Samotne...

[poziomka21]

brook, allchemiczko macie rację, nie moge brać tego śemirtelnie poważnie, bo teraz mogłabym powiedzieć dokładnie to co Ty brook "wiem, ze jestem naiwna, zainteresował się mną fajny facet a ja od razu do niego lgnę"... Brook ja w tej sytuacji mogę powiedzieć dokładnie to samo. A to wszystko Wasza sprawka No i że ja się dałam w to wciągnąć no... A dlaczego brook powiedziałaś, ze brałabyś się na moim meijscu za F.? To co napisał nie było jakieś takie wielkimi słwoami napisane... ot tak jak koleżanka do kolegi...

Co do tego faceta... Brook STOP!!! Połóż się na łózko, włacz sobie szybką muzykę, głośno (ale tak, zeby zagłuszyć trochę myśli i żeby policja do Ciebie nie zapukłaa, że naruszasz ciszę nocną ), weź 10 głębokich oddechów i powiedz sobie - JESTEM ŚWIETNĄ KOBIETĄ, INNE POWINNY MI ZAZDROŚCIĆ, KOCHAM SIEBIE TAKĄ JAKĄ JESTEM I ZASŁUGUJĘ NA WIELE, ZASŁUGUJĘ NA PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ, KTÓRĄ SPOTKAM I BĘDĘ SZCZĘŚLIWA, BĘDĘ KOCHAĆ I BĘDĘ KOCHANĄ... TO MOJE ŻYCIE, MÓJ ŚWIAT I TYLKO JA MOGĘ NA NIEGO WPŁYNĄĆ, JUTRZEJSZY DZIEŃ BĘDZIE NALEŻAŁ DO MNIE! I nei ważne co ten facet o mnie myśli - ważne jest to że podobam się sobie taka jaka jestem, a jeśli on tego nei dostrzega, to przekonam go że się MYLI . Pierwszą część tej "modlitwy" do samej siebie, do swojego wnętrza i swojej podświadomości powinnaś też mówić Ty allchemiczko. Warunkiem jej powodzenia jest powiedzenie tych słów z ogromnym przekonaniem, ze właśnie tak jest i z wiarą, ze napewno tak się stanie Powodzenia

ana_gabi adoratorów... w moim przypadku zastanawiam sie czy to jest słusznie użyte słowo... Ja tak amo jak Ty jestem sama, nie ma adoratorów, to są tylko dobrze znajomi, którzy nie wiedzą jak sie do czego zabrać i zastanawiam się czy to nie jest gorsze...

lifeIsSoSad nic gorszego nie ma, jak obarczać się winą, że zrobiło się coś źle, czegoś się nie powiedziało, lub powiedzialo za dużo... Nie udało się, zawaliło się, powinno sę powiedzieć "trudno" i lecieć dalej przed siebie. Cięzko? Owszem, tymbardziej, jeśli wszystko po czasie wraca, ale poc zasie zamazuje się wszystko co złe, pozostają odbre chwile i wtedy wydaje nam sie ze spieprz*liśmy... że to nasza wina - NIC BARDZIEJ MYLNEGO...

edit:
F odpisał tylko ":P" - a nie mówiłam... jestem tylko koleżanką a wy sie upierałyście...

[behindblueeyes]

Dobrej nocy życzę Wam wszystkim i trzymajcie jutro kciuki za mój egzamin długa nocka przede mną

[LifeIsSoSad]

Poziomko ja wiem, ja sie juz dawno tym nie przejmuje, nie czuje juz nic do niego, jest świetnym kolega i tyle. wiem, że tak mialo być, wtedy nie moglibysmy byc razem, teraz tez nie możemy i raczej nigdy nie bedziemy mogli.

ale to jedyny facet ktorego znam, z ktorym może chciałabym byc, jest bardzo blisko mojego ideału po prostu... raz na jakis czas sobie o nim przypominam i wtedy tak sobie rozmyślam, rozważam głupia jestem wiem :P

[Brook]

Poziomko a odpisal to na jakie Twoje zdanie? bo skoro ty piszesz do niego jak do kumpla to i on moze boi sie robic jakis znakow bardziej z wyzszej polki ..swiadczace o tym ze chcialby cos wiecej

ja bym sie brala bo widac ze jest mily i dzentelmen jak to okreslilas i lubi Twoje towarzystwo noi pocalunek byl tez kiedys

tylko nie mozesz tego stracic ,tak ze bedzie cisza do nastepnej imprezy ...

modliwa swietna ale nie dam rady jej powiedziec braki mi wiary wlasnie w siebie
jakbyscie gadali powiedzialabym nie wiem moze cos o kinie ze fajny film leci a nie masz zkims buuu albo opis walnela i zobacz czy zareaguje i napisze
pospotykam sie jeszcze z tym zobaczymy co wyjdzie

[Chocoblue]

Czy mogę się dołączyć? Czuję się dziś taka samotna, uderzyła mnie pustka i nie widzę sensu w szukaniu kogoś dla siebie czy oczekiwaniu go. Totalny marazm.

[6f000f86acc05487417ad38db744a7fd3f3da099_5e4dcc023b14f]

powracam po przerwie i z prosba o "przytulaska"

juz 9 miesiac sama i zaczyna sie dziac cos zlego/dziwnego
zaczynam korzystac z zycia ale mam wrazenie, ze czasami troche za bardzo jak na mnie... nie szukam na sile mezczyzny, oni zaczeli pojawiac sie w moim zyciu jakis czas temu, az sama bylam zdziwiona iloscia "chetnych"
generalnie traktowalam ich na dystans: kawa, spotkanie w knajpce, rozmowa, tyle

a teraz mam cos takiego, ze czasami nie potrafie powstrzymac sie od kontaktu fizycznego, zyje w celibacie od tychh 9 miesiecy ale doszlo kilka razy do kontaktu cielesnego z facetami (tak na dobra sprawe z dwoma, no moze trzema), ktorych bardzo lubie, ktorym sie podobam

ale za kazdym razem kiedy doszlo do takiej sytuacji, zblizenia, "PO" czulam sie z tym kiepsko
nagle dostawalam olsnienia, ze to zdecydowanie NIE TEN i musialam GO unikac, starac sie dac delikatnie do zrozumienia, ze nic z tego nie bedzie
niby nic ale jakos mi z tym .. zle na serduchu
w ogole sie nie poznaje



do tego mam wrazenie, ze szukam mezczyzny, ktory z charakteru i wygladu przypominalby mojego bylego, co wkurza mnie jeszcze bardziej Bylego nie kocham, ale cos mnie do niego ciagnie-to raczej wynik przyzwyczajenia, spedzilismy kilka fajnych latek razem, bardzo do siebie pasowalismy, do dzisiaj mamy dobry kontakt, lubimy swoje towarzystwo.. no i ja chyba uparcie szukam jego "stjuningowanego" sobowtora..



uffff

wygadalam sie

[6f000f86acc05487417ad38db744a7fd3f3da099_5e4dcc023b14f]

Napisane przez Chocoblue

Czy mogę się dołączyć? Czuję się dziś taka samotna, uderzyła mnie pustka i nie widzę sensu w szukaniu kogoś dla siebie czy oczekiwaniu go. Totalny marazm.

[ilo16na]

A ja musze skoczyc do szkoly ale jeszcze nie wiem o ktorej.
Pogadam tylko z tym gosciem co mi ta jedynke na semestr dal
Postawil bo mnie nie lubi i w ogole nie sprawiedliwie
Bo bylam chora i nie moglam czegos zaliczyc to 1

Zla jestem jak tam musze isc

[poziomka21]

brook na moje "a nie skarżyłeś się, że jesteś glodny " odpisal ":P"

[Kaname]

Ilona, ja miałam podobny przypadek z polskim, że trzeba było przynieść wypracowanie, kto nie oddał to pała, ja się właśnie wtedy rozchorowałam, nie było mnie przez chyba tydzień i jedynka w dzienniku, którą mi pote musiała przy mojej obecności babka zmazywać korektorem Napisz po powrocie, czy się dogadałaś z tym gostkiem

Chocoblue, oczywiście, że tak, zapraszamy

Karasiczek, może najlepszym lekarstwem będzie czas, że zapomni się wreszcie o byłym

[ilo16na]

Napisane przez Kaname

Ilona, ja miałam podobny przypadek z polskim, że trzeba było przynieść wypracowanie, kto nie oddał to pała, ja się właśnie wtedy rozchorowałam, nie było mnie przez chyba tydzień i jedynka w dzienniku, którą mi pote musiała przy mojej obecności babka zmazywać korektorem Napisz po powrocie, czy się dogadałaś z tym gostkiem

Z nim sie nie idzie dogadac.
Jest wpisane dlugopisem a dzis rada wiec juz za pozno

Ide do niego dzis po 13.

[dartanianka]

Napisane przez Chocoblue

Czy mogę się dołączyć? Czuję się dziś taka samotna, uderzyła mnie pustka i nie widzę sensu w szukaniu kogoś dla siebie czy oczekiwaniu go. Totalny marazm.

Ja również witam choć tak samo nowa jestem, a samotna już od niepamiętnych czasów.

[behindblueeyes]

w tym wątku z pewnością żadna/żaden z nas nie powinna/powinien czuć się samotny

[Kaname]

Dziewczyny, zaraz jak nic stuknie nam 5 000 postów i trzeba nowy wątek zakładać

[miss90]

boże ale mi źle.
ostatnio nic mi nie wychodzi ;(


sorki że sie tak żale

[IR1988]

Napisane przez Kaname

Dziewczyny, zaraz jak nic stuknie nam 5 000 postów i trzeba nowy wątek zakładać

Ale my gadatliwe

Napisane przez miss90

boże ale mi źle.
ostatnio nic mi nie wychodzi ;(


sorki że sie tak żale

Nic nie szkodzi

[ilo16na]

A ja male podekscytowanie przed jutrzejszym kinem
Mysl co ubrac i jak sie umalowac

[poziomka21]

No i co? I wielkie nic... weszłam do niego na profil na fotce... jakaś osiemnastolatka namawia go żeby zapoznał się z jej koleżanką, inna jakaś (wnioskuję) dawna znajoma - też 18-nastka zaprasza go do miasta, zeby porobił jej zdjęcia, a ja się przejmuję - i na co mi to było?

Zaraz walnę jakiś opis w blogu... :/

[Brook]

poziomka pisac sobie moga wazne czy on na to idzie czy nie lepiej pisz ale na gg do niego a nie blogu

[Kaname]

i.. i.. 5 000 ho ho, niech strzela szampan

Ir, trzeba zagadać tą samotność

Ilona jak poszło z tym facetem? A myśl, myśl, bo potem będziesz zmuszona wszystko nam dokładnie opisać, łącznie ze szczegółami ubioru

[Laity]

Napisane przez Kaname

i.. i.. 5 000 ho ho, niech strzela szampan

Z tej okazji i ja się przyłączę jeśli można

Samotna od sierpnia '03. Od tamtej pory TOTALNY celibat. Byłam na kilku randkach, które (jak się łatwo domyślić) okazały się niewypałem. Zaczynam się zastanawiać, czy ja aby napewno będę potrafiła z kimś być - tak na dobrą sprawę nigdy nie miałam TŻa.

Niedawno kogoś poznałam i chyba (o dziwo!) coś we mnie drgnęło. Teraz się jednak okazuje, że On nie chce od mnie niczego więcej poza zwykłą znajomością...

[dartanianka]

Napisane przez Laity

Z tej okazji i ja się przyłączę jeśli można

Samotna od sierpnia '03. Od tamtej pory TOTALNY celibat. Byłam na kilku randkach, które (jak się łatwo domyślić) okazały się niewypałem. Zaczynam się zastanawiać, czy ja aby napewno będę potrafiła z kimś być - tak na dobrą sprawę nigdy nie miałam TŻa.

Niedawno kogoś poznałam i chyba (o dziwo!) coś we mnie drgnęło. Teraz się jednak okazuje, że On nie chce od mnie niczego więcej poza zwykłą znajomością...

Ach witaj! Ja również niedawno się przyłączyłam. I tutaj raczej nikt nie czuje się samotny. Jeżli drgneło i nic nie chce od Ciebie to nie wiem poczekaj aż przestanie może drgać. Najgorsze jest to gdy coś drga ale tylko u jednej osoby.

[Lexie]

Wątek przekroczył 5000 postów. W związku z tym zamykam go i zapraszam do kontynuacji:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...74#post6377974