Atrederm

[nietoperek83]

Sensualitka, uważaj pod oczami. Ja na retinoidy zdecydowałam się 2 lata temu, właśnie ze względu na to działanie przeciwstarzeniowe. Używałam Atre, Locacid i tych drogeryjnych: Redermic R i Sesdermy Retises. No i powiem tak, o ile na buzi (mam mieszaną cerę) efekt mi się podoba, tak pod oczami to nie wiem czy ta okolica nie wygląda gorzej. Ale trudno mi to jednoznacznie stwierdzić, powinnam robić sobie zdjęcia co jakiś czas, zeby móc to jednoznacznie ocenić. Na wizażu są też opinie dziewczyn, które żałują używania mocnych retinoidów pod oczy (sprawdź profile danusiaes i chyba chimay). Natomiast jeśli chodzi o np. czoło, to na pewno nie pogłębiły mi się zmarszczki mimiczne, nie wiem właściwie czy to zasługa retinoidów czy po prostu to nie jest jeszcze ten wiek mam jeszcze jedną buteleczkę atre, którą zużyję właśnie na czoło. Później chyba będę używać tylko tych drogeryjnych - łuszczenie po Atre jest dla mnie okropne i skóra wygląda dobrze może ze 2 w dni w tygodniu. Sesderma trzymała mi ładnie buzie w ryzach i nie powodowała żadnego podrażnienia. Tak więc sama zdecyduj.

[CherrryCat]

Napisane przez nietoperek83

Sensualitka, uważaj pod oczami. Ja na retinoidy zdecydowałam się 2 lata temu, właśnie ze względu na to działanie przeciwstarzeniowe. Używałam Atre, Locacid i tych drogeryjnych: Redermic R i Sesdermy Retises. No i powiem tak, o ile na buzi (mam mieszaną cerę) efekt mi się podoba, tak pod oczami to nie wiem czy ta okolica nie wygląda gorzej. Ale trudno mi to jednoznacznie stwierdzić, powinnam robić sobie zdjęcia co jakiś czas, zeby móc to jednoznacznie ocenić. Na wizażu są też opinie dziewczyn, które żałują używania mocnych retinoidów pod oczy (sprawdź profile danusiaes i chyba chimay). Natomiast jeśli chodzi o np. czoło, to na pewno nie pogłębiły mi się zmarszczki mimiczne, nie wiem właściwie czy to zasługa retinoidów czy po prostu to nie jest jeszcze ten wiek mam jeszcze jedną buteleczkę atre, którą zużyję właśnie na czoło. Później chyba będę używać tylko tych drogeryjnych - łuszczenie po Atre jest dla mnie okropne i skóra wygląda dobrze może ze 2 w dni w tygodniu. Sesderma trzymała mi ładnie buzie w ryzach i nie powodowała żadnego podrażnienia. Tak więc sama zdecyduj.

A o bardziej polecasz atre czy locacid ? I skad je mialas ? Na recepte ? Pomimo braku tradziku ?

Wysłane z mojego GT-I8190

[luffka]

Witam po letniej przerwie W szufladzie mam jeszcze dwa opakowania Atre, ale podjęłam męską decyzję i w przyszłym tygodniu startuję z Zorackiem Sprawdzę jak on będzie się zachowywał... Bo jak sobie przypomnę moje zeszłoroczne początki z Atre to aż mam gęsią skórkę Aktualnie nawilżam skórę intensywnie, bo Acnederm (używałam przez 3 miesiące ostatnie) bardzo przesuszył mi skórę....

[mikasa5]

Napisane przez luffka

Witam po letniej przerwie W szufladzie mam jeszcze dwa opakowania Atre, ale podjęłam męską decyzję i w przyszłym tygodniu startuję z Zorackiem Sprawdzę jak on będzie się zachowywał... Bo jak sobie przypomnę moje zeszłoroczne początki z Atre to aż mam gęsią skórkę Aktualnie nawilżam skórę intensywnie, bo Acnederm (używałam przez 3 miesiące ostatnie) bardzo przesuszył mi skórę....

I jak efekty po Acnedermie?
Ja sama nie wiem co mam robić z tą moją gębą Niby nie mam typowych pryszczy, z białym czubkiem, tylko sporo zaskórników, z których robią się małe grudki wypełnione jakimś przezroczystym płynem, po zdrapaniu ich powstają bolące gule Przez 2 miesiące intensywnie używałam Atre i skóra była gładziutka, rozjaśniona. Ale wystarczy, że przez 2 tygodnie miałam przerwę i już armagedon...I to głównie na policzkach. A nie chcę używać non stop Atre, bo zaczynam studia i nie widzi mi się wszystkim pokazywać z wiszącym naskórkiem. Myślę co by tu wykombinować, może Atre środa i czwartek, w weekend się pozłuszczam. Mam też effaclar k, acnederm.
Męczy mnie to już okropnie...

[luffka]

Acnederm podtrzymał efekty Atredermu... Twarz jest rozjaśniona, ale bardzo przesuszona niestety... Zaskórników nie ruszył. Od ok. 2 tyg zaczynają pojawiać mi się paskudne, bolące gulki, których się pozbyłam za pomocą Atre...
Ja też nie cieszę się, że wracam do retinoidów- to łuszczenie i czerwienienie się jest paskudne!! Sprawdzę Zorac- może mi bardziej podpasuje, a jak nie to Atre...

[nietoperek83]

CherrryCat, mam od rodzinnego recepty. On nie wnika po co mi to, a zresztą to nie tak ze nie mam tradziku - mam dużo zaskornikow (tzn. wtedy gdy nie uzywam zadnych kwasow ani retinoidow), tylko po prostu to dzialanie pzreciwstarzeniowe robi sie dla mnie wazniejsze . Locacidu i Atre za bardzo nie moge porownac, bo Locacid jeszcze mam otwarty i nim sie smaruje raz w tygodniu, wiec prawie sie nie luszcze, mam wysuszona troche skore ale do przezycia. Natomiast Atre stosowalam w systemie 3 noce pod rzad wiec luszczenie bylo spore. Niezaleznie od stezenia bo przerobilam oba No i na pewno nie moge powiedzieć że to trwala poprawa, w momencie gdy odstawiam retinol, moje zaskórniki wracaja - moze jest ich troche mniej niz bylo (chociaz to tez zalezy od pielegnacji), ale jednak są.

[CherrryCat]

Napisane przez nietoperek83

CherrryCat, mam od rodzinnego recepty. On nie wnika po co mi to, a zresztą to nie tak ze nie mam tradziku - mam dużo zaskornikow (tzn. wtedy gdy nie uzywam zadnych kwasow ani retinoidow), tylko po prostu to dzialanie pzreciwstarzeniowe robi sie dla mnie wazniejsze . Locacidu i Atre za bardzo nie moge porownac, bo Locacid jeszcze mam otwarty i nim sie smaruje raz w tygodniu, wiec prawie sie nie luszcze, mam wysuszona troche skore ale do przezycia. Natomiast Atre stosowalam w systemie 3 noce pod rzad wiec luszczenie bylo spore. Niezaleznie od stezenia bo przerobilam oba No i na pewno nie moge powiedzieć że to trwala poprawa, w momencie gdy odstawiam retinol, moje zaskórniki wracaja - moze jest ich troche mniej niz bylo (chociaz to tez zalezy od pielegnacji), ale jednak są.

Aha, to moze i moj rodzinny mi wypisze.. ja myslalam o locacidzie chyba raczek - pododbno jrmesy troszke lagodniejszy niz atre ;p ja to w sumie nie mam duzego tradziku rowniez, kaszka lekka na czole i brodie + zaskorniki czarne na nosie :F

Wysłane z mojego GT-I8190

[Hermiona111]

Też zaczynam ponowną kurację Atredermem. Zastanawiam się czy nie zrobić tak, żeby kupić i skończyć całą tubkę Acnedermu a po tym zacząć atrederm. Za mną jedna buteleczka Atredermu, stosowałam na przełomie czerwca i lipca. Trudno powiedzieć jakie efekty, zaskórników na nosie nei ruszyło, przebarwienia znacznie się zmieniszyły, ale mogło to być spowodowane używaniem filtrów i kwasów wcześniej, więc nie wiem, chyba za mało czas był po postu stosowany. Głównei zależy mi na pozbyciu się zaskórników + działanie przeciwstarzeniowe, stosowałam pod oczy i zamierzam dalej stosować.

[Amesia]

Witam,
Czytając wspaniale opinie o Atrederm postanowilam spróbować (mam problem z grudkami pod skórą i malymi bliznami ).
Zastosowalam w pon i wt .
Po pon- skóra fajnie nawilzona i jakas taka bardziej gładka
Po wt - czerwone placki na czole, brodzie, szyi , policzkach.
A dziś ? matko bosko jak ja wyglądam :O mam cała twarz w brązowych suchych plackach , na szyi czerwone . Cała twarz mnie pali i jest ściągnieta . Skóra gdzie niegdzie schodzi. Używam kremu nawilżającego ale z dnia na dzien jest co raz gorzej :O boziu dobrze że jestem chora i mam zwolnienie lekarskie bo inaczej nie dało by rady iśc do pracy w takim stanie :O
Dziewczyny pomocy , co ja mam zrobić ? Czy to jest normalne ? mimo że stosuje maseczki i kremy nawilzjace mam tak scieganieta twarz ze nie mogę nawet się usmiechac ani marszczyć czoła bo boli :O czy to zejdzie?
I co mam w koncu robić ? zluszczac i nawilzac ? czy tylko nawilzac?
peelingi enzymatyczne nie dzialaja a tylko szmatka muslinowa troszke radzi sobie z luszczaca sie skorka .

[karmazynka99]

Napisane przez Amesia

Witam,
Czytając wspaniale opinie o Atrederm postanowilam spróbować (mam problem z grudkami pod skórą i malymi bliznami ).
Zastosowalam w pon i wt .
Po pon- skóra fajnie nawilzona i jakas taka bardziej gładka
Po wt - czerwone placki na czole, brodzie, szyi , policzkach.
A dziś ? matko bosko jak ja wyglądam :O mam cała twarz w brązowych suchych plackach , na szyi czerwone . Cała twarz mnie pali i jest ściągnieta . Skóra gdzie niegdzie schodzi. Używam kremu nawilżającego ale z dnia na dzien jest co raz gorzej :O boziu dobrze że jestem chora i mam zwolnienie lekarskie bo inaczej nie dało by rady iśc do pracy w takim stanie :O
Dziewczyny pomocy , co ja mam zrobić ? Czy to jest normalne ? mimo że stosuje maseczki i kremy nawilzjace mam tak scieganieta twarz ze nie mogę nawet się usmiechac ani marszczyć czoła bo boli :O czy to zejdzie?
I co mam w koncu robić ? zluszczac i nawilzac ? czy tylko nawilzac?
peelingi enzymatyczne nie dzialaja a tylko szmatka muslinowa troszke radzi sobie z luszczaca sie skorka .

tak to normalne nie ruszaj tych skórek bo sobie zaszkodzisz, tak działaja retinoidy nie masz sie czym martwic, ale nawilżaj cerę

Napisane przez Hermiona111

Też zaczynam ponowną kurację Atredermem. Zastanawiam się czy nie zrobić tak, żeby kupić i skończyć całą tubkę Acnedermu a po tym zacząć atrederm. Za mną jedna buteleczka Atredermu, stosowałam na przełomie czerwca i lipca. Trudno powiedzieć jakie efekty, zaskórników na nosie nei ruszyło, przebarwienia znacznie się zmieniszyły, ale mogło to być spowodowane używaniem filtrów i kwasów wcześniej, więc nie wiem, chyba za mało czas był po postu stosowany. Głównei zależy mi na pozbyciu się zaskórników + działanie przeciwstarzeniowe, stosowałam pod oczy i zamierzam dalej stosować.

ja robie dokładnie tak samo koncze acnederm i przechodze na artrederm

[Skarfejs]

W poniedziałek mam do odebrania atre z apteki i ponawiam kurację. Tym razem będę stosowała go razem z kwasami.

[Sensualitka]

Napisane przez nietoperek83

Sensualitka

Dziękuję za opinię

Narazie od 3 tygodni używam na czoło. Nakładam co 3 dni dość obficie. Nie mam buraka, nie piecze nic, nawet niespecjalnie się łuszczę (ale wcześniej długo i regularnie (prawie codziennie) używałam kwasu mlekowego w stężeniach 15-20 % ) Nie miałam wysypu. Skóra jest trochę bardziej błyszcząca i napięta (z przesuszenia niestety). Póki co dobieram pielęgnację a za niedługo myślę, że przejdę na całą twarz włącznie z powiekami.. testy "naczołowe" w miarę obiecujące..... Zobaczymy co będzie...... Myślę, że w celach prewencyjnych nie potrzeba "dawki uderzeniowej" i nawet aplikować tak często tj co 3 dni.. Byle witamina się skumulowała w skórze i zaczęła robić swoje.. Stawiam na regularność. I jestem cierpliwa :P

Ach. No i zaczęłam też stosować na ciało, tj brzuch, biodra (niewielkie rozstępy ) i pupa.... Zastanawiam się czy retinol w takich dawkach (bądź co bądź to duży obszar ciała) nie zaszkodzi mi... Postanowiłam stosować w cyklu 2-3 miesiące i miesiąc przerwy...

Ktoś stosował na ciało?

[CherrryCat]

Napisane przez Sensualitka

Dziękuję za opinię

Narazie od 3 tygodni używam na czoło. Nakładam co 3 dni dość obficie. Nie mam buraka, nie piecze nic, nawet niespecjalnie się łuszczę (ale wcześniej długo i regularnie (prawie codziennie) używałam kwasu mlekowego w stężeniach 15-20 % ) Nie miałam wysypu. Skóra jest trochę bardziej błyszcząca i napięta (z przesuszenia niestety). Póki co dobieram pielęgnację a za niedługo myślę, że przejdę na całą twarz włącznie z powiekami.. testy "naczołowe" w miarę obiecujące..... Zobaczymy co będzie...... Myślę, że w celach prewencyjnych nie potrzeba "dawki uderzeniowej" i nawet aplikować tak często tj co 3 dni.. Byle witamina się skumulowała w skórze i zaczęła robić swoje.. Stawiam na regularność. I jestem cierpliwa :P

Ach. No i zaczęłam też stosować na ciało, tj brzuch, biodra (niewielkie rozstępy ) i pupa.... Zastanawiam się czy retinol w takich dawkach (bądź co bądź to duży obszar ciała) nie zaszkodzi mi... Postanowiłam stosować w cyklu 2-3 miesiące i miesiąc przerwy...

Ktoś stosował na ciało?

Jak zobaczysz efekty na rozstepy to daj znac oki ?

ja mam 20 lat a roztępy masakryczne mimo ze nie tylam/nie rosłam/nie chudłam za bardzo.. od 4 klasy podstawówki jestem prawie taka sama..

[aga1507]

Używam Atrederm od jakiegoś czasu i nauczyłam się już że on działa jak bomba z opóźnionym zapłonem. Najlepiej smarować w poniedziałek to wylinka wypada na weekend i nie trzeba się w razie czego pokazywać publicznie choć ja nie mam z tym problemu.
Niestety ostatnio Atre bardzo mnie podrażnił więc zmieniłam podejście. Raz w tygodniu Atre a codziennie na noc Eau Thermale Avène TriAcnèl, który jest retinoidem bez recepty ale słabszym w działaniu niż te na receptę. Świetnie nadaje sie do stosowania przed kuracją Atre aby przygotować skórę jak i po aby podtrzymać efekt. Ja stosuje razem z Atredermem i świetnie się sprawdza. Polecam poniższy link na ten temat, świetny blog
http://twoja-cera.blogspot.co.uk/201...z-recepty.html

[Sensualitka]

Napisane przez CherrryCat

Jak zobaczysz efekty na rozstepy to daj znac oki ?

Postaram się nie zapomnieć ale szczerze powiedziawszy spodziewam się czegokolwiek nie wcześniej niż za rok Z czasem mam zamiar stricte na rozstępy stosować atre częściej i większą dawkę + rolka do tego. Nie sądzę bowiem aby sam retinol je ruszył. Ale jak cokolwiek je ruszy in plus to oczywiście będę trąbić wszem i wobec :P wiekopomne odkrycia trzeba nagłaśniać nie słyszałam jeszcze o skutecznym sposobie na rozstępy "domowym" sposobem (w sensie zlikwidowania, a nie jedynie rozjaśnienia). Nawet medycyna estetyczne nie zawsze daje radę.. Nadziei dużych nie mam ale spróbować powalczyć nie zaszkodzi..

Napisane przez aga1507

Używam Atrederm od jakiegoś czasu i nauczyłam się już że on działa jak bomba z opóźnionym zapłonem

Zanim zaczęłam używać Atre przeczytałam chyba wszystko co znalazłam w necie. Długo się wahałam.... I albo u mnie to ciągle jeszcze bomba z nieodbezpieczonym spustem albo po prostu niewypał :P bo nie ma bum.. Jedynym mankamentem jest to, że lekko swędzi mnie czoło. Ale tylko co jakiś czas i jak się nie podrapię to nawet nie widać mi suchych skórek (a już nie drapię, dociskam tylko bardzo mocno chusteczkę do miejsca w którym swędzi i kilkakrotnie naciskam )..... Wieczorny delikatny peeling załatwia sprawę. Czoło gładkie.. na ciele natomiast nie odczuwam nic szczerze powiedziawszy.. Bałam się, że będzie skóra podrażniona i np dodatkowo będą mnie podrażniać ubrania, ale nie.. Nic takiego nie nastąpiło.. No ale to dopiero 3 tygodnie :P ciągle żyję w niepewności

[ewelinab1997]

Hej dziewczyny
Wczoraj minął miesiąc i 2 tygodnie, odkąd używam Atredermu. Przez pierwsze 30 dni używałam stężenia 0,025, teraz przerzuciłam się na 0,05. Atrederm stosuję codziennie! wieczorem i wcale się nie łuszczę, co mnie dziwi i trochę martwi. Zaskórniaki trochę poznikały, ale za to codziennie budzę się z białym pryszczem (lub kilkoma) na twarzy. Dodam, że smaruję nim czoło i brodę, bo policzki mam w porządku.
Myślę, żeby trochę podkręcić działanie Atre jakimś kwasem. Doradzicie coś?

[jyyli]

Napisane przez aga1507

Używam Atrederm od jakiegoś czasu i nauczyłam się już że on działa jak bomba z opóźnionym zapłonem. Najlepiej smarować w poniedziałek to wylinka wypada na weekend i nie trzeba się w razie czego pokazywać publicznie choć ja nie mam z tym problemu.
Niestety ostatnio Atre bardzo mnie podrażnił więc zmieniłam podejście. Raz w tygodniu Atre a codziennie na noc Eau Thermale Avène TriAcnèl, który jest retinoidem bez recepty ale słabszym w działaniu niż te na receptę. Świetnie nadaje sie do stosowania przed kuracją Atre aby przygotować skórę jak i po aby podtrzymać efekt. Ja stosuje razem z Atredermem i świetnie się sprawdza. Polecam poniższy link na ten temat, świetny blog
http://twoja-cera.blogspot.co.uk/201...z-recepty.html

Ja zawsze smarowałam w środy, wtedy wylinka zaczynała się w piątek popołudniu I stosowałam bardzo tłuste maści - Atre podczas stosowania zmniejsza skłonności do zapychania.

Chyba sama znowu spróbuję wrócić do Atre. Pamiętam, że to jedyny lek, który w ogóle pomógł mi na trądzik, a do tego bardzo wygładził skórę. Teraz mam problem ze śladami po pojedynczych niespodziankach, a widzę, że "sklepowe" kwasy nie bardzo sobie z tym radzą.

[Skarfejs]

Napisane przez Sensualitka

Dziękuję za opinię

Narazie od 3 tygodni używam na czoło. Nakładam co 3 dni dość obficie. Nie mam buraka, nie piecze nic, nawet niespecjalnie się łuszczę (ale wcześniej długo i regularnie (prawie codziennie) używałam kwasu mlekowego w stężeniach 15-20 % ) Nie miałam wysypu. Skóra jest trochę bardziej błyszcząca i napięta (z przesuszenia niestety). Póki co dobieram pielęgnację a za niedługo myślę, że przejdę na całą twarz włącznie z powiekami.. testy "naczołowe" w miarę obiecujące..... Zobaczymy co będzie...... Myślę, że w celach prewencyjnych nie potrzeba "dawki uderzeniowej" i nawet aplikować tak często tj co 3 dni.. Byle witamina się skumulowała w skórze i zaczęła robić swoje.. Stawiam na regularność. I jestem cierpliwa :P

Z własnego doświadczenia wiem, że złuszczanie na czole pojawia się później w porównaniu z resztą twarzy i nie jest ono jakoś szczególnie intensywne i problematyczne.

[lui_p]

Cześć,

Też zaczynam przygodę z Atredermem.
Trochę o mnie - mam 31 lat i od 15 lat walczę z umiarkowanym trądzikiem. Nigdy nie były to wielkie skupiska ale od zawsze mam zapchaną, grudkowatą skórę z mnóstwem zaskórników zamkniętych i otwartych. Oczyszczanie manualne daje efekty na 3-4 tygodnie, potem znowu kupa zaskórników. Postaram się jutro wrzucić moje obecne zdjęcie

Próbowałam już chyba wszystkiego - od Effaclarów, przez Differin, Duac, Epiduo ale zazwyczaj kończyło się na kilku tyg stosowania, bo zawsze poddawałam się przy większym podrażnieniu i łuszczeniu, poprawa zawsze była ale brakowało mi systematyczności żeby uzyskać stałe i zadowalające efekty. Teraz mam motywację - w czerwcu 2016 mamy wesele i nie chcę widzieć kaszki na czole na ślubnych zdjęciach.

Mam kłopoty hormonalne ale nie mogę stosować żadnej terapii, bo przeszłam już dwa zabiegi usunięcia mięśniaków więc jestem w patowej sytuacji Dermatolog przepisała mi Atrederm na moją wyraźną prośbę i dorzuciła receptę na Epiduo gdyby bardzo mnie wysypało.
Od jakichś 2-3 tyg hartuję się Skinorenem, bo ten kwas zawsze dobrze na mnie działał i zamierzam kontynuować stosowanie go przy Atre. Dzisiaj pierwsza aplikacja Atrederm, potem czekam na pierwszą wylinkę i wtedy zobaczę w jakie dni mogę włączyć Skinorem

[Justink]

Ponawiam pytanie o łączenie atredermu z kwasami, jakieś propozycje ciekawe?
Stosuje "już" 1,5 miesiąca. Na początku nawet widziałam jakieś pozytywne zmiany, tzn teraz już wiem, że tylko wmawiałam sobie, a nic się nie zmieniło, dalej wyskakują nowości, nic zauważyłam bledszych przebarwień, mimo że staram się jak mogę, dbam o każdy aspekt i dalej nic.
Wiem że to stanowczo za krótko na ocenę.. Ale no jakoś tak milej byłoby gdyby chociaż minimalne efekty były

[luffka]

Napisane przez Justink

Ponawiam pytanie o łączenie atredermu z kwasami, jakieś propozycje ciekawe?
Stosuje "już" 1,5 miesiąca. Na początku nawet widziałam jakieś pozytywne zmiany, tzn teraz już wiem, że tylko wmawiałam sobie, a nic się nie zmieniło, dalej wyskakują nowości, nic zauważyłam bledszych przebarwień, mimo że staram się jak mogę, dbam o każdy aspekt i dalej nic.
Wiem że to stanowczo za krótko na ocenę.. Ale no jakoś tak milej byłoby gdyby chociaż minimalne efekty były

Ja łączyłam Atre z Acnedermem i z kwasem migdałowym, ale u mnie powodowało to duże przesuszenie... Ograniczyłam wtedy Atre do stosowania raz na tydzień.
Możesz przed aplikacją Atre przetrzeć twarz tonikiem z kwasami- to sprawi, że Atre będzie działał mocniej.
Jak często stosujesz Atrederm? Łuszczysz się?

[Justink]

Napisane przez luffka

Ja łączyłam Atre z Acnedermem i z kwasem migdałowym, ale u mnie powodowało to duże przesuszenie... Ograniczyłam wtedy Atre do stosowania raz na tydzień.
Możesz przed aplikacją Atre przetrzeć twarz tonikiem z kwasami- to sprawi, że Atre będzie działał mocniej.
Jak często stosujesz Atrederm? Łuszczysz się?

Atrederm stosuje dwa razy w tygodniu.
Tak łuszczę się, ale nie jest to jakoś bardzo uciążliwe. Łuszczenie trwa głównie jeden dzień, i jeśli nie nałożę podkładu to jest słabo widoczne
Wczoraj własnie pierwszy raz nalożyłam tonik migdałowy przed atredermem, i zobaczymy
A jak Ty łączyłaś kwas migdalowy i acnederm z atredermem?
Stosowałaś tylko tonik migdałowy czy coś więcej?
Opowiedz coś więcej

[lui_p]

Napisane przez Justink

Atrederm stosuje dwa razy w tygodniu.
Tak łuszczę się, ale nie jest to jakoś bardzo uciążliwe. Łuszczenie trwa głównie jeden dzień, i jeśli nie nałożę podkładu to jest słabo widoczne
Wczoraj własnie pierwszy raz nalożyłam tonik migdałowy przed atredermem, i zobaczymy
A jak Ty łączyłaś kwas migdalowy i acnederm z atredermem?
Stosowałaś tylko tonik migdałowy czy coś więcej?
Opowiedz coś więcej

Italiana na swoim blogu z powodzeniem łączyła Atrederm i Acnederm. Ja zamierzam robić to samo tyle, że kwas azelainowy mam w postaci Skinorenu, bo lepiej się u mnie spisuje.
Aha no i codziennie rano przecieram buzie tonikiem z PHA.

[luffka]

Napisane przez Justink

Atrederm stosuje dwa razy w tygodniu.
Tak łuszczę się, ale nie jest to jakoś bardzo uciążliwe. Łuszczenie trwa głównie jeden dzień, i jeśli nie nałożę podkładu to jest słabo widoczne
Wczoraj własnie pierwszy raz nalożyłam tonik migdałowy przed atredermem, i zobaczymy
A jak Ty łączyłaś kwas migdalowy i acnederm z atredermem?
Stosowałaś tylko tonik migdałowy czy coś więcej?
Opowiedz coś więcej

No to może zacznij stosować Atre częściej? Co drugi dzień może? Wtedy powinny być lepsze efekty... A jeśli to nie pomoże, to wtedy dołącz kwas...
Ja stosowałam Atre, potem dwa dni przerwy i kwas- migdałowy (w niewielkim stężeniu) lub Acnederm/ Skinoren potem przerwa 2 dni i znowu Atre. Ale to już w momencie jak moja skóra tolerowała sam Atrederm nakładany trzy razy w tygodniu... Potem odstawiłam Atre i w wakacje używałam tylko Acnedermu i kwasu migdałowego...
Efekty są fajne, szczególnie jak przypomnę sobie stan mojej skóry sprzed roku

Ja się zastanawiam co robić... Bo mam 2 butle Atredermu ale dostałam też receptę na Zorac i ciekawa jestem jak on na mnie podziała... Chyba wykupię i przetestuję

[CherrryCat]

Napisane przez luffka

No to może zacznij stosować Atre częściej? Co drugi dzień może? Wtedy powinny być lepsze efekty... A jeśli to nie pomoże, to wtedy dołącz kwas...
Ja stosowałam Atre, potem dwa dni przerwy i kwas- migdałowy (w niewielkim stężeniu) lub Acnederm/ Skinoren potem przerwa 2 dni i znowu Atre. Ale to już w momencie jak moja skóra tolerowała sam Atrederm nakładany trzy razy w tygodniu... Potem odstawiłam Atre i w wakacje używałam tylko Acnedermu i kwasu migdałowego...
Efekty są fajne, szczególnie jak przypomnę sobie stan mojej skóry sprzed roku

Ja się zastanawiam co robić... Bo mam 2 butle Atredermu ale dostałam też receptę na Zorac i ciekawa jestem jak on na mnie podziała... Chyba wykupię i przetestuję

Jak jestes z wawy to mozesz mi jedna oddac

Wysłane z mojego GT-I8190

[luffka]

Napisane przez CherrryCat

Jak jestes z wawy to mozesz mi jedna oddac

Wysłane z mojego GT-I8190

Dobry pomysł... Ja mi Zorac przypasuje to chętnie!

[CherrryCat]

Napisane przez luffka

Dobry pomysł... Ja mi Zorac przypasuje to chętnie!

Rozumiem ze najnizsze stezenie ? jak Ci podpasuje zorac to pisz to sie dogadamy

Wysłane z mojego GT-I8190

[luffka]

Najniższe
Z Zorackiem startuję w przyszłym tyg, bo w tym jeszcze Atre się smarowałam i obawiam się łączenia obu tych substancji

[CherrryCat]

Napisane przez luffka

Najniższe
Z Zorackiem startuję w przyszłym tyg, bo w tym jeszcze Atre się smarowałam i obawiam się łączenia obu tych substancji

Jasne, spoko. Ja mam serum z bielendy ponad pol do zuzycia . A mialas tez locacid ? ;>

Wysłane z mojego GT-I8190

[luffka]

Właśnie się wahałam między Locacidem a Zorackiem... U mnie z receptami nie ma problemu, wiec pewnie też przetestuję o Zoracku więcej informacji znalazłam, więc dlatego zdecydowałam się na niego...