2016-01-31, 20:49 | #5011 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Basiu mój mąż i tak by mnie puścił do spa pojechałam z koleżanką , w zeszłym roku na narty pojechałam też z koleżanką taki dobry mąż mi się trafił :p
|
2016-02-01, 12:10 | #5012 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 675
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Dzień dobry po weekendzie
Emilia, bardzo ładny wynik! U mnie sobotnie ważenie też całkiem fajnie, bo ubyło 1,3 kgOby tak dalej! Dziecko mi zachorowało...już w czwartek jak odbierałam z przedszkola to z informacją od pani że miał gorączkę... próbowaliśmy przez weekend leczyć tym co w domku, ale kaszel się nasilił i dzisiaj po wizycie u lekarza jest już antybiotyk.... oby się córa nie zaraziła... |
2016-02-01, 14:20 | #5013 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
U mnie było tylko 0,2 kg spadku ale ja nie trzymam diety z Vitalii
Po czym wyszła sprzeczka z mężem, którą zakropiłam %, a dziś w poszukiwaniu oferty kredytowej w bankach zjadłam kawał ciasta i paczkę chrupek Ale nie żałuję i nie truję sobie tym głowy Pogłębił mi się stan zapalny tego mięśnia, także wylądowałam dziś u lekarza i dostałam leki przeciwzapalne i zakaz nadwyrężania minimum na 5 dni. Także z mojej aktywności zostanie tylko basen Wszystko co na dziś zaplanowałam odrobiłam więc czas skorzystać z dnia wolnego i oddać się błogiemu lenistwu
__________________
"I Was Born To Love You..."
Edytowane przez sreberko4 Czas edycji: 2016-02-01 o 14:21 |
2016-02-01, 20:55 | #5014 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cześć dziewczynki
Dziś piękny dzień wypiłam mnóstwo wody i chyba litrażowo doganiam Basieńkę. Posiłki też cztery ładnie zjadłam - niecałe 1100 kalorii i nie uwierzycie poszłam na fitness, choć jak wyszłam z domu i zobaczyłam jak leje to miałam ochotę wrócić do domu - ale poszłam i kupiłam karnet open - więc będę chodzić bo szkoda kasy jak wydana. Czuję się rewelacyjnie - nie mylić z brakiem chandry, już się odświeżyłam, wybalsamowana pachnę😃 W sobotę uszczerbił mi się ząb, co mnie zdołowało na maxa 😢 ale udało mi się na jutro umówić do mojej dentystki - mam nadzieję że mi go zrobi że nie będzie śladu. Na dokładkę leki które stosowałam na moją face wcale mi nie pomogły, dziś wyglądam najgorzej od samego początku, po prostu tragedia, w czwartek mam kontrolę u dermatologa ciekawe co powie na to 😞. W czwartek też idę do chirurga usunąć znamiona zaczynam mieć cykora i chyba nie dojdę - już dwa lata temu miałam termin ale nie poszłam. ... zrezygnowałam. I jak tu nie mieć chandry wszystko do d... Przyszedł do mnie mój nowy dzbanek z podgrzewaczem na herbatę zaparzyłam sobie herbatkę ziołową i się delektuję 😉. Czas na sen - dobrej nocy Aha dziewczynki gratuluję spadków idziecie jak burza 👏 Sreberko zdrówka Yolanda zdrówka dla dzieciaczków |
2016-02-01, 21:01 | #5015 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 175
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Witajcie nocną porą
W końcu mam chwilę, ze 3 razy w pracy robiłam podejście do skrobnięcia ale mam taki hardocre w robocie że nie miałam kiedy nawet zdania napisać.Od dziś poranna zmiana i 12h przez kolejne 3 dni. Nawet nie mam sił za bardzo cytować więc napiszę ogólnie ,wybaczcie Emne- mam nadzieję że zdrówko już całkiem wydobrzałaś chyba na mnie przeszło bo od wczoraj coś kiepsko się czuję ,gardło mnie boli, mam nadzieję że to przejściowe Emi,Yolanda za piękny spadek a Rodzynek jak tam?Sreberko Tobie też się należą za mały spadek.Ważne że tendencja na minus jest!Dbaj o mięsień teraz i nie forsuj się za bardzo. Co do noclegu odnośnie sabatu to też jestem za opcją jak najtańszą, może być w przysłowiowej jednej izbie bo przecież ma ona służyć spaniu jedynie.Co do zwiedzania, to ja raczej wolę umiarkowanie, trochę za mało czasu bo tak naprawdę dla mnie jeden pełny dzień czyli sobota na pobyt z Wami więc nie ukrywam że wolałabym co najwyżej na plażę gdzieś iść, połazić, spacer po okolice i te sprawy i potem na posiadówkę babską.Nie ciągnie mnie na jakieś wojaże zwiedzaniowe tym bardziej że takie będę mieć w czerwcu tak więc jak Lyra nie bedzie miała nic naprzeciw to trochę ją pomęczę swoją obecnością Basiu masz fajnego męża Jak dla mnie wszystko sprowadza się do kwestii zaufania i super że macie takie relacje.Mam nadzieję że u Ciebie już nieco lepiej Gratki za ładne żarełko i napitek dziś, oby tak dalej a spadki się niebawem pojawią A poza tym szacun za mobilizację ćwiczeniową, widzisz- ja się nie zmusze, mam dofinansowanie z pracy ,w zasadzie za grosze do super siłowni i co? Nic , nie zmuszą mnie Co do znamion to idź, nie zwlekaj z tym bo takie coś lepiej wyciąć jak jest zalecane. Akurat moja przyjaciółka miała 2 tygodnie temu wycinane w znieczuleniu, zero bólu nawet potem , jutro idzie na ściągnięcie szwów. Ja nagrzeszyłam w sobotę, co prawda zjadłam ino śniadanie ale potem poszłam z Tżtem do kina na Zjawę z Leosiem DiCaprio- polecam jakby któraś rozważała, ale lepiej do kina , bo wrażenia dość mocne. A potem do knajpy na jedno, które przerodziło się w coś więcej, okoliczności były sprzyjające bo skonkretyzowaliśmy nieco plany na przyszłość więc uczciliśmy te nasze plany piwkiem i wiśnióweczka Poza tym grzechów brak ,prócz wczoraj dodatkowej kromki chleba do kolacji .Pewnie znowu spowolnię tempo chudnięcia ale co tam, tak miłego wieczorka dawno nie miałam.
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- siestowo Edytowane przez Milennka03 Czas edycji: 2016-02-01 o 21:03 |
2016-02-01, 21:05 | #5016 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
|
|
2016-02-01, 21:09 | #5017 |
404 Not Found
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Milennka, Rodzynek też chudnie, ale wolniej niż ja. Dziwne, zawsze było odwrotnie.
basia, idź na zabieg. Trwa bardzo krótko i masz z głowy. |
2016-02-01, 21:15 | #5018 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
|
2016-02-01, 21:16 | #5019 |
404 Not Found
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Będzie dobrze, nie bój się.
|
2016-02-01, 21:24 | #5020 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 175
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Póki co nic konkretnego znaczy w sensie ślub bo do tego mi się w ogóle nie spieszy najpierw przez rok wspólne mieszkanie co by zobaczyć czy nie oszalejemy ze sobą ,a jest to możliwe
Tyle że to będzie duże wyzwanie bo jak patrzę na mieszkania (szukamy na rok wynajmu) w miejscowości w której chcemy mieszkać to będzie ciężko bo kicha...Nic konkretnego nie ma lub beznadziejne oferty. Emi-pamiętam że Rodzynek faktycznie miał kiedyś większe tempo, no coż, sprawiedliwość jednak jest Basiu, Emilka dobrze prawi-idź nie bój się, na pewno wszystko się uda, a lepiej takie coś wyciąć jak radzą.
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- siestowo |
2016-02-02, 07:43 | #5021 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Witajcie Kochane...
Dzisiaj mam luzik Jestem już po śniadanku,dzisiaj częściowo wymieniłam dania pod siebie i będzie pysznie: śniadanie-kanapki razowe z pastą z avokado doprawioną cytryną i pieprzem,z plasterkiem ananasa. posypane pietruszką obiad:makaron z kurczakiem ,cukinią i cebulką w sosie pomidorowym. przekąska: kasza kuskus kakaowa kolacja dodolna kanapka z sałatą i dodatkiem wędliny lub tuńczyka z pomidorem lub ogórkiem Z płynami gonię Lyrcię.... bo 3 litry to już mój standard Coć czuję,że w tym tygodniu już tak ładnego spadku nie będzie.... ale jeszcze dwa dni No była dodatkowo gorzka czekolada po kawałku trzy dni z rzędu (ta co mi psiapsiółka przyniosła,bo sama nie kupuję ) . Ale nie ma co włosów wyrywać z głowy, bo zaraz lecę na trening i mam w planie też coś zrobić w domku jeszcze z "osobistym" trenerem Ale same pomysły na jedzonko z Vitalii....to naprawdę bajka,choćby kanapki jakie z Moncią jadamy...a przekąski .Dzisiaj zrobiłam Moni kanapkę z serkiem do smarowania i plasterkiem papryki ,układając kabanosiki przy talerzu,to się spytała,czemu z samym masłem tylko .... bo już ją przyzwyczaiłam do bardziej fantazyjnych i kolorowych O ile z NH koszty pomału mnie przygnębiały,kiedy głównie szły na suplementy....to tutaj naprawdę warto,choćby dla tych samych przepisów te 43 zł miesięcznie wydać,ale ja mam nadzieję na spadki oczywiście też No to zaliczyłam z Wami literek płynów i śniadanko,zabieram pół litrową wodę i szykuję się na fitness.... Do miłego potem....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2016-02-02 o 07:47 |
2016-02-02, 07:52 | #5022 |
404 Not Found
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Ja mam mega pyszne śniadania w tym tygodniu (3 czy 4 razy), normalnie aż sobie zapisałam do ulubionych:
Pumpernikiel (za nim akurat nie przepadałam - a tu znów niespodzianka, że jest pyszny w tym zestawieniu). Na jednej kanapce twarożek z dżemem jagodowym, a na drugiej z masłem orzechowym. Jeju jakie to masło orzechowe jest pycha. |
2016-02-02, 07:58 | #5023 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Basiu... wiem że ułamany ząb i znamiona do usunięcia dają powód do smutku (mam to samo do zrobienia,a odprysk na zębie stale powraca,bo trudny do zaklejenia na dłużej ).... ale wczoraj miałam pacjenta ,który stracił wnuczka ,który był pod jego opieką (zatrzymał się we śnie,będąc niby zdrowym dzieckiem)....nawet sobie nie chcę wyobrażać co ten człowiek musi przejść zmagając się w codzienności z takim obciążeniem.Sporo czasu u nas spędził,to trochę z nim pogadałam... i takie dyżury błyskawicznie leczą mnie z moich kompleksów .... uporałam się też z tym,że nie mam swojej rodziny,dzieci.... i wcale nie czuję się gorsza od innych...do miłego
---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Cytat:
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak Edytowane przez barbra66 Czas edycji: 2016-02-02 o 07:59 |
|
2016-02-02, 08:01 | #5024 |
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Dzień dobry przy kawusi
...) ) ...( ( ("""""')o '''''''''''' Oj jak ja bym chciała Wam się pochwalić, że dobiłam do 61,9kg, ale za diabły jasne nie idzie mi ta końcówka. Co się jakoś fajnie zawezmę, to dwa dni później wpadnie czegoś za dużo. Nie grzeszę w sensie żarcia śmieciowego czy słodyczy, ale już się u mnie nerwówka zaczęła i wpadają %%% wieczorem. A do tego na przykład wczoraj zamiast zjeść z łyżkę pesto z bazylii do kanapki to ja resztę po prostu wyżarłam paluchem z pojemniczka. Pyszne, mojej roboty, ale tam mnóstwo słonecznika, oliwy i startego cheddara Za to Młoda przyniosła wielką czekoladę i położyła mi przed nosem do kawy i nie tknęłam. Czyli czasem przebłyski rozsądku mam. No zobaczymy. Zostało mi gdzieś dwa tygodnie na ewentualne spadki, potem będę walczyć o utrzymanie takiego stanu, jaki osiągnęłam. Lecę Was doczytać.
__________________
|
2016-02-02, 08:03 | #5025 | |
404 Not Found
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
O takie, felixa: http://www.felixpolska.pl/produkty/m...lkami-orzechow |
|
2016-02-02, 08:06 | #5026 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 675
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Hej!
Faktycznie bardzo różnorodne sa przepisy, bo ja mam zupełnie inne dania niż pozostałe osoby tutaj dzisiaj: śniadanie dwie kanapki z twarogiem i gruszką (już zjadłam, mniami) II śniadanie mus z malin i banana z otrębami (jadłam tez wczoraj: pyszniutkie) Lunch: serek wiejski z ananasem i orzechami (kolejny raz jem i bardzo lubię) obiad: kurczak w marchewce z kaszą (miałam tez wczoraj i jest okej) kolacja kefir z dżemem (tego jeszcze nie jadłam i ciekawa jestem czy dobre...) A jak macie zamiar przeżyć ten czwartek?? Ja mam plan zrezygnować z jednego posiłku na rzecz jednego pączka i wdrożyć dodatkowe ćwiczenia.... mam nadzieję, ze na wadze będzie spadek pomimo tego oszustwa... |
2016-02-02, 08:07 | #5027 | |
404 Not Found
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
|
|
2016-02-02, 08:09 | #5028 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 061
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Ze wzgledu na to ze dawno już przekroczyłyśmy 5 tysi a jakoś nikt się nie kwapi do otwarcia nowego watku zapraszam:
Nowy wątek: https://wizaz.pl/...
__________________
Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni". UŚMIECH - jeden rozmiar, a pasuje każdemu.
Edytowane przez EMNE Czas edycji: 2016-02-02 o 08:13 |
2016-02-02, 08:23 | #5029 | ||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
No a tak w ogóle to zupełnie inaczej się Ciebie czyta. Normalnie słoneczko chyba dla Ciebie wychodzi i już zaczyna dziać się lepiej. Sam fakt, że zaczęłaś się ruszać już Ci zrobi dobrze. Podążaj tą drogą Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ---------- Cytat:
No to do zobaczenia w nowej odsłonie
__________________
|
||||||
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:34.