Mamusie listopadowe 2015

[cynamon_]

Czekooczekolada, ja też karmie małą co ok 2 h jak nie częściej kiedy jest aktywna, moja lubi pojesc po za tym niczym ja nie przepajam więc tez zaspokajam pragnienie i malutka moze poczuć ze mama jest blisko

[cornflower_girl]

Napisane przez Iclosemyeyes

Rozmawiałam dziś na temat nocnego wybudzania z położną i mówiła ze u nas nie ma takiej potrzeby i żeby pozwalać spać do 5 h

Świetna wiadomość

Napisane przez karoseria

Najgorsza noc u nas Mala zasnela dopiero o 5.30 Skrecala sie z bolu brzuszka a jamyslalam ze zwariuje :-\ Podejrzewam zmiane mleka ale mam nadzieje ze jednak zaakceptuje to nowe bo przynajmniej je pije a poprzedniego nie chciala

Kiedy zmieniłaś mleko? Czasami odczucie zmiany potrzebuje więcej czasu.

Napisane przez olilina

I znowu mam problem, bo jak tylko mala mniej je w moich piersiach jest automatycznie mniej pokarmu i znowu będę o niego walczyć.

Niech ten rok się już u nas skończy bo ciągle coś
Ochrzciliśmy już malutką.

Czytałam ostatnio o metodzie odciągania Power pumping - sama muszę wypróbować. Polecam Ci stronę mleczne wsparcie - dużo merytorycznych informacji. Sama mocno walczę o resztki kp, ale obawiam się, że szpitalny stres będzie gwoździem do trumny.

Fajnie wyszło z chrzcinami
Trzymam kciuki za to, żeby nowy rok był u Was lepszy. Sama bym chciała, żeby u nas tez skończyła się ra zła passa.

Napisane przez wonderka

Dziewczyny bierze mnie przeziębienie, co ja mogę brać przy kp?

Sprawdź tutaj: http://www.kobiety.med.pl/cnol/index...=131&Itemid=49
Dobry jest Prenatal Grip Care, Prenalenu (syropu) nie polecam (syrop glukozowo-fruktozowy). Na gorączkę paracetamol. Jeśli boli Cię gardło i kaszlesz, to jest Prospan, Tymsal, Tantum Verde.

Napisane przez Iclosemyeyes

Jestem już po kontroli i wszystko wygląda dobrze. Jedyne co mnie zmartwiło to to, że moja gin twierdzi że przez kilka miesięcy po cc nie powinno się zakładać wkładki domacicznej wypisała mi receptę na jakieś tabletki anty, ale wolałabym uniknąć hormonów i teraz jestem w kropce, bo nie wiem na jaką antykoncepcję się zdecydować

Jeśli wyłącznie karmisz piersią, to jest coś takiego jak LAM. Możesz zwiększyć powodzenie metody stosując obserwacje - ale widzę i zdaje sobie sprawę, że są męczące przy niemowlaku (pomiary temp).

My w szpitalu - lekarka prowadząca wydaje się sensowną i kompetentna. Czekamy na wyniki badań. Na szczęście obecna zmiana pielęgniarek jest bardzo empatyczna. Warunki - nie są najlepsze, ale mogę być przy Młodym. U mnie w sali są dwa maluszki tydzień po porodzie - tak sobie chlipiemy czasem we trzy.

[wonderka]

Poznanianka po nocy ok. Wczoraj opilam się herbaty z cytryna i porządnie wypociłam i wzięłam paracetamol. Chyba mnie chorobsko ominie.

Co do jedzenia moja w dzień je co 2,3lub 4 godziny. Czasem i co godzinę bywa.

[olilina]

CORNFLOWER GIRL trzymaj się tam dzielnie
Nie każdy musi w to wierzyć, ale przy kp ogromną rolę odgrywa psychika i nastawienie, plus mniej stresu.
Wiem, że łatwiej napisać, trudniej wykonać, ale wierzę że i Tobie się uda jeszcze karmić, jeśli będziesz bardzo tego chciała.
Ja jak przyszliśmy do szpitala byłam pewna, że to mój koniec z kp.
Walczyłam o pokarm jak się dało, odciągałam, przystawiałam, mimo że piersi miałam praktycznie puste, do tego doszły próby karmienia z butli, ale mala nie chciała ani odciągniętego ani sztucznego.
Wyobraź sobie jaki miałam stres i przymus z drugiej strony, że jak nie będę miała pokarmu, moje dziecko nie będzie jadło. Było ciężko, ale jakoś się udało. I Tobie się uda. Trzymam mocno kciuki!!!
Sory, za przydługawy wywód, ale o walce o kp mogłabym chyba książkę napisać i o przeciwnościach losu jakie przy tym mnie spotykają

[cornflower_girl]

Wonderka - mam nadzieje, ze chorobsko ominie.

Olilina - dzięki Młodego przystawiam jak najczęściej, czasami bardzo marudzi i myślę że lepiej odpuścić.
Na sali są ze mną dwie mamy noworodków i obie są przekonane, że mają kryzys laktacyjny (za mało pokarmu, że muszą dokarmiać - a po seansie z laktatorem idzie więcej mleka niż zapotrzebowanie malucha na jedno karmienie). Trochę mnie to dobija, bo u mnie jest maks. 20 ml z laktatora, a smok zjadalby i 180 ml mm. Chciałabym takie kryzysy laktacyjne

[olilina]

Napisane przez cornflower_girl

Wonderka - mam nadzieje, ze chorobsko ominie.

Olilina - dzięki Młodego przystawiam jak najczęściej, czasami bardzo marudzi i myślę że lepiej odpuścić.
Na sali są ze mną dwie mamy noworodków i obie są przekonane, że mają kryzys laktacyjny (za mało pokarmu, że muszą dokarmiać - a po seansie z laktatorem idzie więcej mleka niż zapotrzebowanie malucha na jedno karmienie). Trochę mnie to dobija, bo u mnie jest maks. 20 ml z laktatora, a smok zjadalby i 180 ml mm. Chciałabym takie kryzysy laktacyjne

Cornflower w ogóle się nie sugeruj ilością odciągniętego laktatorem mleka. Ja czasem nie odciągam nic, czasem parę kropli, u mnie 20 ml z jednej piersi to sukces, a karmie mala. Dziecko zawsze wyciąga więcej niż laktator.
I moja rada , w ogóle nie patrz i nie sugeruj się tym ile ktoś inny odciąga. Sama tak robiłam. W szpitalu leżała ze mną dziewczyna, która w 5 minut odciągała 90ml z jednej piersi i jeszcze jej zostawało i szla karmić dziecko. Myślałam, że wpadnę w depresję, kiedy ja ledwo 10ml uciągałam a mala nie miała co pić z piersi.
Każdy jest inny i nie ma się co tym sugerować bo tylko można dola złapać.
Pozytywne nastawienie! Robisz co możesz i to się liczy.
Samej siebie nie przeskoczysz. Trzymaj się!

[Aasikk]

Dziewczyny trzymam kciuki za wasza walke o kp.

Mam pytanie do was kiedy koncza sie problemy brzuszkowe u maluchow? To sprawa indywidualna czy jak wiekszosc dolegliwosci ok 3 mca? Nasza Hania do tej pory nie miala z tym problemu to od kilku dni duzo wiecej jeczy, prezy sie a czasem nawet poplakuje. Wczoraj np przez csly dzien nie mogla zrobic kupki dopiero pod koniec dnia zrobila 5 mega duzych (zebralo sie chyba z calego dnia). Dzis to samo w nocy zadnej kupki a steka co chwile i widze ze sie meczy. W sumie juz poludnie i nic mala nie moze wycisnac. Gazy odchodza jej normalnie tylko te kupki az wybudzaja ja ze snu. :-(

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

[wonderka]

Cornflower_girl uda się ci na bank. Ja miałam puste piersi. Serio jak pustynia. Ta pompa szpitalna nic ze mnie wyciągnąć nie mogła, teraz potrafię jak tu padło, w 5 minut wycisnąć 90ml. Ja jak przystawialam mała to aż mnie rączkami tłukla i się oddychala ode mnie bo pierś pusta była. Potem przez butle walka żeby ją wogole przystawic. Karmienie trwało pół godziny z czego 20minut ja z nią walczylam Żeby wogole zassala sutek. Masakra. Całe dnie w sumie walki z nią. Na cyc reagowała Strasznie.
No ale opłacało się i teraz jest super Wg mnie warto było ale twój wybór, pamiętaj, jak nie tak to mm. Twoje zdrowie Psychiczne tez jest ważne.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Aasikk ponoć 3 miesiące no ale wiesz.. Każde dziecko inne. Jak się pręży to mogą ją gazy męczyć, nie koniecznie to kupka.

[Aasikk]

Wonderka moze i to gazy sama nie wiem. Niby jakiejs duzej tragedi nie ma ale i tak szkoda mi jej bo wczesniej nie bylo zadnych problemow.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

[JoyceSky]

Dziewczyny, trzymam kciuki za kp!
Czekolada, jeśli bolą Cię sutki to pewnie trzeba poprawić technikę karmienia. W necie jest sporo filmików i ilustracji, a jak nie to to polecam konsultacje z doradcą laktacyjnym. Mozesz tez spróbować karmić przez kapturki. Ja tak robię i nic nie boli (polecam kapturki medeli).

Co do problemów brzuszkowych to ja mam wielką nadzieje, ze miną w trzecim miesiącu bo mała sie czesto meczy z gazami i czasami mam wrażenie, ze jak nie spi to ciagle tylko sie pręży i stęka zeby pierdnac :/ ostatnio rzadko mamy takie momenty zeby spokojnie sobie leżała :/

Tz juz tydzien jest chory i dzisiaj idzie do lekarza bo zamiast mu przejść to sie pogorszyło i dodatkowo go ucho boli :/ mam juz dosc bo cały tydzien tylko ja sie małą zajmuje a dodatkowo ciagle staram sie ją przynajmniej troche izolować od niego. Dzisiaj rano mnie tez zaczęło gardło bolec i moze mam schize, ale wydaje mi sie, ze cos tam jej w nosku siedzi. Co parę godzin odciągam jej troche przezroczystych gilkow.

[karoseria]

Cornflower trzymaj sie tam.
A jak myslicie po jakim czasie dziecko reaguje na zmiane mm? Od razu? Bo ja podalam malej nowe mleko w pon po poludniu, noc okropna, tragiczna, dzien tez do bani a juz dzisiejsza noc jak rekal odjal problem, teraz tez luz, co prawda pierdki ida smierdzace ale podobno po tym mm tak moze byc i nie przejmowac sie. Dziecko jak inne, zobaczylam na jej twarzy nawet pierwszy usmiech. Tylko teraz boje sie ze to jeden taki dzien i noc, ale jednak mam gleboka nadzieje ze moze to to mm i juz bedzie dobrze.
Aaasikk podobmo do 3 mca powinno byc ok. Kazdy swiruje, kombinuje, to gazy to kupka, kropelki, herbatki a ostatecznie i tak samo sie wszystko ureguluje. Ale wiadomo ze kazda matka chce pomoc swojemu dziecku. Ja po kilku dobrych dniach koszmaru zaopatrzylam sie w windi, nowe mm, zakupilam rumianek, smoczki z wiekszym przeplywem... o matko 😆

Wysłane z mojego SM-T230 przy użyciu Tapatalka

[czekooczekolada]

Dzięki dziewczyny za odp, a więc nadal to normalne.

Zastanawiam się tylko kiedy maluchy zaczynają jeść z troche większymi przerwami ?


Aasikk moja tez sie dzis prezy i stęka, w nocy nie było kupy ani do teraz tez nic..

[Iclosemyeyes]

Napisane przez czekooczekolada

Dzięki dziewczyny za odp, a więc nadal to normalne.

Zastanawiam się tylko kiedy maluchy zaczynają jeść z troche większymi przerwami ?


Aasikk moja tez sie dzis prezy i stęka, w nocy nie było kupy ani do teraz tez nic..

moja córcia tydzień temu miała tak, że jadła 6 razy na dobę, aż się martwiłam czy nie za rzadko. A teraz znowu ma fazę na częstsze karmienie, właśnie skończyła jeść po raz 6 dziś zastanawiam się czy to nie drugi skok rozwojowy, chociaż jutro dopiero 7. tydzień zacznie

[Aasikk]

Czeko u mnie to samo kupy nie bylo od wczorajszego popoludnia/wieczora juz dokladnue nie pamietam, az boje sie co to bedzie w nocy. Niby u maluchow to normalne ale moja Hania zawsze robila kilka kupek dziennie i dla mnie to nowosc.

Iclosemyeyes moze ma taki "humorek" a moze to skok. Kazde malenstwo ma inaczej. Ale rozumiem ze sie martwisz, kazda z nas ma jakies obawy.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

[olilina]

Moja robiła kupę praktycznie po każdym karmieniu.
Od jakiegoś czasu robi może 3-4 na dobę i też strasznie się męczy.
Czasem przy głupim bąku płacze strasznie.
Daję jej dwa razy na dobę kropelkę esputikonu na wzdęcia i dicoflor raz dziennie 5 kropelek, ale jakichś super efektów nie widzę.

[wonderka]

Moja po bączkach się darła wręcz. Teraz daje sab Simplex i widzę poprawę. Espumisan i Bobotic forte się u mnie nie sprawdziły.

[lexie42]

Ja dzisiaj poszłam z małą do lekarza bo już nie mogłam znieść jej płaczu przy jedzeniu i martwily mnie te śmierdzące baczki i to jak ona się przy nich męczy i wierci. Oczywiście u pani doktor złote dziecko, spokojne i pryki szły bezboleśnie. Zawsze tak jest, jak idziemy z jakimś problemem to w gabinecie wszystko przechodzi no ale pediatra stwierdziła że wszystko jest w porządku i to pewnie przez niedojrzalosc układu pokarmowego. I możemy zmienić mleko na hipp, a jak po nim nie będzie poprawy to dała nam receptę na bebilon pepti. Oby ten hipp pomógł. Dzisiaj ogólnie Julka jest jakaś niespokojna i mniej je. Może to jakiś gorszy dzień. Wczoraj skończyła 9 tygodni wiec to chyba nie skok rozwojowy. Waży juz 4630g, ładnie przybiera na wadze

[olilina]

LEXIE hah moja też przy lekarzach robi jak my to mówimy"dobre wrażenie". W szpitalu przyszła do nas lekarka odnośnie karmienia i prosiła, żeby przystawić dziecko do piersi, a moje dziecko które cały dzień nie chciało jeść nagle pięknie się przyssało i jadło 5 minut bez przerwy
Co do mleka, moja siostra dawała synowi hipp bio combiotic. Pamiętam, że czytałam o nim sporo dobrych opinii.

Moja jutro kończy 11 tygodni i w poniedziałek ważyła 4320 g.
Jeszcze troszkę i podwoi swoją wagę, pod warunkiem, że będzie chętniej jadła, bo narazie to średnio z tym.

[Aasikk]

Ale wasze szkraby nabieraja ladnie masy. Ciekawe ile nasza wazy. 5 stycznia idziemy na szczepienie to wtedy sie dowiemy.

Hania zrobila wlasnie ogromniasta kupke wiec jestem juz spokojna

Dziewczyny karmiace wylacznie piersia przepajacie juz swoje maluchy?? Jesli nie to kiedy planujecie zaczac?

Zastanawiam sie czy nie zaczac malej podawac rumianku.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

[wonderka]

Aasikk ja nie przepajam i nie Zamierzam przez najbliższe pół roku. Chyba ze nie będę mogła kp to wtedy tak.

[karoseria]

Moja wczoraj zaczela 7 tydz i wazy 4200. Wlasciwie to spadla z centyla biedna, mam nadz ze teraz nadrobi bo apetyt duzo lepszy.

[poznanianka1990]

Napisane przez Aasikk

Ale wasze szkraby nabieraja ladnie masy. Ciekawe ile nasza wazy. 5 stycznia idziemy na szczepienie to wtedy sie dowiemy.

Hania zrobila wlasnie ogromniasta kupke wiec jestem juz spokojna

Dziewczyny karmiace wylacznie piersia przepajacie juz swoje maluchy?? Jesli nie to kiedy planujecie zaczac?

Zastanawiam sie czy nie zaczac malej podawac rumianku.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

Ja mojej podawałam przegotowana wodę jak robiła te luźne kupy, tak mi lekarz w szpitalu zalecił. Teraz czasem jej zwilze usta i trochę dam jak widzę, że ma suche, a ogólnie to tylko cyc.

[lexie42]

Napisane przez olilina

LEXIE hah moja też przy lekarzach robi jak my to mówimy"dobre wrażenie". W szpitalu przyszła do nas lekarka odnośnie karmienia i prosiła, żeby przystawić dziecko do piersi, a moje dziecko które cały dzień nie chciało jeść nagle pięknie się przyssało i jadło 5 minut bez przerwy
Co do mleka, moja siostra dawała synowi hipp bio combiotic. Pamiętam, że czytałam o nim sporo dobrych opinii.

Moja jutro kończy 11 tygodni i w poniedziałek ważyła 4320 g.
Jeszcze troszkę i podwoi swoją wagę, pod warunkiem, że będzie chętniej jadła, bo narazie to średnio z tym.

Ja wiążę z tym mlekiem wielkie nadzieje, oby Julce się polepszyło. Jak na razie dostała dwie butelki ale pół na pół z bebilonem ha.

[agne19s]

Napisane przez Aasikk

Ale wasze szkraby nabieraja ladnie masy. Ciekawe ile nasza wazy. 5 stycznia idziemy na szczepienie to wtedy sie dowiemy.

Hania zrobila wlasnie ogromniasta kupke wiec jestem juz spokojna

Dziewczyny karmiace wylacznie piersia przepajacie juz swoje maluchy?? Jesli nie to kiedy planujecie zaczac?

Zastanawiam sie czy nie zaczac malej podawac rumianku.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

ja podaje przegotowana wode gdy ma czkawke a juz jest najedzony pod korek i dziubka nie chce otworzyc. tak to nie przepajam. w szpitalu mi mowili zeby podac glukoze jak ma czkawke ale nie chce go uczyc do slodkiego a wode akceptuje. a jak pytalam czy przepajac to powiedzieli mi ze w zime nie ma takiej potrzeby.

[czekooczekolada]

Napisane przez Aasikk

Ale wasze szkraby nabieraja ladnie masy. Ciekawe ile nasza wazy. 5 stycznia idziemy na szczepienie to wtedy sie dowiemy.

Hania zrobila wlasnie ogromniasta kupke wiec jestem juz spokojna

Dziewczyny karmiace wylacznie piersia przepajacie juz swoje maluchy?? Jesli nie to kiedy planujecie zaczac?

Zastanawiam sie czy nie zaczac malej podawac rumianku.

Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

ja zaczęłam dawać. myślę że na pewno nie zaszkodzi, a jak już coś to pomoże, w końcu nie podaję w ilości nie wiadomo jakiej tylko ok 20-40 ml.

[Dzika Ropucha]

Moja wreszcie zrobiła kupkę. A baki nadal wali co chwila..

Wczoraj mała chyba jeszcze przechodziła szczepienie bo cały dzień marudzila i nie spala za to po kąpieli wieczorem padła o 20 (a ja z nią) i spala do 24, pół godz karmienia i spala do 5 potem wszystko ulala chlustajaco i spala do 8 wyspalam się Jak nie wiem co.



Co do rumianku- samajej nie daje, ale teściowa jak z nią zostaje a mała płacze to jej daje.



Dziewczyny SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU by był taki cudowny jak ten 2015-niezapomniany.

A co robicie na Sylwka

[cynamon_]

Jeeej dzisiaj Sylwek my siedzimy grzecznie w domu, mieli przyjść znajomi ale jednak zdecydowali przedłużyć sobie pobyt w Polsce, więc siedzimy we czwórkę
Ale macie dziewczyny przeboje z tymi kupkami i mlekiem, dobrze ze ten problem póki co mam z głowy. Moja gwiazda za to ostatnio duuzo płacze, widzę ze się zmieniła bo zaczęła gaworzyc po swojemu do zabawek na huśtawce, i pięknie odwzajemnia uśmiechy, myślicie ze to ten skok rozwojowy? Mała dzisiaj kończy 8 tygodni...
Aasikk, ja niczym nie przepajam, uważam ze w moim mleku ma i picie i jedzenie w jednym

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

DzikaRopucha, dziękuję za życzenia, myślę ze 2016 będzie równie piękny bo o tej porze za rok nasze dzidzie będą stawiać pierwsze kroki albo co niektóre juz biegać takze napewno będzie emocjonująco)

[olilina]

Ja też niczym nie przepajam, nie widzę potrzeby.
Za to prababcia ciągle się pyta czy daję malej herbatkę rumiankową albo koperkową. Też nie widzę potrzeby, a nawet gdybym chciała jej dać, ona i tak mi nie wypije z butli.

CYNAMON myślę, że to jak najbardziej może być ten skok.
Moja niby się uśmiecha, ale rzadko. Częściej uśmiechy są wstępem do grymasu i płaczu. Gaworzy też niewiele. Ale co dziecko to inaczej.
Wczoraj za to widziałam pierwszą łezkę. Ostatnio jak jej daję żelazo to aż się zanosi z płaczu bo nie chce i wczoraj aż łezka się pojawiła.

Szczęśliwego nowego roku mamusie.
Oby był pełen radości z naszymi maluchami.
My sylwestra spędzimy we trójkę w domu

[Aasikk]

No wlasnie mi babcia mowila zeby przepajac, ale tez nie widze potrzeby. na razie sobie odpuszcze.
My dzis nie spalysmy od 4 do 6 mala poplakiwala na brzuszek. Kurcze mie wiem co sie dzieje do tej pory nie zmalysmy tego problemu.

Szczesliwego Nowego Roku!!!


Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka

[JoyceSky]

Olilina, podajesz żelazo? Bo mi jedna lekarka mówiła zeby wczesniakom suplementowac, a inni lekarze, ze nie ma potrzeby i sama nie wiem :/ dałam jej kilka razy, ale ewidentnie ją brzuch bardziej bolał od tego, wiec przestałam.