Kocyki bierzemy i na plażę idziemy!- Dieta Plaż Południowych część XII

[martag144]

Przed chwilą "odkryłam" tę dietę i mam wrażenie, że w tej diecie tak naprawdę jest się głodnym.
Jakie można jeść warzywa? Można pomidory, ogórki, sałatę, chodzę do szkoły nie ma czasu na przyrządzanie sobie codziennie śniadań/obiadów/kolacji i chyba ta dieta nie dla mnie Jedynie co to mogłabym robić sobie sałatki z fetą i to chyba musiałabym jeść 3x dziennie przez te dwa tygoodnie, jakieś orzechy, nasiona i dodatkowo jako przekąska warzywa. Będę musiała zrezygnować z obiadów mojej mamy (już to widzę), na ogól mięso smażone, ziemniaki. Chcę schudnąć max 5kg.

[peggy7]

Napisane przez martag144

Przed chwilą "odkryłam" tę dietę i mam wrażenie, że w tej diecie tak naprawdę jest się głodnym.
Jakie można jeść warzywa? Można pomidory, ogórki, sałatę, chodzę do szkoły nie ma czasu na przyrządzanie sobie codziennie śniadań/obiadów/kolacji i chyba ta dieta nie dla mnie Jedynie co to mogłabym robić sobie sałatki z fetą i to chyba musiałabym jeść 3x dziennie przez te dwa tygoodnie, jakieś orzechy, nasiona i dodatkowo jako przekąska warzywa. Będę musiała zrezygnować z obiadów mojej mamy (już to widzę), na ogól mięso smażone, ziemniaki. Chcę schudnąć max 5kg.

Hmm nie wiem jakim cudem wątek znowu pojawił sie w subskrybowanych przeze mnie, widać jakiś znak
Marta, na SB trzeba jeść dużo białka, a nie same warzywka. Solidna porcja mięsa/nabiału 3 razy dziennie i nie będziesz chodzić głodna. Białko ma to do siebie, że świetnie zapycha. Poza tym jakie mięso robi Twoja mama? Możesz jeść smażone na małej ilości tłuszczu, byle nie było to nic w panierce i ogólnie chude mięso. Np. schab bez tłuszczu może być. I chodzenie do szkoły to żadna wymówka, znajdziesz czas na przygotowanie sobie wieczorem jakiegoś posiłku do szkoły. Masz o tyle dobrze, że mama może Ci przygotować ten obiad - zjedz mięso i same warzywa (nie ziemniaki). Poza tym, jeśli chcesz schudnąć tylko 5 kg i nie masz problemu z ogromnym apetytem na słodycze/czipsy itp, to możesz zacząć od II fazy

[martag144]

Napisane przez peggy7

Hmm nie wiem jakim cudem wątek znowu pojawił sie w subskrybowanych przeze mnie, widać jakiś znak
Marta, na SB trzeba jeść dużo białka, a nie same warzywka. Solidna porcja mięsa/nabiału 3 razy dziennie i nie będziesz chodzić głodna. Białko ma to do siebie, że świetnie zapycha. Poza tym jakie mięso robi Twoja mama? Możesz jeść smażone na małej ilości tłuszczu, byle nie było to nic w panierce i ogólnie chude mięso. Np. schab bez tłuszczu może być. I chodzenie do szkoły to żadna wymówka, znajdziesz czas na przygotowanie sobie wieczorem jakiegoś posiłku do szkoły. Masz o tyle dobrze, że mama może Ci przygotować ten obiad - zjedz mięso i same warzywa (nie ziemniaki). Poza tym, jeśli chcesz schudnąć tylko 5 kg i nie masz problemu z ogromnym apetytem na słodycze/czipsy itp, to możesz zacząć od II fazy

dzięki za odpowiedź, za chwilę poczytam o tej drugiej fazie

[Kretka666]

peggy, wracaj do nas!

[peggy7]

Kretka, staram się bardzo W weekendy zawsze chrzanię dietę, poza tym robię II fazę z małą ilością węgli (1-2) i zdarzają mi się grzechy w stylu tłuste mleko czy słodka kawa...

[Kretka666]

Tłuste mleko czy słodka kawa to nie zbrodnia jakaś straszna, a 1-2 porcje skrobii to nie mało trochę? I czemu do nas na nowy wątek nie wpadniesz?
Ja już skończyłam dietowanie na II fazie, bo zeszłam już niżej niż chciałam nawet. Ale jestem z dziewczynami na watku, bo fajnie jest

[KatarzynaAnnaRoza]

Napisane przez Kretka666

Wzrost - 180 cm
Waga przed (zdjęcie 1 i 2) - 122 kg
Waga po (zdjęcie 3 - 5) - 82 kg
Waga po (zdjęcie 6 i 7) - 78 kg

Nie wrzucę zdjęć w bieliźnie, bo nie chcę aby takie moje zdjęcia były w sieci. Skóra jest w dobrej kondycji, bez zwisów. Luzy są oczywiście, ale w granicach normy, tym bardziej po utracie tylu kilogramów i braku jakiejkolwiek stosownej pielęgnacji ujędrniającej. Posiłkuję się również zdaniem osób postronnych, które widziały jej stan. Powoli, powoli skóra się "wchłania". Jestem z niej zadowolona

Że tak powiem: Szacun!

[karton]

Napisane przez Kretka666

Wzrost - 180 cm
Waga przed (zdjęcie 1 i 2) - 122 kg
Waga po (zdjęcie 3 - 5) - 82 kg
Waga po (zdjęcie 6 i 7) - 78 kg

Nie wrzucę zdjęć w bieliźnie, bo nie chcę aby takie moje zdjęcia były w sieci. Skóra jest w dobrej kondycji, bez zwisów. Luzy są oczywiście, ale w granicach normy, tym bardziej po utracie tylu kilogramów i braku jakiejkolwiek stosownej pielęgnacji ujędrniającej. Posiłkuję się również zdaniem osób postronnych, które widziały jej stan. Powoli, powoli skóra się "wchłania". Jestem z niej zadowolona

Jedno wielkie WOW!!! Wielkie gratulacje, wyglądasz RE-WE-LA-CYJNIE

Kala!!!!! O matko! Pamiętasz mnie (moje SB, 2009-2010)?! Miałyśmy biegać po Malcie i iść na lody z gorącymi malinami (to tak bardzo pro-zdrowotnie ) czy coś! Jezu, to już chyba 100 lat minęło

[macerata]

nowy wątek