczuje i wlasciwie tak bylo, chociaz dla mnie nie bylo to najprzyjemniejsze. A teraz boli mnie brzuch.
Jutro 0 23.00 mam zrobic sobie sama zastrzyk pregnylu (jezzzzuuu, niewykonalne ale gdzie w nocy znajde kogos kto go mi zrobi) i w pon. o 11.00 (w Polsce 10.00) bede miala 2 IUI.

Mikant, mi po femarze bylo dziwnie, mialam uderzenia goraca i oslabienie. Taka flakowata bylam. I chyba biegunke mialam po nim.

A teraz mam problem. Otoz jakies 3 tygodnie temu szefowa powiedziala, ze w poniedzialek 2.2.09 trzeba byc koniecznie w pracy, nic nie planowac, bo jest pilna robota wlasnie w ten dzien....i oczywiscie u mnie wypada owu i IUI w poniedzialek. Szefowa nie wie, ze sie staramy. Nie chce jej mowic, i nie chodzi o to, ze moge stracic prace jak powiem. Nie chce mowic nawet nikomu bliskiemu (oprocz Wam kochane) bo nie czuje sie z tym dobrze.
I co ja mam zrobic. Co prawda IUI trwa krotko i nie byloby mnie ok 1,5 - 2 h z dojazdami wiec nie jest zle. Ale sam fakt, ze prosila a ja jakbym nie zrozumiala....
eh jak nie urok to sra**ka jak mawia moja babcia
buziaki.

Ojejku zawsze tak jest że jak coś nie może się zdatrzyć w jakimś terminie na pewno właśnie wtedy wypadnie. Trudno powiedz może szefowej, że masz coś pilnego nieplanowanego co wypadło Ci niespodziewanie i że musisz tylko na chwilę wyjść.
3 pęcherzyki to ładnie! Zastrzyk dasz radę, a może mąż Ci pomoże, chociaż faceci to mięczaki jeśli chodzi o cos takiego.
Ja po femarze miałam podobnie, uderzenia gorąca, duszności, osłabienie i wymioty, ale za to jest skuteczna.
Trzymam kciuki za IUI!! są 2 geniusze to któryś zaskoczy, a może oba

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam was kochane
Co tam u was ciekawego?

O cześć Biedroneczko, u nas cóż... różnie A jak Wy się czujecie?

Napisane przez aankaa78

zrobiłam przed chwila test....jedna kreska

Jeżeli bym była w ciąży to chyba nieważne ,że to nie poranek???

myślę, że pora dnia nie ma już znaczenia tyle dni po terminie. mam nadzieję, że @ się teraz szybko zjawi i nie bedziesz musiała wywoływać i czekać. trzymaj się ciepło!

[Tequillla]

kurcze, nie daruję sobie... taką nowinę przespałam... Nika kochanie, gratuluję Ci 2 kreseczek i wierzę, że będzie pięknie

Aniu, w tym dniu cyklu to juz raczej bez znaczenia, o której porze robisz test.

araczki super, że tak pięknie jajeczka dojrzały. Może nic Ci nie powiedzą, jeśli się wyrwiesz na trochę z pracy. Trzymam kciuki za powodznie IUI.

mikant ruskie moje ulubione...

[araczki]

Napisane przez Mikant

Ojejku zawsze tak jest że jak coś nie może się zdatrzyć w jakimś terminie na pewno właśnie wtedy wypadnie. Trudno powiedz może szefowej, że masz coś pilnego nieplanowanego co wypadło Ci niespodziewanie i że musisz tylko na chwilę wyjść.
3 pęcherzyki to ładnie! Zastrzyk dasz radę, a może mąż Ci pomoże, chociaż faceci to mięczaki jeśli chodzi o cos takiego.
Ja po femarze miałam podobnie, uderzenia gorąca, duszności, osłabienie i wymioty, ale za to jest skuteczna.
Trzymam kciuki za IUI!! są 2 geniusze to któryś zaskoczy, a może oba

Napisane przez Tequillla

araczki super, że tak pięknie jajeczka dojrzały. Może nic Ci nie powiedzą, jeśli się wyrwiesz na trochę z pracy. Trzymam kciuki za powodznie IUI.

mikant ruskie moje ulubione...

Dokladnie jest jak piszesz Mikant, ze jak nie mozna to na bank cos sie wydarzy (tak samo jak w miejscach, w ktorych nie mozna sie smiac, smiac chce sie najbardziej )
Juz powiedzialam szefowej, ze MUSZE wyjsc w poniedzialek do lekarza na ok 2h i niestety nie moge tego odwolac. Powiedziala, dobrze i nie zadawala pytan.
Tak femar jest skuteczna (i holender doga) mimo paskudnych skutkow ubocznych i mam nadzieje, ze juz jej nie bede musiala brac i Ty tez Mikantku. No i jak sie trafi, ze nawet dwojka zaskoczy, nie bede plakac. W moim wieku nie wiem czy zdazylabym starac sie drugi raz...od nowa
A Ty jak sie czujesz, wyzdrowialas juz, jest lepiej?

Tequilla , dzieki za kciuki, naprawde sie przydadza

Ruskie to i moje i mojego meza ulubione, kiedys na kursie jezyka finskiego nauczycieka pyta mnie o polskie potrawy, wymienilam pierogi ruskie a ona i rosjanie, ktorych tu masa na to tak


buziki i milego weekendu!

[kachula27]

Dziewczyny mam pytanie ,2 mce temu w 3dc robilam badanie hormonow i moja prolaktyna wynosila wtedy 22,8ng/ml ,podobno byla za wysoka wiec dostalam bromergon na obnizenie,dzis robilam znowu 4 dc i prolaktyne mam 2,12ng/ml,kurcze teraz sie martwie czy nie mam za niskiej po tym bromergonie i ze az tak mi spadla w ciagu 2mcy??
Powiedzcie mi prosze czy te 2,12 to teraz nie za nisko bo ja juz kompletnie oglupialam,dziekuje

[Seona]

Napisane przez kachula27

Dziewczyny mam pytanie ,2 mce temu w 3dc robilam badanie hormonow i moja prolaktyna wynosila wtedy 22,8ng/ml ,podobno byla za wysoka wiec dostalam bromergon na obnizenie,dzis robilam znowu 4 dc i prolaktyne mam 2,12ng/ml,kurcze teraz sie martwie czy nie mam za niskiej po tym bromergonie i ze az tak mi spadla w ciagu 2mcy??
Powiedzcie mi prosze czy te 2,12 to teraz nie za nisko bo ja juz kompletnie oglupialam,dziekuje

Na tej stronie http://www.forumginekologiczne.pl/txt/print,1873,2
są normy różnych hormonów w tym prolaktyny. od 3 ng/ml jest idealna. Więc tak jakby ciut za niska. Ale malutko

[Nika1980]

Napisane przez Tequillla

kurcze, nie daruję sobie... taką nowinę przespałam... Nika kochanie, gratuluję Ci 2 kreseczek i wierzę, że będzie pięknie .

Tequillko trzymajmy kciuki za siebie nazwajem....

Ja tylko na chwilkę, dziś mam zajęcia ze studentami, więc...
@ nie przyszła tempka dziś rano poszła dalej w górę 37,0.....
proszę trzymać kciuki ja lecę lunch jeść i do pracki

[narzeczonaa]

dziewczyny a moze Wy mi pomozecie zinterpreowac moje wyniki:
TSH- 0,69 (norma 0,25- 5,0)
ft4- 10,09 (norma 9- 20)
ft3- 5,81 (norma 4-8,3)
no niby wszystko w normie, ale bardzo blisko tej dolnej granicy normy

jaki to moze miec na moja plodnosc i na ciaze? dodam ze juz staramy sie o dzidziusia. pierwsza proba nie udana- brak owu

[Miramej]

Cześć kobiałki

Napisane przez kachula27

Dziewczyny mam pytanie ,2 mce temu w 3dc robilam badanie hormonow i moja prolaktyna wynosila wtedy 22,8ng/ml ,podobno byla za wysoka wiec dostalam bromergon na obnizenie,dzis robilam znowu 4 dc i prolaktyne mam 2,12ng/ml,kurcze teraz sie martwie czy nie mam za niskiej po tym bromergonie i ze az tak mi spadla w ciagu 2mcy??
Powiedzcie mi prosze czy te 2,12 to teraz nie za nisko bo ja juz kompletnie oglupialam,dziekuje

Ja się kompletnie nie znam , trzeba czekać na kropkę

Napisane przez Nika1980

Tequillko trzymajmy kciuki za siebie nazwajem....

Ja tylko na chwilkę, dziś mam zajęcia ze studentami, więc...
@ nie przyszła tempka dziś rano poszła dalej w górę 37,0.....
proszę trzymać kciuki ja lecę lunch jeść i do pracki

Napisane przez narzeczonaa

dziewczyny a moze Wy mi pomozecie zinterpreowac moje wyniki:
TSH- 0,69 (norma 0,25- 5,0)
ft4- 10,09 (norma 9- 20)
ft3- 5,81 (norma 4-8,3)
no niby wszystko w normie, ale bardzo blisko tej dolnej granicy normy

jaki to moze miec na moja plodnosc i na ciaze? dodam ze juz staramy sie o dzidziusia. pierwsza proba nie udana- brak owu

Poradzę to samo, co wyżej . Trzeba czekać na kropkę, chociaż jak kiedyś kropka mi napisała: norma to norma .

[Ania0104]

Napisane przez Nika1980

Tequillko trzymajmy kciuki za siebie nazwajem....

Ja tylko na chwilkę, dziś mam zajęcia ze studentami, więc...
@ nie przyszła tempka dziś rano poszła dalej w górę 37,0.....
proszę trzymać kciuki ja lecę lunch jeść i do pracki

trzymam z całych sił!!!
Nika będzie dobrze!!! Truheart pięknie to napisała!
Prasować będzie ciężko, ale jakos sobie poradzę

[dra]

witajcie
dawno nie zaglądałam tu
ja miałam robiona prolaktyne i mam 38,68 i dostałam bromka,od wczoraj biore i chyba nie dam rady wiecej brać,odlatuje,wszytskie skutki mam które pisza w ulotce i jeszcze tych których nie ma
ginka mnie ostrzegała,ze będę źle się czuć,ale nie myślałam,że aż tak,bo czuję się jakbym miała umrzeć,cały czas leże i nie jem,bo nawet nie mogę,strasznie sie czuję strasznie

aha z tego co wiem prolaktyne powinno sie robić 23dc

[Mikant]

Napisane przez araczki

Dokladnie jest jak piszesz Mikant, ze jak nie mozna to na bank cos sie wydarzy (tak samo jak w miejscach, w ktorych nie mozna sie smiac, smiac chce sie najbardziej )
Juz powiedzialam szefowej, ze MUSZE wyjsc w poniedzialek do lekarza na ok 2h i niestety nie moge tego odwolac. Powiedziala, dobrze i nie zadawala pytan.
Tak femar jest skuteczna (i holender doga) mimo paskudnych skutkow ubocznych i mam nadzieje, ze juz jej nie bede musiala brac i Ty tez Mikantku. No i jak sie trafi, ze nawet dwojka zaskoczy, nie bede plakac. W moim wieku nie wiem czy zdazylabym starac sie drugi raz...od nowa
A Ty jak sie czujesz, wyzdrowialas juz, jest lepiej?
Tequilla , dzieki za kciuki, naprawde sie przydadza
Ruskie to i moje i mojego meza ulubione, kiedys na kursie jezyka finskiego nauczycieka pyta mnie o polskie potrawy, wymienilam pierogi ruskie a ona i rosjanie, ktorych tu masa na to tak
buziki i milego weekendu!

Dobrze, że szefowa nie wnikała! Ja jeszcze ciągle kaszlę jakbym miała gruźlicę co najmniej, ale reszta ok. Szkoda, że ten cykl zmarnowany przez to moje choróbsko ale za to w lutym nie popuszczę!
A ja mam z ruskimi tak, że uwielbiam jak ktoś zrobi, ale jak sama narobię to mi się ich już potem nie chce jeść, dopiero na drugi dzień mi przechodzi
W poniedziałek mocno trzymam kciuki!!

Napisane przez dra

witajcie
dawno nie zaglądałam tu
ja miałam robiona prolaktyne i mam 38,68 i dostałam bromka,od wczoraj biore i chyba nie dam rady wiecej brać,odlatuje,wszytskie skutki mam które pisza w ulotce i jeszcze tych których nie ma
ginka mnie ostrzegała,ze będę źle się czuć,ale nie myślałam,że aż tak,bo czuję się jakbym miała umrzeć,cały czas leże i nie jem,bo nawet nie mogę,strasznie sie czuję strasznie

aha z tego co wiem prolaktyne powinno sie robić 23dc

Oj Dra współczuje!! Bromergonu nie brałam nigdy, ale zawsze mam po hormonach wszelkie możliwe skutki uboczne. Wiem, że to nieprzyjemne strasznie, ale po kilku dniach jest lepiej organizm sie przyzwyczaja, może spróbuj wytrzymać kilka dni i zobaczysz, czy jest lepiej? Mam nadzieję, że Ci przejdzie

Nikuś myślę o Tpobie ciepło!

Bazylko wiesz może co u Konczity?

A na normach niestety się nie znam ni w ząb więc nie pomogę

[Bazylia 222]

Napisane przez dra

witajcie
dawno nie zaglądałam tu
ja miałam robiona prolaktyne i mam 38,68 i dostałam bromka,od wczoraj biore i chyba nie dam rady wiecej brać,odlatuje,wszytskie skutki mam które pisza w ulotce i jeszcze tych których nie ma
ginka mnie ostrzegała,ze będę źle się czuć,ale nie myślałam,że aż tak,bo czuję się jakbym miała umrzeć,cały czas leże i nie jem,bo nawet nie mogę,strasznie sie czuję strasznie

aha z tego co wiem prolaktyne powinno sie robić 23dc

A ja slyszalam ze na poczatku cyklu bada sie prolaktyne.

Napisane przez Mikant

Dobrze, że szefowa nie wnikała! Ja jeszcze ciągle kaszlę jakbym miała gruźlicę co najmniej, ale reszta ok. Szkoda, że ten cykl zmarnowany przez to moje choróbsko ale za to w lutym nie popuszczę!
A ja mam z ruskimi tak, że uwielbiam jak ktoś zrobi, ale jak sama narobię to mi się ich już potem nie chce jeść, dopiero na drugi dzień mi przechodzi
W poniedziałek mocno trzymam kciuki!!



Oj Dra współczuje!! Bromergonu nie brałam nigdy, ale zawsze mam po hormonach wszelkie możliwe skutki uboczne. Wiem, że to nieprzyjemne strasznie, ale po kilku dniach jest lepiej organizm sie przyzwyczaja, może spróbuj wytrzymać kilka dni i zobaczysz, czy jest lepiej? Mam nadzieję, że Ci przejdzie

Nikuś myślę o Tpobie ciepło!

Bazylko wiesz może co u Konczity?

A na normach niestety się nie znam ni w ząb więc nie pomogę

Konczita pisze, ze do przodu, mysle ze troszke jej lepiej

Narzeczona cyle bezowolacyjne zdarzaja sie raz na jakis czas i to jest normalne. Dopiero jestescie na poczatku staranek, wiec moze mialas pecha z pierwszym cyklem, poczekaj spokojnie .... a wyniki masz w normie.

[aankaa78]

Witajcie w niedzielny poranek
Za oknem śnieżek...aż weselej mi w serduszku

Napisane przez Nika1980

Tequillko trzymajmy kciuki za siebie nazwajem....

Ja tylko na chwilkę, dziś mam zajęcia ze studentami, więc...
@ nie przyszła tempka dziś rano poszła dalej w górę 37,0.....
proszę trzymać kciuki ja lecę lunch jeść i do pracki

Nika cały czas trzymam kciuki i myślę często Musi byc dobrze!!!!!

Napisane przez frida110

Aniu raczej tak. Ja swoje dwa testy robiłam po południu, bo do rana nie mogłam się doczekać.

Ja straciłam dwa testy i.......wczoraj byłam na imprezie....tańce skakańce a mnie brzuch coś zaczął pobolewac i ....wyskakałam @.....45 dzień cyklu
Teraz się zastanawiam co muszę zrobic...Może jakiś monitoring owulacji? Poradzcie mi specjalistki

Napisane przez Bazylia 222

A ja slyszalam ze na poczatku cyklu bada sie prolaktyne.

Konczita pisze, ze do przodu, mysle ze troszke jej lepiej

Narzeczona cyle bezowolacyjne zdarzaja sie raz na jakis czas i to jest normalne. Dopiero jestescie na poczatku staranek, wiec moze mialas pecha z pierwszym cyklem, poczekaj spokojnie .... a wyniki masz w normie.

Bazylio pozdrów Konczitę.

[agusia8524]

Witajcie

Napisane przez dra

witajcie
dawno nie zaglądałam tu
ja miałam robiona prolaktyne i mam 38,68 i dostałam bromka,od wczoraj biore i chyba nie dam rady wiecej brać,odlatuje,wszytskie skutki mam które pisza w ulotce i jeszcze tych których nie ma
ginka mnie ostrzegała,ze będę źle się czuć,ale nie myślałam,że aż tak,bo czuję się jakbym miała umrzeć,cały czas leże i nie jem,bo nawet nie mogę,strasznie sie czuję strasznie

aha z tego co wiem prolaktyne powinno sie robić 23dc

Biedulkaa o jakiej porze dnia bierzesz bromek??spróbuj brać przed snem, to prześpisz najgorsze momenty i pierwszy tydzień po pół tabletki, organizmowi będzie łatwiej się przystosować, może to zależy od ludzia, ale ja tak brałam i w zasadzie oprócz mdłości pierwszej nocy(bo wstałam ok4, ale rano było już oki)nie czułam i nie czuję żadnych objawów a faktycznie wysoką masz tą prolaktynę, a co do dnia cyklu to ja rrobiłam w 3bo tak ginek kazał i czytałam, że dc jest nieistotny, po PRL uleha większym wachanią w trakcie doby niż cyklu, ale są różne szkoły na ten temat...Trzymaj się kochana może przejdzie Ci troszkę
Araczki
Nikuś słuchaj się nas, zawsze mamy rację dobrze, że myśli masz już pozytywniejsze
dla Konczity
Aankaa78 no monitorning jak najbardziej mogę polecić mimo, że ze mnie żadna specjalistka i jeśli nie robiłaś ądź nie doczytałam hormonki zbadaj sobie najlepiej w 3dc
a za oknam faktycznie cuuuuuuudnie, zara chłopa mego na sanki wyciągnę
A mam dziewuszki pytanka, czy po clo bolały Was jajniki?? bo brałam od2do5dc i pobolewały a w6dc prawy bolał jak na owu... czy to możliwe, żeby była tak szybko(usg mam dopiero we wtorek czyli 10dc)?? bo zdurniałam z tego wszystkiego

[Miramej]

Cześć dziewczynki

A gdzie Wy się wszystkie podziewacie, co?

Napisane przez aankaa78

Ja straciłam dwa testy i.......wczoraj byłam na imprezie....tańce skakańce a mnie brzuch coś zaczął pobolewac i ....wyskakałam @.....45 dzień cyklu
Teraz się zastanawiam co muszę zrobic...Może jakiś monitoring owulacji? Poradzcie mi specjalistki

anka gratuluję "wyskakanej" @ . Nie poradzę Ci co robić, bo się nie znam, trza czekać na dziewczyny .

Tutaj jest link do strony o badaniach hormonalnych dla staraczek, może Ci się przyda: http://www.babyboom.pl/forum/staramy...cych-sie-2398/

[Jota]

Ja także trzymam kciuki za Nikę i jej fasolkę. Będzie dobrze! Rozumiem jak trudną walkę prowadzi, by odgonić czarne myśli i być spokojną.

Konczita życzę Ci być odzyskała spokój i nadzieję, którą tak zarażałaś wszystkie dziewczyny na tym forum.

Aankaa strasznie długo czekałaś na @, nie wiem co poradzić, nigdy tak nie miałam. Raczej mam odwrotnie, bo przychodzi za szybko.

U mnie 20 dc, więc pomału zaczynam czekać na wredną @ i jak co miesiąc kopać sobie dołek psychiczny. Czuję, że znowu nic z tego

[Miramej]

Napisane przez Jota

Aankaa strasznie długo czekałaś na @, nie wiem co poradzić, nigdy tak nie miałam. Raczej mam odwrotnie, bo przychodzi za szybko.

U mnie 20 dc, więc pomału zaczynam czekać na wredną @ i jak co miesiąc kopać sobie dołek psychiczny. Czuję, że znowu nic z tego

Jota długo już trwają Wasze starania? .

[aankaa78]

Napisane przez agusia8524

Witajcie

Aankaa78 no monitorning jak najbardziej mogę polecić mimo, że ze mnie żadna specjalistka i jeśli nie robiłaś ądź nie doczytałam hormonki zbadaj sobie najlepiej w 3dc

Monitoring ale w jaki sposób????

Hormony mam co jakiś czas badane i wszystko było w normie, a nie wiadomo czemu miesiączki nie miewałam...Własnie wyciągnęłam badania z kilku lat....W 2001 roku prolaktyna, estradiol, LH, FSH, testosteron, progesteron, dhea-s ...wszystko w normie (ale troche stare) a w tamtym roku testosteron i też w normie....

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczynki

anka gratuluję "wyskakanej" @ . Nie poradzę Ci co robić, bo się nie znam, trza czekać na dziewczyny .

Tutaj jest link do strony o badaniach hormonalnych dla staraczek, może Ci się przyda: http://www.babyboom.pl/forum/staramy...cych-sie-2398/

Dzięki...poczytam

Napisane przez Jota

Aankaa strasznie długo czekałaś na @, nie wiem co poradzić, nigdy tak nie miałam. Raczej mam odwrotnie, bo przychodzi za szybko.

U mnie 20 dc, więc pomału zaczynam czekać na wredną @ i jak co miesiąc kopać sobie dołek psychiczny. Czuję, że znowu nic z tego

Może się uda...Badz dobrej myśli


Mam jeszcze jedno pytanie...Mam umówioną wizytę gin na wtorek ( u innej p. doktor - tak dla porównania)
Skoro dostałam @ (narazie jest bardzo skąpa...plamienie wręcz tylko) to mam odwołac wizytę ( w czasie @ mnie chyba nie zbada????)

[agusia8524]

Aankaa idziesz do ginki i mówisz, że nie wiesz czy masz owu i chciałabyś to sprawdzić i wtedy w okolicach połowy cyklu, (ale ze względu na długość Twoich cykli, nie bardzo wiem kiedy, ale lekarz powinien coś wymyślić), wtedy kiedy powinnaś mieć owu masz robione usg, ja miałam ok10dc, a później co ok2dni, żeby sprawdzić, czy pęcherzyk jest i jak rośnie i czy pękł, były po3usg w cyklu(2 monitoringi na razie, w tym cyklu mam kolejny), co z hormonami to nie wiem hmmmmmm, dziwna sprawa...
a co do wizyty możesz iść pogadać, zobaczysz co powie, jaką taktykę obierze itp

[aankaa78]

Napisane przez agusia8524

Aankaa idziesz do ginki i mówisz, że nie wiesz czy masz owu i chciałabyś to sprawdzić i wtedy w okolicach połowy cyklu, (ale ze względu na długość Twoich cykli, nie bardzo wiem kiedy, ale lekarz powinien coś wymyślić), wtedy kiedy powinnaś mieć owu masz robione usg, ja miałam ok10dc, a później co ok2dni, żeby sprawdzić, czy pęcherzyk jest i jak rośnie i czy pękł, były po3usg w cyklu(2 monitoringi na razie, w tym cyklu mam kolejny), co z hormonami to nie wiem hmmmmmm, dziwna sprawa...
a co do wizyty możesz iść pogadać, zobaczysz co powie, jaką taktykę obierze itp

Chyba pójdę jednak Tylko ze ja idę prywatnie i obawiam się ,że mi kasy nie wystarczy na tak częste badania....Ale rzeczywiście pójdę i porozmawiam. Moja gin u której się leczę ponad 10 lat (tez prywatnie) powiedziała mi ,że mam kupi testy owulacyjne i sprawdzac....ale mi jej metody leczenia coś zaczęły się nie podobac, dlatego chce iśc do innego gin na sprawdzenie.....

[Jota]

Napisane przez Miramej

Jota długo już trwają Wasze starania? .

Pół roku. Najgorsze jest to, że mam złe przeczucia. Czasem jest tak, że jakaś myśl, zazwyczaj zła drąży mi umysł a potem to się spełnia. Już bardzo dawno temu miałam wrażenie, że będę miała kłopoty, nie mając jeszcze żadnych podstaw do takiego myślenia. Postanowiłam jednak walczyć z tym, muszę myśleć pozytywnie. Chyba jestem największą marudą na tym forum. Dobrze, że rzadko się odzywam, bo miałybyście mnie po dziurki w nosie .

Aankaa spróbuj testów owulacyjnych, może to dobry pomysł.

[aankaa78]

Napisane przez Jota

Pół roku. Najgorsze jest to, że mam złe przeczucia. Czasem jest tak, że jakaś myśl, zazwyczaj zła drąży mi umysł a potem to się spełnia. Już bardzo dawno temu miałam wrażenie, że będę miała kłopoty, nie mając jeszcze żadnych podstaw do takiego myślenia. Postanowiłam jednak walczyć z tym, muszę myśleć pozytywnie. Chyba jestem największą marudą na tym forum. Dobrze, że rzadko się odzywam, bo miałybyście mnie po dziurki w nosie .

Aankaa spróbuj testów owulacyjnych, może to dobry pomysł.

Odzywaj się częsciej to ci smuty i marudzenie

Znacie jakies dobre testy owulacyjne?