Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

[fankapsychiatrii]

Napisane przez ewi20

Zgadza się,ale Ty piszesz o diagnostyce ginekologiczno -endokrynologicznej, a ja odpowiedziałam na pytanie czy kieruja do szpitala na próby wątrobowe i obciązenie glukozą Więc że tak powiem mówimy o innych rzeczach. Czasami oczywiście kieruje sie do szpitala i tam robi obciążenie glukoza (przy okazji innych badań)ale to gdy pacjent wymaga dokładnej diagnostyki diabetologicznej, na oddział diabetologiczny. Miałam na myśli to,że jak potrzebujesz sobie zrobic badania wydolności wątroby oraz OGTT to nie ma takiej możliwości aby cie lekarz rodzinny położył na oddział. Może Ci to zleci ambulatoryjnie. natomiast Diagnostyka hormonalna należy do specjalistów i można ja przeprowadzic zarówno ambulatoryjnie jak i szpitalnie. jest tylko kilka testów które można zrobic raczej jedynie na oddziale, ale to w w szczególnych przypadkach,wiec zazwyczaj nie ma potrzeby zwiększania kosztów i hospitalizowania pacjenta. Pisze zwiększania, bo koszt pobytu na oddziale jest b.duży i znacznie taniej jest zlecac te testy ambulatoryjnie. nie znaczy to prywatnie! Te same badania można wykonac w labolatorium na koszt NFZ. Tylko ja nie wiem czy nawet NFZ to kuma,bo jeśli sa jakies ograniczenia w tych badaniach i lekarze wysyłają pacjentki do szpitala to Fundusz sam pod soba dołki kopie...

kochana a możesz mi napisać jakie to testy które robi się tylko w szpitalach w szczególnych okolicznościach? ale mi zawsze każdy lekarz czy gin czy rodzinny do jakiego poszłam mówił że tylko hormon tarczycowy i testosteron jest na NFZ a reszta to prywatna jest, więc już nie rozumiem wogóle...[/QUOTE]
Szpitalnie robi sie testy stymulujące przysadke bo one sa ryzykowne i ich i tak nie zrobisz ambulatoryjnie nawet jakbys chciała typu testy z CRH,z desmopresyną oraz testy wymagające wielokrotnego oznaczania poziomu hormonu o różnych porach doby np w środku nocy (dobowy kortyzol)
W ramach NFZ można na pewno zrobic TSH,FSH,LH,PRL,test MTC, E,P,androgeny, prawdopodobnie SHBG nie,ale nie wiem tego.Można zadzwonic do NFZ i zapytac. Pewnie jest jakiś limit tzn dla danego pacjenta raz na rok czy cos w tym rodzaju i limit pacjentów którym badanie można zrobic w związku z zawartą umową.Jednak rok dla świadczeniodawcy sie dopiero zaczął,a zawsze sie można dowiedziec u płatnika, jeśli chcesz skorzystac z pieniedzy przez niego dysponowanych.

[yennefer2]

Ja chciałam mieć wykonane badania hormonalne ambulatoryjnie, ale otzrymałam informacje, że bez hospitalizacji NFZ ich nie refunduje, tylko dlatego musiałam leżeć 3 dni w szpitalu. Nie wiem, czy to jest prawda, tak powiedział mi lekarz.

[fankapsychiatrii]

Bzdura,sama robiłam te badania pare miesięcy temu bespłatnie,nawet nie będąc szczególnie chora. Radzę pytac o wszystko instytucji dysponującej waszą składką (NFZ) skoro lekarze gdaja wam bzdury. Choc mi jeszcze takiego kitu nikt nie wciskał - wręcz przeciwnie jakoś każdy lekarz (np rodzinny) potwierdza,że jak sie pójdzie do specjalisty i będzie wskazanie to otrzyma sie skierowanie na niezbędne badania.

[ewi20]

Napisane przez fankapsychiatrii

Bzdura,sama robiłam te badania pare miesięcy temu bespłatnie,nawet nie będąc szczególnie chora. Radzę pytac o wszystko instytucji dysponującej waszą składką (NFZ) skoro lekarze gdaja wam bzdury. Choc mi jeszcze takiego kitu nikt nie wciskał - wręcz przeciwnie jakoś każdy lekarz (np rodzinny) potwierdza,że jak sie pójdzie do specjalisty i będzie wskazanie to otrzyma sie skierowanie na niezbędne badania.

hm..co lekarz to inna opinia, ale tak to już jest w naszym polskim lekarskim społeczeństwie ...i jeszcze w lutym musze zrobić biopsje tarczycy a jak się pytałam to to kosztuje 100zł mało nie padłam jak usłyszałam cenę...więc jako pracująca osoba, której odtrącają składki bede robić wszystko aby nie płacic za żadne badania, one nam powinny się należeć z NFZ bo np jak ktoś już pare lat na coś sie leczy to powinien miec badania bezpłątne...miałam już nie miłą przygodę z lekarzem bo chciałam skierowanie na badania TSH a on do mnie z tekstem że to prywatnie się robi i że skierowanie nie potrzebne a ja nie wytrzymując wykrzyczałam mu w twarz że może mnie w dupe pocałować (nie dosłownie oczywiście ) ale tak mnie wkurzył że masakra, że pd koniec powiedziałąm że raz na rok przysłuuje mi takie badania państwowo a on z dziwnym wzrokiem na mnie spojrzał i dał mi to skierowanie państwowo...jeden morał z tego wywnioskowałam, że lekarze wykorzystują naszą niewiedzę co do badań itd.nie wiemy co nam się należy i nas bujają jak leci, ale teraz zanim póje do jakiegokolwiek lekarza zbieram potrzebne mi inf

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez yennefer2

Ja chciałam mieć wykonane badania hormonalne ambulatoryjnie, ale otzrymałam informacje, że bez hospitalizacji NFZ ich nie refunduje, tylko dlatego musiałam leżeć 3 dni w szpitalu. Nie wiem, czy to jest prawda, tak powiedział mi lekarz.

zapisze się do gina i zobacze co mi powie na temat skierowań i badań refundowanych przez NFZ...mam nadzieje że mnie nie zdenerwuje bo mi szybko nerwy puszczają i jescze do psychiatry dostane skierowanie

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

a mam pytanko?jest któraś z was dziewczyn z województwa lubelskiego?

[fankapsychiatrii]

do psychiatry nie trzeba skierowania ;-)

[agnesz1989]

Kobietki czy skierowanie na test z metoclopramidem (PRL) można dostać w ramach NFZ?

[Marika27]

Napisane przez agnesz1989

Kobietki czy skierowanie na test z metoclopramidem (PRL) można dostać w ramach NFZ?

Tak, ja miałam skierowanie od ginekologa z państwowej przychodni i wykonano mi je w ramach NFZ.

[yennefer2]

Mam pytanie, na które może któraś z Wizażanek będzie mogła odpowiedzieć.
Otóż w zeszłym miesiącu spędziłam w sumie 6 dni w szpitalu na badaniach hormonalnych I i II fazy cyklu. A w piątek miałam wizytę u lekarza w celu postawienia diagnozy po skompletowaniu wszystkich wyników badań. Pani doktor zdiagnozowała u mnie PCOS, no i potwierdziła Hashimoto, które wcześniej stwierdził endokrynolog.
Mam tylko jedno pytanie, ponieważ pani doktor nie miała czasu szczegółowo omówić wszystkich moich wyników, których większość nie była w normie; to zastanawiam się o czym świadczy bardzo niski poziom kortyzolu po teście z dexa? Może któraś z Was mi odpowie na to pyt

[fankapsychiatrii]

To jest prawidłowy wynik po teście, jakby był w normie to by wskazywało na któryś z zespołów hiperkortyzolemii.

[yennefer2]

Napisane przez fankapsychiatrii

To jest prawidłowy wynik po teście, jakby był w normie to by wskazywało na któryś z zespołów hiperkortyzolemii.

Tak, rozumiem, ale to nic złego jeśli mam wynik 5,12 przy normie między 54-250? Bez obciążenia też mam niższy poziom kortyzolu niż wskazuje norma...No,ale gdyby to było coś nie tak, to podejrzewam, że pani doktor zwróciłaby na to uwagę.

[fankapsychiatrii]

a ACTH i aldosteron masz w normie?masz jakies niepokojące objawy?

[yennefer2]

Napisane przez fankapsychiatrii

a ACTH i aldosteron masz w normie?masz jakies niepokojące objawy?

Nie miałam robionych tych badań. Ani ACTH ani aldosteronu.
Mam zdiagnozowaną chorobę Hashimoto i od piątku potwierdzone PCOS (na podstawie obrazu USG+ wyników hormonów). Co do objawów to nie wiem, czy te które mam są niepokojące: wysokie tętno( zawsze powyżej 110, a z sercem ogólnie wszystko ok, robiłam echo serca i ekg), ospałość, zmęczenie nawet najmniejszym wysiłkiem fizycznym, brak koncentracji, zanik miesiączki, nadmierne owłosienie, trądzik, przetłuszczająca się skóra i włosy, wypadające włosy, permanentne uczucie zmęczenia oraz problemy ze snem w nocy (bezsenność- z jednej strony odczuwam ogromne zmęczenie, a z drugiej nie mogę zasnąć), no i bez przerwy robi mi się na przemian bardzo gorąco i potem za chwilę już mi zimno, i drętwieją mi ręce.

Przepraszam, że się tak strasznie rozpisałam.

[fankapsychiatrii]

a jaki masz kolor skóry - zmienił się w ostatnim czasie? a ciśnienie tetnicze?

[yennefer2]

jestem blada jak ściana, ale w sumie tak zawsze miałam. Tylko źle reaguje na słońce, czego kiedyś nie było. Teraz wyskakują mi bąble. A ciśnienie mam okropnie niskie ok 80/50 itp. A tętno w granicach min 115

[fankapsychiatrii]

a 17-OH progesteron badałaś?

[yennefer2]

Tak. wynik 1,2. ale nie wiem w jakich jednostkach, bo nie jest napisane. norm też nie podali

[fankapsychiatrii]

To ja tez nie powiem czy jest w normie bo to zależy od jednostki poza tym i w PCOS i w ew nieklasycznym przeroście nadnerczy /o którym myślałam/ 17OHP jest podwyższony.Z tym,że w tym ostatnim bardziej i róznicuje to stymulacja ACTH, a nic nie piszesz abys miała też wynik 17-OHP po podaniu ACTH. Czy androgeny miałaś oznaczane przed podaniem deksametazonu oraz po podaniu deksametazonu?

[yennefer2]

Nie miałam robionego 17OHP po podaniu ACTH.
A androgeny miałam oznaczane przed podaniem dexametazonu (bo w szpitalu test z dexa robili tylko podczas II fazy cyklu, a androgeny miałam badane w I fazie).

[fankapsychiatrii]

A szkoda, bo jakby były badane po teście hamowania to gdyby ich wydzielanie spadło po deksametazonie byłby to dowód na ich nddnerczowe pochodzenie...Ten niski kortyzol może byc/ale nie musi/ związany z niedoczynnościa nadnerczy, a właśnie objawem jego niedoboru jest niskie RR i ciągłe zmeczenie, sennośc.

[yennefer2]

Napisane przez fankapsychiatrii

A szkoda, bo jakby były badane po teście hamowania to gdyby ich wydzielanie spadło po deksametazonie byłby to dowód na ich nddnerczowe pochodzenie...Ten niski kortyzol może byc/ale nie musi/ związany z niedoczynnościa nadnerczy, a właśnie objawem jego niedoboru jest niskie RR i ciągłe zmeczenie, sennośc.

Bardzo Ci dziekuje za pomoc. Ja lezalam w szpitalu na badaniach na oddziale endokrynologii ginekologicznej i oni skupili sie na jajnikach Zrobili mi rowniez usg tarczycy, na ktorym znalezli jakiegos guza. W zwiazku z tym za tydz ide do endokrynologa, zeby mi powiedzial co dalej. Przy okazji zapytam go o ten kortyzol itd to moze zleci mi jeszcze jakies badania.

[cherrry2009]

Hej, chciałabym was zapytać czy orientujecie się ile wcześniej przy policystycznych jajnikach trzeba się przygotowywać przed ciążą? Chodzi mi o odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, branie leków na obniżenie prolaktyny itd.?

[mezaga]

Cherry a ty masz podwyższoną prolaktynę?
Nie ma jakiegoś szczególnego okresu. Zaraz po odstawieniu możesz się starać. Tak jak normalna zdrowa kobieta. 3 miesiące wcześniej podobno dobrze zacząć brać kwas foliowy.

[cherrry2009]

Napisane przez mezaga

Cherry a ty masz podwyższoną prolaktynę?
Nie ma jakiegoś szczególnego okresu. Zaraz po odstawieniu możesz się starać. Tak jak normalna zdrowa kobieta. 3 miesiące wcześniej podobno dobrze zacząć brać kwas foliowy.

Niestety tak, prolaktynę też mam za dużą.
Mimo wszystko co jakiś czas pojawiały się owulacje, więc lekarz powiedział że nie powinno być problemu z ciążą, ale po braniu tabletek antykoncepcyjnych nigdy nic nie wiadomo Wcale nie mam ochoty ich brać bo jest gorzej niż bez nich : libido poniżej zera, obolałe piersi, humory itd.

[mezaga]

Napisane przez cherrry2009

Niestety tak, prolaktynę też mam za dużą.
Mimo wszystko co jakiś czas pojawiały się owulacje, więc lekarz powiedział że nie powinno być problemu z ciążą, ale po braniu tabletek antykoncepcyjnych nigdy nic nie wiadomo Wcale nie mam ochoty ich brać bo jest gorzej niż bez nich : libido poniżej zera, obolałe piersi, humory itd.

Ale nie ma zagrożenia, ze odkładają Ci się pęcherzyki na jajnikach.
A to zwiększa szanse na ciążę później. Po tabletkach możesz mieć większe szanse na zajście w ciąże niż bez nich.

[ewi20]

ja niedługo zaczynam 7 miesiąc brania diany 35 i czuje extra boska tabletka...

dziewczyny powiedzxie mi o jakie badania mam poprosić moją panią ginekolog żeby mi wypisała na stwierdzenie pcos? wezme ją pod włos a jak mi nie bedzie chciała dać skierowania na badania to wezme skierowanie do szpitala jak kiedyś pisałam, bo byłam w tamtym tyg u lekarza rodzinnego i ona mi powiedziałam że gin państwowy powinien mi dać skierownaie do szpitala, miła babka była szkoda że nie jest ginem bo już bym miała to skierowanie a tak jeszcze troche nerwów mnie czeka...

i jeszcze tą biopsję tarczycy musze zrobić a to tak cholernie drogie jest 100 zł, nie da sie panstwowo zrobic? bo kurna za 2 tyg musze wywalić 1600 zł na aparat stały na dól

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez yennefer2

Nie miałam robionego 17OHP po podaniu ACTH.
A androgeny miałam oznaczane przed podaniem dexametazonu (bo w szpitalu test z dexa robili tylko podczas II fazy cyklu, a androgeny miałam badane w I fazie).

jejciu dziewczyny piszecie o takich badań o jakich ja nigdy nawet nie słyszałam i jak ja te badania mam wyciągnąć od gina, ech

[mezaga]

Ewi jeśli bierzesz tabletki to nie ma sensu robić badań hormonalnych.

[cherrry2009]

Napisane przez mezaga

Ale nie ma zagrożenia, ze odkładają Ci się pęcherzyki na jajnikach.
A to zwiększa szanse na ciążę później. Po tabletkach możesz mieć większe szanse na zajście w ciąże niż bez nich.

Tylko że dzięki tym tabletką to może nie będę miała z kim mieć tych dzieci w końcu nie każdy facet jest w stanie wytrzymać z kobietą o zerowym libido

[virtual_luv]

Witam
Mój gin podejrzewa u mnie PCOS,na chwilę obecną miałam robione tylko USG przez pochwę.
W prawy jajnik zawiera liczne przestrzenie hypoechogeniczne a lewy liczne struktury hypoechogeniczne czy któras z was dziewczyny też tak miała?
Przyznam że trochę świruję gdyż mój lekarz jest do 2 lutego na urlopie a jak wpisuję daną frazę w wyszukiwarkę to wyskakuje mi wszystko od torbieli po guzy

[mezaga]

Napisane przez cherrry2009

Tylko że dzięki tym tabletką to może nie będę miała z kim mieć tych dzieci w końcu nie każdy facet jest w stanie wytrzymać z kobietą o zerowym libido

Z tego co widzę w podpisie to chyba jednak ktoś jest, kto wytrzymuje
I z tego co zrozumiałam, to chcesz się starać o dziecko, więc libido powinno wrócić po odstawieniu tabletek.

[magolina]

Hej hej przeczytałam nową część wątku i znalazłam odpowiedź ma nurtujące mnie pytanie dotyczące starań zaraz po odstawieniu fankapsychiatrii, mezaga dzięki
po 10 latach brania tabsów (ogólem) 29 grudnia wzięłam ostatnią tabletke i staramy się z mężem o dzidzię i teraz mam takie pytanie do Was - 29.12. ostatnia tabletka, 31.12. pierwszy dzień @, 06.01 koniec @, 15-16.01. pełny stosunek, próbowałam ,,wysądować" śluz i sama nie wiem, niby w sobotę 15go przezroczysty i ciągnący z delikatnym brązowym zabarwieniem ale śladowa ilość - co niby wskazywałoby na owulację. Myślicie że jest szansa??
W październiku robiłam badania, odstawiłam na miesiąc i wyniki były bardzo dobre. Wszystko w normie.
Dużo czytałam na temat tego czy starać się zaraz po odstawieniu czy robic przerwę - mój gin powiedział że jak coś to od razu działac po odstawieniu bo jest większa szansa na ciążę - czyli wychodzi na to że nie jest udowodnione że ewentualnie po tak szybkim zapłodnieniu po odstawieniu tabletek może coś dzidzi być??
Aha dodam jeszcze że od początku stycznia łykam prenatal.